Kilka pelnych niezrozumienia czy niewiedzy w temacie postow napisali tu na forum Maksymilian czy Pinchas czy Tarcza wiary - zupelnie blednie.
Tak wiec gdy jest mowa o braciach czy siostrach Jezusa, to nie jest to mowa o Jego rodzenstwie / o rodzenstwie w spolecznosci tamtych czasow zydowskiej jest mowa jedynie wowczas, gdy wymienia sie rodowod: np.- Adam syn Klemensa i jego bracia: Antoni, syn Klemensa, ktory jest ojcem Adama i Lucjan, syn Marka. Tak wiec obaj sa bracmi Adama, lecz tylko Antoni jest jego rodzenstwem.
Warto zajrzec do Biblii, tam gdzie sa rodowody ... i zobaczyc, w jaki sposob sa one udowadniane (przeprowadzane). Ale dla niektorych chyba tu nie chodzi o prawde biblijna i historyczno-kulturowa, ale o prymitywny antykatolicyzm.
To tyle od zyda, ktory cos tam wie o swoich korzeniach :-)
Ps: w wielu kulturach to jest podobnie, w wielu zaniklo lub jest w stanie szczatkowym ( nawet w Polsce sa regiony, w ktorych kuzyni nawet ktoras tam woda po kisielu nazywani sa bracmi czy siostrami, choc nie sa rodzenstwem. W niektorych regionach uproszczono to sobie nazywajac wszystkich wujkami czy ciociami, chocby to byli nawet kosmici ... ale razem zyjacy w danej spolecznosci
)Tym razem koniec. Konik pisze jak jest, inni jakas swoja tworczosc probuja tu wrzucic.
- serio!
...