Bog oprawiony w ramki.

[Andej]

Z chęcią: Mt 22,34-40 .

Zobaczmy:
Mat 22:34-40 bt5 "(34) Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, (35) a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: (36) Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? (37) On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. (38) To jest największe i pierwsze przykazanie. (39) Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. (40) Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy."
Możesz podkreślić, gdzie tu mowa o jakimś uczuciu, czy tylko żartowałeś? ;-)

Wytłuściłem interesujące Cię słowa. I podkreśliłem.

[Marek_Piotrowski]

:-D Więc twierdzisz, że miłość, jaką nakazuje nam Chrystus, to uczucie?

[Andej]

W rzeczy samej. Przynajmniej w języku polskim tak jest rozumiane to pojęcie.

[Marek_Piotrowski]

Przez kogo?
Andeju, nabijasz się ze mnie?
Znalazłeś gdzieś w NT coś o tym, że mamy czytać i słuchać nerkami?

[Andej]

Przez kogo? ...

Np. SJP.

... Andeju, nabijasz się ze mnie? ...

Nie.

... Znalazłeś gdzieś w NT coś o tym, że mamy czytać i słuchać nerkami?

Zagadki rozwiązać nie potrafię. Nie znam tak doskonale Pisma, abym mógł coś takiego twierdzić. Nie słyszałem też o takich możliwościach. Ale chętnie poznam.

[Marek_Piotrowski]

Przez kogo? ...

Np. SJP.

Co znaczy ten skrót?
Podasz jakiś cytat?

... Andeju, nabijasz się ze mnie? ...

Nie.

W takim razie jestem zaszokowany że jakiś dorosły może tak twierdzić.

... Znalazłeś gdzieś w NT coś o tym, że mamy czytać i słuchać nerkami?

Zagadki rozwiązać nie potrafię. Nie znam tak doskonale Pisma, abym mógł coś takiego twierdzić. Nie słyszałem też o takich możliwościach. Ale chętnie poznam.

Jesli w Piśmie byłoby coś o "uczuciach" byłaby mowa o nerkach (Żydzi mieli nerki za siedlisko uczuć, tak jak my serce). Za to gdy Pismo mówi o sercu, wówcza wiadomo że chodzi o "ja" - bardziej związane z myśleniem.

Chrześcijańska miłość to nie "uczucie".

[Andej]

Wprost przeciwnie. Chrześcijańska miłość to najwyższe uczucie. To dokładnie to uczucie jakie przypisujemy Bogu w odniesieniu do ludzi. Do dokładnie to uczucie, które cechuje Jezusa dokonującego naszego zbawienie.
A SJP to Słownik Języka Polskiego.

[Marek_Piotrowski]

Nie Andeju.
Gdyby to było uczucie, nie mógłbyś go przyrzekać na ślubnym kobiercu (mam ograniczony wpływ na moje uczucia, za to na postawę - pełen).
Gdy czytam polecenie "(33)Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary."/Mk 12,33/ to nie ma tu mowy o "odczuwaniu miłości" tylko o postawie miłości.

Miłość jako uczucie to fatalny spadek epoki romantyzmu.
Miłość to postawa.
Dlatego właśnie możemy miłować nieprzyjaciół.

Myślę, że dobrze wyważono akcenty tu http://gosc.pl/doc/1442938.Milosc-to-nie-uczucie

Starożytni Żydzi i wcześni chrześcijanie przypisywali sercu te same funkcje, jakie dziś kojarzymy z mózgiem
Gdy Jeremiasz chciał powiedzieć, iż Bóg opiekuje się uczuciami i rozumem człowieka, napisał ?Panie Zastępów, Ty, który doświadczasz sprawiedliwego i który patrzysz na nerki i serce (..)? (Jr 20,12a).
Nic dziwnego że Księga Przysłów używa zwrotu "serce rozumne" (Prz 18,15)? jest to mniej?więcej odpowiednik naszego dzisiejszego wyrażenia "mądra głowa".
Podobnie Salomon otrzymał od Boga "serce mądre" (1 Krl 3,12). Także w Księdze Syracha czytamy że serce "rozważa przypowieści" (Syr 3,29) ."Serce mądre" rozróżnia mowy (Syr 36,19) a Kohelet mówi nawet że serce "pamięta" (Koh 8,5).
Jeśli Izraelita mówił o "przyjęciu czegoś sercem" to mówił o przyjęciu całym sobą, ze szczególnym uwzględnieniem rozumu.

[Andej]

Zapętliłeś się.
Ale nie chcęrowadzać do absurdu. Nie chcę dokonywać publicznie analizy logicznej powyśzego wpisu.

A co do przysięgi, jej sens rozumiem jako zobowiązanie do strania się wzbudzania i pielęgnowania tego uczucia.

Natomiast dywagacje na temt, gdzie znajdują się uczucia, bardzo mi się podobają. Warto założyć taki wątek. Psychologiczno anatomiczny. Może być intersujący i relaksujący.

I jheszcze ino uczuciowa deklaracja: Marku kocham Cię. Kocham Cię z nakazu Jezusa. Kocham Cię jako człowieka. Kocham Cię, za Twój wkład w popularyzowania Pisma. Kocham Cię za dzielenie się wiedzą. I Kocham Cię w imię boże.
Ale zastrzec muszę, że nie kocham Cię w sposób seksualny, genderowy i liberolewicowy. W tym zakresie jedynie szanuję jako człowieka.

[Marek_Piotrowski]

Polemizowałbym z Twoim wpisie, ale niestety nie zawarłeś w nim żadnych treści merytorycznych. WIęc nie bardzo jest z czym polemizować.
Przeczytaj artykuł z "Gościa".

[Andej]

Jestem zbyt prosty, aby nadążać za ciągłymi ewolucjami i przeskokami.

Bóg w ramach miłości. W bezgranicznych granicach miłości. Oksymorony chyba najdoskonakej oddają obraz Boga.

Tyś uczony. A ja o tym co myślę i czuję.

Ty nauczasz, a ja tylko słucham i analizuję.

Ty przekonujesz, a ja przyjmuję, nie przyjmuję lub zostawiam do dalszego rozważania.

Ty znasz prawdę. A je jedynie do niej dążę.

Wieć wybacz mi moją małość (Jezus nawet dzieciom pozwalał di siebie przychodzić). Pokornie o to proszę. Jestem zwykłym przeciętniaczkiem. Bez ambicji, bez wiedzy. Ale z uczuciem. Z uczuciem miłości do Boga i ludzi.

[Marek_Piotrowski]

Daruj sobie podobne wycieczki - zwłaszcza jeśli mają zastępować argumenty merytoryczne.

[Dezerter]

A wracając nieco bardziej do tematu bardzo zacnego - czy Absolut, który jest poza czasem i ponad światem materialnym i duchowym, który jest wszystkim we wszystkim, Stwórca i Utrzymujący w istnieniu - da się zamknąć w jakiekolwiek ramki?

[Andej]

Dez, wszystko można ująć w ramki. Tylko wtedy, to już nie to. Każda ramka ogranicza.

A wracając do Boga, to On jest w ramce i poza nią. W ramce można mieć tylko jakiś wybrany aspekt. Malutki fragment.
Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest wszędzie, to jest w ramce i poza nią.

Bóg w ramce jest tworem człowieka. Jest odwróceniem pojęć.

[konik=benjamin]

Panowie ... pora chyba spac, bo mi sie belkotliwie porobilo po zapoznaniu sie z ostanimi wpisami. Przepraszam za te uwage.