"Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu i życiu znanych osób, jak i naszych bliskich i innych ludzi; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.
Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-02, 04:45

Dezerter pisze:Doceniam, że przyjmujesz fakty do wiadomości - przyznam, że to coraz większa rzadkość w necie
Cóż, uważam, że nie ma sensu walczyć z faktami, jak nie ma sensu na giełdzie walczyć z trendem... ;-)
Dezerter pisze:dlatego doceniam i widzę, że można liczyć na konstruktywne i owocne rozmowy z tobą
Mam teraz mało czasu, ale za kilka miesięcy powinienem mieć więcej sposobności do rozmów tutaj, to pewnie się nie raz rozmówimy, co będzie dla mnie przyjemnością... :-)
Dezerter pisze:przecież to katolik jest reżyserem tego filmu
Wiem. I wiem, że jest on mocno zaangażowany w wiarę. Może dlatego wybrał na bohatera filmu osobę też mocno wierzącą... Pewnie tematów podobnych było by więcej, ale wybrał przypadek Dossa, za co chwalę go...
Dezerter pisze:a wszyscy jesteśmy przede wszystkim chrześcijanami i uczniami Jezusa
Oby tak istotnie i dogłębnie było! Trzeba się też o to modlić, bo Boże Słowo wyznacza pewien (wysoki!) standard, który obowiązuje uczniów Jezusa! Bo na pewno nie jest tak, że jest się nim "z automatu"... albo, że "na plecach" mocno wierzącej babci ktoś się do nieba dostanie... (po pierwsze to nieetyczne, aby fatygować staruszkę, a po drugie niemożliwe bez osobistej, zaangażowanej wiary opartej na realizacji woli Bożej).

Pozdrawiam :-)

PS. Przy tej okazji, nawiążę do prac, jakie trwają nad dynamicznym przekładem Biblii, gdyż tam znajduję ciekawy zwrot, zastępujący słowo "wiara".
http://biblianpd.pl/pl/ - tu o tym przedsięwzięciu.
Otóż mam List do Rzymian NPD, i tam - począwszy do Rz 1,5 - jest używany zwrot "ufne posłuszeństwo" na określenie wiary.
A przypis do tego wersetu tak to wyjaśnia:
?Ufne posłuszeństwo? ? dynamiczny równoważnik słowa ?wiara?.
Wiara w rozumieniu biblijnym nie jest zespołem intelektualnych przekonań, ale postawą zaufania, które wyraża się w posłuszeństwie.


Też się podoba? Bo mnie bardzo...
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-02, 10:15

W amerykańskim stanie Tennessee jest Park Weteranów - nie bez powodu podaję tu namiar na 23-minutowy film nakręcony właśnie tam:
W filmie sporo cytatów biblijnych - też nie bez powodu podawanych...
Dobrego odbioru!
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-02, 14:08

Witam wszystkich.
odniose sie do stwierdzenia, ze "ufne posluszenstwo jest dynamicznym rownowaznikiem wiary; oraz do wniosku, ktory zostal zbyt daleko wyciagniety, a wyrazony w slowach: wiara w rozumieniu bublijnym nie jest zespolem intelektualnych przekonan, ale postawa zaufania, ktore wyraza sie w posluszenstwie"

Jest to zafalszowany obraz wiary. Jest to rowniez niebiblijny obraz wiary. Jest to obraz wiary, zbudowany na falszywym ( zyczeniowym) rozumieniu tekstu biblijnego.
Uzasadnienie jest bardzo proste:
- czy silnik jest rownowaznikiem samochodu? Nie. A dlaczego? gdyz silnik bedac podzespolem w samochodzie, nie jest samochodem.
- czy auto posiada silnik? Tak.
- czy auto jest silnikiem? Nie.

Nie istnieje auto bez silnika, ale silnik n ie jest autem, ani rownowaznikiem auta. Poza silnikiem auto posiada kola, skrzynie biegow itd.
Zaden z tych podzespolow nie jest rownowaznikiem auta, choc kazdy z nich sklada sie na calosc auta.

A teraz co do wiary: demony, Lucyfer - posiadaja potezna wiare w Boga, gdyz z calych swych mocywalcza przeciwko swemu Stworcy.
Tym niemniej na ich wiare nie sklada sie zaufanie Bogu ... co wiecej, walcza przeciwko Bogu z powodow intelektualnych przekonan.

Tak wiec wiara to znacznie wiecej, bniz tylko zaufanie ... a jednym z elemntow wiary jest przekonanie intelektualne. Bez tego przekonania mamy auto byc moze z silnikiem, ale bez uklau kierowniczego ( jedzie, lecz nie wie dokad).
Realizowac wole Boza jestesmy tylko w takim pojeciu, w jakim intelektualnie mozemy ja poznac.
Wiedza o tym aniolowie, i wiedza o tym rowniz upadli aniolowie.
Znaja wole Boga - ale upadli aniolowie jej sie sprzeciwiaja ... wlasnie ze wzgledu na wiare w Boga, ktoremu intelektualnie sie przeciwstawiaja.

Nie ma rownowaznika wiary - sama wiara w soibie nosi rozne podzespoly - ale zaden podzespol nie jest wiara. One razem skladaja sie na wiare.

Mam nadzieje, ze nie zanudzilem :->

pozdrawiam.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-02, 15:03

Koniku, nie zgadzam się z Tobą, że źle NPD określa wiarę.
Piszesz dużo, ale o posłuszeństwie nic... - a zobacz, że na nie jest położony nacisk w tej definicji wiary NPD; zaufanie do Boga i posłuszeństwo Bogu!
Jest oczywiste, że aby być posłusznym i trwać w zaufaniu (tego na pewno złe duchy nie praktykują), to trzeba intelektualnie poznać temat, że tak powiem...
Intelektualnie złe moce są lepsze od najlepszego ludzkiego teologa! Ale nic to nie pomaga im, jak też nie pomoże nam, gdy tylko na intelekcie poprzestaniemy, a praktyczne zaufanie, wyrażane posłuszeństwem będzie nieobecne!

I na ten aspekt zwraca uwagę przypis do Rz 1,5 NPD:
?Ufne posłuszeństwo? ? dynamiczny równoważnik słowa ?wiara?.
Wiara w rozumieniu biblijnym nie jest zespołem intelektualnych przekonań, ale postawą zaufania, które wyraża się w posłuszeństwie.


Może zacytuję ten werset:
To właśnie dzięki Niemu otrzymałem nie tylko łaskę, ale i zadanie
doprowadzenia do ufnego posłuszeństwa Bogu ludzi ze
wszystkich narodów.

Widzisz, Paweł miał zadanie: doprowadzić ludzi nie na wyżyny intelektualnego wyedukowania teologicznego, ale doprowadzenie ich do zaufania Bogu i życia w posłuszeństwie Jemu.
Inne przekłady mają tu słowo "wiara", a NPD "ufne posłuszeństwo".
Oburza Cię termin "równoważnik słowa wiara" - nie powinien, jeśli poznasz sens NPD: http://biblianpd.pl/pl/nowy-przeklad-dynamiczny/
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-02, 15:21

Witaj Jordan.
Aspekt posluszenstwa nie byl przeze mnie omawiany w tym wywodzie. Zajalem sie ( co zaznaczylem)ustawieniem zaufania w pozycji "rownowaznej" wierze. Nie ma takiej mozliwosci, aby jakas czesc calosci stanowila ta calosc.
Ufne zaufanie jest rowniez czescia, a nie caloscia.
Prosze Ciebie, abys dostrzegl te zaleznosci o ktorych napisalem, a nie wyczytywal tego, czego nie napisalem.
Nie napisalem, ze intelekt jest rownowaznikiem wiary - a Ty to sugerujesz, piszac, ze poprzestawanie tylko na intelekcie nie prowadzi do niczego.
Otoz wlasnie napisalem dokladnie to w znaczeniu, iz ani zaufanie ( samo w sobie jedynie), ani posluszne zaufanie ( samo w sobie jedynie) , ani intelekt ( sam w sobie jedynie) nie sa rownowaznikami wiary, poniewaz nie stanowia calosci ( podmiotu), lecz elementy tejze calosci.
Prosze o czytanie ze zrozumieniem - odpisales duzo, ale nie na temat - lecz posrednio potwierdziles teze postawiona przez konia.

Pozdrawiam serdecznie.

Ps: sam zajmuje sie od czasu do czasu tlumaczeniami - czy tlumaczenie "dynamiczne" ma za zadanie ustalic nowe paradygmaty znaczeniowe?
Nadwanie innych znaczen okresleniom nie prowadzi do lepszego wyrazenia tresci, lecz ja zafalszowuje.
Stad moja pisanina - niewazne jak nazwiesz "rownowazniki" - jesli dotycza one skladowych calosci, to nie beda ( ani nie stana sie) caloscia.
Stad uwazam, ze NPD jest tworem dziwacznym.
Trzymaj sie :->

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-02, 15:42

A co to jest wiara? Jak zdefiniujesz wiarę?
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-02, 17:58

Hej Jordan.
Widzisz - samo zdefinioowanie ( kazdego abstraktu ) moze odbyc sie na wielu plaszczyznach.
Ja wyjde moze od powiazan zwiazanych z reakcjami czlowieka.
Stad proba definiowania ( negatywnego) - wiara nie jest uczuciem.
Oznacza to, ze emocje, przezycia, jakies osobliwe wizje - nie stanowia nie tylko sensu, ale nawet zadnego oparcia wiary.
Wiara ( ta najwyzsza, najglebsza, najintensywniejsza ... mozna stosowac rozne okreslniki, ktore moga byc wlasnie rownowaznikami wzajemnie dla siebie) zachodzi wlasnie wtedy, gdy stajemy w odczuciu calkowitego milczenia Boga; idziemy "ciemna dolina", czujemy opuszczenie, zniechecenie, odrzucenie, porazke ... itd.
I teraz - wiara trwa ( mimo tego odrzucenia) przy Bogu - trwa, choc nie ma sil by sie modlic, choc jedynym uczuciem jest swiadomosc zupelnej pustyni i jalowosci - ale trwa , bo Bog jest nad tym wszystkim. To nie jest zaufanie ( juz nie jest ) - poniewaz zaufanie wymaga uczuc ( jest z uczuciami powiazane): ufam, bo spodziewam sie czegos ( poruszenia duchowego, uzdrowienia z choroby, ulgi itd).
Wiara nie spodziewa sie niczego ( ta najglebsza) juz nie spodziewa sie niczego. Po prostu trwa przy Bogu ... poniewaz Bog po prostu JEST i jest tego godzien, aby przy Nim trwac, wbrew wszystkiemu.

Tak to mniej wiecej jest.

Trzymaj sie.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-02, 18:18

Mądrze napisane. Dzięki.
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-02, 20:57

Wiesz , zachwycilem sie glebia dziel sw.Teresy z Avila i sw.Faustyna. Do tego przczytalem ( i wciaz czytam) takie dziela ludzi wiary jak " O nasladowaniu Chrystusa" sw.Tomasza a Kempis i "Traktat o prawdziwym nabozenstwie do Najswietszej Maryi Panny" sw.Ludwika Marii de Grignion. jest jeszcze kilka innych dziel, przez ktore poglebilem swoje odniesienie do wiary w Boga i Pisma Swietego.
Ta gleboka duchowosc, mistykow, tak gleboko pograzonych zyciem w Bogu zbudowala i buduje takie moje wypowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie.
Ps: warto pojsc na glebie ... odwagi.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-02, 21:25

Nie przeczę, że wymienieni przez Ciebie ludzie mieli coś cennego do przekazania, ale tak sumarycznie, to ich "twórczość literacka" nie odpowiada mi choćby już z samego tytułu: "Traktat o prawdziwym nabozenstwie do Najswietszej Maryi Panny" - nic o takim nabożeństwie Biblia nie mówi, więc nie mogę traktować tego jako prawdy objawionej...!
A z "Dzienniczka" s.Faustyny znam takie cytaty, które też nie pasują do treści Biblii, więc...

No tak to już jest u niekatolików.
Dobranoc :)
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-03, 19:36

Witaj Jordan.
Na twoje widzenie typu : tak to juz jest u niekatolikow jest bardzo prosta odpowiedz - czy w Biblii jest cos o urodzinach ( np. o Twoich)?
Ewidentnym i typowym przykladem antybiblijnej pseudobiblijnosci protestantow ( nie pragne tu sie wymadrzac) jest Twoja wypowiedz w watku o czyscu ... Marek Piotrowski ujal to zwiezle i prawdziwie, piszac: "Jordanie, charakterystyczny post. Piszesz, ze - wedlug Ciebie - jakas nauka jest watpliwa. Nie podajesz na te teze dowodu biblijnego ( ani zadnego innego zreszta ). Nie przeszkadza Ci to jednak osadzic - i przytoczac wersetu, ktory mowi o zwodzicielach ( mimo, ze nie podales takiego, ktory by uzasadnial twoje mniemanie o zwiedzeniu )."

Ja ze swej strony dodam: protestanci nie sa biblijni ... gdyz biblijnosc protestancka zatrzymuje sie na martwym zapisie. Ale Jezus nie zakonczyl Odkupienia na ostatniej kartce Biblii - On utworzyl Kosciol opierajac tenze Kosciol na Piotrze, Apostolach i ich nastepcach ... i na dodatek ten Kosciol obdarzyl Duchem Swietym. I dal zapewnienie, ze cokolwiek tenze Kosciol w osobach Apostolow i ich nastepcow ustanowi w imie Chrystusa na ziemi, to nasz Pan to ustanowi i w Niebie.
I chodzi tu o Kosciol, ktory posiada sukcesje apostolska ( czyli posiada nastepcow Apostolow). Zaden inny Kosciol , ktory takich nastepcow nie posiada, nie jest tym wlasciwym, ale jest samozwanczym, zwiedzionym i tkwiacym w bledzie.
Wlasnie taki jest protestantyzm ... i dlatego w miejsce prawdziwej biblijnosci wprowadzil wlasna, martwa litere biblijna, a zywemu Duchowi Swietemu zamknal przystep.
Tak to wyglada.

Tym niemniej w kazdej spolecznosci pozaapostolskiej sa ludzie ( choc bladzacy ) to szczerze pragnacy Boga. I Bog wie, ktorzy to sa.
Jedynie czesto wpojona tym ludziom nienawisc do katolikow ( falszywie nazywana "ewangelizacja", " gloszeniem Jezusa" itp. ) odbiera tym ludziom swiatlo prawdziwej wiary.

Lecz w milosiernych rekach Boga wszystko jest mozliwe.

Trzymaj sie brachu. Szczesc Ci Boze :->

Ps: przezylem prawie 30 lat w protestantyzmie - znam az do mdlosci te klimaty.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-04, 19:07

Koniku, mam inne zdanie na ten temat.
============
Ale, wracając do tematu.
Muszę się pochwalić! Mój artykuł o filmie "Przełęcz ocalonych" (dziś, 4 listopada wszedł w PL na ekrany kin; mile widziane komentarze tych, co widzieli...), znalazł się wśród popularnych artykułów na portalu eioba.pl (a to nie jest proste!) Link do artykułu: http://www.eioba.pl/a/59jd/przelecz-oca ... adwentysta
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-04, 20:22

Hej Jordan. Aby juz nie ciagnac - posiadanie zdania odmiennego od decyzji samego Chrystusa - nie ustanawia tejze decyzji jako jej uniewaznienie; implikacje sa z tym zwiazane takie, iz osobiscie glosiciel posiadacz tego odmioennego zdania ( odmiennego od ppolecenia samego Chrystusa ) wylacza sie z grona Kosciola apostolskiego - czyli stawia sie na wlasne zyczenie nie w tym stadzie owiec chronionym atenmcja Ducha Swietego. I to tyle. Pan nasz Jezus Chrystus niech zesle blogoslawienstwo na kazdego szczerze Go poszukujacego. Jestem zdania, ze nie ma co toczyc sporu dalej, gdyz fakty sa znane i mozemy je przyjac lub nie.

Mam takie pytanie - na czym polega ta eioba, ze jestes tak zafascynowany. Nie orientuje sie.
Trzymaj sie. :->

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: Jordan » 2016-11-04, 20:29

E tam, żadna fascynacja. Eioba to taki portal, gdzie każdy może zamieszczać swoje teksty - jedni piszą wiersze, inni artykuły własne, albo cudze tam cytują...
Jest możliwość komentowania - wtedy jest podobnie jak na forum tu, czy gdzie indziej (też skakanie do oczu występuje).

To, że Ty i katolicy generalnie, tak odczytujecie słowa Chrystusa - takie czy inne - nie oznacza, że robicie to bezbłędnie!
Weź to pod uwagę...
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

konik

Re: "Przełęcz ocalonych". Nietypowy bohater. Adwentysta.

Post autor: konik » 2016-11-04, 21:10

Acha - jednak jest to jakies dobre osiagniecie. Gratuluje :-D

To nie my katolicy odczytujemy jako indywidualnosci, ale Kosciol jako prowadzony Duchem Swietym, o czym nas sam Pan Jezus zapewnil;
i co zostalo nawet w Pismie zapisane ... Nauki Apostolow i ich nastepcow w Kosciele gloszone sa nieomylne ( co do zasad wiary i obyczaju) ... nie co do przepisu na nalesniki czy sposobu prawnego usankcjinowania jakiegos ministerstwa (dykasterii) w Watykanie, czy podjecia jakichs krokow dyplomatycznych w aspekcie jakiejs polityki jakiegos rzadu.

Jest to zupelnie inaczej niz u protestantow, ktorzy siebie ( swoje gloszenie, interpretacje, nauki itp.) indywidualnie stawiaja jako autorytet ponad autorytetem Apostolow i ich nastepcow.
Stad nie konik cos glosi, tylko glosi to, co Kosciol glosi, a nie to, co konikowi wydaje sie, ze wie lepiej ... A Kosciol glosi ... bo tak Jezus to usankcjonowal ...

Stad wniosek taki, zebys wzial to pod uwage ( to taka mala uszczypliwosc konska ;-) )

Trzymaj sie - powodzenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”