Co wolno katolikowi?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-06-04, 14:29

Niestety, nie potrafię ot tak wybaczyc oprawcom.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Andej » 2017-06-04, 22:04

... i odpuść nam nasze winy, tak jak my czynimy to wobec naszych winowajców ...

A ja pragnę, aby Bóg mi wybaczył ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-06-04, 22:12

No to gratuluję, ja nadal nie potrafię.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Andej » 2017-06-05, 00:25

Autodestrukcja.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-06-05, 02:31

Nie potrafię wybaczyć. Nie umiem. Zadra jest w sercu i boli.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Andej » 2017-06-05, 11:08

Zgoda. Ale rany zarastają. Nierozdrapywane mniej bolą.
Wypieram z pamięci zadry (choć one co jakiś czas i tak wracają). Przebaczam.
Przebaczyć, nie znaczy zapomnieć. Przebaczyć, oznacza brak negatywnego stosunku do winowajcy. To minimum. Przydałaby się jakaś życzliwość.
Ale całkowicie zrozumiały jest strach (przed ponowną krzywdą, nawet jeśli ona już nieprawdopodobna) i wynikająca z tego niechęć do kontaktu lub celowe unikanie. Ale unikanie nie przeczy przebaczeniu, ani nie uniemożliwia.
Skrucha winowajcy nie jest warunkiem sine qua non. Choć zdecydowanie pomaga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-06-05, 14:11

Ciężko mi przebaczyć, bo przez nich mam teraz problemy w życiu. To przez nich boję się zapytac kogoś o drogę, w ogóle boję się przebywać w grupie obcych osób, boję się, że mnie wyśmieją, że będzie tak jak kiedyś. I mówienie "przesadzasaz" czy "grupa ludzi ma lepsze rzeczy do roboty niż się z ciebie smiac" nie pomoże, bo 1. tego nie wiesz, czy przesadzam (a co, jesli jednak NIE mają lepszych rzeczy do roboty?), 2. to na dobrą sprawę jest raczej irracjonalny lęk (bo na taką grupę trafić jest w sumie ciężko mimo, że ryzyko istnieje). Ale ja nie chce znów tego przejść.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4605 times
Kontakt:

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-06-05, 23:52

Mniej się skupiaj na sobie i ostrożniej wyrażaj o innych (i o Bogu). Będzie łatwiej.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-06-06, 18:51

Staram sie. Ale kiepsko mi idzie.

JesusChrist85

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: JesusChrist85 » 2017-06-29, 14:23

Chodzi chyba o to, co jest w Twoim sercu. Dlatego Pan Jezus tak piętnował faryzeuszów za ich przestrzeganie przepisów prawa i zewnętrznej czystości

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Andej » 2017-06-30, 15:27

JesusChrist85 pisze:... Pan Jezus tak piętnował faryzeuszów za ich przestrzeganie przepisów prawa i zewnętrznej czystości
Wydaje mi się, żeś w błędzie. Nie przypominam sobie ganienia za przestrzeganie czystości (obojętne, zewnętrznej czy wewnętrznej), ani potępiania przestrzegania prawa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-07-02, 04:24

Andej pisze:
JesusChrist85 pisze:... Pan Jezus tak piętnował faryzeuszów za ich przestrzeganie przepisów prawa i zewnętrznej czystości
Wydaje mi się, żeś w błędzie. Nie przypominam sobie ganienia za przestrzeganie czystości (obojętne, zewnętrznej czy wewnętrznej), ani potępiania przestrzegania prawa.
Przedmówcy chyba chodzi o to, że przestrzegali prawa dla samego prawa, nie dla Boga. Tacy służbiści, bez wyjątków. Pamiętasz, co się działo, gdy Jzus łuskał kłosy w szabat? Tu chodzi właśnie o to. Tak samo - nie chodzi o to, by się modlić, byleby się modlić, odklepać i tyle, ale by porozmawiać. Nie chodzi o to, by iść do kościoła żeby odklepac obecność, ale by uczestniczyć itd.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14931
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Dezerter » 2017-07-02, 19:46

Ciasteczkowa bardzo mądrze napisała, tylko z ta modlitwą to różnie może być i nigdy nie wiadomo czy "odklepywanie" nie jest miłe Bogu?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4605 times
Kontakt:

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-07-03, 18:44

Są takie chwile pustyni duchowej, że człowiek jest w stanie tylko "odklepać" - i to zaciskając zęby. Ponoć taką wierność Bóg najbardziej ceni.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Co wolno katolikowi?

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-07-03, 20:01

Miałam na myśli dosłownie odklepanie, nie że "nie mam siły/jestem wściekły/cokolwiek, ale te dwie minuty na Ojcze nasz i Zdrować poświęce" tylko takią hmmm... mechaniczną recytację, gdzie w zasadzie ciało odklepuje modlitwy, a umysł bryka po galaktyce z tęczowymi jednorożcami. A potem się "budzisz" i tak naprawdę nie jestes w stanie nawet stwierdzić, czy powiedziałeś wszystkie wersy moditwy i jaka była kolejność modlitw.

ODPOWIEDZ