Zamknięty wątek Armando

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Zablokowany
armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-08-08, 22:07

Staram się potępiać zło jakie jest w

człowieku,a nie człowieka.Zło należy piętnować,

rugować i naprawiać, ale ludzi należy kochać.
Jak się mam odnosić do ludzi opętanych

przez szatana,którzy uważają,że należy mnie

zabić?Mam podejść do nich i powiedzieć

im,że bardzo ich kocham za to,że są opętani

przez szatana i chcą mnie zabić i będę ich

jeszcze bardziej kochał jak mnie zabiją?

Popełniłbym sam grzech śmiertelny gdybym

namawiał ich do zabicia mnie.Nikogo nie

oskarżam i nie potępiam.Oskarżam i

potępiam i zachowanie.Chcę,żeby przestali

kochać szatana i zaczęli kochać Pana Boga.
Miłuję ludzi wierzących w Boga.Trudno mi

miłować niemoralne zachowanie ludzi

opętanych przez szatana.Obawiam się,że jak

zacznę miłować ich szatańskie zachowanie to

mnie samego też może opętać szatan.
Wiem o tym,że ,,Wolą Bożą jest wasze

uświęcenie: powstrzymywanie się od

rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać

własne ciało w świętości i we czci, a nie w

pożądliwej namiętności, jak to czynią nie

znający Boga poganie. (?) Nie powołał nas

Bóg do nieczystości, ale do świętości (1 Tes

4,3-7)".
Zgadzam się z Św. Franciszkiem Salezy,że

samym rozprawianiem o tych grzechach

możemy już splamić cnotę czystości.
Nie pisałbym postów na forum gdyby nie

szatańskie zachowanie ludzi opętanych przez
szatana.
Nie oczekuję od ludzi, że będą zawsze idealni.
Mam pochwalać zachowanie ludzi opętanych

przez szatana,że chcą zabijać innych ludzi i

mam na to nie reagować?Wtedy sam

popełniłbym grzech śmiertelny,że nie reaguję

na ich szatańskie zachowanie.
W życiu codziennym staram się wybaczać

zachowanie ludzi opętanych przez szatana i

być dla nich bardzo życzliwy,bo chcę żeby

Pan Bóg był dla mnie życzliwy i wybaczył mi

grzechy.
Zachowanie ludzi opętanych przez szatana w

żaden sposób nie umniejszyło to kim jestem.
Wiem,że nie sztuką jest kochać ideał, ale

sztuka jest kochać człowieka niedoskonałego.

Ja się nie wtrącam do czyjegoś życia.Nie

interesuje mnie ich życie seksualne.Ich drażni

to że nie mam partnera seksualnego do tego

stopnia,że chcą mnie skrzywdzić albo zabić.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,

że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i

roztropnymi, a objawiłeś je ludziom prostym"

(Mt 11, 25).
To jest wielka prawda: Bóg objawia się

ludziom prostym. Pewnie wszyscy się z tym

zgodzimy, ale warto się zastanowić, na ile w

to rzeczywiście wierzymy, to znaczy na ile

jest to prawdą, z której czerpiemy na co

dzień mądrość życiową. Raczej tego nie

widać. Spotykamy się chyba dosyć

powszechnie z czymś przeciwnym:

rozdwojeniem w naszym życiu: co innego

deklarujemy jako prawdy naszej wiary, a

zupełnie czymś innym się kierujemy w

naszych konkretnych wyborach. Jeżeli coś

nas niszczy duchowo, to właśnie ta

wewnętrzna schizofrenia. Ma ona wymiar

indywidualny i społeczny. Wydaje się, że jest

to dzisiaj największy problem w Kościele, i to

nie tylko przez to, że Kościół traci siłę

przyciągania dla ludzi z zewnątrz, ale co jest

jeszcze ważniejsze, w ten sposób zdradzamy

Ewangelię i jej ducha. Kiedyś Izrael, naród

wybrany, musiał przeżyć całkowity upadek i

niewolę babilońską, aby jego wiara się

oczyściła i ostatecznie odrzucił wszelkie

bożki. Bóg daje schronienie jedynie tym,

którzy są Mu wierni. Jeżeli nie, to wprawdzie

jest cierpliwy, czasem bardzo długo, ale w

końcu przychodzi klęska i całkowity upadek ?

wszystko dla nawrócenia się.
Dla wielu ludzi bożkiem jest seks
pozamałżeński.Bożek seksu

pozamałżeńskiego dopropwadził ich do

opętania diabelskigo,że chcą oni zabijać
wierzących w Boga ludzi za to,że nie poddają

się oni bożkowi seksu.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,którzy ludzi wierzących w
Boga uważają za idiotów i szaleńców i chcą
ich zabijać.Niech Pan Bóg obdarzy ich darem

rozumu i wyzwoli ich od bożka seksu

pozamałżeńskiego,który doprowadził ich do

opętania diabelskiego.
Módlmy się,żeby ludzie kochający bożka

seksu pozamałżeńskiego,kochajacy

szatana,chcący zabijać ludzi wierzących w

Boga przestali gniewać Jego swoimi

grzechami i nie doprowadzili oni do

szybszego końca świata.

Mivia

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: Mivia » 2017-08-08, 22:49

Mam wrażenie że jesteś bardzo młodą osobą z problemami między ludzkimi Zgodzam się z tobą że stosunki przed małrzeńskie są grzechem Jednak nie nam to oceniać Nie rozumiem skąd przekonanie że ludzie uprawiający sex chcą cię zabić? Nie jesteś spowiednikiem ani nie siedzisz w niczyjej głowie rownież ciężko jest dać mi wiare iż jesteś osobą bez grzechu Więc moja rada jest taka byś zaczoł żyć swoim życiem nie oceniał a napewno pozyskasz przyjaciół Bo czasami jest tak jak w słowach Jezusa ew.Mt7,3-5

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-08-09, 20:28

Wiem o tym,że wszystkie te czyny prowadzą

do opętania diabelskiego:
1.Klątwa.Jeśli ktoś nie jest blisko Boga, złe

słowo może odcisnąć piętno na tej osobie.

Mało tego - egzorcyści napotykają na

przypadki, gdy demon dręczy jakąś osobę,

bo wiele lat (czasem i wieków) temu ktoś

rzucił klątwę na przodka i ciągnie się ona

przez pokolenia.
2. Metody tzw. ?naturalnego? leczenia, które

nie mają żadnego oparcia w nauce i które

operują różnymi tajemniczymi mocami czy

energiami
(bioenergoterapia, różdżkarstwo, biotronika,

homeopatia okultystyczna, hipnoza poza

gabinetami lekarskimi, wizyty u szamanów i

nakładaczy rąk, otwieranie kanałów

energetycznych (np. czakramów),

przekazywanie jakiejś energii bezpośrednio

lub na odległość, zakładanie odpromienników,

spożywanie dziwnych mikstur itp.),
3.Spirytyzm i wywoływanie duchów ?

nekromancja w różnych formach, gusła,

mediumizm, parapsychologia, tabliczki lub

karty mające przekazywać wieści z

zaświatów, UFO, podróże astralne,

channeling (kanałowanie) i praktyki mające

przywołać jakieś postacie z zaświatów

(nawet jeśli to mają być aniołowie czy święci

z nieba), przebywanie w miejscach gdzie

odprawiano praktyki spirytystyczne,

korzystanie z usług świeckich wyklinaczy-

egzorcystów.
4. Magia, wróżbiarstwo.Człowiek nie jest w

stanie nagiąć woli Boga czy aniołów. Demon

jest upadłym aniołem silniejszym,

inteligentniejszym i potężniejszym od

człowieka, lecz niektórym pozwala na

używanie swojej mocy. A skoro człowiek

używa mocy demona, ten zdobywa wpływ na

taką osobę. Każda magia tzn. tzw. biała i

czarna tak samo szkodzi!. Podobnie

otwieramy się na szatana i demony poprzez

uczęszczanie do magów i wróżek oraz

wierzenie i praktykowanie: wicca, makumba,

voodoo, czarów, uroków i przekleństw,

numerologii, kabały, horoskopów, tarota, kart

anielskich i innych form wróżenia a także

noszenie talizmanów, amuletów (np. pierścień

Atlantów, pentagram, pseudo-krzyż ankh,

czerwone wstążki i inne). Należy też przestać

wierzyć w zabobony i przestać być

przesądnym. W żaden sposób nie należy też:

oglądać i korzystać czasem z porad

wróżbitów występujących dziś w różnych

programach telewizyjnych.
5.Okultyzm ? poszukiwanie rzekomo zakrytej

wiedzy, posługiwanie się tajemnymi mocami,

ezoteryzm, gnoza, jasnowidztwo, telepatia,

rozwijanie tzw. świadomości transcedentalnej

poprzez medytacje (np. w jodze i praktykach

new age).
Po szóste - sekty ? satanizm w różnych

postaciach, kult diabła lub ciemnych mocy,

świadome i celowe oddanie się przez daną

osobę panowaniu nad nią przez szatana i złe

duchy, tzw. "zaprzedanie duszy diabłu",

podpisywanie cyrografów (paktowanie z

diabłem), uczestnictwo w czarnych mszach,

bałwochwalstwo, czczenie starożytnych

bóstw oraz ludzi (Sai Baba i inni przywódcy

sekt), posługiwanie się remediamii figurkami

bóstw, fang shui.
Po siódme - zmiany świadomości ?

zmienianie stanów świadomości, manipulacje

poprzez hipnozę, wyjścia poza ciało,

słuchanie hipnotyzującej muzyki, muzyka

sataniczna, techno oraz z przekazem

podprogowym, mantrowanie, śpiewanie

pieśni do jakichś bóstw (Hare Krisna, śpiewy

capoeira, wielbienie Sai Baby, czczenie

szatana w piosenkach), popadanie w nałogi i

rozwiązłość (narkotyki, alkohol, pornografia,

zboczenia i perwersje seksualne).
Co według mnie świadczy o opętaniu

diabelskim?Uporczywe trwanie w grzechu

np.seksu pozamałżeńskiego.Nienawiść do

ludzi,którzy kochają Boga i nie chcą mieć

seksu pozamałżeńskiego do tego stopnia,że

chcą ich zabijać.Nienawiść do ludzi,którzy

modlą się o ich nawrócenie i sugerowanie im

tego,że mogą być zniewoleni przez

szatana.Myślą,że jak zabiją tego co wytyka

im złe postępowanie to staną się lepszymi

ludźmi.Ja jakby mi jakaś religijna,dobra

osoba zasugerowała,że jestem opętany przez
szatana to bym się z tego powodu bardzo

ucieszył,że troszczy się ona o moje życie

duchowe.Nigdy nie pomyślałbym o tym,żeby
ją zabić.Zacząłbym się więcej modlić i

szukałbym kontaktu z księdzem

egzorcystą.Pisałem już o tym,że z kilkoma

rozmawiałem i nie stwierdzili u mnie opętania

diabelskiego.Ludzie opętani przez szatana

gdy im się z życzliwości i z miłości aby nie

zostali potępieni wiecznie sugeruje

zniewolenie diabelskie reagują

agresją,nienawiścią i chcą zabić osobę,która

troszczy się o ich duszę.Przemawia przez

nich szatan,któremu zaprzedali swą duszę.
Sokrates ,grecki filozof, który żył na

przełomie V i VI wieku p.n.e. powiedział

sławne słowa ?wiem, że nic nie wiem?.

Oznaczają one świadomość, że jeśli czegoś

nie wiem, to znaczy, że posiadam wiedzę o

własnej niewiedzy.Uświadomienie sobie

samemu swojej niewiedzy uważał za

mądrość. Sokrates wychodził z założenia, że

wiedza jest największą i najcenniejszą cnotą.

Zakładał, że jeśli wiem ? posiadam wiedzę o

tym , co jest dobre, a co złe, to nie mogę

czynić źle. Wiedza według Sokratesa jest

gwarantem moralnego i etycznego

postępowania.
Zgadzam się z tezą Sokratesa, że prawdziwa

mądrość daje nam umiejętność rozróżniania

dobra od zła, lecz nie jest gwarancją, że

wybierzemy słuszną drogę ? dobre czyny.
Dlaczego głupota miałaby być złem? Zwykle

kojarzymy ją z niskim ilorazem inteligencji,

który przecież nie jest niczyją winą.

Tymczasem mądrość (i głupota) nie

oznaczają wyższej lub niższej inteligencji,

lepszego lub gorszego wykształcenia. Chodzi

o postawę życiową, w której człowiek umie

dokonywać właściwych wyborów. Człowiek

mniej inteligentny, gorzej wykształcony może

dojść do znacznej życiowej mądrości. Ktoś o

większej inteligencji i wykształceniu może

okazywać się głupcem.
Mądrość oznacza przede wszystkim więź z

Bogiem. W księdze Przysłów czytamy: "Z

całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na

swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej

drodze, a On twe ścieżki wyrówna. Nie bądź

mądrym we własnych oczach, Boga się bój,

zła unikaj" (Prz 3, 5-7). Bóg pomaga nam

wybierać to, co najlepsze - jeśli tylko tego

chcemy i nie trzymamy się kurczowo swoich

ludzkich wyobrażeń. Gdybyśmy tak czynili,

Pismo Święte nas przestrzega: "Nie jest

mądrością znajomość złego i nie ma

roztropności, gdzie się słucha rady

grzeszników. Jest przemyślność, a jednak

budzi wstręt, i bywa głupi, który źle na

mądrości wychodzi. Lepszy jest mniej zdolny,

ale bojący się Pana, niż bardzo mądry, co

przekracza Prawo" (Syr 19,22-24).
Zdarza się, że nie ma w nas pragnienia

rozwoju, pogłębienia swojej wiedzy oraz

życiowego doświadczenia. Swoją ignorancję

traktujemy jako wymówkę. Nieraz słychać

takie słowa: "Ja nie rozumiem, dlaczego

Kościół tak uważa!" Nie ma tu chęci

zrozumienia, ale raczej postawa "skoro nie

rozumiem, to znaczy, że to jest głupie,

nieżyciowe, a zatem nie powinno mnie

obowiązywać". Jest w tym też przewrotne

odczytanie słów Jezusa: "Komu wiele dano,

od tego wiele wymagać się będzie" (Łk

12,48). Lepiej zbyt wiele nie wiedzieć, lepiej

żyć w ignorancji - w głupocie - bo wtedy nie

muszę od siebie aż tyle wymagać!
Jednak, świadomie, czy nie, ściągamy na

siebie konsekwencje swoich wyborów.

Czasami nasze głupie decyzje potrafią nam

zniszczyć całe życie. Bóg mówi o tych, którzy

nie szukają życiowej mądrości: "Za to, że

wiedzą wzgardzili i znienawidzili bojaźń

Pańską, nie poszli za mymi radami,

zlekceważyli moje napomnienie - spożyją

owoce swej drogi, nasycą się swymi planami.

Odstępstwo prostaków uśmierci ich,

bezmyślność niemądrych ich zgubi" (Prz 1,

29-32).
Jeśli zatem zależy nam na mądrości, na

podejmowaniu najlepszych życiowych

wyborów, to wykorzystujmy doświadczenia,

które przynosi każdy dzień, szukajmy wiedzy

u innych i idźmy za radą św. Jakuba: "Jeśli

zaś komuś z was brakuje mądrości, niech

prosi o nią Boga, który daje wszystkim

chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją

otrzyma" (Jk 1,5).
Ludzie opętani przez szatana,którzy chcą
zabijać innych ludzi uważają się za

najbardziej mądrych ludzi na świecie.Uważają
się za świętych ludzi z tego powodu,że chcą

zabijać innych ludzi.Uważają się za świętych
z tego powodu,że są opętani przez szatana.
Czują,że mają w sobie diabelską moc,bo

podpisali z diabłem cyrograf.
Rozmowa z ludźmi opętanymi przez szatana
nie przynosi żadnych korzyści

duchowych.
Kłamią oni bezczelnie,wmawiają komuś,że

coś powiedział,przeinaczają jego

słowa.Wierzący w Boga człowiek woli się

pomodlić,pójść do kościoła niż mieć seks

pozamałżeński.Wierzący w szatana człowiek
woli mieć seks pozamałżeński niż pomodlić

się i iść do kościoła.Ci co lubią mieć seks

pozamałżeński kochają szatana,ci co nie lubią
mieć seksu pozamałżeńskiego kochają Boga.
Wierzącemu w Boga mężczyźnie nie będzie

przeszkadzało to,że nie ma powodzenia u

kobiet,kobiety go nie lubią,nie chcą z nim

rozmawiać.Wierzący w Boga mężczyzna

będzie się cieszył,że podoba się Panu Bogu i

może rozmawiać z Nim w modlitwie.Uważam,
że lepiej jest rozmawiać z Bogiem w

modlitwie niż z człowiekiem opętanym przez

szatana co chce zabijać innych ludzi.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych

przez szatana,co chcą zabijać wierzących w
Boga ludzi,żeby modlitwy doprowadziły do

ich nawrócenia i wypędziły z nich

demony,które posiadają po podpisaniu

cyrografu z szatanem.
Według mnie ludzie co chcą krzywdzić i

zabijać innych ludzi kochają szatana i

podpisali z nim cyrograf.
Kto podpisał z diabłem cyrograf nie będzie

miał moim zdaniem życia wiecznego.

Mivia

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: Mivia » 2017-08-12, 13:56

Znacząca część twojej wypiwiedzi jest nie na temat. Nie jestem zwolennikiem sexu przed ślubem ani zdrad. Jednak nie sądze żeby wszyscy dopuszczający sie grzechu byli opętani- takie podejście zakrawa pod fanatyzm. Życie nie polega tylko na chodzeniu do Kościoła.Zdrowe stosunki między lydzkie są równie istotne jak modlitwa.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-08-14, 00:49

Nie jestem zwolennikiem sexu przed ślubem

ani zdrad. Nie sądzę żeby wszyscy

dopuszczający się grzechu byli opętani- takie

podejście zakrawa pod fanatyzm.Opętani są
ci co uważają,że należy zabijać innych ludzi.

Życie nie polega tylko na chodzeniu do

Kościoła.Utrzymuję dobre kontakty z ludźmi,
którzy nie są sługami szatana i nie podpisali z

nim cyrografu.
Pana Jezusa kusił diabeł.Mnie też kuszą

ludzie opętani przez szatana.Nie samym

chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem,

które pochodzi z ust Bożych.
Ludziom opętanym przez szatana,którzy mnie
kuszą seksem pozamałżeńskim mogę

odpowiedzieć słowami Jezusa ?Idź precz,

szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu

swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu

samemu służyć będziesz?.
3 ?Błogosławieni ubodzy w duchu*, albowiem

do nich należy królestwo niebieskie.?
Tylko Bóg może człowieka wybawić od zła, w

jakie został on wplątany przez grzech

pierworodny. Człowiek zupełnie naturalnie

musi przyznać, że to, kim jest, zawdzięcza

Bogu; że jego życie jest bardziej łaską niż

czymkolwiek innym; bardziej Bożą wolą niż

osobistą zasługą.
Człowiek prawdziwie ubogi w duchu potrafi

zdystansować się do wszystkich posiadłości,

przywilejów i innych zasług dających powód

do prestiżu i chwały. Ubogi w duchu poznaje

siebie takim, jakim w istocie jest przed

Bogiem; wie, że Bóg jest wszystkim,

człowiek zaś nie ma powodu do chwały, a już

zupełnie do samochwały. Człowiek ubogi w

duchu otwiera serce, czyniąc je wrażliwym na

miłość Boga. Człowiek ubogi w duchu

rozumie, że najgłębszy sens jego życia

polega na przyjęciu królestwa Bożego, dla

którego jest stworzony i przeznaczony.

Człowiek ubogi w duchu jest człowiekiem

pokornym, przekonanym, że tylko dzięki

Bogu może zamienić własną mizerię na

owoce miłości. Człowiek ubogi w duchu

pokłada całą ufność w Bogu, bo wie, że

wszystkie inne gwarancje zawodzą.
Georges Bernanos (Dialogi karmelitanek,

Warszawa 1985) tak scharakteryzował

ubogich w duchu: Jedno tylko ma znaczenie:

abyśmy odważni czy tchórzliwi, znajdowali

się zawsze tam, gdzie Bóg chce nas mieć,

zdając się na Niego co do reszty. Tak, nie ma

innego lekarstwa na trwogę, jak rzucić się na

oślep w wolę Bożą, tak jak jeleń ścigany

przez psy rzuca się na wodę zimną i czarną.
4 ?Błogosławieni, którzy się smucą,

albowiem oni będą pocieszeni.?
Zbawienie, w rozumieniu jezusowych

Błogosławieństw, nie polega w swej istocie

na otrzymaniu jakichś dóbr, które

sprawiałyby nam przyjemność i chroniły od

cierpienia, ale na radykalnej przemianie tego,

czym jesteśmy dzisiaj, do takiej postaci,

abyśmy stali się podobni do Boga na tyle, na

ile jest to dla człowieka możliwe z pomocą

Jego łaski.
Człowiek smuci się czasem z różnych

powodów. Można się smucić np. dlatego, że

na świecie widzi się wiele zła, wiele

niesprawiedliwości, cierpienia i nie potrafi się

temu zaradzić. Można się też smucić z

powodu własnych ułomności i trudności z

pokonaniem własnych słabości lub choroby,

czy kłopotów materialnych. Można również

smucić się ze smutnymi współczując im.
Jak wiemy z doświadczenia, powodów do

smutku na tym świecie jest wiele, a czasem

tak wiele, że można by wpaść w rozpacz, ale

na szczęście Jezus mówi, że błogosławieni są

smutni i oni będą pocieszeni.
Zatem ufając słowom Jezusa, nie możemy

popadać w rozpacz, bo smutek w radość się

przemieni. Wszystko ma swój kres i tak, jak

po nocy przychodzi dzień, a po burzy ?

słońce, tak mijają trudne dni i nadejdzie

pocieszenie.
Bóg widzi smutek człowieka, więc nie

dopuszcza aż tak wiele, aby człowiek się

załamał, lecz pociesza zwykle jeszcze na tym

świecie, ale na pewno już po zakończeniu

naszej ziemskiej pielgrzymki, jeśli wytrwamy

do końca nie tracąc ufności pokładanej w

Bogu.
Jan Paweł II powiedział: ?Nie można

zrozumieć tego błogosławieństwa, jeśli się

nie uzna, że życie ludzkie nie ogranicza się do

czasu spędzonego na ziemi, ale zwrócone

jest całkowicie ku doskonałej radości i pełni

życia w zaświatach. Ziemskie cierpienie,

kiedy zostaje przyjęte w miłości, upodabnia

się do gorzkiej pestki zawierającej ziarno

nowego życia, skarb Boskiej chwały, którą

człowiek otrzyma w wieczności. Nawet jeśli

świat pełen zła i wszelkiego rodzaju

nieszczęść często stanowi widok godny

pożałowania, zawiera się jednak w nim

nadzieja na inny, lepszy świat miłości i łaski.

Nadzieja ta ma swe źródło w obietnicy

Chrystusa. Dzięki niej ludzie cierpiący,

złączeni z Nim w wierze, doświadczają już w

tym życiu radości, która po ludzku wydaje się

niewytłumaczalna. Istotnie niebo zaczyna się

na ziemi? (Rzym, 27 kwietnia 1994). (Uczynki

Miłosierdzia ? Ks. prof. Waldemar

Chrostowski, Kraków 2016).
,, 5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na

własność posiądą ziemię.''
Dzisiaj liczy się to, na ile ktoś ma silne łokcie,

by się przepchnąć na początek, zajść jak

najwyżej. Cisi nie są w modzie, to przecież

takie ?sieroty życiowe?, nieudacznicy, którzy

nie umieją zawalczyć o swoje, ani nie mają

siły przebicia. A Jezus właśnie cichym

błogosławi i obiecuje ziemię.
Łagodność nie jest czymś, co mamy sami z

siebie, jest jednym z owoców Ducha

Świętego (Ga 5,23). Jezus mówi o sobie:

?uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i

pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla

dusz waszych? (Mt 11, 29).
Św. Maksymilian Kolbe powiedział, że

?łagodność jest Boskim działaniem. Przemoc

wypływa z władzy, która czuje się zbyt słaba.

Bóg nie ma potrzeby łamania ludzi, aby

dominować. Łagodność Boga nie jest niczym

innym jak Jego wszechmocą?. Taki jest nasz

Bóg. Taki jest Jezus ? delikatny, łagodny,

pokorny. On nie musi nikomu udowadniać

swojej potęgi i władzy. Nie chce nikogo

zmuszać do wiary i nawrócenia, szanuje

ludzką wolność. On zawsze proponuje, mówi:

?jeśli chcesz?.
?Błogosławieni, którzy nie używają przemocy,

albowiem Bóg da im obiecaną ziemię?.
?Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się

ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem?

(w. 29).
W Nowym Testamencie zwłaszcza św. Paweł

mówi o cichości jako o postawie

doskonałego chrześcijanina, więcej ? o

postawie samego Chrystusa, człowieka

doskonałego. W Drugim Liście do Koryntian

(10, 1) apostoł upomina wiernych ?przez

cichość i łagodność Chrystusa?. W Liście do

Galatów (5, 22-23) ?łagodność? jest z kolei

wymieniona pośród owoców Ducha Świętego

w życiu chrześcijanina i łączy się z takimi

postawami, jak: uprzejmość, cierpliwość,

opanowanie, dobroć wobec bliźnich.
O cichości wspomina się też w Pierwszym

Liście św. Piotra. W pouczeniu dla kobiet

apostoł tak mówi: ?Ich ozdobą niech będzie

nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i

złote pierścienie ani strojenie się w suknie,

ale wnętrze serca człowieka o

nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha,

który jest tak cenny wobec Boga? (3, 3-4).
Łagodność, cichość jest widziana jako istotna

ozdoba ludzkiej osoby, ozdoba cenniejsza dla

kobiety niż złote pierścienie.
Według Błogosławieństw ten jest

człowiekiem cichym, kto mimo natężenia

swoich emocji pozostaje elastyczny i

nieskrępowany, niezaborczy, wewnętrznie

wolny i zawsze w najwyższym stopniu

szanujący tajemnicę wolności swoich

bliźnich. Przypomina w tym Boga, który

działa z najwyższym szacunkiem dla

człowieka i pobudza go do posłuszeństwa i

miłości nie używając nigdy przemocy.
,,6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną

sprawiedliwości, albowiem oni będą

nasyceni."
?Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi

uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto

się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku,

kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto

zamyka oczy, by na zło nie patrzeć ? ten

będzie mieszkał na wysokościach, twierdze

na skałach będą jego schronieniem;

dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie"

(Iz 33,15?16).
Jak postrzegasz Boże przykazania? Czy są

one dla ciebie przykrym obowiązkiem,

ciężarem, ograniczeniem, czy przywilejem

dziecka Bożego i źródłem twojej wolności i

szczęścia? Czym jest dla ciebie Boża

sprawiedliwość, jak o niej myślałeś do tej

pory? Ile jest w tobie sprawiedliwości

legalistycznej, pragnienia, by być ?w

porządku? przed Bogiem? Na czym się

opierasz w relacji z Nim, na swoich

zasługach, czy Jego obietnicy?
?Dzisiaj jest nadmiar dobrych chrześcijan,

tymczasem świat potrzebuje świętych?

(Carlo Caretto, Listy z pustyni).
Czego pragnie twoje serce? Czy masz wielkie

pragnienia? Czy twoją ambicją jest bycie po

prostu dobrym chrześcijaninem, czy

pragniesz być święty jak Jezus, żyć pełnią

świętości? Czy pragniesz Nieba?
Naprawdę zdecydowanie lepiej być z

krzywdzonymi niż samemu krzywd się

dopuszczać....
,,7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni

miłosierdzia dostąpią.''
Wezwanie do życia miłosierdziem oznacza

przede wszystkim dążenie do przebaczenia i

pojednania: do przebaczenia zniewag,

porzucenia żalu, złości, przemocy i zemsty.
Życie miłosierdziem oznacza również

powstrzymanie się od potępiania bliźnich.

?Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie

potępiajcie, a nie będziecie potępieni;

odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone?

(Łk 6, 37-38). Jeśli nie chcemy zostać

potępieni przez Boga, nie możemy stawać się

sędzią brata czy siostry. Nie sądzić i nie

potępiać znaczy również umieć dostrzec to

dobro, które kryje się ? być może bardzo

głęboko ? w każdej osobie.Ja nie potępiam

ludzi,tylko potępiam zachowanie tych ludzi co

uważają,że należy mnie zabić.Do nawrócenia

są wezwani szczególnie ci, którzy znajdują

się daleko od łaski Bożej. Właśnie im w

sposób szczególny Bóg pragnie ofiarować

swoje przebaczenie. Nie ma takiego grzechu,

którego w swoim miłosierdziu nie mógłby On

przebaczyć, o ile człowiek o to prosi i pragnie

się nawrócić.
,,8 Błogosławieni czystego serca, albowiem

oni Boga oglądać będą''
Błogosławieństwo z Kazania na Górze

wskazuje nam niejako na całe bogactwo i całe

piękno stworzenia i wzywa nas, abyśmy

umieli odkrywać we wszystkim to, co od

Boga pochodzi i to, co do Boga prowadzi. W

konsekwencji człowiek cielesny i zmysłowy

musi ustępować, musi robić miejsce w nas

samych dla człowieka duchowego,

uduchowionego. Jest to proces głęboki.

Łączy się z wewnętrznym wysiłkiem.
Czystość serca jest zatem człowiekowi

zadana. Musi on stale podejmować trud

opierania się siłom zła, tym działającym z

zewnątrz i tym z wewnątrz ? które chcą go od

Boga oderwać.I tak w sercu ludzkim

rozgrywa się nieustanna walka o prawdę i

szczęście. Aby zwyciężyć w tej walce

człowiek musi się zwrócić ku Chrystusowi.
?Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste? (Ps

51, 12) ? woła Psalmista, który świadomy jest

swojej słabości i wie, że aby być

sprawiedliwym wobec Boga, nie wystarczy

sam ludzki wysiłek.
Dziś cywilizacja śmierci proponuje wam

między innymi tak zwaną ?wolną miłość?.

Dochodzi w tym wypaczeniu miłości do

profanacji jednej z najbardziej drogich i

świętych wartości, bo rozwiązłość nie jest ani

miłością, ani wolnością. ?Nie bierzcie więc

wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się

przez odnawianie umysłu, abyście umieli

rozpoznać, jaka jest wola Boża, co jest dobre,

co Bogu przyjemne i co doskonałe? (Rz 12, 2)

? napomina nas święty Paweł. Nie lękajcie się

żyć wbrew obiegowym opiniom i sprzecznym

z Bożym prawem propozycjom. Odwaga

wiary wiele kosztuje, ale wy nie możecie

przegrać miłości! Nie dajcie się zniewolić! Nie

dajcie się uwieść ułudom szczęścia, za które

musielibyście zapłacić zbyt wielką cenę, cenę

nieuleczalnych często zranień lub nawet

złamanego życia! Pragnę wam powtórzyć to,

co kiedyś już powiedziałem do młodzieży:

?Tylko czyste serce może w pełni kochać

Boga! Tylko czyste serce może w pełni

dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest

małżeństwo! Tylko czyste serce może w pełni

służyć drugiemu. Nie pozwólcie, aby

zniszczono waszą przyszłość. Nie pozwólcie

odebrać sobie bogactwa miłości. Brońcie

waszą wierność; wierność waszych

przyszłych rodzin, które założycie w miłości

Chrystusa? (Asunción, 18.05.1988).
?Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy?

(Mk 9,23)
,,Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce

twoje (Mt 6,19-21)''
Najcenniejszym dobrem, jakie możemy mieć

w życiu, jest nasza relacja z Bogiem.
Czy jesteście o tym przekonani? Czy zdajecie

sobie sprawę z nieocenionej wartości, jaką

macie w oczach Boga? Czy wiecie, że

jesteście kochani i akceptowani przez Niego

bezwarunkowo, takimi jakimi jesteście?

Kiedy zanika takie postrzeganie, istota ludzka

staje się niezrozumiałą zagadką, ponieważ

właśnie świadomość, że jesteśmy

bezwarunkowo kochani przez Boga nadaje

sens naszemu życiu.
Jak wiele siły jest w tej zdolności do

kochania i bycia kochanym! Nie pozwólcie,

aby ta cenna wartość została sfałszowana,

zniszczona lub oszpecona. Dzieje się tak, gdy

w nasze relacje zakrada się

instrumentalizacja bliźniego dla własnych

egoistycznych celów, czasem jedynie jako

obiektu przyjemności. Na skutek tego

negatywnego doświadczenia serce ulega

zranieniu i smutkowi. Proszę was: nie bójcie

się prawdziwej miłości, tej, której uczy nas

Jezus, a święty Paweł opisuje w następujący

sposób: ?Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.

Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie

unosi się pychą; nie dopuszcza się

bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się

gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z

niesprawiedliwości, lecz współweseli się z

prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu

wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję,

wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie

ustaje? (1 Kor 13, 4-8).
,,Zachęcając was do ponownego odkrycia

piękna ludzkiego powołania do miłości,

wzywam was również do buntu przeciwko

powszechnej tendencji do banalizowania

miłości, zwłaszcza gdy próbuje się ją

ograniczyć jedynie do aspektu seksualnego,

pozbawiając ją jej podstawowych cech

piękna, komunii, wierności i

odpowiedzialność. Drodzy młodzi, ?w

kulturze tymczasowości, względności, wielu

głosi, że trzeba ?cieszyć się? chwilą, że nie

warto angażować się na całe życie,

podejmować decyzji ostatecznych, ?na

zawsze?, bo nie wiadomo, co przyniesie

przyszłość. Ja natomiast proszę was, abyście

byli rewolucyjni, byście szli pod prąd; tak,

proszę, abyście w tym względzie buntowali

się przeciwko owej kulturze tymczasowości,

która w istocie myśli, że nie jesteście zdolni

do odpowiedzialności, że nie jesteście w

stanie prawdziwie kochać. Ja pokładam

ufność w was, młodych, i modlę się za was.

Miejcie odwagę ?iść pod prąd?. Odważcie się

także być szczęśliwi? (Spotkanie z

wolontariuszami na ŚDM w Rio, 28 lipca

2013).
Czytamy na przykład w Księdze Psalmów:

?Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego

świętym miejscu? Człowiek o rękach

nieskalanych i o czystym sercu? (Ps 24, 3-4).
,,9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,

albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.''
Pokój (hbr. szalom) w Biblii nie oznacza

jedynie braku wojny, ale dobrobyt

codziennego istnienia, harmonię, w której

znajduje się człowiek w stosunku do Boga,

przyrody i do siebie samego.
Pokój jest owocem Ducha Świętego.
Święty Serafin mówił: ?Zyskaj pokój, a

tysiące wokół ciebie będą w pokoju". Święty

Augustyn wyraził prawie to samo mówiąc, że

jego serce będzie niespokojne, dopóki nie

spocznie w Bogu. Człowiek, który pozwoli się

ogarnąć przez Boga, jest człowiekiem

opanowanym i spokojnym, to ktoś, kto

przekazuje pokój innym. Twórca pokoju nie

może być gwałtowny, musi być kimś

świętym.Ludzie opętani przez szatana nie

mają w sobie pokoju i uważają,że należy

zabijać innych ludzi.
,,10 Błogosławieni, którzy cierpią

prześladowanie dla sprawiedliwości,

albowiem do nich należy królestwo

niebieskie.''
Człowiek więc jest w stanie prześladować

drugiego człowieka, zadając mu ból, a nawet

odbierając mu życie. Tym wszystkim

prześladowanym i niesprawiedliwie

cierpiącym obiecane jest - zgodnie z treścią

błogosławieństwa - szczęście w postaci

uczestnictwa w tajemnicy królestwa

niebieskiego.
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie - mówi

do swoich najbliższych uczniów - że Mnie

pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze

świata, świat by was miłował jako swoją

własność. Ale ponieważ nie jesteście ze

świata, dlatego was świat nienawidzi.

Pamiętajcie na słowo, które do was

powiedziałem: ?Sługa nie jest większy od

swego pana?. Jeżeli Mnie prześladowali, to i

was będą prześladować (J 15,18-20).
Człowiek staje się wyraźnym znakiem

Chrystusowego królestwa, które świat ze

względu na uznawaną przez siebie hierarchię

wartości odrzuca, prześladując tego, który

daje świadectwo Prawdzie .Człowiek

wierzący ?cierpi dla sprawiedliwości? - mówił

papież Jan Paweł II - gdy w zamian za swoją

wierność Bogu doświadcza upokorzeń,

obrzucany jest obelgami, wyśmiewany w

swoim środowisku, doznaje niezrozumienia

nieraz nawet od najbliższych. Gdy naraża się

na sprzeciw, niepopularność i inne przykre

konsekwencje. Zawsze jednak gotowy do

złożenia każdej ofiary, bo ?trzeba bardziej

słuchać Boga niż ludzi? (Dz 5,29).Zatem

pójście za Chrystusem staje się ze strony

człowieka czynną odpowiedzią na wymagania

Jego Ewangelii, z drugiej jednak strony dla

świata zawsze będzie znakiem sprzeciwu.
Nie wystarczy jedynie bierne podjęcie

prześladowań, trzeba je z miłością uznać i

rozpoznać w nich jedyną drogę ku szczęściu.

Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam

urągają i prześladują was, i gdy z mego

powodu mówią kłamliwie wszystko złe na

was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza

nagroda wielka jest w niebie (Mt 5,11-12).
W prześladowaniach człowiek ma upatrywać

źródło duchowego pogłębienia osobowej

więzi z Chrystusem, który go pierwszy i

bezgranicznie ukochał, aż do ofiary z

własnego życia na krzyżu. Zatem początkiem

i dopełnieniem właściwego przeżycia

prześladowania jest umiłowanie Chrystusa i

Jego wymagania wyrażonego w słowach:

Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze

samego siebie, niech weźmie krzyż swój i

niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować

swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z

mego powodu, znajdzie je (Mt 16,24-25).
Odpowiedź człowieka na miłość Chrystusa

nie może dokonać się w innym stylu, jak

właśnie w bezgranicznym i całkowitym

oddaniu się Jemu. Takie jednak oddanie

wymaga od człowieka ofiary w postaci

samozaparcia się i dobrowolnego podjęcia

swojego codziennego krzyża, aż do

gotowości ofiarowania osobistego życia

zarówno w cierpieniu, jak i w śmierci.
Człowiek o tyle będzie w stanie przyjąć

miłość Chrystusa i wzrastać w niej, o ile

będzie w sposób wolny rezygnował z

osobistych pragnień. W miarę wyrzekania się

siebie samego wzrasta w człowieku stopień

umiłowania Chrystusa i upodobnienia się do

Niego.
Nie ma żadnej wątpliwości, iż ta rezygnacja z

siebie ze względu na Chrystusa jest dla

człowieka wysiłkiem, któremu papież Jan

Paweł II nadał nawet wymiar męczeństwa.

Według niego jest to męczeństwo ciała i

ducha, które rozgrywa się w tajnikach

ludzkiego wnętrza i polega na walce z sobą i

przezwyciężaniu samego siebie.
Podejmując wymóg miłości Chrystusa toczy

walkę z namiętnościami i szatanem oraz

znosi wszelkiego rodzaju ograniczenia i

doświadczenia i w ten sposób "przechodzi"

od miłości własnej do daru z siebie samego

składanego Jemu w klimacie wolności.
Trzeba w tym momencie oczywiście

nadmienić, że człowieka nie stać na taką

miłość w oparciu o własne możliwości.

Uzdalnia go do tego posłany od Ojca i Syna

Duch Święty, który daje mu zdolność

kochania tą samą miłością, jaką ukochał go

Chrystus.
Widząc tę miłość w człowieku, inni ludzie

zechcą ją wypróbować. Dzieje się tak

dlatego, iż miłość ta będąc nośnikiem prawdy

o całkowitej zależności człowieka od Boga i

prawdy o jego grzesznej kondycji, staje się

jednocześnie oskarżeniem tych ludzi z racji

niepodejmowania przez nich jej wymagań.
Może nie każdego z ludzi prześladowania te

doprowadzą do męczeństwa krwi, jednak są

one prześladowaniami. Będąc natomiast

podejmowane przez nich w duchu umiłowania

Chrystusa i wewnętrznej nieskazitelności,

przyczyniają się do wysłużenia nagrody

wiecznej.
Współczesny rozkład życia publicznego i

indywidualnego w przeważającym stopniu

warunkowany jest sekularyzacją i

stopniowym zanikaniem życia religijnego

ludzi. Dopiero ludzie ugruntowani w

modlitwie i miłujący sprawiedliwość aż do

gotowości poniesienia dla niej prześladowań,

stanowią najskuteczniejszą zaporę dla

współczesnych wypaczeń oraz przyczyniają

się do budowania ładu społecznego, opartego

na uniwersalnych i obiektywnych

wartościach.
,,Wy jesteście światłem świata. [...] Tak niech

świeci wasze światło przed ludźmi, aby

widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca

waszego, który jest w niebie (Mt 5,14.16).''
Szukanie bowiem zadowolenia w samym

prześladowaniu nie gwarantuje szczęścia

wiecznego, gdyż człowiek nie jest w stanie

przywłaszczyć sobie zasług czynów

zgodnych z wolą Bożą.Aby zatem człowiek

mógł zasłużyć na to szczęście,

prześladowanie jego musi się dokonywać ze

względu na Chrystusa i być bezpodstawne,

czyli nie może istnieć powód ze strony

prześladowanego, a on sam musi być gotowy

do przebaczenia swoim prześladowcom.
Dopiero spełnienie tych warunków

predysponuje człowieka do otrzymania

nagrody w postaci błogosławieństwa i czyni

go wobec innych prorokiem zbawczego

dzieła odkupienia, dokonanego przez

Chrystusa na Kalwarii.
Człowiek jest stworzony do odmienności.

Wymiana miłości może istnieć tylko w

odmienności. Ponieważ Bóg kocha ludzkość,

podtrzymuje różnice. Nie ma dwóch

podobnych istot, dwóch podobnych

odcisków palców!Musimy być różni. A tej

inności nie dajemy sobie sami. Nasza

odmienność pochodzi właśnie od Ducha

Świętego, od Błogosławieństw.W

społeczeństwie każdy ma swą rolę do

spełnienia. Człowiek zrodzony z Ducha jest

na pewno prześladowany. Ateizm jest stary

jak świat. Ale odrzucając Boga, potwierdza

się, że Bóg istnieje.To właśnie dlatego nie ma

prawdziwego ateizmu. Bluźniąc, potwierdza

się istnienie Tego, przeciw któremu się

złorzeczy. Kiedy szatan przemawia dziś przez

opętanych, tak jak podczas publicznej służby

Jezusa, o czym mówią Ewangelie, wyznaje,

że Bóg jest Bogiem, a Jezus jest jego Synem,

który przyszedł, aby, jak mówi szatan, nas

zgubić.
Jak powiedział nam Jezus: ?Na świecie

doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: jam

zwyciężył świat" (J 16, 33).
Zwycięstwo jest osiągnięte, ale to do nas, do

Ciała Chrystusa, należy urzeczywistnianie

tego zwycięstwa. I nieuchronnie musimy

cierpieć na świecie. Jest to wielki charyzmat

męczenników. Już od pierwszych wieków

Kościoła twierdzono, że krew męczenników

jest posiewem wiary.
Oczekuje się od nas modlitwy za tych, którzy

nas prześladują, mamy kochać naszych

prześladowców, tak jak Jezus kochał, aż do

oddania swego życia za tych, którzy zadali

mu śmierć. Nie jesteśmy oddzieleni, aby

pozostać odłączeni, ale aby przyciągać

innych. Trzeba być w świecie. ?Nie proszę,

abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł

od złego" (J 17,15). Musimy być pośród

świata jak zaczyn w cieście, jak światło, które

świeci w ciemnościach.
Musimy zdawać sobie sprawę z naszej

odmienności. Traktujmy odmienność jako

zadanie. Rozradujmy się, ćwiczmy się w

miłości do naszych nieprzyjaciół, cieszmy się

z ich napaści i wiedzmy, że we wszystkim

jesteśmy kimś więcej niż zwycięzcami w

Jezusie Chrystusie.
Jezus stał się ?niewygodny?. W Nim, jak w

najczystszym lustrze, odbijało się całe zło

świata. Patrząc na Niego, czystego i

świętego, inni widzieli swój grzech i

nieprawość.Zamknięci na Jego światło,

pogrążali się w coraz większej ciemności.

?Każdy bowiem, kto się dopuszcza

nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża

się do światła, aby nie potępiono jego

uczynków? (J 3,20). Chcieli więc to światło

zgasić? Jezus nie obiecuje uczniom łatwego

życia. Mówi: ?jeżeli was świat nienawidzi,

wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził.

Gdybyście byli ze świata, świat by was

kochał jako swoją własność?(J 15,18).
Chodzi już nie tylko o takie dawanie

świadectwa, by nasze życie było światłem,

by się wyróżniało pobożnością i dobrymi

czynami. Chodzi o gotowość do tego, by

siebie stracić, by wydać siebie na pastwę

niesprawiedliwości, jeśli to przyczyni się do

czyjegoś zbawienia. Chodzi o rzeczywistą

świętość.
,,11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam

urągają i prześladują was, i gdy z mego

powodu mówią kłamliwie wszystko złe na

was. 12 Cieszcie się i radujcie, albowiem

wasza nagroda wielka jest w niebie.''
,,43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz

miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela

swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam

powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i

módlcie się za tych, którzy was prześladują''
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana co uważają,że ludzi wierzących
w Boga należy zabijać.
,,22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z

powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do

końca, ten będzie zbawiony.''
,,28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało,

lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej

Tego, który duszę i ciało może zatracić w

piekle.''
,,32 Do każdego więc, który się przyzna do

Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed

moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto

się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i

Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.''
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co

uczyniliście jednemu z tych braci moich

najmniejszych, Mnieście uczynili." (Mt 25,40)
Na podstawie tego zdania Jezusa Chrystusa
jestem przekonany,że dużo ludzi z mojego
otoczenia zabiłoby Jego albo chcieliby go

zabić gdyby żył On wśród nich.
,,15 Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi

sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień

sądu niż temu miastu.''
,,19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych

przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby

tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie

niebieskim. A kto je wypełnia i uczy

wypełniać, ten będzie wielki w królestwie

niebieskim.''
,,21 Słyszeliście, że powiedziano przodkom:

Nie zabijaj!*; a kto by się dopuścił zabójstwa,

podlega sądowi.22 A Ja wam powiadam:

Każdy, kto się gniewa na swego brata,

podlega sądowi.''
,,22 Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje

oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w

świetle. 23 Lecz jeśli twoje oko jest chore,

całe twoje ciało będzie w ciemności.''
,,12 Wszystko więc, co byście chcieli, żeby

wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!''
Czy ludzie co chcą mnie zabić też chcieliby,
żeby ich zabito?
,,13 Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo

szeroka jest brama i przestronna ta droga,

która prowadzi do zguby, a wielu jest takich,

którzy przez nią wchodzą.''
,,37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż

Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna

lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie

godzien.''

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14942
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4186 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: Dezerter » 2017-08-14, 12:34

Zrób coś z formatowaniem twoich testów! by były takie jak innych.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-09-05, 23:27

Czy nie uważacie,że seks pozamałżeński

doprowadza do opętania diabelskiego,jeżeli

ludzie mający taki seks uważają,że należy
zabijać ludzi co nigdy nie mieli seksu bo

bardziej od seksu kochają Boga?Czy nie

sądzicie,że ludzie ci mają wypaczoną

hierarchię wartości?Czy nie sądzicie,że ludzie

ci nie znają i nie szanują praw boskich i

ludzkich?Ja uważam,że seks pozamałżeński,
krzywdzenie i zabijanie ludzi są

grzechami.Ludzie opętani przez

szatana,którzy podpisali z diabłem cyrograf
nie uważają seksu

pozamałżeńskiego,krzywdzenia i zabijania
za grzechy.Wyżej wymienionych ludzi

myślę,że można nazwać satanistami skoro
popełnianie grzechów stało się ich hobby.
Sataniści to są ludzie co stawiają się na

miejscu Boga,uważają się za nieśmiertelnych

bogów i uważają,że mają
prawo decydować kto ma żyć na tym

świecie.
Sataniści nie wiedzą o tym,że za zgwałcenie
w polskim kodeksie karnym jest maksymalna
kara 12 lat pozbawienia wolności,za

zabójstwo jest maksymalna kara pozbawienia

wolności 25 lat albo kara dożywotniego

pozbawienia wolności.
Czy osoba wierząca w Boga,nigdy nie

karana,uważająca,że seks pozamałżeński i

zabijanie jest grzechem powinna być zabita
skoro dla morderców w naszym kraju nie jest

przeznaczona kara śmierci?
Sami oceńcie poziom intelektualny

satanistów skoro tak uważają(o ich poziomie

moralnym nie ma w ogóle sensu się
wypowiadać).37 proc. Polaków w ostatnim

roku przeczytało co najmniej jedną książkę.

według najnowszego raportu Biblioteki

Narodowej o czytelnictwie.
Czy świat nie zmierza do upadku skoro

satanistów uważa się dzisiaj za bardzo
mądrych ludzi,a ludzi wierzących w Boga
uważa się za idiotów?Czy Wy zazdrościcie
satanistom poziomu intelektualnego jaki oni

posiadają?Ja nie?A Wy?
Albert Einstein powiedział:"Im bardziej

zgłębiam naukę, tym bardziej wierzę w

Boga".
Robert Millikan (doświadczalnie zmierzył

ładunek elektronu) powiedział:
1."Dla mnie niepomyślanym jest, że

prawdziwy ateista może być naukowcem"
2."Nigdy nie znałem myślącego człowieka,

który nie wierzyłby w Boga"
Ludwik Pasteur(biolog)stwierdził:
? Trochę wiedzy oddala od Boga. Dużo

wiedzy sprowadza do Niego z powrotem.?
Alexis Carrel(Laureat nagrody Nobla z

fizjologii i medycyny w 1912)powiedział:
?Najzwyklejszą pychą jest wierzyć, iż jest się

w stanie poprawić przyrodę, gdyż przyroda

jest dziełem Boga.?
Michel Chevrent:
?Gdyby kiedykolwiek ktoś twierdził, że

dzisiejsza wiedza prowadzi do materializmu,

to ja, spędziwszy długie swoje życie wśród

książek i w laboratoriach chemicznych w celu

poszukiwania prawdy, uważałbym za

obowiązek zaprotestować przeciw takim

poglądom... Gdyby ktoś powiedział, ze nie ma

Boga, czułbym się dotknięty w swoich

uczuciach jako człowiek i jako uczony.?
Christian Boehmer Anfinsen:
?Myślę, że tylko idiota może być ateistą.

Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta

moc czy siła posiadająca nieograniczoną

zdolność przewidywania i wiedzę, która, po

pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat

zaistniał.?
Galileusz:
?Tylko mania wielkości może nasz

niesłychanie słaby umysł czynić sędzią dzieł

Bożych i wszystko we wszechświecie, co nie

służy naszemu pożytkowi, uważać za próżne

i zbędne.?
Józef Ignacy Kraszewski:
? Nie ten szczęśliwy kto bogaty, nie ten

szczęśliwy kto wielki, kto sławny, ale ten kto

umiał kochać jak Chrystus, jak Chrystus

przebaczać, jak On cierpieć.?
Lecomte du Nouy:
?Wyruszyłem w życie ze sceptycyzmem,

który był wtedy modny. Trzeba mi było 30 lat

laboratorium, by dojść do przekonania, że

żadne zjawisko, jeśli jest prawdziwe, nie

może przeczyć istnieniu Boga.?
Hans Christian Oersted
?Gruntowne badania przyrody prowadzą do

poznania Boga.?
Arthur Leonard Schawlow:
?Naśladowanie Jezusa jest drogą do ocalenia

twojego życia.?
Aleksandro Volta:
?Zbadałem najszczegółowiej podstawy

naszej religii, sprawdzając je czytając tak

dzieła apologetów, jako też herezjarchów i

ateuszy , i wtedy ujrzałem ową prawdę

niezbitą, iż każdy umysł, którego nie zepsuły

złe żądze lub namiętności, każdy umysł jasny,

szczery i prawy, musi uznać religię i kochać

ją.?
Francis Bacon:
?Powierzchowne zajęcie się filozofią może

prowadzić do niewiary, lecz głębsze badanie

musi przyprowadzić do religii. Czyli trochę

nauki odwodzi od Boga, więcej zaś od Niego

z powrotem sprowadza.?
Derek Harold Richard Barton:
?Nie ma żadnej niezgodności pomiędzy

Nauką a religią... Nauka pokazuje, że Bóg

istnieje.?
Augustin Couchy:
?Jestem chrześcijaninem i wierzę tak, jak

wierzyli wielcy astronomowie, wszyscy

wielcy fizycy, wszyscy wielcy matematycy

wieków ubiegłych. Jestem też katolikiem jak

większość wielkich uczonych, a gdyby mnie

zapytano o przyczynę tego, to ujawniłbym ją

chętnie. Przekonano by się wówczas, ze moja

wiara wypływa
z badań głęboko sięgających...?
Albert Einstein:
?Im bardziej zgłębiam naukę, tym bardziej

wierzę w Boga.?
Michael Faraday:
?Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z

moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was,

że pojęcie Boga i cześć, jaką mam dla Niego,

opieram na podstawach tak pewnych, jak

prawdy z dziedziny fizyki.?
Werner Heisenberg:
?Pierwszy łyk ze szklanki nauk

przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś

na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg.?
Karol Linneusz:
?Gdy patrzę na słońce i gwiazdy zawieszone

w przestrzeni myślę, ze wszystkie te dzieła

stworzone noszą na sobie znamię mądrości i

potęgi Boga, który napełnia je światłem i

życiem.?
Chciałbym się Was zapytać czy wyżej

wymienieni przeze mnie ludzi byli idiotami
dlatego,że wierzyli w Boga?Dla satanistów,
którzy uważają,że nie powinienem żyć na tym
świecie na pewno byliby oni idiotami.Czy

sądzicie są mądrzejsi od tych ludzi?Czy są
ludźmi myślącymi?("Nigdy nie znałem

myślącego człowieka, który nie wierzyłby w

Boga").
Czy sataniści nie grzeszą pychą skoro chcą
zabijać innych ludzi?(?Najzwyklejszą pychą

jest wierzyć, iż jest się w stanie poprawić

przyrodę, gdyż przyroda jest dziełem Boga.?)
Czy sataniści są ludźmi mądrymi?(?Myślę, że

tylko idiota może być ateistą.?)
Czy można mieć zaufanie do ludzi,którzy są
satanistami?Czy można im wierzyć?Czy

mogą być oni ludźmi uczciwymi?Czy mogą
oni sumiennie spełniać swoje obowiązki?Czy
potrafią oni być wierni?Czy można wśród

nich czuć się bezpiecznie?Tych pytań myślę,
że wystarczy.
Sataniści uważają,że są mądrzejsi od Pana

Boga.
?Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się

zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż

swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce

zachować swoje życie, straci je; a kto straci

swe życie z mego powodu, znajdzie je.

Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek,

choćby cały świat zyskał, a na swej duszy

szkodę poniósł? Albo co da człowiek w

zamian za swoją duszę? Albowiem Syn

Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego

razem z aniołami swoimi, i wtedy odda

każdemu według jego postępowania."
Po co żyjesz? Jak często stawiasz sobie

pytanie o cel i sens swojego życia? Bóg

stworzył cię z wyjątkowymi talentami i

unikalną historią życia, i to ty, w tym

konkretnym miejscu i czasie masz

przekazywać światu Jego miłość. Spróbuj

zobaczyć, którędy i dokąd biegnie twoja

droga.
Jezus jest przy tobie, pomaga ci nieść twój

krzyż. Nie narzeka, nie wykręca się, że zrobił

już co do Niego należało. Nie wypełni twojej

misji za ciebie, bo jesteś nie do zastąpienia.

Bóg cię potrzebuje, aby na świecie działa się

miłość, ale nie zostawi cię samego i wesprze,

dźwigając z tobą twój krzyż. Proś Jezusa,

aby pozwolił ci iść za Jego przykładem w

każdej chwili twojego życia.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych

przez szatana.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-09-17, 01:15

Co Wy sądzicie o ludziach,którzy chwalą się
i cieszą z tego powodu,że są satanistami?Czy

ludzie co uważają,że należy zabijać innych

ludzi nie są satanistami?Czy ludzie,którzy

nawołują do zabijania innych ludzi nie są

satanistami?Czy ludzie opętani przez szatana

co nawołują i chcą zabijać innych

popełniający grzech wołający o pomstę do

nieba - umyślnego zabójstwa nie można

nazwać mordercami? Co sądzicie o

ludziach,którzy nie przestrzegają praw boskich
i ludzkich?Czy ludzie którzy uważają,że

łamanie przykazań kościelnych nie zabijaj,nie

cudzołóż,nie kradnij itd. są dobrymi

uczynkami nie są satanistami? Czy uważacie

ich za ludzi dobrych?Czy ludzie co
innych ludzi namawiają do złego,namawiają
ich do grzeszenia można uważać za dobrych
ludzi?Czy ludzie co chcą,aby inni ludzie

poszli przez nich do piekła są dobrymi

ludźmi?Czy ludzie,którzy nie dochowują

wierności małżeńskiej,rozbijają innym

małżeństwa są dobrymi ludźmi?Czy seks

pozamałżeński nie jest grzechem?Czy

stosowanie środków wczesnoporonnych

(mechanicznych lub chemicznych)lub

namawianie do tego nie są grzechami?Czy

przerywanie,zachęcanie,namawianie lub

zmuszanie do przerywania ciąży nie są

grzechami?Czy kłamanie i oszukiwanie nie są

grzechami?Czy człowiek wierzący w

Boga,lubiący kobiety,szanujący je,troszczący
się o ich wieczne zbawienie nie może z nimi
pracować?Czy z kobietami powinni pracować
mężczyźni,którzy nie szanują kobiet,traktują

je jak przedmioty i zabawki,co uważają,że

kobiety należy bić,gwałcić i mordować?
Jeżeli zarząd firmy w której pracuję jest tego
zdania to proszę zatrudnić na dział z

kobietami wyżej wymienionych mężczyzn.
Proszę dać ogłoszenie w środkach

masowego przekazu o pilnej potrzebie

zatrudnienia na dział z kobietami mężczyzn,
którzy zgwałcili i zabili kobiety.
Może firma zatrudni więźniów skazanych
za bicie,gwałcenie i zabicie kobiet,żeby ich
resocjalizacja szybciej nastąpiła?
Co sądzicie o ludziach wyznających

zasadę,że po trupach należy iść do celu

tzn.po trupach należy awansować?Co

myślicie o ludziach co chcą awansować i

dostać większe wynagrodzenie donosząc na
innych,dającym kierownikom łapówki,tych co

wchodzą kierownikom w tyłek bez masła,co

całują kierowników po rękach?Czy

ludzie,którzy cieszą się z tego powodu i

chwalą się tym,że są satanistami mogą być
dobrymi kierownikami,majstrami i

pracownikami?Czy nie będą stosować takich

metod jak chamstwo,zastraszanie,poniżanie i

molestowanie?Czy przez z takich

kierowników i majstrów pracownicy nie będą

zmieniać pracy na inną?Ja zostałem

pomocnikiem majstra chociaż o to

stanowisko się nie starałem.Zostałem nim,bo

jako wierzący w Boga człowiek dobrze

pracowałem,interesowałem się pracą,nie

bałem się jej, byłem dociekliwy,uczciwy i nie

unikałem odpowiedzialności.
Z tego powodu,że w każdą niedzielę chodzę
do kościoła wiem z ogłoszeń parafialnych,że
firma w której pracuję przeznacza ofiarę

pieniężną na potrzeby kościoła.Z tego

powodu,że w firmie pracuje dużo satanistów
będzie ona nadal pomagała kościołowi

katolickiemu?Czy wspierając kościół katolicki

zarząd firmy nie boi się,że naruszy
uczucia religijne satanistów?Może firma

zbuduje kościół szatana,albo zorganizuje
na terenie zakładu kaplicę dla satanistów?
Ci co uważają się za satanistów powinni
śmiało zwrócić się z petycją do dyrekcji

zakładu o zorganizowanie dla nich kaplicy.
Petycję z listą osób,które chcą aby stworzyć
dla nich kaplicę dla satanistów proszę

opublikować w środkach masowego

przekazu,żeby każdy wiedział kto jest

satanistą i uważa,że należy zabijać ludzi.
Proszę się do tego przyznać publicznie.
Ja nie boję się tego przyznać publicznie,że
jestem katolikiem.
Czy Wy uważacie,że Jezus Chrystus gdyby
żył w dzisiejszych czasach to chciałby mnie

zabić skoro w niego wierzę?Czy Wy

uważacie,że sataniści nie zabiliby Jezusa

Chrystusa gdyby żył w dzisiejszych czasach?
(?Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci

moich najmniejszych, Mnieście uczynili? (Mt

25,40)).
Czy zarząd firmy jest zadowolony z

pracowników,którzy zabiliby Jezusa

Chrystusa gdyby żył w dzisiejszych czasach?
Jeżeli jest zadowolony to proszę publicznie
podpisać cyrograf z szatanem.Może w firmie
się polepszy?Może będzie mniej reklamacji?
Ashley S. Palmer Wielebny Kościoła Szatana
w jednym z wywiadów powiedział:
''Nie mamy na celu nawracania nikogo,

interesują nas raczej osoby, które same

decydują o swoich poglądach religijnych czy

filozoficznych. Zależy nam na tym, by ludzie

mogli żyć, jak tylko chcą, pod warunkiem, że

nie wyrządzają nikomu krzywdy. To nasza

wersja powiedzenia ?nie rób drugiemu, co

tobie niemiłe".''
Pierwsze przykazanie satanistów głosi:
?Nie wyrażaj swoich opinii lub rad, jeżeli nie

jesteś o to proszony?.
Sataniści więc, chociaż niewątpliwe

niejednokrotnie odnoszą się do Kościoła z

pogardą czy chociażby kpiącym stosunkiem,

nie mają nie tylko obowiązku, ale i prawa

ingerować w poglądy i wierzenia innych ludzi.
Nawet sataniści nie zmuszają innych do

przyjęcia poglądów sprzecznych z
jego przekonaniami.
Czy w takim przypadku ci co uważają,że nie

powinienem żyć na tym świecie bo jestem

wierzącym w Boga człowiekiem nie są ludźmi
gorszymi od satanistów?Myślę,że dla

wierzących w Boga ludzi jest to pytanie

retoryczne.
Według satanistów grzeszenie nie jest czymś

złym, bo niby, kto tak zadecydował, jeśli sami

stanowimy o sobie.
Wszystkie formy satanizmu twierdzą, że

życie istnieje po to, aby konsumować a

egoizm jest zaletą. Niektórzy sataniści

utrzymują, że jedyną rzeczywistością jaką

kiedykolwiek poznamy jest ta tutaj na ziemi.

Zatem, czciciele diabła żyją chwilą, a ich

mottem przewodnim jest folgowanie w

jedzeniu i rozpuście.
W 1 liście do Rzymian św.Paweł pisał o tych

co mają seks pozamałżeński:
(24) Dlatego też wydał ich Bóg na łup

pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby

bezcześcili ciała swoje między sobą,
(25) Ponieważ zamienili Boga prawdziwego

na fałszywego i oddawali cześć, i służyli

stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest

błogosławiony na wieki. Niech się stanie.
(26) Dlatego wydał ich Bóg na łup

sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem

zamieniły przyrodzone obcowanie na

obcowanie przeciwne naturze,
(27) Podobnie też mężczyźni zaniechali

przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali

jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z

mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc

na sobie samych należną za ich zboczenie

karę.
(28) A ponieważ nie uważali za wskazane

uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę

niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie

przystoi;
(29) Są oni pełni wszelkiej nieprawości,

złości, chciwości, nikczemności, pełni są

również zazdrości, morderstwa, zwady,

podstępu, podłości;
(30) Potwarcy, oszczercy, nienawidzący

Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy

złego, rodzicom nieposłuszni;
(31) Nierozumni, niestali, bez serca, bez

litości;
(32) Oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci,

którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to

czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to

czynią.
Ludzie, którzy zostali zwiedzeni przez

szatana do prowadzenia takiego stylu życia

mają bardzo dużą trudność w zrozumieniu

Bożego planu związanego z łaską i wolnością.
Św.Piotr w 2 liście(2P2)pisze:
(6) Miasta Sodomę i Gomorę spalił do cna i na

zagładę skazał jako przykład dla tych, którzy

by mieli wieść życie bezbożne,
(7) Natomiast wyrwał sprawiedliwego Lota,

udręczonego przez rozpustne postępowanie

bezbożników,
(8) Gdyż sprawiedliwy ten, mieszkając

między nimi, widział bezbożne ich uczynki i

słyszał o nich, i trapił się tym dzień w dzień w

prawej duszy swojej.
(9) Umie Pan wyrwać pobożnych z

pokuszenia, bezbożnych zaś zachować na

dzień sądu celem ukarania,
Sataniści zrywając z moralnością stają się

zwierzętami, nieobliczalnymi i

niebezpiecznymi dla innych ludzi.Uważają,
że innych ludzi należy zabijać.
Pismo Święte pisze też między innymi o

satanistach.W Księdze Izajasza czytamy: ?Ja,

Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma

żadnego zbawcy? (Iz 43, 11). Także Księga

Powtórzonego Prawa nie pozostawia tu

najmniejszych wątpliwości: ?Nie będziecie

oddawali czci bogom obcym, spomiędzy

bogów okolicznych narodów, bo Pan, Bóg

twój, który jest u ciebie, jest Bogiem

zazdrosnym, by się nie rozpalił na ciebie

gniew Pana, Boga twego, i nie zmiótł cię z

powierzchni ziemi? (Pwt 6, 14-15).

Słowa samego Jezusa Chrystusa z Nowego

Testamentu tylko utwierdzają taką

interpretację: ?Idź precz, szatanie! Jest

bowiem napisane: Panu, Bogu swemu,

będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu

służyć będziesz? (Mt 4, 10).
Jasne jest więc, że w obrębie Kościoła

satanizm uważany jest za wystąpienie

przeciw pierwszemu przykazaniu Dekalogu i

jako taki jest grzechem śmiertelnym, chociaż

możliwe jest nawrócenie, okazanie skruchy i

postanowienie poprawy, a wtedy Bóg może

grzech ten wybaczyć.
Podstawą ideologii satanizmu jest walka,

agresja, niszczenie wyrażające się w mowie,

gestach, czynach.Satanizm jest więc

absolutnym zaprzeczeniem wiary

chrześcijańskiej, w której podstawowym

przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.
Sataniści uważają,że należy zabijać innych
ludzi i nawołują do ich zabijania.Wiem,że są
różne wersje satanizmu.Przepraszam

satanistów tych łagodniejszych odmian.Nie
chcę używać długiej nazwy tzn. ''ludzie gorsi
od satanistów'',dlatego używam określenia
''sataniści''.
Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton

Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w

1966 r. założył w San Francisco Światowy

"Kościół Szatana". Jego doktrynę zawarł w

książce pt. "Biblia Szatana" (zwanej "Czarną

Biblią"). Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r.

Natomiast sam ogłosił się "Czarnym

papieżem". W swojej książce propaguje

nienawiść w stosunku do innych,

okrucieństwo, pochwala wolność seksualną

(tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię

ideową i moralną. Podkreśla potrzebę

całkowitej wolności jednostki, nie

skrępowania, buntu, propagując kult zła.

Podstawową zasadą satanizmu jest,

sformułowana i upowszechniona przez

Crowleya: "czyń, co chcesz"-zasada

powodująca, że każdy " zostaje swoim

własnym bogiem".Sataniści uważają się
za bogów lepszych od Pana Boga i uważają,
że mają prawo decydować kto ma żyć na tym
świecie.
Dla wielu ludzi z którymi pracuję Anton

Szandor LaVey jest idolem.Co sądzicie
o ludziach dla których Anton Szandor LaVey
jest idolem?
Sataniści chcą zakończyć walkę pomiędzy

naturalnymi zachowaniami a zakazami

religijnymi, żeby ludzie mogli w końcu zacząć

żyć bez poczucia winy za uleganie

nieszkodliwym ludzkim instynktom.
Z Biblii Szatana dowiadujemy się, że

największym przyjacielem człowieka jest

diabeł, a rzeczywistość dająca człowiekowi

pełnię przyjemności powstaje, gdy człowiek

konsekwentnie popełnia grzechy główne.
Sataniści grzeszą pychą,uważają się za
lepszych ode mnie z tego powodu,że ja nie
mam seksu z kobietami.Człowiek pyszny
łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu do tego
stopnia,że zdolny jest zabić innego
człowieka.Grzeszą zazdrością,zazdroszczą
mi tego,że umiem panować nad swoim
popędem seksualnym i tego,że nie chcę
służyć szatanowi tak jak oni.Popełniają
grzech nieczystości uważając,że seks
pozamałżeński nie jest grzechem.Popełniają
grzech nieumiarkowania w jedzeniu i
piciu.Ktokolwiek je ponad miarę staje się
chory,ociężały i zmysłowy.Picie alkoholu w
celu upicia jest grzechem ciężkim.Grzeszą
gniewem.Gniew zdarza się najczęściej u
pyszałków.Gniewają się na mnie,że staram
się nie grzeszyć i nie chcę służyć szatanowi
tak jak oni.Popełniają grzech lenistwa np.
zaniedbywania praktyk religijnych do tego
stopnia,że zostali opętani przez szatana.
Już w XVIII wieku można również znaleźć

wzmiankę o rytuałach satanistów podczas

których odbywały się liczne orgie seksualne i

pijaństwo.Seks pozamałżeński doprowadził
więc wielu ludzi do opętania diabelskiego.
Czy satanista może być właściwym

kandydatem na partnera życiowego?Chociaż

nie mam żadnej kobiety muszę uczciwie

stwierdzić,że jest dużo dobrych

kobiet.Szkoda mi tych kobiet,które są w

związkach z satanistami.Czy nie boicie się,że
przekażą waszym dzieciom satanizm w

genach?Czy nie przeraża Was to,że wasze

dzieci zostaną satanistami i będą wiecznie
potępione?Czy naprawdę tego chcecie dla

własnych dzieci?Czy ktoś kto uważa,że

należy zabijać innych ludzi może wasze dzieci
wychować na dobrych ludzi?Czy na naszych
ulicach nie będzie coraz więcej satanistów?
Czy na naszych ulicach będzie bezpieczniej?
Czy same nie zaczniecie się bać własnych

dzieci?
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.Proszę o modlitwę za firmę
w której pracuję,żeby nie podpisała cyrografu
z szatanem.Chociaż zdaję sobie z tego

sprawę,że wielu tutaj pracujących ludzi

chciałoby,żeby firma podpisała cyrograf z

szatanem.?Czy wyrzekasz się szatana, który

jest głównym sprawcą

grzechu??.Niedostrzeganie szatana może

doprowadzić danego człowieka do przegrania

walki o życie wieczne walkowerem.Nie

lekceważmy osobowego zła, tego, którego

Jezus trzykrotnie nazwał władcą tego świata!
Wszelkie zło jest głupotą i grzechem, bo

wykracza względem Bożej Mądrości

(Przysłów 1,7), która pragnie szczęścia

wszystkich swoich stworzeń. Łatwo można

rozpoznać Bożą Mądrość (List św. Jakuba

3,13-17). Boża Mądrość przeciwstawiona jest

głupocie, czyli "mądrości" władców tego

świata (1Koryntian 2,1-15). "Nie na tym

polega zstępująca z góry mądrość, ale

mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska."

(Jakuba 3,15) .

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-09-19, 16:45

Ja uważam,że seks to jest sprawa prywatna

pod warunkiem,że nikt nikomu nie robi

krzywdy.Chociaż uważam,że seks

pozamałżeński jest grzechem nikomu takiego

seksu nie zabraniam.Każdy ma wolną wolę i

prawo sam podjąć decyzję czy chce iść do

nieba czy do piekła.Ja satanistom nie

zabraniam tego,żeby szli do piekła jeśli tego

tak bardzo chcą.Ja nie kamieniuję tych co

mają seks pozamałżeński.To sataniści mnie

kamieniują za to,że nie mam seksu z

kobietami.Sataniści mnie chcą zabić

dlatego,bo wierzę w Boga.Sataniści chcą,aby
królem Polski został szatan i zamierzają

zabijać wierzących w Boga ludzi.W firmie
w której pracuję jest dużo ludzi co chcą aby
szatan stał się królem Polski.
Ja tak jak Jezus do kobiety, którą

pochwycono na cudzołóstwie mówię do
satanistów co chcą mnie zabić,bo są opętani
przez seks pozamałżeński: ?I Ja ciebie nie

potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie

grzesz!?
Sataniści uważają,że od wierzącego w Boga

człowieka lepsi są

mordercy,bandyci,gwałciciele,pedofile,złodzieje,

oszuści i degeneraci itp..Sataniści uważają,
że wyżej wymienione osoby powinny żyć,bo

są one ludźmi świętymi,a wierzącego w Boga

człowieka należy zabić.
Sataniści jeżeli są takiego zdania to zapewne
są za tym,żeby wypuścić wszystkich

więźniów z zakładów kryminalnych.Skoro są

takiego zdania to niech zatrudnią jakiegoś

pedofila jako opiekuna dla swojego dziecka.
Co sądzicie o satanistach co zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby On żył w dzisiejszych

czasach,a bandytów i morderców uznają
za świętych?Czy dla Was jak dla satanistów

przykazania kościelne są obrzydliwe i to co

jest napisane w Piśmie Świętym też jest

obrzydliwe?Czy tacy ludzie są według Was
normalni?Czy nie mają oni zaburzeń

psychicznych?Co sądzicie o ich poziomie
moralnym i umysłowym?Czy Wy też jesteście
tego samego zdania jak sataniści,żeby

wszystkich więźniów powypuszczać z

zakładów kryminalnych?Czy Wy

zatrudnilibyście pedofila jako opiekuna dla

swojego dziecka?Czy nie uważacie,że

sataniści mają odwróconą hierarchię

wartości?Czy szanują oni prawa boskie i

ludzkie?Czy Wy też chcielibyście,żeby szatan

stał się królem Polski?Czy ludzie
co chcą zabijać innych ludzi nadają się do

pracy z innymi ludźmi?Czy ludzie

niezrównoważeni psychicznie nadają się do
pracy z innymi ludźmi?Czy nadają się oni do
życia na wolności?Czy nie powinni się

leczyć?Czy nie powinni udać się do

egzorcystów?W jaki sposób Wy

pomoglibyście satanistom?Macie może jakieś
dobre rady?Jak można pomóc satanistom,co

chcą zabijać innych ludzi?
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby

królem Polski został szatan.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-09-28, 01:23

Chciałbym podsumować moje pisanie na
forum.Ludzie wierzący w Boga,kochający

Boga jak ja,znający rachunek sumienia

starają się jak najmniej grzeszyć.Nie buntują
się przeciw Bogu i Kościołowi,że ustanowili
odpowiednie zasady moralne według których
należy postępować.Chociaż popełniam
grzechy(bo każdy je popełnia)mam
świadomość tego,że popełniam je i nie
bluźnię przeciw Panu Bogu.Bardzo kocham
Pana Boga i przyznaję mu rację w tym co
jest,a co nie jest grzechem.Sataniści,którzy
uważają,że należy mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić,zabijać
ludzi,kraść,oszukiwać itd.uważają mnie za

głupiego,podłego,chorego
psychicznie,obrzydliwego dlatego,że mówię
o tym,że nie należy popełniać wyżej

wymienionych czynów.Logicznie rozumując

jeżeli Pan Bóg też nie pozwala mieć seksu

pozamałżeńskiego,krzywdzić,
zabijać ludzi,kraść,oszukiwać itd.uważają też
Pana Boga za głupiego,podłego,chorego
psychicznie,obrzydliwego dlatego,że nie
pozwala im popełniać wyżej wymienionych
czynów.Dla satanistów popełnianie grzechów
to hobby dlatego z nienawiścią odnoszą się
do tego co głosił Jezus Chrystus,do tego co
jest napisane w Piśmie Świętym.Co sądzicie
o satanistach,którzy uważają Pana Boga za
idiotę,chorego psychicznie,obrzydliwego
dlatego,że nie pozwala im mieć seksu
pozamałżeńskiego,nie pozwala krzywdzić
i zabijać ludzi?Czy sataniści są dla Was
większym autorytetem od Pana Boga?Czy
satanista potrafi mnie bardziej pokochać od
Pana Boga?Satanista to osoba,która targuje
się z Panem Bogiem o to co jest,a co nie jest
grzechem?Satanista to ta osoba,która mówi
Panu Bogowi,że jest głupi,chory
psychicznie,podły,wredny,obrzydliwy z tego
powodu,że nie pozwala On mu
grzeszyć.Satanista nienawidzi Pana Boga,że
nie pozwala mu On krzywdzić i zabijać
ludzi,mieć seks
pozamałżeński,zdradzać,rozbijać inne
małżeństwa,kraść,oszukiwać,obijać się w
pracy,szkodzić sobie na zdrowiu(np.przez
nadmiar jedzenia,palenia tytoniu,picia
alkoholu,przeciążenie pracą,lekceważenie
snu,wypoczynku...),zabić człowieka
nienarodzonego,stosować środki
wczesnoporonne lub namawiać do
tego,zachęcać,namawiać lub zmuszać do
przerywania ciąży,namawiać innych do
grzechu.Duch Święty obdarzył mnie darem
męstwa i dlatego głoszę naukę Jezusa
Chrystusa,że nie należy mieć seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzić i zabijać
ludzi i nie należy grzeszyć.Nie należy
odczuwać przyjemności z grzeszenia.Ja
odczuwam obrzydzenie do każdego grzechu
który popełniam.Satanista czerpie
przyjemność z popełniania
grzechów.Człowiek wierzący w Boga jest zły
na siebie gdy popełni grzech i ulegnie
szatanowi.W moim zakładzie pracuje dużo
ludzi,którzy uważają,że są mądrzejsi,lepsi i
bardziej święci od Pana Boga.Przykazania
Boże,które Pan Bóg ustanowił uważają za
głupie i obrzydliwe.Skoro przykazania Boże
uważają za głupie i obrzydliwe to logicznie
rozumując Pan Bóg też jest dla nich głupi i
obrzydliwy.Z upodobaniem łamią przykazania
Boże.
1.Nie będziesz miał bogów cudzych przede
mną.
Sataniści za swojego boga uważają
szatana.Nie modlą się.Wątpią w prawdy
wiary.Publicznie krytykują prawdy wiary.Nie
pogłębiają swojej
wiary.Nie ufają Bogu.Narzekają na Pana Boga.
Wierzą w zabobony,wróżby czy horoskopy.
Cenią bardziej wygody i przyjemności niż
sprawy Boże i zbawienie własnej duszy.
Zwalczają Pana Boga.Odwodzą innych od
Boga.Namawiają innych do grzechów.
2.Nie będziesz brał imienia Pana Boga Twego
nadaremnie.
Sataniści bluźnią przeciw Bogu lub Świętym.
Nie dotrzymują przysięgi albo ślubu
złożonego Bogu.Przeklinają innych w
myślach lub publicznie.Rozmawiają o
sprawach religijnych lekceważąco.Noszą
symbole religijne(dewocjonalia)jako ozdobę,
maskotkę lub fetysza nie jako zewnętrzny
wyraz wiary.
3.Pamiętaj,abyś dzień święty święcił.
Wrogowie Pana Boga opuszczają Mszę
świętą w niedzielę lub w święta nakazane
i znieważają Dzień Pański przez pijaństwo lub
udział w grzesznych zabawach i rozrywkach.
4.Czcij ojca twego i matkę twoją.
Wrogowie Pana Boga nie dbają o moralne i
religijne wyrobienie i wychowanie dzieci.Nie
dają dzieciom dobrego przykładu.Nie
wymagają od dzieci odpowiedniego szacunku
dla rodziców,kapłanów,nauczycieli,ludzi

starszych i dla każdego człowieka.Uczą ich
zabijania starszych i wierzących w Boga
ludzi.Nie troszczą się o zdrowie
współmałżonka.Nie poczuwają się do
odpowiedzialności za uświęcenie i zbawienie
współmałżonka.Nie dochowują wierności
małżeńskiej.Unikają potomstwa w sposób
grzeszny.Nie spełniają solidnie swoich
obowiązków zawodowych.Nie dają dobrego
przykładu współpracownikom.Szerzą zło w
środowisku pracy przez przekleństwa,
wulgarne słowa,namawiają innych do picia
alkoholu,namawiają do rozwiązłości
seksualnej,nawołują do zabijania ludzi.Patrzą
przez palce na zło,aby mieć spokój.
5.Nie zabijaj.
Ci co nie kochają Pana Boga szkodzą sobie
na zdrowiu,np. przez nadmiar
jedzenia,palenia tytoniu,picia
alkoholu,przeciążenie pracą,lekceważenie
snu,wypoczynku.Życzą bliźniemu śmierci.
Zabili człowieka nienarodzonego.Stosują
środki wczesnoporonne(mechaniczne lub
chemiczne)lub namawiają do
tego.Zachęcają,namawiają lub zmuszają do
przerywania ciąży.Żywią do bliźnich
nienawiść lub niechęć.Gorszą bliźnich swoim
postępowaniem(np.rozwiązłością
seksualną,namawianiem do zabijania
ludzi).Namawiają do grzechu(j.w.do
rozwiązłości seksualnej,do krzywdzenia i
zabijania ludzi).Prowadzą pojazd w stanie
nietrzeźwym.Nie traktują środowiska
naturalnego jako dzieła Bożego.Gardzą
drugim człowiekiem.Wyśmiewają się z
bliźniego.Nie panują nad swoimi złymi
skłonnościami np.do
gniewu,chciwości,zmysłowości,zazdrości itp.
Bawią się cudzym kosztem.Przyczyniają się
do rozwoju nałogu u siebie i innych.
6.Nie cudzołóż.
9.Nie pożądaj żony bliźniego swego.
Miłośnicy szatana nie szanują ciała bliźniego
swego i jego sił rozrodczych i popełniają
grzechy nieczyste z nimi.Nadużywają praw
małżeńskich(stosunki przerywane,środki
poronne,antykoncepcyjne).Nie szanują w
małżeństwie czasowej niemożności
współżycia.Planują i zmierzają do rozwodu.
Rozwodzą się.Wchodzą po rozwodzie w
następny związek małżeński(cywilny).
7.Nie kradnij.
Wyznawcy szatana przywłaszczają sobie
cudzą rzecz
(prywatną,społeczną).Przywłaszczają sobie
owoce cudzej pracy lub zasługi
innych.Zabierają innym czas każąc na siebie
czekać.Dają się przekupić przez dawanie i
branie łapówek.Niszczą cudzą własność.Są
chciwi,zazdrośni,pożądają dobra cudzego.
Urządzają się materialnie cudzym kosztem.
8.Nie mów fałszywego świadectwa przeciw
bliźniemu swemu.
Wielbiciele szatana kłamią z przyzwyczajenia.
Oczerniają bliźniego,opowiadając o nim
nieprawdziwe,złe rzeczy.Zmuszają kogoś do
przyjęcia poglądów sprzecznych z jego
przekonaniami.Nie zachowują powierzonej
mu tajemnicy.Zwalają winę na bliźniego.
Sataniści pobudzają do grzechu.Radzą do
grzechu np.rozwiązłości,krzywdzenia i
zabijania ludzi.Nakazują popełnić
grzech.Milczą na grzech bliźniego np.żeby
mieć spokój.Zezwalaja popełnić
grzech,pomagają popełnić grzech,bronią
grzechu,pochwalą grzech popełniony przez
kogokolwiek.
Ludzie opętani przez szatana co chcą mnie
skrzywdzić lub zabić popełniają też grzechy
główne.Grzeszą pychą,uważają się za
lepszych ode mnie z tego powodu,że ja nie
mam seksu z kobietami.Człowiek pyszny
łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu do tego
stopnia,że zdolny jest zabić innego
człowieka.Grzeszą zazdrością,zazdroszczą
mi tego,że umiem panować nad swoim
popędem seksualnym i tego,że nie chcę
służyć szatanowi tak jak oni.Popełniają
grzech nieczystości uważając,że seks
pozamałżeński nie jest grzechem.Popełniają
grzech nieumiarkowania w jedzeniu i
piciu.Ktokolwiek je ponad miarę staje się
chory,ociężały i zmysłowy.Picie alkoholu w

celu upicia jest grzechem ciężkim.Grzeszą
gniewem.Gniew zdarza się najczęściej u
pyszałków.Gniewają się na mnie,że staram
się nie grzeszyć i nie chcę służyć szatanowi
tak jak oni.Popełniają grzech lenistwa np.
zaniedbywania praktyk religijnych do tego
stopnia,że zostali opętani przez szatana.
Ludzie opętani przez szatana co chcą mnie
skrzywdzić lu zabić popełniają grzechy
przeciw Duchowi Świętemu.Grzeszą
zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego.
Wątpią np.przeciw prawdzie chrześcijańskiej,
że seks pozamałżeński jest
grzechem.Bliźniemu łaski Bożej zazdroszczą.
Drażni ich ludzka pobożność i zwalczają
wszelkie praktyki religijne.
Ludzie opętani przez szatana co nawołują i
chcą zabijać innych ludzi popełniają przede
wszystkim grzech wołający o pomstę do
nieba - umyślnego zabójstwa.
Targnięcie się na czyjeś życie, w każdym
momencie jego istnienia, jest zatem
zamachem na Boży plan życia dla tego
człowieka oraz na jego rodzicielską więź z
Bogiem.
Morderstwo zatem w sposób szczególny
woła z ziemi do nieba, domaga się kary
Bożej. Bóg nie może pozostać na to wołanie
obojętny, stąd ?przeklina? On Kaina: ?Bądź
więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła
swą paszczę, aby wchłonąć krew twego
brata, przelaną przez ciebie? (Rdz 4,11).
Ludzie popełniający grzech wołający o
pomstę do nieba - umyślnego zabójstwa
można nazwać mordercami.Najczęstszą

zbrodnią w obecnych czasach
jest mordowanie dzieci nienarodzonych.
Zbrodniarzami w tej materii
są:lekarze,położne,rodzice,pielęgniarki i ci
wszyscy,którzy do tej zbrodni
zachęcali,radzili,zmuszali lub nie
przeszkadzali.
Ludzie ci raczej na pewno zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby spotkali Jego na swojej
drodze i przeszkadzałby On im w popełnianiu
grzechów.
Ci co uważają,że jestem gorszy od
homoseksualistów popełniają drugi grzech
wołający o pomstę do nieba - grzech
sodomski.Grzech ten dzieje się wtenczas,
gdy się czyni jakie bądź grzechy cielesne z
osobami tej samej płci; albo też i z osobami
drugiej płci, lecz w sposób przeciwny
naturze, przyrodzeniu, w taki, w jaki nawet
bydlęta nie czynią.
Posty na forum piszę,abym nie popełnił
grzechów zaniedbania,że: nie upominałem
grzeszących,nie pouczałem nie umiejących,
wątpiącym nie użyczyłem dobrej rady,nie
modliłem się ani za żywych,ani za zmarłych.
Nie jestem doskonałym człowiekiem,ale
kocham Pana Boga i traktuję Go poważnie i
zgadzam się z przykazaniami Bożymi.Nie
uważam Pana Boga tak jak sataniści co
uważają,że można mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić i zabijać innych
ludzi za obrzydliwego i chorego psychicznie
idiotę z tego powodu,że nie pozwala
popełniać grzechów.Wierzę w to,że zostanę
zbawiony chociażby z tego powodu,że
traktowałem Pana Boga poważnie,nie
uważałem Go za obrzydliwego idiotę,
broniłem Jego i nie wstydziłem się tego,że
w Niego wierzę.Jak myślicie jakie szanse na
zbawienie wieczne mają sataniści,uważający
się za bogów wspanialszych od Pana
Boga,uważający,że można mieć seks
pozamałżeński,można zabijać innych
ludzi,uważający,że Pana Boga można oszukać
bo On jest obrzydliwym i chorym psychicznie
idiotą?Czy ktoś kto świadomie bluźni przeciw
Panu Bogu może być zbawiony? Dla
satanistów z którymi pracuję skoro
uważają,że osoba bez seksu z kobietami nie
może żyć na tym świecie świętymi są ci co za
chwilę przyjemności seksualnej potrafią
zgwałcić,a nawet zabić kobiety,dzieci.Skoro
tak uważają to niech zatrudnią pedofila na
opiekuna dla swoich dzieci,a gwałciciela i
mordercę poszukają na męża dla swojej
córki.Myślę,że są albo będą kochającymi

rodzicami i chcą tego,aby ich dzieci i córki
zostały świętymi ludźmi.
Dla wierzącego tak jak ja człowieka ciało
kobiety jest świątynią Ducha Świętego(nawet
kobiety lekkich obyczajów) i nie szuka on
seksu pozamałżeńskiego.Satanista traktuje
ciało kobiety jako świątynię szatana i
uważa,że kobiety można bić,gwałcić i
mordować.Kiedyś Andrzej Lepper postawił
pytanie ,,Jak można zgwałcić prostytutkę?''.
Wierzący w Boga człowiek uważa,że
prostytutkę też można zgwałcić.Dla niego
prostytutka też jest Świątynią Ducha
Świętego.Pan Bóg mówi,że ciało ludzkie jest
świątynią Ducha Świętego.Sataniści
mówią,że nie jest.Kto według Was ma rację

Pan Bóg czy sataniści?Kto dla Was jest
autorytetem Pan Bóg,czy sataniści?Czy
sataniści,którzy Pana Boga uważają za kogoś
obrzydliwego i chorego psychicznie idiotę są
dla Was autorytetem?Czy ktoś kto bluźni
przeciw Bogu jest dla Was autorytetem?Czy
ludzie którzy bluźnią przeciw Bogu mogą być
dobrymi kierownikami,majstrami i
pracownikami?
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-10-02, 01:23

Cieszę się,że dzisiaj w naszej parafii brałem
udział w uroczystościach odpustowych ku

czci św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Modliłem

się za firmę w której pracuję,żeby nie zrobiła

satanistom kaplicy i nie podpisała cyrografu z

szatanem.Mam świadomość tego,że po

podpisaniu cyrografu z szatanem w firmie

będą odbywać się procesje satanistyczne

podczas których sataniści będą nieść

sztandary z podobiznami szatana.
Sataniści poprzebierani za demony,
upiory,potwory i inne przerażające istoty

będą wymawiać bluźniercze okrzyki przeciw
Bogu.?Rogatą dłonią? tzw. ,,kozą? sataniści

będą przywoływać do siebie diabła.Tak

zwana ?rogata dłoń?, jest znakiem, gestem,

którym posługują się wyznawcy szatana:

masoni, illuminaci, muzycy rockowi, politycy,

przywódcy świata ? znani z czołówek gazet,

począwszy od prezydentów USA (obu

Buszów, żony i córki ostatniego), Baracka

Obamy, Tony Blaira, Sarkoziego,

Berlusconiego, Arafata, a skończywszy na

prezydencie Iranu czy Dalajlamie?
Bóg nie pozwoli wyśmiewać się z

Siebie.Sataniści z którymi pracuję z Niego
się wyśmiewają.Za nic mają przykazania

Boże.Cwaniaki myślą,że oszukają Pana
Boga.Myślą,że są mądrzejsi od Pana Boga.
Bezwstydne uczestnictwo w modłach i

spotkaniach z oddającymi cześć diabłu

poganami,szerzące się wśród ludu pijaństwo,

rozpusta i ogólna bezbożność nie pozostają

bez Bożej kary.
Żyjemy w cywilizacji śmierci.Cywilizacja

śmierci, to negatywny stosunek do życia

wyrażający się w takich postawach jak:

wszelkiego rodazju zabójstwa, ludobójstwo,

aborcja, eutanazja, antykoncepcja, eugenika,

inżynieria genetyczna, homoseksualizm czy

pedofilia; wszystko, cokolwiek narusza

całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia,

tortury zadawane ciału i duszy, próby

wywierania przymusu psychicznego,

terroryzm; wszystko, co ubliża godności

ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia,

arbitralne aresztowania, deportacje,

niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i

młodzieżą oraz dziećmi; a także nieludzkie

warunki pracy, w których traktuje się

pracownika jak zwykłe narzędzia zysku, a nie

jak wolne, odpowiedzialne osoby.
Zmarły papież Jan Paweł II twierdził, że:

?Europa Zachodnia porzuciła cywilizację

życia? oraz że ?cywilizacja śmierci prowadzi

do samozagłady świata?.
Potwierdza tę tezę głośny, wstrząsający i

demaskatorski film Grzegorza Brauna:

?Eugenika. W imię postępu?, otwierający

oczy na prawdę o współczesnych teoriach i

ruchach propagujących aborcję, eutanazję

czy in vitro. Pokazuje szokującą prawdę o

tym, gdzie są źródła cywilizacji śmierci i co

jest kamieniem węgielnym ?postępowych?

ideologii lansujących eliminację słabszych.
Twórcy filmu odsłaniają przed widzem

koszmarne praktyki i ?zabawy? w Pana Boga

oraz wykazują, jakich ideowych ojców mają

wyznawcy ?prawa wyboru?, ?prawa do

godnej śmierci? czy podobno opowiadający

się ?za życiem? zwolennicy in vitro.
?Eugenika w rzeczywistości to jeden wielki

horror?, mówi Grzegorz Braun w jednym z

wywiadów udzielonych na temat filmu, który

ujawnia związek między fatalnymi teoriami

kolektywistycznymi i konstruktywistycznymi,

a zbrodniczą praktyką w XX wieku.
?Ten związek złej filozofii oraz masowej

zagłady również współcześnie jest ewidentny

i każdego powinien poruszać?.
Ratunkiem przed tą zagrażającą nam

katastrofą jest wspomniana ?cywilizacja

życia?, albo inaczej mówiąc ?cywilizacja

miłości?, czyli świat bardziej ludzki opary na

wartościach, w pierwszym rzędzie na miłości,

ale także na sprawiedliwości, prawdzie,

wolności, solidarności, krótko mówiąc na

Ewangelii. ?Cywilizacja miłości głosi prymat

etyki nad techniką, człowieka przed rzeczą,

wartości duchowych przed materialnymi,

miłosierdzia przed sprawiedliwością, ?być?

przed ?mieć?. Wyrazem tej cywilizacji jest

kultywowanie wartości rodzinnych i

przekonanie o świętości życia ludzkiego.
Mimo wszelkiej trudności i niepewności

każdy człowiek szczerze otwarty na prawdę i

dobro może dzięki światłu rozumu i pod

wpływem tajemniczego działania łaski

rozpoznać w prawie naturalnym wypisanym

w sercu (por. Rz 2,14-15) świętość ludzkiego

życia od poczęcia aż do kresu.
Kształtuje się i utrwala nowa sytuacja

kulturowa, w której przestępstwa przeciw

życiu zyskują aspekt dotąd nieznany i jeszcze

bardziej niegodziwy.
Część opinii publicznej usprawiedliwia

przestępstwa przeciw życiu w imię prawa do

indywidualnej wolności.
Niezwykle groźne i niepokojące jest samo

zjawisko eliminacji wielu ludzkich istot

poczętych lub bliskich już kresu życia.

Niemniej groźny i niepokojący jest fakt, że

nawet ludzkie sumienie zostaje jak gdyby

zaćmione przez oddziaływanie wielu

czynników i z coraz większym trudem

dostrzega różnice między dobrem i złem w

sprawach dotyczących fundamentalnej

wartości ludzkiego życia.
Jak nie ulec cywilizacji śmierci? Odpowiedź

na te pytania daje Ten, który ?śmierć

zwyciężył, a na życie rzucił światło przez

Ewangelię?. W tym świetle wszystko jest

jasne! Najwspanialszy snop podarował Jezus

ludzkości w słowach: ?Albowiem tak Bóg

umiłował świat, że Syna swego

jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń

wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny? (J

3,16). W tym jednym zdaniu otrzymaliśmy

uzasadnienie obowiązku budowania

cywilizacji miłości, a więc i życia, oraz

wskazówkę skąd mamy czerpać moc

potrzebną do wypełniania tego obowiązku.

Bóg kocha ? a kto kocha, pragnie dobra tych,

których kocha, toteż ?nawet Syna swego nie

oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał?!

Taka bezgraniczna miłość domaga się

odwzajemnienia. Wyrazem tej wzajemności

jest wypełnianie Bożej woli przy pomocy

łaski, którą nam Pan Jezus swoją ofiarą

wysłużył. A Bożą wolą jest abyśmy nie ulegali

cywilizacji śmierci, lecz ofiarnie budowali

cywilizację miłości, a więc i życia.
http://www.sucha.cz/view.php?

cisloclanku=2012110008

Jednym z przykładów szerzenia

rzeczywistości śmierci jest eutanazja. Jej

zwolennicy określają ją jako ulgę w

cierpieniu, okazanie litości, wręcz akt

miłosierdzia. Twierdzą, że dają chorej lub

umierającej osobie szansę na to odejście z

godnością, łatwo, bezboleśnie- opisują to

jako dobrą śmierć. Jednak dla kogo jest ona

dobra- dla cierpiącego czy ludzi zmęczonych

opieką nad niedołężnym, starym

człowiekiem? Motywy eutanazji nie są tak

szlachetne, jak mogłoby się wydawać.

Prawdziwa troska objawia się w miłości, a ta

nigdy nie wyrządza szkody drugiej osobie.

Łatwiej jest skłonić do samobójstwa, niż

podjąć się trudu codziennego bycia przy

kimś, komu tak naprawdę nie możemy

pomóc. To wymaga naprawdę dużej siły i

ofiarności, bo trzeba zmierzyć się z faktem,

że człowiek w niektórych kwestiach jest

bezradny. Jednak chorzy i cierpiący

potrzebują właśnie wsparcia. Ich

największym problemem nie jest ból fizyczny,

bo z tym potrafi poradzić sobie medycyna.

Najgorsze dla nich jest poczucie samotności,

odrzucenia, bycia ciężarem dla otoczenia.

Współczesny świat nie chce skupiać się na

sprawach tak trudnych jak cierpienie. Udaje,

że ono nie istnieje. Dlatego też próbuje

eliminować z życia społecznego wszystkie

jego przejawy. Poza tym troska o

umierających dużo kosztuje, a śmierć spotka

ich prędzej czy później- dlaczego jej nie

przyspieszyć? Ponadto w konfrontacji z

gasnącym życiem pojawia się pytanie ?Co

czeka mnie po śmierci??, a także refleksje

nad sensem cierpienia, a właśnie od tego

ucieka kultura doczesności, w jakiej

funkcjonujemy. Ludzie opisują eutanazję jako

jedyną możliwą pomoc, ale miłosierdzie nie

polega na zabieraniu życia. Prawdziwym

owocem miłości jest podarowanie

cierpiącemu nadziei na odnalezienie się w

nowej sytuacji, dostrzeżenie światełka w

tunelu. Taka osoba pragnie uwagi,

bezinteresownej miłości. Poczucia, że ktoś

przy niej jest, w zdrowiu i chorobie,

szczęściu i nieszczęściu. Poza tym dopóki

człowiek żyje, ma szansę na poprawę

swojego stanu. Nie można spisywać na straty

kogoś, w kim jeszcze tli się iskierka życia.

Powinniśmy nieść nadzieję, miłość, wsparcie,

a zamiast tego chcemy zabierać chorym

ostatnią deskę ratunku i w imię dobra

skazywać ich na śmierć.
Równie tragicznym przykładem niszczenia

życia jest aborcja. Coraz częściej mówi się o

niechcianych ciążach, wpadkach, z którymi

trzeba sobie jakoś poradzić. Jako jedyne

słuszne wyjście przedstawiane jest pozbycie

się rosnącego w brzuchu kobiety zarodka,

płodu. Media celowo unikają użycia słowa-

klucza, którym jest dziecko. Aborcja to nic

innego jak dokładnie zaplanowane zabójstwo

nienarodzonego człowieka, który jeszcze nie

potrafi sam zawalczyć o swoje prawa, o

swoje życie. Dawniej postrzegano dziecko

jako upragnione dobro, dar dla rodziny. Teraz

ludzie widzą w nim ograniczenie. Trzeba na

nie wydać tyle pieniędzy. Zabiera ono tak

dużo czasu. Jest przeszkodą w drodze do

sukcesu zawodowego, samorealizacji.

Ponadto wychowanie dziecka tak trudne, tak

frustrujące, tak odpowiedzialne. To właśnie

ten ostatni czynnik bywa najbardziej

przerażający dla kobiety, która

niespodziewanie zaszła w ciążę, a także dla

jej najbliższych. Przyszłe matki często czują

się przymuszane do aborcji, bo rodzina

wywiera presję, aby pozbyć się ?problemu?.

Wielkim ciężarem jest też dla kobiety

samotność, poczucie opuszczenia, brak

męskiego wsparcia ze strony ojca dziecka.

Smutek i brak nadziei powodują niewiarę we

własne siły, brak poczucia własnej wartości.

Jednak kobieta zamiast otrzymać nadzieję i

wsparcie, jest zachęcana do poddania się,

zabicia rosnącego w niej życia. Aby

zagłuszyć wyrzuty sumienia, dziecku w

pierwszych miesiącach istnienia odmawia się

człowieczeństwa. Próbuje się ustalić

moment, w którym zlepek komórek staje się

istotą ludzką, ale od kiedy człowiek sobie

powierzył tę rolę, jest to bardzo zmienna

granica, którą łatwo przesuwać. Nie ma

stuprocentowej naukowej pewności, co do

rozstrzygnięcia tego dylematu, więc Kościół

uznał, że trzeba troszczyć się o życie od

samego poczęcia. Jednak w dzisiejszych

czasach dziecko jest traktowane

przedmiotowo- jak własność rodziców,

którzy pozwalają mu żyć, jeśli w danym

momencie jest im ono wygodne i potrzebne.

Zapominamy, że dziecko to osoba, której

wartość wynika z faktu bycia człowiekiem. To

bezcenny dar, lecz tak często niedoceniany i

odrzucany.
http://ddm.archibial.pl/aktualnosci/154/cywiliz

acja-smierci-czy-milosci-/
Musimy pamiętać, że prawo do życia jest

fundamentalne, pierwsze i najważniejsze.

Powinno być bezwzględnym priorytetem. Nie

można go rezerwować dla wybranych, bo

każdy zasługuje na życie, także chory, słaby i

mały. Jan Paweł II powiedział: "Do wszystkich

członków Kościoła, który jest ludem życia i

służy życiu, zwracam się ze szczególnie

naglącym wezwaniem, abyśmy razem ukazali

współczesnemu światu nowe znaki nadziei,

troszcząc się o wzrost sprawiedliwości i

solidarności, o utrwalenie nowej kultury

ludzkiego życia, w celu budowania

autentycznej cywilizacji prawdy i miłości.".

Musimy walczyć z rzeczywistością śmierci,

która nas otacza! To jest nasz, mój i twój

osobisty obowiązek. Powinniśmy szerzyć

miłość, której podstawą jest osobowa relacja

z Bogiem, we wszystkich sferach naszego

życia. W duchu właśnie tej miłości

pamiętajmy o godności i wartości każdego

człowieka.
Sataniści z którymi pracuję budują

cywilizację śmierci a nie życia.Ich idolami
są tacy zbrodniarze jak Hitler i Stalin.Czy

ludzie co są za cywilizacją śmierci,a nie życia,
co popierają takich zbrodniarzy jak Hitler i

Stalin są dla Was normalni?Czy

propagowanie takich zbrodniarzy w Polsce

nie jest karalne?
?Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik

wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając,

kogo pożreć. Mocni w wierze, przeciwstawcie

się jemu!? (1 P 5,8-9) ? ostrzega nas św. Piotr.
?Niechże więc grzech nie króluje w waszym

śmiertelnym ciele, poddając was swoim

pożądliwościom (?). Albowiem grzech nie

powinien nad wami panować, skoro jesteście

poddani (?) łasce? (Rz 6,12-14).
Pan Bóg ostrzega satanistów:
"Ci, którzy idą za obcymi [bogami],
pomnażają swoje boleści." (Ps 16, 4)
"Przejmij ich, Panie, bojaźnią;
niech wiedzą poganie, że są tylko ludźmi."

(Ps 9, 21)
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.

Katol

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: Katol » 2017-10-02, 21:28

Jaja sobie robisz, czy poważnie?
Gdzie są ci sataniści?
Podaj adres, kontakt, nazwa firmy, nr KRS, strona www, skład Zarządu i Rady Nadzorczej.

patrycjak1991

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: patrycjak1991 » 2017-10-03, 12:30

Postaram się pamiętać w modlitwie...

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-10-04, 01:20

Brak lustracji w Polsce doprowadził do

tego,że ludzie z korzeniami faszystowskimi
i komunistycznymi dążą do zabijania

wierzących w Boga Polaków,dążą do tego

żeby królem Polski stał się szatan. Brak

dekomunizacji i pełnej lustracji spowodował,

że patologiczne środowiska, nie pozwalają

budować zdrowej tkanki społecznej próbują
mordować wierzących w Boga ludzi.Sataniści

mają mentalność ?homo sovieticus".Sataniści
chcą demoralizować wierzących w Boga

ludzi.Chcą rozpijać ich i doprowadzić ich do
rozwiązłości seksualnej.Jak mądrze mówił

ksiądz Marek Dziewicki wielu ludzi ma zatruty

mózg alkoholem i oszukuje samych
siebie.Umierają oni na skutek oszukiwania

samych siebie.Nie ma granic w oszukiwaniu

samych siebie.Sataniści umierają

duchowo,moralnie bo sami siebie oszukują,że

nie są satanistami.Sataniści nigdy nie są

wierni kobietom tylko są wierni

prezerwatywom.Prezerwatywa bezpiecznego

seksu nie daje.Tylko ludzie chorzy

psychicznie myślą,że życie zależy od ich

myślenia.Tylko ludzie chorzy psychicznie

myślą,że Pan Bóg jest chorym psychicznie
idiotą i mogą oni bezkarnie grzeszyć.
Komuniści niszczyli podstawowe dla państwa

instytucje: rodzinę i religię. Komuniści z

satanistyczną nienawiścią niszczyli wszelkie

przejawy wiary w Boga.
Mordowali duchownych i świeckich, niszczyli

kościoły i wszelkie przedmioty liturgiczne. W

procesach politycznych skazywano na śmierć

lub zabójczy pobyt w łagrze. Podstawą

terroru był niezwykle rozbudowany aparat

terroru.Potomkowie satanistów,którzy tak bardzo nienawidzą
Boga prawdopodobnie brali udział w tym

aparacie terroru.Zwalczali Pana Boga

wszelkimi możliwymi metodami.Byli

kapusiami i donosicielami.Sataniści przejęli w genach po swoich przodkach nienawiść do Pana

Boga.Namawiają mnie do złego,do picia

alkoholu i rozwiązłości seksualnej.Donoszą

na mnie i innych,a sami nie widzą swoich

błędów.Sataniści uważają się za

bogów.Grożą mi śmiercią jeżeli nie ulegnę tak

jak oni demoralizacji.
Sataniści i komuniści chcą mnie zniszczyć bo

wierzę w Boga.
http://www.polishclub.org/2016/11/11/stanisla

w-bulza-realnego-socjalizmu-komunizmu-

czesc-vii/
Komunizm powołuje się na bezklasowe

społeczeństwo pierwotne, czyli celem jest

sprowadzenie ludzi na poziom rozwoju

społeczeństw pierwotnych.
Komunizm głosi zanik państwa, rodziny w

tradycyjnym znaczeniu, Kościoła i religii. Jest

to całkowite zniesienie rynku, własności

prywatnej, pieniądza, to socjalizacja dzieci

przez wychowanie seksualne w szkołach

(demoralizacja), gender, aborcja, eugenika i

eutanazja, to rewolucja seksualna lub

kulturalna, homoseksualizm i wymieszanie

narodów głównie islamem.
Marks i Engels uważali, że Bóg i religia są

tworami ludzkimi, występowali więc

przeciwko moralności chrześcijańskiej i religii

i Bogu. W ?Świętej rodzinie? Marks i Engels

walczą przeciwko moralności abstrakcyjnej,

wyalienowanej, usamodzielnionej,

zwracającej się przeciwko ludziom, ich

ludzkim potrzebom i pragnieniom. Przeciwko

moralności, której przykładem w ?Świętej

rodzinie? jest przede wszystkim moralność

chrześcijańska. Jednocześnie walczą oni o

nową moralność, całkowicie

podporządkowaną ludziom, wolności i

szczęściu człowieczemu. O to, by ludzie nie

byli dla moralności, lecz moralność dla ludzi,

by nie była ona tylko czymś od święta, lecz

czymś na co dzień. Komuniści kierując się

tymi wskazaniami przystąpili do niszczenia

moralności chrześcijańskiej.
W polskich szkołach demoralizuje się dzieci,

aby w przyszłości, już jako dorosłymi ludźmi,

łatwiej było nimi rządzić.
Sataniści postępują zgodnie z planem

szatana.Trzeba zapobiec ludziom ich

spotkaniom z Bogiem i utrzymać ten stan

rzeczy przez cały dzień.Trzeba wymyślić

dużo ciekawostek, próżności i wiele

sposobów okupujących ich umysły

wszelkiego rodzaju niepotrzebnymi rzeczami.

A co najważniejsze trzeba zaszczepić w nich

pragnienie dóbr materialnych, chęć

wzbogacania się ? i służenia dla mamony.
Niech będą przepojeni pragnieniem, aby

zarabiać jak najwięcej ilości pieniędzy, żeby

kupić własne samochody, mieszkania, wille.

Niech zarabiają więcej i więcej pieniędzy dla

chęci pójścia do restauracji i kawiarni, chęci

kupowania drogich, modnych ubrań, aby

urządzać kosztowne remonty w mieszkaniach

i dostarczać tam modne meble i luksusowy

wystrój.
Kuście ich, uczcie wydawać i brać pożyczki -

długoterminowe kredyty, a tym samym

popadać w zależność - niewolę od banków. A

gdy będą zapaleni pragnieniem osobistego

wzbogacenia się, pogonią za mamoną ? i nie

będzie im już wtedy potrzebny Chrystus!
Przekonajcie ich żony do pozostania dłużej w

pracy, a mężczyzn ? do pracy 6-7 dni w

tygodniu, najlepiej po 10-12 godzin dziennie,

żeby nie mieli czasu na zajmowanie się

rodziną i wychowaniem dzieci. Nie pozwólcie

im spędzać czasu z dziećmi ? po to, by ich

dzieci włóczyły się od rana do nocy po ulicy i

kolegowały i wpadły w złe towarzystwo,

przez to przestały się uczyć, zaniedbały

szkołę i aby nic z nich dobrego dzięki temu

nie wyrosło. Wtedy ich rodziny rozpadną się,

oni staną się samotni, a my pomożemy im z

żalu upić się i stać się alkoholikami.
Stymulujcie ich umysły tak, żeby dzięki temu

telewizory i komputery w domach pracowały

stale, a oni jak najwięcej czasu spędzali

oglądając telewizję i ślęcząc przed

komputerem, a przez to nie mieli czasu na

modlitwę. Upewnijcie się, że w każdym

sklepie i restauracji na świecie stale brzmiała

niechrześcijańska bluźniercza-omamjająca

muzyka.
Napełnijcie im reklamą skrzynki pocztowe,

katalogami do zamówienia towarów

dostępnych w Internecie, biuletynami i

ofertami bezpłatnych towarów, usług i innych

złudzeń. Pokazujcie im, w czasopismach i

telewizji szczupłe, wysportowane piękne

modelki, żeby mężczyźni uwierzyli , że

zewnętrzne piękno jest najważniejsze, a

przez to stali się niezadowoleni ze swoich

żon.
Zróbcie tak, żeby ich żony były zbyt

zmęczone, aby spełniać swoje małżeńskie

obowiązki. Jeśli nie spełnią ich żony tego

czego oczekują, to zaczną szukać tego gdzie

indziej.
To doprowadzi szybko do zniszczenia rodzin!

Na Boże Narodzenie i Wielkanoc trzeba

odwrócić ich uwagę pustotą, dajcie koncerty,

filmy w telewizji, aby te święta były spędzone

za stołem, z obżarstwem i pijaństwem. Dzięki

temu nie nauczą oni dzieci prawdziwej

wymowy świąt i ich Bożego znaczenia.
Macie czynić pełną izolację ich od Chrystusa!

Niech wszyscy chrześcijanie będą wiecznie

zajęci, zajęci, zajęci! Zalejcie ich życie tak

wieloma pozornie dobrymi rzeczami, żeby nie

mieli czasu na zastanowienie nad

poszukiwaniem pomocy u Jezusa, a wkrótce

będą żyć i pracować, opierając się tylko na

sobie, poświęcając swoje zdrowie i rodziny.
Sataniści są zafascynowani masonerią.
Walka masonerii z Kościołem przybiera różne

formy. Pośród nich należy wyróżnić

działalność bezpośrednią ( przy pomocy

przymusu fizycznego ), oraz pośrednią

zazwyczaj prowadzoną przy pomocy

środków intelektualnych, sugestywnych i

medialnych.
http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-

nobliscie/atak-masonerii-na-polske-i-

kosciol,39458.html
Sataniści najczęściej najczęściej
używają przymusu fizycznego.
Masońskim instrumentem zniszczenia państw

katolickich było też krzewienie przez

wolnomularstwo nowych praw i obyczajów

sprzecznych z prawem naturalnym

(rozwodów, edukacji seksualnej,

antykoncepcji, aborcji, in vitro,

homoseksualizmu). Wolnomularstwo w

ramach swojej walki z Kościołem katolickim

prócz eksterminacji katolików niszczyło

katolicki charakter państw poprzez

propagowanie laicyzacji w życiu społecznym

i prywatnym, usunięcie Kościoła z życia

społecznego, laicyzację edukacji,

przymusowe laickie szkolnictwo wbrew

rodzicom.Celem masonerii było zniszczenie

Kościoła za pomocą zdemoralizowanych

katolików (w tym księży i hierarchów).
Z tego powodu,że nie chcę być

zdemoralizowanym katolikiem sataniści

działąjący w duchu masońskim chcą mnie

zniszczyć.
Według nauczania Kościoła katolickiego

katolicyzm i idee masońskie nie są do

pogodzenia, masoneria ma na celu

zniszczenie Kościoła i dlatego należy unikać

kontaktów z nią ? wolnomularstwo to

satanistyczna sekta, dlatego katolik nie może

być masonem, a jeżeli jest to znajduje się w

stanie grzechu ciężkiego i nie może

przyjmować Komunii Świętej.Ludzie

postępujący według idei masońskich co

niszczą Kościół i Pana Boga są w stanie

grzechu ciężkiego i nie mogą przyjmować
Komunii Świętej.
Sataniści to terroryści pozbawieni zasad

moralnych,którzy nie pozwalają innym
postępować zgodnie z własną wolą.
Sataniści są niewolnikami szatana.
Moralność to wybór i gotowość na jego

konsekwencje. Wybór zaś oznacza wolność. I

w tym sensie ? jak pokazał choćby ojciec

Kolbe w Oświęcimiu ? to, czy jesteśmy wolni,

zależy głównie od nas samych.
Sataniści z którymi pracuję odwracają

wszystkie wartości.Uważają że wolno zabijać
ludzi,mieć seks

pozamałżeński,kraść,oszukiwać i

postępować i postępować według zasady
,,Róbta co chceta".
http://www.polishclub.org/2016/08/20/stanisla

w-bulza-demonizm-nadczlowieka-f-

nietzschego/
Odwrócenie wszystkich wartości, to hasło,

które ponad 100 lat temu rzucił Fryderyk

Nietzsche. Zwiódł zachodnią inteligencję,

doprowadził wielu do upadku moralnego,

czym utorował drogę m.in. do panowania

Hitlera i nazizmu.Fryderyk Nietzsche

odwracał wartości chrześcijańskie i tworzył

nadczłowieka.Sataniści pozbawieni wartości

chrześcijańskich uważają się za nadludzi i

uważają,że wierzących w Boga ludzi należy
mordować.
Obecnie, w ramach nowego porządku świata,

również w Polsce, postulat odwrócenia

wszystkich wartości Nietzschego jest

realizowany. To, co od wieków nazywano

złem, dzisiaj je usprawiedliwiono i

wyniesiono na piedestał. Szerzy się nowy styl

życia i bycia. W sztuce brzydotę ukazano jako

piękno, prostactwo nazwano

niekonwencjalnością, prymitywizm uznano za

przejaw mistrzostwa artystycznego.

Chrześcijańskiemu systemowi wartości,

który ustala skalę tego, co godne, dobre,

szlachetne, słuszne, społecznie użyteczne,

narzuca się skalę przeciwieństw tych

określeń, czyli zło, egoizm, złodziejstwo,

kłamstwo itp. Dzieje się to wszystko w imię

postępu i nowoczesności, tolerancji i

wolności.
Sataniści uważają,że w imię postępu,

nowoczesności, tolerancji i wolności mogą
zabijać wierzących w Boga ludzi.
Nietzsche był kontynuatorem filozofii Marksa

i Engelsa. Bowiem występował przeciwko

moralności chrześcijańskiej, odwracał

wartości chrześcijańskie, strzaskał tablice z

dziesięcioma przykazaniami, wreszcie ogłosił,

że ?Bóg umarł?.
Marks i Engels również uważali, że Bóg i

religia są tworami ludzkimi, występowali więc

przeciwko moralności chrześcijańskiej i religii

i Bogu.Na temat walki z Kościołem A. Schaff

cytuje Marksa: ?Feuerbachowi należy się

zasługa odkrycia, a przynajmniej radykalnego

sformułowania prawdy, że nie bóg stworzył

człowieka, lecz człowiek stworzył boga na

wzór i podobieństwo swoje?.Nietzsche

uważał, żeby uczynić ludzi niewolnikami, to

trzeba ich najpierw oderwać od Boga i

zdemoralizować.Nieubłaganą odrazę do ludzi

wyraził w jednym zdaniu: ?Życie jest krynicą

rozkoszy, ale gdzie motłoch pije z nami, są

wszystkie studnie zatrute?.Uważał, że ?zło

jest najlepszą siłą człowieka?.Nietzsche
uważał,że?Aby świątynia wznieść się mogła,

musi najpierw świątynia paść w gruzy?. Miał

tu na myśli Kościół katolicki, by na jego

gruzach zbudować świątynię pogańską.
Głosił. Że nie każda żyjąca forma jest

świętością, że nie każdy gwałt należy potępić

jako zły, ponieważ są gwałty, które nadają

zbiorowemu życiu zasób nowych sił. Niosą

one ze sobą przedziwny zapach wolności.
Był ulubionym filozofem Hitlera, który z tego

wyciągnął słuszne wnioski: jeżeli Bóg umarł,

on Hitler, nie miał skrupułów, aby zabijać

miliony niewinnych ludzi, w tym również

dzieci.Koncepcję nadczłowieka wykorzystali

naziści. Doprowadziło to do stworzenia

terminów ?czystość rasowa? i

?podczłowiek?. Choć Nietzsche nie był

antysemitą, to jego filozofię zinterpretowali

naziści.
Wielu ludzi z którymi pracuję z nienawiścią
odnosi się do nauki Jezusa Chrystus i nauki

Pisma Świętego,a pochwala poglądy Marksa,
Engelsa,Nietschego i chce postępować jak

zbrodniarze faszystowscy i komunistyczni.
Czy tak zachowują się Polacy patrioci?Czy

nie są to wrogowie Pana Boga?Czy

wrogowie Pana Boga nie są wrogami Polski?
Czy wrogowie Pana Boga nie ogłoszą szatana

królem Polski?Czy zbrodniarzy nie będziemy

ogłaszać ludźmi świętymi?Czy nie są to

chorzy psychicznie ludzie dla których Pan

Bóg jest chorym psychicznie idiotą,a

Marks,Engels,Nietsche,zbrodniarze

faszystowscy i komunistyczni są ludźmi
świętymi?Czy ludzie zdemoralizowani co

chcą zabijać innych ludzi są wartościowymi i

dobrymi ludźmi?Czy do takich ludzi można

mieć zaufanie?Czy uczciwie odnoszą się oni

do swoich obowiązków?Czy nie niszczą

mienia zakładowego?Czy nie wynoszą

niczego z zakładu pracy?Czy nie okradają

zakładu pracy na przepracowanym czasie?

Czy sataniści nie gniewają Pana Boga swoim

postępowaniem?Dla satanisty życie ziemskie
jest ważniejsze od życia wiecznego.Człowiek

wierzący w Boga zdaje sobie sprawę,że życie

wieczne będzie znacznie dłużej trwało od życia

ziemskiego.Człowiek wierzący w Boga wierzy

w to,że szczęście wieczne sprawi mu

większą przyjemność niż seks

pozamałżeński.Dla satanisty,który chce

zabijać innych ludzi życie wieczne nie ma

żadnego znaczenia.
Dziękuję za modlitwę za mnie.
Jaj sobie nie robię.Mówię poważnie.Ja za

satanistę uważam ludzi którzy kochają

szatana,nienawidzą Boga i uważają,że należy
krzywdzić i zabijać wierzących w Boga ludzi.
Gdybym kłamał to popełniłbym ciężki grzech

śmiertelny.Firma sama się niedługo ujawni.
Będzie zadowolona z tego,że podpisała

cyrograf z szatanem.W ten sposób wzrośnie
jej prestiż.Autorytet firmy znacznie się

poprawi,bo sataniści zrobili jej odpowiednią
reklamę.Sataniści z którymi pracuję sami się

proszą o to,żeby firma podpisała cyrograf z

szatanem.Co sądzicie o ludziach co sami

starają się o to,żeby firma podpisała cyrograf
z szatanem?Czy dla Was to są normalni
ludzie?
Czy nie uważacie,że podcinają oni

sobie gałąź na której siedzą?Ja uważam,że
podcinają sobie gałąź na której siedzą.A Wy
co uważacie?Myślicie,że sataniści co

uważają,że firma powinna podpisać cyrograf

z szatanem dobrze postępują?Czy od picia
alkoholu i od rozwiązłości seksualnej nie

pomieszało im się w głowach?Czy szatan ich
z tego powodu nie opętał?
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy chcą żeby
firma podpisała cyrograf z szatanem.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.

Post autor: armando » 2017-10-06, 01:45

http://chomikuj.pl/dziadek1970/A-Udana

+rodzina/Sfery+cz*c5*82owiecka+-

x.Dziewiecki
Ksiądz Marek Dziewiecki mówił,że zwierzęta

nie mają duchowości.Człowiek ma

duchowość.Bo człowiek w przeciwieństwie

do zwierząt potrafi zrozumieć samego siebie.
Duchowość to jest zdolność zrozumienia

samego siebie.Człowiek potrafi zrozumieć

samego siebie.Jest taka przewaga zwierząt

nad ludźmi,że zwierzęta nie mają

duchowości,wolności,świadomości.Dlatego

wśród zwierząt nie ma

alkoholików,narkomanów,przestępców,zaburzonych

psychicznie co bez potrzeby

krzywdzą same siebie,zwierząt bandycko

nastawionych do innych.Ludzie mają

świadomość,wolność.Niektórzy ludzie nie

rozwijają sfery duchowej.Ignorują sferę

duchową.Nie stawiają sobie pytań

dotyczących sferze duchowej.Największym

zagrożeniem jest bezmyślność w sferze

duchowej.Nie wiedzą dokąd zmierzają,żyją

spontanicznie,
na luzie.Ludzie co nie mają rozwiniętej

duchowości myślą,że szczęście mogą

uzyskać w łatwy sposób.To jest szatańskie

marzenie,żeby w łatwy sposób,
bez wysiłku,bez żadnych wymagań uzyskać

szczęście np.seksualne w związku

pozamałżeńskim.Człowiek wierzący w Boga z

rozwiniętą duchowością wie,że nie jest

dziełem przypadku,dzieckiem małpy tylko

dzieckiem Boga.Dojrzała duchowość jest

dziełem mądrości.Nie wystarczy tu

wykształcenie.Są ludzie z wyższym

wykształceniem i nie rozumieją samych

siebie,krzywdzą siebie i bliskich,grzeszą z

innymi w związkach pozamałżeńskich.Chcą

zabijać wierzących w Boga ludzi.Duchowość

to coś więcej niż inteligencja.To mądrość,to

rozumienie,to próba odpowiedzi na

najważniejsze pytanie:skąd jestem,dokąd

zmierzam.Ludzie se dzielą na ludzi

wierzących mądrze i na ludzi wierzących

naiwnie.Ludzie wierzący naiwnie to tacy co

uważają,że można bezkarnie grzeszyć.Ateiści

to ludzie co mają bardzo naiwną wiarę.Ateiści

wierzą w rzeczy bardzo

niewiarygodne.Wierzą,że pochodzą od

przypadku,albo nieświadomej siły materii.To

tak jakby wierzyli,że komputer skonstruowały

małpy.Ja znam wielu ludzi,którzy wierzą w

to,że komputer skonstruowały małpy.Czy Wy

też wierzycie w to,że komputer wynalazły

małpy?Co sądzicie o ludziach co uważają,że

małpy stworzyły komputer?Czy nie

uważacie,że ludzie co twierdzą,że stwórcami

komputera są małpy sami siebie

obrażają,sami siebie nazywają małpami?Czy

Wy też sami o sobie mówicie,że jesteście

małpami?Czy takich ludzi co sami siebie

nazywają małpami uważacie za mądrych

ludzi? Czy wierzycie i macie zaufanie do

takich ludzi co twierdzą,że ich przodkami były

małpy i sami siebie nazywają małpami?Czy

nie uważacie,że ci co uważają,że pochodzą

od małp i sami też się nazywają małpami

chcą zniszczyć tych ludzi co uważają,że ich

stwórcą jest Pan Bóg i nie wierzą w małpie

pochodzenie człowieka?Czy chcecie

doprowadzić do tego,żeby małpy zaczęły

rządzić światem?Czy świat wtedy będzie

lepszy?Czy ludzie co sami o sobie mówią,że

są małpami mogą
być dobrymi pracownikami?Czy potrafią oni
myśleć?Czy chce im się myśleć?Kiedy

przyjmowałem się do pracy z szesnastoma

osobami miałem trzydniowe szkolenie

zakończone egzaminem.Kartkę z

odpowiedziami na pytaniami oddałem jako

pierwszy bez żadnego błędu.Mniej więcej
połowa z tych osób miała problemy z

prostymi rachunkami matematycznymi.
Czy firma zadowolona jest z pracowników,
którzy sami o sobie mówią,że są małpami?
Jeżeli jest zadowolona,to czy też będzie

przyjmować do pracy inne zwierzęta?Od

kiedy?Jakie?Może warto spróbować?Może
będzie mniej reklamacji?Może zwierzęta

lepiej będą odnosić się do ludzi?Może lepiej

będą pracować?Może mniej będą

rozmawiać?Może będą pracować za mniejsze

wynagrodzenie?Może będą lepszymi

pracownikami,majstrami,kierownikami?
Szczytem duchowości jest świętość.Trzeba

naśladować Jezusa Chrystusa.Trzeba ludzi

kochać mądrze.Człowiek dążący do świętości

doprowadza do pasji ludzi

fałszywych,cyników,faryzeuszy,ludzi

obłudnych,przewrotnych co uważają,że

można bezkarnie mieć seks

pozamałżeński,krzywdzić i zabijać

ludzi.Niepokoi grzeszników,ludzi

błądzących.Do świętych jedni podchodzą z

podziwem,inni do nich strzelają
jak do Jana Pawła II.Jezusa Chrystusa

najpierw tłumy podziwiały,śpiewały hosanna,
a później część tych ludzi krzyczała na krzyż
z Nim.Mnie też chcą zniszczyć,bo głoszę

naukę Jezusa Chrystusa.
Filozof niemiecki Johann Fichte, mówił:

?Każde zwierzę od urodzenia jest, czym jest,

człowiekiem trzeba się dopiero stać?.
Czy stali się ludźmi ci co chcą zabijać innych

ludzi?Monteskiusz podkreślał, że zwierzęta

kierują się instynktem, żyją zgodnie z

prawami natury, a człowiek jest jedyną istotą,

która jest w stanie wytwarzać prawa,

kodyfikować życie społeczne, wnosić do

niego porządek i ład.Jaki ład i porządek

wnoszą ci co nie przestrzegają praw boskich

i ludzkich?
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy chcą żeby
firma podpisała cyrograf z szatanem.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy uważają,że
pochodzą od małpy i chcą krzywdzić i zabijać
ludzi co uważają,że są stworzeni przez Pana

Boga.Proszę o modlitwę o to,żeby małpy nie
doprowadziły do zagłady świata.Proszę o

modlitwę o to,żeby firma nie zaczęła

przyjmować do pracy zwierząt.

Zablokowany