Katolickie forum

[konik]

Brawo. tez jestem za. Na razie mamy strzelanke ( nie przez konia sprowokowana, zeby bylo jasniej :idea: )

[veros]

Mnie proszę w to nie wciągać. Ja nie biblista.
Niemniej 30 lat temu odparłem dwie różne ekipy Świadków Jehowy nacierających na moje mieszkanie. Przyjąłem ich chlebem solą i herbatą i posadowiłem w fotelach. Zachęciłem do rozmowy o Bogu. Kiedy wyjęli Biblię ja wyjąłem Pismo Święte, po którym bardzo słabo się jeszcze poruszałem. Mili państwo stawali się coraz mniej mili a w końcu niemal agresywni, gdy z Pisma Świętego płynęły cytaty dowodzące Boskości Syna Człowieczego Jezusa Chrystusa, a w drugim przypadku Nieskończoności Miłosierdzia Bożego - wtedy jeszcze nie znałem siostry Faustyny.
Kiedy za drugim razem rozgniewani wychodzili lider zespołu krzyczał: Pan Bóg jest miłosierny, ale nie jest przecież śmieszny!!!
Nigdy tego nie zapomnę.

Czytałem u ks. Pietrka o Świadkach Jehowy, że oni zawsze wracają, jeśli ktoś raz ich wpuścił do domu.
Do mnie nie wrócili.
Jakiś czas jeszcze modliłem się za nich. Może się nawrócili?
Szczęść Boże wam wszystkim.

[Marek_Piotrowski]

Ja z nimi syskutowałem, ale dostali zakaz przychodzenia do mnie. Teraz może to zrobić tylko ich przełożony

[Dezerter]

Ja z nimi dyskutowałem, ale dostali zakaz przychodzenia do mnie. Teraz może to zrobić tylko ich przełożony

Do mnie też przestali, jak zacząłem ich nawracać i podawać ich największe błędy - nawet nie zaprzeczali za bardzo, namawiałem ich do otwartego przeciwstawienia się ciału kierowniczemu i nadzorcom i zaczęcia spożywania "pamiątki" jak nazywają Ciało Chrystusa.
Pamiętam ich zdziwieni i pytanie :
A Pan to kim jest?, jakiego wyznania? i ta zdziwienie na odpowiedź
- praktykujący katolik :-)
dla Arona II tez jest nadzieja Pan jest łaskawy i wierzę, że przez czytanie Słowa poprowadzi go do zbawienia i do boskości Chrystusa

[Marek_Piotrowski]

Przepraszam, że zawracam Wam głowę - ale widze, że propozycja uczciwej, uporządkowanej dyskusji o wierze i Biblii nie spotkała się u Arona z ŻADNYM zainteresowaniem.
A ja za bardzo szanuję swoją wiarę, aby dyskutować jednocześnie w kilkunastu wątkach przekrzykując się krótkimi stwierdzeniami, bez analizy i kwerendy biblijnej.
Owszem, ciągnie mnie by odpowiedzieć w kilku tematach, ale nie zrobię tego.
Taki sposób dyskusji bowiem spełnia w 100% ostrzeżenia Pawła z 2Tm 2: 16 i 23

Albo Aron zadeklaruje temat (góra dwa) na który dyskutujemy, albo ja wyłączam się z dyskusji.
Nie ukrywam, że uważam iż obowiązek zapewnienia godziwej dyskusji lezy po stronie Moderatora.

[Dezerter]

Marku drogi, ale nie można nikogo zmusić do poważnej i merytorycznej dyskusji jeśli ta osoba tego nie chce.
Wybierz więc sam jeden , dwa tematy i skup się w nich na spokojnej i merytorycznej odpowiedzi, by wykazać słabość argumentacji Arona
Myślę, że gdybyś wyłączył się z dyskusji to byś bardzo tym Arona uradował

[Marek_Piotrowski]

...a na reszcie Aron będzie wypisywał propagandowe teksty?
Dziękuję, nie przyłożę do tego ręki.
Zapewnienie talich rzeczy to Twoje zadanie.

[konik]

Popieram Marka. Dezerterze, ja rowniez zglosilem TZobie na priv maly pomysl - sprobuj cos z tego wydumac.

[veros]

Ja popieram Chrystusa.
A dyskusja się toczy z woli dyskutantów. Jakby takiej woli nie było, to by nie było dyskusji.

[konik]

Verosie - a ja popieram komunikacje, a nie dyskusje dla samej dyskusji.
Chrystus dziala - ale poprzez nasze czyny sie to dzialanie uwidacznia.
I mamy forum, poniewaz jacys ludzie go tworza.
I jacys ludzie moga tworzyc to forum konstruktywnie, a jacys ludzie moga je niszczyc.

Pozdrawiam serdecznie.

[veros]

Verosie - a ja popieram komunikacje, a nie dyskusje dla samej dyskusji.
Chrystus dziala - ale poprzez nasze czyny sie to dzialanie uwidacznia.
I mamy forum, poniewaz jacys ludzie go tworza.
I jacys ludzie moga tworzyc to forum konstruktywnie, a jacys ludzie moga je niszczyc.

Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuje za pozdrowienia, odwzajemniam.

Wszystko się zgadza.
Dlatego traktujmy ludzi jak ludzi, a nie jak przeciwników.
Kolega który wrzucił kilkanaście tematów po prostu je wrzucił. Miał ku temu powody.
A my wcale nie musimy tłuc piany razem z nim.
Marek postanowił za nim nadążyć i nie udało mu się.
Naprawdę nie trzeba było.
Ja zabrałem głos w dwóch czy trzech tematach i ani mnie ani tematom przy tym nic nie ubyło.

Techniki manipulacji są różne, tu chodziło o zmęczenie przeciwnika i wykazanie, ze przegrał w sensie ilościowym.
Dlatego Marek się źle poczuł.
Uważam zresztą podobnie jak on, ze od spraw porządkowych na forum jest Moderator, ale Moderator postanowił w wyniku przeglądu wczorajszych wpisów upomnieć (po raz drugi) verosa, a nie kogokolwiek innego.
No to veros zrozumiał i już nie pisze w tematach merytorycznych.

Pokazałem Wam kawałek ukochanej przeze mnie muzyki.
I znowu coś dobrego wynikło na tym forum.

Serdecznie pozdrawiam

[konik]

Wydaje mi sie, ze zupelnie niewlasciwie zrozumiales Marka.
A co do tego kogos - to byla proba dywersji na forum.
Nie reagowanie jest po prostu zaniechaniem.
A wracajac do marka - on chce naprawde wyjasnic, a nie walic bezpodstawnymi wpisami.
Ja w tymm dniu dalem sobie czas, aby wlasnie przez wpis na wpis püowstrzymac dywersje.
rezultat zostal osiagnuiety ... i propagowanie falszu, nieprawdy zostalo wstrzymane.
Moze trn czlowiek rowniez dzieki temu cos zyskal - swiadomosc, ze nie da sie bezkarnie klamac, swiadomosc, ze byc moze musi cos w swoim zapatrywaniu zmienic (a nie tylko oskarzac i siac nienawisc do innych

Trzymaj sie - pozostaje ( bo uczciwie inaczej nie moge) przy tym , co juz w tym temacie powiedzialem. I popieram postulat Marka.)

[konik]

[posty przeniesione z " Paranormalne" , bo dotyczą kierunku i prowadzenia forum -Dezerter]

No to drogi Dezerterze poucz, jak chrzescijanin powinien bladzacego pouczac?

A jaki krzyk? Kto i kiedy i co? prosze o obiektywne podejscie ( uwzgledniajac kazda strone z kazdej strony)

A teraz - serdecznie pozdrawiam :->

I czy aby te wpisy nie powinny znalezc sie w pewnym innym watku ( tam gdzie mozna rozlewac mleko?)
A czy kon moze rozsypywac owies ;-)

[Marek_Piotrowski]

Wyznaję Dezerterze, że od jakiegoś czasu myślę, czy warto tu się dalej udzielać.
Powoli dochodzę do wniosku że nie warto. Nie zrozum mnie źle - nie robię nikomu łachy że gdzieś jestem,
ale będąc na jakimś forum czuję się za nie trochę odpowiedzialny.
Niestety, patrząc na sposób Twojego myślenia o forum, nie rozumiem celu, dla którego prowadzisz to gremium i chyba nie ma sensu by kopać się jednocześnie z pyszałkowatymi ludźmi dumnymi z tego, co powinni jak najprędzej odrzucić i z moderatorem, dla którego fałszywie pojęty spokój na forum wydaje się być wartością nadrzędną.
Nie podjąłem jeszcze decyzji, ale jestem jej bliski...

[konik]

Witajcie.
Popieram to, co marek napisal, poniewaz oddaje to w pelni rzeczywista sytuacje ( w tej chwili).
Drogi moderatorze - falsz to falsz ... i zwrocenie uwagi na to w swietle miana , pod jakim to forum funkcjonuje ( "z Chrystusem" ) jest jak najbardziej na miejscu. I dlatego Marek ma racje.
Mozna rowniez, w ramach wlasnie oslawionej "poprawnosci politycznej" i "swietego spokoju, multi kulti itp." twierdzic, ze falsz to prawda inaczej. Ale na takim dukcie konie spacerowac nie maja jakos ochoty.
Dlatego ( po primo i teraz juz secundo ) Marek ma racje.