enosz pisze:Myślę że wiara chrześcijańska -a chrześcijanami przecież jesteście- wręcz zobowiązuje was do wykazania się uczciwością chrześcijańską i umożliwienia tym których "obgadujecie" możliwość obrony. Niektórzy z was są bardzo odważni w złych pomówieniach.
I kto tu kogo oskarża?
to raczej z mojej strony prowokacja do rozmowy nie oskarżenia:)
Jasne. Powiedzenie o kimś że kogoś "pomawia" to żadne pomówienie?
Najpierw udowodnij, ze ktoś tu przedstawia jakieś "pomówienia"
Wystarczy w wyszukiwarce wpisać hasło "Jehowy" i z pewnością doczytasz się kilku pomówień
Ty stawiasz tezę, Ty udowadniasz.
Co prawda to nie Twoja wina osobista - czyż to nie Strażnica radzi:
"Okłamywanie wrogów Boga nie jest w rzeczywistości kłamstwem, lecz strategią wojenną"? (Strażnica 1 czerwiec 1960, s. 351, wyd ang)
Rozumiem - nie popieram, ale rozumiem - że przychodzisz tu polować.
No proszę! Jeszcze nie zaczęliśmy rozmowy a już sypią się oszczerstwa. A pytałeś gdzie na tym forum mówi się źle o SJ:)
Więc Strażnica tego nie napisała? :roll:
Ale nie udawaj proszę gołąbka pokoju i dziewicy internetowej.
Prorok z ciebie jakiś czy co? Może najpierw porozmawiajmy potem będziesz mnie osądzał.
Już rozmawialiśmy Barney z tej strony, cwaniaczku. Zatkało?
Kluczyłeś, manipulowałeś i zaprzeczałeś faktom - czego przykład mamy tu powyżej w sprawie tekstu ze Strażnicy.
owszem jeśli będziesz prowadził retorykę taka jak na Kotliku prowadzi Barnej, Yarpen czy sahcim będziesz prze zemnie potraktowany tak jak oni czyli nie wiele z ciebie zostanie ku uciesze cząsteczkowego potworka:)
Rzeczywiście, rozwaliłeś nas - niemal umarliśmy ze śmiechu
Zastanów się kim chcesz być w rozmowie, chrześcijanie uczniem Chrystusa czy chcesz upowszechniać popularny stereotyp katolika czyli człowieka aroganckiego, bezczelnego i zarozumiałego.
Powiedziałem, daruj sobie podobne teksty. Znam Ciebie i znam retorykę Świadków Jehowy (prawdopodobnie dłużej niż Ty żyjesz). Nie masz najmniejszego mandatu do szantażu moralnego i podobnego ględzenia (mój dziadek w takiej sytuacji dość mocno, ale trafnie mówił że ktoś "słodko pierdzi").