3:00 - godzina diabła?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4215 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: 3:00 - godzina diabła?
A ty nie wiesz, że powinno się chodzić spać przed północą, bo trak działa zegar biologiczny?!
Chcesz się nabawić bezsenności ... czy już się jej nabawiłaś?
Rozmawiałem ostatnio z jednym dojrzałym chrześcijaninem, on sam i jego syn podczas odmawiania Pompejanki mieli taki demoniczne o 3 i podczas modlitwy za kogoś, kto chciał się nawrócić. Ja temu poważnemu człowiekowi wierzę - chociaż wież co napisałem w poprzednim poście. Ten sam mój znajomy (należny do kościoła domowego) twierdzi:
"dopóki żyjesz sobie niekonfrontacyjnie i za bardzo nie walczysz ze złym - zostawia cię w spokoju, ale jak walczysz (pompejanka, modlitwa o nawrócenie kogoś) zaczyna atakować"
Takie jego doświadczenie- ja takiego nie mam.
Chcesz się nabawić bezsenności ... czy już się jej nabawiłaś?
Rozmawiałem ostatnio z jednym dojrzałym chrześcijaninem, on sam i jego syn podczas odmawiania Pompejanki mieli taki demoniczne o 3 i podczas modlitwy za kogoś, kto chciał się nawrócić. Ja temu poważnemu człowiekowi wierzę - chociaż wież co napisałem w poprzednim poście. Ten sam mój znajomy (należny do kościoła domowego) twierdzi:
"dopóki żyjesz sobie niekonfrontacyjnie i za bardzo nie walczysz ze złym - zostawia cię w spokoju, ale jak walczysz (pompejanka, modlitwa o nawrócenie kogoś) zaczyna atakować"
Takie jego doświadczenie- ja takiego nie mam.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Na bezsenność nie cierpię, bo jak zasnę, to śpię jak kamień, dopóki nie zadzwoni budzik. Po prostu czasem mam ochotę posiedzieć w nocy dłużej
Jak wyglądają takie ataki złego? Czy przybierają formę omawianych odgłosów typu stukanie w drzwi (w co wątpię) czy wygląda to inaczej?
Jak wyglądają takie ataki złego? Czy przybierają formę omawianych odgłosów typu stukanie w drzwi (w co wątpię) czy wygląda to inaczej?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Zawsze tak samo. Zawsze trafiają w nasze słabości. Zawsze podkreślają istniejące się już obawy i lęki.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4215 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: 3:00 - godzina diabła?
Opisywane przez mojego znajomego ataki nie były takie Andeju - to była najpierw odczuwalna duchowo obecność, odczucie zimna, aż w końcu fizyczny atak odczuwalny cieleśnie (uczucie przygniatającej ciężkości, skręcenie ciała przypominające rozległy skurcz). Po modlitwie, "zdrowaś Mario" i wezwaniu o pomoc do Jezusa atak ustępował dość szybko. Jak mówi mój doświadczony duchowo znajomy, który bardzo dobrze syna wychował i dlatego on też umiał się zachować, obronić, najważniejsze by po takim ataku nie zaprzestać modlitwy, tylko ją kontynuować i pokazać złemu, że ma się wypchać i spadać na dno piekieł! Kolejnej nocy już się atak nie powtórzył.Andej pisze:Zawsze tak samo. Zawsze trafiają w nasze słabości. Zawsze podkreślają istniejące się już obawy i lęki.
Wahałem się czy to pisać, bo nie warto interesować się sprawa mi złego!, nie idź w tym kierunku, to nie ma najmniejszego sensu. Skup się na Bogu i jego sprawach i działaniu.
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Mogę sobie tylko wyobrażać, jak przerażające muszą być te ataki. Słuchając takich opowieści człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest modlitwa.Dezerter pisze:Opisywane przez mojego znajomego ataki nie były takie Andeju - to była najpierw odczuwalna duchowo obecność, odczucie zimna, aż w końcu fizyczny atak odczuwalny cieleśnie (uczucie przygniatającej ciężkości, skręcenie ciała przypominające rozległy skurcz). Po modlitwie, "zdrowaś Mario" i wezwaniu o pomoc do Jezusa atak ustępował dość szybko. Jak mówi mój doświadczony duchowo znajomy, który bardzo dobrze syna wychował i dlatego on też u miał się zachować, obronić, najważniejsze by po takim ataku nie zaprzestać modlitwy, tylko ją kontynuować i pokazać złemu, że ma się wypchać i spadać na dno piekieł! Kolejnej nocy już się atak nie powtórzył.Andej pisze:Zawsze tak samo. Zawsze trafiają w nasze słabości. Zawsze podkreślają istniejące się już obawy i lęki.
Wahałem się czy to pisać, bo nie warto interesować się sprawa mi złego!, nie idź w tym kierunku, to nie ma najmniejszego sensu. Skup się na Bogu i jego sprawach i działaniu.
szalom
Re: 3:00 - godzina diabła?
Odniose sie do tematu zadziwiajaco. To znaczy, ze zadziwia mnie diabel, ktory tak pokornie czeka, az mu wybije trzecia w nocy ...
Cos mi tu nie gra ...
Cos mi tu nie gra ...
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Czytałam, że 3:00 jest odwrotnością Godziny Miłosierdzia. Są osoby które twierdzą, że zły dlatego atakuje o tej godzinie, by zakpić z Trójcy Świętej. Na szczęście nie mogę tego potwierdzić ani zaprzeczyć.Benjamin pisze:Odniose sie do tematu zadziwiajaco. To znaczy, ze zadziwia mnie diabel, ktory tak pokornie czeka, az mu wybije trzecia w nocy ...
Cos mi tu nie gra ...
-
- Aktywny komentator
- Posty: 610
- Rejestracja: 25 wrz 2016
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 37 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
A czy strefy czasowe mają tu jakieś znaczenie?... Godz. 15 czy 3 ciągle gdzieś na Ziemi nadchodzi... Czy szatan (godz. 3) oraz Bóg (godz. 15) reagują na coś wg ziemskiego zegara? (ale wg której strefy czasowej??).
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
Re: 3:00 - godzina diabła?
Tak samo rzecz ma sie z niedziela ( nowym sabatem Nowego Przymierza) albo i z sobota ... w kazdej strefie czasowej zaczyna sie i konczy o innej godzinie ( a na antypodach gdzies jest, a gdzies wcale sie nawet nie zaczal) ... dlatego nie jest to problem dla Boga - On jest Panem wszystkiego, czasu rowniez.
To my mamy z tym problem.
Magdalena podala logiczne uzasadnienie. Przekonuje mnie ono.
Milego Wochenende zycze.
To my mamy z tym problem.
Magdalena podala logiczne uzasadnienie. Przekonuje mnie ono.
Milego Wochenende zycze.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Weźmy jednak pod uwagę, że "odwrotność" jest ludzkim wymysłem. A Szatan jedynie wykorzystuje tę słabość. Tę i wiele innych. Diabelskie działanie polega na wyszukiwaniu słabości. Począwszy od Ewy i Adama w Raju. Zadziałał dyplomatycznie. Ładny owoc => smaczny => zdrowy => udoskonalający => Ewa => Adam => i tak do teraz. Każdy ma jakieś słabości, lęki, marzenia. Zły je wykorzystuje, bo tak łatwiej.
Atakować może każdego, czego dowodem kuszenie świętych, a nawet Jezusa.
A co jest celem diabelskiego działania? Napędzenie komuś strachu? To wyjątkowo głupie. To może być jedynie pierwszym krokiem do wiary w zabobony, zagłębienia się w magię, aż wreszcie utraty wiary.
Jaki jest cel tego straszenia? Jaki może być cel?
Atakować może każdego, czego dowodem kuszenie świętych, a nawet Jezusa.
A co jest celem diabelskiego działania? Napędzenie komuś strachu? To wyjątkowo głupie. To może być jedynie pierwszym krokiem do wiary w zabobony, zagłębienia się w magię, aż wreszcie utraty wiary.
Jaki jest cel tego straszenia? Jaki może być cel?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
A może jest właśnie tak, jak piszesz, Andeju. Może zły przez te ataki chce zabić w ludziach wiarę?Andej pisze:Weźmy jednak pod uwagę, że "odwrotność" jest ludzkim wymysłem. A Szatan jedynie wykorzystuje tę słabość. Tę i wiele innych. Diabelskie działanie polega na wyszukiwaniu słabości. Począwszy od Ewy i Adama w Raju. Zadziałał dyplomatycznie. Ładny owoc => smaczny => zdrowy => udoskonalający => Ewa => Adam => i tak do teraz. Każdy ma jakieś słabości, lęki, marzenia. Zły je wykorzystuje, bo tak łatwiej.
Atakować może każdego, czego dowodem kuszenie świętych, a nawet Jezusa.
A co jest celem diabelskiego działania? Napędzenie komuś strachu? To wyjątkowo głupie. To może być jedynie pierwszym krokiem do wiary w zabobony, zagłębienia się w magię, aż wreszcie utraty wiary.
Jaki jest cel tego straszenia? Jaki może być cel?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Jezu, ufam Tobie!
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
W niedzielę uderzyły mnie słowa: Jezu, Ty się tym zajmij! W blogu troszkę błądzących myśli wokół tego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: 3:00 - godzina diabła?
Andeju, post przeczytany. Powiem tak... Ciężko zaufać bezgranicznie - nie jesteś osamotniony w tym stanie. Ludzie mają tendencję do narzucania Bogu swoich scenariuszy i pomysłów na życie. Np. "Panie Jezu, w zasadzie rób jak uważasz, ALE chcę to, to... O! I to też! Wolę, byś kierował moim życiem na moich regułach. W końcu kto lepiej wie co dla mnie najlepsze ode mnie?"Andej pisze:W niedzielę uderzyły mnie słowa: Jezu, Ty się tym zajmij! W blogu troszkę błądzących myśli wokół tego.
Ciężko powierzyć w stu procentach życie swoje i naszych bliskich. Nawet Jezusowi. Cała sztuka polega na tym, by się tego nauczyć. Mądrze napisałeś, że Jezus przy rozwiązywaniu naszych problemów może posłużyć się... Nami samymi. Ważne, by pamiętać, że po wyjściu z ciężkiej sytuacji należy uklęknąć i powiedzieć "Jezu, dziękuję Ci. Ufam Tobie!"
Pomodlę się w Twojej intencji, gdy będę odmawiać Koronkę Do Miłosierdzia Bożego (jedna z moich ulubionych modlitw).
Siły, Andeju!