Darwin na łopatkach

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: david491 » 2017-08-23, 19:06

Jordan pisze:Dodam od siebie, że Bóg polecił brać Noemu zwierzęta wg ich rodzajów (opis stworzenia też mówi o rodzajach) - a biblijny rodzaj, to szerokie pojęcie, obejmujące szereg gatunków mogących się krzyżować ze sobą (psowate, koniowate, itd).
Ile zwierząt lądowych większych od lwa czy owcy możesz wymienić? Słoń, nosorożec, hipopotam, krokodyl, żyrafa, zebra, wielbłąd, koń, krowa, osioł, lama, bizon (krewniak żubra), niedźwiedź... Co jeszcze? Nawet jeżeli jesteś w temacie nie zrobisz tu długiej listy. A poza tym, gdzie w Biblii pisze, że do arki weszły osobniki dorosłe?

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Jordan » 2017-08-23, 19:34

david491 pisze:
Jordan pisze:Dodam od siebie, że Bóg polecił brać Noemu zwierzęta wg ich rodzajów (opis stworzenia też mówi o rodzajach) - a biblijny rodzaj, to szerokie pojęcie, obejmujące szereg gatunków mogących się krzyżować ze sobą (psowate, koniowate, itd).
Ile zwierząt lądowych większych od lwa czy owcy możesz wymienić? Słoń, nosorożec, hipopotam, krokodyl, żyrafa, zebra, wielbłąd, koń, krowa, osioł, lama, bizon (krewniak żubra), niedźwiedź... Co jeszcze? Nawet jeżeli jesteś w temacie nie zrobisz tu długiej listy. A poza tym, gdzie w Biblii pisze, że do arki weszły osobniki dorosłe?
Ale ja nie pisałem tego, co napisałem, żeby osłabić Twoją argumentację! (odnoszę wrażenie, że tak to odebrałeś; nie! - jestem za potopem w całości tak, jak opisuje Biblia!).
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18984
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2611 times
Been thanked: 4620 times
Kontakt:

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-08-23, 19:34

nie ma tu nic o owadach
Przeciwnie - w Rdz 7,14, gdzie wyliczony jest inwentarz, po "wszelkich ptakach" jest na zakończenie zdania fraza "i wszystko co ma skrzydła".
Teraz przeliczy jakie wymiary miała arka. Biblijny łokieć to ok. 0,5 metra, czyli Arka Noego miała ok. 150x25x15 metrów, czyli 56 250 metrów sześciennych. Odejmując od tego 1/3 na kształt kadłuba mamy 37 500 m sześciennych. Od tej liczby odejmijmy dalsze 2/3 na miejsce dla żywności i ludzi. Zostaje nam 12 500 m sześciennych
Nie trzeba odejmować na kształt (Arka nie miała dziobu, zgodnie ze swoją nazwą (Arka=skrzynia) była po prostu prostopadłościenna.
Miała więc około 56 250 m? i 8900m2 powierzchni na trzech pokładach.
Zgodnie z Twoją (optymistyczną - to był przecież rok!!!) propozycją odejmuję 2/3 na żywność i ludzi.
Zostaje 18750 metrów sześciennych i 4450 metrów kwadratowych

Na ziemi żyje 8,7 milionów gatunków zwierząt (poziom błędu 1,3 mln).
Przyjmijmy najniższa wartość, tj. 7,4 miliona gatunków. 25% to gatunki morskie, więc mamy na ziemi co najmniej 5,5 miliona gatunków. Na każdą parę zwierząt (zakładamy że para, bo nie wiemy czy zwierząt czystych Noe zabrał po parze, czy po 7 par...) przypada 0,003409 metra sześciennego.
Czy to dużo, czy mało? Sam oceń: każda para zwierząt miała do dyspozycji kostkę 15x15x15 cm...
Jeszcze gorzej jest z powierzchnią: każda para zwierząt ma do dyspozycji 8 cm kwadratowych, czyli kwadracik mniejszy niż 3x3 cm :)

Tu nawet nie trzeba się odwoływać do miejsca dla mastodonta, diplodoka, tyranozaurusa czy takiego Argentynozaura (30 m długości, 70 ton!).

Uprzedzam polemikę opartą na tym, że ponoć Noe miał wziąć tylko "rodzaje" zwierząt. Otóż nie - słowo użyte w tekście bywa zamiennie tłumaczone na "rodzaj" i "gatunek" i nie ma nic wspólnego ze współczesną taksonomią, gdzie gatunki pogrupowano w rodzaje. Tym bardziej nie ma nic wspólnego z jeszcze wyższym stopniem podziału, jakim są rodziny (koniowate, człowiekowate itd).
Inna rzecz, że nawet gdyby (błędnie) rozumieć biblijny rodzaj tak jak przytoczeni tu Świadkowie Jehowy (ach te wywody pod tezę...) to i tak ocalenie tych wszystkich zwierząt na Arce nie byłoby możliwe.

Już nie mówiąc o tym, że nieco zabawne jest, ze te same osoby, które gwałtownie sprzeciwiają się ewolucji, twierdząc, że wszystkie zwierzęta zostały stworzone jednocześnie i w jednej chwili, nagle gdy jest to potrzebne do "wytłumaczenia" objętości Arki Noego, zaczynają nagle wierzyć w stosunkowo niewielką liczbę zwierząt, które wyewulowały już po Potopie ;)

O sprzątaniu i karmieniu w kilka osób już nawet nie milionów, ale nawet kilkuset zwierząt w tym tłoku, przez rok nawet nie wspominam.
Wątpliwości można mnożyć- co jadły zwierzęta mięsożerne? Co ze zwierzętami - pasożytami człowieka (kilkadziesiąt przynajmniej).

W jaki sposób Noe zbudował tak dużą jednostkę? Łatwo policzyć, że nawet 950 lat (tyle ponoć żył) nie starczyłoby na tę pracę (choćby zaczął budowac jako nastolatek).
Ile zwierząt lądowych większych od lwa czy owcy możesz wymienić? Słoń, nosorożec, hipopotam, krokodyl, żyrafa, zebra, wielbłąd, koń, krowa, osioł, lama, bizon (krewniak żubra), niedźwiedź... Co jeszcze?
Żartujesz.
Wystarczy przejść się do pierszego lepszego ZOO, a zobaczysz kilkaset dużych rodzajów zwierząt. A żadne ZOO nie ma nawet promila wszystkich...

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Jordan » 2017-08-23, 20:02

Marek_Piotrowski pisze:Na ziemi żyje 8,7 milionów gatunków zwierząt (poziom błędu 1,3 mln).
Przyjmijmy najniższa wartość, tj. 7,4 miliona gatunków. 25% to gatunki morskie, więc mamy na ziemi co najmniej 5,5 miliona gatunków.
A skąd wiesz, jaka była populacja za dni Noego?! Przykładasz współczesną liczbę do tamtych czasów, a przecież z małej gromadki, kojarzącej się w ramach rodzajów, mogło (na skutek naturalnych przyczyn) powstać mnóstwo gatunków (w ramach rodzajów; mikroewolucja).
Ech... nie chce mi się patrzeć na to, jak chrześcijanin (Markiem zwany) tak obchodzi się z tym, co Bóg objawił i dał nam jako Jego Słowo!
To wg niego mitologia a nie prawda! Żal na to patrzeć, że tak można... a jednak można!
Żegnam chrześcijaninie wylewnie, niech Ci Boży sąd lekkim będzie :-q
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18984
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2611 times
Been thanked: 4620 times
Kontakt:

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-08-23, 20:09

Jaaaasne, powstało kilka milionów gatunkó w 2400 lat... Matematyki nie uczyli? ;)
Ale podziwiam Twoje nagłe nawrócenie na ewolucję....

I te pomstowania na moją rzekomą niewiarę... niczego nie wczytałeś z tych wszystkich wpisów (np. Beniamina) , prawda?

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: david491 » 2017-08-23, 20:09

Jordan pisze:Ale ja nie pisałem tego, co napisałem, żeby osłabić Twoją argumentację! (odnoszę wrażenie, że tak to odebrałeś; nie!
Nie nie tak odebrałem, poparłem twój komentarz.

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: david491 » 2017-08-23, 22:12

Marek_Piotrowski pisze:Nie trzeba odejmować na kształt (Arka nie miała dziobu, zgodnie ze swoją nazwą (Arka=skrzynia) była po prostu prostopadłościenna.
Miała więc około 56 250 m? i 8900m2 powierzchni na trzech pokładach.
Zgodnie z Twoją (optymistyczną - to był przecież rok!!!) propozycją odejmuję 2/3 na żywność i ludzi.
Zostaje 18750 metrów sześciennych i 4450 metrów kwadratowych
To ze nie miała dzioba to się z tobą zgadzam, ale to ze na żywność i ludzi potrzeba aż dwie 2/3, to się nie zgadzam, ponieważ to nie ma żadnego uzasadnienia. Moje twierdzenie jest takie, że Noe żywność dla zwierząt na pewno zabrał wysuszona i sprasowaną a także koncentraty. Karmił zwierzęta prawdopodobnie głównie zbożem z niewielką ilością siana, aby miały potrzebny błonnik. Wiemy, że Rzymianie podczas długich podróży karmili zbożem nawet bydło. Znane są przypadki koni żywionych owsem ponad rok, bez ujemnych efektów. Noe z pewnością znał sposoby przechowania żywności, skoro jeszcze starożytni Rzymianie, Grecy i Chińczycy wiedzieli, jak konserwować żywność. Przy czym rodzina Noego nie musiała być zdana wyłącznie na suchy prowiant, gdyż wiele owoców i warzyw wytrzymuje przez całą zimę i dłużej. Niegdyś sądzono, że zwierzęta mięsożerne nie mogą obejść się bez mięsa, a zwierzęta owocożerne, jak małpy, muszą mieć świeże owoce, ale tak nie jest. Ssaki, ptaki, a nawet gady można żywić tą samą karmą co zwierzęta domowe. Węże mogą przeżyć na suchym prowiancie i jajkach, a nawet na padlinie. Zwierzęta, które nie jedzą suchego pokarmu, Noe mógł karmić hodowanymi w arce larwami i robakami, co potwierdza żydowska tradycja.
Marek_Piotrowski pisze:Na ziemi żyje 8,7 milionów gatunków zwierząt (poziom błędu 1,3 mln).
Przyjmijmy najniższa wartość, tj. 7,4 miliona gatunków. 25% to gatunki morskie, więc mamy na ziemi co najmniej 5,5 miliona gatunków. Na każdą parę zwierząt (zakładamy że para, bo nie wiemy czy zwierząt czystych Noe zabrał po parze, czy po 7 par...) przypada 0,003409 metra sześciennego.
Czy to dużo, czy mało? Sam oceń: każda para zwierząt miała do dyspozycji kostkę 15x15x15 cm...
Jeszcze gorzej jest z powierzchnią: każda para zwierząt ma do dyspozycji 8 cm kwadratowych, czyli kwadracik mniejszy niż 3x3 cm
Czy arka mogłaby pomieścić wszystkie rodzaje zwierząt? Takie obliczenia przeprowadził australijski biolog i geolog John Woodmorappe. Zabrały mu one siedem lat, a ich wyniki zawiera wnikliwe studium pt. Noah?s Ark: a Feasibility Study (Arka Noego. Studium prawdopodobieństwa). Z jego badań wynika, że Noe musiałby zabrać do arki około 8 tys. rodzajów zwierząt po parze, czyli w sumie około 16 tys. zwierząt, wliczając w to zwierzęta obecnie wymarłe. Biblijny rodzaj jest pojęciem szerszym niż gatunek. Wiele dzisiejszych gatunków ma wspólnego przodka, a zatem z biblijnego punktu widzenia stanowią ten sam rodzaj, choć dziś klasyfikuje się je jako różne gatunki. Np. wszystkie konie, zebry i osły pochodzą z tej samej rodziny zwierząt nieparzystokopytnych, dlatego mogą się krzyżować, choć ich potomstwo jest bezpłodne. Także wszystkie typy udomowionego bydła pochodzą z rodzaju zwanego Aurochs, podobnie jak bizony i bawoły.Wśród zwierząt w arce nie było stworzeń morskich czy owadów, które mogły przetrwać poza nią. Bóg nakazał: Z ptactwa według rodzajów jego i z bydła według rodzajów jego, i z wszelkiego płazu ziemnego według rodzajów jego, po parze z każdego z nich wejdą do ciebie, aby zostały przy życiu..Noe miał zabrać ?bydło? (hebr. behemah), czyli lądowe kręgowce, oraz ?płazy? (hebr. remes), w czym mieszczą się zapewne także gady, gdyż potop miał zniszczyć lądowe zwierzęta oddychające przez nozdrza22. Prawdopodobnie nakaz ten nie obejmował owadów, które nie oddychają nozdrzami, lecz przez niewielkie kanały w ich ciele. Owady i inne bezkręgowce, podobnie jak zwierzęta morskie, mogły przetrwać poza arką. Liczba zwierząt w arce była więc znacznie mniejsza, niż moglibyśmy sądzić na podstawie liczby gatunków żyjących dzisiaj.
Marek_Piotrowski pisze:Tu nawet nie trzeba się odwoływać do miejsca dla mastodonta, diplodoka, tyranozaurusa czy takiego Argentynozaura (30 m długości, 70 ton!).
Czyzby? Holenderski inżynier Van der Werf, którego rodzina od pokoleń zajmuje się budową statków, wykazał, że łatwo temu zaradzić, budując dno z kilku warstw pni drzew. Obliczył, że dno składające się z zaledwie czterech warstw pni drewna takiego jak balsa dałoby arce nośność ponad 10 tys. ton15. Thor Heyerdahl zbudował z pni dno statku, który bez problemu zniósł trzymiesięczną podróż oceaniczną.Rozmiary i zanurzenie arki pozwalają obliczyć jej wagę na około 4 tys. ton, a ładowność na 11 tys. ton. Załadowana ważyła około 15 tys. ton. Waga ta jest porównywalna z ciężarem współczesnych oceanicznych statków handlowych19. Jej pojemność przekraczała 43 tys. m3, a zatem była zbliżona do pojemności 522 wielkich kontenerów transportowych, z których każdy może pomieścić 250 owiec. Jeśli przyjąć, że ciężar zwierząt w arce wynosił 100 ton, potrzebnej dla nich żywności ? 2 tys. ton, a wody ? 4 tys. litrów (za każdym razem przyjmując wagę zwierząt przemnożoną 20 razy), cały ładunek arki stanowiłby zaledwie połowę jej ładowności20. Czy ludzie w czasach Noego dysponowali wiedzą, narzędziami i technologią wystarczającymi do zbudowania takiego statku? Pamiętajmy, że jego potomkowie niedługo po potopie zbudowali piramidy w Gizie i megalityczne budowle z bloków, które trudno byłoby podnieść największym współczesnym dźwigom.
Marek_Piotrowski pisze:O sprzątaniu i karmieniu w kilka osób już nawet nie milionów, ale nawet kilkuset zwierząt w tym tłoku, przez rok nawet nie wspominam.
Wątpliwości można mnożyć- co jadły zwierzęta mięsożerne? Co ze zwierzętami - pasożytami człowieka (kilkadziesiąt przynajmniej).
A ja wspomnę. Arka to nie było zoo, gdzie zwierzęta żyją w warunkach zbliżonych do naturalnych. We współczesnych farmach hodowlanych i laboratoriach, gdzie trzyma się wiele zwierząt na małej przestrzeni, jeden pracownik wystarcza na 5 tys. krów lub 6 tys. mniejszych zwierząt38. W arce jedna osoba przypadała na 2 tys. zwierząt. Zakładając że wszystkie zwierzęta były aktywne, ale warunki w arce sprzyjały hibernacji, a niektóre, np. węże, spożywają pokarm tylko raz na kilka tygodni, dlatego liczba zwierząt wymagająca codziennej opieki mogła być niższa niż tys. Noe, budując statek, zapewne wyposażył arkę w system wodno-kanalizacyjny, dlatego pojenie zwierząt wodą doprowadzoną do koryt nie wymagało wiele wysiłku. Tak właśnie pojono tysiące ptaków w rzymskich ptaszarniach i menażeriach. Starożytne źródła hebrajskie twierdzą, że arka miała rurociąg wodny oraz otwory służące do usuwania z niej nieczystości. Systemy wodno-kanalizacyjne znali Sumerowie, Egipcjanie, Minojczycy i Chińczycy. Starożytni używali rur ceramicznych, które łączyli identycznie, jak to czynimy dzisiaj. Chińczycy ściągali wodę przy pomocy uszczelnionych rurek bambusowych.

Ilość nawozu zwierząt zgromadzonych w arce oblicza się na 12 ton dziennie44. Zważywszy na to, że aż 87 proc. odchodów to woda, sucha masa nawozu wynosiła nieco ponad półtorej tony dziennie. Ludzie od zarania dziejów radzili sobie ze znacznie większymi ilościami nawozu, zwłaszcza gdy mieli w pobliżu zwierzęta, a Noe miał do dyspozycji silne zwierzęta, które potrzebowały ruchu, także mógł ich używać do pompowania wody i usuwania nieczystości. W czyszczeniu klatek pomagała zapewne ich konstrukcja. W tym celu od starożytności budowano pomieszczenia dla zwierząt z lekko pochyloną podłogą. Np. w Anglii odkryto starożytną stajnię z taką podłogą, dzięki czemu odchody zwierząt spływały wprost do zbiornika46. Nawóz można też było kompostować przy pomocy robaków i dżdżownic, które potem służyły innym zwierzętom za pokarm. Noe mógł wykorzystać na podłodze klatek głęboką ściółkę z trocin, torfu czy mchu, która wchłania nieczystości i eliminuje odór przez miesiące, a nawet lata. Według fachowej literatury nawóz usuwa się w przypadku wielu zwierząt, np. królików, tylko raz do roku, a w przypadku kur jeszcze rzadziej. Replika arki zbudowana przez Johana Huibersa w Schagen, a przede wszystkim badania i obliczenia dotyczące liczby zwierząt w arce i ich wyżywienia świadczą, że ilekroć poddajemy historie biblijne testowi opartemu na rzetelnych danych, tylekroć Pismo Święte okazuje się wiarygodnym źródłem.
Marek_Piotrowski pisze:W jaki sposób Noe zbudował tak dużą jednostkę? Łatwo policzyć, że nawet 950 lat (tyle ponoć żył) nie starczyłoby na tę pracę (choćby zaczął budowac jako nastolatek).
Zmień sobie Marku miarę. Po pierwsze gdzie jest napisane ze Noe budował sam arkę? Miał do pomocy trzech synów , synowe i zonę, a czy nie miał służby to tez nie wiadomo. A po drugie mieli na to czas 120 lat.

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: david491 » 2017-08-24, 04:21

david491 pisze:ale to ze na żywność i ludzi potrzeba aż dwie 2/3, to się nie zgadzam
To jest błąd moje przeoczenie co innego miałem na myśli, ilość gatunków. Przepraszam.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Jordan » 2017-08-24, 10:38

david491 pisze:Replika arki zbudowana przez Johana Huibersa w Schagen, a przede wszystkim badania i obliczenia dotyczące liczby zwierząt w arce i ich wyżywienia świadczą, że ilekroć poddajemy historie biblijne testowi opartemu na rzetelnych danych, tylekroć Pismo Święte okazuje się wiarygodnym źródłem.
Amen!
Tylko umysł krytycznie (krytykancko) nastawiony do treści Biblii, będzie w niej stale wynajdywał "nierozwiązywalne problemy"...
A gdzie zaufanie do Boga: Stwórcy Wszechmogącego?!?
Noe nie budował arki i nie gromadził zwierząt jako życiowego hobby! On to robił na Boże polecenie! - a skoro tak, to nie myślmy, że Bóg zostawił go z tą robotą całkiem samego: że nie dał mu mądrości do takiego konstruowania i budowania, i takiego gromadzenia wszystkiego (zwierzęta, pasza, woda), żeby w końcowym efekcie wszystko działało należycie!

Ludzie też pytają: a jak Noe mógł połapać i zagonić do arki tyle zwierząt?
Hmmm... zwierzęta bywają mądrzejsze od ludzi bo mają instynkty, które my już zatraciliśmy, albo nie mieliśmy ich. Przykładem niech posłuży to, że gdy w 2004 r. to straszliwe tsunami pustoszyło azjatyckie wybrzeża, to... ludzie na plażach się opalali, a zwierzęta w głąb lądu uciekały - ludzi zginęło multum, a zwierząt niewiele.
Wierzę, że nadciągający potop, wzbudził w zwierzętach instynkt (od Stwórcy im dany) szukania bezpiecznej kryjówki - arka była świetnym do tego miejsce, i Noe z rodziną nie musieli się nabiegać za nimi, bo to raczej one się same "zameldowały"...
To raczej było przykrym obowiązkiem Noego, żeby dokonać selekcji i zabrać po parze nieczystych, oraz po 7 sztuk czystych zwierząt: Rdz 7:2 bw "Ze wszystkich zwierząt czystych weź z sobą po siedem, samca i samicę, a ze zwierząt nieczystych po parze, samca i samicę."
dlaczego 7 sztuk czystych? Bo po potopie z czystych (mowa o czystości wg standardów Bożych) Noe złożył ofiarę Bogu.

Czytamy, że gdy z Bożego polecenia, budowano inną arkę: Przymierza oraz całą przenośną świątynię (i to na pustyni), to Bóg obdarzył wybranych 2 ludzi, nadzwyczajną zręcznością i mądrością, w celu wykonania wszelakich prac rzemieślniczych!
Czy Noe musiał sam się biedzić nad tym, jak tu by zbudować arkę... jak zebrać potrzebne zwierzęta i paszę dla nich...
Ludzie! - gdzie wasza wiara w Boga, jeśli mnożycie problemy i poddajecie w wątpliwość opis potopu i ocalenia w arce?!...
Takie podejście jest niegodne chrześcijanina!

Noe działał przez wiarę, z wiarą:
Heb 11:7 pau
Przez wiarę Noe otrzymał pouczenie o sprawach jeszcze niewidocznych, przyjął je poważnie i zbudował arkę, aby ocalić swoją rodzinę. Przez wiarę potępił ten świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę.


Ludzie, miejcie choć część jego wiary, gdy czytacie o tym, co on - z Bożego polecenia - uczynił...!
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Andej » 2017-08-24, 12:50

A dla mnie wiąż ważniejszym to: Po co tak się stało? Mniej ważne jak. Co z tego dla nas, żyjących teraz, wynika.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Jordan » 2017-08-24, 13:18

Andej pisze:A dla mnie wiąż ważniejszym to: Po co tak się stało? Mniej ważne jak. Co z tego dla nas, żyjących teraz, wynika.
A czy ja zaprzeczam temu, co podajesz? Nie! Bóg objawił cel potopu - nawet nie musimy specjalnie się domyślać, dedukować...
Więcej: potop wodny, jest ilustracją potopu ognia, jaki spadnie na ziemię, gdy nastąpi dzień ostateczny...

Uważam, że odp. na pyt.: jak doszło do potopu, i jak wyglądał potop? jest też ważne - wszak jedno (cel potopu), jak i drugie (jego przebieg) są w Biblii podane: Bóg to objawił; albo Mu się wierzy we wszystkim, albo lepiej sobie grzyby w lesie zbierać... ;;)
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Benjamin

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Benjamin » 2017-08-24, 16:46

No, wlasnie przeczytalem ... i jednak lepiej idzcie na grzyby :-\
Davidzie ... dales taki popis niestety w przytaczaniu pseudo liczbowych obliczen, ze przesoliles.
kto z was i kto z przytoczonych przez was "autorytetow" kiedykolwiek pracowal na farmie ...?
David przytoczyl przyklad , w ktorym 1 czlowiek potrafi oporzadzic 5000 zwierzat ...
Oczywiscie, nie wzial pod uwage, ze ten 1 czlowiek wsparty jest calym gronem wspolpracownikow - jedni przygotowali zestaw pasz, inni go skladuja, inni dostarczaja prad i wode, inni na biezaco kontroluja stan zdrowotny ... i tak wychodzi co najmniej ze 100 ludzi; ale david skupil sie jedynie na tym 1, ktory bezposrednio naciska przyciskami podajnika, wyczystki odprowadzajacej odchody , transportery i rozrzutniki sloma itd ...
a poza tym ... taka obsluga potrzebuje przestrzeni - farma z 5000 sztuk to kilkadziesiat hektarow w calosci, na ktorych mozna taka produkcje odstawic.
Ja pracowalem na farmie - w czasach, gdy w Polsce rolnik ( i to nie kazdy) posiada jedynie traktor i osprzet do traktora, na tej farmie na zachodzie zautomatyzowany byl caly cykl - od polowego do paszowego. Obora liczyla ok. 40 krow. Automatyczne poidla, automatyczne podajniki paszy, automatyczne wybieraki gnojowki, automatyczne rozstrzasacze slomy i sciolki. Przygotowanie wsadu ( juz po zwiezieniu z pola), dostarczenie na biezaco wody, paszy, przegonienie krow na pastwisko lub do poczekalni ( dla codziennej zmiany sciolki), wytransportowanie gnojowicy ... wymagalo to codziennej obslugi kilkunastu osob - a przypominam, ze byla to calkowicie zmechanizowana obora.
I w dodatku byly to tylko krowy - bardzo spokojne ssaki, a nie boks z bykami - ktory stanowil oddzielna obore, trzy razy mniejsza i z podobnie liczna obsluga, jak obsluga dla krow.
I w dodatku pytanie - dlaczego ludzkosc w przeciagu kilku ( kilkunastu ) tysiecy lat zdolala udomowic bydlo ( zwane teraz domowym), a nie udomowila niedzwiedzi, tygrysow ... czy nawet dinozaurow, o ile rzeczywiscie jeszcze te zyly w poczatkach ludzkosci.
Podajcie "fachowcy od siedmiu bolesci" sposob, w jaki 1 czlowiek moglby oporzadzic jednego niezbyt dzikiego bawolu, a w jaki tygrysa ...
W ogole nie macie o tym pojecia, cytujecie jakichs teoretykow, ktorzy tez ani raz nie przerzucili slomy widlami w oborze ... i ktorym wydaje sie, ze widza, a sa kompletnie slepi.
Davidzie ... ales gowno tym razem tu udowodnil ...
A feee %-(

Co do sposobu konstrukcji arki ... to jaki byl poziom technologoiczny ciesielstwa i stolarki jakies kilka tysiecy lat temu? Czy macie o tym jakiekolwiek pojecie?
Bez maszyn, pil, trakow ... czy zdajecie sobie sprawe, ze do konstrukcji wybierano tylko drzewa o okreslonych wymiarach, gdyz tylko takie przy owczesnej technologii mozna bylo obrobic i odpowiednio uformowac?
Zaloze sie, ze nawet o tym nie pomysleliscie ... i macie zupelnie wypaczony obraz szkutnictwa sprzed kilkudziesieciu wiekow.
W tamtych czasach nie potrafiono jeszcze strugac desek ... dlatego albo tsosowano wypalanie pnia, albo jego zlobienie ( dlubanki ) ...
Nie potrafiono wykonac krzywizny ( to o cale tysiaclecia pozniejsza technologia) dlatego obiekty byly kanciaste. Do budowy uzywano okorowanych na ksztalt prostopadloscienny bali drzewa ... udawalo sie przy ogromnym nakaldzie pracy uzyskiwac bale o przekroju prawie prostakatnym/kwadratowym i zaokraglonych kantach. Z takich bali mozliwe bylo wykonanie konstrukcji, ktora , aby zapewnic odpowiednia sztywnosc i polaczenie musiala liczyc co najmniej trzy warstwy ... a przy dnie najmniej 5 warstw. Sredni bal to blok o dlugosci boku przekroju ok.1 lokcia ( optymalny do uzyskania przy owczesnym poziomie technologii). A to oznacza grubosc dna ok. 2metrow, a scian ok. 1,2metra. Pokrycie dachu czyli poklad gorny stanowilo albo plotno zbrojone galeziami, albo same galezie przeplatane sitowiem i uszczelniane kora. Takie byly mozliwosci budowlane.
W srodku konstrukcja miala stezenia i usztywnienia ... bale i dragi. Do tego kliny ktore musialy byc laczone na tzw. lancuch ( aby sie nie rozjechaly ) ... czyli kolejne metry szescienne zabrane z przestrzeni.
W tak zbudowanym obiekcie nawet do 40% objetosci stanowily same sciany, dno i elementy konstrukcyjne.
Czy drodzy moi, uswiadamiacie sobie, co to znaczy?
A teraz zapas wody tylko dla samej wielkiej zwierzyny - w jaki sposob mozna ja bylo w tamtych czasach przechowywac?
Jedynie w amforach koszowych ( bo mialy najbardziej regularny ksztalt). Wykonywano je w nastepujacy sposob: wyplatano trzcinowy kosz , pokrywano go ok.1,5 cm warstwa gliny i tak zasuszano ... wypalanie tak wielkich na owe czasy obiektow bylo technologicznie niemozliwe do realizacji.
Taka amfora mial pokrywe wykonana oddzielnie, ktora nakladana na czas transportu i uszczelniano blotem z trzcina ...
Taka amfora to okolo 1pinty objetoesci ... 1 pinat liczona jest roznie. ale na tamte czasy nie przekraczala ok.40litrow.
Slon potrzebuje dziennie kilkaset litrow wody. Krowa do 100 litrow. Tygrys i inne duze kotowate drapiezniki po kilkanascie litrow dziennie.
Zapas wody tylko dla malego slonia w amforach na okres 1 miesiaca zajmowalby ok. 4 do 5 kubikow plus objetosc amfor ... co daje ok. 6 kubikow. I to tylko woda i to tylko dla malego slonia i to tylko w minimalnych porcjach.
I tak mozna dalej .,..
Widze, ze sobie nawet tego nie uswiadomiliscie.

A wiec przy wymiarach np. 10 x 10 x 10 ( 1000 kubikow) ... az ok. 400 kubikow to sciany i konstrukcje. Pozostale 600 kubikow to czesc uzytkowa - olej, woda, pasza ... i lokatorzy. A takze zywnosc dla obslugi.
Nie ma jeszcze ( bo jeszcze nie zostaly odkryte ani wynalezione ) mechanicznych wind, podajnikow, pradu czy pomp.
Cala obsluga odbywa sie recznie ...
Dochodzi problem wod zezowych ... cisnienie wody na konstrukcje przydenna wynosi kilka gram/cm kwadratowy, a to daje dzienne przecieki dla objetosci barki nawet do kilku tysiecy litrow wody zezowej. Ale powiedzmy, ze przecieki byly niewielkie ... tylko kilkaset litrow dziennie.
Ale czytamy w Biblii, ze barka dryfowala po niespokojnych wodach potopu, tak wiec woda zezowa i woda opadowa ( przeciekajaca przez poklad ) liczyly sobie pare kubikow dziennie. To ogroman iolsc, ktora ktos musial jakos kazdego dnia usuwac. Nie nadawala sie do pica ( zanieczyszczenie mazidlami uszczelniajacymi ( stosowane wowczas rozwiazanie to smola i zywica zmieszane ze soba) ...
Nawet na najdoskonalszych konstrukcjach szkutniczych, jakim byly korwety czy galeony w XVI-XVII wieku przeciei wody zezowej byly kazdego dnia usuwane przez specjalna grupe marynarzy ... w warunkach bardzo trudnych, w ciemmnosci, duchocie, niesamowitym fetorze i ... to wszystko recznie.

I zanium bezmyslnie zaprzeczycie i zanim bezmyslnie cos wrzucicie, zastanowcie sie chwwile nad tym, ze takie problemy kazdy obiekt plywajacy w tamtych czasach przechodzil ... nawet, jesli autor biblijny o tym nie pisal.
Ja rowniez nie pisze o tym, ze piszac moje posty, lzawia mi oczy i bola palce, ni pisze, bo to nie jest istotna trescia mej wypowiedzi, ale istotnie takie zjawiska przy pisaniu moim na forum zachodza w moim ciele.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Jordan » 2017-08-24, 17:22

Ben, żal patrzeć, jak z CAŁYCH SIŁ, walczysz przeciwko Bożemu Słowu!
Pan Bóg w nim objawił, że globalny potop BYŁ, BYŁ Noe z rodziną i BYŁA arka, przez nich wybudowana; potwierdza to sam Jezus Chrystus oraz apostołowie...!

Ale nie! - Benjamin wie lepiej! Brawo! - a raczej: opamiętaj się, bo w takim stanie negowania Pisma Świętego, to cienko widzę Twoje sprawozdanie przez Bogiem, z przeżytego życia...
Już lepiej nic nie pisz, bo tylko się pogrążasz w niewierze! (ja przynajmniej nie zamierzam tego czytać, więc nie męcz oczu i rąk). :-q
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Benjamin

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Benjamin » 2017-08-24, 20:10

Byles Jordanie na grzybach? najadles sie muchomorow? Bo klamstwem tym razem zastapiles jakiekolwiek twoje "argumenty".

Benjamin caly czas pisze, ze potop byl, ze byl Noe z rodzina, i ze byla arka. Benjamin pisze rowniez, ze nie wiadomo ( bo nigdzie o tym nie pisze) w jaki sposob sie to odbywalo. Na takie cos piszesz JORDANIE KLAMSTWO, ze walcze przeciwko Bozemu Slowu. Klamstwo to Twoje metoda Jordanie.
A wiec gdy KLAMIESZ to lepiej sie zamknij.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: DARWIN NA ŁOPATKACH

Post autor: Jordan » 2017-08-24, 20:16

Benjamin pisze:Benjamin caly czas pisze, ze potop byl, ze byl Noe z rodzina, i ze byla arka. Benjamin pisze rowniez, ze nie wiadomo ( bo nigdzie o tym nie pisze) w jaki sposob sie to odbywalo.
Gdybyś autentycznie tak wierzył, jak deklarujesz, to byś nie mnożył "argumentów", że nie ma możliwości przeprowadzić takiego "rejsu" z taką "załogą zwierzęcą"...
Ja nie kombinuję tak, jak Ty to robisz, a robiąc tak, tylko osłabiasz przekaz biblijny - siejesz niewiarę, a co zbierzesz?... X(
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”