A wszystkie Twoje "odpowiedzi" są tak samo naciągane - i o Judaszu, o którym nie wiesz, czy kupił pole czy nie - nie wiesz także czy się powiesił, czy rzucił w dół. Nie wiesz jak odmierzać jasność i ciemność gdy nie ma Słońca. Uważasz, że ryby nie żyją na Ziemi
Teraz okazało się, że nie wiesz jak wepchnąć 1,5 miliona x 2 (lub 7...) zwierząt do Arki o długości 300 łokci... ani ile par zwierząt własciwie zajrzał Noe.
Ale najciekawsze jest to, że owo plątanie się, nie powoduje w Tobie żadnej refleksji, nie skłania CIę do przemyśleń - bowiem interpretujesz wiarę we własne interpretacje jako wiarę w Boga.
