Zamknięty wątek Armando
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Staram się potępiać zło jakie jest w
człowieku,a nie człowieka.Zło należy piętnować,
rugować i naprawiać, ale ludzi należy kochać.
Jak się mam odnosić do ludzi opętanych
przez szatana,którzy uważają,że należy mnie
zabić?Mam podejść do nich i powiedzieć
im,że bardzo ich kocham za to,że są opętani
przez szatana i chcą mnie zabić i będę ich
jeszcze bardziej kochał jak mnie zabiją?
Popełniłbym sam grzech śmiertelny gdybym
namawiał ich do zabicia mnie.Nikogo nie
oskarżam i nie potępiam.Oskarżam i
potępiam i zachowanie.Chcę,żeby przestali
kochać szatana i zaczęli kochać Pana Boga.
Miłuję ludzi wierzących w Boga.Trudno mi
miłować niemoralne zachowanie ludzi
opętanych przez szatana.Obawiam się,że jak
zacznę miłować ich szatańskie zachowanie to
mnie samego też może opętać szatan.
Wiem o tym,że ,,Wolą Bożą jest wasze
uświęcenie: powstrzymywanie się od
rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać
własne ciało w świętości i we czci, a nie w
pożądliwej namiętności, jak to czynią nie
znający Boga poganie. (?) Nie powołał nas
Bóg do nieczystości, ale do świętości (1 Tes
4,3-7)".
Zgadzam się z Św. Franciszkiem Salezy,że
samym rozprawianiem o tych grzechach
możemy już splamić cnotę czystości.
Nie pisałbym postów na forum gdyby nie
szatańskie zachowanie ludzi opętanych przez
szatana.
Nie oczekuję od ludzi, że będą zawsze idealni.
Mam pochwalać zachowanie ludzi opętanych
przez szatana,że chcą zabijać innych ludzi i
mam na to nie reagować?Wtedy sam
popełniłbym grzech śmiertelny,że nie reaguję
na ich szatańskie zachowanie.
W życiu codziennym staram się wybaczać
zachowanie ludzi opętanych przez szatana i
być dla nich bardzo życzliwy,bo chcę żeby
Pan Bóg był dla mnie życzliwy i wybaczył mi
grzechy.
Zachowanie ludzi opętanych przez szatana w
żaden sposób nie umniejszyło to kim jestem.
Wiem,że nie sztuką jest kochać ideał, ale
sztuka jest kochać człowieka niedoskonałego.
Ja się nie wtrącam do czyjegoś życia.Nie
interesuje mnie ich życie seksualne.Ich drażni
to że nie mam partnera seksualnego do tego
stopnia,że chcą mnie skrzywdzić albo zabić.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i
roztropnymi, a objawiłeś je ludziom prostym"
(Mt 11, 25).
To jest wielka prawda: Bóg objawia się
ludziom prostym. Pewnie wszyscy się z tym
zgodzimy, ale warto się zastanowić, na ile w
to rzeczywiście wierzymy, to znaczy na ile
jest to prawdą, z której czerpiemy na co
dzień mądrość życiową. Raczej tego nie
widać. Spotykamy się chyba dosyć
powszechnie z czymś przeciwnym:
rozdwojeniem w naszym życiu: co innego
deklarujemy jako prawdy naszej wiary, a
zupełnie czymś innym się kierujemy w
naszych konkretnych wyborach. Jeżeli coś
nas niszczy duchowo, to właśnie ta
wewnętrzna schizofrenia. Ma ona wymiar
indywidualny i społeczny. Wydaje się, że jest
to dzisiaj największy problem w Kościele, i to
nie tylko przez to, że Kościół traci siłę
przyciągania dla ludzi z zewnątrz, ale co jest
jeszcze ważniejsze, w ten sposób zdradzamy
Ewangelię i jej ducha. Kiedyś Izrael, naród
wybrany, musiał przeżyć całkowity upadek i
niewolę babilońską, aby jego wiara się
oczyściła i ostatecznie odrzucił wszelkie
bożki. Bóg daje schronienie jedynie tym,
którzy są Mu wierni. Jeżeli nie, to wprawdzie
jest cierpliwy, czasem bardzo długo, ale w
końcu przychodzi klęska i całkowity upadek ?
wszystko dla nawrócenia się.
Dla wielu ludzi bożkiem jest seks
pozamałżeński.Bożek seksu
pozamałżeńskiego dopropwadził ich do
opętania diabelskigo,że chcą oni zabijać
wierzących w Boga ludzi za to,że nie poddają
się oni bożkowi seksu.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,którzy ludzi wierzących w
Boga uważają za idiotów i szaleńców i chcą
ich zabijać.Niech Pan Bóg obdarzy ich darem
rozumu i wyzwoli ich od bożka seksu
pozamałżeńskiego,który doprowadził ich do
opętania diabelskiego.
Módlmy się,żeby ludzie kochający bożka
seksu pozamałżeńskiego,kochajacy
szatana,chcący zabijać ludzi wierzących w
Boga przestali gniewać Jego swoimi
grzechami i nie doprowadzili oni do
szybszego końca świata.
człowieku,a nie człowieka.Zło należy piętnować,
rugować i naprawiać, ale ludzi należy kochać.
Jak się mam odnosić do ludzi opętanych
przez szatana,którzy uważają,że należy mnie
zabić?Mam podejść do nich i powiedzieć
im,że bardzo ich kocham za to,że są opętani
przez szatana i chcą mnie zabić i będę ich
jeszcze bardziej kochał jak mnie zabiją?
Popełniłbym sam grzech śmiertelny gdybym
namawiał ich do zabicia mnie.Nikogo nie
oskarżam i nie potępiam.Oskarżam i
potępiam i zachowanie.Chcę,żeby przestali
kochać szatana i zaczęli kochać Pana Boga.
Miłuję ludzi wierzących w Boga.Trudno mi
miłować niemoralne zachowanie ludzi
opętanych przez szatana.Obawiam się,że jak
zacznę miłować ich szatańskie zachowanie to
mnie samego też może opętać szatan.
Wiem o tym,że ,,Wolą Bożą jest wasze
uświęcenie: powstrzymywanie się od
rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać
własne ciało w świętości i we czci, a nie w
pożądliwej namiętności, jak to czynią nie
znający Boga poganie. (?) Nie powołał nas
Bóg do nieczystości, ale do świętości (1 Tes
4,3-7)".
Zgadzam się z Św. Franciszkiem Salezy,że
samym rozprawianiem o tych grzechach
możemy już splamić cnotę czystości.
Nie pisałbym postów na forum gdyby nie
szatańskie zachowanie ludzi opętanych przez
szatana.
Nie oczekuję od ludzi, że będą zawsze idealni.
Mam pochwalać zachowanie ludzi opętanych
przez szatana,że chcą zabijać innych ludzi i
mam na to nie reagować?Wtedy sam
popełniłbym grzech śmiertelny,że nie reaguję
na ich szatańskie zachowanie.
W życiu codziennym staram się wybaczać
zachowanie ludzi opętanych przez szatana i
być dla nich bardzo życzliwy,bo chcę żeby
Pan Bóg był dla mnie życzliwy i wybaczył mi
grzechy.
Zachowanie ludzi opętanych przez szatana w
żaden sposób nie umniejszyło to kim jestem.
Wiem,że nie sztuką jest kochać ideał, ale
sztuka jest kochać człowieka niedoskonałego.
Ja się nie wtrącam do czyjegoś życia.Nie
interesuje mnie ich życie seksualne.Ich drażni
to że nie mam partnera seksualnego do tego
stopnia,że chcą mnie skrzywdzić albo zabić.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i
roztropnymi, a objawiłeś je ludziom prostym"
(Mt 11, 25).
To jest wielka prawda: Bóg objawia się
ludziom prostym. Pewnie wszyscy się z tym
zgodzimy, ale warto się zastanowić, na ile w
to rzeczywiście wierzymy, to znaczy na ile
jest to prawdą, z której czerpiemy na co
dzień mądrość życiową. Raczej tego nie
widać. Spotykamy się chyba dosyć
powszechnie z czymś przeciwnym:
rozdwojeniem w naszym życiu: co innego
deklarujemy jako prawdy naszej wiary, a
zupełnie czymś innym się kierujemy w
naszych konkretnych wyborach. Jeżeli coś
nas niszczy duchowo, to właśnie ta
wewnętrzna schizofrenia. Ma ona wymiar
indywidualny i społeczny. Wydaje się, że jest
to dzisiaj największy problem w Kościele, i to
nie tylko przez to, że Kościół traci siłę
przyciągania dla ludzi z zewnątrz, ale co jest
jeszcze ważniejsze, w ten sposób zdradzamy
Ewangelię i jej ducha. Kiedyś Izrael, naród
wybrany, musiał przeżyć całkowity upadek i
niewolę babilońską, aby jego wiara się
oczyściła i ostatecznie odrzucił wszelkie
bożki. Bóg daje schronienie jedynie tym,
którzy są Mu wierni. Jeżeli nie, to wprawdzie
jest cierpliwy, czasem bardzo długo, ale w
końcu przychodzi klęska i całkowity upadek ?
wszystko dla nawrócenia się.
Dla wielu ludzi bożkiem jest seks
pozamałżeński.Bożek seksu
pozamałżeńskiego dopropwadził ich do
opętania diabelskigo,że chcą oni zabijać
wierzących w Boga ludzi za to,że nie poddają
się oni bożkowi seksu.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,którzy ludzi wierzących w
Boga uważają za idiotów i szaleńców i chcą
ich zabijać.Niech Pan Bóg obdarzy ich darem
rozumu i wyzwoli ich od bożka seksu
pozamałżeńskiego,który doprowadził ich do
opętania diabelskiego.
Módlmy się,żeby ludzie kochający bożka
seksu pozamałżeńskiego,kochajacy
szatana,chcący zabijać ludzi wierzących w
Boga przestali gniewać Jego swoimi
grzechami i nie doprowadzili oni do
szybszego końca świata.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Mam wrażenie że jesteś bardzo młodą osobą z problemami między ludzkimi Zgodzam się z tobą że stosunki przed małrzeńskie są grzechem Jednak nie nam to oceniać Nie rozumiem skąd przekonanie że ludzie uprawiający sex chcą cię zabić? Nie jesteś spowiednikiem ani nie siedzisz w niczyjej głowie rownież ciężko jest dać mi wiare iż jesteś osobą bez grzechu Więc moja rada jest taka byś zaczoł żyć swoim życiem nie oceniał a napewno pozyskasz przyjaciół Bo czasami jest tak jak w słowach Jezusa ew.Mt7,3-5
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Wiem o tym,że wszystkie te czyny prowadzą
do opętania diabelskiego:
1.Klątwa.Jeśli ktoś nie jest blisko Boga, złe
słowo może odcisnąć piętno na tej osobie.
Mało tego - egzorcyści napotykają na
przypadki, gdy demon dręczy jakąś osobę,
bo wiele lat (czasem i wieków) temu ktoś
rzucił klątwę na przodka i ciągnie się ona
przez pokolenia.
2. Metody tzw. ?naturalnego? leczenia, które
nie mają żadnego oparcia w nauce i które
operują różnymi tajemniczymi mocami czy
energiami
(bioenergoterapia, różdżkarstwo, biotronika,
homeopatia okultystyczna, hipnoza poza
gabinetami lekarskimi, wizyty u szamanów i
nakładaczy rąk, otwieranie kanałów
energetycznych (np. czakramów),
przekazywanie jakiejś energii bezpośrednio
lub na odległość, zakładanie odpromienników,
spożywanie dziwnych mikstur itp.),
3.Spirytyzm i wywoływanie duchów ?
nekromancja w różnych formach, gusła,
mediumizm, parapsychologia, tabliczki lub
karty mające przekazywać wieści z
zaświatów, UFO, podróże astralne,
channeling (kanałowanie) i praktyki mające
przywołać jakieś postacie z zaświatów
(nawet jeśli to mają być aniołowie czy święci
z nieba), przebywanie w miejscach gdzie
odprawiano praktyki spirytystyczne,
korzystanie z usług świeckich wyklinaczy-
egzorcystów.
4. Magia, wróżbiarstwo.Człowiek nie jest w
stanie nagiąć woli Boga czy aniołów. Demon
jest upadłym aniołem silniejszym,
inteligentniejszym i potężniejszym od
człowieka, lecz niektórym pozwala na
używanie swojej mocy. A skoro człowiek
używa mocy demona, ten zdobywa wpływ na
taką osobę. Każda magia tzn. tzw. biała i
czarna tak samo szkodzi!. Podobnie
otwieramy się na szatana i demony poprzez
uczęszczanie do magów i wróżek oraz
wierzenie i praktykowanie: wicca, makumba,
voodoo, czarów, uroków i przekleństw,
numerologii, kabały, horoskopów, tarota, kart
anielskich i innych form wróżenia a także
noszenie talizmanów, amuletów (np. pierścień
Atlantów, pentagram, pseudo-krzyż ankh,
czerwone wstążki i inne). Należy też przestać
wierzyć w zabobony i przestać być
przesądnym. W żaden sposób nie należy też:
oglądać i korzystać czasem z porad
wróżbitów występujących dziś w różnych
programach telewizyjnych.
5.Okultyzm ? poszukiwanie rzekomo zakrytej
wiedzy, posługiwanie się tajemnymi mocami,
ezoteryzm, gnoza, jasnowidztwo, telepatia,
rozwijanie tzw. świadomości transcedentalnej
poprzez medytacje (np. w jodze i praktykach
new age).
Po szóste - sekty ? satanizm w różnych
postaciach, kult diabła lub ciemnych mocy,
świadome i celowe oddanie się przez daną
osobę panowaniu nad nią przez szatana i złe
duchy, tzw. "zaprzedanie duszy diabłu",
podpisywanie cyrografów (paktowanie z
diabłem), uczestnictwo w czarnych mszach,
bałwochwalstwo, czczenie starożytnych
bóstw oraz ludzi (Sai Baba i inni przywódcy
sekt), posługiwanie się remediamii figurkami
bóstw, fang shui.
Po siódme - zmiany świadomości ?
zmienianie stanów świadomości, manipulacje
poprzez hipnozę, wyjścia poza ciało,
słuchanie hipnotyzującej muzyki, muzyka
sataniczna, techno oraz z przekazem
podprogowym, mantrowanie, śpiewanie
pieśni do jakichś bóstw (Hare Krisna, śpiewy
capoeira, wielbienie Sai Baby, czczenie
szatana w piosenkach), popadanie w nałogi i
rozwiązłość (narkotyki, alkohol, pornografia,
zboczenia i perwersje seksualne).
Co według mnie świadczy o opętaniu
diabelskim?Uporczywe trwanie w grzechu
np.seksu pozamałżeńskiego.Nienawiść do
ludzi,którzy kochają Boga i nie chcą mieć
seksu pozamałżeńskiego do tego stopnia,że
chcą ich zabijać.Nienawiść do ludzi,którzy
modlą się o ich nawrócenie i sugerowanie im
tego,że mogą być zniewoleni przez
szatana.Myślą,że jak zabiją tego co wytyka
im złe postępowanie to staną się lepszymi
ludźmi.Ja jakby mi jakaś religijna,dobra
osoba zasugerowała,że jestem opętany przez
szatana to bym się z tego powodu bardzo
ucieszył,że troszczy się ona o moje życie
duchowe.Nigdy nie pomyślałbym o tym,żeby
ją zabić.Zacząłbym się więcej modlić i
szukałbym kontaktu z księdzem
egzorcystą.Pisałem już o tym,że z kilkoma
rozmawiałem i nie stwierdzili u mnie opętania
diabelskiego.Ludzie opętani przez szatana
gdy im się z życzliwości i z miłości aby nie
zostali potępieni wiecznie sugeruje
zniewolenie diabelskie reagują
agresją,nienawiścią i chcą zabić osobę,która
troszczy się o ich duszę.Przemawia przez
nich szatan,któremu zaprzedali swą duszę.
Sokrates ,grecki filozof, który żył na
przełomie V i VI wieku p.n.e. powiedział
sławne słowa ?wiem, że nic nie wiem?.
Oznaczają one świadomość, że jeśli czegoś
nie wiem, to znaczy, że posiadam wiedzę o
własnej niewiedzy.Uświadomienie sobie
samemu swojej niewiedzy uważał za
mądrość. Sokrates wychodził z założenia, że
wiedza jest największą i najcenniejszą cnotą.
Zakładał, że jeśli wiem ? posiadam wiedzę o
tym , co jest dobre, a co złe, to nie mogę
czynić źle. Wiedza według Sokratesa jest
gwarantem moralnego i etycznego
postępowania.
Zgadzam się z tezą Sokratesa, że prawdziwa
mądrość daje nam umiejętność rozróżniania
dobra od zła, lecz nie jest gwarancją, że
wybierzemy słuszną drogę ? dobre czyny.
Dlaczego głupota miałaby być złem? Zwykle
kojarzymy ją z niskim ilorazem inteligencji,
który przecież nie jest niczyją winą.
Tymczasem mądrość (i głupota) nie
oznaczają wyższej lub niższej inteligencji,
lepszego lub gorszego wykształcenia. Chodzi
o postawę życiową, w której człowiek umie
dokonywać właściwych wyborów. Człowiek
mniej inteligentny, gorzej wykształcony może
dojść do znacznej życiowej mądrości. Ktoś o
większej inteligencji i wykształceniu może
okazywać się głupcem.
Mądrość oznacza przede wszystkim więź z
Bogiem. W księdze Przysłów czytamy: "Z
całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na
swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej
drodze, a On twe ścieżki wyrówna. Nie bądź
mądrym we własnych oczach, Boga się bój,
zła unikaj" (Prz 3, 5-7). Bóg pomaga nam
wybierać to, co najlepsze - jeśli tylko tego
chcemy i nie trzymamy się kurczowo swoich
ludzkich wyobrażeń. Gdybyśmy tak czynili,
Pismo Święte nas przestrzega: "Nie jest
mądrością znajomość złego i nie ma
roztropności, gdzie się słucha rady
grzeszników. Jest przemyślność, a jednak
budzi wstręt, i bywa głupi, który źle na
mądrości wychodzi. Lepszy jest mniej zdolny,
ale bojący się Pana, niż bardzo mądry, co
przekracza Prawo" (Syr 19,22-24).
Zdarza się, że nie ma w nas pragnienia
rozwoju, pogłębienia swojej wiedzy oraz
życiowego doświadczenia. Swoją ignorancję
traktujemy jako wymówkę. Nieraz słychać
takie słowa: "Ja nie rozumiem, dlaczego
Kościół tak uważa!" Nie ma tu chęci
zrozumienia, ale raczej postawa "skoro nie
rozumiem, to znaczy, że to jest głupie,
nieżyciowe, a zatem nie powinno mnie
obowiązywać". Jest w tym też przewrotne
odczytanie słów Jezusa: "Komu wiele dano,
od tego wiele wymagać się będzie" (Łk
12,48). Lepiej zbyt wiele nie wiedzieć, lepiej
żyć w ignorancji - w głupocie - bo wtedy nie
muszę od siebie aż tyle wymagać!
Jednak, świadomie, czy nie, ściągamy na
siebie konsekwencje swoich wyborów.
Czasami nasze głupie decyzje potrafią nam
zniszczyć całe życie. Bóg mówi o tych, którzy
nie szukają życiowej mądrości: "Za to, że
wiedzą wzgardzili i znienawidzili bojaźń
Pańską, nie poszli za mymi radami,
zlekceważyli moje napomnienie - spożyją
owoce swej drogi, nasycą się swymi planami.
Odstępstwo prostaków uśmierci ich,
bezmyślność niemądrych ich zgubi" (Prz 1,
29-32).
Jeśli zatem zależy nam na mądrości, na
podejmowaniu najlepszych życiowych
wyborów, to wykorzystujmy doświadczenia,
które przynosi każdy dzień, szukajmy wiedzy
u innych i idźmy za radą św. Jakuba: "Jeśli
zaś komuś z was brakuje mądrości, niech
prosi o nią Boga, który daje wszystkim
chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją
otrzyma" (Jk 1,5).
Ludzie opętani przez szatana,którzy chcą
zabijać innych ludzi uważają się za
najbardziej mądrych ludzi na świecie.Uważają
się za świętych ludzi z tego powodu,że chcą
zabijać innych ludzi.Uważają się za świętych
z tego powodu,że są opętani przez szatana.
Czują,że mają w sobie diabelską moc,bo
podpisali z diabłem cyrograf.
Rozmowa z ludźmi opętanymi przez szatana
nie przynosi żadnych korzyści
duchowych.
Kłamią oni bezczelnie,wmawiają komuś,że
coś powiedział,przeinaczają jego
słowa.Wierzący w Boga człowiek woli się
pomodlić,pójść do kościoła niż mieć seks
pozamałżeński.Wierzący w szatana człowiek
woli mieć seks pozamałżeński niż pomodlić
się i iść do kościoła.Ci co lubią mieć seks
pozamałżeński kochają szatana,ci co nie lubią
mieć seksu pozamałżeńskiego kochają Boga.
Wierzącemu w Boga mężczyźnie nie będzie
przeszkadzało to,że nie ma powodzenia u
kobiet,kobiety go nie lubią,nie chcą z nim
rozmawiać.Wierzący w Boga mężczyzna
będzie się cieszył,że podoba się Panu Bogu i
może rozmawiać z Nim w modlitwie.Uważam,
że lepiej jest rozmawiać z Bogiem w
modlitwie niż z człowiekiem opętanym przez
szatana co chce zabijać innych ludzi.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,co chcą zabijać wierzących w
Boga ludzi,żeby modlitwy doprowadziły do
ich nawrócenia i wypędziły z nich
demony,które posiadają po podpisaniu
cyrografu z szatanem.
Według mnie ludzie co chcą krzywdzić i
zabijać innych ludzi kochają szatana i
podpisali z nim cyrograf.
Kto podpisał z diabłem cyrograf nie będzie
miał moim zdaniem życia wiecznego.
do opętania diabelskiego:
1.Klątwa.Jeśli ktoś nie jest blisko Boga, złe
słowo może odcisnąć piętno na tej osobie.
Mało tego - egzorcyści napotykają na
przypadki, gdy demon dręczy jakąś osobę,
bo wiele lat (czasem i wieków) temu ktoś
rzucił klątwę na przodka i ciągnie się ona
przez pokolenia.
2. Metody tzw. ?naturalnego? leczenia, które
nie mają żadnego oparcia w nauce i które
operują różnymi tajemniczymi mocami czy
energiami
(bioenergoterapia, różdżkarstwo, biotronika,
homeopatia okultystyczna, hipnoza poza
gabinetami lekarskimi, wizyty u szamanów i
nakładaczy rąk, otwieranie kanałów
energetycznych (np. czakramów),
przekazywanie jakiejś energii bezpośrednio
lub na odległość, zakładanie odpromienników,
spożywanie dziwnych mikstur itp.),
3.Spirytyzm i wywoływanie duchów ?
nekromancja w różnych formach, gusła,
mediumizm, parapsychologia, tabliczki lub
karty mające przekazywać wieści z
zaświatów, UFO, podróże astralne,
channeling (kanałowanie) i praktyki mające
przywołać jakieś postacie z zaświatów
(nawet jeśli to mają być aniołowie czy święci
z nieba), przebywanie w miejscach gdzie
odprawiano praktyki spirytystyczne,
korzystanie z usług świeckich wyklinaczy-
egzorcystów.
4. Magia, wróżbiarstwo.Człowiek nie jest w
stanie nagiąć woli Boga czy aniołów. Demon
jest upadłym aniołem silniejszym,
inteligentniejszym i potężniejszym od
człowieka, lecz niektórym pozwala na
używanie swojej mocy. A skoro człowiek
używa mocy demona, ten zdobywa wpływ na
taką osobę. Każda magia tzn. tzw. biała i
czarna tak samo szkodzi!. Podobnie
otwieramy się na szatana i demony poprzez
uczęszczanie do magów i wróżek oraz
wierzenie i praktykowanie: wicca, makumba,
voodoo, czarów, uroków i przekleństw,
numerologii, kabały, horoskopów, tarota, kart
anielskich i innych form wróżenia a także
noszenie talizmanów, amuletów (np. pierścień
Atlantów, pentagram, pseudo-krzyż ankh,
czerwone wstążki i inne). Należy też przestać
wierzyć w zabobony i przestać być
przesądnym. W żaden sposób nie należy też:
oglądać i korzystać czasem z porad
wróżbitów występujących dziś w różnych
programach telewizyjnych.
5.Okultyzm ? poszukiwanie rzekomo zakrytej
wiedzy, posługiwanie się tajemnymi mocami,
ezoteryzm, gnoza, jasnowidztwo, telepatia,
rozwijanie tzw. świadomości transcedentalnej
poprzez medytacje (np. w jodze i praktykach
new age).
Po szóste - sekty ? satanizm w różnych
postaciach, kult diabła lub ciemnych mocy,
świadome i celowe oddanie się przez daną
osobę panowaniu nad nią przez szatana i złe
duchy, tzw. "zaprzedanie duszy diabłu",
podpisywanie cyrografów (paktowanie z
diabłem), uczestnictwo w czarnych mszach,
bałwochwalstwo, czczenie starożytnych
bóstw oraz ludzi (Sai Baba i inni przywódcy
sekt), posługiwanie się remediamii figurkami
bóstw, fang shui.
Po siódme - zmiany świadomości ?
zmienianie stanów świadomości, manipulacje
poprzez hipnozę, wyjścia poza ciało,
słuchanie hipnotyzującej muzyki, muzyka
sataniczna, techno oraz z przekazem
podprogowym, mantrowanie, śpiewanie
pieśni do jakichś bóstw (Hare Krisna, śpiewy
capoeira, wielbienie Sai Baby, czczenie
szatana w piosenkach), popadanie w nałogi i
rozwiązłość (narkotyki, alkohol, pornografia,
zboczenia i perwersje seksualne).
Co według mnie świadczy o opętaniu
diabelskim?Uporczywe trwanie w grzechu
np.seksu pozamałżeńskiego.Nienawiść do
ludzi,którzy kochają Boga i nie chcą mieć
seksu pozamałżeńskiego do tego stopnia,że
chcą ich zabijać.Nienawiść do ludzi,którzy
modlą się o ich nawrócenie i sugerowanie im
tego,że mogą być zniewoleni przez
szatana.Myślą,że jak zabiją tego co wytyka
im złe postępowanie to staną się lepszymi
ludźmi.Ja jakby mi jakaś religijna,dobra
osoba zasugerowała,że jestem opętany przez
szatana to bym się z tego powodu bardzo
ucieszył,że troszczy się ona o moje życie
duchowe.Nigdy nie pomyślałbym o tym,żeby
ją zabić.Zacząłbym się więcej modlić i
szukałbym kontaktu z księdzem
egzorcystą.Pisałem już o tym,że z kilkoma
rozmawiałem i nie stwierdzili u mnie opętania
diabelskiego.Ludzie opętani przez szatana
gdy im się z życzliwości i z miłości aby nie
zostali potępieni wiecznie sugeruje
zniewolenie diabelskie reagują
agresją,nienawiścią i chcą zabić osobę,która
troszczy się o ich duszę.Przemawia przez
nich szatan,któremu zaprzedali swą duszę.
Sokrates ,grecki filozof, który żył na
przełomie V i VI wieku p.n.e. powiedział
sławne słowa ?wiem, że nic nie wiem?.
Oznaczają one świadomość, że jeśli czegoś
nie wiem, to znaczy, że posiadam wiedzę o
własnej niewiedzy.Uświadomienie sobie
samemu swojej niewiedzy uważał za
mądrość. Sokrates wychodził z założenia, że
wiedza jest największą i najcenniejszą cnotą.
Zakładał, że jeśli wiem ? posiadam wiedzę o
tym , co jest dobre, a co złe, to nie mogę
czynić źle. Wiedza według Sokratesa jest
gwarantem moralnego i etycznego
postępowania.
Zgadzam się z tezą Sokratesa, że prawdziwa
mądrość daje nam umiejętność rozróżniania
dobra od zła, lecz nie jest gwarancją, że
wybierzemy słuszną drogę ? dobre czyny.
Dlaczego głupota miałaby być złem? Zwykle
kojarzymy ją z niskim ilorazem inteligencji,
który przecież nie jest niczyją winą.
Tymczasem mądrość (i głupota) nie
oznaczają wyższej lub niższej inteligencji,
lepszego lub gorszego wykształcenia. Chodzi
o postawę życiową, w której człowiek umie
dokonywać właściwych wyborów. Człowiek
mniej inteligentny, gorzej wykształcony może
dojść do znacznej życiowej mądrości. Ktoś o
większej inteligencji i wykształceniu może
okazywać się głupcem.
Mądrość oznacza przede wszystkim więź z
Bogiem. W księdze Przysłów czytamy: "Z
całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na
swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej
drodze, a On twe ścieżki wyrówna. Nie bądź
mądrym we własnych oczach, Boga się bój,
zła unikaj" (Prz 3, 5-7). Bóg pomaga nam
wybierać to, co najlepsze - jeśli tylko tego
chcemy i nie trzymamy się kurczowo swoich
ludzkich wyobrażeń. Gdybyśmy tak czynili,
Pismo Święte nas przestrzega: "Nie jest
mądrością znajomość złego i nie ma
roztropności, gdzie się słucha rady
grzeszników. Jest przemyślność, a jednak
budzi wstręt, i bywa głupi, który źle na
mądrości wychodzi. Lepszy jest mniej zdolny,
ale bojący się Pana, niż bardzo mądry, co
przekracza Prawo" (Syr 19,22-24).
Zdarza się, że nie ma w nas pragnienia
rozwoju, pogłębienia swojej wiedzy oraz
życiowego doświadczenia. Swoją ignorancję
traktujemy jako wymówkę. Nieraz słychać
takie słowa: "Ja nie rozumiem, dlaczego
Kościół tak uważa!" Nie ma tu chęci
zrozumienia, ale raczej postawa "skoro nie
rozumiem, to znaczy, że to jest głupie,
nieżyciowe, a zatem nie powinno mnie
obowiązywać". Jest w tym też przewrotne
odczytanie słów Jezusa: "Komu wiele dano,
od tego wiele wymagać się będzie" (Łk
12,48). Lepiej zbyt wiele nie wiedzieć, lepiej
żyć w ignorancji - w głupocie - bo wtedy nie
muszę od siebie aż tyle wymagać!
Jednak, świadomie, czy nie, ściągamy na
siebie konsekwencje swoich wyborów.
Czasami nasze głupie decyzje potrafią nam
zniszczyć całe życie. Bóg mówi o tych, którzy
nie szukają życiowej mądrości: "Za to, że
wiedzą wzgardzili i znienawidzili bojaźń
Pańską, nie poszli za mymi radami,
zlekceważyli moje napomnienie - spożyją
owoce swej drogi, nasycą się swymi planami.
Odstępstwo prostaków uśmierci ich,
bezmyślność niemądrych ich zgubi" (Prz 1,
29-32).
Jeśli zatem zależy nam na mądrości, na
podejmowaniu najlepszych życiowych
wyborów, to wykorzystujmy doświadczenia,
które przynosi każdy dzień, szukajmy wiedzy
u innych i idźmy za radą św. Jakuba: "Jeśli
zaś komuś z was brakuje mądrości, niech
prosi o nią Boga, który daje wszystkim
chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją
otrzyma" (Jk 1,5).
Ludzie opętani przez szatana,którzy chcą
zabijać innych ludzi uważają się za
najbardziej mądrych ludzi na świecie.Uważają
się za świętych ludzi z tego powodu,że chcą
zabijać innych ludzi.Uważają się za świętych
z tego powodu,że są opętani przez szatana.
Czują,że mają w sobie diabelską moc,bo
podpisali z diabłem cyrograf.
Rozmowa z ludźmi opętanymi przez szatana
nie przynosi żadnych korzyści
duchowych.
Kłamią oni bezczelnie,wmawiają komuś,że
coś powiedział,przeinaczają jego
słowa.Wierzący w Boga człowiek woli się
pomodlić,pójść do kościoła niż mieć seks
pozamałżeński.Wierzący w szatana człowiek
woli mieć seks pozamałżeński niż pomodlić
się i iść do kościoła.Ci co lubią mieć seks
pozamałżeński kochają szatana,ci co nie lubią
mieć seksu pozamałżeńskiego kochają Boga.
Wierzącemu w Boga mężczyźnie nie będzie
przeszkadzało to,że nie ma powodzenia u
kobiet,kobiety go nie lubią,nie chcą z nim
rozmawiać.Wierzący w Boga mężczyzna
będzie się cieszył,że podoba się Panu Bogu i
może rozmawiać z Nim w modlitwie.Uważam,
że lepiej jest rozmawiać z Bogiem w
modlitwie niż z człowiekiem opętanym przez
szatana co chce zabijać innych ludzi.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,co chcą zabijać wierzących w
Boga ludzi,żeby modlitwy doprowadziły do
ich nawrócenia i wypędziły z nich
demony,które posiadają po podpisaniu
cyrografu z szatanem.
Według mnie ludzie co chcą krzywdzić i
zabijać innych ludzi kochają szatana i
podpisali z nim cyrograf.
Kto podpisał z diabłem cyrograf nie będzie
miał moim zdaniem życia wiecznego.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Znacząca część twojej wypiwiedzi jest nie na temat. Nie jestem zwolennikiem sexu przed ślubem ani zdrad. Jednak nie sądze żeby wszyscy dopuszczający sie grzechu byli opętani- takie podejście zakrawa pod fanatyzm. Życie nie polega tylko na chodzeniu do Kościoła.Zdrowe stosunki między lydzkie są równie istotne jak modlitwa.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Nie jestem zwolennikiem sexu przed ślubem
ani zdrad. Nie sądzę żeby wszyscy
dopuszczający się grzechu byli opętani- takie
podejście zakrawa pod fanatyzm.Opętani są
ci co uważają,że należy zabijać innych ludzi.
Życie nie polega tylko na chodzeniu do
Kościoła.Utrzymuję dobre kontakty z ludźmi,
którzy nie są sługami szatana i nie podpisali z
nim cyrografu.
Pana Jezusa kusił diabeł.Mnie też kuszą
ludzie opętani przez szatana.Nie samym
chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem,
które pochodzi z ust Bożych.
Ludziom opętanym przez szatana,którzy mnie
kuszą seksem pozamałżeńskim mogę
odpowiedzieć słowami Jezusa ?Idź precz,
szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu
swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu
samemu służyć będziesz?.
3 ?Błogosławieni ubodzy w duchu*, albowiem
do nich należy królestwo niebieskie.?
Tylko Bóg może człowieka wybawić od zła, w
jakie został on wplątany przez grzech
pierworodny. Człowiek zupełnie naturalnie
musi przyznać, że to, kim jest, zawdzięcza
Bogu; że jego życie jest bardziej łaską niż
czymkolwiek innym; bardziej Bożą wolą niż
osobistą zasługą.
Człowiek prawdziwie ubogi w duchu potrafi
zdystansować się do wszystkich posiadłości,
przywilejów i innych zasług dających powód
do prestiżu i chwały. Ubogi w duchu poznaje
siebie takim, jakim w istocie jest przed
Bogiem; wie, że Bóg jest wszystkim,
człowiek zaś nie ma powodu do chwały, a już
zupełnie do samochwały. Człowiek ubogi w
duchu otwiera serce, czyniąc je wrażliwym na
miłość Boga. Człowiek ubogi w duchu
rozumie, że najgłębszy sens jego życia
polega na przyjęciu królestwa Bożego, dla
którego jest stworzony i przeznaczony.
Człowiek ubogi w duchu jest człowiekiem
pokornym, przekonanym, że tylko dzięki
Bogu może zamienić własną mizerię na
owoce miłości. Człowiek ubogi w duchu
pokłada całą ufność w Bogu, bo wie, że
wszystkie inne gwarancje zawodzą.
Georges Bernanos (Dialogi karmelitanek,
Warszawa 1985) tak scharakteryzował
ubogich w duchu: Jedno tylko ma znaczenie:
abyśmy odważni czy tchórzliwi, znajdowali
się zawsze tam, gdzie Bóg chce nas mieć,
zdając się na Niego co do reszty. Tak, nie ma
innego lekarstwa na trwogę, jak rzucić się na
oślep w wolę Bożą, tak jak jeleń ścigany
przez psy rzuca się na wodę zimną i czarną.
4 ?Błogosławieni, którzy się smucą,
albowiem oni będą pocieszeni.?
Zbawienie, w rozumieniu jezusowych
Błogosławieństw, nie polega w swej istocie
na otrzymaniu jakichś dóbr, które
sprawiałyby nam przyjemność i chroniły od
cierpienia, ale na radykalnej przemianie tego,
czym jesteśmy dzisiaj, do takiej postaci,
abyśmy stali się podobni do Boga na tyle, na
ile jest to dla człowieka możliwe z pomocą
Jego łaski.
Człowiek smuci się czasem z różnych
powodów. Można się smucić np. dlatego, że
na świecie widzi się wiele zła, wiele
niesprawiedliwości, cierpienia i nie potrafi się
temu zaradzić. Można się też smucić z
powodu własnych ułomności i trudności z
pokonaniem własnych słabości lub choroby,
czy kłopotów materialnych. Można również
smucić się ze smutnymi współczując im.
Jak wiemy z doświadczenia, powodów do
smutku na tym świecie jest wiele, a czasem
tak wiele, że można by wpaść w rozpacz, ale
na szczęście Jezus mówi, że błogosławieni są
smutni i oni będą pocieszeni.
Zatem ufając słowom Jezusa, nie możemy
popadać w rozpacz, bo smutek w radość się
przemieni. Wszystko ma swój kres i tak, jak
po nocy przychodzi dzień, a po burzy ?
słońce, tak mijają trudne dni i nadejdzie
pocieszenie.
Bóg widzi smutek człowieka, więc nie
dopuszcza aż tak wiele, aby człowiek się
załamał, lecz pociesza zwykle jeszcze na tym
świecie, ale na pewno już po zakończeniu
naszej ziemskiej pielgrzymki, jeśli wytrwamy
do końca nie tracąc ufności pokładanej w
Bogu.
Jan Paweł II powiedział: ?Nie można
zrozumieć tego błogosławieństwa, jeśli się
nie uzna, że życie ludzkie nie ogranicza się do
czasu spędzonego na ziemi, ale zwrócone
jest całkowicie ku doskonałej radości i pełni
życia w zaświatach. Ziemskie cierpienie,
kiedy zostaje przyjęte w miłości, upodabnia
się do gorzkiej pestki zawierającej ziarno
nowego życia, skarb Boskiej chwały, którą
człowiek otrzyma w wieczności. Nawet jeśli
świat pełen zła i wszelkiego rodzaju
nieszczęść często stanowi widok godny
pożałowania, zawiera się jednak w nim
nadzieja na inny, lepszy świat miłości i łaski.
Nadzieja ta ma swe źródło w obietnicy
Chrystusa. Dzięki niej ludzie cierpiący,
złączeni z Nim w wierze, doświadczają już w
tym życiu radości, która po ludzku wydaje się
niewytłumaczalna. Istotnie niebo zaczyna się
na ziemi? (Rzym, 27 kwietnia 1994). (Uczynki
Miłosierdzia ? Ks. prof. Waldemar
Chrostowski, Kraków 2016).
,, 5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na
własność posiądą ziemię.''
Dzisiaj liczy się to, na ile ktoś ma silne łokcie,
by się przepchnąć na początek, zajść jak
najwyżej. Cisi nie są w modzie, to przecież
takie ?sieroty życiowe?, nieudacznicy, którzy
nie umieją zawalczyć o swoje, ani nie mają
siły przebicia. A Jezus właśnie cichym
błogosławi i obiecuje ziemię.
Łagodność nie jest czymś, co mamy sami z
siebie, jest jednym z owoców Ducha
Świętego (Ga 5,23). Jezus mówi o sobie:
?uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i
pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla
dusz waszych? (Mt 11, 29).
Św. Maksymilian Kolbe powiedział, że
?łagodność jest Boskim działaniem. Przemoc
wypływa z władzy, która czuje się zbyt słaba.
Bóg nie ma potrzeby łamania ludzi, aby
dominować. Łagodność Boga nie jest niczym
innym jak Jego wszechmocą?. Taki jest nasz
Bóg. Taki jest Jezus ? delikatny, łagodny,
pokorny. On nie musi nikomu udowadniać
swojej potęgi i władzy. Nie chce nikogo
zmuszać do wiary i nawrócenia, szanuje
ludzką wolność. On zawsze proponuje, mówi:
?jeśli chcesz?.
?Błogosławieni, którzy nie używają przemocy,
albowiem Bóg da im obiecaną ziemię?.
?Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się
ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem?
(w. 29).
W Nowym Testamencie zwłaszcza św. Paweł
mówi o cichości jako o postawie
doskonałego chrześcijanina, więcej ? o
postawie samego Chrystusa, człowieka
doskonałego. W Drugim Liście do Koryntian
(10, 1) apostoł upomina wiernych ?przez
cichość i łagodność Chrystusa?. W Liście do
Galatów (5, 22-23) ?łagodność? jest z kolei
wymieniona pośród owoców Ducha Świętego
w życiu chrześcijanina i łączy się z takimi
postawami, jak: uprzejmość, cierpliwość,
opanowanie, dobroć wobec bliźnich.
O cichości wspomina się też w Pierwszym
Liście św. Piotra. W pouczeniu dla kobiet
apostoł tak mówi: ?Ich ozdobą niech będzie
nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i
złote pierścienie ani strojenie się w suknie,
ale wnętrze serca człowieka o
nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha,
który jest tak cenny wobec Boga? (3, 3-4).
Łagodność, cichość jest widziana jako istotna
ozdoba ludzkiej osoby, ozdoba cenniejsza dla
kobiety niż złote pierścienie.
Według Błogosławieństw ten jest
człowiekiem cichym, kto mimo natężenia
swoich emocji pozostaje elastyczny i
nieskrępowany, niezaborczy, wewnętrznie
wolny i zawsze w najwyższym stopniu
szanujący tajemnicę wolności swoich
bliźnich. Przypomina w tym Boga, który
działa z najwyższym szacunkiem dla
człowieka i pobudza go do posłuszeństwa i
miłości nie używając nigdy przemocy.
,,6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną
sprawiedliwości, albowiem oni będą
nasyceni."
?Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi
uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto
się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku,
kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto
zamyka oczy, by na zło nie patrzeć ? ten
będzie mieszkał na wysokościach, twierdze
na skałach będą jego schronieniem;
dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie"
(Iz 33,15?16).
Jak postrzegasz Boże przykazania? Czy są
one dla ciebie przykrym obowiązkiem,
ciężarem, ograniczeniem, czy przywilejem
dziecka Bożego i źródłem twojej wolności i
szczęścia? Czym jest dla ciebie Boża
sprawiedliwość, jak o niej myślałeś do tej
pory? Ile jest w tobie sprawiedliwości
legalistycznej, pragnienia, by być ?w
porządku? przed Bogiem? Na czym się
opierasz w relacji z Nim, na swoich
zasługach, czy Jego obietnicy?
?Dzisiaj jest nadmiar dobrych chrześcijan,
tymczasem świat potrzebuje świętych?
(Carlo Caretto, Listy z pustyni).
Czego pragnie twoje serce? Czy masz wielkie
pragnienia? Czy twoją ambicją jest bycie po
prostu dobrym chrześcijaninem, czy
pragniesz być święty jak Jezus, żyć pełnią
świętości? Czy pragniesz Nieba?
Naprawdę zdecydowanie lepiej być z
krzywdzonymi niż samemu krzywd się
dopuszczać....
,,7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni
miłosierdzia dostąpią.''
Wezwanie do życia miłosierdziem oznacza
przede wszystkim dążenie do przebaczenia i
pojednania: do przebaczenia zniewag,
porzucenia żalu, złości, przemocy i zemsty.
Życie miłosierdziem oznacza również
powstrzymanie się od potępiania bliźnich.
?Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie
potępiajcie, a nie będziecie potępieni;
odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone?
(Łk 6, 37-38). Jeśli nie chcemy zostać
potępieni przez Boga, nie możemy stawać się
sędzią brata czy siostry. Nie sądzić i nie
potępiać znaczy również umieć dostrzec to
dobro, które kryje się ? być może bardzo
głęboko ? w każdej osobie.Ja nie potępiam
ludzi,tylko potępiam zachowanie tych ludzi co
uważają,że należy mnie zabić.Do nawrócenia
są wezwani szczególnie ci, którzy znajdują
się daleko od łaski Bożej. Właśnie im w
sposób szczególny Bóg pragnie ofiarować
swoje przebaczenie. Nie ma takiego grzechu,
którego w swoim miłosierdziu nie mógłby On
przebaczyć, o ile człowiek o to prosi i pragnie
się nawrócić.
,,8 Błogosławieni czystego serca, albowiem
oni Boga oglądać będą''
Błogosławieństwo z Kazania na Górze
wskazuje nam niejako na całe bogactwo i całe
piękno stworzenia i wzywa nas, abyśmy
umieli odkrywać we wszystkim to, co od
Boga pochodzi i to, co do Boga prowadzi. W
konsekwencji człowiek cielesny i zmysłowy
musi ustępować, musi robić miejsce w nas
samych dla człowieka duchowego,
uduchowionego. Jest to proces głęboki.
Łączy się z wewnętrznym wysiłkiem.
Czystość serca jest zatem człowiekowi
zadana. Musi on stale podejmować trud
opierania się siłom zła, tym działającym z
zewnątrz i tym z wewnątrz ? które chcą go od
Boga oderwać.I tak w sercu ludzkim
rozgrywa się nieustanna walka o prawdę i
szczęście. Aby zwyciężyć w tej walce
człowiek musi się zwrócić ku Chrystusowi.
?Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste? (Ps
51, 12) ? woła Psalmista, który świadomy jest
swojej słabości i wie, że aby być
sprawiedliwym wobec Boga, nie wystarczy
sam ludzki wysiłek.
Dziś cywilizacja śmierci proponuje wam
między innymi tak zwaną ?wolną miłość?.
Dochodzi w tym wypaczeniu miłości do
profanacji jednej z najbardziej drogich i
świętych wartości, bo rozwiązłość nie jest ani
miłością, ani wolnością. ?Nie bierzcie więc
wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się
przez odnawianie umysłu, abyście umieli
rozpoznać, jaka jest wola Boża, co jest dobre,
co Bogu przyjemne i co doskonałe? (Rz 12, 2)
? napomina nas święty Paweł. Nie lękajcie się
żyć wbrew obiegowym opiniom i sprzecznym
z Bożym prawem propozycjom. Odwaga
wiary wiele kosztuje, ale wy nie możecie
przegrać miłości! Nie dajcie się zniewolić! Nie
dajcie się uwieść ułudom szczęścia, za które
musielibyście zapłacić zbyt wielką cenę, cenę
nieuleczalnych często zranień lub nawet
złamanego życia! Pragnę wam powtórzyć to,
co kiedyś już powiedziałem do młodzieży:
?Tylko czyste serce może w pełni kochać
Boga! Tylko czyste serce może w pełni
dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest
małżeństwo! Tylko czyste serce może w pełni
służyć drugiemu. Nie pozwólcie, aby
zniszczono waszą przyszłość. Nie pozwólcie
odebrać sobie bogactwa miłości. Brońcie
waszą wierność; wierność waszych
przyszłych rodzin, które założycie w miłości
Chrystusa? (Asunción, 18.05.1988).
?Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy?
(Mk 9,23)
,,Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce
twoje (Mt 6,19-21)''
Najcenniejszym dobrem, jakie możemy mieć
w życiu, jest nasza relacja z Bogiem.
Czy jesteście o tym przekonani? Czy zdajecie
sobie sprawę z nieocenionej wartości, jaką
macie w oczach Boga? Czy wiecie, że
jesteście kochani i akceptowani przez Niego
bezwarunkowo, takimi jakimi jesteście?
Kiedy zanika takie postrzeganie, istota ludzka
staje się niezrozumiałą zagadką, ponieważ
właśnie świadomość, że jesteśmy
bezwarunkowo kochani przez Boga nadaje
sens naszemu życiu.
Jak wiele siły jest w tej zdolności do
kochania i bycia kochanym! Nie pozwólcie,
aby ta cenna wartość została sfałszowana,
zniszczona lub oszpecona. Dzieje się tak, gdy
w nasze relacje zakrada się
instrumentalizacja bliźniego dla własnych
egoistycznych celów, czasem jedynie jako
obiektu przyjemności. Na skutek tego
negatywnego doświadczenia serce ulega
zranieniu i smutkowi. Proszę was: nie bójcie
się prawdziwej miłości, tej, której uczy nas
Jezus, a święty Paweł opisuje w następujący
sposób: ?Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie
unosi się pychą; nie dopuszcza się
bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się
gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z
niesprawiedliwości, lecz współweseli się z
prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu
wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie
ustaje? (1 Kor 13, 4-8).
,,Zachęcając was do ponownego odkrycia
piękna ludzkiego powołania do miłości,
wzywam was również do buntu przeciwko
powszechnej tendencji do banalizowania
miłości, zwłaszcza gdy próbuje się ją
ograniczyć jedynie do aspektu seksualnego,
pozbawiając ją jej podstawowych cech
piękna, komunii, wierności i
odpowiedzialność. Drodzy młodzi, ?w
kulturze tymczasowości, względności, wielu
głosi, że trzeba ?cieszyć się? chwilą, że nie
warto angażować się na całe życie,
podejmować decyzji ostatecznych, ?na
zawsze?, bo nie wiadomo, co przyniesie
przyszłość. Ja natomiast proszę was, abyście
byli rewolucyjni, byście szli pod prąd; tak,
proszę, abyście w tym względzie buntowali
się przeciwko owej kulturze tymczasowości,
która w istocie myśli, że nie jesteście zdolni
do odpowiedzialności, że nie jesteście w
stanie prawdziwie kochać. Ja pokładam
ufność w was, młodych, i modlę się za was.
Miejcie odwagę ?iść pod prąd?. Odważcie się
także być szczęśliwi? (Spotkanie z
wolontariuszami na ŚDM w Rio, 28 lipca
2013).
Czytamy na przykład w Księdze Psalmów:
?Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego
świętym miejscu? Człowiek o rękach
nieskalanych i o czystym sercu? (Ps 24, 3-4).
,,9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.''
Pokój (hbr. szalom) w Biblii nie oznacza
jedynie braku wojny, ale dobrobyt
codziennego istnienia, harmonię, w której
znajduje się człowiek w stosunku do Boga,
przyrody i do siebie samego.
Pokój jest owocem Ducha Świętego.
Święty Serafin mówił: ?Zyskaj pokój, a
tysiące wokół ciebie będą w pokoju". Święty
Augustyn wyraził prawie to samo mówiąc, że
jego serce będzie niespokojne, dopóki nie
spocznie w Bogu. Człowiek, który pozwoli się
ogarnąć przez Boga, jest człowiekiem
opanowanym i spokojnym, to ktoś, kto
przekazuje pokój innym. Twórca pokoju nie
może być gwałtowny, musi być kimś
świętym.Ludzie opętani przez szatana nie
mają w sobie pokoju i uważają,że należy
zabijać innych ludzi.
,,10 Błogosławieni, którzy cierpią
prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem do nich należy królestwo
niebieskie.''
Człowiek więc jest w stanie prześladować
drugiego człowieka, zadając mu ból, a nawet
odbierając mu życie. Tym wszystkim
prześladowanym i niesprawiedliwie
cierpiącym obiecane jest - zgodnie z treścią
błogosławieństwa - szczęście w postaci
uczestnictwa w tajemnicy królestwa
niebieskiego.
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie - mówi
do swoich najbliższych uczniów - że Mnie
pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze
świata, świat by was miłował jako swoją
własność. Ale ponieważ nie jesteście ze
świata, dlatego was świat nienawidzi.
Pamiętajcie na słowo, które do was
powiedziałem: ?Sługa nie jest większy od
swego pana?. Jeżeli Mnie prześladowali, to i
was będą prześladować (J 15,18-20).
Człowiek staje się wyraźnym znakiem
Chrystusowego królestwa, które świat ze
względu na uznawaną przez siebie hierarchię
wartości odrzuca, prześladując tego, który
daje świadectwo Prawdzie .Człowiek
wierzący ?cierpi dla sprawiedliwości? - mówił
papież Jan Paweł II - gdy w zamian za swoją
wierność Bogu doświadcza upokorzeń,
obrzucany jest obelgami, wyśmiewany w
swoim środowisku, doznaje niezrozumienia
nieraz nawet od najbliższych. Gdy naraża się
na sprzeciw, niepopularność i inne przykre
konsekwencje. Zawsze jednak gotowy do
złożenia każdej ofiary, bo ?trzeba bardziej
słuchać Boga niż ludzi? (Dz 5,29).Zatem
pójście za Chrystusem staje się ze strony
człowieka czynną odpowiedzią na wymagania
Jego Ewangelii, z drugiej jednak strony dla
świata zawsze będzie znakiem sprzeciwu.
Nie wystarczy jedynie bierne podjęcie
prześladowań, trzeba je z miłością uznać i
rozpoznać w nich jedyną drogę ku szczęściu.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam
urągają i prześladują was, i gdy z mego
powodu mówią kłamliwie wszystko złe na
was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza
nagroda wielka jest w niebie (Mt 5,11-12).
W prześladowaniach człowiek ma upatrywać
źródło duchowego pogłębienia osobowej
więzi z Chrystusem, który go pierwszy i
bezgranicznie ukochał, aż do ofiary z
własnego życia na krzyżu. Zatem początkiem
i dopełnieniem właściwego przeżycia
prześladowania jest umiłowanie Chrystusa i
Jego wymagania wyrażonego w słowach:
Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze
samego siebie, niech weźmie krzyż swój i
niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować
swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z
mego powodu, znajdzie je (Mt 16,24-25).
Odpowiedź człowieka na miłość Chrystusa
nie może dokonać się w innym stylu, jak
właśnie w bezgranicznym i całkowitym
oddaniu się Jemu. Takie jednak oddanie
wymaga od człowieka ofiary w postaci
samozaparcia się i dobrowolnego podjęcia
swojego codziennego krzyża, aż do
gotowości ofiarowania osobistego życia
zarówno w cierpieniu, jak i w śmierci.
Człowiek o tyle będzie w stanie przyjąć
miłość Chrystusa i wzrastać w niej, o ile
będzie w sposób wolny rezygnował z
osobistych pragnień. W miarę wyrzekania się
siebie samego wzrasta w człowieku stopień
umiłowania Chrystusa i upodobnienia się do
Niego.
Nie ma żadnej wątpliwości, iż ta rezygnacja z
siebie ze względu na Chrystusa jest dla
człowieka wysiłkiem, któremu papież Jan
Paweł II nadał nawet wymiar męczeństwa.
Według niego jest to męczeństwo ciała i
ducha, które rozgrywa się w tajnikach
ludzkiego wnętrza i polega na walce z sobą i
przezwyciężaniu samego siebie.
Podejmując wymóg miłości Chrystusa toczy
walkę z namiętnościami i szatanem oraz
znosi wszelkiego rodzaju ograniczenia i
doświadczenia i w ten sposób "przechodzi"
od miłości własnej do daru z siebie samego
składanego Jemu w klimacie wolności.
Trzeba w tym momencie oczywiście
nadmienić, że człowieka nie stać na taką
miłość w oparciu o własne możliwości.
Uzdalnia go do tego posłany od Ojca i Syna
Duch Święty, który daje mu zdolność
kochania tą samą miłością, jaką ukochał go
Chrystus.
Widząc tę miłość w człowieku, inni ludzie
zechcą ją wypróbować. Dzieje się tak
dlatego, iż miłość ta będąc nośnikiem prawdy
o całkowitej zależności człowieka od Boga i
prawdy o jego grzesznej kondycji, staje się
jednocześnie oskarżeniem tych ludzi z racji
niepodejmowania przez nich jej wymagań.
Może nie każdego z ludzi prześladowania te
doprowadzą do męczeństwa krwi, jednak są
one prześladowaniami. Będąc natomiast
podejmowane przez nich w duchu umiłowania
Chrystusa i wewnętrznej nieskazitelności,
przyczyniają się do wysłużenia nagrody
wiecznej.
Współczesny rozkład życia publicznego i
indywidualnego w przeważającym stopniu
warunkowany jest sekularyzacją i
stopniowym zanikaniem życia religijnego
ludzi. Dopiero ludzie ugruntowani w
modlitwie i miłujący sprawiedliwość aż do
gotowości poniesienia dla niej prześladowań,
stanowią najskuteczniejszą zaporę dla
współczesnych wypaczeń oraz przyczyniają
się do budowania ładu społecznego, opartego
na uniwersalnych i obiektywnych
wartościach.
,,Wy jesteście światłem świata. [...] Tak niech
świeci wasze światło przed ludźmi, aby
widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca
waszego, który jest w niebie (Mt 5,14.16).''
Szukanie bowiem zadowolenia w samym
prześladowaniu nie gwarantuje szczęścia
wiecznego, gdyż człowiek nie jest w stanie
przywłaszczyć sobie zasług czynów
zgodnych z wolą Bożą.Aby zatem człowiek
mógł zasłużyć na to szczęście,
prześladowanie jego musi się dokonywać ze
względu na Chrystusa i być bezpodstawne,
czyli nie może istnieć powód ze strony
prześladowanego, a on sam musi być gotowy
do przebaczenia swoim prześladowcom.
Dopiero spełnienie tych warunków
predysponuje człowieka do otrzymania
nagrody w postaci błogosławieństwa i czyni
go wobec innych prorokiem zbawczego
dzieła odkupienia, dokonanego przez
Chrystusa na Kalwarii.
Człowiek jest stworzony do odmienności.
Wymiana miłości może istnieć tylko w
odmienności. Ponieważ Bóg kocha ludzkość,
podtrzymuje różnice. Nie ma dwóch
podobnych istot, dwóch podobnych
odcisków palców!Musimy być różni. A tej
inności nie dajemy sobie sami. Nasza
odmienność pochodzi właśnie od Ducha
Świętego, od Błogosławieństw.W
społeczeństwie każdy ma swą rolę do
spełnienia. Człowiek zrodzony z Ducha jest
na pewno prześladowany. Ateizm jest stary
jak świat. Ale odrzucając Boga, potwierdza
się, że Bóg istnieje.To właśnie dlatego nie ma
prawdziwego ateizmu. Bluźniąc, potwierdza
się istnienie Tego, przeciw któremu się
złorzeczy. Kiedy szatan przemawia dziś przez
opętanych, tak jak podczas publicznej służby
Jezusa, o czym mówią Ewangelie, wyznaje,
że Bóg jest Bogiem, a Jezus jest jego Synem,
który przyszedł, aby, jak mówi szatan, nas
zgubić.
Jak powiedział nam Jezus: ?Na świecie
doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: jam
zwyciężył świat" (J 16, 33).
Zwycięstwo jest osiągnięte, ale to do nas, do
Ciała Chrystusa, należy urzeczywistnianie
tego zwycięstwa. I nieuchronnie musimy
cierpieć na świecie. Jest to wielki charyzmat
męczenników. Już od pierwszych wieków
Kościoła twierdzono, że krew męczenników
jest posiewem wiary.
Oczekuje się od nas modlitwy za tych, którzy
nas prześladują, mamy kochać naszych
prześladowców, tak jak Jezus kochał, aż do
oddania swego życia za tych, którzy zadali
mu śmierć. Nie jesteśmy oddzieleni, aby
pozostać odłączeni, ale aby przyciągać
innych. Trzeba być w świecie. ?Nie proszę,
abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł
od złego" (J 17,15). Musimy być pośród
świata jak zaczyn w cieście, jak światło, które
świeci w ciemnościach.
Musimy zdawać sobie sprawę z naszej
odmienności. Traktujmy odmienność jako
zadanie. Rozradujmy się, ćwiczmy się w
miłości do naszych nieprzyjaciół, cieszmy się
z ich napaści i wiedzmy, że we wszystkim
jesteśmy kimś więcej niż zwycięzcami w
Jezusie Chrystusie.
Jezus stał się ?niewygodny?. W Nim, jak w
najczystszym lustrze, odbijało się całe zło
świata. Patrząc na Niego, czystego i
świętego, inni widzieli swój grzech i
nieprawość.Zamknięci na Jego światło,
pogrążali się w coraz większej ciemności.
?Każdy bowiem, kto się dopuszcza
nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża
się do światła, aby nie potępiono jego
uczynków? (J 3,20). Chcieli więc to światło
zgasić? Jezus nie obiecuje uczniom łatwego
życia. Mówi: ?jeżeli was świat nienawidzi,
wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził.
Gdybyście byli ze świata, świat by was
kochał jako swoją własność?(J 15,18).
Chodzi już nie tylko o takie dawanie
świadectwa, by nasze życie było światłem,
by się wyróżniało pobożnością i dobrymi
czynami. Chodzi o gotowość do tego, by
siebie stracić, by wydać siebie na pastwę
niesprawiedliwości, jeśli to przyczyni się do
czyjegoś zbawienia. Chodzi o rzeczywistą
świętość.
,,11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam
urągają i prześladują was, i gdy z mego
powodu mówią kłamliwie wszystko złe na
was. 12 Cieszcie się i radujcie, albowiem
wasza nagroda wielka jest w niebie.''
,,43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz
miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela
swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam
powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i
módlcie się za tych, którzy was prześladują''
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana co uważają,że ludzi wierzących
w Boga należy zabijać.
,,22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z
powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do
końca, ten będzie zbawiony.''
,,28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało,
lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej
Tego, który duszę i ciało może zatracić w
piekle.''
,,32 Do każdego więc, który się przyzna do
Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed
moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto
się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i
Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.''
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co
uczyniliście jednemu z tych braci moich
najmniejszych, Mnieście uczynili." (Mt 25,40)
Na podstawie tego zdania Jezusa Chrystusa
jestem przekonany,że dużo ludzi z mojego
otoczenia zabiłoby Jego albo chcieliby go
zabić gdyby żył On wśród nich.
,,15 Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi
sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień
sądu niż temu miastu.''
,,19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych
przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby
tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie
niebieskim. A kto je wypełnia i uczy
wypełniać, ten będzie wielki w królestwie
niebieskim.''
,,21 Słyszeliście, że powiedziano przodkom:
Nie zabijaj!*; a kto by się dopuścił zabójstwa,
podlega sądowi.22 A Ja wam powiadam:
Każdy, kto się gniewa na swego brata,
podlega sądowi.''
,,22 Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje
oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w
świetle. 23 Lecz jeśli twoje oko jest chore,
całe twoje ciało będzie w ciemności.''
,,12 Wszystko więc, co byście chcieli, żeby
wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!''
Czy ludzie co chcą mnie zabić też chcieliby,
żeby ich zabito?
,,13 Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo
szeroka jest brama i przestronna ta droga,
która prowadzi do zguby, a wielu jest takich,
którzy przez nią wchodzą.''
,,37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż
Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna
lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie
godzien.''
ani zdrad. Nie sądzę żeby wszyscy
dopuszczający się grzechu byli opętani- takie
podejście zakrawa pod fanatyzm.Opętani są
ci co uważają,że należy zabijać innych ludzi.
Życie nie polega tylko na chodzeniu do
Kościoła.Utrzymuję dobre kontakty z ludźmi,
którzy nie są sługami szatana i nie podpisali z
nim cyrografu.
Pana Jezusa kusił diabeł.Mnie też kuszą
ludzie opętani przez szatana.Nie samym
chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem,
które pochodzi z ust Bożych.
Ludziom opętanym przez szatana,którzy mnie
kuszą seksem pozamałżeńskim mogę
odpowiedzieć słowami Jezusa ?Idź precz,
szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu
swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu
samemu służyć będziesz?.
3 ?Błogosławieni ubodzy w duchu*, albowiem
do nich należy królestwo niebieskie.?
Tylko Bóg może człowieka wybawić od zła, w
jakie został on wplątany przez grzech
pierworodny. Człowiek zupełnie naturalnie
musi przyznać, że to, kim jest, zawdzięcza
Bogu; że jego życie jest bardziej łaską niż
czymkolwiek innym; bardziej Bożą wolą niż
osobistą zasługą.
Człowiek prawdziwie ubogi w duchu potrafi
zdystansować się do wszystkich posiadłości,
przywilejów i innych zasług dających powód
do prestiżu i chwały. Ubogi w duchu poznaje
siebie takim, jakim w istocie jest przed
Bogiem; wie, że Bóg jest wszystkim,
człowiek zaś nie ma powodu do chwały, a już
zupełnie do samochwały. Człowiek ubogi w
duchu otwiera serce, czyniąc je wrażliwym na
miłość Boga. Człowiek ubogi w duchu
rozumie, że najgłębszy sens jego życia
polega na przyjęciu królestwa Bożego, dla
którego jest stworzony i przeznaczony.
Człowiek ubogi w duchu jest człowiekiem
pokornym, przekonanym, że tylko dzięki
Bogu może zamienić własną mizerię na
owoce miłości. Człowiek ubogi w duchu
pokłada całą ufność w Bogu, bo wie, że
wszystkie inne gwarancje zawodzą.
Georges Bernanos (Dialogi karmelitanek,
Warszawa 1985) tak scharakteryzował
ubogich w duchu: Jedno tylko ma znaczenie:
abyśmy odważni czy tchórzliwi, znajdowali
się zawsze tam, gdzie Bóg chce nas mieć,
zdając się na Niego co do reszty. Tak, nie ma
innego lekarstwa na trwogę, jak rzucić się na
oślep w wolę Bożą, tak jak jeleń ścigany
przez psy rzuca się na wodę zimną i czarną.
4 ?Błogosławieni, którzy się smucą,
albowiem oni będą pocieszeni.?
Zbawienie, w rozumieniu jezusowych
Błogosławieństw, nie polega w swej istocie
na otrzymaniu jakichś dóbr, które
sprawiałyby nam przyjemność i chroniły od
cierpienia, ale na radykalnej przemianie tego,
czym jesteśmy dzisiaj, do takiej postaci,
abyśmy stali się podobni do Boga na tyle, na
ile jest to dla człowieka możliwe z pomocą
Jego łaski.
Człowiek smuci się czasem z różnych
powodów. Można się smucić np. dlatego, że
na świecie widzi się wiele zła, wiele
niesprawiedliwości, cierpienia i nie potrafi się
temu zaradzić. Można się też smucić z
powodu własnych ułomności i trudności z
pokonaniem własnych słabości lub choroby,
czy kłopotów materialnych. Można również
smucić się ze smutnymi współczując im.
Jak wiemy z doświadczenia, powodów do
smutku na tym świecie jest wiele, a czasem
tak wiele, że można by wpaść w rozpacz, ale
na szczęście Jezus mówi, że błogosławieni są
smutni i oni będą pocieszeni.
Zatem ufając słowom Jezusa, nie możemy
popadać w rozpacz, bo smutek w radość się
przemieni. Wszystko ma swój kres i tak, jak
po nocy przychodzi dzień, a po burzy ?
słońce, tak mijają trudne dni i nadejdzie
pocieszenie.
Bóg widzi smutek człowieka, więc nie
dopuszcza aż tak wiele, aby człowiek się
załamał, lecz pociesza zwykle jeszcze na tym
świecie, ale na pewno już po zakończeniu
naszej ziemskiej pielgrzymki, jeśli wytrwamy
do końca nie tracąc ufności pokładanej w
Bogu.
Jan Paweł II powiedział: ?Nie można
zrozumieć tego błogosławieństwa, jeśli się
nie uzna, że życie ludzkie nie ogranicza się do
czasu spędzonego na ziemi, ale zwrócone
jest całkowicie ku doskonałej radości i pełni
życia w zaświatach. Ziemskie cierpienie,
kiedy zostaje przyjęte w miłości, upodabnia
się do gorzkiej pestki zawierającej ziarno
nowego życia, skarb Boskiej chwały, którą
człowiek otrzyma w wieczności. Nawet jeśli
świat pełen zła i wszelkiego rodzaju
nieszczęść często stanowi widok godny
pożałowania, zawiera się jednak w nim
nadzieja na inny, lepszy świat miłości i łaski.
Nadzieja ta ma swe źródło w obietnicy
Chrystusa. Dzięki niej ludzie cierpiący,
złączeni z Nim w wierze, doświadczają już w
tym życiu radości, która po ludzku wydaje się
niewytłumaczalna. Istotnie niebo zaczyna się
na ziemi? (Rzym, 27 kwietnia 1994). (Uczynki
Miłosierdzia ? Ks. prof. Waldemar
Chrostowski, Kraków 2016).
,, 5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na
własność posiądą ziemię.''
Dzisiaj liczy się to, na ile ktoś ma silne łokcie,
by się przepchnąć na początek, zajść jak
najwyżej. Cisi nie są w modzie, to przecież
takie ?sieroty życiowe?, nieudacznicy, którzy
nie umieją zawalczyć o swoje, ani nie mają
siły przebicia. A Jezus właśnie cichym
błogosławi i obiecuje ziemię.
Łagodność nie jest czymś, co mamy sami z
siebie, jest jednym z owoców Ducha
Świętego (Ga 5,23). Jezus mówi o sobie:
?uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i
pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla
dusz waszych? (Mt 11, 29).
Św. Maksymilian Kolbe powiedział, że
?łagodność jest Boskim działaniem. Przemoc
wypływa z władzy, która czuje się zbyt słaba.
Bóg nie ma potrzeby łamania ludzi, aby
dominować. Łagodność Boga nie jest niczym
innym jak Jego wszechmocą?. Taki jest nasz
Bóg. Taki jest Jezus ? delikatny, łagodny,
pokorny. On nie musi nikomu udowadniać
swojej potęgi i władzy. Nie chce nikogo
zmuszać do wiary i nawrócenia, szanuje
ludzką wolność. On zawsze proponuje, mówi:
?jeśli chcesz?.
?Błogosławieni, którzy nie używają przemocy,
albowiem Bóg da im obiecaną ziemię?.
?Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się
ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem?
(w. 29).
W Nowym Testamencie zwłaszcza św. Paweł
mówi o cichości jako o postawie
doskonałego chrześcijanina, więcej ? o
postawie samego Chrystusa, człowieka
doskonałego. W Drugim Liście do Koryntian
(10, 1) apostoł upomina wiernych ?przez
cichość i łagodność Chrystusa?. W Liście do
Galatów (5, 22-23) ?łagodność? jest z kolei
wymieniona pośród owoców Ducha Świętego
w życiu chrześcijanina i łączy się z takimi
postawami, jak: uprzejmość, cierpliwość,
opanowanie, dobroć wobec bliźnich.
O cichości wspomina się też w Pierwszym
Liście św. Piotra. W pouczeniu dla kobiet
apostoł tak mówi: ?Ich ozdobą niech będzie
nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i
złote pierścienie ani strojenie się w suknie,
ale wnętrze serca człowieka o
nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha,
który jest tak cenny wobec Boga? (3, 3-4).
Łagodność, cichość jest widziana jako istotna
ozdoba ludzkiej osoby, ozdoba cenniejsza dla
kobiety niż złote pierścienie.
Według Błogosławieństw ten jest
człowiekiem cichym, kto mimo natężenia
swoich emocji pozostaje elastyczny i
nieskrępowany, niezaborczy, wewnętrznie
wolny i zawsze w najwyższym stopniu
szanujący tajemnicę wolności swoich
bliźnich. Przypomina w tym Boga, który
działa z najwyższym szacunkiem dla
człowieka i pobudza go do posłuszeństwa i
miłości nie używając nigdy przemocy.
,,6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną
sprawiedliwości, albowiem oni będą
nasyceni."
?Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi
uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto
się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku,
kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto
zamyka oczy, by na zło nie patrzeć ? ten
będzie mieszkał na wysokościach, twierdze
na skałach będą jego schronieniem;
dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie"
(Iz 33,15?16).
Jak postrzegasz Boże przykazania? Czy są
one dla ciebie przykrym obowiązkiem,
ciężarem, ograniczeniem, czy przywilejem
dziecka Bożego i źródłem twojej wolności i
szczęścia? Czym jest dla ciebie Boża
sprawiedliwość, jak o niej myślałeś do tej
pory? Ile jest w tobie sprawiedliwości
legalistycznej, pragnienia, by być ?w
porządku? przed Bogiem? Na czym się
opierasz w relacji z Nim, na swoich
zasługach, czy Jego obietnicy?
?Dzisiaj jest nadmiar dobrych chrześcijan,
tymczasem świat potrzebuje świętych?
(Carlo Caretto, Listy z pustyni).
Czego pragnie twoje serce? Czy masz wielkie
pragnienia? Czy twoją ambicją jest bycie po
prostu dobrym chrześcijaninem, czy
pragniesz być święty jak Jezus, żyć pełnią
świętości? Czy pragniesz Nieba?
Naprawdę zdecydowanie lepiej być z
krzywdzonymi niż samemu krzywd się
dopuszczać....
,,7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni
miłosierdzia dostąpią.''
Wezwanie do życia miłosierdziem oznacza
przede wszystkim dążenie do przebaczenia i
pojednania: do przebaczenia zniewag,
porzucenia żalu, złości, przemocy i zemsty.
Życie miłosierdziem oznacza również
powstrzymanie się od potępiania bliźnich.
?Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie
potępiajcie, a nie będziecie potępieni;
odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone?
(Łk 6, 37-38). Jeśli nie chcemy zostać
potępieni przez Boga, nie możemy stawać się
sędzią brata czy siostry. Nie sądzić i nie
potępiać znaczy również umieć dostrzec to
dobro, które kryje się ? być może bardzo
głęboko ? w każdej osobie.Ja nie potępiam
ludzi,tylko potępiam zachowanie tych ludzi co
uważają,że należy mnie zabić.Do nawrócenia
są wezwani szczególnie ci, którzy znajdują
się daleko od łaski Bożej. Właśnie im w
sposób szczególny Bóg pragnie ofiarować
swoje przebaczenie. Nie ma takiego grzechu,
którego w swoim miłosierdziu nie mógłby On
przebaczyć, o ile człowiek o to prosi i pragnie
się nawrócić.
,,8 Błogosławieni czystego serca, albowiem
oni Boga oglądać będą''
Błogosławieństwo z Kazania na Górze
wskazuje nam niejako na całe bogactwo i całe
piękno stworzenia i wzywa nas, abyśmy
umieli odkrywać we wszystkim to, co od
Boga pochodzi i to, co do Boga prowadzi. W
konsekwencji człowiek cielesny i zmysłowy
musi ustępować, musi robić miejsce w nas
samych dla człowieka duchowego,
uduchowionego. Jest to proces głęboki.
Łączy się z wewnętrznym wysiłkiem.
Czystość serca jest zatem człowiekowi
zadana. Musi on stale podejmować trud
opierania się siłom zła, tym działającym z
zewnątrz i tym z wewnątrz ? które chcą go od
Boga oderwać.I tak w sercu ludzkim
rozgrywa się nieustanna walka o prawdę i
szczęście. Aby zwyciężyć w tej walce
człowiek musi się zwrócić ku Chrystusowi.
?Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste? (Ps
51, 12) ? woła Psalmista, który świadomy jest
swojej słabości i wie, że aby być
sprawiedliwym wobec Boga, nie wystarczy
sam ludzki wysiłek.
Dziś cywilizacja śmierci proponuje wam
między innymi tak zwaną ?wolną miłość?.
Dochodzi w tym wypaczeniu miłości do
profanacji jednej z najbardziej drogich i
świętych wartości, bo rozwiązłość nie jest ani
miłością, ani wolnością. ?Nie bierzcie więc
wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się
przez odnawianie umysłu, abyście umieli
rozpoznać, jaka jest wola Boża, co jest dobre,
co Bogu przyjemne i co doskonałe? (Rz 12, 2)
? napomina nas święty Paweł. Nie lękajcie się
żyć wbrew obiegowym opiniom i sprzecznym
z Bożym prawem propozycjom. Odwaga
wiary wiele kosztuje, ale wy nie możecie
przegrać miłości! Nie dajcie się zniewolić! Nie
dajcie się uwieść ułudom szczęścia, za które
musielibyście zapłacić zbyt wielką cenę, cenę
nieuleczalnych często zranień lub nawet
złamanego życia! Pragnę wam powtórzyć to,
co kiedyś już powiedziałem do młodzieży:
?Tylko czyste serce może w pełni kochać
Boga! Tylko czyste serce może w pełni
dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest
małżeństwo! Tylko czyste serce może w pełni
służyć drugiemu. Nie pozwólcie, aby
zniszczono waszą przyszłość. Nie pozwólcie
odebrać sobie bogactwa miłości. Brońcie
waszą wierność; wierność waszych
przyszłych rodzin, które założycie w miłości
Chrystusa? (Asunción, 18.05.1988).
?Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy?
(Mk 9,23)
,,Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce
twoje (Mt 6,19-21)''
Najcenniejszym dobrem, jakie możemy mieć
w życiu, jest nasza relacja z Bogiem.
Czy jesteście o tym przekonani? Czy zdajecie
sobie sprawę z nieocenionej wartości, jaką
macie w oczach Boga? Czy wiecie, że
jesteście kochani i akceptowani przez Niego
bezwarunkowo, takimi jakimi jesteście?
Kiedy zanika takie postrzeganie, istota ludzka
staje się niezrozumiałą zagadką, ponieważ
właśnie świadomość, że jesteśmy
bezwarunkowo kochani przez Boga nadaje
sens naszemu życiu.
Jak wiele siły jest w tej zdolności do
kochania i bycia kochanym! Nie pozwólcie,
aby ta cenna wartość została sfałszowana,
zniszczona lub oszpecona. Dzieje się tak, gdy
w nasze relacje zakrada się
instrumentalizacja bliźniego dla własnych
egoistycznych celów, czasem jedynie jako
obiektu przyjemności. Na skutek tego
negatywnego doświadczenia serce ulega
zranieniu i smutkowi. Proszę was: nie bójcie
się prawdziwej miłości, tej, której uczy nas
Jezus, a święty Paweł opisuje w następujący
sposób: ?Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie
unosi się pychą; nie dopuszcza się
bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się
gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z
niesprawiedliwości, lecz współweseli się z
prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu
wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie
ustaje? (1 Kor 13, 4-8).
,,Zachęcając was do ponownego odkrycia
piękna ludzkiego powołania do miłości,
wzywam was również do buntu przeciwko
powszechnej tendencji do banalizowania
miłości, zwłaszcza gdy próbuje się ją
ograniczyć jedynie do aspektu seksualnego,
pozbawiając ją jej podstawowych cech
piękna, komunii, wierności i
odpowiedzialność. Drodzy młodzi, ?w
kulturze tymczasowości, względności, wielu
głosi, że trzeba ?cieszyć się? chwilą, że nie
warto angażować się na całe życie,
podejmować decyzji ostatecznych, ?na
zawsze?, bo nie wiadomo, co przyniesie
przyszłość. Ja natomiast proszę was, abyście
byli rewolucyjni, byście szli pod prąd; tak,
proszę, abyście w tym względzie buntowali
się przeciwko owej kulturze tymczasowości,
która w istocie myśli, że nie jesteście zdolni
do odpowiedzialności, że nie jesteście w
stanie prawdziwie kochać. Ja pokładam
ufność w was, młodych, i modlę się za was.
Miejcie odwagę ?iść pod prąd?. Odważcie się
także być szczęśliwi? (Spotkanie z
wolontariuszami na ŚDM w Rio, 28 lipca
2013).
Czytamy na przykład w Księdze Psalmów:
?Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego
świętym miejscu? Człowiek o rękach
nieskalanych i o czystym sercu? (Ps 24, 3-4).
,,9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.''
Pokój (hbr. szalom) w Biblii nie oznacza
jedynie braku wojny, ale dobrobyt
codziennego istnienia, harmonię, w której
znajduje się człowiek w stosunku do Boga,
przyrody i do siebie samego.
Pokój jest owocem Ducha Świętego.
Święty Serafin mówił: ?Zyskaj pokój, a
tysiące wokół ciebie będą w pokoju". Święty
Augustyn wyraził prawie to samo mówiąc, że
jego serce będzie niespokojne, dopóki nie
spocznie w Bogu. Człowiek, który pozwoli się
ogarnąć przez Boga, jest człowiekiem
opanowanym i spokojnym, to ktoś, kto
przekazuje pokój innym. Twórca pokoju nie
może być gwałtowny, musi być kimś
świętym.Ludzie opętani przez szatana nie
mają w sobie pokoju i uważają,że należy
zabijać innych ludzi.
,,10 Błogosławieni, którzy cierpią
prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem do nich należy królestwo
niebieskie.''
Człowiek więc jest w stanie prześladować
drugiego człowieka, zadając mu ból, a nawet
odbierając mu życie. Tym wszystkim
prześladowanym i niesprawiedliwie
cierpiącym obiecane jest - zgodnie z treścią
błogosławieństwa - szczęście w postaci
uczestnictwa w tajemnicy królestwa
niebieskiego.
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie - mówi
do swoich najbliższych uczniów - że Mnie
pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze
świata, świat by was miłował jako swoją
własność. Ale ponieważ nie jesteście ze
świata, dlatego was świat nienawidzi.
Pamiętajcie na słowo, które do was
powiedziałem: ?Sługa nie jest większy od
swego pana?. Jeżeli Mnie prześladowali, to i
was będą prześladować (J 15,18-20).
Człowiek staje się wyraźnym znakiem
Chrystusowego królestwa, które świat ze
względu na uznawaną przez siebie hierarchię
wartości odrzuca, prześladując tego, który
daje świadectwo Prawdzie .Człowiek
wierzący ?cierpi dla sprawiedliwości? - mówił
papież Jan Paweł II - gdy w zamian za swoją
wierność Bogu doświadcza upokorzeń,
obrzucany jest obelgami, wyśmiewany w
swoim środowisku, doznaje niezrozumienia
nieraz nawet od najbliższych. Gdy naraża się
na sprzeciw, niepopularność i inne przykre
konsekwencje. Zawsze jednak gotowy do
złożenia każdej ofiary, bo ?trzeba bardziej
słuchać Boga niż ludzi? (Dz 5,29).Zatem
pójście za Chrystusem staje się ze strony
człowieka czynną odpowiedzią na wymagania
Jego Ewangelii, z drugiej jednak strony dla
świata zawsze będzie znakiem sprzeciwu.
Nie wystarczy jedynie bierne podjęcie
prześladowań, trzeba je z miłością uznać i
rozpoznać w nich jedyną drogę ku szczęściu.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam
urągają i prześladują was, i gdy z mego
powodu mówią kłamliwie wszystko złe na
was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza
nagroda wielka jest w niebie (Mt 5,11-12).
W prześladowaniach człowiek ma upatrywać
źródło duchowego pogłębienia osobowej
więzi z Chrystusem, który go pierwszy i
bezgranicznie ukochał, aż do ofiary z
własnego życia na krzyżu. Zatem początkiem
i dopełnieniem właściwego przeżycia
prześladowania jest umiłowanie Chrystusa i
Jego wymagania wyrażonego w słowach:
Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze
samego siebie, niech weźmie krzyż swój i
niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować
swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z
mego powodu, znajdzie je (Mt 16,24-25).
Odpowiedź człowieka na miłość Chrystusa
nie może dokonać się w innym stylu, jak
właśnie w bezgranicznym i całkowitym
oddaniu się Jemu. Takie jednak oddanie
wymaga od człowieka ofiary w postaci
samozaparcia się i dobrowolnego podjęcia
swojego codziennego krzyża, aż do
gotowości ofiarowania osobistego życia
zarówno w cierpieniu, jak i w śmierci.
Człowiek o tyle będzie w stanie przyjąć
miłość Chrystusa i wzrastać w niej, o ile
będzie w sposób wolny rezygnował z
osobistych pragnień. W miarę wyrzekania się
siebie samego wzrasta w człowieku stopień
umiłowania Chrystusa i upodobnienia się do
Niego.
Nie ma żadnej wątpliwości, iż ta rezygnacja z
siebie ze względu na Chrystusa jest dla
człowieka wysiłkiem, któremu papież Jan
Paweł II nadał nawet wymiar męczeństwa.
Według niego jest to męczeństwo ciała i
ducha, które rozgrywa się w tajnikach
ludzkiego wnętrza i polega na walce z sobą i
przezwyciężaniu samego siebie.
Podejmując wymóg miłości Chrystusa toczy
walkę z namiętnościami i szatanem oraz
znosi wszelkiego rodzaju ograniczenia i
doświadczenia i w ten sposób "przechodzi"
od miłości własnej do daru z siebie samego
składanego Jemu w klimacie wolności.
Trzeba w tym momencie oczywiście
nadmienić, że człowieka nie stać na taką
miłość w oparciu o własne możliwości.
Uzdalnia go do tego posłany od Ojca i Syna
Duch Święty, który daje mu zdolność
kochania tą samą miłością, jaką ukochał go
Chrystus.
Widząc tę miłość w człowieku, inni ludzie
zechcą ją wypróbować. Dzieje się tak
dlatego, iż miłość ta będąc nośnikiem prawdy
o całkowitej zależności człowieka od Boga i
prawdy o jego grzesznej kondycji, staje się
jednocześnie oskarżeniem tych ludzi z racji
niepodejmowania przez nich jej wymagań.
Może nie każdego z ludzi prześladowania te
doprowadzą do męczeństwa krwi, jednak są
one prześladowaniami. Będąc natomiast
podejmowane przez nich w duchu umiłowania
Chrystusa i wewnętrznej nieskazitelności,
przyczyniają się do wysłużenia nagrody
wiecznej.
Współczesny rozkład życia publicznego i
indywidualnego w przeważającym stopniu
warunkowany jest sekularyzacją i
stopniowym zanikaniem życia religijnego
ludzi. Dopiero ludzie ugruntowani w
modlitwie i miłujący sprawiedliwość aż do
gotowości poniesienia dla niej prześladowań,
stanowią najskuteczniejszą zaporę dla
współczesnych wypaczeń oraz przyczyniają
się do budowania ładu społecznego, opartego
na uniwersalnych i obiektywnych
wartościach.
,,Wy jesteście światłem świata. [...] Tak niech
świeci wasze światło przed ludźmi, aby
widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca
waszego, który jest w niebie (Mt 5,14.16).''
Szukanie bowiem zadowolenia w samym
prześladowaniu nie gwarantuje szczęścia
wiecznego, gdyż człowiek nie jest w stanie
przywłaszczyć sobie zasług czynów
zgodnych z wolą Bożą.Aby zatem człowiek
mógł zasłużyć na to szczęście,
prześladowanie jego musi się dokonywać ze
względu na Chrystusa i być bezpodstawne,
czyli nie może istnieć powód ze strony
prześladowanego, a on sam musi być gotowy
do przebaczenia swoim prześladowcom.
Dopiero spełnienie tych warunków
predysponuje człowieka do otrzymania
nagrody w postaci błogosławieństwa i czyni
go wobec innych prorokiem zbawczego
dzieła odkupienia, dokonanego przez
Chrystusa na Kalwarii.
Człowiek jest stworzony do odmienności.
Wymiana miłości może istnieć tylko w
odmienności. Ponieważ Bóg kocha ludzkość,
podtrzymuje różnice. Nie ma dwóch
podobnych istot, dwóch podobnych
odcisków palców!Musimy być różni. A tej
inności nie dajemy sobie sami. Nasza
odmienność pochodzi właśnie od Ducha
Świętego, od Błogosławieństw.W
społeczeństwie każdy ma swą rolę do
spełnienia. Człowiek zrodzony z Ducha jest
na pewno prześladowany. Ateizm jest stary
jak świat. Ale odrzucając Boga, potwierdza
się, że Bóg istnieje.To właśnie dlatego nie ma
prawdziwego ateizmu. Bluźniąc, potwierdza
się istnienie Tego, przeciw któremu się
złorzeczy. Kiedy szatan przemawia dziś przez
opętanych, tak jak podczas publicznej służby
Jezusa, o czym mówią Ewangelie, wyznaje,
że Bóg jest Bogiem, a Jezus jest jego Synem,
który przyszedł, aby, jak mówi szatan, nas
zgubić.
Jak powiedział nam Jezus: ?Na świecie
doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: jam
zwyciężył świat" (J 16, 33).
Zwycięstwo jest osiągnięte, ale to do nas, do
Ciała Chrystusa, należy urzeczywistnianie
tego zwycięstwa. I nieuchronnie musimy
cierpieć na świecie. Jest to wielki charyzmat
męczenników. Już od pierwszych wieków
Kościoła twierdzono, że krew męczenników
jest posiewem wiary.
Oczekuje się od nas modlitwy za tych, którzy
nas prześladują, mamy kochać naszych
prześladowców, tak jak Jezus kochał, aż do
oddania swego życia za tych, którzy zadali
mu śmierć. Nie jesteśmy oddzieleni, aby
pozostać odłączeni, ale aby przyciągać
innych. Trzeba być w świecie. ?Nie proszę,
abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł
od złego" (J 17,15). Musimy być pośród
świata jak zaczyn w cieście, jak światło, które
świeci w ciemnościach.
Musimy zdawać sobie sprawę z naszej
odmienności. Traktujmy odmienność jako
zadanie. Rozradujmy się, ćwiczmy się w
miłości do naszych nieprzyjaciół, cieszmy się
z ich napaści i wiedzmy, że we wszystkim
jesteśmy kimś więcej niż zwycięzcami w
Jezusie Chrystusie.
Jezus stał się ?niewygodny?. W Nim, jak w
najczystszym lustrze, odbijało się całe zło
świata. Patrząc na Niego, czystego i
świętego, inni widzieli swój grzech i
nieprawość.Zamknięci na Jego światło,
pogrążali się w coraz większej ciemności.
?Każdy bowiem, kto się dopuszcza
nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża
się do światła, aby nie potępiono jego
uczynków? (J 3,20). Chcieli więc to światło
zgasić? Jezus nie obiecuje uczniom łatwego
życia. Mówi: ?jeżeli was świat nienawidzi,
wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził.
Gdybyście byli ze świata, świat by was
kochał jako swoją własność?(J 15,18).
Chodzi już nie tylko o takie dawanie
świadectwa, by nasze życie było światłem,
by się wyróżniało pobożnością i dobrymi
czynami. Chodzi o gotowość do tego, by
siebie stracić, by wydać siebie na pastwę
niesprawiedliwości, jeśli to przyczyni się do
czyjegoś zbawienia. Chodzi o rzeczywistą
świętość.
,,11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam
urągają i prześladują was, i gdy z mego
powodu mówią kłamliwie wszystko złe na
was. 12 Cieszcie się i radujcie, albowiem
wasza nagroda wielka jest w niebie.''
,,43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz
miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela
swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam
powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i
módlcie się za tych, którzy was prześladują''
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana co uważają,że ludzi wierzących
w Boga należy zabijać.
,,22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z
powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do
końca, ten będzie zbawiony.''
,,28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało,
lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej
Tego, który duszę i ciało może zatracić w
piekle.''
,,32 Do każdego więc, który się przyzna do
Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed
moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto
się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i
Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.''
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co
uczyniliście jednemu z tych braci moich
najmniejszych, Mnieście uczynili." (Mt 25,40)
Na podstawie tego zdania Jezusa Chrystusa
jestem przekonany,że dużo ludzi z mojego
otoczenia zabiłoby Jego albo chcieliby go
zabić gdyby żył On wśród nich.
,,15 Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi
sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień
sądu niż temu miastu.''
,,19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych
przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby
tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie
niebieskim. A kto je wypełnia i uczy
wypełniać, ten będzie wielki w królestwie
niebieskim.''
,,21 Słyszeliście, że powiedziano przodkom:
Nie zabijaj!*; a kto by się dopuścił zabójstwa,
podlega sądowi.22 A Ja wam powiadam:
Każdy, kto się gniewa na swego brata,
podlega sądowi.''
,,22 Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje
oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w
świetle. 23 Lecz jeśli twoje oko jest chore,
całe twoje ciało będzie w ciemności.''
,,12 Wszystko więc, co byście chcieli, żeby
wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!''
Czy ludzie co chcą mnie zabić też chcieliby,
żeby ich zabito?
,,13 Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo
szeroka jest brama i przestronna ta droga,
która prowadzi do zguby, a wielu jest takich,
którzy przez nią wchodzą.''
,,37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż
Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna
lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie
godzien.''
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15035
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2966 times
- Kontakt:
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Zrób coś z formatowaniem twoich testów! by były takie jak innych.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Czy nie uważacie,że seks pozamałżeński
doprowadza do opętania diabelskiego,jeżeli
ludzie mający taki seks uważają,że należy
zabijać ludzi co nigdy nie mieli seksu bo
bardziej od seksu kochają Boga?Czy nie
sądzicie,że ludzie ci mają wypaczoną
hierarchię wartości?Czy nie sądzicie,że ludzie
ci nie znają i nie szanują praw boskich i
ludzkich?Ja uważam,że seks pozamałżeński,
krzywdzenie i zabijanie ludzi są
grzechami.Ludzie opętani przez
szatana,którzy podpisali z diabłem cyrograf
nie uważają seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzenia i zabijania
za grzechy.Wyżej wymienionych ludzi
myślę,że można nazwać satanistami skoro
popełnianie grzechów stało się ich hobby.
Sataniści to są ludzie co stawiają się na
miejscu Boga,uważają się za nieśmiertelnych
bogów i uważają,że mają
prawo decydować kto ma żyć na tym
świecie.
Sataniści nie wiedzą o tym,że za zgwałcenie
w polskim kodeksie karnym jest maksymalna
kara 12 lat pozbawienia wolności,za
zabójstwo jest maksymalna kara pozbawienia
wolności 25 lat albo kara dożywotniego
pozbawienia wolności.
Czy osoba wierząca w Boga,nigdy nie
karana,uważająca,że seks pozamałżeński i
zabijanie jest grzechem powinna być zabita
skoro dla morderców w naszym kraju nie jest
przeznaczona kara śmierci?
Sami oceńcie poziom intelektualny
satanistów skoro tak uważają(o ich poziomie
moralnym nie ma w ogóle sensu się
wypowiadać).37 proc. Polaków w ostatnim
roku przeczytało co najmniej jedną książkę.
według najnowszego raportu Biblioteki
Narodowej o czytelnictwie.
Czy świat nie zmierza do upadku skoro
satanistów uważa się dzisiaj za bardzo
mądrych ludzi,a ludzi wierzących w Boga
uważa się za idiotów?Czy Wy zazdrościcie
satanistom poziomu intelektualnego jaki oni
posiadają?Ja nie?A Wy?
Albert Einstein powiedział:"Im bardziej
zgłębiam naukę, tym bardziej wierzę w
Boga".
Robert Millikan (doświadczalnie zmierzył
ładunek elektronu) powiedział:
1."Dla mnie niepomyślanym jest, że
prawdziwy ateista może być naukowcem"
2."Nigdy nie znałem myślącego człowieka,
który nie wierzyłby w Boga"
Ludwik Pasteur(biolog)stwierdził:
? Trochę wiedzy oddala od Boga. Dużo
wiedzy sprowadza do Niego z powrotem.?
Alexis Carrel(Laureat nagrody Nobla z
fizjologii i medycyny w 1912)powiedział:
?Najzwyklejszą pychą jest wierzyć, iż jest się
w stanie poprawić przyrodę, gdyż przyroda
jest dziełem Boga.?
Michel Chevrent:
?Gdyby kiedykolwiek ktoś twierdził, że
dzisiejsza wiedza prowadzi do materializmu,
to ja, spędziwszy długie swoje życie wśród
książek i w laboratoriach chemicznych w celu
poszukiwania prawdy, uważałbym za
obowiązek zaprotestować przeciw takim
poglądom... Gdyby ktoś powiedział, ze nie ma
Boga, czułbym się dotknięty w swoich
uczuciach jako człowiek i jako uczony.?
Christian Boehmer Anfinsen:
?Myślę, że tylko idiota może być ateistą.
Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta
moc czy siła posiadająca nieograniczoną
zdolność przewidywania i wiedzę, która, po
pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat
zaistniał.?
Galileusz:
?Tylko mania wielkości może nasz
niesłychanie słaby umysł czynić sędzią dzieł
Bożych i wszystko we wszechświecie, co nie
służy naszemu pożytkowi, uważać za próżne
i zbędne.?
Józef Ignacy Kraszewski:
? Nie ten szczęśliwy kto bogaty, nie ten
szczęśliwy kto wielki, kto sławny, ale ten kto
umiał kochać jak Chrystus, jak Chrystus
przebaczać, jak On cierpieć.?
Lecomte du Nouy:
?Wyruszyłem w życie ze sceptycyzmem,
który był wtedy modny. Trzeba mi było 30 lat
laboratorium, by dojść do przekonania, że
żadne zjawisko, jeśli jest prawdziwe, nie
może przeczyć istnieniu Boga.?
Hans Christian Oersted
?Gruntowne badania przyrody prowadzą do
poznania Boga.?
Arthur Leonard Schawlow:
?Naśladowanie Jezusa jest drogą do ocalenia
twojego życia.?
Aleksandro Volta:
?Zbadałem najszczegółowiej podstawy
naszej religii, sprawdzając je czytając tak
dzieła apologetów, jako też herezjarchów i
ateuszy , i wtedy ujrzałem ową prawdę
niezbitą, iż każdy umysł, którego nie zepsuły
złe żądze lub namiętności, każdy umysł jasny,
szczery i prawy, musi uznać religię i kochać
ją.?
Francis Bacon:
?Powierzchowne zajęcie się filozofią może
prowadzić do niewiary, lecz głębsze badanie
musi przyprowadzić do religii. Czyli trochę
nauki odwodzi od Boga, więcej zaś od Niego
z powrotem sprowadza.?
Derek Harold Richard Barton:
?Nie ma żadnej niezgodności pomiędzy
Nauką a religią... Nauka pokazuje, że Bóg
istnieje.?
Augustin Couchy:
?Jestem chrześcijaninem i wierzę tak, jak
wierzyli wielcy astronomowie, wszyscy
wielcy fizycy, wszyscy wielcy matematycy
wieków ubiegłych. Jestem też katolikiem jak
większość wielkich uczonych, a gdyby mnie
zapytano o przyczynę tego, to ujawniłbym ją
chętnie. Przekonano by się wówczas, ze moja
wiara wypływa
z badań głęboko sięgających...?
Albert Einstein:
?Im bardziej zgłębiam naukę, tym bardziej
wierzę w Boga.?
Michael Faraday:
?Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z
moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was,
że pojęcie Boga i cześć, jaką mam dla Niego,
opieram na podstawach tak pewnych, jak
prawdy z dziedziny fizyki.?
Werner Heisenberg:
?Pierwszy łyk ze szklanki nauk
przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś
na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg.?
Karol Linneusz:
?Gdy patrzę na słońce i gwiazdy zawieszone
w przestrzeni myślę, ze wszystkie te dzieła
stworzone noszą na sobie znamię mądrości i
potęgi Boga, który napełnia je światłem i
życiem.?
Chciałbym się Was zapytać czy wyżej
wymienieni przeze mnie ludzi byli idiotami
dlatego,że wierzyli w Boga?Dla satanistów,
którzy uważają,że nie powinienem żyć na tym
świecie na pewno byliby oni idiotami.Czy
sądzicie są mądrzejsi od tych ludzi?Czy są
ludźmi myślącymi?("Nigdy nie znałem
myślącego człowieka, który nie wierzyłby w
Boga").
Czy sataniści nie grzeszą pychą skoro chcą
zabijać innych ludzi?(?Najzwyklejszą pychą
jest wierzyć, iż jest się w stanie poprawić
przyrodę, gdyż przyroda jest dziełem Boga.?)
Czy sataniści są ludźmi mądrymi?(?Myślę, że
tylko idiota może być ateistą.?)
Czy można mieć zaufanie do ludzi,którzy są
satanistami?Czy można im wierzyć?Czy
mogą być oni ludźmi uczciwymi?Czy mogą
oni sumiennie spełniać swoje obowiązki?Czy
potrafią oni być wierni?Czy można wśród
nich czuć się bezpiecznie?Tych pytań myślę,
że wystarczy.
Sataniści uważają,że są mądrzejsi od Pana
Boga.
?Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się
zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż
swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce
zachować swoje życie, straci je; a kto straci
swe życie z mego powodu, znajdzie je.
Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek,
choćby cały świat zyskał, a na swej duszy
szkodę poniósł? Albo co da człowiek w
zamian za swoją duszę? Albowiem Syn
Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego
razem z aniołami swoimi, i wtedy odda
każdemu według jego postępowania."
Po co żyjesz? Jak często stawiasz sobie
pytanie o cel i sens swojego życia? Bóg
stworzył cię z wyjątkowymi talentami i
unikalną historią życia, i to ty, w tym
konkretnym miejscu i czasie masz
przekazywać światu Jego miłość. Spróbuj
zobaczyć, którędy i dokąd biegnie twoja
droga.
Jezus jest przy tobie, pomaga ci nieść twój
krzyż. Nie narzeka, nie wykręca się, że zrobił
już co do Niego należało. Nie wypełni twojej
misji za ciebie, bo jesteś nie do zastąpienia.
Bóg cię potrzebuje, aby na świecie działa się
miłość, ale nie zostawi cię samego i wesprze,
dźwigając z tobą twój krzyż. Proś Jezusa,
aby pozwolił ci iść za Jego przykładem w
każdej chwili twojego życia.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
doprowadza do opętania diabelskiego,jeżeli
ludzie mający taki seks uważają,że należy
zabijać ludzi co nigdy nie mieli seksu bo
bardziej od seksu kochają Boga?Czy nie
sądzicie,że ludzie ci mają wypaczoną
hierarchię wartości?Czy nie sądzicie,że ludzie
ci nie znają i nie szanują praw boskich i
ludzkich?Ja uważam,że seks pozamałżeński,
krzywdzenie i zabijanie ludzi są
grzechami.Ludzie opętani przez
szatana,którzy podpisali z diabłem cyrograf
nie uważają seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzenia i zabijania
za grzechy.Wyżej wymienionych ludzi
myślę,że można nazwać satanistami skoro
popełnianie grzechów stało się ich hobby.
Sataniści to są ludzie co stawiają się na
miejscu Boga,uważają się za nieśmiertelnych
bogów i uważają,że mają
prawo decydować kto ma żyć na tym
świecie.
Sataniści nie wiedzą o tym,że za zgwałcenie
w polskim kodeksie karnym jest maksymalna
kara 12 lat pozbawienia wolności,za
zabójstwo jest maksymalna kara pozbawienia
wolności 25 lat albo kara dożywotniego
pozbawienia wolności.
Czy osoba wierząca w Boga,nigdy nie
karana,uważająca,że seks pozamałżeński i
zabijanie jest grzechem powinna być zabita
skoro dla morderców w naszym kraju nie jest
przeznaczona kara śmierci?
Sami oceńcie poziom intelektualny
satanistów skoro tak uważają(o ich poziomie
moralnym nie ma w ogóle sensu się
wypowiadać).37 proc. Polaków w ostatnim
roku przeczytało co najmniej jedną książkę.
według najnowszego raportu Biblioteki
Narodowej o czytelnictwie.
Czy świat nie zmierza do upadku skoro
satanistów uważa się dzisiaj za bardzo
mądrych ludzi,a ludzi wierzących w Boga
uważa się za idiotów?Czy Wy zazdrościcie
satanistom poziomu intelektualnego jaki oni
posiadają?Ja nie?A Wy?
Albert Einstein powiedział:"Im bardziej
zgłębiam naukę, tym bardziej wierzę w
Boga".
Robert Millikan (doświadczalnie zmierzył
ładunek elektronu) powiedział:
1."Dla mnie niepomyślanym jest, że
prawdziwy ateista może być naukowcem"
2."Nigdy nie znałem myślącego człowieka,
który nie wierzyłby w Boga"
Ludwik Pasteur(biolog)stwierdził:
? Trochę wiedzy oddala od Boga. Dużo
wiedzy sprowadza do Niego z powrotem.?
Alexis Carrel(Laureat nagrody Nobla z
fizjologii i medycyny w 1912)powiedział:
?Najzwyklejszą pychą jest wierzyć, iż jest się
w stanie poprawić przyrodę, gdyż przyroda
jest dziełem Boga.?
Michel Chevrent:
?Gdyby kiedykolwiek ktoś twierdził, że
dzisiejsza wiedza prowadzi do materializmu,
to ja, spędziwszy długie swoje życie wśród
książek i w laboratoriach chemicznych w celu
poszukiwania prawdy, uważałbym za
obowiązek zaprotestować przeciw takim
poglądom... Gdyby ktoś powiedział, ze nie ma
Boga, czułbym się dotknięty w swoich
uczuciach jako człowiek i jako uczony.?
Christian Boehmer Anfinsen:
?Myślę, że tylko idiota może być ateistą.
Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta
moc czy siła posiadająca nieograniczoną
zdolność przewidywania i wiedzę, która, po
pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat
zaistniał.?
Galileusz:
?Tylko mania wielkości może nasz
niesłychanie słaby umysł czynić sędzią dzieł
Bożych i wszystko we wszechświecie, co nie
służy naszemu pożytkowi, uważać za próżne
i zbędne.?
Józef Ignacy Kraszewski:
? Nie ten szczęśliwy kto bogaty, nie ten
szczęśliwy kto wielki, kto sławny, ale ten kto
umiał kochać jak Chrystus, jak Chrystus
przebaczać, jak On cierpieć.?
Lecomte du Nouy:
?Wyruszyłem w życie ze sceptycyzmem,
który był wtedy modny. Trzeba mi było 30 lat
laboratorium, by dojść do przekonania, że
żadne zjawisko, jeśli jest prawdziwe, nie
może przeczyć istnieniu Boga.?
Hans Christian Oersted
?Gruntowne badania przyrody prowadzą do
poznania Boga.?
Arthur Leonard Schawlow:
?Naśladowanie Jezusa jest drogą do ocalenia
twojego życia.?
Aleksandro Volta:
?Zbadałem najszczegółowiej podstawy
naszej religii, sprawdzając je czytając tak
dzieła apologetów, jako też herezjarchów i
ateuszy , i wtedy ujrzałem ową prawdę
niezbitą, iż każdy umysł, którego nie zepsuły
złe żądze lub namiętności, każdy umysł jasny,
szczery i prawy, musi uznać religię i kochać
ją.?
Francis Bacon:
?Powierzchowne zajęcie się filozofią może
prowadzić do niewiary, lecz głębsze badanie
musi przyprowadzić do religii. Czyli trochę
nauki odwodzi od Boga, więcej zaś od Niego
z powrotem sprowadza.?
Derek Harold Richard Barton:
?Nie ma żadnej niezgodności pomiędzy
Nauką a religią... Nauka pokazuje, że Bóg
istnieje.?
Augustin Couchy:
?Jestem chrześcijaninem i wierzę tak, jak
wierzyli wielcy astronomowie, wszyscy
wielcy fizycy, wszyscy wielcy matematycy
wieków ubiegłych. Jestem też katolikiem jak
większość wielkich uczonych, a gdyby mnie
zapytano o przyczynę tego, to ujawniłbym ją
chętnie. Przekonano by się wówczas, ze moja
wiara wypływa
z badań głęboko sięgających...?
Albert Einstein:
?Im bardziej zgłębiam naukę, tym bardziej
wierzę w Boga.?
Michael Faraday:
?Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z
moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was,
że pojęcie Boga i cześć, jaką mam dla Niego,
opieram na podstawach tak pewnych, jak
prawdy z dziedziny fizyki.?
Werner Heisenberg:
?Pierwszy łyk ze szklanki nauk
przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś
na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg.?
Karol Linneusz:
?Gdy patrzę na słońce i gwiazdy zawieszone
w przestrzeni myślę, ze wszystkie te dzieła
stworzone noszą na sobie znamię mądrości i
potęgi Boga, który napełnia je światłem i
życiem.?
Chciałbym się Was zapytać czy wyżej
wymienieni przeze mnie ludzi byli idiotami
dlatego,że wierzyli w Boga?Dla satanistów,
którzy uważają,że nie powinienem żyć na tym
świecie na pewno byliby oni idiotami.Czy
sądzicie są mądrzejsi od tych ludzi?Czy są
ludźmi myślącymi?("Nigdy nie znałem
myślącego człowieka, który nie wierzyłby w
Boga").
Czy sataniści nie grzeszą pychą skoro chcą
zabijać innych ludzi?(?Najzwyklejszą pychą
jest wierzyć, iż jest się w stanie poprawić
przyrodę, gdyż przyroda jest dziełem Boga.?)
Czy sataniści są ludźmi mądrymi?(?Myślę, że
tylko idiota może być ateistą.?)
Czy można mieć zaufanie do ludzi,którzy są
satanistami?Czy można im wierzyć?Czy
mogą być oni ludźmi uczciwymi?Czy mogą
oni sumiennie spełniać swoje obowiązki?Czy
potrafią oni być wierni?Czy można wśród
nich czuć się bezpiecznie?Tych pytań myślę,
że wystarczy.
Sataniści uważają,że są mądrzejsi od Pana
Boga.
?Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się
zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż
swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce
zachować swoje życie, straci je; a kto straci
swe życie z mego powodu, znajdzie je.
Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek,
choćby cały świat zyskał, a na swej duszy
szkodę poniósł? Albo co da człowiek w
zamian za swoją duszę? Albowiem Syn
Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego
razem z aniołami swoimi, i wtedy odda
każdemu według jego postępowania."
Po co żyjesz? Jak często stawiasz sobie
pytanie o cel i sens swojego życia? Bóg
stworzył cię z wyjątkowymi talentami i
unikalną historią życia, i to ty, w tym
konkretnym miejscu i czasie masz
przekazywać światu Jego miłość. Spróbuj
zobaczyć, którędy i dokąd biegnie twoja
droga.
Jezus jest przy tobie, pomaga ci nieść twój
krzyż. Nie narzeka, nie wykręca się, że zrobił
już co do Niego należało. Nie wypełni twojej
misji za ciebie, bo jesteś nie do zastąpienia.
Bóg cię potrzebuje, aby na świecie działa się
miłość, ale nie zostawi cię samego i wesprze,
dźwigając z tobą twój krzyż. Proś Jezusa,
aby pozwolił ci iść za Jego przykładem w
każdej chwili twojego życia.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Co Wy sądzicie o ludziach,którzy chwalą się
i cieszą z tego powodu,że są satanistami?Czy
ludzie co uważają,że należy zabijać innych
ludzi nie są satanistami?Czy ludzie,którzy
nawołują do zabijania innych ludzi nie są
satanistami?Czy ludzie opętani przez szatana
co nawołują i chcą zabijać innych
popełniający grzech wołający o pomstę do
nieba - umyślnego zabójstwa nie można
nazwać mordercami? Co sądzicie o
ludziach,którzy nie przestrzegają praw boskich
i ludzkich?Czy ludzie którzy uważają,że
łamanie przykazań kościelnych nie zabijaj,nie
cudzołóż,nie kradnij itd. są dobrymi
uczynkami nie są satanistami? Czy uważacie
ich za ludzi dobrych?Czy ludzie co
innych ludzi namawiają do złego,namawiają
ich do grzeszenia można uważać za dobrych
ludzi?Czy ludzie co chcą,aby inni ludzie
poszli przez nich do piekła są dobrymi
ludźmi?Czy ludzie,którzy nie dochowują
wierności małżeńskiej,rozbijają innym
małżeństwa są dobrymi ludźmi?Czy seks
pozamałżeński nie jest grzechem?Czy
stosowanie środków wczesnoporonnych
(mechanicznych lub chemicznych)lub
namawianie do tego nie są grzechami?Czy
przerywanie,zachęcanie,namawianie lub
zmuszanie do przerywania ciąży nie są
grzechami?Czy kłamanie i oszukiwanie nie są
grzechami?Czy człowiek wierzący w
Boga,lubiący kobiety,szanujący je,troszczący
się o ich wieczne zbawienie nie może z nimi
pracować?Czy z kobietami powinni pracować
mężczyźni,którzy nie szanują kobiet,traktują
je jak przedmioty i zabawki,co uważają,że
kobiety należy bić,gwałcić i mordować?
Jeżeli zarząd firmy w której pracuję jest tego
zdania to proszę zatrudnić na dział z
kobietami wyżej wymienionych mężczyzn.
Proszę dać ogłoszenie w środkach
masowego przekazu o pilnej potrzebie
zatrudnienia na dział z kobietami mężczyzn,
którzy zgwałcili i zabili kobiety.
Może firma zatrudni więźniów skazanych
za bicie,gwałcenie i zabicie kobiet,żeby ich
resocjalizacja szybciej nastąpiła?
Co sądzicie o ludziach wyznających
zasadę,że po trupach należy iść do celu
tzn.po trupach należy awansować?Co
myślicie o ludziach co chcą awansować i
dostać większe wynagrodzenie donosząc na
innych,dającym kierownikom łapówki,tych co
wchodzą kierownikom w tyłek bez masła,co
całują kierowników po rękach?Czy
ludzie,którzy cieszą się z tego powodu i
chwalą się tym,że są satanistami mogą być
dobrymi kierownikami,majstrami i
pracownikami?Czy nie będą stosować takich
metod jak chamstwo,zastraszanie,poniżanie i
molestowanie?Czy przez z takich
kierowników i majstrów pracownicy nie będą
zmieniać pracy na inną?Ja zostałem
pomocnikiem majstra chociaż o to
stanowisko się nie starałem.Zostałem nim,bo
jako wierzący w Boga człowiek dobrze
pracowałem,interesowałem się pracą,nie
bałem się jej, byłem dociekliwy,uczciwy i nie
unikałem odpowiedzialności.
Z tego powodu,że w każdą niedzielę chodzę
do kościoła wiem z ogłoszeń parafialnych,że
firma w której pracuję przeznacza ofiarę
pieniężną na potrzeby kościoła.Z tego
powodu,że w firmie pracuje dużo satanistów
będzie ona nadal pomagała kościołowi
katolickiemu?Czy wspierając kościół katolicki
zarząd firmy nie boi się,że naruszy
uczucia religijne satanistów?Może firma
zbuduje kościół szatana,albo zorganizuje
na terenie zakładu kaplicę dla satanistów?
Ci co uważają się za satanistów powinni
śmiało zwrócić się z petycją do dyrekcji
zakładu o zorganizowanie dla nich kaplicy.
Petycję z listą osób,które chcą aby stworzyć
dla nich kaplicę dla satanistów proszę
opublikować w środkach masowego
przekazu,żeby każdy wiedział kto jest
satanistą i uważa,że należy zabijać ludzi.
Proszę się do tego przyznać publicznie.
Ja nie boję się tego przyznać publicznie,że
jestem katolikiem.
Czy Wy uważacie,że Jezus Chrystus gdyby
żył w dzisiejszych czasach to chciałby mnie
zabić skoro w niego wierzę?Czy Wy
uważacie,że sataniści nie zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby żył w dzisiejszych czasach?
(?Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci
moich najmniejszych, Mnieście uczynili? (Mt
25,40)).
Czy zarząd firmy jest zadowolony z
pracowników,którzy zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby żył w dzisiejszych czasach?
Jeżeli jest zadowolony to proszę publicznie
podpisać cyrograf z szatanem.Może w firmie
się polepszy?Może będzie mniej reklamacji?
Ashley S. Palmer Wielebny Kościoła Szatana
w jednym z wywiadów powiedział:
''Nie mamy na celu nawracania nikogo,
interesują nas raczej osoby, które same
decydują o swoich poglądach religijnych czy
filozoficznych. Zależy nam na tym, by ludzie
mogli żyć, jak tylko chcą, pod warunkiem, że
nie wyrządzają nikomu krzywdy. To nasza
wersja powiedzenia ?nie rób drugiemu, co
tobie niemiłe".''
Pierwsze przykazanie satanistów głosi:
?Nie wyrażaj swoich opinii lub rad, jeżeli nie
jesteś o to proszony?.
Sataniści więc, chociaż niewątpliwe
niejednokrotnie odnoszą się do Kościoła z
pogardą czy chociażby kpiącym stosunkiem,
nie mają nie tylko obowiązku, ale i prawa
ingerować w poglądy i wierzenia innych ludzi.
Nawet sataniści nie zmuszają innych do
przyjęcia poglądów sprzecznych z
jego przekonaniami.
Czy w takim przypadku ci co uważają,że nie
powinienem żyć na tym świecie bo jestem
wierzącym w Boga człowiekiem nie są ludźmi
gorszymi od satanistów?Myślę,że dla
wierzących w Boga ludzi jest to pytanie
retoryczne.
Według satanistów grzeszenie nie jest czymś
złym, bo niby, kto tak zadecydował, jeśli sami
stanowimy o sobie.
Wszystkie formy satanizmu twierdzą, że
życie istnieje po to, aby konsumować a
egoizm jest zaletą. Niektórzy sataniści
utrzymują, że jedyną rzeczywistością jaką
kiedykolwiek poznamy jest ta tutaj na ziemi.
Zatem, czciciele diabła żyją chwilą, a ich
mottem przewodnim jest folgowanie w
jedzeniu i rozpuście.
W 1 liście do Rzymian św.Paweł pisał o tych
co mają seks pozamałżeński:
(24) Dlatego też wydał ich Bóg na łup
pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby
bezcześcili ciała swoje między sobą,
(25) Ponieważ zamienili Boga prawdziwego
na fałszywego i oddawali cześć, i służyli
stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest
błogosławiony na wieki. Niech się stanie.
(26) Dlatego wydał ich Bóg na łup
sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem
zamieniły przyrodzone obcowanie na
obcowanie przeciwne naturze,
(27) Podobnie też mężczyźni zaniechali
przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali
jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z
mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc
na sobie samych należną za ich zboczenie
karę.
(28) A ponieważ nie uważali za wskazane
uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę
niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie
przystoi;
(29) Są oni pełni wszelkiej nieprawości,
złości, chciwości, nikczemności, pełni są
również zazdrości, morderstwa, zwady,
podstępu, podłości;
(30) Potwarcy, oszczercy, nienawidzący
Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy
złego, rodzicom nieposłuszni;
(31) Nierozumni, niestali, bez serca, bez
litości;
(32) Oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci,
którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to
czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to
czynią.
Ludzie, którzy zostali zwiedzeni przez
szatana do prowadzenia takiego stylu życia
mają bardzo dużą trudność w zrozumieniu
Bożego planu związanego z łaską i wolnością.
Św.Piotr w 2 liście(2P2)pisze:
(6) Miasta Sodomę i Gomorę spalił do cna i na
zagładę skazał jako przykład dla tych, którzy
by mieli wieść życie bezbożne,
(7) Natomiast wyrwał sprawiedliwego Lota,
udręczonego przez rozpustne postępowanie
bezbożników,
(8) Gdyż sprawiedliwy ten, mieszkając
między nimi, widział bezbożne ich uczynki i
słyszał o nich, i trapił się tym dzień w dzień w
prawej duszy swojej.
(9) Umie Pan wyrwać pobożnych z
pokuszenia, bezbożnych zaś zachować na
dzień sądu celem ukarania,
Sataniści zrywając z moralnością stają się
zwierzętami, nieobliczalnymi i
niebezpiecznymi dla innych ludzi.Uważają,
że innych ludzi należy zabijać.
Pismo Święte pisze też między innymi o
satanistach.W Księdze Izajasza czytamy: ?Ja,
Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma
żadnego zbawcy? (Iz 43, 11). Także Księga
Powtórzonego Prawa nie pozostawia tu
najmniejszych wątpliwości: ?Nie będziecie
oddawali czci bogom obcym, spomiędzy
bogów okolicznych narodów, bo Pan, Bóg
twój, który jest u ciebie, jest Bogiem
zazdrosnym, by się nie rozpalił na ciebie
gniew Pana, Boga twego, i nie zmiótł cię z
powierzchni ziemi? (Pwt 6, 14-15).
Słowa samego Jezusa Chrystusa z Nowego
Testamentu tylko utwierdzają taką
interpretację: ?Idź precz, szatanie! Jest
bowiem napisane: Panu, Bogu swemu,
będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu
służyć będziesz? (Mt 4, 10).
Jasne jest więc, że w obrębie Kościoła
satanizm uważany jest za wystąpienie
przeciw pierwszemu przykazaniu Dekalogu i
jako taki jest grzechem śmiertelnym, chociaż
możliwe jest nawrócenie, okazanie skruchy i
postanowienie poprawy, a wtedy Bóg może
grzech ten wybaczyć.
Podstawą ideologii satanizmu jest walka,
agresja, niszczenie wyrażające się w mowie,
gestach, czynach.Satanizm jest więc
absolutnym zaprzeczeniem wiary
chrześcijańskiej, w której podstawowym
przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.
Sataniści uważają,że należy zabijać innych
ludzi i nawołują do ich zabijania.Wiem,że są
różne wersje satanizmu.Przepraszam
satanistów tych łagodniejszych odmian.Nie
chcę używać długiej nazwy tzn. ''ludzie gorsi
od satanistów'',dlatego używam określenia
''sataniści''.
Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton
Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w
1966 r. założył w San Francisco Światowy
"Kościół Szatana". Jego doktrynę zawarł w
książce pt. "Biblia Szatana" (zwanej "Czarną
Biblią"). Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r.
Natomiast sam ogłosił się "Czarnym
papieżem". W swojej książce propaguje
nienawiść w stosunku do innych,
okrucieństwo, pochwala wolność seksualną
(tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię
ideową i moralną. Podkreśla potrzebę
całkowitej wolności jednostki, nie
skrępowania, buntu, propagując kult zła.
Podstawową zasadą satanizmu jest,
sformułowana i upowszechniona przez
Crowleya: "czyń, co chcesz"-zasada
powodująca, że każdy " zostaje swoim
własnym bogiem".Sataniści uważają się
za bogów lepszych od Pana Boga i uważają,
że mają prawo decydować kto ma żyć na tym
świecie.
Dla wielu ludzi z którymi pracuję Anton
Szandor LaVey jest idolem.Co sądzicie
o ludziach dla których Anton Szandor LaVey
jest idolem?
Sataniści chcą zakończyć walkę pomiędzy
naturalnymi zachowaniami a zakazami
religijnymi, żeby ludzie mogli w końcu zacząć
żyć bez poczucia winy za uleganie
nieszkodliwym ludzkim instynktom.
Z Biblii Szatana dowiadujemy się, że
największym przyjacielem człowieka jest
diabeł, a rzeczywistość dająca człowiekowi
pełnię przyjemności powstaje, gdy człowiek
konsekwentnie popełnia grzechy główne.
Sataniści grzeszą pychą,uważają się za
lepszych ode mnie z tego powodu,że ja nie
mam seksu z kobietami.Człowiek pyszny
łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu do tego
stopnia,że zdolny jest zabić innego
człowieka.Grzeszą zazdrością,zazdroszczą
mi tego,że umiem panować nad swoim
popędem seksualnym i tego,że nie chcę
służyć szatanowi tak jak oni.Popełniają
grzech nieczystości uważając,że seks
pozamałżeński nie jest grzechem.Popełniają
grzech nieumiarkowania w jedzeniu i
piciu.Ktokolwiek je ponad miarę staje się
chory,ociężały i zmysłowy.Picie alkoholu w
celu upicia jest grzechem ciężkim.Grzeszą
gniewem.Gniew zdarza się najczęściej u
pyszałków.Gniewają się na mnie,że staram
się nie grzeszyć i nie chcę służyć szatanowi
tak jak oni.Popełniają grzech lenistwa np.
zaniedbywania praktyk religijnych do tego
stopnia,że zostali opętani przez szatana.
Już w XVIII wieku można również znaleźć
wzmiankę o rytuałach satanistów podczas
których odbywały się liczne orgie seksualne i
pijaństwo.Seks pozamałżeński doprowadził
więc wielu ludzi do opętania diabelskiego.
Czy satanista może być właściwym
kandydatem na partnera życiowego?Chociaż
nie mam żadnej kobiety muszę uczciwie
stwierdzić,że jest dużo dobrych
kobiet.Szkoda mi tych kobiet,które są w
związkach z satanistami.Czy nie boicie się,że
przekażą waszym dzieciom satanizm w
genach?Czy nie przeraża Was to,że wasze
dzieci zostaną satanistami i będą wiecznie
potępione?Czy naprawdę tego chcecie dla
własnych dzieci?Czy ktoś kto uważa,że
należy zabijać innych ludzi może wasze dzieci
wychować na dobrych ludzi?Czy na naszych
ulicach nie będzie coraz więcej satanistów?
Czy na naszych ulicach będzie bezpieczniej?
Czy same nie zaczniecie się bać własnych
dzieci?
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.Proszę o modlitwę za firmę
w której pracuję,żeby nie podpisała cyrografu
z szatanem.Chociaż zdaję sobie z tego
sprawę,że wielu tutaj pracujących ludzi
chciałoby,żeby firma podpisała cyrograf z
szatanem.?Czy wyrzekasz się szatana, który
jest głównym sprawcą
grzechu??.Niedostrzeganie szatana może
doprowadzić danego człowieka do przegrania
walki o życie wieczne walkowerem.Nie
lekceważmy osobowego zła, tego, którego
Jezus trzykrotnie nazwał władcą tego świata!
Wszelkie zło jest głupotą i grzechem, bo
wykracza względem Bożej Mądrości
(Przysłów 1,7), która pragnie szczęścia
wszystkich swoich stworzeń. Łatwo można
rozpoznać Bożą Mądrość (List św. Jakuba
3,13-17). Boża Mądrość przeciwstawiona jest
głupocie, czyli "mądrości" władców tego
świata (1Koryntian 2,1-15). "Nie na tym
polega zstępująca z góry mądrość, ale
mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska."
(Jakuba 3,15) .
i cieszą z tego powodu,że są satanistami?Czy
ludzie co uważają,że należy zabijać innych
ludzi nie są satanistami?Czy ludzie,którzy
nawołują do zabijania innych ludzi nie są
satanistami?Czy ludzie opętani przez szatana
co nawołują i chcą zabijać innych
popełniający grzech wołający o pomstę do
nieba - umyślnego zabójstwa nie można
nazwać mordercami? Co sądzicie o
ludziach,którzy nie przestrzegają praw boskich
i ludzkich?Czy ludzie którzy uważają,że
łamanie przykazań kościelnych nie zabijaj,nie
cudzołóż,nie kradnij itd. są dobrymi
uczynkami nie są satanistami? Czy uważacie
ich za ludzi dobrych?Czy ludzie co
innych ludzi namawiają do złego,namawiają
ich do grzeszenia można uważać za dobrych
ludzi?Czy ludzie co chcą,aby inni ludzie
poszli przez nich do piekła są dobrymi
ludźmi?Czy ludzie,którzy nie dochowują
wierności małżeńskiej,rozbijają innym
małżeństwa są dobrymi ludźmi?Czy seks
pozamałżeński nie jest grzechem?Czy
stosowanie środków wczesnoporonnych
(mechanicznych lub chemicznych)lub
namawianie do tego nie są grzechami?Czy
przerywanie,zachęcanie,namawianie lub
zmuszanie do przerywania ciąży nie są
grzechami?Czy kłamanie i oszukiwanie nie są
grzechami?Czy człowiek wierzący w
Boga,lubiący kobiety,szanujący je,troszczący
się o ich wieczne zbawienie nie może z nimi
pracować?Czy z kobietami powinni pracować
mężczyźni,którzy nie szanują kobiet,traktują
je jak przedmioty i zabawki,co uważają,że
kobiety należy bić,gwałcić i mordować?
Jeżeli zarząd firmy w której pracuję jest tego
zdania to proszę zatrudnić na dział z
kobietami wyżej wymienionych mężczyzn.
Proszę dać ogłoszenie w środkach
masowego przekazu o pilnej potrzebie
zatrudnienia na dział z kobietami mężczyzn,
którzy zgwałcili i zabili kobiety.
Może firma zatrudni więźniów skazanych
za bicie,gwałcenie i zabicie kobiet,żeby ich
resocjalizacja szybciej nastąpiła?
Co sądzicie o ludziach wyznających
zasadę,że po trupach należy iść do celu
tzn.po trupach należy awansować?Co
myślicie o ludziach co chcą awansować i
dostać większe wynagrodzenie donosząc na
innych,dającym kierownikom łapówki,tych co
wchodzą kierownikom w tyłek bez masła,co
całują kierowników po rękach?Czy
ludzie,którzy cieszą się z tego powodu i
chwalą się tym,że są satanistami mogą być
dobrymi kierownikami,majstrami i
pracownikami?Czy nie będą stosować takich
metod jak chamstwo,zastraszanie,poniżanie i
molestowanie?Czy przez z takich
kierowników i majstrów pracownicy nie będą
zmieniać pracy na inną?Ja zostałem
pomocnikiem majstra chociaż o to
stanowisko się nie starałem.Zostałem nim,bo
jako wierzący w Boga człowiek dobrze
pracowałem,interesowałem się pracą,nie
bałem się jej, byłem dociekliwy,uczciwy i nie
unikałem odpowiedzialności.
Z tego powodu,że w każdą niedzielę chodzę
do kościoła wiem z ogłoszeń parafialnych,że
firma w której pracuję przeznacza ofiarę
pieniężną na potrzeby kościoła.Z tego
powodu,że w firmie pracuje dużo satanistów
będzie ona nadal pomagała kościołowi
katolickiemu?Czy wspierając kościół katolicki
zarząd firmy nie boi się,że naruszy
uczucia religijne satanistów?Może firma
zbuduje kościół szatana,albo zorganizuje
na terenie zakładu kaplicę dla satanistów?
Ci co uważają się za satanistów powinni
śmiało zwrócić się z petycją do dyrekcji
zakładu o zorganizowanie dla nich kaplicy.
Petycję z listą osób,które chcą aby stworzyć
dla nich kaplicę dla satanistów proszę
opublikować w środkach masowego
przekazu,żeby każdy wiedział kto jest
satanistą i uważa,że należy zabijać ludzi.
Proszę się do tego przyznać publicznie.
Ja nie boję się tego przyznać publicznie,że
jestem katolikiem.
Czy Wy uważacie,że Jezus Chrystus gdyby
żył w dzisiejszych czasach to chciałby mnie
zabić skoro w niego wierzę?Czy Wy
uważacie,że sataniści nie zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby żył w dzisiejszych czasach?
(?Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci
moich najmniejszych, Mnieście uczynili? (Mt
25,40)).
Czy zarząd firmy jest zadowolony z
pracowników,którzy zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby żył w dzisiejszych czasach?
Jeżeli jest zadowolony to proszę publicznie
podpisać cyrograf z szatanem.Może w firmie
się polepszy?Może będzie mniej reklamacji?
Ashley S. Palmer Wielebny Kościoła Szatana
w jednym z wywiadów powiedział:
''Nie mamy na celu nawracania nikogo,
interesują nas raczej osoby, które same
decydują o swoich poglądach religijnych czy
filozoficznych. Zależy nam na tym, by ludzie
mogli żyć, jak tylko chcą, pod warunkiem, że
nie wyrządzają nikomu krzywdy. To nasza
wersja powiedzenia ?nie rób drugiemu, co
tobie niemiłe".''
Pierwsze przykazanie satanistów głosi:
?Nie wyrażaj swoich opinii lub rad, jeżeli nie
jesteś o to proszony?.
Sataniści więc, chociaż niewątpliwe
niejednokrotnie odnoszą się do Kościoła z
pogardą czy chociażby kpiącym stosunkiem,
nie mają nie tylko obowiązku, ale i prawa
ingerować w poglądy i wierzenia innych ludzi.
Nawet sataniści nie zmuszają innych do
przyjęcia poglądów sprzecznych z
jego przekonaniami.
Czy w takim przypadku ci co uważają,że nie
powinienem żyć na tym świecie bo jestem
wierzącym w Boga człowiekiem nie są ludźmi
gorszymi od satanistów?Myślę,że dla
wierzących w Boga ludzi jest to pytanie
retoryczne.
Według satanistów grzeszenie nie jest czymś
złym, bo niby, kto tak zadecydował, jeśli sami
stanowimy o sobie.
Wszystkie formy satanizmu twierdzą, że
życie istnieje po to, aby konsumować a
egoizm jest zaletą. Niektórzy sataniści
utrzymują, że jedyną rzeczywistością jaką
kiedykolwiek poznamy jest ta tutaj na ziemi.
Zatem, czciciele diabła żyją chwilą, a ich
mottem przewodnim jest folgowanie w
jedzeniu i rozpuście.
W 1 liście do Rzymian św.Paweł pisał o tych
co mają seks pozamałżeński:
(24) Dlatego też wydał ich Bóg na łup
pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby
bezcześcili ciała swoje między sobą,
(25) Ponieważ zamienili Boga prawdziwego
na fałszywego i oddawali cześć, i służyli
stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest
błogosławiony na wieki. Niech się stanie.
(26) Dlatego wydał ich Bóg na łup
sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem
zamieniły przyrodzone obcowanie na
obcowanie przeciwne naturze,
(27) Podobnie też mężczyźni zaniechali
przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali
jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z
mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc
na sobie samych należną za ich zboczenie
karę.
(28) A ponieważ nie uważali za wskazane
uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę
niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie
przystoi;
(29) Są oni pełni wszelkiej nieprawości,
złości, chciwości, nikczemności, pełni są
również zazdrości, morderstwa, zwady,
podstępu, podłości;
(30) Potwarcy, oszczercy, nienawidzący
Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy
złego, rodzicom nieposłuszni;
(31) Nierozumni, niestali, bez serca, bez
litości;
(32) Oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci,
którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to
czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to
czynią.
Ludzie, którzy zostali zwiedzeni przez
szatana do prowadzenia takiego stylu życia
mają bardzo dużą trudność w zrozumieniu
Bożego planu związanego z łaską i wolnością.
Św.Piotr w 2 liście(2P2)pisze:
(6) Miasta Sodomę i Gomorę spalił do cna i na
zagładę skazał jako przykład dla tych, którzy
by mieli wieść życie bezbożne,
(7) Natomiast wyrwał sprawiedliwego Lota,
udręczonego przez rozpustne postępowanie
bezbożników,
(8) Gdyż sprawiedliwy ten, mieszkając
między nimi, widział bezbożne ich uczynki i
słyszał o nich, i trapił się tym dzień w dzień w
prawej duszy swojej.
(9) Umie Pan wyrwać pobożnych z
pokuszenia, bezbożnych zaś zachować na
dzień sądu celem ukarania,
Sataniści zrywając z moralnością stają się
zwierzętami, nieobliczalnymi i
niebezpiecznymi dla innych ludzi.Uważają,
że innych ludzi należy zabijać.
Pismo Święte pisze też między innymi o
satanistach.W Księdze Izajasza czytamy: ?Ja,
Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma
żadnego zbawcy? (Iz 43, 11). Także Księga
Powtórzonego Prawa nie pozostawia tu
najmniejszych wątpliwości: ?Nie będziecie
oddawali czci bogom obcym, spomiędzy
bogów okolicznych narodów, bo Pan, Bóg
twój, który jest u ciebie, jest Bogiem
zazdrosnym, by się nie rozpalił na ciebie
gniew Pana, Boga twego, i nie zmiótł cię z
powierzchni ziemi? (Pwt 6, 14-15).
Słowa samego Jezusa Chrystusa z Nowego
Testamentu tylko utwierdzają taką
interpretację: ?Idź precz, szatanie! Jest
bowiem napisane: Panu, Bogu swemu,
będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu
służyć będziesz? (Mt 4, 10).
Jasne jest więc, że w obrębie Kościoła
satanizm uważany jest za wystąpienie
przeciw pierwszemu przykazaniu Dekalogu i
jako taki jest grzechem śmiertelnym, chociaż
możliwe jest nawrócenie, okazanie skruchy i
postanowienie poprawy, a wtedy Bóg może
grzech ten wybaczyć.
Podstawą ideologii satanizmu jest walka,
agresja, niszczenie wyrażające się w mowie,
gestach, czynach.Satanizm jest więc
absolutnym zaprzeczeniem wiary
chrześcijańskiej, w której podstawowym
przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.
Sataniści uważają,że należy zabijać innych
ludzi i nawołują do ich zabijania.Wiem,że są
różne wersje satanizmu.Przepraszam
satanistów tych łagodniejszych odmian.Nie
chcę używać długiej nazwy tzn. ''ludzie gorsi
od satanistów'',dlatego używam określenia
''sataniści''.
Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton
Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w
1966 r. założył w San Francisco Światowy
"Kościół Szatana". Jego doktrynę zawarł w
książce pt. "Biblia Szatana" (zwanej "Czarną
Biblią"). Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r.
Natomiast sam ogłosił się "Czarnym
papieżem". W swojej książce propaguje
nienawiść w stosunku do innych,
okrucieństwo, pochwala wolność seksualną
(tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię
ideową i moralną. Podkreśla potrzebę
całkowitej wolności jednostki, nie
skrępowania, buntu, propagując kult zła.
Podstawową zasadą satanizmu jest,
sformułowana i upowszechniona przez
Crowleya: "czyń, co chcesz"-zasada
powodująca, że każdy " zostaje swoim
własnym bogiem".Sataniści uważają się
za bogów lepszych od Pana Boga i uważają,
że mają prawo decydować kto ma żyć na tym
świecie.
Dla wielu ludzi z którymi pracuję Anton
Szandor LaVey jest idolem.Co sądzicie
o ludziach dla których Anton Szandor LaVey
jest idolem?
Sataniści chcą zakończyć walkę pomiędzy
naturalnymi zachowaniami a zakazami
religijnymi, żeby ludzie mogli w końcu zacząć
żyć bez poczucia winy za uleganie
nieszkodliwym ludzkim instynktom.
Z Biblii Szatana dowiadujemy się, że
największym przyjacielem człowieka jest
diabeł, a rzeczywistość dająca człowiekowi
pełnię przyjemności powstaje, gdy człowiek
konsekwentnie popełnia grzechy główne.
Sataniści grzeszą pychą,uważają się za
lepszych ode mnie z tego powodu,że ja nie
mam seksu z kobietami.Człowiek pyszny
łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu do tego
stopnia,że zdolny jest zabić innego
człowieka.Grzeszą zazdrością,zazdroszczą
mi tego,że umiem panować nad swoim
popędem seksualnym i tego,że nie chcę
służyć szatanowi tak jak oni.Popełniają
grzech nieczystości uważając,że seks
pozamałżeński nie jest grzechem.Popełniają
grzech nieumiarkowania w jedzeniu i
piciu.Ktokolwiek je ponad miarę staje się
chory,ociężały i zmysłowy.Picie alkoholu w
celu upicia jest grzechem ciężkim.Grzeszą
gniewem.Gniew zdarza się najczęściej u
pyszałków.Gniewają się na mnie,że staram
się nie grzeszyć i nie chcę służyć szatanowi
tak jak oni.Popełniają grzech lenistwa np.
zaniedbywania praktyk religijnych do tego
stopnia,że zostali opętani przez szatana.
Już w XVIII wieku można również znaleźć
wzmiankę o rytuałach satanistów podczas
których odbywały się liczne orgie seksualne i
pijaństwo.Seks pozamałżeński doprowadził
więc wielu ludzi do opętania diabelskiego.
Czy satanista może być właściwym
kandydatem na partnera życiowego?Chociaż
nie mam żadnej kobiety muszę uczciwie
stwierdzić,że jest dużo dobrych
kobiet.Szkoda mi tych kobiet,które są w
związkach z satanistami.Czy nie boicie się,że
przekażą waszym dzieciom satanizm w
genach?Czy nie przeraża Was to,że wasze
dzieci zostaną satanistami i będą wiecznie
potępione?Czy naprawdę tego chcecie dla
własnych dzieci?Czy ktoś kto uważa,że
należy zabijać innych ludzi może wasze dzieci
wychować na dobrych ludzi?Czy na naszych
ulicach nie będzie coraz więcej satanistów?
Czy na naszych ulicach będzie bezpieczniej?
Czy same nie zaczniecie się bać własnych
dzieci?
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.Proszę o modlitwę za firmę
w której pracuję,żeby nie podpisała cyrografu
z szatanem.Chociaż zdaję sobie z tego
sprawę,że wielu tutaj pracujących ludzi
chciałoby,żeby firma podpisała cyrograf z
szatanem.?Czy wyrzekasz się szatana, który
jest głównym sprawcą
grzechu??.Niedostrzeganie szatana może
doprowadzić danego człowieka do przegrania
walki o życie wieczne walkowerem.Nie
lekceważmy osobowego zła, tego, którego
Jezus trzykrotnie nazwał władcą tego świata!
Wszelkie zło jest głupotą i grzechem, bo
wykracza względem Bożej Mądrości
(Przysłów 1,7), która pragnie szczęścia
wszystkich swoich stworzeń. Łatwo można
rozpoznać Bożą Mądrość (List św. Jakuba
3,13-17). Boża Mądrość przeciwstawiona jest
głupocie, czyli "mądrości" władców tego
świata (1Koryntian 2,1-15). "Nie na tym
polega zstępująca z góry mądrość, ale
mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska."
(Jakuba 3,15) .
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Ja uważam,że seks to jest sprawa prywatna
pod warunkiem,że nikt nikomu nie robi
krzywdy.Chociaż uważam,że seks
pozamałżeński jest grzechem nikomu takiego
seksu nie zabraniam.Każdy ma wolną wolę i
prawo sam podjąć decyzję czy chce iść do
nieba czy do piekła.Ja satanistom nie
zabraniam tego,żeby szli do piekła jeśli tego
tak bardzo chcą.Ja nie kamieniuję tych co
mają seks pozamałżeński.To sataniści mnie
kamieniują za to,że nie mam seksu z
kobietami.Sataniści mnie chcą zabić
dlatego,bo wierzę w Boga.Sataniści chcą,aby
królem Polski został szatan i zamierzają
zabijać wierzących w Boga ludzi.W firmie
w której pracuję jest dużo ludzi co chcą aby
szatan stał się królem Polski.
Ja tak jak Jezus do kobiety, którą
pochwycono na cudzołóstwie mówię do
satanistów co chcą mnie zabić,bo są opętani
przez seks pozamałżeński: ?I Ja ciebie nie
potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie
grzesz!?
Sataniści uważają,że od wierzącego w Boga
człowieka lepsi są
mordercy,bandyci,gwałciciele,pedofile,złodzieje,
oszuści i degeneraci itp..Sataniści uważają,
że wyżej wymienione osoby powinny żyć,bo
są one ludźmi świętymi,a wierzącego w Boga
człowieka należy zabić.
Sataniści jeżeli są takiego zdania to zapewne
są za tym,żeby wypuścić wszystkich
więźniów z zakładów kryminalnych.Skoro są
takiego zdania to niech zatrudnią jakiegoś
pedofila jako opiekuna dla swojego dziecka.
Co sądzicie o satanistach co zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby On żył w dzisiejszych
czasach,a bandytów i morderców uznają
za świętych?Czy dla Was jak dla satanistów
przykazania kościelne są obrzydliwe i to co
jest napisane w Piśmie Świętym też jest
obrzydliwe?Czy tacy ludzie są według Was
normalni?Czy nie mają oni zaburzeń
psychicznych?Co sądzicie o ich poziomie
moralnym i umysłowym?Czy Wy też jesteście
tego samego zdania jak sataniści,żeby
wszystkich więźniów powypuszczać z
zakładów kryminalnych?Czy Wy
zatrudnilibyście pedofila jako opiekuna dla
swojego dziecka?Czy nie uważacie,że
sataniści mają odwróconą hierarchię
wartości?Czy szanują oni prawa boskie i
ludzkie?Czy Wy też chcielibyście,żeby szatan
stał się królem Polski?Czy ludzie
co chcą zabijać innych ludzi nadają się do
pracy z innymi ludźmi?Czy ludzie
niezrównoważeni psychicznie nadają się do
pracy z innymi ludźmi?Czy nadają się oni do
życia na wolności?Czy nie powinni się
leczyć?Czy nie powinni udać się do
egzorcystów?W jaki sposób Wy
pomoglibyście satanistom?Macie może jakieś
dobre rady?Jak można pomóc satanistom,co
chcą zabijać innych ludzi?
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.
pod warunkiem,że nikt nikomu nie robi
krzywdy.Chociaż uważam,że seks
pozamałżeński jest grzechem nikomu takiego
seksu nie zabraniam.Każdy ma wolną wolę i
prawo sam podjąć decyzję czy chce iść do
nieba czy do piekła.Ja satanistom nie
zabraniam tego,żeby szli do piekła jeśli tego
tak bardzo chcą.Ja nie kamieniuję tych co
mają seks pozamałżeński.To sataniści mnie
kamieniują za to,że nie mam seksu z
kobietami.Sataniści mnie chcą zabić
dlatego,bo wierzę w Boga.Sataniści chcą,aby
królem Polski został szatan i zamierzają
zabijać wierzących w Boga ludzi.W firmie
w której pracuję jest dużo ludzi co chcą aby
szatan stał się królem Polski.
Ja tak jak Jezus do kobiety, którą
pochwycono na cudzołóstwie mówię do
satanistów co chcą mnie zabić,bo są opętani
przez seks pozamałżeński: ?I Ja ciebie nie
potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie
grzesz!?
Sataniści uważają,że od wierzącego w Boga
człowieka lepsi są
mordercy,bandyci,gwałciciele,pedofile,złodzieje,
oszuści i degeneraci itp..Sataniści uważają,
że wyżej wymienione osoby powinny żyć,bo
są one ludźmi świętymi,a wierzącego w Boga
człowieka należy zabić.
Sataniści jeżeli są takiego zdania to zapewne
są za tym,żeby wypuścić wszystkich
więźniów z zakładów kryminalnych.Skoro są
takiego zdania to niech zatrudnią jakiegoś
pedofila jako opiekuna dla swojego dziecka.
Co sądzicie o satanistach co zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby On żył w dzisiejszych
czasach,a bandytów i morderców uznają
za świętych?Czy dla Was jak dla satanistów
przykazania kościelne są obrzydliwe i to co
jest napisane w Piśmie Świętym też jest
obrzydliwe?Czy tacy ludzie są według Was
normalni?Czy nie mają oni zaburzeń
psychicznych?Co sądzicie o ich poziomie
moralnym i umysłowym?Czy Wy też jesteście
tego samego zdania jak sataniści,żeby
wszystkich więźniów powypuszczać z
zakładów kryminalnych?Czy Wy
zatrudnilibyście pedofila jako opiekuna dla
swojego dziecka?Czy nie uważacie,że
sataniści mają odwróconą hierarchię
wartości?Czy szanują oni prawa boskie i
ludzkie?Czy Wy też chcielibyście,żeby szatan
stał się królem Polski?Czy ludzie
co chcą zabijać innych ludzi nadają się do
pracy z innymi ludźmi?Czy ludzie
niezrównoważeni psychicznie nadają się do
pracy z innymi ludźmi?Czy nadają się oni do
życia na wolności?Czy nie powinni się
leczyć?Czy nie powinni udać się do
egzorcystów?W jaki sposób Wy
pomoglibyście satanistom?Macie może jakieś
dobre rady?Jak można pomóc satanistom,co
chcą zabijać innych ludzi?
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Chciałbym podsumować moje pisanie na
forum.Ludzie wierzący w Boga,kochający
Boga jak ja,znający rachunek sumienia
starają się jak najmniej grzeszyć.Nie buntują
się przeciw Bogu i Kościołowi,że ustanowili
odpowiednie zasady moralne według których
należy postępować.Chociaż popełniam
grzechy(bo każdy je popełnia)mam
świadomość tego,że popełniam je i nie
bluźnię przeciw Panu Bogu.Bardzo kocham
Pana Boga i przyznaję mu rację w tym co
jest,a co nie jest grzechem.Sataniści,którzy
uważają,że należy mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić,zabijać
ludzi,kraść,oszukiwać itd.uważają mnie za
głupiego,podłego,chorego
psychicznie,obrzydliwego dlatego,że mówię
o tym,że nie należy popełniać wyżej
wymienionych czynów.Logicznie rozumując
jeżeli Pan Bóg też nie pozwala mieć seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzić,
zabijać ludzi,kraść,oszukiwać itd.uważają też
Pana Boga za głupiego,podłego,chorego
psychicznie,obrzydliwego dlatego,że nie
pozwala im popełniać wyżej wymienionych
czynów.Dla satanistów popełnianie grzechów
to hobby dlatego z nienawiścią odnoszą się
do tego co głosił Jezus Chrystus,do tego co
jest napisane w Piśmie Świętym.Co sądzicie
o satanistach,którzy uważają Pana Boga za
idiotę,chorego psychicznie,obrzydliwego
dlatego,że nie pozwala im mieć seksu
pozamałżeńskiego,nie pozwala krzywdzić
i zabijać ludzi?Czy sataniści są dla Was
większym autorytetem od Pana Boga?Czy
satanista potrafi mnie bardziej pokochać od
Pana Boga?Satanista to osoba,która targuje
się z Panem Bogiem o to co jest,a co nie jest
grzechem?Satanista to ta osoba,która mówi
Panu Bogowi,że jest głupi,chory
psychicznie,podły,wredny,obrzydliwy z tego
powodu,że nie pozwala On mu
grzeszyć.Satanista nienawidzi Pana Boga,że
nie pozwala mu On krzywdzić i zabijać
ludzi,mieć seks
pozamałżeński,zdradzać,rozbijać inne
małżeństwa,kraść,oszukiwać,obijać się w
pracy,szkodzić sobie na zdrowiu(np.przez
nadmiar jedzenia,palenia tytoniu,picia
alkoholu,przeciążenie pracą,lekceważenie
snu,wypoczynku...),zabić człowieka
nienarodzonego,stosować środki
wczesnoporonne lub namawiać do
tego,zachęcać,namawiać lub zmuszać do
przerywania ciąży,namawiać innych do
grzechu.Duch Święty obdarzył mnie darem
męstwa i dlatego głoszę naukę Jezusa
Chrystusa,że nie należy mieć seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzić i zabijać
ludzi i nie należy grzeszyć.Nie należy
odczuwać przyjemności z grzeszenia.Ja
odczuwam obrzydzenie do każdego grzechu
który popełniam.Satanista czerpie
przyjemność z popełniania
grzechów.Człowiek wierzący w Boga jest zły
na siebie gdy popełni grzech i ulegnie
szatanowi.W moim zakładzie pracuje dużo
ludzi,którzy uważają,że są mądrzejsi,lepsi i
bardziej święci od Pana Boga.Przykazania
Boże,które Pan Bóg ustanowił uważają za
głupie i obrzydliwe.Skoro przykazania Boże
uważają za głupie i obrzydliwe to logicznie
rozumując Pan Bóg też jest dla nich głupi i
obrzydliwy.Z upodobaniem łamią przykazania
Boże.
1.Nie będziesz miał bogów cudzych przede
mną.
Sataniści za swojego boga uważają
szatana.Nie modlą się.Wątpią w prawdy
wiary.Publicznie krytykują prawdy wiary.Nie
pogłębiają swojej
wiary.Nie ufają Bogu.Narzekają na Pana Boga.
Wierzą w zabobony,wróżby czy horoskopy.
Cenią bardziej wygody i przyjemności niż
sprawy Boże i zbawienie własnej duszy.
Zwalczają Pana Boga.Odwodzą innych od
Boga.Namawiają innych do grzechów.
2.Nie będziesz brał imienia Pana Boga Twego
nadaremnie.
Sataniści bluźnią przeciw Bogu lub Świętym.
Nie dotrzymują przysięgi albo ślubu
złożonego Bogu.Przeklinają innych w
myślach lub publicznie.Rozmawiają o
sprawach religijnych lekceważąco.Noszą
symbole religijne(dewocjonalia)jako ozdobę,
maskotkę lub fetysza nie jako zewnętrzny
wyraz wiary.
3.Pamiętaj,abyś dzień święty święcił.
Wrogowie Pana Boga opuszczają Mszę
świętą w niedzielę lub w święta nakazane
i znieważają Dzień Pański przez pijaństwo lub
udział w grzesznych zabawach i rozrywkach.
4.Czcij ojca twego i matkę twoją.
Wrogowie Pana Boga nie dbają o moralne i
religijne wyrobienie i wychowanie dzieci.Nie
dają dzieciom dobrego przykładu.Nie
wymagają od dzieci odpowiedniego szacunku
dla rodziców,kapłanów,nauczycieli,ludzi
starszych i dla każdego człowieka.Uczą ich
zabijania starszych i wierzących w Boga
ludzi.Nie troszczą się o zdrowie
współmałżonka.Nie poczuwają się do
odpowiedzialności za uświęcenie i zbawienie
współmałżonka.Nie dochowują wierności
małżeńskiej.Unikają potomstwa w sposób
grzeszny.Nie spełniają solidnie swoich
obowiązków zawodowych.Nie dają dobrego
przykładu współpracownikom.Szerzą zło w
środowisku pracy przez przekleństwa,
wulgarne słowa,namawiają innych do picia
alkoholu,namawiają do rozwiązłości
seksualnej,nawołują do zabijania ludzi.Patrzą
przez palce na zło,aby mieć spokój.
5.Nie zabijaj.
Ci co nie kochają Pana Boga szkodzą sobie
na zdrowiu,np. przez nadmiar
jedzenia,palenia tytoniu,picia
alkoholu,przeciążenie pracą,lekceważenie
snu,wypoczynku.Życzą bliźniemu śmierci.
Zabili człowieka nienarodzonego.Stosują
środki wczesnoporonne(mechaniczne lub
chemiczne)lub namawiają do
tego.Zachęcają,namawiają lub zmuszają do
przerywania ciąży.Żywią do bliźnich
nienawiść lub niechęć.Gorszą bliźnich swoim
postępowaniem(np.rozwiązłością
seksualną,namawianiem do zabijania
ludzi).Namawiają do grzechu(j.w.do
rozwiązłości seksualnej,do krzywdzenia i
zabijania ludzi).Prowadzą pojazd w stanie
nietrzeźwym.Nie traktują środowiska
naturalnego jako dzieła Bożego.Gardzą
drugim człowiekiem.Wyśmiewają się z
bliźniego.Nie panują nad swoimi złymi
skłonnościami np.do
gniewu,chciwości,zmysłowości,zazdrości itp.
Bawią się cudzym kosztem.Przyczyniają się
do rozwoju nałogu u siebie i innych.
6.Nie cudzołóż.
9.Nie pożądaj żony bliźniego swego.
Miłośnicy szatana nie szanują ciała bliźniego
swego i jego sił rozrodczych i popełniają
grzechy nieczyste z nimi.Nadużywają praw
małżeńskich(stosunki przerywane,środki
poronne,antykoncepcyjne).Nie szanują w
małżeństwie czasowej niemożności
współżycia.Planują i zmierzają do rozwodu.
Rozwodzą się.Wchodzą po rozwodzie w
następny związek małżeński(cywilny).
7.Nie kradnij.
Wyznawcy szatana przywłaszczają sobie
cudzą rzecz
(prywatną,społeczną).Przywłaszczają sobie
owoce cudzej pracy lub zasługi
innych.Zabierają innym czas każąc na siebie
czekać.Dają się przekupić przez dawanie i
branie łapówek.Niszczą cudzą własność.Są
chciwi,zazdrośni,pożądają dobra cudzego.
Urządzają się materialnie cudzym kosztem.
8.Nie mów fałszywego świadectwa przeciw
bliźniemu swemu.
Wielbiciele szatana kłamią z przyzwyczajenia.
Oczerniają bliźniego,opowiadając o nim
nieprawdziwe,złe rzeczy.Zmuszają kogoś do
przyjęcia poglądów sprzecznych z jego
przekonaniami.Nie zachowują powierzonej
mu tajemnicy.Zwalają winę na bliźniego.
Sataniści pobudzają do grzechu.Radzą do
grzechu np.rozwiązłości,krzywdzenia i
zabijania ludzi.Nakazują popełnić
grzech.Milczą na grzech bliźniego np.żeby
mieć spokój.Zezwalaja popełnić
grzech,pomagają popełnić grzech,bronią
grzechu,pochwalą grzech popełniony przez
kogokolwiek.
Ludzie opętani przez szatana co chcą mnie
skrzywdzić lub zabić popełniają też grzechy
główne.Grzeszą pychą,uważają się za
lepszych ode mnie z tego powodu,że ja nie
mam seksu z kobietami.Człowiek pyszny
łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu do tego
stopnia,że zdolny jest zabić innego
człowieka.Grzeszą zazdrością,zazdroszczą
mi tego,że umiem panować nad swoim
popędem seksualnym i tego,że nie chcę
służyć szatanowi tak jak oni.Popełniają
grzech nieczystości uważając,że seks
pozamałżeński nie jest grzechem.Popełniają
grzech nieumiarkowania w jedzeniu i
piciu.Ktokolwiek je ponad miarę staje się
chory,ociężały i zmysłowy.Picie alkoholu w
celu upicia jest grzechem ciężkim.Grzeszą
gniewem.Gniew zdarza się najczęściej u
pyszałków.Gniewają się na mnie,że staram
się nie grzeszyć i nie chcę służyć szatanowi
tak jak oni.Popełniają grzech lenistwa np.
zaniedbywania praktyk religijnych do tego
stopnia,że zostali opętani przez szatana.
Ludzie opętani przez szatana co chcą mnie
skrzywdzić lu zabić popełniają grzechy
przeciw Duchowi Świętemu.Grzeszą
zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego.
Wątpią np.przeciw prawdzie chrześcijańskiej,
że seks pozamałżeński jest
grzechem.Bliźniemu łaski Bożej zazdroszczą.
Drażni ich ludzka pobożność i zwalczają
wszelkie praktyki religijne.
Ludzie opętani przez szatana co nawołują i
chcą zabijać innych ludzi popełniają przede
wszystkim grzech wołający o pomstę do
nieba - umyślnego zabójstwa.
Targnięcie się na czyjeś życie, w każdym
momencie jego istnienia, jest zatem
zamachem na Boży plan życia dla tego
człowieka oraz na jego rodzicielską więź z
Bogiem.
Morderstwo zatem w sposób szczególny
woła z ziemi do nieba, domaga się kary
Bożej. Bóg nie może pozostać na to wołanie
obojętny, stąd ?przeklina? On Kaina: ?Bądź
więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła
swą paszczę, aby wchłonąć krew twego
brata, przelaną przez ciebie? (Rdz 4,11).
Ludzie popełniający grzech wołający o
pomstę do nieba - umyślnego zabójstwa
można nazwać mordercami.Najczęstszą
zbrodnią w obecnych czasach
jest mordowanie dzieci nienarodzonych.
Zbrodniarzami w tej materii
są:lekarze,położne,rodzice,pielęgniarki i ci
wszyscy,którzy do tej zbrodni
zachęcali,radzili,zmuszali lub nie
przeszkadzali.
Ludzie ci raczej na pewno zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby spotkali Jego na swojej
drodze i przeszkadzałby On im w popełnianiu
grzechów.
Ci co uważają,że jestem gorszy od
homoseksualistów popełniają drugi grzech
wołający o pomstę do nieba - grzech
sodomski.Grzech ten dzieje się wtenczas,
gdy się czyni jakie bądź grzechy cielesne z
osobami tej samej płci; albo też i z osobami
drugiej płci, lecz w sposób przeciwny
naturze, przyrodzeniu, w taki, w jaki nawet
bydlęta nie czynią.
Posty na forum piszę,abym nie popełnił
grzechów zaniedbania,że: nie upominałem
grzeszących,nie pouczałem nie umiejących,
wątpiącym nie użyczyłem dobrej rady,nie
modliłem się ani za żywych,ani za zmarłych.
Nie jestem doskonałym człowiekiem,ale
kocham Pana Boga i traktuję Go poważnie i
zgadzam się z przykazaniami Bożymi.Nie
uważam Pana Boga tak jak sataniści co
uważają,że można mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić i zabijać innych
ludzi za obrzydliwego i chorego psychicznie
idiotę z tego powodu,że nie pozwala
popełniać grzechów.Wierzę w to,że zostanę
zbawiony chociażby z tego powodu,że
traktowałem Pana Boga poważnie,nie
uważałem Go za obrzydliwego idiotę,
broniłem Jego i nie wstydziłem się tego,że
w Niego wierzę.Jak myślicie jakie szanse na
zbawienie wieczne mają sataniści,uważający
się za bogów wspanialszych od Pana
Boga,uważający,że można mieć seks
pozamałżeński,można zabijać innych
ludzi,uważający,że Pana Boga można oszukać
bo On jest obrzydliwym i chorym psychicznie
idiotą?Czy ktoś kto świadomie bluźni przeciw
Panu Bogu może być zbawiony? Dla
satanistów z którymi pracuję skoro
uważają,że osoba bez seksu z kobietami nie
może żyć na tym świecie świętymi są ci co za
chwilę przyjemności seksualnej potrafią
zgwałcić,a nawet zabić kobiety,dzieci.Skoro
tak uważają to niech zatrudnią pedofila na
opiekuna dla swoich dzieci,a gwałciciela i
mordercę poszukają na męża dla swojej
córki.Myślę,że są albo będą kochającymi
rodzicami i chcą tego,aby ich dzieci i córki
zostały świętymi ludźmi.
Dla wierzącego tak jak ja człowieka ciało
kobiety jest świątynią Ducha Świętego(nawet
kobiety lekkich obyczajów) i nie szuka on
seksu pozamałżeńskiego.Satanista traktuje
ciało kobiety jako świątynię szatana i
uważa,że kobiety można bić,gwałcić i
mordować.Kiedyś Andrzej Lepper postawił
pytanie ,,Jak można zgwałcić prostytutkę?''.
Wierzący w Boga człowiek uważa,że
prostytutkę też można zgwałcić.Dla niego
prostytutka też jest Świątynią Ducha
Świętego.Pan Bóg mówi,że ciało ludzkie jest
świątynią Ducha Świętego.Sataniści
mówią,że nie jest.Kto według Was ma rację
Pan Bóg czy sataniści?Kto dla Was jest
autorytetem Pan Bóg,czy sataniści?Czy
sataniści,którzy Pana Boga uważają za kogoś
obrzydliwego i chorego psychicznie idiotę są
dla Was autorytetem?Czy ktoś kto bluźni
przeciw Bogu jest dla Was autorytetem?Czy
ludzie którzy bluźnią przeciw Bogu mogą być
dobrymi kierownikami,majstrami i
pracownikami?
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.
forum.Ludzie wierzący w Boga,kochający
Boga jak ja,znający rachunek sumienia
starają się jak najmniej grzeszyć.Nie buntują
się przeciw Bogu i Kościołowi,że ustanowili
odpowiednie zasady moralne według których
należy postępować.Chociaż popełniam
grzechy(bo każdy je popełnia)mam
świadomość tego,że popełniam je i nie
bluźnię przeciw Panu Bogu.Bardzo kocham
Pana Boga i przyznaję mu rację w tym co
jest,a co nie jest grzechem.Sataniści,którzy
uważają,że należy mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić,zabijać
ludzi,kraść,oszukiwać itd.uważają mnie za
głupiego,podłego,chorego
psychicznie,obrzydliwego dlatego,że mówię
o tym,że nie należy popełniać wyżej
wymienionych czynów.Logicznie rozumując
jeżeli Pan Bóg też nie pozwala mieć seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzić,
zabijać ludzi,kraść,oszukiwać itd.uważają też
Pana Boga za głupiego,podłego,chorego
psychicznie,obrzydliwego dlatego,że nie
pozwala im popełniać wyżej wymienionych
czynów.Dla satanistów popełnianie grzechów
to hobby dlatego z nienawiścią odnoszą się
do tego co głosił Jezus Chrystus,do tego co
jest napisane w Piśmie Świętym.Co sądzicie
o satanistach,którzy uważają Pana Boga za
idiotę,chorego psychicznie,obrzydliwego
dlatego,że nie pozwala im mieć seksu
pozamałżeńskiego,nie pozwala krzywdzić
i zabijać ludzi?Czy sataniści są dla Was
większym autorytetem od Pana Boga?Czy
satanista potrafi mnie bardziej pokochać od
Pana Boga?Satanista to osoba,która targuje
się z Panem Bogiem o to co jest,a co nie jest
grzechem?Satanista to ta osoba,która mówi
Panu Bogowi,że jest głupi,chory
psychicznie,podły,wredny,obrzydliwy z tego
powodu,że nie pozwala On mu
grzeszyć.Satanista nienawidzi Pana Boga,że
nie pozwala mu On krzywdzić i zabijać
ludzi,mieć seks
pozamałżeński,zdradzać,rozbijać inne
małżeństwa,kraść,oszukiwać,obijać się w
pracy,szkodzić sobie na zdrowiu(np.przez
nadmiar jedzenia,palenia tytoniu,picia
alkoholu,przeciążenie pracą,lekceważenie
snu,wypoczynku...),zabić człowieka
nienarodzonego,stosować środki
wczesnoporonne lub namawiać do
tego,zachęcać,namawiać lub zmuszać do
przerywania ciąży,namawiać innych do
grzechu.Duch Święty obdarzył mnie darem
męstwa i dlatego głoszę naukę Jezusa
Chrystusa,że nie należy mieć seksu
pozamałżeńskiego,krzywdzić i zabijać
ludzi i nie należy grzeszyć.Nie należy
odczuwać przyjemności z grzeszenia.Ja
odczuwam obrzydzenie do każdego grzechu
który popełniam.Satanista czerpie
przyjemność z popełniania
grzechów.Człowiek wierzący w Boga jest zły
na siebie gdy popełni grzech i ulegnie
szatanowi.W moim zakładzie pracuje dużo
ludzi,którzy uważają,że są mądrzejsi,lepsi i
bardziej święci od Pana Boga.Przykazania
Boże,które Pan Bóg ustanowił uważają za
głupie i obrzydliwe.Skoro przykazania Boże
uważają za głupie i obrzydliwe to logicznie
rozumując Pan Bóg też jest dla nich głupi i
obrzydliwy.Z upodobaniem łamią przykazania
Boże.
1.Nie będziesz miał bogów cudzych przede
mną.
Sataniści za swojego boga uważają
szatana.Nie modlą się.Wątpią w prawdy
wiary.Publicznie krytykują prawdy wiary.Nie
pogłębiają swojej
wiary.Nie ufają Bogu.Narzekają na Pana Boga.
Wierzą w zabobony,wróżby czy horoskopy.
Cenią bardziej wygody i przyjemności niż
sprawy Boże i zbawienie własnej duszy.
Zwalczają Pana Boga.Odwodzą innych od
Boga.Namawiają innych do grzechów.
2.Nie będziesz brał imienia Pana Boga Twego
nadaremnie.
Sataniści bluźnią przeciw Bogu lub Świętym.
Nie dotrzymują przysięgi albo ślubu
złożonego Bogu.Przeklinają innych w
myślach lub publicznie.Rozmawiają o
sprawach religijnych lekceważąco.Noszą
symbole religijne(dewocjonalia)jako ozdobę,
maskotkę lub fetysza nie jako zewnętrzny
wyraz wiary.
3.Pamiętaj,abyś dzień święty święcił.
Wrogowie Pana Boga opuszczają Mszę
świętą w niedzielę lub w święta nakazane
i znieważają Dzień Pański przez pijaństwo lub
udział w grzesznych zabawach i rozrywkach.
4.Czcij ojca twego i matkę twoją.
Wrogowie Pana Boga nie dbają o moralne i
religijne wyrobienie i wychowanie dzieci.Nie
dają dzieciom dobrego przykładu.Nie
wymagają od dzieci odpowiedniego szacunku
dla rodziców,kapłanów,nauczycieli,ludzi
starszych i dla każdego człowieka.Uczą ich
zabijania starszych i wierzących w Boga
ludzi.Nie troszczą się o zdrowie
współmałżonka.Nie poczuwają się do
odpowiedzialności za uświęcenie i zbawienie
współmałżonka.Nie dochowują wierności
małżeńskiej.Unikają potomstwa w sposób
grzeszny.Nie spełniają solidnie swoich
obowiązków zawodowych.Nie dają dobrego
przykładu współpracownikom.Szerzą zło w
środowisku pracy przez przekleństwa,
wulgarne słowa,namawiają innych do picia
alkoholu,namawiają do rozwiązłości
seksualnej,nawołują do zabijania ludzi.Patrzą
przez palce na zło,aby mieć spokój.
5.Nie zabijaj.
Ci co nie kochają Pana Boga szkodzą sobie
na zdrowiu,np. przez nadmiar
jedzenia,palenia tytoniu,picia
alkoholu,przeciążenie pracą,lekceważenie
snu,wypoczynku.Życzą bliźniemu śmierci.
Zabili człowieka nienarodzonego.Stosują
środki wczesnoporonne(mechaniczne lub
chemiczne)lub namawiają do
tego.Zachęcają,namawiają lub zmuszają do
przerywania ciąży.Żywią do bliźnich
nienawiść lub niechęć.Gorszą bliźnich swoim
postępowaniem(np.rozwiązłością
seksualną,namawianiem do zabijania
ludzi).Namawiają do grzechu(j.w.do
rozwiązłości seksualnej,do krzywdzenia i
zabijania ludzi).Prowadzą pojazd w stanie
nietrzeźwym.Nie traktują środowiska
naturalnego jako dzieła Bożego.Gardzą
drugim człowiekiem.Wyśmiewają się z
bliźniego.Nie panują nad swoimi złymi
skłonnościami np.do
gniewu,chciwości,zmysłowości,zazdrości itp.
Bawią się cudzym kosztem.Przyczyniają się
do rozwoju nałogu u siebie i innych.
6.Nie cudzołóż.
9.Nie pożądaj żony bliźniego swego.
Miłośnicy szatana nie szanują ciała bliźniego
swego i jego sił rozrodczych i popełniają
grzechy nieczyste z nimi.Nadużywają praw
małżeńskich(stosunki przerywane,środki
poronne,antykoncepcyjne).Nie szanują w
małżeństwie czasowej niemożności
współżycia.Planują i zmierzają do rozwodu.
Rozwodzą się.Wchodzą po rozwodzie w
następny związek małżeński(cywilny).
7.Nie kradnij.
Wyznawcy szatana przywłaszczają sobie
cudzą rzecz
(prywatną,społeczną).Przywłaszczają sobie
owoce cudzej pracy lub zasługi
innych.Zabierają innym czas każąc na siebie
czekać.Dają się przekupić przez dawanie i
branie łapówek.Niszczą cudzą własność.Są
chciwi,zazdrośni,pożądają dobra cudzego.
Urządzają się materialnie cudzym kosztem.
8.Nie mów fałszywego świadectwa przeciw
bliźniemu swemu.
Wielbiciele szatana kłamią z przyzwyczajenia.
Oczerniają bliźniego,opowiadając o nim
nieprawdziwe,złe rzeczy.Zmuszają kogoś do
przyjęcia poglądów sprzecznych z jego
przekonaniami.Nie zachowują powierzonej
mu tajemnicy.Zwalają winę na bliźniego.
Sataniści pobudzają do grzechu.Radzą do
grzechu np.rozwiązłości,krzywdzenia i
zabijania ludzi.Nakazują popełnić
grzech.Milczą na grzech bliźniego np.żeby
mieć spokój.Zezwalaja popełnić
grzech,pomagają popełnić grzech,bronią
grzechu,pochwalą grzech popełniony przez
kogokolwiek.
Ludzie opętani przez szatana co chcą mnie
skrzywdzić lub zabić popełniają też grzechy
główne.Grzeszą pychą,uważają się za
lepszych ode mnie z tego powodu,że ja nie
mam seksu z kobietami.Człowiek pyszny
łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu do tego
stopnia,że zdolny jest zabić innego
człowieka.Grzeszą zazdrością,zazdroszczą
mi tego,że umiem panować nad swoim
popędem seksualnym i tego,że nie chcę
służyć szatanowi tak jak oni.Popełniają
grzech nieczystości uważając,że seks
pozamałżeński nie jest grzechem.Popełniają
grzech nieumiarkowania w jedzeniu i
piciu.Ktokolwiek je ponad miarę staje się
chory,ociężały i zmysłowy.Picie alkoholu w
celu upicia jest grzechem ciężkim.Grzeszą
gniewem.Gniew zdarza się najczęściej u
pyszałków.Gniewają się na mnie,że staram
się nie grzeszyć i nie chcę służyć szatanowi
tak jak oni.Popełniają grzech lenistwa np.
zaniedbywania praktyk religijnych do tego
stopnia,że zostali opętani przez szatana.
Ludzie opętani przez szatana co chcą mnie
skrzywdzić lu zabić popełniają grzechy
przeciw Duchowi Świętemu.Grzeszą
zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego.
Wątpią np.przeciw prawdzie chrześcijańskiej,
że seks pozamałżeński jest
grzechem.Bliźniemu łaski Bożej zazdroszczą.
Drażni ich ludzka pobożność i zwalczają
wszelkie praktyki religijne.
Ludzie opętani przez szatana co nawołują i
chcą zabijać innych ludzi popełniają przede
wszystkim grzech wołający o pomstę do
nieba - umyślnego zabójstwa.
Targnięcie się na czyjeś życie, w każdym
momencie jego istnienia, jest zatem
zamachem na Boży plan życia dla tego
człowieka oraz na jego rodzicielską więź z
Bogiem.
Morderstwo zatem w sposób szczególny
woła z ziemi do nieba, domaga się kary
Bożej. Bóg nie może pozostać na to wołanie
obojętny, stąd ?przeklina? On Kaina: ?Bądź
więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła
swą paszczę, aby wchłonąć krew twego
brata, przelaną przez ciebie? (Rdz 4,11).
Ludzie popełniający grzech wołający o
pomstę do nieba - umyślnego zabójstwa
można nazwać mordercami.Najczęstszą
zbrodnią w obecnych czasach
jest mordowanie dzieci nienarodzonych.
Zbrodniarzami w tej materii
są:lekarze,położne,rodzice,pielęgniarki i ci
wszyscy,którzy do tej zbrodni
zachęcali,radzili,zmuszali lub nie
przeszkadzali.
Ludzie ci raczej na pewno zabiliby Jezusa
Chrystusa gdyby spotkali Jego na swojej
drodze i przeszkadzałby On im w popełnianiu
grzechów.
Ci co uważają,że jestem gorszy od
homoseksualistów popełniają drugi grzech
wołający o pomstę do nieba - grzech
sodomski.Grzech ten dzieje się wtenczas,
gdy się czyni jakie bądź grzechy cielesne z
osobami tej samej płci; albo też i z osobami
drugiej płci, lecz w sposób przeciwny
naturze, przyrodzeniu, w taki, w jaki nawet
bydlęta nie czynią.
Posty na forum piszę,abym nie popełnił
grzechów zaniedbania,że: nie upominałem
grzeszących,nie pouczałem nie umiejących,
wątpiącym nie użyczyłem dobrej rady,nie
modliłem się ani za żywych,ani za zmarłych.
Nie jestem doskonałym człowiekiem,ale
kocham Pana Boga i traktuję Go poważnie i
zgadzam się z przykazaniami Bożymi.Nie
uważam Pana Boga tak jak sataniści co
uważają,że można mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić i zabijać innych
ludzi za obrzydliwego i chorego psychicznie
idiotę z tego powodu,że nie pozwala
popełniać grzechów.Wierzę w to,że zostanę
zbawiony chociażby z tego powodu,że
traktowałem Pana Boga poważnie,nie
uważałem Go za obrzydliwego idiotę,
broniłem Jego i nie wstydziłem się tego,że
w Niego wierzę.Jak myślicie jakie szanse na
zbawienie wieczne mają sataniści,uważający
się za bogów wspanialszych od Pana
Boga,uważający,że można mieć seks
pozamałżeński,można zabijać innych
ludzi,uważający,że Pana Boga można oszukać
bo On jest obrzydliwym i chorym psychicznie
idiotą?Czy ktoś kto świadomie bluźni przeciw
Panu Bogu może być zbawiony? Dla
satanistów z którymi pracuję skoro
uważają,że osoba bez seksu z kobietami nie
może żyć na tym świecie świętymi są ci co za
chwilę przyjemności seksualnej potrafią
zgwałcić,a nawet zabić kobiety,dzieci.Skoro
tak uważają to niech zatrudnią pedofila na
opiekuna dla swoich dzieci,a gwałciciela i
mordercę poszukają na męża dla swojej
córki.Myślę,że są albo będą kochającymi
rodzicami i chcą tego,aby ich dzieci i córki
zostały świętymi ludźmi.
Dla wierzącego tak jak ja człowieka ciało
kobiety jest świątynią Ducha Świętego(nawet
kobiety lekkich obyczajów) i nie szuka on
seksu pozamałżeńskiego.Satanista traktuje
ciało kobiety jako świątynię szatana i
uważa,że kobiety można bić,gwałcić i
mordować.Kiedyś Andrzej Lepper postawił
pytanie ,,Jak można zgwałcić prostytutkę?''.
Wierzący w Boga człowiek uważa,że
prostytutkę też można zgwałcić.Dla niego
prostytutka też jest Świątynią Ducha
Świętego.Pan Bóg mówi,że ciało ludzkie jest
świątynią Ducha Świętego.Sataniści
mówią,że nie jest.Kto według Was ma rację
Pan Bóg czy sataniści?Kto dla Was jest
autorytetem Pan Bóg,czy sataniści?Czy
sataniści,którzy Pana Boga uważają za kogoś
obrzydliwego i chorego psychicznie idiotę są
dla Was autorytetem?Czy ktoś kto bluźni
przeciw Bogu jest dla Was autorytetem?Czy
ludzie którzy bluźnią przeciw Bogu mogą być
dobrymi kierownikami,majstrami i
pracownikami?
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Cieszę się,że dzisiaj w naszej parafii brałem
udział w uroczystościach odpustowych ku
czci św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Modliłem
się za firmę w której pracuję,żeby nie zrobiła
satanistom kaplicy i nie podpisała cyrografu z
szatanem.Mam świadomość tego,że po
podpisaniu cyrografu z szatanem w firmie
będą odbywać się procesje satanistyczne
podczas których sataniści będą nieść
sztandary z podobiznami szatana.
Sataniści poprzebierani za demony,
upiory,potwory i inne przerażające istoty
będą wymawiać bluźniercze okrzyki przeciw
Bogu.?Rogatą dłonią? tzw. ,,kozą? sataniści
będą przywoływać do siebie diabła.Tak
zwana ?rogata dłoń?, jest znakiem, gestem,
którym posługują się wyznawcy szatana:
masoni, illuminaci, muzycy rockowi, politycy,
przywódcy świata ? znani z czołówek gazet,
począwszy od prezydentów USA (obu
Buszów, żony i córki ostatniego), Baracka
Obamy, Tony Blaira, Sarkoziego,
Berlusconiego, Arafata, a skończywszy na
prezydencie Iranu czy Dalajlamie?
Bóg nie pozwoli wyśmiewać się z
Siebie.Sataniści z którymi pracuję z Niego
się wyśmiewają.Za nic mają przykazania
Boże.Cwaniaki myślą,że oszukają Pana
Boga.Myślą,że są mądrzejsi od Pana Boga.
Bezwstydne uczestnictwo w modłach i
spotkaniach z oddającymi cześć diabłu
poganami,szerzące się wśród ludu pijaństwo,
rozpusta i ogólna bezbożność nie pozostają
bez Bożej kary.
Żyjemy w cywilizacji śmierci.Cywilizacja
śmierci, to negatywny stosunek do życia
wyrażający się w takich postawach jak:
wszelkiego rodazju zabójstwa, ludobójstwo,
aborcja, eutanazja, antykoncepcja, eugenika,
inżynieria genetyczna, homoseksualizm czy
pedofilia; wszystko, cokolwiek narusza
całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia,
tortury zadawane ciału i duszy, próby
wywierania przymusu psychicznego,
terroryzm; wszystko, co ubliża godności
ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia,
arbitralne aresztowania, deportacje,
niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i
młodzieżą oraz dziećmi; a także nieludzkie
warunki pracy, w których traktuje się
pracownika jak zwykłe narzędzia zysku, a nie
jak wolne, odpowiedzialne osoby.
Zmarły papież Jan Paweł II twierdził, że:
?Europa Zachodnia porzuciła cywilizację
życia? oraz że ?cywilizacja śmierci prowadzi
do samozagłady świata?.
Potwierdza tę tezę głośny, wstrząsający i
demaskatorski film Grzegorza Brauna:
?Eugenika. W imię postępu?, otwierający
oczy na prawdę o współczesnych teoriach i
ruchach propagujących aborcję, eutanazję
czy in vitro. Pokazuje szokującą prawdę o
tym, gdzie są źródła cywilizacji śmierci i co
jest kamieniem węgielnym ?postępowych?
ideologii lansujących eliminację słabszych.
Twórcy filmu odsłaniają przed widzem
koszmarne praktyki i ?zabawy? w Pana Boga
oraz wykazują, jakich ideowych ojców mają
wyznawcy ?prawa wyboru?, ?prawa do
godnej śmierci? czy podobno opowiadający
się ?za życiem? zwolennicy in vitro.
?Eugenika w rzeczywistości to jeden wielki
horror?, mówi Grzegorz Braun w jednym z
wywiadów udzielonych na temat filmu, który
ujawnia związek między fatalnymi teoriami
kolektywistycznymi i konstruktywistycznymi,
a zbrodniczą praktyką w XX wieku.
?Ten związek złej filozofii oraz masowej
zagłady również współcześnie jest ewidentny
i każdego powinien poruszać?.
Ratunkiem przed tą zagrażającą nam
katastrofą jest wspomniana ?cywilizacja
życia?, albo inaczej mówiąc ?cywilizacja
miłości?, czyli świat bardziej ludzki opary na
wartościach, w pierwszym rzędzie na miłości,
ale także na sprawiedliwości, prawdzie,
wolności, solidarności, krótko mówiąc na
Ewangelii. ?Cywilizacja miłości głosi prymat
etyki nad techniką, człowieka przed rzeczą,
wartości duchowych przed materialnymi,
miłosierdzia przed sprawiedliwością, ?być?
przed ?mieć?. Wyrazem tej cywilizacji jest
kultywowanie wartości rodzinnych i
przekonanie o świętości życia ludzkiego.
Mimo wszelkiej trudności i niepewności
każdy człowiek szczerze otwarty na prawdę i
dobro może dzięki światłu rozumu i pod
wpływem tajemniczego działania łaski
rozpoznać w prawie naturalnym wypisanym
w sercu (por. Rz 2,14-15) świętość ludzkiego
życia od poczęcia aż do kresu.
Kształtuje się i utrwala nowa sytuacja
kulturowa, w której przestępstwa przeciw
życiu zyskują aspekt dotąd nieznany i jeszcze
bardziej niegodziwy.
Część opinii publicznej usprawiedliwia
przestępstwa przeciw życiu w imię prawa do
indywidualnej wolności.
Niezwykle groźne i niepokojące jest samo
zjawisko eliminacji wielu ludzkich istot
poczętych lub bliskich już kresu życia.
Niemniej groźny i niepokojący jest fakt, że
nawet ludzkie sumienie zostaje jak gdyby
zaćmione przez oddziaływanie wielu
czynników i z coraz większym trudem
dostrzega różnice między dobrem i złem w
sprawach dotyczących fundamentalnej
wartości ludzkiego życia.
Jak nie ulec cywilizacji śmierci? Odpowiedź
na te pytania daje Ten, który ?śmierć
zwyciężył, a na życie rzucił światło przez
Ewangelię?. W tym świetle wszystko jest
jasne! Najwspanialszy snop podarował Jezus
ludzkości w słowach: ?Albowiem tak Bóg
umiłował świat, że Syna swego
jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń
wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny? (J
3,16). W tym jednym zdaniu otrzymaliśmy
uzasadnienie obowiązku budowania
cywilizacji miłości, a więc i życia, oraz
wskazówkę skąd mamy czerpać moc
potrzebną do wypełniania tego obowiązku.
Bóg kocha ? a kto kocha, pragnie dobra tych,
których kocha, toteż ?nawet Syna swego nie
oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał?!
Taka bezgraniczna miłość domaga się
odwzajemnienia. Wyrazem tej wzajemności
jest wypełnianie Bożej woli przy pomocy
łaski, którą nam Pan Jezus swoją ofiarą
wysłużył. A Bożą wolą jest abyśmy nie ulegali
cywilizacji śmierci, lecz ofiarnie budowali
cywilizację miłości, a więc i życia.
http://www.sucha.cz/view.php?
cisloclanku=2012110008
Jednym z przykładów szerzenia
rzeczywistości śmierci jest eutanazja. Jej
zwolennicy określają ją jako ulgę w
cierpieniu, okazanie litości, wręcz akt
miłosierdzia. Twierdzą, że dają chorej lub
umierającej osobie szansę na to odejście z
godnością, łatwo, bezboleśnie- opisują to
jako dobrą śmierć. Jednak dla kogo jest ona
dobra- dla cierpiącego czy ludzi zmęczonych
opieką nad niedołężnym, starym
człowiekiem? Motywy eutanazji nie są tak
szlachetne, jak mogłoby się wydawać.
Prawdziwa troska objawia się w miłości, a ta
nigdy nie wyrządza szkody drugiej osobie.
Łatwiej jest skłonić do samobójstwa, niż
podjąć się trudu codziennego bycia przy
kimś, komu tak naprawdę nie możemy
pomóc. To wymaga naprawdę dużej siły i
ofiarności, bo trzeba zmierzyć się z faktem,
że człowiek w niektórych kwestiach jest
bezradny. Jednak chorzy i cierpiący
potrzebują właśnie wsparcia. Ich
największym problemem nie jest ból fizyczny,
bo z tym potrafi poradzić sobie medycyna.
Najgorsze dla nich jest poczucie samotności,
odrzucenia, bycia ciężarem dla otoczenia.
Współczesny świat nie chce skupiać się na
sprawach tak trudnych jak cierpienie. Udaje,
że ono nie istnieje. Dlatego też próbuje
eliminować z życia społecznego wszystkie
jego przejawy. Poza tym troska o
umierających dużo kosztuje, a śmierć spotka
ich prędzej czy później- dlaczego jej nie
przyspieszyć? Ponadto w konfrontacji z
gasnącym życiem pojawia się pytanie ?Co
czeka mnie po śmierci??, a także refleksje
nad sensem cierpienia, a właśnie od tego
ucieka kultura doczesności, w jakiej
funkcjonujemy. Ludzie opisują eutanazję jako
jedyną możliwą pomoc, ale miłosierdzie nie
polega na zabieraniu życia. Prawdziwym
owocem miłości jest podarowanie
cierpiącemu nadziei na odnalezienie się w
nowej sytuacji, dostrzeżenie światełka w
tunelu. Taka osoba pragnie uwagi,
bezinteresownej miłości. Poczucia, że ktoś
przy niej jest, w zdrowiu i chorobie,
szczęściu i nieszczęściu. Poza tym dopóki
człowiek żyje, ma szansę na poprawę
swojego stanu. Nie można spisywać na straty
kogoś, w kim jeszcze tli się iskierka życia.
Powinniśmy nieść nadzieję, miłość, wsparcie,
a zamiast tego chcemy zabierać chorym
ostatnią deskę ratunku i w imię dobra
skazywać ich na śmierć.
Równie tragicznym przykładem niszczenia
życia jest aborcja. Coraz częściej mówi się o
niechcianych ciążach, wpadkach, z którymi
trzeba sobie jakoś poradzić. Jako jedyne
słuszne wyjście przedstawiane jest pozbycie
się rosnącego w brzuchu kobiety zarodka,
płodu. Media celowo unikają użycia słowa-
klucza, którym jest dziecko. Aborcja to nic
innego jak dokładnie zaplanowane zabójstwo
nienarodzonego człowieka, który jeszcze nie
potrafi sam zawalczyć o swoje prawa, o
swoje życie. Dawniej postrzegano dziecko
jako upragnione dobro, dar dla rodziny. Teraz
ludzie widzą w nim ograniczenie. Trzeba na
nie wydać tyle pieniędzy. Zabiera ono tak
dużo czasu. Jest przeszkodą w drodze do
sukcesu zawodowego, samorealizacji.
Ponadto wychowanie dziecka tak trudne, tak
frustrujące, tak odpowiedzialne. To właśnie
ten ostatni czynnik bywa najbardziej
przerażający dla kobiety, która
niespodziewanie zaszła w ciążę, a także dla
jej najbliższych. Przyszłe matki często czują
się przymuszane do aborcji, bo rodzina
wywiera presję, aby pozbyć się ?problemu?.
Wielkim ciężarem jest też dla kobiety
samotność, poczucie opuszczenia, brak
męskiego wsparcia ze strony ojca dziecka.
Smutek i brak nadziei powodują niewiarę we
własne siły, brak poczucia własnej wartości.
Jednak kobieta zamiast otrzymać nadzieję i
wsparcie, jest zachęcana do poddania się,
zabicia rosnącego w niej życia. Aby
zagłuszyć wyrzuty sumienia, dziecku w
pierwszych miesiącach istnienia odmawia się
człowieczeństwa. Próbuje się ustalić
moment, w którym zlepek komórek staje się
istotą ludzką, ale od kiedy człowiek sobie
powierzył tę rolę, jest to bardzo zmienna
granica, którą łatwo przesuwać. Nie ma
stuprocentowej naukowej pewności, co do
rozstrzygnięcia tego dylematu, więc Kościół
uznał, że trzeba troszczyć się o życie od
samego poczęcia. Jednak w dzisiejszych
czasach dziecko jest traktowane
przedmiotowo- jak własność rodziców,
którzy pozwalają mu żyć, jeśli w danym
momencie jest im ono wygodne i potrzebne.
Zapominamy, że dziecko to osoba, której
wartość wynika z faktu bycia człowiekiem. To
bezcenny dar, lecz tak często niedoceniany i
odrzucany.
http://ddm.archibial.pl/aktualnosci/154/cywiliz
acja-smierci-czy-milosci-/
Musimy pamiętać, że prawo do życia jest
fundamentalne, pierwsze i najważniejsze.
Powinno być bezwzględnym priorytetem. Nie
można go rezerwować dla wybranych, bo
każdy zasługuje na życie, także chory, słaby i
mały. Jan Paweł II powiedział: "Do wszystkich
członków Kościoła, który jest ludem życia i
służy życiu, zwracam się ze szczególnie
naglącym wezwaniem, abyśmy razem ukazali
współczesnemu światu nowe znaki nadziei,
troszcząc się o wzrost sprawiedliwości i
solidarności, o utrwalenie nowej kultury
ludzkiego życia, w celu budowania
autentycznej cywilizacji prawdy i miłości.".
Musimy walczyć z rzeczywistością śmierci,
która nas otacza! To jest nasz, mój i twój
osobisty obowiązek. Powinniśmy szerzyć
miłość, której podstawą jest osobowa relacja
z Bogiem, we wszystkich sferach naszego
życia. W duchu właśnie tej miłości
pamiętajmy o godności i wartości każdego
człowieka.
Sataniści z którymi pracuję budują
cywilizację śmierci a nie życia.Ich idolami
są tacy zbrodniarze jak Hitler i Stalin.Czy
ludzie co są za cywilizacją śmierci,a nie życia,
co popierają takich zbrodniarzy jak Hitler i
Stalin są dla Was normalni?Czy
propagowanie takich zbrodniarzy w Polsce
nie jest karalne?
?Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik
wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając,
kogo pożreć. Mocni w wierze, przeciwstawcie
się jemu!? (1 P 5,8-9) ? ostrzega nas św. Piotr.
?Niechże więc grzech nie króluje w waszym
śmiertelnym ciele, poddając was swoim
pożądliwościom (?). Albowiem grzech nie
powinien nad wami panować, skoro jesteście
poddani (?) łasce? (Rz 6,12-14).
Pan Bóg ostrzega satanistów:
"Ci, którzy idą za obcymi [bogami],
pomnażają swoje boleści." (Ps 16, 4)
"Przejmij ich, Panie, bojaźnią;
niech wiedzą poganie, że są tylko ludźmi."
(Ps 9, 21)
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.
udział w uroczystościach odpustowych ku
czci św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Modliłem
się za firmę w której pracuję,żeby nie zrobiła
satanistom kaplicy i nie podpisała cyrografu z
szatanem.Mam świadomość tego,że po
podpisaniu cyrografu z szatanem w firmie
będą odbywać się procesje satanistyczne
podczas których sataniści będą nieść
sztandary z podobiznami szatana.
Sataniści poprzebierani za demony,
upiory,potwory i inne przerażające istoty
będą wymawiać bluźniercze okrzyki przeciw
Bogu.?Rogatą dłonią? tzw. ,,kozą? sataniści
będą przywoływać do siebie diabła.Tak
zwana ?rogata dłoń?, jest znakiem, gestem,
którym posługują się wyznawcy szatana:
masoni, illuminaci, muzycy rockowi, politycy,
przywódcy świata ? znani z czołówek gazet,
począwszy od prezydentów USA (obu
Buszów, żony i córki ostatniego), Baracka
Obamy, Tony Blaira, Sarkoziego,
Berlusconiego, Arafata, a skończywszy na
prezydencie Iranu czy Dalajlamie?
Bóg nie pozwoli wyśmiewać się z
Siebie.Sataniści z którymi pracuję z Niego
się wyśmiewają.Za nic mają przykazania
Boże.Cwaniaki myślą,że oszukają Pana
Boga.Myślą,że są mądrzejsi od Pana Boga.
Bezwstydne uczestnictwo w modłach i
spotkaniach z oddającymi cześć diabłu
poganami,szerzące się wśród ludu pijaństwo,
rozpusta i ogólna bezbożność nie pozostają
bez Bożej kary.
Żyjemy w cywilizacji śmierci.Cywilizacja
śmierci, to negatywny stosunek do życia
wyrażający się w takich postawach jak:
wszelkiego rodazju zabójstwa, ludobójstwo,
aborcja, eutanazja, antykoncepcja, eugenika,
inżynieria genetyczna, homoseksualizm czy
pedofilia; wszystko, cokolwiek narusza
całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia,
tortury zadawane ciału i duszy, próby
wywierania przymusu psychicznego,
terroryzm; wszystko, co ubliża godności
ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia,
arbitralne aresztowania, deportacje,
niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i
młodzieżą oraz dziećmi; a także nieludzkie
warunki pracy, w których traktuje się
pracownika jak zwykłe narzędzia zysku, a nie
jak wolne, odpowiedzialne osoby.
Zmarły papież Jan Paweł II twierdził, że:
?Europa Zachodnia porzuciła cywilizację
życia? oraz że ?cywilizacja śmierci prowadzi
do samozagłady świata?.
Potwierdza tę tezę głośny, wstrząsający i
demaskatorski film Grzegorza Brauna:
?Eugenika. W imię postępu?, otwierający
oczy na prawdę o współczesnych teoriach i
ruchach propagujących aborcję, eutanazję
czy in vitro. Pokazuje szokującą prawdę o
tym, gdzie są źródła cywilizacji śmierci i co
jest kamieniem węgielnym ?postępowych?
ideologii lansujących eliminację słabszych.
Twórcy filmu odsłaniają przed widzem
koszmarne praktyki i ?zabawy? w Pana Boga
oraz wykazują, jakich ideowych ojców mają
wyznawcy ?prawa wyboru?, ?prawa do
godnej śmierci? czy podobno opowiadający
się ?za życiem? zwolennicy in vitro.
?Eugenika w rzeczywistości to jeden wielki
horror?, mówi Grzegorz Braun w jednym z
wywiadów udzielonych na temat filmu, który
ujawnia związek między fatalnymi teoriami
kolektywistycznymi i konstruktywistycznymi,
a zbrodniczą praktyką w XX wieku.
?Ten związek złej filozofii oraz masowej
zagłady również współcześnie jest ewidentny
i każdego powinien poruszać?.
Ratunkiem przed tą zagrażającą nam
katastrofą jest wspomniana ?cywilizacja
życia?, albo inaczej mówiąc ?cywilizacja
miłości?, czyli świat bardziej ludzki opary na
wartościach, w pierwszym rzędzie na miłości,
ale także na sprawiedliwości, prawdzie,
wolności, solidarności, krótko mówiąc na
Ewangelii. ?Cywilizacja miłości głosi prymat
etyki nad techniką, człowieka przed rzeczą,
wartości duchowych przed materialnymi,
miłosierdzia przed sprawiedliwością, ?być?
przed ?mieć?. Wyrazem tej cywilizacji jest
kultywowanie wartości rodzinnych i
przekonanie o świętości życia ludzkiego.
Mimo wszelkiej trudności i niepewności
każdy człowiek szczerze otwarty na prawdę i
dobro może dzięki światłu rozumu i pod
wpływem tajemniczego działania łaski
rozpoznać w prawie naturalnym wypisanym
w sercu (por. Rz 2,14-15) świętość ludzkiego
życia od poczęcia aż do kresu.
Kształtuje się i utrwala nowa sytuacja
kulturowa, w której przestępstwa przeciw
życiu zyskują aspekt dotąd nieznany i jeszcze
bardziej niegodziwy.
Część opinii publicznej usprawiedliwia
przestępstwa przeciw życiu w imię prawa do
indywidualnej wolności.
Niezwykle groźne i niepokojące jest samo
zjawisko eliminacji wielu ludzkich istot
poczętych lub bliskich już kresu życia.
Niemniej groźny i niepokojący jest fakt, że
nawet ludzkie sumienie zostaje jak gdyby
zaćmione przez oddziaływanie wielu
czynników i z coraz większym trudem
dostrzega różnice między dobrem i złem w
sprawach dotyczących fundamentalnej
wartości ludzkiego życia.
Jak nie ulec cywilizacji śmierci? Odpowiedź
na te pytania daje Ten, który ?śmierć
zwyciężył, a na życie rzucił światło przez
Ewangelię?. W tym świetle wszystko jest
jasne! Najwspanialszy snop podarował Jezus
ludzkości w słowach: ?Albowiem tak Bóg
umiłował świat, że Syna swego
jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń
wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny? (J
3,16). W tym jednym zdaniu otrzymaliśmy
uzasadnienie obowiązku budowania
cywilizacji miłości, a więc i życia, oraz
wskazówkę skąd mamy czerpać moc
potrzebną do wypełniania tego obowiązku.
Bóg kocha ? a kto kocha, pragnie dobra tych,
których kocha, toteż ?nawet Syna swego nie
oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał?!
Taka bezgraniczna miłość domaga się
odwzajemnienia. Wyrazem tej wzajemności
jest wypełnianie Bożej woli przy pomocy
łaski, którą nam Pan Jezus swoją ofiarą
wysłużył. A Bożą wolą jest abyśmy nie ulegali
cywilizacji śmierci, lecz ofiarnie budowali
cywilizację miłości, a więc i życia.
http://www.sucha.cz/view.php?
cisloclanku=2012110008
Jednym z przykładów szerzenia
rzeczywistości śmierci jest eutanazja. Jej
zwolennicy określają ją jako ulgę w
cierpieniu, okazanie litości, wręcz akt
miłosierdzia. Twierdzą, że dają chorej lub
umierającej osobie szansę na to odejście z
godnością, łatwo, bezboleśnie- opisują to
jako dobrą śmierć. Jednak dla kogo jest ona
dobra- dla cierpiącego czy ludzi zmęczonych
opieką nad niedołężnym, starym
człowiekiem? Motywy eutanazji nie są tak
szlachetne, jak mogłoby się wydawać.
Prawdziwa troska objawia się w miłości, a ta
nigdy nie wyrządza szkody drugiej osobie.
Łatwiej jest skłonić do samobójstwa, niż
podjąć się trudu codziennego bycia przy
kimś, komu tak naprawdę nie możemy
pomóc. To wymaga naprawdę dużej siły i
ofiarności, bo trzeba zmierzyć się z faktem,
że człowiek w niektórych kwestiach jest
bezradny. Jednak chorzy i cierpiący
potrzebują właśnie wsparcia. Ich
największym problemem nie jest ból fizyczny,
bo z tym potrafi poradzić sobie medycyna.
Najgorsze dla nich jest poczucie samotności,
odrzucenia, bycia ciężarem dla otoczenia.
Współczesny świat nie chce skupiać się na
sprawach tak trudnych jak cierpienie. Udaje,
że ono nie istnieje. Dlatego też próbuje
eliminować z życia społecznego wszystkie
jego przejawy. Poza tym troska o
umierających dużo kosztuje, a śmierć spotka
ich prędzej czy później- dlaczego jej nie
przyspieszyć? Ponadto w konfrontacji z
gasnącym życiem pojawia się pytanie ?Co
czeka mnie po śmierci??, a także refleksje
nad sensem cierpienia, a właśnie od tego
ucieka kultura doczesności, w jakiej
funkcjonujemy. Ludzie opisują eutanazję jako
jedyną możliwą pomoc, ale miłosierdzie nie
polega na zabieraniu życia. Prawdziwym
owocem miłości jest podarowanie
cierpiącemu nadziei na odnalezienie się w
nowej sytuacji, dostrzeżenie światełka w
tunelu. Taka osoba pragnie uwagi,
bezinteresownej miłości. Poczucia, że ktoś
przy niej jest, w zdrowiu i chorobie,
szczęściu i nieszczęściu. Poza tym dopóki
człowiek żyje, ma szansę na poprawę
swojego stanu. Nie można spisywać na straty
kogoś, w kim jeszcze tli się iskierka życia.
Powinniśmy nieść nadzieję, miłość, wsparcie,
a zamiast tego chcemy zabierać chorym
ostatnią deskę ratunku i w imię dobra
skazywać ich na śmierć.
Równie tragicznym przykładem niszczenia
życia jest aborcja. Coraz częściej mówi się o
niechcianych ciążach, wpadkach, z którymi
trzeba sobie jakoś poradzić. Jako jedyne
słuszne wyjście przedstawiane jest pozbycie
się rosnącego w brzuchu kobiety zarodka,
płodu. Media celowo unikają użycia słowa-
klucza, którym jest dziecko. Aborcja to nic
innego jak dokładnie zaplanowane zabójstwo
nienarodzonego człowieka, który jeszcze nie
potrafi sam zawalczyć o swoje prawa, o
swoje życie. Dawniej postrzegano dziecko
jako upragnione dobro, dar dla rodziny. Teraz
ludzie widzą w nim ograniczenie. Trzeba na
nie wydać tyle pieniędzy. Zabiera ono tak
dużo czasu. Jest przeszkodą w drodze do
sukcesu zawodowego, samorealizacji.
Ponadto wychowanie dziecka tak trudne, tak
frustrujące, tak odpowiedzialne. To właśnie
ten ostatni czynnik bywa najbardziej
przerażający dla kobiety, która
niespodziewanie zaszła w ciążę, a także dla
jej najbliższych. Przyszłe matki często czują
się przymuszane do aborcji, bo rodzina
wywiera presję, aby pozbyć się ?problemu?.
Wielkim ciężarem jest też dla kobiety
samotność, poczucie opuszczenia, brak
męskiego wsparcia ze strony ojca dziecka.
Smutek i brak nadziei powodują niewiarę we
własne siły, brak poczucia własnej wartości.
Jednak kobieta zamiast otrzymać nadzieję i
wsparcie, jest zachęcana do poddania się,
zabicia rosnącego w niej życia. Aby
zagłuszyć wyrzuty sumienia, dziecku w
pierwszych miesiącach istnienia odmawia się
człowieczeństwa. Próbuje się ustalić
moment, w którym zlepek komórek staje się
istotą ludzką, ale od kiedy człowiek sobie
powierzył tę rolę, jest to bardzo zmienna
granica, którą łatwo przesuwać. Nie ma
stuprocentowej naukowej pewności, co do
rozstrzygnięcia tego dylematu, więc Kościół
uznał, że trzeba troszczyć się o życie od
samego poczęcia. Jednak w dzisiejszych
czasach dziecko jest traktowane
przedmiotowo- jak własność rodziców,
którzy pozwalają mu żyć, jeśli w danym
momencie jest im ono wygodne i potrzebne.
Zapominamy, że dziecko to osoba, której
wartość wynika z faktu bycia człowiekiem. To
bezcenny dar, lecz tak często niedoceniany i
odrzucany.
http://ddm.archibial.pl/aktualnosci/154/cywiliz
acja-smierci-czy-milosci-/
Musimy pamiętać, że prawo do życia jest
fundamentalne, pierwsze i najważniejsze.
Powinno być bezwzględnym priorytetem. Nie
można go rezerwować dla wybranych, bo
każdy zasługuje na życie, także chory, słaby i
mały. Jan Paweł II powiedział: "Do wszystkich
członków Kościoła, który jest ludem życia i
służy życiu, zwracam się ze szczególnie
naglącym wezwaniem, abyśmy razem ukazali
współczesnemu światu nowe znaki nadziei,
troszcząc się o wzrost sprawiedliwości i
solidarności, o utrwalenie nowej kultury
ludzkiego życia, w celu budowania
autentycznej cywilizacji prawdy i miłości.".
Musimy walczyć z rzeczywistością śmierci,
która nas otacza! To jest nasz, mój i twój
osobisty obowiązek. Powinniśmy szerzyć
miłość, której podstawą jest osobowa relacja
z Bogiem, we wszystkich sferach naszego
życia. W duchu właśnie tej miłości
pamiętajmy o godności i wartości każdego
człowieka.
Sataniści z którymi pracuję budują
cywilizację śmierci a nie życia.Ich idolami
są tacy zbrodniarze jak Hitler i Stalin.Czy
ludzie co są za cywilizacją śmierci,a nie życia,
co popierają takich zbrodniarzy jak Hitler i
Stalin są dla Was normalni?Czy
propagowanie takich zbrodniarzy w Polsce
nie jest karalne?
?Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik
wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając,
kogo pożreć. Mocni w wierze, przeciwstawcie
się jemu!? (1 P 5,8-9) ? ostrzega nas św. Piotr.
?Niechże więc grzech nie króluje w waszym
śmiertelnym ciele, poddając was swoim
pożądliwościom (?). Albowiem grzech nie
powinien nad wami panować, skoro jesteście
poddani (?) łasce? (Rz 6,12-14).
Pan Bóg ostrzega satanistów:
"Ci, którzy idą za obcymi [bogami],
pomnażają swoje boleści." (Ps 16, 4)
"Przejmij ich, Panie, bojaźnią;
niech wiedzą poganie, że są tylko ludźmi."
(Ps 9, 21)
Proszę za modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za firmę w której pracuję,
żeby nie zrobiła satanistom kaplicy i nie
podpisała cyrografu z szatanem.
Proszę o modlitwę za tych co chcą,aby
królem Polski został szatan.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Jaja sobie robisz, czy poważnie?
Gdzie są ci sataniści?
Podaj adres, kontakt, nazwa firmy, nr KRS, strona www, skład Zarządu i Rady Nadzorczej.
Gdzie są ci sataniści?
Podaj adres, kontakt, nazwa firmy, nr KRS, strona www, skład Zarządu i Rady Nadzorczej.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Brak lustracji w Polsce doprowadził do
tego,że ludzie z korzeniami faszystowskimi
i komunistycznymi dążą do zabijania
wierzących w Boga Polaków,dążą do tego
żeby królem Polski stał się szatan. Brak
dekomunizacji i pełnej lustracji spowodował,
że patologiczne środowiska, nie pozwalają
budować zdrowej tkanki społecznej próbują
mordować wierzących w Boga ludzi.Sataniści
mają mentalność ?homo sovieticus".Sataniści
chcą demoralizować wierzących w Boga
ludzi.Chcą rozpijać ich i doprowadzić ich do
rozwiązłości seksualnej.Jak mądrze mówił
ksiądz Marek Dziewicki wielu ludzi ma zatruty
mózg alkoholem i oszukuje samych
siebie.Umierają oni na skutek oszukiwania
samych siebie.Nie ma granic w oszukiwaniu
samych siebie.Sataniści umierają
duchowo,moralnie bo sami siebie oszukują,że
nie są satanistami.Sataniści nigdy nie są
wierni kobietom tylko są wierni
prezerwatywom.Prezerwatywa bezpiecznego
seksu nie daje.Tylko ludzie chorzy
psychicznie myślą,że życie zależy od ich
myślenia.Tylko ludzie chorzy psychicznie
myślą,że Pan Bóg jest chorym psychicznie
idiotą i mogą oni bezkarnie grzeszyć.
Komuniści niszczyli podstawowe dla państwa
instytucje: rodzinę i religię. Komuniści z
satanistyczną nienawiścią niszczyli wszelkie
przejawy wiary w Boga.
Mordowali duchownych i świeckich, niszczyli
kościoły i wszelkie przedmioty liturgiczne. W
procesach politycznych skazywano na śmierć
lub zabójczy pobyt w łagrze. Podstawą
terroru był niezwykle rozbudowany aparat
terroru.Potomkowie satanistów,którzy tak bardzo nienawidzą
Boga prawdopodobnie brali udział w tym
aparacie terroru.Zwalczali Pana Boga
wszelkimi możliwymi metodami.Byli
kapusiami i donosicielami.Sataniści przejęli w genach po swoich przodkach nienawiść do Pana
Boga.Namawiają mnie do złego,do picia
alkoholu i rozwiązłości seksualnej.Donoszą
na mnie i innych,a sami nie widzą swoich
błędów.Sataniści uważają się za
bogów.Grożą mi śmiercią jeżeli nie ulegnę tak
jak oni demoralizacji.
Sataniści i komuniści chcą mnie zniszczyć bo
wierzę w Boga.
http://www.polishclub.org/2016/11/11/stanisla
w-bulza-realnego-socjalizmu-komunizmu-
czesc-vii/
Komunizm powołuje się na bezklasowe
społeczeństwo pierwotne, czyli celem jest
sprowadzenie ludzi na poziom rozwoju
społeczeństw pierwotnych.
Komunizm głosi zanik państwa, rodziny w
tradycyjnym znaczeniu, Kościoła i religii. Jest
to całkowite zniesienie rynku, własności
prywatnej, pieniądza, to socjalizacja dzieci
przez wychowanie seksualne w szkołach
(demoralizacja), gender, aborcja, eugenika i
eutanazja, to rewolucja seksualna lub
kulturalna, homoseksualizm i wymieszanie
narodów głównie islamem.
Marks i Engels uważali, że Bóg i religia są
tworami ludzkimi, występowali więc
przeciwko moralności chrześcijańskiej i religii
i Bogu. W ?Świętej rodzinie? Marks i Engels
walczą przeciwko moralności abstrakcyjnej,
wyalienowanej, usamodzielnionej,
zwracającej się przeciwko ludziom, ich
ludzkim potrzebom i pragnieniom. Przeciwko
moralności, której przykładem w ?Świętej
rodzinie? jest przede wszystkim moralność
chrześcijańska. Jednocześnie walczą oni o
nową moralność, całkowicie
podporządkowaną ludziom, wolności i
szczęściu człowieczemu. O to, by ludzie nie
byli dla moralności, lecz moralność dla ludzi,
by nie była ona tylko czymś od święta, lecz
czymś na co dzień. Komuniści kierując się
tymi wskazaniami przystąpili do niszczenia
moralności chrześcijańskiej.
W polskich szkołach demoralizuje się dzieci,
aby w przyszłości, już jako dorosłymi ludźmi,
łatwiej było nimi rządzić.
Sataniści postępują zgodnie z planem
szatana.Trzeba zapobiec ludziom ich
spotkaniom z Bogiem i utrzymać ten stan
rzeczy przez cały dzień.Trzeba wymyślić
dużo ciekawostek, próżności i wiele
sposobów okupujących ich umysły
wszelkiego rodzaju niepotrzebnymi rzeczami.
A co najważniejsze trzeba zaszczepić w nich
pragnienie dóbr materialnych, chęć
wzbogacania się ? i służenia dla mamony.
Niech będą przepojeni pragnieniem, aby
zarabiać jak najwięcej ilości pieniędzy, żeby
kupić własne samochody, mieszkania, wille.
Niech zarabiają więcej i więcej pieniędzy dla
chęci pójścia do restauracji i kawiarni, chęci
kupowania drogich, modnych ubrań, aby
urządzać kosztowne remonty w mieszkaniach
i dostarczać tam modne meble i luksusowy
wystrój.
Kuście ich, uczcie wydawać i brać pożyczki -
długoterminowe kredyty, a tym samym
popadać w zależność - niewolę od banków. A
gdy będą zapaleni pragnieniem osobistego
wzbogacenia się, pogonią za mamoną ? i nie
będzie im już wtedy potrzebny Chrystus!
Przekonajcie ich żony do pozostania dłużej w
pracy, a mężczyzn ? do pracy 6-7 dni w
tygodniu, najlepiej po 10-12 godzin dziennie,
żeby nie mieli czasu na zajmowanie się
rodziną i wychowaniem dzieci. Nie pozwólcie
im spędzać czasu z dziećmi ? po to, by ich
dzieci włóczyły się od rana do nocy po ulicy i
kolegowały i wpadły w złe towarzystwo,
przez to przestały się uczyć, zaniedbały
szkołę i aby nic z nich dobrego dzięki temu
nie wyrosło. Wtedy ich rodziny rozpadną się,
oni staną się samotni, a my pomożemy im z
żalu upić się i stać się alkoholikami.
Stymulujcie ich umysły tak, żeby dzięki temu
telewizory i komputery w domach pracowały
stale, a oni jak najwięcej czasu spędzali
oglądając telewizję i ślęcząc przed
komputerem, a przez to nie mieli czasu na
modlitwę. Upewnijcie się, że w każdym
sklepie i restauracji na świecie stale brzmiała
niechrześcijańska bluźniercza-omamjająca
muzyka.
Napełnijcie im reklamą skrzynki pocztowe,
katalogami do zamówienia towarów
dostępnych w Internecie, biuletynami i
ofertami bezpłatnych towarów, usług i innych
złudzeń. Pokazujcie im, w czasopismach i
telewizji szczupłe, wysportowane piękne
modelki, żeby mężczyźni uwierzyli , że
zewnętrzne piękno jest najważniejsze, a
przez to stali się niezadowoleni ze swoich
żon.
Zróbcie tak, żeby ich żony były zbyt
zmęczone, aby spełniać swoje małżeńskie
obowiązki. Jeśli nie spełnią ich żony tego
czego oczekują, to zaczną szukać tego gdzie
indziej.
To doprowadzi szybko do zniszczenia rodzin!
Na Boże Narodzenie i Wielkanoc trzeba
odwrócić ich uwagę pustotą, dajcie koncerty,
filmy w telewizji, aby te święta były spędzone
za stołem, z obżarstwem i pijaństwem. Dzięki
temu nie nauczą oni dzieci prawdziwej
wymowy świąt i ich Bożego znaczenia.
Macie czynić pełną izolację ich od Chrystusa!
Niech wszyscy chrześcijanie będą wiecznie
zajęci, zajęci, zajęci! Zalejcie ich życie tak
wieloma pozornie dobrymi rzeczami, żeby nie
mieli czasu na zastanowienie nad
poszukiwaniem pomocy u Jezusa, a wkrótce
będą żyć i pracować, opierając się tylko na
sobie, poświęcając swoje zdrowie i rodziny.
Sataniści są zafascynowani masonerią.
Walka masonerii z Kościołem przybiera różne
formy. Pośród nich należy wyróżnić
działalność bezpośrednią ( przy pomocy
przymusu fizycznego ), oraz pośrednią
zazwyczaj prowadzoną przy pomocy
środków intelektualnych, sugestywnych i
medialnych.
http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-
nobliscie/atak-masonerii-na-polske-i-
kosciol,39458.html
Sataniści najczęściej najczęściej
używają przymusu fizycznego.
Masońskim instrumentem zniszczenia państw
katolickich było też krzewienie przez
wolnomularstwo nowych praw i obyczajów
sprzecznych z prawem naturalnym
(rozwodów, edukacji seksualnej,
antykoncepcji, aborcji, in vitro,
homoseksualizmu). Wolnomularstwo w
ramach swojej walki z Kościołem katolickim
prócz eksterminacji katolików niszczyło
katolicki charakter państw poprzez
propagowanie laicyzacji w życiu społecznym
i prywatnym, usunięcie Kościoła z życia
społecznego, laicyzację edukacji,
przymusowe laickie szkolnictwo wbrew
rodzicom.Celem masonerii było zniszczenie
Kościoła za pomocą zdemoralizowanych
katolików (w tym księży i hierarchów).
Z tego powodu,że nie chcę być
zdemoralizowanym katolikiem sataniści
działąjący w duchu masońskim chcą mnie
zniszczyć.
Według nauczania Kościoła katolickiego
katolicyzm i idee masońskie nie są do
pogodzenia, masoneria ma na celu
zniszczenie Kościoła i dlatego należy unikać
kontaktów z nią ? wolnomularstwo to
satanistyczna sekta, dlatego katolik nie może
być masonem, a jeżeli jest to znajduje się w
stanie grzechu ciężkiego i nie może
przyjmować Komunii Świętej.Ludzie
postępujący według idei masońskich co
niszczą Kościół i Pana Boga są w stanie
grzechu ciężkiego i nie mogą przyjmować
Komunii Świętej.
Sataniści to terroryści pozbawieni zasad
moralnych,którzy nie pozwalają innym
postępować zgodnie z własną wolą.
Sataniści są niewolnikami szatana.
Moralność to wybór i gotowość na jego
konsekwencje. Wybór zaś oznacza wolność. I
w tym sensie ? jak pokazał choćby ojciec
Kolbe w Oświęcimiu ? to, czy jesteśmy wolni,
zależy głównie od nas samych.
Sataniści z którymi pracuję odwracają
wszystkie wartości.Uważają że wolno zabijać
ludzi,mieć seks
pozamałżeński,kraść,oszukiwać i
postępować i postępować według zasady
,,Róbta co chceta".
http://www.polishclub.org/2016/08/20/stanisla
w-bulza-demonizm-nadczlowieka-f-
nietzschego/
Odwrócenie wszystkich wartości, to hasło,
które ponad 100 lat temu rzucił Fryderyk
Nietzsche. Zwiódł zachodnią inteligencję,
doprowadził wielu do upadku moralnego,
czym utorował drogę m.in. do panowania
Hitlera i nazizmu.Fryderyk Nietzsche
odwracał wartości chrześcijańskie i tworzył
nadczłowieka.Sataniści pozbawieni wartości
chrześcijańskich uważają się za nadludzi i
uważają,że wierzących w Boga ludzi należy
mordować.
Obecnie, w ramach nowego porządku świata,
również w Polsce, postulat odwrócenia
wszystkich wartości Nietzschego jest
realizowany. To, co od wieków nazywano
złem, dzisiaj je usprawiedliwiono i
wyniesiono na piedestał. Szerzy się nowy styl
życia i bycia. W sztuce brzydotę ukazano jako
piękno, prostactwo nazwano
niekonwencjalnością, prymitywizm uznano za
przejaw mistrzostwa artystycznego.
Chrześcijańskiemu systemowi wartości,
który ustala skalę tego, co godne, dobre,
szlachetne, słuszne, społecznie użyteczne,
narzuca się skalę przeciwieństw tych
określeń, czyli zło, egoizm, złodziejstwo,
kłamstwo itp. Dzieje się to wszystko w imię
postępu i nowoczesności, tolerancji i
wolności.
Sataniści uważają,że w imię postępu,
nowoczesności, tolerancji i wolności mogą
zabijać wierzących w Boga ludzi.
Nietzsche był kontynuatorem filozofii Marksa
i Engelsa. Bowiem występował przeciwko
moralności chrześcijańskiej, odwracał
wartości chrześcijańskie, strzaskał tablice z
dziesięcioma przykazaniami, wreszcie ogłosił,
że ?Bóg umarł?.
Marks i Engels również uważali, że Bóg i
religia są tworami ludzkimi, występowali więc
przeciwko moralności chrześcijańskiej i religii
i Bogu.Na temat walki z Kościołem A. Schaff
cytuje Marksa: ?Feuerbachowi należy się
zasługa odkrycia, a przynajmniej radykalnego
sformułowania prawdy, że nie bóg stworzył
człowieka, lecz człowiek stworzył boga na
wzór i podobieństwo swoje?.Nietzsche
uważał, żeby uczynić ludzi niewolnikami, to
trzeba ich najpierw oderwać od Boga i
zdemoralizować.Nieubłaganą odrazę do ludzi
wyraził w jednym zdaniu: ?Życie jest krynicą
rozkoszy, ale gdzie motłoch pije z nami, są
wszystkie studnie zatrute?.Uważał, że ?zło
jest najlepszą siłą człowieka?.Nietzsche
uważał,że?Aby świątynia wznieść się mogła,
musi najpierw świątynia paść w gruzy?. Miał
tu na myśli Kościół katolicki, by na jego
gruzach zbudować świątynię pogańską.
Głosił. Że nie każda żyjąca forma jest
świętością, że nie każdy gwałt należy potępić
jako zły, ponieważ są gwałty, które nadają
zbiorowemu życiu zasób nowych sił. Niosą
one ze sobą przedziwny zapach wolności.
Był ulubionym filozofem Hitlera, który z tego
wyciągnął słuszne wnioski: jeżeli Bóg umarł,
on Hitler, nie miał skrupułów, aby zabijać
miliony niewinnych ludzi, w tym również
dzieci.Koncepcję nadczłowieka wykorzystali
naziści. Doprowadziło to do stworzenia
terminów ?czystość rasowa? i
?podczłowiek?. Choć Nietzsche nie był
antysemitą, to jego filozofię zinterpretowali
naziści.
Wielu ludzi z którymi pracuję z nienawiścią
odnosi się do nauki Jezusa Chrystus i nauki
Pisma Świętego,a pochwala poglądy Marksa,
Engelsa,Nietschego i chce postępować jak
zbrodniarze faszystowscy i komunistyczni.
Czy tak zachowują się Polacy patrioci?Czy
nie są to wrogowie Pana Boga?Czy
wrogowie Pana Boga nie są wrogami Polski?
Czy wrogowie Pana Boga nie ogłoszą szatana
królem Polski?Czy zbrodniarzy nie będziemy
ogłaszać ludźmi świętymi?Czy nie są to
chorzy psychicznie ludzie dla których Pan
Bóg jest chorym psychicznie idiotą,a
Marks,Engels,Nietsche,zbrodniarze
faszystowscy i komunistyczni są ludźmi
świętymi?Czy ludzie zdemoralizowani co
chcą zabijać innych ludzi są wartościowymi i
dobrymi ludźmi?Czy do takich ludzi można
mieć zaufanie?Czy uczciwie odnoszą się oni
do swoich obowiązków?Czy nie niszczą
mienia zakładowego?Czy nie wynoszą
niczego z zakładu pracy?Czy nie okradają
zakładu pracy na przepracowanym czasie?
Czy sataniści nie gniewają Pana Boga swoim
postępowaniem?Dla satanisty życie ziemskie
jest ważniejsze od życia wiecznego.Człowiek
wierzący w Boga zdaje sobie sprawę,że życie
wieczne będzie znacznie dłużej trwało od życia
ziemskiego.Człowiek wierzący w Boga wierzy
w to,że szczęście wieczne sprawi mu
większą przyjemność niż seks
pozamałżeński.Dla satanisty,który chce
zabijać innych ludzi życie wieczne nie ma
żadnego znaczenia.
Dziękuję za modlitwę za mnie.
Jaj sobie nie robię.Mówię poważnie.Ja za
satanistę uważam ludzi którzy kochają
szatana,nienawidzą Boga i uważają,że należy
krzywdzić i zabijać wierzących w Boga ludzi.
Gdybym kłamał to popełniłbym ciężki grzech
śmiertelny.Firma sama się niedługo ujawni.
Będzie zadowolona z tego,że podpisała
cyrograf z szatanem.W ten sposób wzrośnie
jej prestiż.Autorytet firmy znacznie się
poprawi,bo sataniści zrobili jej odpowiednią
reklamę.Sataniści z którymi pracuję sami się
proszą o to,żeby firma podpisała cyrograf z
szatanem.Co sądzicie o ludziach co sami
starają się o to,żeby firma podpisała cyrograf
z szatanem?Czy dla Was to są normalni
ludzie?
Czy nie uważacie,że podcinają oni
sobie gałąź na której siedzą?Ja uważam,że
podcinają sobie gałąź na której siedzą.A Wy
co uważacie?Myślicie,że sataniści co
uważają,że firma powinna podpisać cyrograf
z szatanem dobrze postępują?Czy od picia
alkoholu i od rozwiązłości seksualnej nie
pomieszało im się w głowach?Czy szatan ich
z tego powodu nie opętał?
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy chcą żeby
firma podpisała cyrograf z szatanem.
tego,że ludzie z korzeniami faszystowskimi
i komunistycznymi dążą do zabijania
wierzących w Boga Polaków,dążą do tego
żeby królem Polski stał się szatan. Brak
dekomunizacji i pełnej lustracji spowodował,
że patologiczne środowiska, nie pozwalają
budować zdrowej tkanki społecznej próbują
mordować wierzących w Boga ludzi.Sataniści
mają mentalność ?homo sovieticus".Sataniści
chcą demoralizować wierzących w Boga
ludzi.Chcą rozpijać ich i doprowadzić ich do
rozwiązłości seksualnej.Jak mądrze mówił
ksiądz Marek Dziewicki wielu ludzi ma zatruty
mózg alkoholem i oszukuje samych
siebie.Umierają oni na skutek oszukiwania
samych siebie.Nie ma granic w oszukiwaniu
samych siebie.Sataniści umierają
duchowo,moralnie bo sami siebie oszukują,że
nie są satanistami.Sataniści nigdy nie są
wierni kobietom tylko są wierni
prezerwatywom.Prezerwatywa bezpiecznego
seksu nie daje.Tylko ludzie chorzy
psychicznie myślą,że życie zależy od ich
myślenia.Tylko ludzie chorzy psychicznie
myślą,że Pan Bóg jest chorym psychicznie
idiotą i mogą oni bezkarnie grzeszyć.
Komuniści niszczyli podstawowe dla państwa
instytucje: rodzinę i religię. Komuniści z
satanistyczną nienawiścią niszczyli wszelkie
przejawy wiary w Boga.
Mordowali duchownych i świeckich, niszczyli
kościoły i wszelkie przedmioty liturgiczne. W
procesach politycznych skazywano na śmierć
lub zabójczy pobyt w łagrze. Podstawą
terroru był niezwykle rozbudowany aparat
terroru.Potomkowie satanistów,którzy tak bardzo nienawidzą
Boga prawdopodobnie brali udział w tym
aparacie terroru.Zwalczali Pana Boga
wszelkimi możliwymi metodami.Byli
kapusiami i donosicielami.Sataniści przejęli w genach po swoich przodkach nienawiść do Pana
Boga.Namawiają mnie do złego,do picia
alkoholu i rozwiązłości seksualnej.Donoszą
na mnie i innych,a sami nie widzą swoich
błędów.Sataniści uważają się za
bogów.Grożą mi śmiercią jeżeli nie ulegnę tak
jak oni demoralizacji.
Sataniści i komuniści chcą mnie zniszczyć bo
wierzę w Boga.
http://www.polishclub.org/2016/11/11/stanisla
w-bulza-realnego-socjalizmu-komunizmu-
czesc-vii/
Komunizm powołuje się na bezklasowe
społeczeństwo pierwotne, czyli celem jest
sprowadzenie ludzi na poziom rozwoju
społeczeństw pierwotnych.
Komunizm głosi zanik państwa, rodziny w
tradycyjnym znaczeniu, Kościoła i religii. Jest
to całkowite zniesienie rynku, własności
prywatnej, pieniądza, to socjalizacja dzieci
przez wychowanie seksualne w szkołach
(demoralizacja), gender, aborcja, eugenika i
eutanazja, to rewolucja seksualna lub
kulturalna, homoseksualizm i wymieszanie
narodów głównie islamem.
Marks i Engels uważali, że Bóg i religia są
tworami ludzkimi, występowali więc
przeciwko moralności chrześcijańskiej i religii
i Bogu. W ?Świętej rodzinie? Marks i Engels
walczą przeciwko moralności abstrakcyjnej,
wyalienowanej, usamodzielnionej,
zwracającej się przeciwko ludziom, ich
ludzkim potrzebom i pragnieniom. Przeciwko
moralności, której przykładem w ?Świętej
rodzinie? jest przede wszystkim moralność
chrześcijańska. Jednocześnie walczą oni o
nową moralność, całkowicie
podporządkowaną ludziom, wolności i
szczęściu człowieczemu. O to, by ludzie nie
byli dla moralności, lecz moralność dla ludzi,
by nie była ona tylko czymś od święta, lecz
czymś na co dzień. Komuniści kierując się
tymi wskazaniami przystąpili do niszczenia
moralności chrześcijańskiej.
W polskich szkołach demoralizuje się dzieci,
aby w przyszłości, już jako dorosłymi ludźmi,
łatwiej było nimi rządzić.
Sataniści postępują zgodnie z planem
szatana.Trzeba zapobiec ludziom ich
spotkaniom z Bogiem i utrzymać ten stan
rzeczy przez cały dzień.Trzeba wymyślić
dużo ciekawostek, próżności i wiele
sposobów okupujących ich umysły
wszelkiego rodzaju niepotrzebnymi rzeczami.
A co najważniejsze trzeba zaszczepić w nich
pragnienie dóbr materialnych, chęć
wzbogacania się ? i służenia dla mamony.
Niech będą przepojeni pragnieniem, aby
zarabiać jak najwięcej ilości pieniędzy, żeby
kupić własne samochody, mieszkania, wille.
Niech zarabiają więcej i więcej pieniędzy dla
chęci pójścia do restauracji i kawiarni, chęci
kupowania drogich, modnych ubrań, aby
urządzać kosztowne remonty w mieszkaniach
i dostarczać tam modne meble i luksusowy
wystrój.
Kuście ich, uczcie wydawać i brać pożyczki -
długoterminowe kredyty, a tym samym
popadać w zależność - niewolę od banków. A
gdy będą zapaleni pragnieniem osobistego
wzbogacenia się, pogonią za mamoną ? i nie
będzie im już wtedy potrzebny Chrystus!
Przekonajcie ich żony do pozostania dłużej w
pracy, a mężczyzn ? do pracy 6-7 dni w
tygodniu, najlepiej po 10-12 godzin dziennie,
żeby nie mieli czasu na zajmowanie się
rodziną i wychowaniem dzieci. Nie pozwólcie
im spędzać czasu z dziećmi ? po to, by ich
dzieci włóczyły się od rana do nocy po ulicy i
kolegowały i wpadły w złe towarzystwo,
przez to przestały się uczyć, zaniedbały
szkołę i aby nic z nich dobrego dzięki temu
nie wyrosło. Wtedy ich rodziny rozpadną się,
oni staną się samotni, a my pomożemy im z
żalu upić się i stać się alkoholikami.
Stymulujcie ich umysły tak, żeby dzięki temu
telewizory i komputery w domach pracowały
stale, a oni jak najwięcej czasu spędzali
oglądając telewizję i ślęcząc przed
komputerem, a przez to nie mieli czasu na
modlitwę. Upewnijcie się, że w każdym
sklepie i restauracji na świecie stale brzmiała
niechrześcijańska bluźniercza-omamjająca
muzyka.
Napełnijcie im reklamą skrzynki pocztowe,
katalogami do zamówienia towarów
dostępnych w Internecie, biuletynami i
ofertami bezpłatnych towarów, usług i innych
złudzeń. Pokazujcie im, w czasopismach i
telewizji szczupłe, wysportowane piękne
modelki, żeby mężczyźni uwierzyli , że
zewnętrzne piękno jest najważniejsze, a
przez to stali się niezadowoleni ze swoich
żon.
Zróbcie tak, żeby ich żony były zbyt
zmęczone, aby spełniać swoje małżeńskie
obowiązki. Jeśli nie spełnią ich żony tego
czego oczekują, to zaczną szukać tego gdzie
indziej.
To doprowadzi szybko do zniszczenia rodzin!
Na Boże Narodzenie i Wielkanoc trzeba
odwrócić ich uwagę pustotą, dajcie koncerty,
filmy w telewizji, aby te święta były spędzone
za stołem, z obżarstwem i pijaństwem. Dzięki
temu nie nauczą oni dzieci prawdziwej
wymowy świąt i ich Bożego znaczenia.
Macie czynić pełną izolację ich od Chrystusa!
Niech wszyscy chrześcijanie będą wiecznie
zajęci, zajęci, zajęci! Zalejcie ich życie tak
wieloma pozornie dobrymi rzeczami, żeby nie
mieli czasu na zastanowienie nad
poszukiwaniem pomocy u Jezusa, a wkrótce
będą żyć i pracować, opierając się tylko na
sobie, poświęcając swoje zdrowie i rodziny.
Sataniści są zafascynowani masonerią.
Walka masonerii z Kościołem przybiera różne
formy. Pośród nich należy wyróżnić
działalność bezpośrednią ( przy pomocy
przymusu fizycznego ), oraz pośrednią
zazwyczaj prowadzoną przy pomocy
środków intelektualnych, sugestywnych i
medialnych.
http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-
nobliscie/atak-masonerii-na-polske-i-
kosciol,39458.html
Sataniści najczęściej najczęściej
używają przymusu fizycznego.
Masońskim instrumentem zniszczenia państw
katolickich było też krzewienie przez
wolnomularstwo nowych praw i obyczajów
sprzecznych z prawem naturalnym
(rozwodów, edukacji seksualnej,
antykoncepcji, aborcji, in vitro,
homoseksualizmu). Wolnomularstwo w
ramach swojej walki z Kościołem katolickim
prócz eksterminacji katolików niszczyło
katolicki charakter państw poprzez
propagowanie laicyzacji w życiu społecznym
i prywatnym, usunięcie Kościoła z życia
społecznego, laicyzację edukacji,
przymusowe laickie szkolnictwo wbrew
rodzicom.Celem masonerii było zniszczenie
Kościoła za pomocą zdemoralizowanych
katolików (w tym księży i hierarchów).
Z tego powodu,że nie chcę być
zdemoralizowanym katolikiem sataniści
działąjący w duchu masońskim chcą mnie
zniszczyć.
Według nauczania Kościoła katolickiego
katolicyzm i idee masońskie nie są do
pogodzenia, masoneria ma na celu
zniszczenie Kościoła i dlatego należy unikać
kontaktów z nią ? wolnomularstwo to
satanistyczna sekta, dlatego katolik nie może
być masonem, a jeżeli jest to znajduje się w
stanie grzechu ciężkiego i nie może
przyjmować Komunii Świętej.Ludzie
postępujący według idei masońskich co
niszczą Kościół i Pana Boga są w stanie
grzechu ciężkiego i nie mogą przyjmować
Komunii Świętej.
Sataniści to terroryści pozbawieni zasad
moralnych,którzy nie pozwalają innym
postępować zgodnie z własną wolą.
Sataniści są niewolnikami szatana.
Moralność to wybór i gotowość na jego
konsekwencje. Wybór zaś oznacza wolność. I
w tym sensie ? jak pokazał choćby ojciec
Kolbe w Oświęcimiu ? to, czy jesteśmy wolni,
zależy głównie od nas samych.
Sataniści z którymi pracuję odwracają
wszystkie wartości.Uważają że wolno zabijać
ludzi,mieć seks
pozamałżeński,kraść,oszukiwać i
postępować i postępować według zasady
,,Róbta co chceta".
http://www.polishclub.org/2016/08/20/stanisla
w-bulza-demonizm-nadczlowieka-f-
nietzschego/
Odwrócenie wszystkich wartości, to hasło,
które ponad 100 lat temu rzucił Fryderyk
Nietzsche. Zwiódł zachodnią inteligencję,
doprowadził wielu do upadku moralnego,
czym utorował drogę m.in. do panowania
Hitlera i nazizmu.Fryderyk Nietzsche
odwracał wartości chrześcijańskie i tworzył
nadczłowieka.Sataniści pozbawieni wartości
chrześcijańskich uważają się za nadludzi i
uważają,że wierzących w Boga ludzi należy
mordować.
Obecnie, w ramach nowego porządku świata,
również w Polsce, postulat odwrócenia
wszystkich wartości Nietzschego jest
realizowany. To, co od wieków nazywano
złem, dzisiaj je usprawiedliwiono i
wyniesiono na piedestał. Szerzy się nowy styl
życia i bycia. W sztuce brzydotę ukazano jako
piękno, prostactwo nazwano
niekonwencjalnością, prymitywizm uznano za
przejaw mistrzostwa artystycznego.
Chrześcijańskiemu systemowi wartości,
który ustala skalę tego, co godne, dobre,
szlachetne, słuszne, społecznie użyteczne,
narzuca się skalę przeciwieństw tych
określeń, czyli zło, egoizm, złodziejstwo,
kłamstwo itp. Dzieje się to wszystko w imię
postępu i nowoczesności, tolerancji i
wolności.
Sataniści uważają,że w imię postępu,
nowoczesności, tolerancji i wolności mogą
zabijać wierzących w Boga ludzi.
Nietzsche był kontynuatorem filozofii Marksa
i Engelsa. Bowiem występował przeciwko
moralności chrześcijańskiej, odwracał
wartości chrześcijańskie, strzaskał tablice z
dziesięcioma przykazaniami, wreszcie ogłosił,
że ?Bóg umarł?.
Marks i Engels również uważali, że Bóg i
religia są tworami ludzkimi, występowali więc
przeciwko moralności chrześcijańskiej i religii
i Bogu.Na temat walki z Kościołem A. Schaff
cytuje Marksa: ?Feuerbachowi należy się
zasługa odkrycia, a przynajmniej radykalnego
sformułowania prawdy, że nie bóg stworzył
człowieka, lecz człowiek stworzył boga na
wzór i podobieństwo swoje?.Nietzsche
uważał, żeby uczynić ludzi niewolnikami, to
trzeba ich najpierw oderwać od Boga i
zdemoralizować.Nieubłaganą odrazę do ludzi
wyraził w jednym zdaniu: ?Życie jest krynicą
rozkoszy, ale gdzie motłoch pije z nami, są
wszystkie studnie zatrute?.Uważał, że ?zło
jest najlepszą siłą człowieka?.Nietzsche
uważał,że?Aby świątynia wznieść się mogła,
musi najpierw świątynia paść w gruzy?. Miał
tu na myśli Kościół katolicki, by na jego
gruzach zbudować świątynię pogańską.
Głosił. Że nie każda żyjąca forma jest
świętością, że nie każdy gwałt należy potępić
jako zły, ponieważ są gwałty, które nadają
zbiorowemu życiu zasób nowych sił. Niosą
one ze sobą przedziwny zapach wolności.
Był ulubionym filozofem Hitlera, który z tego
wyciągnął słuszne wnioski: jeżeli Bóg umarł,
on Hitler, nie miał skrupułów, aby zabijać
miliony niewinnych ludzi, w tym również
dzieci.Koncepcję nadczłowieka wykorzystali
naziści. Doprowadziło to do stworzenia
terminów ?czystość rasowa? i
?podczłowiek?. Choć Nietzsche nie był
antysemitą, to jego filozofię zinterpretowali
naziści.
Wielu ludzi z którymi pracuję z nienawiścią
odnosi się do nauki Jezusa Chrystus i nauki
Pisma Świętego,a pochwala poglądy Marksa,
Engelsa,Nietschego i chce postępować jak
zbrodniarze faszystowscy i komunistyczni.
Czy tak zachowują się Polacy patrioci?Czy
nie są to wrogowie Pana Boga?Czy
wrogowie Pana Boga nie są wrogami Polski?
Czy wrogowie Pana Boga nie ogłoszą szatana
królem Polski?Czy zbrodniarzy nie będziemy
ogłaszać ludźmi świętymi?Czy nie są to
chorzy psychicznie ludzie dla których Pan
Bóg jest chorym psychicznie idiotą,a
Marks,Engels,Nietsche,zbrodniarze
faszystowscy i komunistyczni są ludźmi
świętymi?Czy ludzie zdemoralizowani co
chcą zabijać innych ludzi są wartościowymi i
dobrymi ludźmi?Czy do takich ludzi można
mieć zaufanie?Czy uczciwie odnoszą się oni
do swoich obowiązków?Czy nie niszczą
mienia zakładowego?Czy nie wynoszą
niczego z zakładu pracy?Czy nie okradają
zakładu pracy na przepracowanym czasie?
Czy sataniści nie gniewają Pana Boga swoim
postępowaniem?Dla satanisty życie ziemskie
jest ważniejsze od życia wiecznego.Człowiek
wierzący w Boga zdaje sobie sprawę,że życie
wieczne będzie znacznie dłużej trwało od życia
ziemskiego.Człowiek wierzący w Boga wierzy
w to,że szczęście wieczne sprawi mu
większą przyjemność niż seks
pozamałżeński.Dla satanisty,który chce
zabijać innych ludzi życie wieczne nie ma
żadnego znaczenia.
Dziękuję za modlitwę za mnie.
Jaj sobie nie robię.Mówię poważnie.Ja za
satanistę uważam ludzi którzy kochają
szatana,nienawidzą Boga i uważają,że należy
krzywdzić i zabijać wierzących w Boga ludzi.
Gdybym kłamał to popełniłbym ciężki grzech
śmiertelny.Firma sama się niedługo ujawni.
Będzie zadowolona z tego,że podpisała
cyrograf z szatanem.W ten sposób wzrośnie
jej prestiż.Autorytet firmy znacznie się
poprawi,bo sataniści zrobili jej odpowiednią
reklamę.Sataniści z którymi pracuję sami się
proszą o to,żeby firma podpisała cyrograf z
szatanem.Co sądzicie o ludziach co sami
starają się o to,żeby firma podpisała cyrograf
z szatanem?Czy dla Was to są normalni
ludzie?
Czy nie uważacie,że podcinają oni
sobie gałąź na której siedzą?Ja uważam,że
podcinają sobie gałąź na której siedzą.A Wy
co uważacie?Myślicie,że sataniści co
uważają,że firma powinna podpisać cyrograf
z szatanem dobrze postępują?Czy od picia
alkoholu i od rozwiązłości seksualnej nie
pomieszało im się w głowach?Czy szatan ich
z tego powodu nie opętał?
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy chcą żeby
firma podpisała cyrograf z szatanem.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
http://chomikuj.pl/dziadek1970/A-Udana
+rodzina/Sfery+cz*c5*82owiecka+-
x.Dziewiecki
Ksiądz Marek Dziewiecki mówił,że zwierzęta
nie mają duchowości.Człowiek ma
duchowość.Bo człowiek w przeciwieństwie
do zwierząt potrafi zrozumieć samego siebie.
Duchowość to jest zdolność zrozumienia
samego siebie.Człowiek potrafi zrozumieć
samego siebie.Jest taka przewaga zwierząt
nad ludźmi,że zwierzęta nie mają
duchowości,wolności,świadomości.Dlatego
wśród zwierząt nie ma
alkoholików,narkomanów,przestępców,zaburzonych
psychicznie co bez potrzeby
krzywdzą same siebie,zwierząt bandycko
nastawionych do innych.Ludzie mają
świadomość,wolność.Niektórzy ludzie nie
rozwijają sfery duchowej.Ignorują sferę
duchową.Nie stawiają sobie pytań
dotyczących sferze duchowej.Największym
zagrożeniem jest bezmyślność w sferze
duchowej.Nie wiedzą dokąd zmierzają,żyją
spontanicznie,
na luzie.Ludzie co nie mają rozwiniętej
duchowości myślą,że szczęście mogą
uzyskać w łatwy sposób.To jest szatańskie
marzenie,żeby w łatwy sposób,
bez wysiłku,bez żadnych wymagań uzyskać
szczęście np.seksualne w związku
pozamałżeńskim.Człowiek wierzący w Boga z
rozwiniętą duchowością wie,że nie jest
dziełem przypadku,dzieckiem małpy tylko
dzieckiem Boga.Dojrzała duchowość jest
dziełem mądrości.Nie wystarczy tu
wykształcenie.Są ludzie z wyższym
wykształceniem i nie rozumieją samych
siebie,krzywdzą siebie i bliskich,grzeszą z
innymi w związkach pozamałżeńskich.Chcą
zabijać wierzących w Boga ludzi.Duchowość
to coś więcej niż inteligencja.To mądrość,to
rozumienie,to próba odpowiedzi na
najważniejsze pytanie:skąd jestem,dokąd
zmierzam.Ludzie se dzielą na ludzi
wierzących mądrze i na ludzi wierzących
naiwnie.Ludzie wierzący naiwnie to tacy co
uważają,że można bezkarnie grzeszyć.Ateiści
to ludzie co mają bardzo naiwną wiarę.Ateiści
wierzą w rzeczy bardzo
niewiarygodne.Wierzą,że pochodzą od
przypadku,albo nieświadomej siły materii.To
tak jakby wierzyli,że komputer skonstruowały
małpy.Ja znam wielu ludzi,którzy wierzą w
to,że komputer skonstruowały małpy.Czy Wy
też wierzycie w to,że komputer wynalazły
małpy?Co sądzicie o ludziach co uważają,że
małpy stworzyły komputer?Czy nie
uważacie,że ludzie co twierdzą,że stwórcami
komputera są małpy sami siebie
obrażają,sami siebie nazywają małpami?Czy
Wy też sami o sobie mówicie,że jesteście
małpami?Czy takich ludzi co sami siebie
nazywają małpami uważacie za mądrych
ludzi? Czy wierzycie i macie zaufanie do
takich ludzi co twierdzą,że ich przodkami były
małpy i sami siebie nazywają małpami?Czy
nie uważacie,że ci co uważają,że pochodzą
od małp i sami też się nazywają małpami
chcą zniszczyć tych ludzi co uważają,że ich
stwórcą jest Pan Bóg i nie wierzą w małpie
pochodzenie człowieka?Czy chcecie
doprowadzić do tego,żeby małpy zaczęły
rządzić światem?Czy świat wtedy będzie
lepszy?Czy ludzie co sami o sobie mówią,że
są małpami mogą
być dobrymi pracownikami?Czy potrafią oni
myśleć?Czy chce im się myśleć?Kiedy
przyjmowałem się do pracy z szesnastoma
osobami miałem trzydniowe szkolenie
zakończone egzaminem.Kartkę z
odpowiedziami na pytaniami oddałem jako
pierwszy bez żadnego błędu.Mniej więcej
połowa z tych osób miała problemy z
prostymi rachunkami matematycznymi.
Czy firma zadowolona jest z pracowników,
którzy sami o sobie mówią,że są małpami?
Jeżeli jest zadowolona,to czy też będzie
przyjmować do pracy inne zwierzęta?Od
kiedy?Jakie?Może warto spróbować?Może
będzie mniej reklamacji?Może zwierzęta
lepiej będą odnosić się do ludzi?Może lepiej
będą pracować?Może mniej będą
rozmawiać?Może będą pracować za mniejsze
wynagrodzenie?Może będą lepszymi
pracownikami,majstrami,kierownikami?
Szczytem duchowości jest świętość.Trzeba
naśladować Jezusa Chrystusa.Trzeba ludzi
kochać mądrze.Człowiek dążący do świętości
doprowadza do pasji ludzi
fałszywych,cyników,faryzeuszy,ludzi
obłudnych,przewrotnych co uważają,że
można bezkarnie mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić i zabijać
ludzi.Niepokoi grzeszników,ludzi
błądzących.Do świętych jedni podchodzą z
podziwem,inni do nich strzelają
jak do Jana Pawła II.Jezusa Chrystusa
najpierw tłumy podziwiały,śpiewały hosanna,
a później część tych ludzi krzyczała na krzyż
z Nim.Mnie też chcą zniszczyć,bo głoszę
naukę Jezusa Chrystusa.
Filozof niemiecki Johann Fichte, mówił:
?Każde zwierzę od urodzenia jest, czym jest,
człowiekiem trzeba się dopiero stać?.
Czy stali się ludźmi ci co chcą zabijać innych
ludzi?Monteskiusz podkreślał, że zwierzęta
kierują się instynktem, żyją zgodnie z
prawami natury, a człowiek jest jedyną istotą,
która jest w stanie wytwarzać prawa,
kodyfikować życie społeczne, wnosić do
niego porządek i ład.Jaki ład i porządek
wnoszą ci co nie przestrzegają praw boskich
i ludzkich?
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy chcą żeby
firma podpisała cyrograf z szatanem.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy uważają,że
pochodzą od małpy i chcą krzywdzić i zabijać
ludzi co uważają,że są stworzeni przez Pana
Boga.Proszę o modlitwę o to,żeby małpy nie
doprowadziły do zagłady świata.Proszę o
modlitwę o to,żeby firma nie zaczęła
przyjmować do pracy zwierząt.
+rodzina/Sfery+cz*c5*82owiecka+-
x.Dziewiecki
Ksiądz Marek Dziewiecki mówił,że zwierzęta
nie mają duchowości.Człowiek ma
duchowość.Bo człowiek w przeciwieństwie
do zwierząt potrafi zrozumieć samego siebie.
Duchowość to jest zdolność zrozumienia
samego siebie.Człowiek potrafi zrozumieć
samego siebie.Jest taka przewaga zwierząt
nad ludźmi,że zwierzęta nie mają
duchowości,wolności,świadomości.Dlatego
wśród zwierząt nie ma
alkoholików,narkomanów,przestępców,zaburzonych
psychicznie co bez potrzeby
krzywdzą same siebie,zwierząt bandycko
nastawionych do innych.Ludzie mają
świadomość,wolność.Niektórzy ludzie nie
rozwijają sfery duchowej.Ignorują sferę
duchową.Nie stawiają sobie pytań
dotyczących sferze duchowej.Największym
zagrożeniem jest bezmyślność w sferze
duchowej.Nie wiedzą dokąd zmierzają,żyją
spontanicznie,
na luzie.Ludzie co nie mają rozwiniętej
duchowości myślą,że szczęście mogą
uzyskać w łatwy sposób.To jest szatańskie
marzenie,żeby w łatwy sposób,
bez wysiłku,bez żadnych wymagań uzyskać
szczęście np.seksualne w związku
pozamałżeńskim.Człowiek wierzący w Boga z
rozwiniętą duchowością wie,że nie jest
dziełem przypadku,dzieckiem małpy tylko
dzieckiem Boga.Dojrzała duchowość jest
dziełem mądrości.Nie wystarczy tu
wykształcenie.Są ludzie z wyższym
wykształceniem i nie rozumieją samych
siebie,krzywdzą siebie i bliskich,grzeszą z
innymi w związkach pozamałżeńskich.Chcą
zabijać wierzących w Boga ludzi.Duchowość
to coś więcej niż inteligencja.To mądrość,to
rozumienie,to próba odpowiedzi na
najważniejsze pytanie:skąd jestem,dokąd
zmierzam.Ludzie se dzielą na ludzi
wierzących mądrze i na ludzi wierzących
naiwnie.Ludzie wierzący naiwnie to tacy co
uważają,że można bezkarnie grzeszyć.Ateiści
to ludzie co mają bardzo naiwną wiarę.Ateiści
wierzą w rzeczy bardzo
niewiarygodne.Wierzą,że pochodzą od
przypadku,albo nieświadomej siły materii.To
tak jakby wierzyli,że komputer skonstruowały
małpy.Ja znam wielu ludzi,którzy wierzą w
to,że komputer skonstruowały małpy.Czy Wy
też wierzycie w to,że komputer wynalazły
małpy?Co sądzicie o ludziach co uważają,że
małpy stworzyły komputer?Czy nie
uważacie,że ludzie co twierdzą,że stwórcami
komputera są małpy sami siebie
obrażają,sami siebie nazywają małpami?Czy
Wy też sami o sobie mówicie,że jesteście
małpami?Czy takich ludzi co sami siebie
nazywają małpami uważacie za mądrych
ludzi? Czy wierzycie i macie zaufanie do
takich ludzi co twierdzą,że ich przodkami były
małpy i sami siebie nazywają małpami?Czy
nie uważacie,że ci co uważają,że pochodzą
od małp i sami też się nazywają małpami
chcą zniszczyć tych ludzi co uważają,że ich
stwórcą jest Pan Bóg i nie wierzą w małpie
pochodzenie człowieka?Czy chcecie
doprowadzić do tego,żeby małpy zaczęły
rządzić światem?Czy świat wtedy będzie
lepszy?Czy ludzie co sami o sobie mówią,że
są małpami mogą
być dobrymi pracownikami?Czy potrafią oni
myśleć?Czy chce im się myśleć?Kiedy
przyjmowałem się do pracy z szesnastoma
osobami miałem trzydniowe szkolenie
zakończone egzaminem.Kartkę z
odpowiedziami na pytaniami oddałem jako
pierwszy bez żadnego błędu.Mniej więcej
połowa z tych osób miała problemy z
prostymi rachunkami matematycznymi.
Czy firma zadowolona jest z pracowników,
którzy sami o sobie mówią,że są małpami?
Jeżeli jest zadowolona,to czy też będzie
przyjmować do pracy inne zwierzęta?Od
kiedy?Jakie?Może warto spróbować?Może
będzie mniej reklamacji?Może zwierzęta
lepiej będą odnosić się do ludzi?Może lepiej
będą pracować?Może mniej będą
rozmawiać?Może będą pracować za mniejsze
wynagrodzenie?Może będą lepszymi
pracownikami,majstrami,kierownikami?
Szczytem duchowości jest świętość.Trzeba
naśladować Jezusa Chrystusa.Trzeba ludzi
kochać mądrze.Człowiek dążący do świętości
doprowadza do pasji ludzi
fałszywych,cyników,faryzeuszy,ludzi
obłudnych,przewrotnych co uważają,że
można bezkarnie mieć seks
pozamałżeński,krzywdzić i zabijać
ludzi.Niepokoi grzeszników,ludzi
błądzących.Do świętych jedni podchodzą z
podziwem,inni do nich strzelają
jak do Jana Pawła II.Jezusa Chrystusa
najpierw tłumy podziwiały,śpiewały hosanna,
a później część tych ludzi krzyczała na krzyż
z Nim.Mnie też chcą zniszczyć,bo głoszę
naukę Jezusa Chrystusa.
Filozof niemiecki Johann Fichte, mówił:
?Każde zwierzę od urodzenia jest, czym jest,
człowiekiem trzeba się dopiero stać?.
Czy stali się ludźmi ci co chcą zabijać innych
ludzi?Monteskiusz podkreślał, że zwierzęta
kierują się instynktem, żyją zgodnie z
prawami natury, a człowiek jest jedyną istotą,
która jest w stanie wytwarzać prawa,
kodyfikować życie społeczne, wnosić do
niego porządek i ład.Jaki ład i porządek
wnoszą ci co nie przestrzegają praw boskich
i ludzkich?
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy chcą żeby
firma podpisała cyrograf z szatanem.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy uważają,że
pochodzą od małpy i chcą krzywdzić i zabijać
ludzi co uważają,że są stworzeni przez Pana
Boga.Proszę o modlitwę o to,żeby małpy nie
doprowadziły do zagłady świata.Proszę o
modlitwę o to,żeby firma nie zaczęła
przyjmować do pracy zwierząt.