1. Gdybym miał mieć taki zdrowy rozsądek o jakim piszesz to wolałbym skoczyć z mostu, lepsze to bowiem niż świadome wchodzenie w zło. Jedna z męczennic aby nie zostać katuszami zmuszona do wyparcia się wiary w Chrystusa skoczyła w ogień, wolała bowiem umrzeć popełniając taki czyn niż wyprzeć się Tego którego kocha i w Niego wierzy. Poza tym to, że ktoś coś takiego uważa za zdrowy rozsądek to wcale nie oznacza, że on taki zdrowy rozsądek ma, ja bym raczej powiedział, że ma równo chory rozsądek idąc ku złu,opętaniu. Takich dobrze myślących o sobie jest wielu, ale nie oznacza to, że sa to ludzie zdrowo myślący, ja na miejscu takich ludzi udałbym się do specjalisty od myślenia.duhduh pisze:Taki zeitgeist mamy.
1. Ateistów przybywa, bo coraz więcej ludzi wybiera zdrowy rozsądek niż zabobony. Starożytne przesądy/religie robią się passe.
2. Dawniej wielu ludzi dorastało w religijnym domu i niegdy nie nauczyli się kwestionować wiary. Może i mieli oni wątpliwości ale nie bardzo było z kim pogadac. Internet sprawił, że nie musisz się bać pytać o religię.
3. Powszechny dostęp do wiedzy też swoje zrobił.
4. Książki Dawkinsa czy Hitchensa stały się świetną bronią przeciwko wierzącym.
5. Nagonka na pedofilię wśród księży również poskutkowała kilkoma pustymi miejscami w kościele.
I pewnie można tak długo wymieniać.
Długa droga jeszcze żeby religia została zmarginalizowana, ale zaprawde powiadam Wam: jeśli następny prezydent USA będzie kolejnym który nie powie "So help me God", ateiści dostaną potężnego sojusznika
2. Tacy ludzie którzy kiedyś wychowywani byli w wierze byli świadomi tego w co wierzą, dziś jest wielu takich, którzy nawet jak się wychowują w rodzinach katolickich gdy dochodzą do pełnoletności już nie wiedzą w co wierzą, bo propaganda antychrześcijańska robi wszystko aby młodych ludzi ogłupić, tak aby nie byli pewni swojej wiary i od niej odeszli. Takim szaleńcem, którzy dąży do tego jest współczesny antychryst Soros. Robi wszystko aby zniszczyć chrześcijaństwo na wszelkie możliwe wartości. Wiara przetrwa tylko tam, gdzie jest ona bardzo głęboko zakorzeniona a życie chrześcijańskie rodziny nie opiera się tylko na chodzeniu w niedzielę do Kościoła i wieczorkiem klepią pacież bo tak wypada, ale na tym, że dzieci są uczone wartości chrześcijańskich, uczestniczą w różnych formach życia Kościoła (wspólnoty, grupy modlitewne), same wiele się modlą. To jest ta właściwa droga do przetrwania wiary w takim młodym człowieku.
3. Tak, dostęp do wiedzy zrobił wiele. Dla tych upadających zaszkodził na głowę i pozytywne myślenie, dla tych którzy bronią swojej wiary umocnili ją, na jak długo? - trudno powiedzieć. Propaganda antychrześcijańska robi swoje. Nie oszczędza nawet księży. Zło się promuje jak jakieś extra środki na lepsze efekty seksualne, przykrywając to płaszczem dobra i normalności. Homoseksualizm, aborcja i inne formy degradacji człowieka stały się czymś naturalnym czymś co powinno być legalne, łatwe w dostępie i wychwalane na maksa, bo to przecież takie wspaniałe. Człowiek wierzący, normalny słysząc lub widząc coś takiego może nabawić się wrzodów lub poważnych niestrawności żołądka z obrzydzenia czymś takim.Jak bowiem można uznawać coś takiego jak aborcja - mordowanie niewinnych dzieci często aby pozbyć się ciężaru wychowywania dzieci. Jak można uznawać coś takiego jak homoseksualizm? - dwóch panów liżących się na ulicy a w zakątkach alkowy pchających sobie organy w tyłki.
Jak można akceptować zamrażanie zarodków które przecież są darem jaki Bóg przekazuje człowiekowi aby powstawało z tego życie przez co wiele z nich ginie. Jak można akceptować gender - takie wywracanie planu Bożego wobec człowieka i decydowanie kim człowiek ma być: kobietą czy mężczyzną? Jak można akceptować wróżbiarstwo czy inne formy spirytyzmu, okultyzmu, które nie tylko służą często okradaniu, oszukiwaniu ludzi, ale też prowadzą do opętania?
4. Nie znam tych książek, ale skoro są bronią na wierzących to raczej do wartościowych nie należą a to dla wierzącego powinno być jasnym sygnałem aby ich nie czytać a nawet nie korzystać z nich w ramach czynności szaletowych - mogłoby to zaszkodzić skórze człowieka stosując to coś zamiast papieru toaletowego.
5. To prawda, taka nagonka bardzo szkodziła Kościołowi i wiernym,bo na kilka przypadków rzeczywistej pedofilii większość to były fałszywe i kłamliwe pomówienia serwowane przez antychrześcijańskie środowiska i takie same media. To zaś pokazuje jak bardzo wielka jest podłość i głupota ludzi, którzy poszli drogą złą, opętania. Gdybym wiedział, że moje dzieci pójdą taką drogą to - może to głupio zabrzmi, ale wolałbym się wykastrować niż dopuszczać do tego aby takie dzieci się urodziły, albowiem :
Już jednego mieli prezydenta - opętanego, nienormalnego, który zatwierdził /zalegalizował satanizm, więc dla USA lepiej by było, aby więcej takich nie było. Pani Clinton tez nie była zdrowa psychicznie, oboje z Obamą kultowali złu, więc trzeba się modlić o to aby więcej takich diabłów nie było.29 11 Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. 30 I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Mt 5,29-30