http://www.filmweb.pl/serial/M%C5%82ody ... 4137/descsopisy serialu
Lenny Belardo, który przyjął imię Piusa XIII jest pierwszym amerykańskim papieżem w historii Kościoła. Wszystko wskazuje na to, że wybór tego młodego, ujmującego biskupa na Ojca Świętego jest efektem skutecznej strategii medialnej, jaką przyjęło Kolegium Kardynalskie. Ale pozory mogą mylić. A tym bardziej w miejscu i pomiędzy ludźmi, dla których wielka tajemnica wiary jest życiowym drogowskazem. Tym miejscem jest Watykan, a ci ludzie to hierarchowie Kościoła. A Pius XIII wydaje się być pośród nich najbardziej tajemniczy i pełen sprzeczności. Przebiegły i jednocześnie naiwny, ironiczny i pedantyczny, tradycyjny i nowatorski, wątpiący i pewny siebie, melancholijny i bezwzględny Pius XIII doświadcza człowieczej samotności, by odnaleźć Boga, którego mógłby dać ludziom. I sobie samemu.
[oficjalny opis prod. telewizyjnej]
Jak zacząłem oglądać, to myślałem, że znów jakaś antykatolicka produkcja, ale po kilku odcinkach już tak nie uważam, dlatego polecam go, bo mało jest mądrych, ciekawych, intrygujących i tak zmuszających do myślenia do konfrontowania swoich poglądów z tymi pokazywanymi w filmie. Mocny film, ale i ciekawy, zaskakujący, nieoczywisty, poruszający duchowo, ożywczy również
- obejrzyjcie sami naprawdę warto, znakomita gra aktorska, muzyka, pięknie pokazany Rzym, Watykan, Wenecja.
Może mnie parę osób skrzyczy- co ty promujesz?!, a ja tylko jak Jude Low lekko się uśmiechnę unosząc brodę lekko w górę ...
Dodam może jeszcze, że z psychologicznego punktu widzenia jest mało przekonujący i umotywowany, a często nieprawdopodobny, ale w końcu to tylko filmowa rozrywka :-)
Ps
jak ktoś oglądał to nie walcie spojlerami (np zdradzając zakończenie, czy pisząc, że biskup zginie w wypadku samochodowym w 3 odcinku, itp - proszę