Nie chodzi o winę, lecz o prawdę.
Ekumenizm musi wynikać z miłości, a nie z wątpliwości – co nie przeszkadza przyznaniu, że obie strony zawiniły w sprawie podziałów.
Ekumenizm to wielkie zadanie: musi być ono czynione prawidłowo.
A podstawą dla niego dla katolika jest zakorzenienie i pełne osadzenie w Kościele. To jest twarda podstawa, na której można budować mosty.
Kościół nie rezygnuje z żadnej prawdy - w tym z prawdy o swojej jedyności.
Wspomniałeś o Soborze Watykańskim II - oto soborowy Dekret o ekumeniźmie:
„Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu.
Mimo to odłączeni od nas bracia, pojedynczo lub w swoich Kościołach czy Wspólnotach, nie cieszą się tą jednością, jakiej Jezus Chrystus chciał użyczyć hojnie tym wszystkim, których odrodził i jako jedno ciało obdarzył nowym życiem, a którą oznajmia Pismo Święte i czcigodna Tradycja Kościoła. Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia. Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr, powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego Ciała Chrystusowego na ziemi, z którym powinni zjednoczyć się całkowicie wszyscy, już w jakiś sposób przynależący do Ludu Bożego”.
Nauka ta jest podtrzymywana także po Soborze. Kongregacja Nauki Wiary, Deklaracja o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła »Dominus Iesus«:
"»Nie wolno więc wiernym uważać, że Kościół Chrystusowy jest zbiorem – wprawdzie zróżnicowanym, ale zarazem w jakiś sposób zjednoczonym – Kościołów i Wspólnot eklezjalnych.
Nie mogą też mniemać, że Kościół Chrystusowy nie istnieje już dziś w żadnym miejscu i dlatego winien być jedynie przedmiotem poszukiwań prowadzonych przez wszystkie Kościoły i wspólnoty«.
W rzeczywistości »elementy tego Kościoła, już nam danego, istnieją ‘łącznie i w całej pełni’ w Kościele katolickim oraz ‘bez takiej pełni’ w innych Wspólnotach«”.
dlatego:
„(…) w powiązaniu z jedynością i powszechnością zbawczego pośrednictwa Jezusa Chrystusa należy stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej jedyność założonego przezeń Kościoła. Tak jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: »jeden Kościół katolicki i apostolski«"
Fundamentalnym tekstem na temat ekumenizmu jest encyklika wielkiego zwolennika tego ruchu, św Jana Pawła II Ut unum sint. Tekst stanowi wielkie wezwanie do jedności, mówi o elementach „uświęcenia i prawdy” obecnych w innych wspólnotach chrześcijańskich, które stanowią „obiektywną podstawę komunii, choć niedoskonałej, istniejącej między nimi a Kościołem katolickim”. Przy tym wszystkim jednak czyni zastrzeżenie: „W takiej mierze, w jakiej elementy te znajdują się w innych Wspólnotach chrześcijańskich, jest w nich czynnie obecny jedyny Kościół Chrystusowy. Dlatego Sobór Watykański II mówi o pewnej – choć niedoskonałej – komunii”.
Komunia Święta to coś zupełnie innego niż np. wspólna modlitwa. To identyfikacja.
Więcej na ten temat powiedziałem tu:
Dodano po 16 minutach :
No cóż, nic dziwnego, że ci, co dokonali rozdziału, sfałszowali tłumaczenie, "zmiękczając" jego wymowę.kazik95 pisze: ↑2024-01-14, 08:24 Galacjan 5:19-21 SNP
[19] Wiadomo, co bierze się z ciała: nierząd, nieczystość, rozpusta, [20] oddawanie czci bożyszczom, wróżbiarstwo, wrogość, kłótliwość, zazdrość, porywczość, zaczepność, krnąbrność, brak troski o jedność, [21] zawiść, chęć mordu, pijaństwo, rozpasanie i tym podobne. Zapowiadam wam teraz, tak jak czyniłem to wcześniej, że ci, którzy się tych rzeczy dopuszczają, nie odziedziczą Królestwa Bożego.
https://bible.com/bible/2095/gal.5.19.SNP
Oczywiście nie ma tam z całą pewnością tekstu "brak troski o jedność", jest zwrot "dichostasiai haireseis".
Wyraz dichostasiai oznacza "podział, rozłam" (patrz np. użycie tego słowa w Rz 16,17 albo 1 Kor 3,3) zaś haireseis "stronnictwo, sekciarstwo" (patrz np. użycie tego słowa w Tt 3,11 lub 1Kor 11,19 a przede wszystkim 2Ptr 2,1 - warto przeczytać te odniesienia, bo bardzo naświetlają temat).