Post
autor: AdamS. » 2024-01-26, 08:32
Dzisiaj zatrzymałem się nad tymi pięknymi błogosławieństwami i zastanowiło mnie, jak kiedyś rozumiano określenie "czyste serce". Dzisiaj czystość dotyczy głównie wstrzemięźliwości wobec pożądań seksualnych. Z tego, co wiem, kiedyś było to pojęcie znacznie szersze - obejmujące również odejście od przewrotności, hipokryzji, bałwochwalstwa - czyli było to serce SZCZERE, otwarte na Pana. Czy dobrze rozumiem?
«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. (Mt 5,3-12)