"Byłoby bluźnierstwem myślenie, że ciało i krew Chrystusa może przenieść jakąkolwiek chorobę lub wirusa" - stwierdzili w środę hierarchowie prawosławni w Grecji i na Cyprze.
Chryzostom II, zwierzchnik Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego /SPUTNIK/EAST NEWS /East News
Chryzostom II, zwierzchnik Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego /SPUTNIK/EAST NEWS /East News
Święty Synod Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego oświadczył, że używanie tej samej łyżki do serwowania komunii wszystkim wiernym jest bezpieczne.
"Byłoby bluźnierstwem myślenie, że ciało i krew Chrystusa może przenieść jakąkolwiek chorobę lub wirus" - ocenił Synod, dodając, że "chrześcijaństwo trwa już tysiąclecia i nigdy nie mieliśmy takiego przypadku".
Reklama
Cypryjski Synod uznał też, że księża, którzy odwiedzają chorych na oddziałach chorób zakaźnych, nigdy nie chorują. Ma się tak dziać pomimo faktu, że ich obowiązkiem jest wypicie wina, które pozostało w kielichu po spotkaniu z wiernymi. "Wiara ochrania ludzi od niebezpieczeństwa" - wyjaśnił Synod.
Prawosławna komunia
W kościołach prawosławnych i Grecji, i Cypru komunią świętą jest ciepłe wino z rozpuszczonym w nim kawałkiem kwaszonego chleba. Księża podają je wiernym łyżką z dużego kielicha. Zwykle jest to ta sama łyżka i kielich na cały kościół.
"Wierni wiedzą, że przyjmowanie komunii świętej, nawet podczas pandemii, to praktyczna afirmacja poddania się żyjącemu Bogu oraz manifestacja miłości" - ogłosił wcześniej Święty Synod Prawosławnego Kościoła Grecji, podkreślając jednocześnie, że należy często myć ręce, używać środków antyseptycznych, a podczas mszy utrzymywać bezpieczną odległość od innych osób.
W oświadczeniu Synodu greckiego pojawiła się też sugestia, by osoby starsze, należące do grupy wysokiego ryzyka, ograniczyły wychodzenie z domu, jednak zabrakło zachęty, by zrezygnowały w uczestniczeniu w nabożeństwach.
Zarówno w Grecji, jak i na Cyprze, wysocy rangą dygnitarze kościoła prawosławnego poparli to stanowisko.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... gn=firefox