Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Mój znajomy został veganinem i porzucił wiarę. Pyta czemu nikt nie stosuje przykazania „nie zabijaj” do zwierząt. Nie wiem co odpowiedzieć. Pomóżcie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2990 times
- Kontakt:
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Bo przykazanie brzmi ,Nie morduj" i odnosi się do ludzi
Spytaj kolegą czy wie, że ludzie od 120 000 lat są mięsożercami
Spytaj kolegą czy wie, że ludzie od 120 000 lat są mięsożercami
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Przykazanie to nie odnosi się do zwierząt.
A nawet nie odnosi się do zabijania ludzi na wojnie ani do wykonywania wyroków śmierci na ludziach. Przykazanie mówi o mordowaniu ludzi.
A co do zwierząt to oczywiście nie wolno nam zabijać ich bez potrzeby, dla zabawy itp.
Ale stosowanie zasady "nie zabijaj" w odniesieniu do wszystkich zwierząt musiałby skutkować na przykład nie zabijaniem komarów, pluskiew, glist ludzkich, tasiemców, świerzbowców i innych pasożytów a może też bakterii....
Ciekawe czy jak twój kolega zarazi się świerzbem to nie zastosuje zabójczej dla świerzbowców maści?
Poza tym Biblia jasno nam mówi że nie tylko Abraham, apostołowie ale też sam Pan Jezus Chrystus jadali mięso.Myślę że dla nas katolików to wystarczający powód aby uznać że w jedzeniu mięsa nie ma nic złego
Ostatnio zmieniony 2020-08-06, 22:57 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
a dlaczego tylko zwierząt? a zabijanie roślin? grzybów? bakterii? wirusów? to wszystko są żyjące organizmy... zapytaj go czy jak chodzi to zmiata przed sobą drogę, żeby przypadkiem mrówki nie rozdeptać (co za brutalne zabójstwo swoją drogą, tak zmiażdżyć żywy organizm ....), a czy zdarza mu się deptać trawę?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Słusznie. Ale do wege dotrze? Też, gdy ktoś taki ideologizuje zaczynam się zamartwiać, niemal lamentować nad losem roślinek (wspominając przy tym, jak dowód, Kirliana). Żal mi roślinek. Ale przecież taki komar, to znacznie wyższa forma życia. A nie mam dla nich litości. Antybiotyków też ludzie powszechnie używają niezależnie od religii, a jak sama nazwa wskazuje są to środki zabójcze.Tek de Cart pisze: ↑2020-08-06, 23:05 a dlaczego tylko zwierząt? a zabijanie roślin? grzybów? bakterii? wirusów?
Ale to wszystko żart. Bo ideolodzy wege, podobnie jak ideolodzy lgbt, są hermetyczni. Mam wrażenie, że są jakby po praniu mózgu, gdyż żadne logiczne argumenty nie trafiają. Wielu z nich wyniszcza w ten sposób zabijając, właściwie powolnie mordując, samych siebie. I nie dociera do świadomości.
Ale wracając do pytania wk78, doradzę co powiedzieć. A mianowicie: Kocham cię i Bóg cię kocha. Chcę twojego dobra.
I powtarzać to w różnych formach. A także modlić się w jego intencji (informując go o tym od czasu do czasu).
Może to nieco zaboli, ale nie wierzę, aby człowiek prawdziwie wierzący porzucić mógł wiarę. Niestety wiele osób wierzy powierzchownie, niemal kończąc na deklaracji wiary. Gdyby Twój kolega wierzył, to wiedziałby, że szóste zakazuje mordu i dopuszcza odbieranie życia w szczególnie uzasadnionych sytuacjach. Np. obrona konieczna. Nie pochwala tego, ale dopuszcza.
Na pocieszenie. Bóg dopuszcza do buntu człowieka. Czasem po to, by po zdobytych doświadczeniach przejrzał na oczy. Wiele osóbktóre odeszło do Boga, wróciło do Niego z o wiele mocniejszą wiarą.
Módl się za niego i powtarzaj, że jest kochany przez Boga i Ciebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Może pomoże Ci ten materiał viewtopic.php?f=42&t=10031&p=205935&hil ... uj#p205935
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13928
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
[29] I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. (...) Rdz 1
Tak jakoś ...
Sam nie mam pewności.
Tak jakoś ...
Sam nie mam pewności.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Pan Bóg dał Mojżeszowi przykazanie "Nie zabijaj" ale sam kazał potem np. zabić baranka Abrahamowi, więc nie miał na myśli zwierząt. Nie czaję tylko dlaczego najpierw powiedział, żeby zabił syna. Żartował? Jeśli tak to mało śmieszny żart.
A ile osób jest prawdziwie wierzących? Co to znaczy prawdziwie wierzyć, a co powierzchownie? Ktoś kiedyś powiedział, że tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono.Andej pisze: ↑2020-08-07, 07:06 Może to nieco zaboli, ale nie wierzę, aby człowiek prawdziwie wierzący porzucić mógł wiarę. Niestety wiele osób wierzy powierzchownie, niemal kończąc na deklaracji wiary. Gdyby Twój kolega wierzył, to wiedziałby, że szóste zakazuje mordu i dopuszcza odbieranie życia w szczególnie uzasadnionych sytuacjach. Np. obrona konieczna. Nie pochwala tego, ale dopuszcza.
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Odpowiem jako zolnierz - zabijam w czasie walki. Czynie swoje rzemioslo najlepiej jak potrafie.
Rozstrzeliwuje jencow i ludnosc cywilna - jestem podlym morderca.
Prawdziwie wierzyc? Ile moge zniesc, ile razy sie podniesc, ile razy na nowo podjac zycie dla Boga? Ile razy przebaczyc i ile razy otrzymac przebaczenie?
Nie wiem, jestesmy tylko prochem. Ale staram sie, brak sil , checi, dopada zwatpienie - ale choc pomysle, ze powinieniem , i znow nie wychodzi.
Zycie wzbogacic jedna kropla dobra. Chocby tyle.
Rozstrzeliwuje jencow i ludnosc cywilna - jestem podlym morderca.
Prawdziwie wierzyc? Ile moge zniesc, ile razy sie podniesc, ile razy na nowo podjac zycie dla Boga? Ile razy przebaczyc i ile razy otrzymac przebaczenie?
Nie wiem, jestesmy tylko prochem. Ale staram sie, brak sil , checi, dopada zwatpienie - ale choc pomysle, ze powinieniem , i znow nie wychodzi.
Zycie wzbogacic jedna kropla dobra. Chocby tyle.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Słusznie. Popatrzmy na Nowy Testament:
Dz 10:11-13 bt5 "(Piotr) Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki podniebne. Zabijaj, Piotrze, i jedz! - odezwał się do niego głos."
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Kwestię przykazania masz omówioną, ale to jedna sprawa. Druga sprawą jest wybór kolegi dotyczący sposobu odżywiania. To jest wybór i odpowiedzialność każdego z nas. Mamy wolną wolę wyboru diety. Jeśli jest przekonany do weganizmu to niech je tylko warzywa, ale żeby nie stracić zdrowia powinien zbilansować dobrze dietę nasionami strączkowymi i orzechami.
Inna kwestia, znana mi z doświadczenia, to zaobserwowanie, że post (od mięsa) oczyszcza nie tylko organizm, ale również skierowuje człowieka bardziej na sprawy duchowe. Post zbliża do Boga.
Kto wie może gdyby Ci się udało tak wyważyć swoją rozmowę z kolegą, że wyjaśnisz mu kwestię przykazania, jak dobrze je rozumieć, oraz to by jednak dbał o zdrowie, sprawdzał dwa razy do roku badania krwi, a także nie zamykał się na Boga... to ma duże szanse rozwinąć swoją duchowość i zbliżyć się do Boga. Post, modlitwa i jałmużna to sa znane w chrześcijaństwie skuteczne metody rozwijania swojej relacji z Bogiem.
powodzenia.
Inna kwestia, znana mi z doświadczenia, to zaobserwowanie, że post (od mięsa) oczyszcza nie tylko organizm, ale również skierowuje człowieka bardziej na sprawy duchowe. Post zbliża do Boga.
Kto wie może gdyby Ci się udało tak wyważyć swoją rozmowę z kolegą, że wyjaśnisz mu kwestię przykazania, jak dobrze je rozumieć, oraz to by jednak dbał o zdrowie, sprawdzał dwa razy do roku badania krwi, a także nie zamykał się na Boga... to ma duże szanse rozwinąć swoją duchowość i zbliżyć się do Boga. Post, modlitwa i jałmużna to sa znane w chrześcijaństwie skuteczne metody rozwijania swojej relacji z Bogiem.
powodzenia.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Z ideologią vegańską jest jeszcze większy problem niż nie jedzenie mięsa. Nie jedzenie mięsa jestem jeszcze jakoś w stanie zrozumieć. Problem w tym, że z tego co wiem to weganie nie jedzą w ogóle żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Czyli wszelkie mleko, jogurty, sery kefirki , no i oczywiście wszystko co zawiera jajka oczywiście też odpada.
jeśli kobieta w ciąży będzie się tak odżywiała to ryzyko niedorozwoju dziecka jest duże.
Dla mnie osobiście to chrześcijański post od mięsa nie wynika z tego że jedzenie mięsa jest złe. Raczej jest to rezygnacja dla Boga nawet z rzeczy które są dla naszego ciała dobre.
Jezus jadał mięso.Jedzenie mięsa baranka było niezbędnym elementem święta Paschy. Poza tym mamy wyraźnie napisane że Jezus jadł ryby.
gdyby jedzenie mięsa było czymś złym to na pewno Jezus Chrystus by tego nie robił.
Są ludzie którzy swoje niejedzenie mięsa uzasadniają względami zdrowotnymi. I choć to dla mnie jest wątpliwe i dyskusyjne to nie ma sprawy bo każdy ma prawo do swoich poglądów i może sobie jeść albo nie jeść co chce.Ale jeśli uzasadnia to ideologicznie albo religijnie, (a argumentowanie nie jedzenia mięsa przykazaniem "nie zabijaj" jest ewidentnym wchodzeniem w sferę religii i moralności) to trochę inna sprawa i moim zdaniem warto sie tej ideologii przeciwstawiać szczególnie gdy przenika do środowisk katolickich
jeśli kobieta w ciąży będzie się tak odżywiała to ryzyko niedorozwoju dziecka jest duże.
Dla mnie osobiście to chrześcijański post od mięsa nie wynika z tego że jedzenie mięsa jest złe. Raczej jest to rezygnacja dla Boga nawet z rzeczy które są dla naszego ciała dobre.
Jezus jadał mięso.Jedzenie mięsa baranka było niezbędnym elementem święta Paschy. Poza tym mamy wyraźnie napisane że Jezus jadł ryby.
gdyby jedzenie mięsa było czymś złym to na pewno Jezus Chrystus by tego nie robił.
Są ludzie którzy swoje niejedzenie mięsa uzasadniają względami zdrowotnymi. I choć to dla mnie jest wątpliwe i dyskusyjne to nie ma sprawy bo każdy ma prawo do swoich poglądów i może sobie jeść albo nie jeść co chce.Ale jeśli uzasadnia to ideologicznie albo religijnie, (a argumentowanie nie jedzenia mięsa przykazaniem "nie zabijaj" jest ewidentnym wchodzeniem w sferę religii i moralności) to trochę inna sprawa i moim zdaniem warto sie tej ideologii przeciwstawiać szczególnie gdy przenika do środowisk katolickich
Ostatnio zmieniony 2020-08-07, 16:27 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Tylko że te słowa zostały wypowiedziane przed upadkiem pierwszych ludzi gdy przebywali w Raju. Warunki w jakich wtedy żyli ludzie, a przede wszystkim stan w jakim żyli był inny niż potem
Potem jednak najwyraźniej Bóg uznał że organizm ludzki potrzebuje pokarmu mięsnego gdyż po potopie rzekł do Noego:
Rdz9:3 Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko.
Dodano po 4 minutach 43 sekundach:
Nie żartował. Bo potem swojego Syna pozwolił zabić.
Ofiara Abrahama, podobnie jak wszystkie Ofiary ST, to był cień i prorocka zapowiedź Ofiary Jezusa Chrystusa
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Dzięki za cytat. Rozumiem, że to sugestia, aby korzystać ze wszystkiego, co potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Co oznacza, że należy unikać wszelkiej przesady. Ilościowej jak też asortymentowej.
Jeśli z wrażliwości wynika niechęć do pokarmów, których zdobycie wymaga zabijania zwierząt, to bardzo szanuję taką decyzję. Ale pod warunkiem dostarczania organizmowi pokarmu zaspokajającego potrzeby życiowe.
Faktem jest, że nadużywamy pokarmów mięsnych. Setki lat, mięso stanowiło margines. Przynajmniej wśród warstw uboższych.
Nie łączę jednak przykazania piątego, z dietą.
Ino krótka uwaga, gdyż nie na wiodący temat. Za wierzącego uważam tego, kto zgłębia wiarę i wciela ją w życie swym postępowaniem. Niezależnie od poziomu, z którego zaczął.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Nie zabijaj - nie wiem co odpowiedzieć.
Zgadza się. Moje babcie które swoje młode lata przeżyły jeszcze przed II wojną w niezmożnych wiejskich rodzinach opowiadały że mięso jadło się właściwie tylko kilka razy w roku. Zamiast tego dosyć często stosowało się drobną okrasę ze słoniny. Ja sam pomiętam z wczesnego dzieciństwa kartki na mięso i to że właściwie cały tydzień jadło się posiłki bezmięsne a niedzielny rosół i ewentualne udko z kurczaka to było prawdziwe święto.
całkiem możliwe że to było zdrowsze dla organizmu niż obecne odżywianie ale umiar (wymuszony co prawda) a całkowita rezygnacja z mięsa to całkiem coś innego.