tylko nie wiem czemu pisze, że Nowego Przymierza , ale oni nadal żyją w Starym - dla mnie przynajmniej
."Ofiary Nowego Przymierza
Tylko trzy rodzaje zwierząt, są dopuszczalne na ofiarę na ołtarzu Bożym: wolne od wad woły (byki lub krowy), owce (baran lub owca), lub kozy (kozioł lub koza). Każdy rodzaj tych zwierząt jest udomowiony i spokojny. Oprócz tych ssaków, tylko dwa ptaki mogły być ofiarowane: synogarlice i gołębie, z których oba są również nie drapieżne i spokojne. Oprócz tych ofiar ze zwierząt, biedny człowiek może składać różne ofiary z mąki, która była stosowana na chleb dla kapłanów.
Opisanych jest pięć podstawowych kategorii ofiar.
Całopalenie (Olah) to ofiara całkowicie spalana przez ogień na ołtarzu.
Ofiara mączna (minchah) była miarą przaśnej mąki zmieszanej z oliwą i kadzidłem spalanej na ołtarzu, a resztę poświęcali kapłani.
Ofiara pokojowa (szelamim) była ofiarą dziękczynną, w której uczestniczyli wszyscy składając dzięki Bogu przy radosnych okazjach.
Ofiara za grzech (chatat) była ofiarą ze zwierzęca (lub ofiara z mąki) składana by odpokutować za przypadkowy grzech.
Ofiara winy (aszam) była ofiarą składaną by odpokutować za oszukiwanie innych i za fałszywe przysięganie.
Należy zauważyć, że w odróżnieniu od innych ofiar, ofiary za grzechy i winy były niezbędne by odkupienie mogło być dokonane. Musiały być ofiarowane przez arcykapłana który kropił krwią ofiary siedem razy wewnątrz Przybytku na złoty ołtarz. Tłuszcz ofiary palono na ołtarzu miedzianym, ale reszta zwierzęcia (jej skórę, mięso, i wnętrzności) zostały wynoszone "poza obóz" na spalenie ogniem.
Przepisy, które czytamy między innymi w pierwszych rozdziałach 3 Księgi Mojżesza, można traktować nie tylko jako zapis alegoryczny, wskazujący na przyszłe zadania rzeczywistej, duchowej świątyni, ale także jako konkretną informację moralną dla człowieka, który mocą duchowej ofiary chciałby zbliżyć się do Boga. Apostołowie po wielokroć dawali do zrozumienia, że czas składania ofiar zakończył się tylko w literze, ale nadal można i należy składać duchowe ofiary. Takie znaczenie ofiary znane było jeszcze za czasów istnienia literalnej świątyni w Jerozolimie. To dlatego prorok Ozeasz nawołuje do składania „cielców warg", a nie tylko literalnych cielców na krwawym ołtarzu świątynnym.
"2. Weźmijcie z sobą słowa, i nawróćcie się do JHWH, mówcie do niego: Odpuść wszystkę nieprawość, a daj to, co jest dobrego, tedyż oddamy cielce warg naszych."
Ozeasza 14:2 [BG]
Jeszcze mocniej akcentowane jest znaczenie takiej ofiary w Pismach Apostolskich.
"1. Proszę was tedy, bracia! przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest, rozumną służbę waszę.
2. A nie przypodobywajcie się temu światu, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu waszego na to, abyście doświadczyli, która jest wola Boża dobra, przyjemna i doskonała."
Rzymian 12:1-2 [BG]
"5. I wy jako żywe kamienie budujcie się w dom duchowny, w kapłaństwo święte, ku ofiarowaniu duchownych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa."
1 Piotra 2:5 [BG]
"15. Przetoż przez niego ofiarujmy Bogu ofiarę chwały ustawicznie, to jest, owoce warg wyznawających, imieniowi jego.
16 A dobroczynności i udzielania nie przepominajcie; albowiem się Bóg w takowych ofiarach kocha."
Hebrajczyków 13:15-16 [BG]
"18. Zapłacono mi więcej niż pełną miarę - zostałem nasycony, bo otrzymałem od Epafrodyta dary, które posłaliście - są one aromatyczną wonią, miłą ofiarą, taką, w której Bóg ma upodobanie."
Filipian 4:18 [KŻNT]
"17. A nawet jeśli krew moja zostanie wylana jako ofiara płynna na ofiarę i służbę waszej wiary, będę się wciąż cieszył i radował z wami wszystkimi."
Filipian 2:17 [KŻNT]
Jeśli w powyżej zacytowanych miejscach służba, wyznawanie ustami Bożego imienia, dobroczynność, udzielanie, pomoc finansowa, śmierć człowieka nazywane są ofiarami, to może da się potraktować przepisy mówiące o ofiarach jako konkretne wskazówki moralne, w jaki sposób należy Bogu składać te ofiary, tak aby były one przyjemne. Również korzystanie z wielkiej ofiary za grzech, którą za nas złożył Adonaj Jeszua, nie jest aż tak bardzo automatyczne, jak sądzą niektórzy chrześcijanie. Przebaczenie uwarunkowane jest wiarą, a wiara musi okazywać się uczynkami, inaczej musielibyśmy słusznie podejrzewać, że bezkrytyczna wiara w zbawienie przez krew Meswjasza niezależnie od tego jak postępujemy, jest martwa.
Najbardziej narzucająca się interpretacja moralna ujawnia się w opisie ofiary za występek.
Człowiek, który zorientował się, że przywłaszczył sobie cudzą rzecz, nie tylko musiał ją oddać, by liczyć na Boże przebaczenie, ale jeszcze dołożyć piątą część jej wartości, aby ponieść konsekwencje nierozważnego uczynku, a oszukanemu dać zadośćuczynienie za „szkody moralne".
W przypadku innych ofiar podobne wnioski są nieco trudniejsze do wychwycenia. Tym niemniej widoczne proporcje przy ofiarach za grzech – im wyżej postawiony grzesznik tym większa ofiara – czy konieczność obmycia i „porządnego ułożenia" ofiary całopalnej, są również łatwe do zinterpretowania.
Wymowne są także przepisy ofiary śniednej (pokarmowej, Minha), które określają jej skład: mąka, wino, oliwa, kadzidło i sól. Elementy te w odpowiednich proporcjach winny towarzyszyć każdej innej ofierze.
Wydaje się, że ich znaczenie jest równie intuicyjne, jak dodanie 20 procent do szkody wyrządzonej bliźniemu czy Bogu.
Jeśli zatem w taki sposób będziemy próbowali odczytywać przepisy o ofiarach, to okaże się, że nie tylko nadal zachowują one swoją ważną aktualność, ale także nie ogranicza się ona jedynie do znaczeń alegorycznych, które często mijając naszą codzienność opisują wielkie procesy historyczne.
Przepisy o ofiarach odczytane na sposób moralny – choć to zadanie nieproste – dostarczają ważnej informacji o składzie i sposobie składania naszych ofiar, ofiar z uczuć, słów, uczynków, darów, ofiary naszej służby i życia dla Boga. Zdaje się, że chcąc móc określić naszą służbę Bożą niezbędnym przymiotnikiem: „rozumna", musimy się posłużyć informacjami płynącymi między innymi z początkowych rozdziałów 3 Księgi Mojżesza.
Ofiary całopalne
Myślę, że mogą pokazywać zupełne oddanie człowieka, ofiarującego owe zwierzę. Ogień poświecenia zupełnie trawi przedstawioną Bogu ofertę z naszego życia, spraw, marzeń, ambicji... Oby te ofiary całopalne - cały czas były składane na Bożym ołtarzu - oby Boże upodobanie, mój zachwyt Jego aprobatą dla moich szczerych wysiłków - doprowadził do całkowitego strawienia ofiary przez Boży ogień a także doprowadził do chwalebnego zmartwychwstania sprawiedliwych.
Nerki, otrzewna, tłuszcz z wnętrzności ofiarnego zwierzęcia...
Wierzę, że "to" pokazuje na współczesnego ofiarnika. Coś o roli wnętrzności w życiu człowieka wiedzą emocjonalni, namiętni wyznawcy Jeszui! Dla nich centrum ich świadomości to rozedrgany od wrażeń splot słoneczny. A oni - jako ofiarnicy - nie chcą ulegać bezwiednie eksplozji namiętności w swoim ciele. Wiele lat dostosowują swoje życie do nakazów słowa Bożego, by w końcu odnaleźć w cudownym a zarazem naturalnym napełnieniu duchem świętym odpoczynek. Zdaje się , że tak namiętnym człowiekiem był ukochany apostoł Paweł. Jego wnętrzności trawił Boży ogień - a tłuszcz ofiary wydał to co sam Pan kocha bardzo - rozkoszną woń w nozdrzach Wiekuistego.
Woń przyjemna dla Pana
Jest to całopalenie, ofiara ogniowa, woń przyjemna dla Pana. (3 Mojż.1:13)
Zauważam, że ludzkie i chrześcijańskie doświadczenia braterskiego i przyjacielskiego grona – mi najbliższego przestrzenią, kontaktem, wieloletnią znajomością – na wiele sposobów wielbię mojego Pana i Mistrza, a także jego Ojca – Wiekuistego BĘDĘ…
Ale czasami – przyznaję – trudno mi sprecyzować opinię – czy te zdarzenia, małe smutki i szczere, jasne chwile szczęścia, czasami bardzo poważne próby, przypominają czas patriarchów – ulubieńców z pierwszych kart Pisma Świętego, czy może pierwsze chwile ewangelicznej społeczności chrześcijan ery po Mesjaszu.
Tradycyjnie, słowo "Korban" jest tłumaczone na polski jako "ofiara", co prawdopodobnie pochodzi z kombinacji łacińskich słów, oznaczających "czynić świętym", ale normalnie używane oznacza poświęcenie czegoś, oddanie czegoś w zamian za nic - ale w imieniu szczytnej sprawy (np. obrony kraju, dorastania dzieci itp.). W języku hebrajskim słowo korban pochodzi od hebrajskiego korzenia KAREW - co oznacza "podchodzić bliżej". Korban jest „pojazdem” dla człowieka do dostania się bliżej Boga, przynoszeniem siebie samego bliżej Haszem. W księdze Chassidut jest wielka lekcja dotycząca pasuku "adam Ki Jakriw Mikem" (Kapłańska 1:2), że mógłby być on interpretowany jako "człowiek, który poświęca siebie samego jako ofiarę dla Haszem".
Każda z korbanot jest przedstawiona na początku z frazą: "Zot Torat ha..." (to jest instrukcja dotycząca [ofiary]...).
Każdy korban jest odmienną "Torą", odmiennym nauczaniem tego, czego, mamy się nauczyć