ja obstawiam ze chodzilo o laciate krowy
Kosmiczna demonologia
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Kosmiczna demonologia
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Kosmiczna demonologia
Skoro usunales, to znaczy ze powoli zaczynasz rozumiec o co mi chodzi.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-27, 02:22Józku, pomyśl chwilę, przeczytaj własny post, zamiast pospiesznie odpisywać. Oskarżyłeś o kierowanie się Koscioła w rozeznawaniu i tłumaczeniu polityczną poprawnością a nie poprawnością wiary i Pism - co tu JESZCZE tłumaczyć?Jozek pisze: ↑2021-03-27, 02:00 Co z tego ze zacytowal, jesli nie uzasadnil i nie wyjasnil gdzie on widzi oskarzenia.
Jesli zapytasz czy ktos mial na mysli ze czarne jest biale, albo biale czarne, czy moze chodzilo o laciate krowy, to bedzie to samo co ja napisalem, bo nie mam pojecia o czym Andej a teraz i ty piszecie, dlatego strzelalem, czy moze tak , albo tak czy jeszcze innaczej myslal.
Andej słusznie napisał, ze to bardzo poważne oskarżenie. A Ty się złościsz, że zwrócił Ci na to uwagę.
Resztę już napisanego postu - w ramach deeskalacji - usuwam.
A teraz wykaz ze w tym co zacytowal Andej w ogole pisalem cokolwiek o Kosciele?
Ostatnio zmieniony 2021-03-27, 08:25 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Kosmiczna demonologia
moim zdaniem obecna klotnia idzie o to ze -milosniczka napisala:
"jeśli chodzi o czasy, kiedy te objawienia budziły wątpliwości, wynikało to z nieprawdłowego przetłumaczenia "Dzienniczka" na język włoski. Bo Faustyna ,na polecenie spowiednika, podkreślała te słowa, które wypowiedział Pan Jezus. A swoich przemyśleń nie podkreślała. Jednak tłumacze zignorowali podkreślenia, przez co wynikło bardzo wiele nieporozumień."
a jozek odpowiedzial
"Sama widzisz ze wszystko opiera sie o poprawnosc tlumaczenia a niewiele o poprawnosc Wiary i Pism.
Ciagle tez pokutuje tzw. poprawnosc polityczna"
co wyglada jakby stawial powazny zarzut kosciolowi, ale mam nadzieje ze to jedynie niezreczne sformulowanie
i nie pokloccie sie do cholery przed samymi swietami!!
"jeśli chodzi o czasy, kiedy te objawienia budziły wątpliwości, wynikało to z nieprawdłowego przetłumaczenia "Dzienniczka" na język włoski. Bo Faustyna ,na polecenie spowiednika, podkreślała te słowa, które wypowiedział Pan Jezus. A swoich przemyśleń nie podkreślała. Jednak tłumacze zignorowali podkreślenia, przez co wynikło bardzo wiele nieporozumień."
a jozek odpowiedzial
"Sama widzisz ze wszystko opiera sie o poprawnosc tlumaczenia a niewiele o poprawnosc Wiary i Pism.
Ciagle tez pokutuje tzw. poprawnosc polityczna"
co wyglada jakby stawial powazny zarzut kosciolowi, ale mam nadzieje ze to jedynie niezreczne sformulowanie
i nie pokloccie sie do cholery przed samymi swietami!!
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Kosmiczna demonologia
Ad persona.
Nie chciałbym, aby zabrzmiało to złośliwie. A spróbuj Józku wydrukować kilka swoich postów i dać komuś do przeczytania, aby potrm własnymi słowami opowiedzieli, co napisałeś. I nie przerywaj, dopóki nie dokończą. I kompletną odpowiedź skonfrontuj. Z tym co napisałeś i z tym co myślałeś pisząc.
Wiem, że, cytując Zulu Gula, polska język, trudna język. Przyznam się, że wciąż się go uczę. I w dalszym ciągu mam z nim kłopoty.
A odwracanie kota ogonem nie jest najlepszą metodą. Natomiast oksymorony logiczne warto używać z umiarem.
Nie chciałbym, aby zabrzmiało to złośliwie. A spróbuj Józku wydrukować kilka swoich postów i dać komuś do przeczytania, aby potrm własnymi słowami opowiedzieli, co napisałeś. I nie przerywaj, dopóki nie dokończą. I kompletną odpowiedź skonfrontuj. Z tym co napisałeś i z tym co myślałeś pisząc.
Wiem, że, cytując Zulu Gula, polska język, trudna język. Przyznam się, że wciąż się go uczę. I w dalszym ciągu mam z nim kłopoty.
A odwracanie kota ogonem nie jest najlepszą metodą. Natomiast oksymorony logiczne warto używać z umiarem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2988 times
- Kontakt:
Re: Kosmiczna demonologia
Józek pod jej postem odpowiada, więc na jej postmiłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-03-25, 23:33Skoro o tym "nie mówią" to skąd masz informację, że istnieją tacy księża i biskupi...?
A jeśli chodzi o czasy, kiedy te objawienia budziły wątpliwości, wynikało to z nieprawdłowego przetłumaczenia "Dzienniczka" na język włoski. Bo Faustyna ,na polecenie spowiednika, podkreślała te słowa, które wypowiedział Pan Jezus. A swoich przemyśleń nie podkreślała. Jednak tłumacze zignorowali podkreślenia, przez co wynikło bardzo wiele nieporozumień. Kiedy wszystko się wyjaśniło i zostało dogłębnie zbadane okazało się, że objawienia nie zawierają żadnych błędów teologicznych. A kult Miłosierdzia Bożego działa cuda i był wielkim wsparciem, ratunkiem, ukojeniem dla wielu osób także podczas II wojny światowej.
I Kościół przyjął w całości objawienia św. Faustyny, jako bardzo budujące dla wiary i rozwoju duchowego. Możesz się nie zgadzać z tym, czy są Ci potrzebne, masz do tego prawo, ale przestań wprowadzać czytelników w błąd. Bo to właśnie robisz podważając prawdziwość objawień, co do których autentyczności i tego, że pochodzą od Boga nie ma żadnych wątpliwości.
Pierwsze kwestionowane zdanieJozek pisze: ↑2021-03-25, 23:36 Sama widzisz ze wszystko opiera sie o poprawnosc tlumaczenia a niewiele o poprawnosc Wiary i Pism.
Ciagle tez pokutuje tzw. poprawnosc polityczna, bo ona nie powstala w ostatniej dekadzie, tylko trwa ciagle i caly czas, a zmienia sie jedynie polityka i ideologie, do ktorych poprawnosc polityczna jest dostosowywana.
Nie ma w tym doslownie nic zwiazanego z wiara w Boga, tylko z wiara w doczesna polityke.
odnosi się do błędnego tłumaczenia Dzienniczka na język łacinę/włoski i stąd wynikającego wciągnięcia go na Indeks pism zakazanych, a nie na rzeczywistej ocenie wiary i poprawności Pism Faustyny (tylko niepotrzebnie Jozku dałeś z dużej litery co mogło błędnie zasugerować Andeja i Marka, że chodzi o Biblię i Wiarę Kościoła).Sama widzisz ze wszystko opiera sie o poprawnosc tlumaczenia a niewiele o poprawnosc Wiary i Pism.
Niemniej jakiekolwiek zarzuty do Jozka o atakowanie Kościoła są całkowicie bezpodstawne i chybione
Czy zgodzisz się Andeju i Marku?
Dziękuję Abi za prawdziwy i obiektywny osąd sytuacji
Ostatnie kontrowersyjne zdanie
Jest kontynuacją rozważań o poprawności politycznej również w Kościele obecnej (według Jozka) przez wiekiNie ma w tym doslownie nic zwiazanego z wiara w Boga, tylko z wiara w doczesna polityke.
Jak to poeta powiedziłCiagle tez pokutuje tzw. poprawnosc polityczna, bo ona nie powstala w ostatniej dekadzie, tylko trwa ciagle i caly czas, a zmienia sie jedynie polityka i ideologie, do ktorych poprawnosc polityczna jest dostosowywana.
Dużo krzyku o nic - Marku - tym razem przesadziłeś
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Kosmiczna demonologia
Nie, nie przesadziłem. Obaj zresztą z Andejem odczytaliśmy to samo. Odpowiedź była na post Miłośniczki, ale uogolniała sytuację.
Co więcej, jeśli Józek miał na myśli co innego niż napisał (a co Andej zaznaczył, cytuję "Nie odnoszę do tego, co poeta miał na myśli, bo tego nie wiem. Odnoszę się jedynie do tego, co napisał. A napisał to, co zacytowałem."), wystarczyło to wyjaśnić w pierwszej odpowiedzi na post Andeja, a nie iść w stek zarzutów pod jego adresem, a zamiast wyjaśnienia sytuacji pisać (jak to już zdążyliśmy się przyzwyczaić, kiedy Józek jest przyciśnięty do muru pytaniami):
To zresztą nie jest sprawa jednostkowa - to jest SCHEMAT.
Od kilku lat podejrzewam, że jozkowe rozgrywki mają (czy świadomie - to osobna kwestia, myślę, że nie do końca) jeden cel: skupianie uwagi na Jozku. Kiedy rozrabia, kiedy wszyscy pytają "ale co właściwie masz na myśli" o On odpowiada tajemniczo "kiedyś zrozumiecie" - czuje się w centrum wydarzeń.
Powtarzalność schematu dyskusji (nie tylko zresztą na tym forum) z udziałem Józka jest niemal doskonała
Przebiegają one - od lat - według tego samego algorytmu:
Jeśli idzie o różne pretensje do Kościoła to moim zdaniem oczywiste jest, iż wynikają z tego, że nikt nie chce się zająć józkowymi "objawieniami" a każdy ksiądz do którego się zwraca, po zapoznaniu się już z kilkoma informacjami, dochodzi do wniosku że... no, krótko mówiąc, nie widzi powodu, by się nimi dalej w ogóle zajmować.
Sam Józek za to ma to, co uważa za swoje natchnienia za rzecz nieomylną i nawet ich nie konfrontuje z dokumentami wiary, co doskonale współgra z jego awersją do "naukowców".
Tekst jest jasny.Sama widzisz ze wszystko opiera sie o poprawnosc tlumaczenia a niewiele o poprawnosc Wiary i Pism.
Ciagle tez pokutuje tzw. poprawnosc polityczna, bo ona nie powstala w ostatniej dekadzie, tylko trwa ciagle i caly czas, a zmienia sie jedynie polityka i ideologie, do ktorych poprawnosc polityczna jest dostosowywana.
Nie ma w tym doslownie nic zwiazanego z wiara w Boga, tylko z wiara w doczesna polityke.
Co więcej, jeśli Józek miał na myśli co innego niż napisał (a co Andej zaznaczył, cytuję "Nie odnoszę do tego, co poeta miał na myśli, bo tego nie wiem. Odnoszę się jedynie do tego, co napisał. A napisał to, co zacytowałem."), wystarczyło to wyjaśnić w pierwszej odpowiedzi na post Andeja, a nie iść w stek zarzutów pod jego adresem, a zamiast wyjaśnienia sytuacji pisać (jak to już zdążyliśmy się przyzwyczaić, kiedy Józek jest przyciśnięty do muru pytaniami):
Skasowałem w poście pisanym w nocy szersze omówienie (jak napisałem "w ramach deeskalacji "), ale skoro koniecznie chcecie o tym gadać, a w dodatku Jozek wykorzystuje moją próbę deeskalacji, pisząc bezczelnie:Jozek pisze:Za duzo by tlumaczyc by wyprostowac to co juz napisales i wyjasnic o co mi chodzilo.
to proszę, oto, co skasowałem dziś w nocy:Jozek pisze:Skoro usunales, to znaczy ze powoli zaczynasz rozumiec o co mi chodzi.
To zresztą nie jest sprawa jednostkowa - to jest SCHEMAT.
Od kilku lat podejrzewam, że jozkowe rozgrywki mają (czy świadomie - to osobna kwestia, myślę, że nie do końca) jeden cel: skupianie uwagi na Jozku. Kiedy rozrabia, kiedy wszyscy pytają "ale co właściwie masz na myśli" o On odpowiada tajemniczo "kiedyś zrozumiecie" - czuje się w centrum wydarzeń.
Powtarzalność schematu dyskusji (nie tylko zresztą na tym forum) z udziałem Józka jest niemal doskonała
Przebiegają one - od lat - według tego samego algorytmu:
- najpierw wygłasza jakąś daleko idące swoje mniemanie. Robi to przy tym z zasady niezbyt precyzyjnie
- następnie adwersarze pytają Cię o podstawy Jego mniemań
- tu następują warianty (zwykle w dyskusji prędzej czy później wystąpią wszystkie, ale ich kolejność może być różna):
- oburza się na adwersarzy że "nic nie rozumieją, bo do tego trzeba głębokiego rozumienia" (oczywiście, nadal nic nie wyjaśnia
- złości się, że "zadają mu pytania, przez co go dezorientują"
- Stwierdza, że "nie będzie tłumaczył, bo do tego trzeba dojrzeć"
- pisze, że jak poczekamy, to się za parę (ostatnio - za cztery) lata pokaże się, że miał rację, i wtedy przyjdziemy do Niego po wyjaśnienia"
- Najłagodniejsza wersja to "za duzo by tlumaczyć"
- na dalsze nalegania - zarówno na to, by wytłumaczył o co Ci dokładnie chodzi, jak i o podstawy swoich twierdzeń, dalej oburza się i oskarża o adwersarzy o co Mu tylko przyjdzie do głowy, przy okazji wykręcając się z części tego, co stanowczo twierdził (najzabawniejszym wykrętem w odpowiedzi na prośbę o wyjaśnienie własnych tez jest częsta riposta, że On "nie stawia żadnych tez" ).
Jeśli idzie o różne pretensje do Kościoła to moim zdaniem oczywiste jest, iż wynikają z tego, że nikt nie chce się zająć józkowymi "objawieniami" a każdy ksiądz do którego się zwraca, po zapoznaniu się już z kilkoma informacjami, dochodzi do wniosku że... no, krótko mówiąc, nie widzi powodu, by się nimi dalej w ogóle zajmować.
Sam Józek za to ma to, co uważa za swoje natchnienia za rzecz nieomylną i nawet ich nie konfrontuje z dokumentami wiary, co doskonale współgra z jego awersją do "naukowców".
Ostatnio zmieniony 2021-03-27, 10:44 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 4 razy.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Kosmiczna demonologia
no i patrz jak skupiles sie na jozku ale serio prosze - zrobcie zawieszenie broni bo nie zdazycie sie pogodzic do swiat
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Kosmiczna demonologia
Abi, właśnie dlatego wczoraj nie napisałem tego co powyżej. Miałem szczerą nadzieję, że ta dyskusja po prostu wygaśnie.
Niestety, dziś otworzyłem stronę forum i znalazłem to, co powyżej.
Zgadzam się z Twoim apelem. Od teraz na ewentualne zaczepki w tym wątku będę odpowiadac linkiem viewtopic.php?f=36&t=11503&p=241694#p241694
Uważam Józku, że piłeczka leży po Twojej stronie: jesli będziesz wypowiadał się precyzyjnie (zwłaszcza wygłaszając kontrowersyjne tezy), a na prośbę o doprecyzowanie względnie na objawy złego zrozumienia tego, co napisałeś, reagował wyjaśnieniem, a nie atakiem lub tajemniczością (znów patrz mikroanaliza powyżej), wątki będą wyglądały całkowicie inaczej.
Oczywiście, będziemy dyskutowali, zapewne w wielu sprawach się nie zgodzimy - ale przynajmniej ta dyskusja będzie miała jakiś sens.
Było - zarówno na forum "katolika" jak i tu sporo Twoich wypowiedzi mądrych i trzeźwych - zawsze wtedy, gdy były one konkretne, precyzyjne i nie wchodziły w wyżej przedstawiony "schemat". Wiesz o tym, bo robiłem "podziękuj autorowi". Z przyjemnością je czytałem. I tak trzymaj.
Przykład: Jeśli faktycznie (wybacz, nie wierzę, ale nie jest to wykluczone) źle zrozumieliśmy z Andejem to, co napisałeś (a przyznaj, że można tak to zrozumieć), to gdybyś w odpowiedzi na post Andeja odpowiedział po prostu:
A Tobie Józku chciałem powiedzieć, że moje reakcje nie wynikają z tego, że CIę nie lubię, tylko z tego, co piszesz (dotyczy to zwłaszcza Twoich objawień, z których tezy przedkładasz nad wszystkie inne źródła), a także z tego, jak prowadzisz dyskusję (patrz mikro analiza powyżej).
Jeśli niekiedy w ferworze dyskusji przekraczam granicę w kierunku osobistym (a nie wątpię, że czasami tak się dzieje) to oczywiście PRZEPRASZAM.
Niestety, dziś otworzyłem stronę forum i znalazłem to, co powyżej.
Zgadzam się z Twoim apelem. Od teraz na ewentualne zaczepki w tym wątku będę odpowiadac linkiem viewtopic.php?f=36&t=11503&p=241694#p241694
Uważam Józku, że piłeczka leży po Twojej stronie: jesli będziesz wypowiadał się precyzyjnie (zwłaszcza wygłaszając kontrowersyjne tezy), a na prośbę o doprecyzowanie względnie na objawy złego zrozumienia tego, co napisałeś, reagował wyjaśnieniem, a nie atakiem lub tajemniczością (znów patrz mikroanaliza powyżej), wątki będą wyglądały całkowicie inaczej.
Oczywiście, będziemy dyskutowali, zapewne w wielu sprawach się nie zgodzimy - ale przynajmniej ta dyskusja będzie miała jakiś sens.
Było - zarówno na forum "katolika" jak i tu sporo Twoich wypowiedzi mądrych i trzeźwych - zawsze wtedy, gdy były one konkretne, precyzyjne i nie wchodziły w wyżej przedstawiony "schemat". Wiesz o tym, bo robiłem "podziękuj autorowi". Z przyjemnością je czytałem. I tak trzymaj.
Przykład: Jeśli faktycznie (wybacz, nie wierzę, ale nie jest to wykluczone) źle zrozumieliśmy z Andejem to, co napisałeś (a przyznaj, że można tak to zrozumieć), to gdybyś w odpowiedzi na post Andeja odpowiedział po prostu:
to cała dyskusja zakończyłaby się na tym poście.Józek hipotetycznie pisze:Andej, ale ja nie pisałem o Kościele, tylko o tym konkretnym tłumaczu Dzienniczka
A Tobie Józku chciałem powiedzieć, że moje reakcje nie wynikają z tego, że CIę nie lubię, tylko z tego, co piszesz (dotyczy to zwłaszcza Twoich objawień, z których tezy przedkładasz nad wszystkie inne źródła), a także z tego, jak prowadzisz dyskusję (patrz mikro analiza powyżej).
Jeśli niekiedy w ferworze dyskusji przekraczam granicę w kierunku osobistym (a nie wątpię, że czasami tak się dzieje) to oczywiście PRZEPRASZAM.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Kosmiczna demonologia
Marek, to ze nie napisalem tak od razu wynika z tego ze to sie dzieje ciagle i notorycznie na forach i nie tylko wobec moich wpisow.
Wlasnie w tej zakwestionowanej przez Andeja mojej wypowiedzi pisalem nie tylko o tlumaczu dzienniczka, ale o wszystkich tego typu wykrecania wypowiedzi innych, przez wiele osob na forum.
Juz wielokrotnie pisalem ze negowane i wykrecane sa wpisy na forum, a problem zwala sie zawsze na piszacego, ze to piszacy ma taki obowiazek.
Uwazam i pewnie nie bede w tym osamotniony, ze jesli ktos cos odczytuje zlego, to powinien sie pierw zapytac, czy o to chodzi, a nie wyskakiwac od razu z oskarzeniami o przerozne rzeczy.
Wiekszosc ludzi odchodzi z forow wlasnie przez takie nierozwazne oskarzenia, negacje itp. zanim odpowiadajacy zacznie sie zastanawiac nad tym na co odpowiadal. Chyba nie zaprzeczysz ze bezsensem jest negowanie czegos czego sie nie rozumie? Jesli mam nowa robote, to nie zabieram sie za nia dopuki nie zrozumiem i nie dowiem sie wszystkiego na jej temat, bo pominiecie jakiegos nawet malego szczegolu moze ta prace zrobic zmarnowana,, ale moze zniszczyc zabytek, jesli jest niewlasciwie odnawiany. Z ludzmi powinnismy jeszcze delikatniej sie obchodzic, by nie zniszczyc tego co w nich dobre.
Nie sadze by troche rozwagi i uwagi podczas czytania komukolwiek w czymkolwiek zaszkodzilo, a moze pomoc nawet bardziej niz nam sie wydaje.
Mysle ze troche pokory i zrozumienia innych ktorzy popelniaja jakies literowki, przejezyczenia, moze nie sa tak biegli w pisaniu i rozumieniu wszystkiego tak jak wyksztalceni teologowie, pomoze wszystkim, a zwlaszcza przyciagnie wiecej osob do tego forum.
Postarajmy sie dyskutowac jednym jezykiem i nie tylko ludzkim, ale i Chrzescijanskim.
Wlasnie w tej zakwestionowanej przez Andeja mojej wypowiedzi pisalem nie tylko o tlumaczu dzienniczka, ale o wszystkich tego typu wykrecania wypowiedzi innych, przez wiele osob na forum.
Juz wielokrotnie pisalem ze negowane i wykrecane sa wpisy na forum, a problem zwala sie zawsze na piszacego, ze to piszacy ma taki obowiazek.
Uwazam i pewnie nie bede w tym osamotniony, ze jesli ktos cos odczytuje zlego, to powinien sie pierw zapytac, czy o to chodzi, a nie wyskakiwac od razu z oskarzeniami o przerozne rzeczy.
Wiekszosc ludzi odchodzi z forow wlasnie przez takie nierozwazne oskarzenia, negacje itp. zanim odpowiadajacy zacznie sie zastanawiac nad tym na co odpowiadal. Chyba nie zaprzeczysz ze bezsensem jest negowanie czegos czego sie nie rozumie? Jesli mam nowa robote, to nie zabieram sie za nia dopuki nie zrozumiem i nie dowiem sie wszystkiego na jej temat, bo pominiecie jakiegos nawet malego szczegolu moze ta prace zrobic zmarnowana,, ale moze zniszczyc zabytek, jesli jest niewlasciwie odnawiany. Z ludzmi powinnismy jeszcze delikatniej sie obchodzic, by nie zniszczyc tego co w nich dobre.
Nie sadze by troche rozwagi i uwagi podczas czytania komukolwiek w czymkolwiek zaszkodzilo, a moze pomoc nawet bardziej niz nam sie wydaje.
Mysle ze troche pokory i zrozumienia innych ktorzy popelniaja jakies literowki, przejezyczenia, moze nie sa tak biegli w pisaniu i rozumieniu wszystkiego tak jak wyksztalceni teologowie, pomoze wszystkim, a zwlaszcza przyciagnie wiecej osob do tego forum.
Postarajmy sie dyskutowac jednym jezykiem i nie tylko ludzkim, ale i Chrzescijanskim.
Ostatnio zmieniony 2021-03-27, 20:12 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Kosmiczna demonologia
No nie wiem, czy można przypisywać demonicznym demonstracjom rodem z kosmosu niezrozumiałego pisania.
Przyznam się, że zdarza mi się pisać niezrozumiale. Sadzę jednak, że przyczyną tego jest narastające upośledzenie wzroku i zdolności manualnych rąk. A autokorekta czyni resztę, literówki zamieniając z śmieszne słowa. Czasem też w myśli jakieś pojęcie dziwnym trafem zmienia się w inne w trakcie pisania. I w tym już kosmodemony mogą mieć swój udział.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Kosmiczna demonologia
Bez związku z kosmitami. Ale może jednak? Dwa pytania;
- * - Co się dzieje w wodą na Ziemi? Dlaczego jest jej coraz mniej? Czy to nie kosmici ją kradną?
- * - Dlaczego wszystkie stare budowle są częściowo lub całkowicie pod powierzchnią ziemi? Czy kosmici kradnący wodę, zrzucają na Ziemie odpadki, które stają się ziemią?
- * - Co się dzieje w wodą na Ziemi? Dlaczego jest jej coraz mniej? Czy to nie kosmici ją kradną?
- * - Dlaczego wszystkie stare budowle są częściowo lub całkowicie pod powierzchnią ziemi? Czy kosmici kradnący wodę, zrzucają na Ziemie odpadki, które stają się ziemią?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Kosmiczna demonologia
Skąd mniemanie, że wody na Ziemi jest coraz mniej?
Ilość wody na Ziemi nie zmienia się od milionów lat.
Podejrzewam, ze to pytanie to żart, ale może kogoś zainteresuje https://www.focus.pl/artykul/sztylet-z- ... ziana-bron- * - Dlaczego wszystkie stare budowle są częściowo lub całkowicie pod powierzchnią ziemi? Czy kosmici kradnący wodę, zrzucają na Ziemie odpadki, które stają się ziemią?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Kosmiczna demonologia
Media wciąż bombardują alarmami o braku wody. O konieczności oszczędzania. A nawet o wojnach o wodę.
Oba pytania powiązane są.
Oba pytania powiązane są.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Kosmiczna demonologia
Oba są zabawowe. I paradoksalne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.