Rozdarcie
Rozdarcie
Mam pewien problem. Kiedyś modliłam się o dobrego chłopaka, a później męża, a teraz gdy pojawiają się jacyś mężczyźni w moim życiu to nie jestem nimi zainteresowana. Jak myślicie czy złe robię nie dając im szans, tylko od razu ich skreślam? Jestem rozdarta, bo kiedyś marzył mi się związek, a gdy ktoś do mnie się zwraca to nie chce z nim niczego więcej. Nie chce kpić z Boga przez to, ze Go o coś proszę, a później tak wychodzi… Ratujcie…
-
- Gawędziarz
- Posty: 476
- Rejestracja: 4 mar 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 79 times
Re: Rozdarcie
Życzę Ci szybkiego rozwiązania twojego problemu . Możesz dać im szansę jeśli chcesz wszystko od Ciebie zależy .Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2021-06-25, 20:32 przez Lizzie, łącznie zmieniany 4 razy.
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Rozdarcie
Ja powiem z własnego doświadczenia, ale to Ci nie pomoże.
Postanowiłam, że jak wybije mi 23 lata to zacznę szukać sobie kogoś. Nie mam ochoty na to teraz zupełnie, zresztą i tak się mną nikt nie interesuje.
Niby Bogu nie obiecałam ale w sumie powiedziałam sobie i Jemu, że spróbuję. Mam jeszcze trochę czasu do 23 lat i wiele może się zmienić, ale prawda jest taka - nie widzę siebie w małżeństwie. Po prostu tego nie chcę a nadal mnie więcej odpycha od mężczyzn niż zbliża (choć nad negatywnymi emocjami staram się pracować).
Ostatnio byłam wręcz zła, że tak powiedziałam. Ale chyba nie mam już innego wyjścia, za te dwa lata muszę spróbować.
Myślę, że Ty powinnaś dawać szansę. Spotkać się dwa trzy razy. Ale nic na siłę.
Postanowiłam, że jak wybije mi 23 lata to zacznę szukać sobie kogoś. Nie mam ochoty na to teraz zupełnie, zresztą i tak się mną nikt nie interesuje.
Niby Bogu nie obiecałam ale w sumie powiedziałam sobie i Jemu, że spróbuję. Mam jeszcze trochę czasu do 23 lat i wiele może się zmienić, ale prawda jest taka - nie widzę siebie w małżeństwie. Po prostu tego nie chcę a nadal mnie więcej odpycha od mężczyzn niż zbliża (choć nad negatywnymi emocjami staram się pracować).
Ostatnio byłam wręcz zła, że tak powiedziałam. Ale chyba nie mam już innego wyjścia, za te dwa lata muszę spróbować.
Myślę, że Ty powinnaś dawać szansę. Spotkać się dwa trzy razy. Ale nic na siłę.
Ostatnio zmieniony 2021-06-28, 19:36 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Rozdarcie
a mi się skojarzyło:
to normalne u kobiet.
Pozdrawiam
to normalne u kobiet.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Rozdarcie
Hm… bardziej miałam na myśli to, że proszę o to Boga, a później, gdy pojawia się okazja na związek to nawet nie próbuje i chciałam się dowiedzieć, czy w ten sposób czasem Go nie obrażam.
Ostatnio zmieniony 2021-06-25, 20:32 przez pd24, łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Rozdarcie
Nie wszystko czego doświadczasz jest wynikiem tego o co prosisz, a tego przyczyną nie zawsze jest Ten, ku któremu kierujesz prośby.
Wierzę, że nie można obrazić Boga,
ale odpowiedź uzyskasz gdy Go już spotkasz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Rozdarcie
Nie rozumiem, jaki jest sens proszenia o coś, czego się nie chce?
A jak Ty byś się zachowała, gdyby ktoś o coś Cię prosił, a wtedy, gdy mu to dajesz, to mówi, że nie chce? Czy byłabyś zadowolona?
Takie prośby to nieporozumienie. Uważam, że to, o co powinnaś prosić, to o rozeznanie swojego powołania życiowego. Nie ustawiaj na siłę, ani dlatego, że tak czyni większość. Proś Boga o łaskę rozeznania. I wsłuchaj się w samą siebie. Czego pragniesz? Jak sobie wyobrażasz cały=e życie? Czy chcesz mieć potomstwo?
A jak Ty byś się zachowała, gdyby ktoś o coś Cię prosił, a wtedy, gdy mu to dajesz, to mówi, że nie chce? Czy byłabyś zadowolona?
Takie prośby to nieporozumienie. Uważam, że to, o co powinnaś prosić, to o rozeznanie swojego powołania życiowego. Nie ustawiaj na siłę, ani dlatego, że tak czyni większość. Proś Boga o łaskę rozeznania. I wsłuchaj się w samą siebie. Czego pragniesz? Jak sobie wyobrażasz cały=e życie? Czy chcesz mieć potomstwo?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Rozdarcie
Czyż nie robią tak dzieci?Andej pisze: ↑2021-06-25, 20:52 Nie rozumiem, jaki jest sens proszenia o coś, czego się nie chce?
A jak Ty byś się zachowała, gdyby ktoś o coś Cię prosił, a wtedy, gdy mu to dajesz, to mówi, że nie chce? Czy byłabyś zadowolona?
Takie prośby to nieporozumienie. Uważam, że to, o co powinnaś prosić, to o rozeznanie swojego powołania życiowego. Nie ustawiaj na siłę, ani dlatego, że tak czyni większość. Proś Boga o łaskę rozeznania. I wsłuchaj się w samą siebie. Czego pragniesz? Jak sobie wyobrażasz cały=e życie? Czy chcesz mieć potomstwo?
Czyż dziećmi bożymi nie jesteśmy?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Rozdarcie
Dzieci Boże tak nie czynią. Bowiem szanują Boga. Traktują Go poważnie i z szacunkiem.
Jesteś przekonany, że jak dziecko prosi o cukierka, to znaczy że go nie chce? CO byś zrobił, gdyby Twoje dziecko zamęczało Cię o jakiś prezent, a w momencie, gdybyś kupił, może kosztem wyrzeczeń, to by powiedziało, że się nie podoba. Że nie chce. Jakbyś zareagował? I co byś zrobił, gdyby znów zaczęło nudzić, abyś kupił coś kolejnego?
Jeśli odrzucasz, zanim poznasz, to skąd wiesz? Myślisz o księciu na białym koniu? Pięknym, bogatym, domyślającym się wszystkich pragnień?
Mężczyźni są w wiele mniej domyślni niż kobiety.
A w normalnym związku partnerskim, żeby coś brać, trzeba coś dawać. Małżeństwo to nie związek jednokierunkowy. To nie układa dawca - biorca.
Powierzchowna znajomość nie daje podstaw do jakichkolwiek ocen. Beczkę soli trzeba zjeść. Spędzić ileś czasu. Dyskutować. Obserwować zachowania w różnych sytuacjach. Na to potrzebny czas.
Obawiam się, że teraz, gdy masz wybór, to odrzucasz. A gdy przyjdzie czas, to zdecydujesz się na kogokolwiek. Aby tylko był. Znam takie przypadki. I co wtedy? Pozostanie żal, za straconymi możliwościami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Rozdarcie
Dziękuję Andeju za mądre słowa, chyba rzeczywiście powinnam przemyśleć swoje zachowanie, jednak ciężko mi przemóc się np. na spotkanie z osobą, która mi się totalnie nie podoba. Porozmawiać jestem w stanie z każdym i nikogo s ten sposób nie odrzucam, jednak coś więcej „na siłę” mogłoby mnie trochę męczyć.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Rozdarcie
Skoro to już wiesz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Rozdarcie
Ej tam, ja mojemu mężowi nijak się nie podobałam i mnie porzucał 2 razy. A ja uparta jak osioł dalej lazlam. W końcu odpuściłam i na stopie przyjaźni stwierdził, że w sumie to nic, ze nie blondynka ale coś tam innego wewnątrz mu się spodobałopd24 pisze: ↑2021-06-25, 21:45 Dziękuję Andeju za mądre słowa, chyba rzeczywiście powinnam przemyśleć swoje zachowanie, jednak ciężko mi przemóc się np. na spotkanie z osobą, która mi się totalnie nie podoba. Porozmawiać jestem w stanie z każdym i nikogo s ten sposób nie odrzucam, jednak coś więcej „na siłę” mogłoby mnie trochę męczyć.
Takze Andej prawdę prawi. Czasem warto dać szansę
Ostatnio zmieniony 2021-06-25, 23:02 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Rozdarcie
Ale przecież to, że nie podobają się Ci, pd24, chłopcy z Twojego otoczenia nie oznacza, że odrzucasz dar Boży.
Prawdopodobnie, skoro Ci się nie podobają, żaden z nich nie jest Tym, którego Ci Bóg przygotował.
Prawdopodobnie, skoro Ci się nie podobają, żaden z nich nie jest Tym, którego Ci Bóg przygotował.