Bliźniacze dusze
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Bliźniacze dusze
To ciągnięcie ku jakiejś osobie może mieć podłoże w wyjątkowych zbieżnościach charakterów poznających się osób. Im w większej zbiorowości przebywamy tym z racji matematycznego rachunku prawdopodobieństwa większa szansa na natknięcie się na taką osobę lub osoby. Pytanie tylko co będzie gdy tych osób będzie pięć, sześć? Czy neguje to parowy koncept bliźniactwa dusz? Myślę że bardziej realne jest mówienie o braterskim/siostrzanym algorytmie mogącym zawierać się w dowolnej ilości osób z jakimi mamy do czynienia. O ile te osoby będą względem nas braterskie/siostrzane w sposobie relacji.
Jednakowoż zagadnienie istotnie bardzo ciekawe.
Jednakowoż zagadnienie istotnie bardzo ciekawe.
Ostatnio zmieniony 2022-10-25, 04:55 przez Nenderen, łącznie zmieniany 3 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
Re: Bliźniacze dusze
Tak, ale właśnie dlatego napisałam, że to, o czym wspominała jedna z osób wcześniej, czyli porównanie do "bratnich dusz" Ani z Zielonego wzgórza, nie jest tym samym.
Bo spotykając ten bliźniaczy płomień (brzmi to jakoś głupio ), to reakcja jest taka sama od obydwu stron i tyko kiedy się zobaczą, nie znając się jeszcze. Nie zamieniąc ani słowa, pojawia się też silne pragnienie poznania tej osoby. Podobno też jest bardzo duża tęsknota przy rozłące za tą osobą.
Według mnie też to temat bardzo ciekawy, ale ciężko z kimś o tym pogadać, bo nie spotkałam jeszcze nikogo, kto faktycznie miał taki stan emocjonalny. A niektórzy mogą to mylić z po prostu zakochaniem.
Bo spotykając ten bliźniaczy płomień (brzmi to jakoś głupio ), to reakcja jest taka sama od obydwu stron i tyko kiedy się zobaczą, nie znając się jeszcze. Nie zamieniąc ani słowa, pojawia się też silne pragnienie poznania tej osoby. Podobno też jest bardzo duża tęsknota przy rozłące za tą osobą.
Według mnie też to temat bardzo ciekawy, ale ciężko z kimś o tym pogadać, bo nie spotkałam jeszcze nikogo, kto faktycznie miał taki stan emocjonalny. A niektórzy mogą to mylić z po prostu zakochaniem.
Re: Bliźniacze dusze
Jest to sytuacja, w której dwie dusze znają się z poprzednich wcieleń, dlatego może między nimi „zaiskrzyć” ;-) Mechanika kwantowa wiele nam mówi o świecie, ale osobiście uważam, że w tym przypadku fotony nie mają z naszymi duszami wiele wspólnego.Andy72 pisze: ↑2021-07-18, 16:00 albo bliźniacze płomienie.
Teoria według której dusze tworzone są parami. Pisząc trochę mniej poważnie, teoria bliźniaczych płomieni jest potwierdzona przez mechanikę kwantową. Mamy tam tworzenie fotonów sprzężonych o przeciwnym spinie. Obserwacja jednego , zmienia natychmiastowo drugi.
Czy coś takiego może istnieć? A może to oddala od Boga, bo bożkiem staje się taka bliźniacza dusza dla człowieka?
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Bliźniacze dusze
Jedni się lubią a inni nie bardzo. To całkiem naturalne. Po co wymyślać jakieś mistyczne wyjaśnienia?Oświecona pisze: ↑2022-11-08, 17:35Jest to sytuacja, w której dwie dusze znają się z poprzednich wcieleń, dlatego może między nimi „zaiskrzyć” ;-) Mechanika kwantowa wiele nam mówi o świecie, ale osobiście uważam, że w tym przypadku fotony nie mają z naszymi duszami wiele wspólnego.Andy72 pisze: ↑2021-07-18, 16:00 albo bliźniacze płomienie.
Teoria według której dusze tworzone są parami. Pisząc trochę mniej poważnie, teoria bliźniaczych płomieni jest potwierdzona przez mechanikę kwantową. Mamy tam tworzenie fotonów sprzężonych o przeciwnym spinie. Obserwacja jednego , zmienia natychmiastowo drugi.
Czy coś takiego może istnieć? A może to oddala od Boga, bo bożkiem staje się taka bliźniacza dusza dla człowieka?
A reinkarnacja oczywiście nie istnieje.
Re: Bliźniacze dusze
Bo właśnie schody zaczynają się wtedy, kiedy te dusze się „nie lubią”, a są skazane na siebie przez przysięgi z poprzednich wcieleń. Z tego się biorą toksyczne związki, kiedy dwie osoby się nienawidzą, a jednocześnie nie mogą bez siebie żyć. Jest to w dłuższej perspektywie sytuacja niszcząca dla obydwu stron. To zjawisko pokazuje życie, więc nie trzeba tu wiele udowadniać.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Bliźniacze dusze
Wyjaśnienie jest najczęściej bardzo prozaiczne a nie mistyczne. Na przykład konflikt między rozumem a buzującymi hormonami.Oświecona pisze: ↑2022-11-08, 18:12Bo właśnie schody zaczynają się wtedy, kiedy te dusze się „nie lubią”, a są skazane na siebie przez przysięgi z poprzednich wcieleń. Z tego się biorą toksyczne związki, kiedy dwie osoby się nienawidzą, a jednocześnie nie mogą bez siebie żyć. Jest to w dłuższej perspektywie sytuacja niszcząca dla obydwu stron. To zjawisko pokazuje życie, więc nie trzeba tu wiele udowadniać.
A żadne przysięgi z poprzednich wcieleń nie mogą mieć tutaj żadnego wpływu z tej prostej przyczyny że nie ma żadnych poprzednich wcieleń.
Re: Bliźniacze dusze
Nie chcę zakładać nowego tematu, bo jest pokrewny z tym.
Myślicie, że "twin flames" istnieją? Czyli spotykacie kogoś, kto nagle robi na Was wrażenie (niekoniecznie pod względem atrakcyjności), później ciągnie Was do tej osoby, ona/on też zwraca na Was szczególną uwagę, po prostu to wyczuwacie. Ogólnie ten człowiek wydaje się jakiś dziwnie znajomy, mimo że nie mieliście nigdy kontaktu wcześniej.
Słyszeliście o tym kiedyś od znajomych/rodziny czy mieli takie sytuacje?
Myślicie, że "twin flames" istnieją? Czyli spotykacie kogoś, kto nagle robi na Was wrażenie (niekoniecznie pod względem atrakcyjności), później ciągnie Was do tej osoby, ona/on też zwraca na Was szczególną uwagę, po prostu to wyczuwacie. Ogólnie ten człowiek wydaje się jakiś dziwnie znajomy, mimo że nie mieliście nigdy kontaktu wcześniej.
Słyszeliście o tym kiedyś od znajomych/rodziny czy mieli takie sytuacje?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Bliźniacze dusze
Może w bliźniaczym świecie? Będącym odbiciem lustrzanym naszego świata? A może w światach równoległych, które się przecinają? Dla mnie terra incognito.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Bliźniacze dusze
Ludzie w internecie opisują takie doświadczenia
Ale to są konkretne sytuacje i odczucia, nie takie klasyki, że ktoś nam się podoba i chcemy go/ją po prostu poznać.
Tylko ta osoba wydaje się nam nawet częścią nas.
Ale to są konkretne sytuacje i odczucia, nie takie klasyki, że ktoś nam się podoba i chcemy go/ją po prostu poznać.
Tylko ta osoba wydaje się nam nawet częścią nas.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Bliźniacze dusze
Jesli chodzi o dusze, zwlaszcza te zyjace na ziemi, to wszystkie sa bratnie, bo jestesmy dziecmi jednego Boga, tylko problem w tym ze nie wszystkie mamy mozliwosc poznac tak naprawde jakimi sa. Jedni nie pozwalaja sie innym poznac, inni nie chca poznawac.
Ostatnio zmieniony 2023-03-06, 21:51 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Bliźniacze dusze
To dokladnie ta sama kwestia, bo jesli nie poszukujesz kogos kto by ci odpowiadal, to nie bedziesz nawet rozmawiala z nieznajomymi.
Jak szukasz, to otwierasz droge poznania kogos. jakkolwiek by to poznawanie nie wygladalo, jednak jak sama nie pozwolisz siebie poznac komus, to nigdy nic nie wyjdzie z takiego poznawania.
A jak pozwolisz sie poznac, to po prostu obie strony moga zobaczyc w sobie ta bratnia dusze, mimo ze ich takich bratnich duszy bedzie co nie miara wokolo. Bo wszystkie sa bratnie jesli je dobrze poznamy i w ogole jesli dadza sie poznac.
Wszystki dusze sa blizniacze, bo sa stworzone na obraz i podobienstwo Boga, a Bog jest jeden i niezmienny.
Roznice jakie zauwazamy, to ich reakcje na otaczajace srodowisko i wplyw na nie tego srodowiska.
Jak szukasz, to otwierasz droge poznania kogos. jakkolwiek by to poznawanie nie wygladalo, jednak jak sama nie pozwolisz siebie poznac komus, to nigdy nic nie wyjdzie z takiego poznawania.
A jak pozwolisz sie poznac, to po prostu obie strony moga zobaczyc w sobie ta bratnia dusze, mimo ze ich takich bratnich duszy bedzie co nie miara wokolo. Bo wszystkie sa bratnie jesli je dobrze poznamy i w ogole jesli dadza sie poznac.
Wszystki dusze sa blizniacze, bo sa stworzone na obraz i podobienstwo Boga, a Bog jest jeden i niezmienny.
Roznice jakie zauwazamy, to ich reakcje na otaczajace srodowisko i wplyw na nie tego srodowiska.
Ostatnio zmieniony 2023-03-06, 23:25 przez faraon, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Bliźniacze dusze
Ale to nie chodzi o szukanie żadne. Nikt nikogo nie szuka wtedy.
Zazwyczaj wygalda to tak, że idziesz ulicą i nagle ktoś konkrety bardzo zwraca Twoją uwagę, nie da się zapomnieć o tej osobie, ta osoba też wtedy dozna tego samego. To musi działać w dwie strony, a nie że kogoś zobaczyłeś i wzdychasz, a tamta kompletnie nie zaprząta sobie głowy tym spotkaniem.
Są różne odczucia później, właśnie np. że ten ktoś Cię uzupełnia albo jeśli się poznacie i będzie związek z tego, to obydwoje czujecie się spełnieni/dopełnieni.
Zazwyczaj wygalda to tak, że idziesz ulicą i nagle ktoś konkrety bardzo zwraca Twoją uwagę, nie da się zapomnieć o tej osobie, ta osoba też wtedy dozna tego samego. To musi działać w dwie strony, a nie że kogoś zobaczyłeś i wzdychasz, a tamta kompletnie nie zaprząta sobie głowy tym spotkaniem.
Są różne odczucia później, właśnie np. że ten ktoś Cię uzupełnia albo jeśli się poznacie i będzie związek z tego, to obydwoje czujecie się spełnieni/dopełnieni.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Re: Bliźniacze dusze
Na miano teorii zasługuje coś dopiero wtedy, gdy ma mocne podwaliny naukowe (nie jest jeszcze prawem, bo brakuje ostatecznego dowodu, ale jest na tyle udokumentowane, że można to powiązać z innymi zjawiskami i pozostaje w zgodzie z prawami przyrody). W tym przypadku mamy do czynienia ze spekulacją myślową.
Czy to jest możliwe? W Bożym świecie możliwe jest wszystko, ale czy to nas powinno zajmować? Osobiście jestem daleki od sprowadzania spraw duchowych do poziomu kwantowego, bo w ten sposób redukujemy człowieka do przedmiotu zdarzeń na poziomie elementarnym.
Re: Bliźniacze dusze
Ale jak ma nas to nie zajmować, skoro spotykasz taką osobę i miesza w życiu. Albo bardzo pragniesz ją/jego poznać, wyczuwasz co myśli lub czuje. Do tego może to być piękna znajomość, przyjaźń, a nawet najlepsze i najpiękniejsze małżeństwo.AdamS. pisze: ↑2023-03-07, 08:13Na miano teorii zasługuje coś dopiero wtedy, gdy ma mocne podwaliny naukowe (nie jest jeszcze prawem, bo brakuje ostatecznego dowodu, ale jest na tyle udokumentowane, że można to powiązać z innymi zjawiskami i pozostaje w zgodzie z prawami przyrody). W tym przypadku mamy do czynienia ze spekulacją myślową.
Czy to jest możliwe? W Bożym świecie możliwe jest wszystko, ale czy to nas powinno zajmować? Osobiście jestem daleki od sprowadzania spraw duchowych do poziomu kwantowego, bo w ten sposób redukujemy człowieka do przedmiotu zdarzeń na poziomie elementarnym.