Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

[Morkej]

W zasadzie to odpowiedziałeś sobie już w swoim poście.

[CiekawaXO]

JEżeli Święta Brygida uważa, że, jak jej zostało Objawione, dzieci zmarłe bez Chrztu idą do piekła, albo idą do nieba, to wykracza poza Objawienie dane Kościołowi, że: nie wiadomo.
Kościół wypowiedział się że: można mieć nadzieję, że będą zbawione, a nie że są.
Więc to akurat zdanie należy odrzucić.
Znaczy, ja odrzucam, bo dla mnie jest ważne co uważa Kościoł, a nie Brygida.
A jeśli KK zatwierdził też te fragmenty Objawień(nie wiem tego), to przeczy sam sobie.

Dodano po 15 minutach 36 sekundach:

Chodzi o to, że będzie kanonizacja dziecka nienarodzonego, a w objawieniach św. Brygidy Szwedzkiej jest napisane, że dusze, które nie otrzymały chrztu nie oglądają oblicza Bożego (ostatnie wersety tekstu, który załączyłam w formie zdjęcia).

Nie kanonizacja, a tylko beatyfikacja, to jest duża różnica.
Beatyfikacja powoduje, że jest się Sługą Bożym, a nie Świętym.
Tu jest tylko beatyfikacja, co powoduje, że może być kult lokalny tej rodziny.
To dziecko nie będzie ogłoszone Świętym. I nie będzie czczone powszechnie w Kościele, tylko na poziomie diecezji.
I tę decyzję można cofnąć, to tak jakby wyrażenie szacunku.

Podaj żródła, gdzie ktoś pisze o kanonizacji, bo nie mogę znaleźć.

[abi]

JEżeli Święta Brygida uważa, że, jak jej zostało Objawione, dzieci zmarłe bez Chrztu idą do piekła, albo idą do nieba, to wykracza poza Objawienie dane Kościołowi, że: nie wiadomo.
Kościół wypowiedział się że: można mieć nadzieję, że będą zbawione, a nie że są.
Więc to akurat zdanie należy odrzucić.
Znaczy, ja odrzucam, bo dla mnie jest ważne co uważa Kościoł, a nie Brygida.
A jeśli KK zatwierdził też te fragmenty Objawień(nie wiem tego), to przeczy sam sobie.

a ja odrzucam to jesli kosciol mowi ze zmarle bez chrztu nie ida do nieba
to sie tak kloci z nauczaniem Jezusa, ze az bez sensu

[CiekawaXO]

Ja też to odrzucam.
Gdyby Kościoł tak twierdził, niestety będę zmuszona to odrzucić.
Tylko że KK tak nie twierdzi.
Napisałam wyraźnie: KK ma nadzieję, że będą zbawione. A nie że nie są, albo że są.

Choć Święty Augustyn tak właśnie uważał, że idą do piekła. Tyle że on uważał że grzech pierworodny jest czym innym, niż jest teraz.

[sądzony]

W zasadzie to odpowiedziałeś sobie już w swoim poście.

W zasadzie to w ogóle nie pytałem

Dodano po 7 minutach 2 sekundach:
Jeżeli ktoś "zna", a w zasadzie wierzy w Boga, w Chrystusie poprzez Ducha Miłości Ojca i Syna to "wie", a w zasadzie jest przepełniony nadzieją, że dzieci nieochrzczone, nienarodzone są Królestwie Niebieskim.

[CiekawaXO]

To wie, czy jest przepełniony nadzieją?
To dwie różne kwestie.
Kościół nie wie.

[Andej]

To wie, czy jest przepełniony nadzieją?
To dwie różne kwestie.
Kościół nie wie.

Wie, że jest przepełniony. Dlatego czasem się ulewa.

Wydaje mi się, że samo sformułowania jest nieproste do zrozumienia. Ja odczytuję je następująco:
Wierzy z nadzieją, że nie tylko są tam, ale są szczęśliwe. A także, że wbrew przytaczanym wizjom, dostępują szczęścia obcowania ze Stworzycielem.

[CiekawaXO]

Ja tam widzę: nie wiemy.

[sądzony]

To wie, czy jest przepełniony nadzieją?
To dwie różne kwestie.
Kościół nie wie.

Można powiedzieć, że w duchowości rozumieć to wierzyć, wiedzieć to mieć nadzieję, a chcieć to miłować.
Wiesz i rozumiesz, że po przeistoczeniu chleb staje się Ciałem Chrystusa czy poprzez miłość wierzysz w to i masz ku tej Prawdzie nadzieję?

Nie możesz zrozumieć i wiedzieć, że dziecko nieochrzczone idzie do Nieba.
Poprzez miłość jednak ta wiara i nadzieja jest Bożą Mądrością silniejszą od ludzkiej wiedzy.

Dodano po 54 sekundach:

Ja tam widzę: nie wiemy.

A co wiesz o Bogu?

[CiekawaXO]

@sądzony zaraz,ja piszę jak uważa Kościół. Tyle.
A moje zdanie jest najmniej ważne.

[sądzony]

@sądzony zaraz,ja piszę jak uważa Kościół. Tyle.
A moje zdanie jest najmniej ważne.

A czy ja napisałem coś innego co Twoim zdaniem uważa, a raczej na co ma naddzieje KK:

Napisałam wyraźnie: KK ma nadzieję, że będą zbawione. A nie że nie są, albo że są.

KK to zwołanie, wspólnota ludzi stanowiących, pod działaniem Ducha Świętego, Ciało Chrystusa, którego On jest Głową.
Wydaje mi się, ale może się mylę, że dogmaty również opierają się na miłości, wierze i nadziei.

[CiekawaXO]

No i ten oparto na nadziei.
O czym chcesz konkretnie rozmawiać?

[sądzony]

No i ten oparto na nadziei.
O czym chcesz konkretnie rozmawiać?

Odpowiadam jedynie na Twoje do mnie pytanie:

To wie, czy jest przepełniony nadzieją?

Czy już wszystko jasne?

[CiekawaXO]

Mam nadzieję, ale tego nie wiem:P

[abi]

-Gdzie przebywają dusze dzieci poronionych, abortowanych i tych, które umarły przed przyjściem na świat i nie mogły być ochrzczone?


-Wyżej wymienione okoliczności: poronienie, aborcja, mimo że dzieci te nie zostały formalnie ochrzczone, Kościół ma przekonanie, że w wyniku Bożego miłosierdzia, dzieci te dostąpią zbawienia. W sytuacji poronienia teologia mówi o chrzcie pragnienia. Natomiast w sytuacji aborcji o chrzcie męczeństwa.



Pozdrawiam ks. Karol


https://przystanmilosierdzia.pl/gdzie-p ... ochrzczone