Choroba, stres, niedocenianie tego co mi dawał
-
- Przybysz
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 maja 2022
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 17 times
Choroba, stres, niedocenianie tego co mi dawał
Witajcie, jest to w sumie mój pierwszy post na forum. Od stycznia cierpie na chorobę układu moczowego która przeniosła się także na napięcia mięśniowe w obrębie miednicy mniejszej. Trzy lata temu też byłem chory, na coś innego. Nie doceniłem wówczas tego, Bóg dał mi wówczas duże wsparcie mojej matki, za jakieś kilka miesięcy poznałem miłość z którą jestem do tej pory. Od Boga oddaliłem się chyba jak skończyłem pełnoletność. Nie uczęszczałem zbyt często do kościoła. Wiem że to wszystko głupie i jak trwoga to do Boga ale chciałbym mieć wsparcie jego w tych trudnych dla mnie chwilach. Leczę się zarówno u lekarza jak i fizjoterapeuty. Wszyscy są dobrej myśli, jednak ja cały czas odczuwam niepokój ponieważ wiem że jest to bardzo ciężka choroba z której nie wychodzi się od tak. Na pewno dłużej jesteście z nim, z Bogiem powiedzcie proszę jak mogę modlić się o swoją pomoc, chociaż wiem że on wybierze i tak co dla mnie najlepsze albo mnie przez to czegoś chce nauczyć. Gdybyście mieli też jakieś pytania, smialo. Z góry dziękuję za pomoc i chciałem się z kimś tym podzielić.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Choroba, stres, niedocenianie tego co mi dawał
Moja modlitwa jest pełna przeciwieństw. Bo z jednej strony proszę o uwolnienie, a z drugiej o umiejętność zaakceptowania Jego woli. Niezależnie od tego, jak jest.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.