krystian.zawistowski pisze: ↑2022-10-25, 21:01
@Hildegarda rzuciłem okiem na księgę Urantii od strony teologii (streszczenie), jeśli można to tak nazwać. I sorry, mój błąd. To nie jest typowy panteizm, a gnoza z New Agem. Wprowadza się dużą liczbę niebiańskich bytów, z których Jezus jest tylko jakimśtam duchem. I podobnie jak gnoza, cierpi na jeden popularny problem:
Książka twierdzi, że dzisiejsze chrześcijaństwo jest raczej religią o Jezusie i jest dziełem przede wszystkim św. Pawła, niż religią Jezusa – jego pierwotną nauką – którą książka odtwarza
Problem jest taki, że książka ta napisana została 1900 lat za późno, by być tym, co udaje, że jest. Chyba, że racjonalny Bóg musi z jakichś powodów nas zwodzić przez tyle czasu, a Pan Jezus nie przekazał zupełnie Apostołom wiary, którą roznieśli po basenie Morza Śródziemnego i którą znamy z wielu starożytnych pism.
Odpowiem tutaj
Rzucenie okiem nie wystarczy, żeby ocenić tak gruby opis, zwłaszcza jak się jest osobą z góry negatywnie nastawioną, próbującą utwierdzać się w swoich poglądach religijnych.
Co do new age, na grupie związanej z KU ktoś założył taki temat z zapytaniem o new age, zwiedzenie, więc posłużę się odpowiedzią admina grupy, który czyta książkę od lat.
pytanie:
"Szanowni czytelnicy Księgi Urantii, chciałabym się was zapytać skąd macie tą pewności, że księga, którą tak pilnie studiujecie jest zgodna z prawdą obiektywną? Skąd ta pewność, że nie jest to dzieło zwiedzenia, dzieło upadlego aby szerzyć sprzeczny z Biblią ruch New Age?
Co na ten temat mówi Księga Urantii - na temat Biblii?"
odpowiedź:
"Moim zdaniem żadna wiedza nie daje pewności, daje ją doświadczenie duchowe. Doświadczenie tego, że to co duchowe w nas jest czymś realnym, a nie obietnicą, że nie jest tylko kwestią wiary w swoją domniemaną lub faktyczną wyjątkowość. KU ciężko wpisać w nurt New Age, ponieważ zasadniczo różni się od większości tego nurtu np.:
- potępia magię i myślenie magiczne,
- nie nakłania do mistycyzmu,
- nie stawia na rozwój osobisty kosztem innych i życie dla przyjemności
- uczy pozytywnego myślenia, ale nie tworzy z niego remedium na każdy pojedynczy problem, co prowadzi do nierealistycznej oceny każdej sytuacji
- uczy krytycznego myślenia, szczególnie w kontekście naszego zwierzęcego pochodzenia.
- daje nam badawczy dystans do naszych struktur społecznych.
- nie zrzuca na nasze barki win, które nie są i nigdy nie były nasze.
- zakłada ścisły sojusz z nauką
- wzmacnia chrześcijaństwo, dając mu argumenty dla potwierdzenia jego wartości, których nie znajdzie nawet we własnych źródłach
- potępia idee reinkarnacji, wiarę w duchy, wróżbiarstwo, astrologię...
- nie uznaje nieśmiertelności duszy innej niż za wysiłek człowieka w celu ukształtowania siebie samego, ku wiecznemu trwaniu.
- poleca nam inwestować czas i energię w służbę innym, a nie w rozwijanie jakiś domniemanych supermocy.
- zakłada bezpośrednią komunię z Bogiem (bez pośredników i względu na osoby innego, niż poziom aspiracji i wiary). Rycerstwo New Age składa się ze specjalistów od wielu niepotwierdzonych naukowo problemów.
Możnaby więcej wymieniać.
W wielu aspektach KU jest zgodna z Biblią, możemy się jak również dowiedzieć z KU jak powstały Ewangelie i dlaczego chrześcijaństwo jest najlepszą religią jaka powstała dotychczas (poza religią osobistą Jezusa). Podaje jej genezę i warunki możliwości dalszego rozwoju i poprawia jej błędy teologiczne. Sam żywot Jezusa, z tego co zestawiałem je z Ewangeliami, nie stoi w sprzeczności, a raczej uzupełnia poprzednie świadectwa.
* * *
Nie wiem czy KU jest prawdą, ale nic prawdziwszego nie znalazłem. Obiektywny jest tylko Bóg - obiektywizm zakłada wszechwiedzę i bezstronność."
odpowiedź innej osoby:
"Trochę intuicja oparta na wiedzy ogólnej, trochę zwyczajnie przekonująca spoistość, spójność KU, wszechstronność, całościowe i rzeczowe ujęcie praktycznie wszelkich zagadnień. Nie spotkałem niczego bardziej uniwersalnego."
No i ja mogę powiedzieć właściwie to samo, że nic prawdziwszego nie spotkałam
A w KK jak już mówiłam wcześniej, dogmaty się sypią, co tylko mnie utwierdza w powyższym przekonaniu