Rozumienie rozumienia

[Dezerter]

Były Andeju proroctwa mówiące, że mesjasz ma się urodzić w Betlejem, a inne mówiły, że 'powstanie w Jerozolimie", ale nie mam gotowych cytatów.

[Andej]

Były Andeju proroctwa mówiące, że mesjasz ma się urodzić w Betlejem, a inne mówiły, że 'powstanie w Jerozolimie", ale nie mam gotowych cytatów.

Ale mają się one nijak do tego, że był nazarejczykiem. Ani temu nie przeczą, ani nie potwierdzają. Bo to, że urodził się w Betlejem nie przeczy temu, że był nazarejczykiem, ani tego nie potwierdza. Natomiast to, że 'powstanie w Jerozolimie", także nie przeczy temu, że był nazarejczykiem, ani tego nie potwierdza.
Zatem, że jeśli proroctwa nie mają związku z lekceważącym stosunkiem do kogoś z prowincji, do po co są przywoływane?

[kazik95]

Mat 15:8-9 BW
"Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie.
Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi."

Iz 29:13 BW
"I rzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie,
tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim,"

Można modlić się poruszając wargami, wypowiadając słowa
A jednak być sercem, wnętrzem daleko od Boga.

"Serce" w Biblii to trochę coś innego niz w obecnej kulturze.
Bardziej zblizone do umysłu.

Z tego wynika, że w cześć Boga człowiek musi być zaangażowany umysłem, wolą.
Nie da się czcić Boga samymi rytuałami, bez wewnętrznego zaangażowania.

Hebrajskie słowo serce: H3820 lēḇ
https://www.blueletterbible.org/lexicon ... v/wlc/0-1/



Greckie słowo serce: G2588 kardia
https://www.blueletterbible.org/lexicon ... jv/tr/0-1/

[Andej]

Jak patrzę na dwa ostatnie zdania pierwszego czytania, a później na aklamację to mam wrażenie, jakby ktoś sobie żart zrobił, układając te czytania.

Spostrzeżenie słuszne. I niezwykle delikatne.
Wielka szkoda, że nie ma wśród nas teologów. Że nie ma księży (podobno się pojawiają jak meteory, ale widać nie mają na tyle wiedzy, ani podwagi, aby tłumaczyć, dyskutować, wyjaśniać. Że nie mamy opiekuna duchowego.

Już sam Tekst Samuela jest dla mnie co najmniej dziwny. Bo dlaczego ktoś skopany przez osiłka na ulicy, ma być mu wdzięczny, że w pewnym momencie przestał go katować. I to na dodatek, w sytuacji, w której ten pobity ktoś, byłby dlatego, że ktoś zupełnie inny zawinił. Lub nawet nie zawinił, ale się nie spodobał.

Być może w jakichś komentarzach dałoby się znaleźć powiązanie obu czytań. Ale czy to tłumaczenie mogłoby być zrozumiałe dla człowieka? Dla zwykłego człowieka.
============
Przy okazji, dziękuję mF za poruszenie tematu. Za jej odwagę. Inni boją się napisać, że nie rozumieją Biblii. Albo, że są przeciwnie temu, co odczytali.
Wszyscy się boja do tego przyznać. Każdy udaje, że rozumie. I siedzi cicho, aby nie chlapnąć czegoś, co obnaży jego ignorancję.
A może więcej. Bo większość z nas boi się nawet myśleć na ten temat. Bo Pismo Święte jest święte. Nie można się sprzeciwiać. Lepiej udawać, że się nie widzi. To dość bezpieczne zachowanie. W końcu nikt nie powie o tym, kto milczy, że jest idiotą. Bo nie wiadomo nic. Nikt nie chce zostać uznany za głupca. A zawsze się znajdzie ktoś, kto zechce rzucić kamieniem, gdy tylko nadarzy się okazja.

[kazik95]

‭‭II Księga Mojżeszowa‬ ‭17:7‬ ‭BW1975‬‬
[7] I nazwał to miejsce Massa i Meriba, ponieważ synowie izraelscy spierali się tam i kusili Pana, mówiąc: Czy jest Pan pośród nas, czy nie?

https://bible.com/bible/3490/exo.17.7.BW1975


‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭1:23‬ ‭BW1975‬‬

[23] Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami.

https://bible.com/bible/3490/mat.1.23.BW1975

[sądzony]

"Serce" w Biblii to trochę coś innego niz w obecnej kulturze.
Bardziej zblizone do umysłu.

Z tego wynika, że w cześć Boga człowiek musi być zaangażowany umysłem, wolą.
Nie da się czcić Boga samymi rytuałami, bez wewnętrznego zaangażowania.

To, przynajmniej dla mnie skomplikowane i otwarte.
Jeden prawosławny pisał, że "modlitwa głębi to gdy umysł z opuszcza psychikę i schodzi do serca" (z pamięci).
Ja osobiście serce identyfikuję z duchem człowieka, ze środkiem jego duszy, ze świątynią gdzie mieszka Obraz Boga (środkiem duszy jest Bóg) oraz gdzie Bóg komunikuje nam Samego Siebie.

To jest ciekawe:
I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym»

Oznaczałoby to, iż i nasz duch jest "skażony" i wymaga oczyszczenia, a ściślej władze duchowe naszej duszy.

[CiekawaXO]

@Andej nie musisz mieć opiekuna duchowego forum ani teologa, bo masz internet, i samemu idzie wszystko sprawdzić. To już nie te czasy.
Zwykle odpowiedź na nurtujące pytanie mam w pół godziny jeśli jest trudne...
Mając teologa na forum, nie można też traktować go jak ostateczną instancję, bo teologowie są różni, jak i lekarze czy prawnicy... Często są nierzetelni, nie do uczeni itd., nie potrafią się przyznać że nie wiedzą...
Lepiej szukać samemu i zobaczyć jak się wypowiada wielość teologów, jak Kościół, na dany fragment, a nie jeden teolog. To samobójstwo religijne polegać na jednej osobie.

[sądzony]

Zwykle odpowiedź na nurtujące pytanie mam w pół godziny jeśli jest trudne...

Kim jest mistyk?
Gdzie był porwany Paweł "do trzeciego nieba"?
Co to życie kontemplatywne?
Czy jest kilka rodzajów medytacji chrześcijańskiej?

[CiekawaXO]

A wiesz ze miałam świetny pdf na ten temat?
Już dawno miałam ci podrzucić, muszę go znaleźć w gąszczu pdfów, ale nie wiem czy tak będzie,bo nie pamiętam nazwy.
Jedyne co zapamiętałam, parafrazując :mistyk niekoniecznie ma kontakt z Bogiem inny nic wszyscy, większy, obiektywnie, , ale przez swoje bogactwo duchowe myśli że go ma.
Ale nie bierz tego za pewnik, bo mogłam źle zapamiętać, ale to mnie uderzyło...

Dodano po 32 sekundach:
Na powyższe pytanie oczywiście ci odpowiem, jak znajdę odpowiedzi.

[sądzony]

Jedyne co zapamiętałam, parafrazując :mistyk niekoniecznie ma kontakt z Bogiem inny nic wszyscy, większy, obiektywnie, , ale przez swoje bogactwo duchowe myśli że go ma.

Ale to zdanie typu: "Katolik niekoniecznie jest bliżej Boga niż ateista czy poganin, a jedynie wierzy, że tak jest."

[CiekawaXO]

No nie wydaje mi się. Tam było odniesienie tylko do mistyki.

[Gzresznik Upadający]

Miłosierdzia chcę, nie ofiary.

[Andej]

nie musisz mieć opiekuna duchowego forum ani teologa, bo masz internet,

• Nie muszę, ale chciałbym.
• Forum, aby miało prawo nazywać się katolickim musi mieć opiekuna z ramienia Kościoła.
• Teolog bardzo by się przydał. Ale mądry i myślący. Ale nie taki, który ma dyplom, ale tego nie ogarnia. Albo co gorsza ma swoje zdanie, z którym nie można polemizować.
• Mam internet i świadomość tego, że przeważająca część zawartych w nim informacji jest głupotą i zwodzeniem. To pole minowe. Trzeba bardzo ostrożnie korzystać.

[CiekawaXO]

Gdzie jest tak napisane, że musi?
Czyli forum nazywa się katolickim bezprawnie???

Dodano po 1 minucie 15 sekundach:
Jasne że trzeba ostrożnie korzystać z informacji w necie.
Ale da radę dotrzeć do sensownych teologów i ich opracowań, a nie przedruku na Opoce.

[sądzony]

No nie wydaje mi się. Tam było odniesienie tylko do mistyki.

Nie chodzi o to o kim tam było, a o kontekst.
Człowiek w zasadzie nie żyje, a jedynie uważa na to by nie być martwy