Biblia z głębszą analizą treści zrozumiałą dla początkujących:)

[DuzyHeniek]

Dzień dobry,
Rozpoczynam po raz pierwszy "na poważnie" w życiu przygodę z Biblią (abstrahując od wysłuchania przeze mnie, od czasu do czasu w kościele). Mam na myśli takie świadome, czytanie w domu, w ciszy i zgłębianie treści...
Moje pierwsze odczucia są takie, że brakuje mi komentarza, takiego szerszego komentarza poza zdawkowym odniesieniem się do tekstu w jednym czy dwóch zdaniach.

Moje zatem kilka pytań w tym aspekcie:
1. Jaką polecacie wersję Pisma Świętego (w formie drukowanej) gdzie miałbym dostęp do bardziej treściwych komentarzy?
2. Może znacie jakąś ciekawą stronę internetową gdzie pod fragmentem Biblii, znalazłbym pogłębiony komentarz?

Czytałem na innym forum, że ktoś polecał Biblię Poznańską tylko tą wydaną w 3 lub 4 tomach, bo tam podobno było sporo objaśnień i komentarzy. Nie polecali zaś tej w wersji 1-tomowej, bo tam już nie ma chyba komentarzy, a jedynie komentarze wstępne do rozdziałów ewangelii? W każdym razie komentarze są skrócone (w końcu 1 a nie 4 tomy:)
Szukałem na internecie, ale nigdzie już takiej wersji 4 tomowej nie można kupić. Nowe wydania są tylko 1-tomowe.

Przeczytałem w jakimś starym artykule, że na portalu www.orygenes.pl/ - mają pojawić się dogłębne analizy Biblii w kontekście historycznym, literackim teologicznym. Nie ukrywam, że to mi się bardzo spodobało. Z tym, że ten projekt chyba umarł? Na stronie wiele odnośników nie działa, a takich głębszych analiz jest tylko kilka artykułów, więc chyba przestali pisać...?

3. Ktoś może coś wie, czy ten projekt orygenes jeszcze jest gdzieś kontynuowany albo znacie inny portal opisujący tak szczegółowo zagadnienia?
Wklejam link do strony.
https://www.orygenes.pl/cudowny-polow-i ... -j-211-19/
Nie ukrywam, że te analizy mi się bardzo spodobały, bo to teksty w formie zrozumiałe dla "prostych" osób jak ja, ale jednocześnie wprowadzające w tamten okres historyczny i ukazujące szerszy kontekst treści biblijnych, kulturowych.

P.S.
Należę do kościoła rzymskokatolickiego i nie ukrywam, że szukam treści katolickich. Nie chciałbym zgłębiać wiarę w wersjach biblijnych protestanckich, czy innych...generalnie niekatolickich. To tak informacyjnie gdyby ktoś z dobroci serca mi proponował strony lub wydania Biblii tego typu.
Zapomniałbym: tylko w wersji polskiej.
Dziękuję

[Andej]

Wydaje mi się, że "przygodę" z Biblia należy zacząć od przygotowania się do czytania. Dobrze jest najpierw przeczytać Klucz do Biblii. Jakieś książki na temat Ziemi Świętej w czasach Chrystusa. Historie przymierza Boga z człowiekiem. A dla ambitnych Rozmowy o Biblii (Świderkówna).
To pozwoli na przygotowanie się do czytania Biblii.

[Marek_Piotrowski]

Osobiście mam z tym pewien problem.
Kiedy rozważam jakiś niewielki fragment, to jest OK - mam kilka komentarzy, Biblię Poznańską, trochę komentarzy Ojców itd i sobie analizuję.
Ale... jakoś to kiepsko działa gdy nie chodzi o jakiś - wybrany z jakiegoś powodu (najczęściej rozmowy w SIeci) fragment, tylko o czytanie. Gdy czytam z komentarzami (zwłaszcza obszernymi), gubi mi się sens czytanego fragmentu jako całości: ucieka gdzieś ciągłość narracji. Wiem wówczas wiele o szczegółach, ale trudniej jest uchwycić całość.

[Praktyk]

Pismo czyta się najlepiej w kontekście własnego życia tu i teraz. Nie z chęci zdobycia wiedzy całkowitej, uniwersalnej i niezaprzeczalnej. I nie trzeba jakimiś wielkimi partiami. Ja czytam głównie "czytanie na dziś" gdy mam taki moment w życiu, że nie wiem co dalej.
Kiedyś mądrzy ludzie z Kościoła zadbali, żeby były tam najistotniejsze fragmenty.
I jakoś tak magicznie w odpowiednim czasie pojawiają się te, których mi trzeba.

[DuzyHeniek]

Wydaje mi się, że "przygodę" z Biblia należy zacząć od przygotowania się do czytania. Dobrze jest najpierw przeczytać Klucz do Biblii. Jakieś książki na temat Ziemi Świętej w czasach Chrystusa. Historie przymierza Boga z człowiekiem. A dla ambitnych Rozmowy o Biblii (Świderkówna).
To pozwoli na przygotowanie się do czytania Biblii.

Ja głównie kupuję książki na ebooka, zatem teraz widzę, są jej książki w przystępnej cenie...po kilkanaście złotych, więc kupuję i zabieram się za czytanie.
Dziękuję za wskazówki.

[Dezerter]

Super, że podchodzisz tak na poważnie do Biblii
Przyjmij kilka rad, tak z mojego doświadczenia
Marek ma rację z tym co napisał, ale Andej też
dlatego ja bym jako generalną zasadę przyjął takie podejście
Czytać samą Biblię a jak pojawią się jakieś niezrozumienie, pytania czy watpliwości to dopiero szukać objaśnień , komentarzy i pogłębienia, ale najpierw w samej Biblii (odnośniki
Ja korzystam z Komentarza żydowskiego do Nowego Testamentu. Prymasowska seria Biblijna napisał to żyd Mesjanistyczny, ale w katolickiej serii i z katolicką akceptację treści
jest tam na stronie 1/3 treści Biblii i 2/3 komentarza
w tej serii znajdziesz wszystko, ale trochę kosztuje (ja powiedziałem rodzinie, że z takich prezentów byłbym najbardziej zadowolony )
https://tantis.pl/serie/prymasowska-seria-biblijna-5356

[Arek]

Po prostu zacznij czytać, otoczka to zbędasy. Duch Święty rozjaśni Ci umysł jeśli będziesz chciał, aby zrozumieć Słowo.

[Marek_Piotrowski]

Po prostu zacznij czytać, otoczka to zbędasy. Duch Święty rozjaśni Ci umysł jeśli będziesz chciał, aby zrozumieć Słowo.

Niestety, wg Biblii nie jest to właściwa metoda. Patrz:
Drugi List Piotra 1,20
Drugi List Piotra 2,15-16

[Andej]

Po prostu zacznij czytać, otoczka to zbędasy. Duch Święty rozjaśni Ci umysł jeśli będziesz chciał, aby zrozumieć Słowo.

Analogicznie można doradzić, aby zamiast chodzić do szkoły, zamiast studiować brać od razu do ręki opracowania naukowe i czytać bez żadnych wprowadzeń i podstaw. A Duch święty sprawi, że się zrozumie. A może nawet posiądzie pożądane umiejętności. I bez szkoły, zbędnego uczenia się od innych, od razu zaprojektuje się wieżowiec, zbuduje samolot lub przeprowadzi operację ma mózgu. Bo Duch święty, jeśli będzie chciał, obdarzy odpowiednimi umiejętnościami i wiedzą.
Właściwe, to i Biblii nie ma sensu czytać, bo Duch święty może całość objawić bez czytania. Przecież Bóg jest Wszechmocny. Umiejętność czytania (ze zrozumieniem) nie może stanowić dla Niego żadnej bariery.

Arku, proszę, nie wpuszczaj nikogo w maliny. Bóg nie zrobi czegoś za człowieka. Nie będzie wyręczać. A wiedzę należy stopniować. I modlić się o pomoc do Ducha św. Aby pomagał rozumieć. Ale samemu szukać, czytać, pytać, dyskutować. Korzystać z wiedzy tych, którzy na poważnie zajmowali się analiza Biblii.

[Rak]

Biblia pierwszego Kościoła. Jest to tłumaczenie ks. profesora Remigiusza Popowskiego. On był i teologiem i filologiem greckim. Jako pierwszy i jedyny przetłumaczył Septuagintę na język polski. A Nowy Testament to w jego wykonaniu doskonały przekład. No i będę tu niezmienna, polecam Ci książki Pani Anny Świderkówny - "Rozmowy o Biblii", "Rozmowy o Biblii ciąg dalszy", Rozmowy o Biblii, Nowy Testament". I inne tej autorki, ale moim zdaniem te trzy pozycje są kluczowe do zrozumienia Biblii.

[Arek]

Andej za daleko poszedłeś w kwestii mojej wypowiedzi. Ale bracie masz do tego prawo. Moje wypowiedzi staram się przekazywać bardzo jasno, tak aby jak najmniej budować złożoność wypowiedzi. Podtrzymuje myśl, najpierw zacząć czytać i jednocześnie rozważać. Tak, tak z czystym sercem rozumiemy więcej. Andej nie wiem na jakim etapie duchowym jesteś. Ale Duch Święty działa w naszym życiu częściej niż nam się wydaje. Raczej jest tak, że zaniedbujemy Jego działanie.

[Marek_Piotrowski]

Gdyby tak to działało, nie byłoby 40 000 denominacji "ewangelicznych", z których każda opowiada co innego... Zresztą, II List Piotra jest tu jednoznaczny.

[Marek_Piotrowski]

Arku, nie będę - oczywiście - wchodził w dyskusję z podobnymi uwagami (choć po prawdzie jeśli ktoś - zamiast odpowiedzi merytorycznej - wyjeżdża z zarzutem pychy wobec kogoś, kto się nie powoływał się ani słowem na to, jakoby wiedział więcej tylko po prostu przedstawił argument z Pisma Świętego - to chyba ten ktoś powinien się zastanowić raczej nad sobą).

Chcesz dyskutować - dyskutuj na temat.
Przypominam: na Twoją radę czytania bez komentarza odpowiedziałem dwoma konkretnymi fragmentami z Biblii, które nie wspierają podobnych pomysłów:
Drugi List Piotra 1,20
Drugi List Piotra 2,15-16
Zwróciłem też uwagę, że metodzie "będę czytał a Duch Święty mi powie" zadaje kłam rzeczywistość - gdyby tak to się działo, nie byłoby dziesiątków tysięcy "solascripturowych" denominacji (z założycielami przekonanymi, że "Duch im powiedział").

Czy zatem nie należy czytać albo odwoływać się do Ducha Świętego?
Jak najbardziej należy. Ale Bóg zwykle wypowiada się raz i nie powtarza każdemu tego samego.
Taka lektura jest dobra dla kształtowania swojej pobożności - ale nie do wyciągania prawd teologicznych.
Wyciąganie dalekosiężnych wniosków z własnej lektury to - nomen omen - pycha.
Tak jakby nie było komentarzy ludzi, którzy mówili w języku, w którym Pismo napisano, którzy żyli w ówczesnej kulturze, rozumieli nawet pewne idiomy i kalki językowe. Temu wszystkiemu chcesz przeciwstawić swoje własne koncepcje, wywiedzione na podstawie tłumaczenia (zakładam, że nie jesteś biegły w grece koine) przez człowieka żyjącego w całkiem innym otoczeniu i kulturze.
W przekonaniu, że otrzymasz specjalne namaszczenie Ducha zalecasz zlekceważyć to, co Duch Święty już powiedział przez te 2 tysiące lat.

Czy masz coś na ten temat do powiedzienia?

[sądzony]

Ale Bóg zwykle wypowiada się raz i nie powtarza każdemu tego samego.

Skąd wiesz (EDIT: Marku) co zwykł Bóg?
Uważam i wierzę, że Bóg każdemu powtarza wciąż jedno i to samo, a mianowicie: "Kocham cię na zabój."

[Marek_Piotrowski]

Ale Bóg zwykle wypowiada się raz i nie powtarza każdemu tego samego.

Skąd wiesz co zwykł Bóg?
Uważam i wierzę, że Bóg każdemu powtarza wciąż jedno i to samo, a mianowicie: "Kocham cię na zabój."

Nie o tym mowa, nie mieszaj.