Nadrabiam ostatnio zaległości współczesnej kultury. I stwierdziłem, że obejrzę w końcu cos o amerykańskich superbohaterach, bo przez nieznajomość sprawy czuję się trochę wykluczony Zwłaszcza, że amerykanie dość często się do tych motywów odwołują.
Zacząłem od pierwszej fazy Uniwersum Marvela: Iron-Man 1 i 2, Kapitan Ameryka, Thor i Avengers.
Cała masa uniwersalnych wątków, walka dobra ze złem, przemiana ludzi, wiara, zgoda vs niezgoda itd itp.
Każda z postaci tej serii ma swoje charaketrystyczne cechy. Ale zauważyłem, że Kapitan Ameryka wydaje się być chrześcijaninem a przynajmniej monoteistą. Szczególnie widać to w Avengers. Jego wypowiedzi: "Jest tylko jeden Bóg".
Podobnie Agent Coulson, który w rozmowie z Lokim, śmiertelnie ranny mówi mu "Poniesiesz klęskę". Loki wydaje sie być zaskoczony i mówi mu - parafrazując - "jak to? Herosi w odwrocie, latająca forteca zaraz runie na ziemię. W czym widzisz dla mnie zagrożenie?" odpowada mu "W nic nie wierzysz".
https://www.filmweb.pl/film/Avengers-2012-371515
Uniwersum Marvela
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Uniwersum Marvela
Ostatnio zmieniony 2022-12-21, 11:31 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Uniwersum Marvela
generalnie twórcy wychowani w kulturze jeszcze chrześcijańskiej, więc jakieś drobne skojarzenia mogą być. Z tego co kojarzę to główny pomysłodawca Supermana (to akurat konkurencja Marvela) był z pochodzenia żydem - więc motyw dziecka w kołysce wyrzuconego przez rodziców aby go ocalić od śmierci, które potem dorasta aby stać się przywódcą i uratować swój lud... nie brzmi trochę jak Mojżesz? itd.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
Re: Uniwersum Marvela
Też podzielam Twoją pasję co do Marvela.
Ale pozwól, że zapytam. Sorka jeśli to off topic. Ale co sądzisz o azjatyckich herosach? Nie mówię tu już o tych rodem z mangi i anime. Co powiesz np. o postaciach z seriali i filmów takich jak Super Sentai czy Kamen Rider? Może to Cię zainteresuje, ale autorzy tych opowieści współpracowali z Marvelem. Nie będę wrzucać linków bo może to być uznane za spam, ale polecam Ci chociaż zobaczyć czołówkę japońskiej wersji Spider-Mana. Co do Super Sentai - początkowo TOEI współtworzyło to z Marvelem. Trzeci sezon serialu znany jako Battle Fever J był inspirowany Kapitanem Ameryką.
Ale pozwól, że zapytam. Sorka jeśli to off topic. Ale co sądzisz o azjatyckich herosach? Nie mówię tu już o tych rodem z mangi i anime. Co powiesz np. o postaciach z seriali i filmów takich jak Super Sentai czy Kamen Rider? Może to Cię zainteresuje, ale autorzy tych opowieści współpracowali z Marvelem. Nie będę wrzucać linków bo może to być uznane za spam, ale polecam Ci chociaż zobaczyć czołówkę japońskiej wersji Spider-Mana. Co do Super Sentai - początkowo TOEI współtworzyło to z Marvelem. Trzeci sezon serialu znany jako Battle Fever J był inspirowany Kapitanem Ameryką.
Re: Uniwersum Marvela
Moim zdaniem bohaterzy filmów Marvela tacy jak Iron man czy Kapitan Ameryka czy jak był Spawn albo Dardevill to nie są złe postacie. Mamy tam walkę dobra ze złem, negatywne postacie które robią złe rzeczy i tych którzy chcą uratować świat przed tym złem. Na pewno to nie jest nic takiego że zaraz szkodliwe. W Anime mamy też poświęcenie a tutaj mamy bohaterów którzy też oddaja życie w walce ze złem. Raczej Iron Man to tylko postać gdzie chciał zrobić coś dobrego kolejny bohater który chce pokrzyżować plany jakiegoś szaleńca. Tak samo Batman czy Superman albo Spiderman czy X- Men to serie gdzie każdy z nich walczy ze złem tego świata. Jest kilka złych ludzi oni chcą zagrażać światu w którym żyją bohaterowie i po prostu muszą ich powstrzymać. Raczej Batman albo Spiderman nie są negatywnymi postaciami nie zabijają swoich wrogów. Raczej tak robił postać Punisher gdzie zabijał przestępców skasował od razu ich i nie darował złym. Ale taki Batman czy Dardevill albo Kapitan Ameryka raczej nie zabijają tych ludzi co czynią zło. Pamiętam że Batman zawsze takich jak Joker czy Pan Zagadka i Dwie Twarze odsyłał do więzienia Arkham. Pamiętam że tak podobnie działał Iron Man czy Spider man nigdy raczej nie zabili człowieka który był zły ale pokonali go i on trafił do więzienia bądź potem znowu powrócił by siać zło. Mogły być wyjątki jak z Supermanem gdzie w przypływie gniewu było coś takiego że zabił postać Jokera że ten zabił jego ukochaną Lois. Ale to były emocje. Raczej jak oglądam filmy to zawsze pamiętam pozytywnie postać Batmana. Pamiętam że chyba tak samo czynili Spider man to była tylko walka dobra ze złem żeby ratować tych którzy są zagrożeni. Ale nie żeby zabić tego co źle czyni. Kiedyś oglądałem Kapitana Amerykę czy Dardevilla tak coś się mnie wydaje że nie zabijali tych z którymi się musieli zmierzyć? Chociaż nie wiem ale zawsze pamiętam z komiksów że to Punisher zabijał tych co byli źli ale miał inne zasady. Tak samo będzie z Ghost Rider gdzie już postać jest taka że złożył przyżeczenie dla samego diabła. Tak samo ze Spawn który też był w mocy zła diabła.
Ale taki Batman to postać gdzie jednak mógł zabić Jokera albo Scarecrowa ale nie zrobił tego. Chociaż są filmy gdzie jego przeciwnicy giną i nie ma litości. Tak samo mnie wydaje się z filmami o Spider man tam też oni giną ale komiksy są inne tam złoczyńcy nie giną tak jak na filmie.
Ale taki Batman to postać gdzie jednak mógł zabić Jokera albo Scarecrowa ale nie zrobił tego. Chociaż są filmy gdzie jego przeciwnicy giną i nie ma litości. Tak samo mnie wydaje się z filmami o Spider man tam też oni giną ale komiksy są inne tam złoczyńcy nie giną tak jak na filmie.