Widziałem ducha

UFO, obce cywilizacje, niewyjaśnione zjawiska na Ziemi. Ciężkie dyskusje na ciężkie tematy.
faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-17, 22:32

Na obecnym etapie mojej edukacji nie jestem w stanie tego szarzej rozwinac, by nie popelnic bledow slownych.
Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 22:40 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: sądzony » 2023-02-17, 22:39

faraon pisze: 2023-02-17, 22:32 Na obecnym etapie mojej edukacji nie jestem w stanie tego szarzej rozwinac, by nie popelnic bledow slownych.
W sumie teraz zauważyłem, że pisałeś w dość specyficzny sposób:
faraon pisze: 2023-02-17, 21:28 Sadzony, skad ci sie biora te zabobonne porownania?
W ogole szukanie ich do tego typu wyjasnien na pytania?
Rozwijasz temat jakbys w nim wszystko wiedzial i rozumial.
Czy koniecznie musisz sie wypowiadac w tematach ktorych nie rozumiesz?
prosto, konkretnie, bez polskich znaków, jakby nieco mechanicznie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-17, 22:41

A zastanawiales sie przed kliknieciem "wyslij" jak to adresat moze odebrac?
W sumie cale to forum i wiekszosc tematow to przyklady jak nie nalezy pisac czy odnosic sie do innych.
Wszelkie nieporozumienia i dziwnie przeciagajace sie dyskusje, to przyklady jak nie pisac i jak sie nie wypowiadac, jesli juzz sie wypowiadamy.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 22:44 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: sądzony » 2023-02-17, 22:45

faraon pisze: 2023-02-17, 22:41 A zastanawiales sie przed kliknieciem "wyslij" jak to adresat moze odebrac?
Oczywiście.
Myślałem, że to poniekąd zmniejszy dystans między nami. Żadną miarą nie miałem zamiaru Cię urazić.
Jeżeli tak się stało to przepraszam.

Prosto, konkretnie nie oznacza prostacko i bez finezji.

Dodano po 2 minutach 11 sekundach:
faraon pisze: 2023-02-17, 22:41 W sumie cale to forum i wiekszosc tematow to przyklady jak nie nalezy pisac czy odnosic sie do innych.
Wszelkie nieporozumienia i dziwnie przeciagajace sie dyskusje, to przyklady jak nie pisac i jak sie nie wypowiadac, jesli juzz sie wypowiadamy.
Może masz rację. Ja osobiście często się zagalopuję i myślę w zasadzie jedynie o sobie.
Zresztą nie muszę Ci mówić. Sam to chyba dostrzegłeś.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-17, 22:52

Wiesz, ta finezja powinna dotyczyc wrazliwosci i uczuc osoby do ktorwj sie zwracamy, czy z ktora dyskutujemy, a nie wyrafinowanego slownictwa pokazujacego nasze wyksztalcenie, czy kunszt oratora. :)
O czym mowil Sw. Pawel w swoich listach.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 22:53 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: sądzony » 2023-02-17, 22:52

faraon pisze: 2023-02-17, 22:32 Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
No tak, ale w sieci jest trudniej. Rozmowa to nie tylko słowa. Jak dobierać słowa można dowiedzieć się dopiero po kilku postach.
faraon pisze: 2023-02-17, 22:32 Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Ponoś język werbalny to zaledwie kilka (kilkanaście) procent komunikacji. Więc to możliwe.

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:
faraon pisze: 2023-02-17, 22:52 Wiesz, ta finezja powinna dotyczyc wrazliwosci i uczuc osoby do ktorwj sie zwracamy, czy z ktora dyskutujemy, a nie wyrafinowanego slownictwa pokazujacego nasze wyksztalcenie, czy kunszt oratora. :)
Tak być powinno. Łatwiej jednak czasem użyć małorozumianych słów tak, by nikt nie rozpoznał, że nie mam nic do powiedzenia :)
To oczywiście ironia, ale czasem sam się na to łapię.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-17, 23:07

Najwazniejsze by ta osoba odebrala nas jako przyjaciol.
Wtedy kazda rozmowa staje sie niemal zbedna. A to co wczesniej moglo by byc zrozumiane jak atak czy agresja, jest rozumiane jako przyjacielskie wyjasnienie, rada, czy nawet dobra nauka.

Dodano po 4 minutach 32 sekundach:
sądzony pisze: 2023-02-17, 22:55
faraon pisze: 2023-02-17, 22:32 Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
No tak, ale w sieci jest trudniej. Rozmowa to nie tylko słowa. Jak dobierać słowa można dowiedzieć się dopiero po kilku postach.
faraon pisze: 2023-02-17, 22:32 Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Ponoś język werbalny to zaledwie kilka (kilkanaście) procent komunikacji. Więc to możliwe.

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:
faraon pisze: 2023-02-17, 22:52 Wiesz, ta finezja powinna dotyczyc wrazliwosci i uczuc osoby do ktorwj sie zwracamy, czy z ktora dyskutujemy, a nie wyrafinowanego slownictwa pokazujacego nasze wyksztalcenie, czy kunszt oratora. :)
Tak być powinno. Łatwiej jednak czasem użyć małorozumianych słów tak, by nikt nie rozpoznał, że nie mam nic do powiedzenia :)
To oczywiście ironia, ale czasem sam się na to łapię.
Pracuj nad tym to dobrze na tym wyjdziesz nie tylko wsrod ludzi, ale i wobec Boga.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 23:09 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-17, 23:22

Sadzony, wiesz, ja kiedys dostalem cos co mozna by nazwac ksiazeczka czekowa podpisana " in blanco", tzn. podpisane wszystkie czeki, bez wpisanej kwoty.
Woow. zyc nie umierac, by sie wydawalo.
Te czeki to nie dla mnie, jedynie zaufanie. Po niektorych osob wypowiedziach, zwatpilem i nie uzylem ani jednego czeku, a wiem ze wielu je potrzebuje.
Do wydania tych czekow potrzebuje teraz wlasciwej formacji, by pozbyc sie tego co na mnie powieszono, a xo przeszkadza we wlasciwym spozytkowaniu tych czekow.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 23:26 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: sądzony » 2023-02-18, 08:13

faraon pisze: 2023-02-17, 23:22 Sadzony, wiesz, ja kiedys dostalem cos co mozna by nazwac ksiazeczka czekowa podpisana " in blanco", tzn. podpisane wszystkie czeki, bez wpisanej kwoty.
Woow. zyc nie umierac, by sie wydawalo.
Te czeki to nie dla mnie, jedynie zaufanie. Po niektorych osob wypowiedziach, zwatpilem i nie uzylem ani jednego czeku, a wiem ze wielu je potrzebuje.
Do wydania tych czekow potrzebuje teraz wlasciwej formacji, by pozbyc sie tego co na mnie powieszono, a xo przeszkadza we wlasciwym spozytkowaniu tych czekow.
Wydaje mi się, że po słowach bez obecności, bliskości możesz nie wydać ani jednego czeku :)
Dzięki, że mnie upomniałeś.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1928
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: Andy72 » 2023-02-18, 08:39

Patrico pisze: 2023-02-17, 14:36 Witajcie kiedyś jako małe dziecko widziałem ducha, miałem około 2 lub 5 lat pamiętam jak byłem w przedsionku i coś wyprowadziło mnie na dwór, znaczy się ta osoba wybiegła z mojego domu specjalnie żebym chyba za nią podążył i to była dziewczyna o długich włosach, kiedy wyszedłem po za dom dostrzegłem za płotem białą postać która już kucała, więc podbiegłem i wskoczyłem na pniaka złapałem się płotu i mówiłem sioo sioo żeby sobie poszedł ale on nie słuchał tylko patrzył, i co jeszcze zapamiętałem nie miał twarzy lub całej głowy ciężko mi wytłumaczyć był lekko przezroczysty bo widziałem trawę która za nim była, wiem że to był mężczyzna bo miał posturę jak u mężczyzny, pamiętam jeszcze że zeskoczyłem z pniaka i pobiegłem do domu i tyle pamiętam, miałem jeszcze inne przypadki paranormalne w moim życiu ale już nie widziałem żadnych duchów.
To działanie złego ducha; na świecie jest sporo takich przypadków, choćby wróżki.
Najlepiej to próbować zignorować i przejść do porządku dziennego. Nie pozwolić by ten przypadek stanowił główną treść naszego życia.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4454
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-18, 12:15

faraon pisze: 2023-02-17, 21:34 Ale to nie oznacza wnoszenia jakichkolwiek slow byle gdzie i byle jak, byle jakiekolwiek wniesc gdziekolwiek.
Piszesz ciagle o psychologii itp. tematach, zone masz psychologa, a zamiasp pomagac kreujesz innym problemy mogace nawet doprowadzic do depresji, czy nawet glebszych problemow.
Ale przecież bardzo dobrze, że @sądzony wspomniał o tym, że widzenie "duchów" to mogą być omamy wzrokowe. I ma racje, jest taka możliwość. Jeśli ktoś widzi zjawę i jest pewien, że ta zjawa jest realna, to jest to niepokojący objaw. Bo nawet gdyby, hipotetycznie, ta zjawa była rzeczywista, to i tak zdrowym odruchem jest wzięcie kilku opcji pod uwagę, gdy się ujrzy coś takiego. Te opcje to: psychoza albo zwiedzenie albo duch (chyba najmniej prawdopodobnia opcja) i może jeszcze jakieś inne przyczyny mogą być.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-18, 12:22

Od takich porad sa kaplani, a nie forumowicze na forach, ktorzy nie maja pojecia z czym moga miec do czynienia.
Takze porady lekarskie, czy skierowania do lekarzy specjalistow to funkcja lekarzy, a nie forumowiczow.
Spora czesc chorob psychicznych to po prostu ucieczka od rzeczywistosci toksycznego srodowiska, ktora z czasem tak sie utrwala ze staje sie tozsamoscia danej osoby, a nie rzeczywista przypadlosc danego czlowieka.
To tak jak np. z przymusem noszenia torby szkolnej na jednym ramieniu, ktore spowoduje wade postawy i choroby kregoslupa.

A tak ogolnie to chocby sama zastanow sie co wiesz chocby na temat zjaw, widzen duchow itp zjawisk?
Jestes w tych tematach specjalista?
Czy w ogole jest tu na forum jakis specjalista od takich spraw?
To ze wiesz czego Kosciol naucza nie czyni cie specjalista.
Ostatnio zmieniony 2023-02-18, 12:33 przez faraon, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4454
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-18, 12:37

faraon pisze: 2023-02-18, 12:22 Od takich porad sa kaplani, a nie forumowicze na forach, ktorzy nie maja pojecia z czym moga miec do czynienia
Ale przecież rozważamy różne opcje. Skoro nie wiemy, z czym mamy do czynienia (a w tej kwestii masz rację, bo nie wiemy) to dlaczego wykluczasz omamy wzrokowe?
faraon pisze: 2023-02-18, 12:22 Takze porady lekarskie, czy skierowania do lekarzy specjalistow to funkcja lekarzy, a nie forumowiczow.
W takim razie dlaczego oburzasz się, że ktoś sugeruje ewentualność omamów u osoby, której nie znamy? Nie znamy i nie jesteśmy lekarzami, więc nie mamy prawa stwierdzić z pewnością, że to nie były omamy. Jesteś psychiatrą? Jesli nie, to dlaczego robisz to, co sam skrytykowałeś?
A poradzić komuś, żeby udał się do specjalisty, to nie tylko można, ale często wręcz należy. Właśnie dlatego, że nie jesteśmy specjalistami, to powinniśmy zachęcić do konsultacji z nimi, w sytuacjach, kiedy tylko oni mogą ten problem rozeznać. Mamy prawo, w tej sytuacji, brać różne opcje pod uwagę, to najrozsądniejsze. A ewentualne omamy są jedną z tych opcji, choć wcale nie twierdzimy, że na pewno taka jest przyczyna.
Ostatnio zmieniony 2023-02-18, 12:40 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: faraon » 2023-02-18, 12:43

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-02-18, 12:15 Te opcje to: psychoza albo zwiedzenie albo duch (chyba najmniej prawdopodobnia opcja) i może jeszcze jakieś inne przyczyny mogą być.
Wyobraz sobie ze moga tez byc realne widzenia.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4454
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Widziałem ducha

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-18, 12:49

faraon pisze: 2023-02-18, 12:22 A tak ogolnie to chocby sama zastanow sie co wiesz chocby na temat zjaw, widzen duchow itp zjawisk?
Jestes w tych tematach specjalista?

To ze wiesz czego Kosciol naucza nie czyni cie specjalista.
Nie jestem specjalistą.
I nigdy też nie twierdziłam, że się znam, na tym czego naucza Kościół. Nie znam się, a w każdym razie nie jakoś bardzo dobrze. Znam niektóre kwestie, takie najbardziej podstawowe i oczywiste. Teologia nie należy do moich zainteresowań. Ale nie rozumiem, jaki ma to związek z tematem.
faraon pisze: 2023-02-18, 12:43
miłośniczka Faustyny pisze: 2023-02-18, 12:15 Te opcje to: psychoza albo zwiedzenie albo duch (chyba najmniej prawdopodobnia opcja) i może jeszcze jakieś inne przyczyny mogą być.
Wyobraz sobie ze moga tez byc realne widzenia.
Przecież wymieniłam to jako jedną z możliwych opcji.
Ostatnio zmieniony 2023-02-18, 13:46 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

ODPOWIEDZ