Post
autor: marcin » 2024-03-22, 17:34
Albertus, ludzie ktorzy tu przychodza, powinni uslyszec to co powinni, a nie to co ktos jeden chce i uwaza ze powinni.
Jedno jest nauka, a drugie utrzymaniem tej nauki we wlasciwym kierunku.
Samo powiedzenie ze cos jest grzechem i mamy kazdego upominac, moze byc zbyt szeroko zrozumiane i pozniej wlasnie dzieja sie takie rzeczy jak to tez widac na forum, ze kazdy kazdego chce upominac i nawracac, co w wielu przypadkach skutkuje wlasnie chamskimi dzialaniami.
Sadzony dobrze napisal ze mozna tym budowac most, albo mur, a wlasnie takie jak pisalem bledne i chamskie upominnanie i nawracanie to budowanie muru, a nie mostu.
Pisma wyraznie moowia o budowaniu mostu, bo nawet jak ktos uparty nie uslucha i nie nawroci sie, to ten most pozostanie, a tym samym droga nawrocenia na przyszlosc, a nie mur, ktorego ten ktos juz nie bedzie mogl przekroczyc.
Takim widocznym dla kazdego przykladem jest problem miedzy nami a protestantami, gdzie w sumie obie strony ciagle buduja mur, coraz wyzszy i coraz grubszy. To z pewnoscia nie jest droga do pojednania.
Jesli ktos nie potrafi budowac mostow, to powinien zamilknac, bo nawracanie to budowanie mostow do Boga, do wspolnoty, jak to robill Jezus, a nie odgradzaniem ludzi od Boga i wspolnoty, jak robili faryzeusze.
Dodano po 19 minutach 38 sekundach:
Masz tu na forum w temacie obok wlasnie skutki takiego budowania muru, ze pozniej ktos kto po latach sie nawrocil, nie moze znalesc drogi do wspolnoty Kosciola. Dookola widzi mury, a nie widzi zadnego mostu.
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 17:54 przez
marcin, łącznie zmieniany 6 razy.