Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Krnabrny
Przybysz
Przybysz
Posty: 22
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 4 times

Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Krnabrny » 2023-04-10, 22:34

Ok, Nie wiem, czy to dobry temat do dyskusji aczkolwiek post Andeja wywołał mnie nieco do odpowiedzi. Przede wszystkim cenię sobie twoje komentarze i refleksje związane z Pismem Świętym, aczkolwiek ten akurat komentarz zabrzmiał trochę goryczą, takim memowym "Kiedyś to było..." Jasne jako katolicy nasz język musi być prosty - tak, tak, nie nie. Musimy mówić i o dobrych rzeczach, uczynkach miłosierdzia (te najlepiej wykonywać), miłości i wszechmocy Bożej jak i o grzechu i winie. Tylko Pismo Święte też mówi, że nie sądzić innych oraz w innym miejscu aby zacząć od wyjęcia belki ze swojego oka.
Andej pisze: 2023-04-09, 21:29 Nie tylko trwa do dzisiaj, ale ma się bardzo dobrze. Zwiększa swój zasięg. Coraz większa populacja nie wierzy. Ale nie tak, jak żydzi. Nie wierzy w nic. Poza kasą. Poza przyjemnościami, karierą, sukcesami, seksem...
Już nie pogłoska o wykradzeniu Ciała, ale negowanie wszystkiego, czego nie da się kupić, albo fizycznie doświadczyć.
Totalny sceptycyzm. A towarzyszy mu odrzucenie wyższych wartości.
Masz wgląd do wnętrza tych ludzi? Pamiętaj, że w internecie wielu zakłada maski i się na kogoś kreuje, nie każdy jest do końca sobą. Ja mam nieco inny obraz. Widzę wiele osób podejmujących różne wolontariaty, angażujących się w akcje charytatywne i społeczne (choćby WOŚP niezależnie co o nim myślimy, bo ci ludzie wierzą że robią coś dobrego), angażujących się na rzecz swoich parafii (choćby w związku z Triduum). Często też widzę ludzi, którzy twierdzą, że nie chodzą do Kościoła - bo księża źli, bo pomodlić mogą się wszędzie, bo na co spowiadać się facetowi w kiecce ale twierdzą, że modlą się w domach i rozmawiają z Bogiem (niektórzy często, niektórzy gdy czują taką potrzebę) Załóżmy, że są szczerzy. Jasne, ciężko ich nazwać katolikami (poza tym, że są nimi poprzez chrzest o ile zostali ochrzczeni) Ale jeśli oni są szczerzy to wierzą w jakiś wyższy byt, wyższe dobro, w jakieś własne wyobrażenie Boga. Innymi słowy w jakąś wyższą wartość - nawet jeśli jest inna niż nasza. Jasne, są też tacy którzy mają wszystko gdzieś i myślą tylko o sobie i doczesnych przyjemnościach. Piszesz Andeju, że
Andej pisze: 2023-04-09, 21:29 Coraz większa populacja nie wierzy. Nie wierzy w nic. Poza kasą. Poza przyjemnościami, karierą, sukcesami, seksem...
Jest to złe i grzeszne. Jasne, nadal należy to potępić aczkolwiek warto sprawdzić czy to tylko nie jest fasada, czy za nią się nie kryję coś głębszego i czy człowiekowi nie da się pomóc. Jasne, to często jest niełatwe albo nawet niemożliwe. Nie chcę czegoś takiego usprawiedliwiać i mam nadzieję, że nie zostanie to tak odebrane. Ale...to niekoniecznie jest tak, że ktoś skupia się tylko na przyjemnościach, bo tak chce. Czasem może za tym kryć zapewnienia bytu rodzinie (kariera zwłaszcza w tych niepewnych czasach), a czasem przyjemności mogą być formą ucieczki przez kłopotami, kompleksami, trudnością w nawiązywaniu relacji. Moim zdaniem nie jest dobrze mówić, że taki człowiek w nic nie wierzy. Bo może wierzy, ale ukrywa to sam przed sobą. Może nie umie już inaczej żyć albo wydaje mu się, że nie umie i tu jest pole dla katolików. Może tylko takie sposoby zna. A może jest po prostu hedonistą i w nic nie wierzy. W Biblii też spotykamy różnych ludzi - jedni odrzucają Chrystusa, inni przyjmują. Przypominam o cudzołożnicy, choć tak pamiętam. Mistrz powiedział jej "Idź i nie grzesz więcej" Ale jej nie potępił...
Andej pisze: 2023-04-09, 21:29W dawnych czasach uczyliśmy się żyć w rodzinie, w społeczeństwie. Prawie wszystko robiło się wspólnie. Grupowo. Teraz bezpośredni kontakt został przeniesiony na wirtualny.
Szczerze, nadal widzę wokół siebie relacje choćby międzysąsiedzkie. Sąsiadów, którzy mają relacje, się spotykają i pomagają sobie choćby w okolicy. Jasne, nie wszyscy. Zauważmy, że kiedyś takich ocen dokonywaliśmy na podstawie obserwacji z najbliższego otoczenia. Dziś mamy internet w którym każdy może skomentować co chce często nawet bez czytania. To kreuje obraz świata upodlonego, złego bez wartości i pełnego bezmyślnych pacynek. Skamieniałych jak rapował zespół Trzeci Wymiar. Jednocześnie zakrzywia, zniekształca moim zdaniem obraz świata prawdziwego. Chciałem przypomnieć jeden dialog z serialu Ranczo - rozmawiają Lucy i i proboszcz.

Proboszcz: Wyczytała pani kiedyś coś dobrego w gazecie? Tam tylko o nieszczęściach, tragediach, złodziejstwach piszą. Taka jest natura gazety.
L: Ale jak takie rzeczy się dzieją to...
P: Ale dobre też się dzieją. Ale jakoś żadnej gazety to nie zainteresuje. A wie Pani dlaczego? Oni się tylko grzechem interesują.


Oglądałem też niedawno spotkanie abp. Rysia z młodymi. Nie pamiętam dokładnie, ale zachowam sens. Arcybiskup mówił, że ktoś mu narzekał na księży - załóżmy że chodziło, że co innego mówią a co innego robią, są nieskromni i leniwi bo szczerze nie pamiętam jaki tam zarzut został przytoczony. A na to arcybiskup zapytał tej osoby: A pani proboszcz też? i uzyskał zaprzeczenie, że proboszcz tej osoby to porządny człowiek. Nie skupiajmy się aż tak bardzo na tym co ludzie piszą w internecie, ale też na ludziach dookoła nas. Ja nie widzę tego zła aż tyle, więcej optymizmu Andeju.
miłośniczka Faustyny pisze: 2023-04-08, 16:23 Czytania na 09.04.2023
Teraz to tak trochę późno, a nie chciałem wcześniej pisać bo święta i wgl, a jak masz wszystkie czytania z danego dnia w jednym poście to tak jakoś nie chciałem mieszać, ale może warto dodać alternatywne drugie czytanie z tego dnia tj. 2. czytanie (1 Kor 5, 6b-8)? Było do wyboru. Dziękuję za dodawanie czytań na każdy dzień i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2023-04-10, 23:13 przez Dezerter, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15068
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4241 times
Been thanked: 2970 times
Kontakt:

Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Dezerter » 2023-04-10, 22:57

Wątek dla dyskusji o czytaniach i ich komentarzach, poruszeniach interpretacjach, bo tam nie miejsce na polemiki i dyskusje, a tutaj zapraszam.

Napisz czy dobrze poprawiłem
Ostatnio zmieniony 2023-04-10, 23:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Krnabrny
Przybysz
Przybysz
Posty: 22
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 4 times

Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Krnabrny » 2023-04-10, 23:10

Bajecznie. Bardzo Ci dziękuję. Postaram się w wolnym czasie na spokojnie przypomnieć sobie zasady edycji, żeby już nie zawracać co głowy
Ostatnio zmieniony 2023-04-10, 23:13 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Drwal » 2023-04-11, 08:00

To jest poniekąd prawda, że w dzisiejszym świecie żyje się najczęściej przyjemnościami, a Bóg jest na marginesie, albo poza nim, ale to nie zawsze tak jest , bo są osoby, dla których Bóg jest na pierwszym miejscu.
Ważne są też intencję, bo faktycznie nie każdy chce tak robić, ktoś może się wstydzić wyjść z kręgu nowoczesnych osób. Prawdą jest , że zepsucie jest obecne na tym świecie , jednak nie wszyscy są temu winni. Ważne aby nie iść za tym, co złe , a zło trzeba piętnować. Trzeba iść za Jezusem, bo on jest drogą, prawdą i życiem.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5474
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 870 times
Been thanked: 1433 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: abi » 2023-04-11, 08:24

a zaczelo sie od "ja wierze w Boga, ale nie w kosciol"
tak mowila kazda ze znajomych osob po zerwaniu z wiara
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Andej » 2023-04-11, 10:15

Krnabrny pisze: 2023-04-10, 22:39 Ok, Nie wiem, czy to dobry temat do dyskusji aczkolwiek ...
Świadomość tego, że ktoś czyta napawa wielką radością i daje satysfakcje. A jeszcze bardziej to, że słowa te moga kogoś skłamniac do refleksji, przemyśleń.
I nie ma wielkiego znaczenia, czy ktoś się zgadza, czy wręcz przeciwnie. Czy jest oburzony... Celem jest skłonienie do własnych refleksji. Do indywidualnego spojrzenia. Osobistego. Dalekiego od ortodoksyjnej poprawności. Nie tak, jak można usłyszeć w oficjalnych wypowiedziach. Ale tak, jak sami z sobą rozważamy w myślach.
Każdy ma własną drogę życia. Jeden jest Cel, ale drogi różne. T=I tylko te różne indywidualne drogi są autentyczne. Bez udawania. Bez popisywanie się. Każdy musi sam pchać swoje taczki. Co nie znaczy, że nie można czasem kogoś wyręczyć, pomóc, pokazać inna drogę. Niekoniecznie lepszą. Bo ukazywanie innych dróg daje możliwość wyboru. Korygowania własnej. Wybierania lepszego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: faraon » 2023-04-11, 10:32

abi pisze: 2023-04-11, 08:24 a zaczelo sie od "ja wierze w Boga, ale nie w kosciol"
tak mowila kazda ze znajomych osob po zerwaniu z wiara
Wlasnie dla takich Marka ksiazki sa akurat tym czego potrzebuja.
Ja poprosilem nawet Marka by wpisal jako autor dedykacje dla konkretnych osob, bo taka dedykacja skloni do przeczytania.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5474
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 870 times
Been thanked: 1433 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: abi » 2023-04-11, 10:34

faraon pisze: 2023-04-11, 10:32 Ja poprosilem nawet Marka by wpisal jako autor dedykacje dla konkretnych osob, bo taka dedykacja skloni do przeczytania.
tej dedykacji?czy z rozpedu i calosc?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: faraon » 2023-04-11, 10:38

To taki psychologiczny trick, jak cos ktos dostaje i jest wlasnie z dedykacja, to z samej ciekawosci zajzy do tresci.
Taka dedykacja to cos w rodzaju wyjatkowego prawa wlasnosci, a kazdy raczej chcialby dokladniej wiedziec co ma i co jest w srodku. ;)
Jak pocztowka czy list zaadresowany do ciebie, nie polozysz na polke puki nie przeczytasz. ;)

Jednak wielkosc ksiazek nie jest tu dobra i zachecajaca do czytania i lepszym rozwiazaniem byly by kilka mniejszych, cienszych ksiazek, np. podzielenie na rozdzialy podobnie jak tomy i druk jednej ksiazki w kilku tomach, tematach, rozdzialach, czy jako seria powiazanych tematow i ich druk w cienszym formacie.
Grube ksiazki wygladaja powazniej, ale z drugiej strony ta sama grubosc nieco odstrasza od czytania.
Ostatnio zmieniony 2023-04-11, 10:57 przez faraon, łącznie zmieniany 2 razy.

Krnabrny
Przybysz
Przybysz
Posty: 22
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 4 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Krnabrny » 2023-04-11, 11:24

abi pisze: 2023-04-11, 08:24 a zaczelo sie od "ja wierze w Boga, ale nie w kosciol"
tak mowila kazda ze znajomych osob po zerwaniu z wiara
Warto się zastanowić czy to tylko wynikająca z wygodnictwa wymówka czy też faktycznie te osoby mają w swoich głowach taki obraz Kościoła. Jeśli prawdziwy jest ten pierwszy wariant te osoby powinny popracować nad sobą (jeśli chcą, bo mamy wolną wolę), a my możemy im pomagać i choćby podsuwać książki takie jak te Marka Piotrowskiego. Jeśli prawdziwa jest druga z opcji to moim zdaniem zadanie stoi przed nami, członkami Kościoła. Zadanie życia naukami Chrystusa jeszcze mocniej. Zadanie miłości bliźniego, a jednocześnie odpowiedniego reagowania na przypadki złego postępowania kapłanów, które się zdarzają. Ciągle znajdują się społeczności poważające kapłanów niczym Boga, broniący ich niezależnie od faktów. Moim zdaniem każdy przypadek oskarżenia kapłana o krzywdę wobec dziecka powinien być poddawany do badania przez władze świeckie, a taki kapłan powinien być zawieszany lub odsyłany gdzieś gdzie w swojej posłudze nie ma kontaktu z dziećmi. Mam świadomość, że jest wielu świętych kapłanów. Mam świadomość, że w księdza teraz najłatwiej uderzyć i pojawiają się też oskarżenia fałszywe. Kościół zaleca parom przed ślubem aby nie mieszkały razem, nawet jeśli nie współżyją by nie gorszyć innych. I tu widzę analogię, bo nie powinno się pozwalać kapłanowi którego spotkały uzasadnione podejrzenia o nikczemne czyny na dalsze pełnienie posługi tym bardziej z dziećmi (czepiam się wiadomego tematu bo o nim jest chyba najgłośniej i jest to najbardziej bolesny zarzut) Nawet jeśli oskarżenie nie jest jeszcze w pełni uzasadnione. Mam świadomość, że fałszywe oskarżenia mogą skrzywdzić, a księży i uczniów seminariów i tak brakuje. Tylko mam też świadomość, że księża są najbardziej na świeczniku, bo wielu ludzi nie postrzega Kościoła jako wspólnoty wiernych, a jako duchowieństwo. I dlatego oni muszą dawać świadectwo (uczynkami, życiem) jeszcze mocniej w myśl zasady - Komu wiele dano od tego wiele wymagać się będzie. I nie, nie zwalnia to w żaden sposób z dawania świadectwa świeckich katolików.

Innymi słowy warto się postarać, żeby ludzie zaczęli wierzyć w Kościół. Jasne, najważniejszy jest Bóg. Ale jeśli zmienimy w głowach wielu (wspólnie) obraz Kościoła to chyba łatwiej będzie doprowadzić ich do Boga. Dlatego my wszyscy - duchowieństwo, jak i świeccy powinniśmy starać się jak najmocniej naśladować Chrystusa.
Ostatnio zmieniony 2023-04-11, 11:26 przez Krnabrny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5474
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 870 times
Been thanked: 1433 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: abi » 2023-04-11, 12:52

ale zle zdanie o kaplanie nie zawsze wynika z krzywdy dzieci
sama spotkalam sie z trudna dla mnie sytuacja, gdy prosilam o zamowienie intencji na msze w mojej rodzonej parafii, a zostalam odsunieta bo za godzine wizytacja biskupa. ja becze bo mi siostra i brat matki dzien po dniu zmarli, a tu mnie wyganiaja.
no jakos wiecej mszy tam nie zamowilam
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: faraon » 2023-04-11, 13:17

To, to jest dosc nagminne, wszystko inne jest wazniejsze od parafianina. Sam tego czesto doswiadczam, a takze traktowania parafian jak piate kolo u wozu.
To tak wlasnie jak z ta kolenda u staruszka, ktory nie mial internetu by zamowic przyjscie ksiedza po koledzie i biskup Rys odwiedzil go osobiscie.
Tak sie dzieje coraz czesciej, a pozniej sami ksieza sie dziwia, dlaczego coraz mniej parafian w parafii. Beda mieli tylko tylu o ilu zadbaja, a to swiadczy o nich samych jako kaplanach.
Moze by tak parafianie sie zmowili i przez kilka tygodni jezdzili do sasiedniej parafii na Msze Sw. to wtedy jak proboszcz zauwazy ze kosciol pusty przez pare tygodni, to cos mu w glowie zaswita, o co chodzi.
Ostatnio zmieniony 2023-04-11, 13:25 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Andej » 2023-04-11, 13:39

Krnabrny pisze: 2023-04-11, 11:24 my wszyscy - duchowieństwo, jak i świeccy powinniśmy starać się jak najmocniej naśladować Chrystusa.
Gdyby było to naczelną zasada każdego człowieka, świat byłby utopijnie szczęśliwy. Niestety, podobno wystarczy łyżka dziegciu na całą beczkę miodu. A ilość tego dziegciu raczej mierzy się wiadrami. A jednak, miód nie zatraci wartości, jeśli będziemy naśladować Chrystusa na miarę naszych możliwości. I zawsze będzie lekarstwem na wieczność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Krnabrny
Przybysz
Przybysz
Posty: 22
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 4 times

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Krnabrny » 2023-04-11, 21:46

Ok, napisałem o krzywdzie dzieci bo to temat najbardziej bulwersujący, rodzący wiele często uzasadnionych zarzutów i taki w którym Kościół może wiele zdziałać systemowo. Ale tak, często są też inne rzeczy sprawiające, że kapłani są postrzegani źle. Przez pryzmat raczej jednostek, które minęły się z powołaniem. Jednostek, które nadużywają pieniędzy wykorzystując je na zbytki i przyjemności, miewają romanse, z niższością traktują parafian i nie pomagają. Te jednostki powinny same się zmienić (oczywiście możemy ich do tego popychać). Tak jak papież Franciszek mówił, a ks. Kaczkowski przywoływał w wywiadzie - "Przewietrzcie wasze duszne zakrystie" Właśnie, ks. Kaczkowski to przykład św. wspaniałego kapłana, a wielu po obejrzeniu filmu Johnny komentowało, że gdyby cały Kościół był taki zaczęliby wierzyć, chodzić, angażować. I jasne do kościoła nie powinno się chodzić dla najświętszego (w sensie potocznym) nawet księdza, ale myślę że jeśli część ludzi zmieni postrzeganie Kościoła, duchownych itd. to prędzej przyjdzie do tego kościoła czy zaangażuje się w jakieś akcje katolickie a stąd już łatwiej dojść do Boga (chociaż On często znajduje nas w różnych momentach i miejscach). A no i sam spotkałem w życiu o wiele więcej wspaniałych księży, chociaż był też jeden który zawsze się śpieszył i mszę niedzielną (trzeba mu przyznać ze wszystkimi elementami) odprawił kiedyś w około dwadzieścia minut (kościół dojazdowy, akurat tego wikarego rzadko wysyłali bo przeważnie ogarniał szpital), ale niemal zawsze widziałem u niego ten pośpiech i to gdzieś tam zniechęcało. A i miałem jednego księdza który chyba w swoim drugim kazaniu dużo gadał o kasie na kościół, wielu ludzi było potem niezadowolonych i sam się za głowę złapałem. Tylko o dziwo potem takich tematów nie poruszał, a do ludzi podchodził życzliwie i pomocnie, był sympatyczny i nie ciągnął jakoś specjalnie kasy, czasem pozwalał za coś płacić przy okazji itd. Nie wiem, może w tym kazaniu chciał ująć coś innego i trochę opacznie mu wyszło przygotowanie albo ludzie go trochę opacznie zrozumieli (choć trochę osób było co najmniej zniesmaczonych, więc nie tylko ja tak to odebrałem)
Ostatnio zmieniony 2023-04-11, 21:47 przez Krnabrny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15068
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4241 times
Been thanked: 2970 times
Kontakt:

Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień

Post autor: Dezerter » 2023-04-17, 19:36

Kochani to ja przypomnę temat wątku :-w
Re: Polemicznie o czytaniach na każdy dzień
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”