Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Ważne wydarzenia biblijne dla chrześcijan i żydów. Niewola egipska, narodziny i śmierć Jezusa, zmartwychwstanie, itp
ODPOWIEDZ
Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6121
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 468 times
Been thanked: 932 times

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Albertus » 2023-07-20, 22:17

CiekawaXO pisze: 2023-07-20, 22:06
I przy okazji Kościół zatwierdził teorię ewolucji, więc bierzemy to pod uwagę.
Nie jest to oczywiście prawdą.

Najwyższym rangą i obowiązującym dokumentem odnoszącym się do kwestii ewolucji jest encyklika "Humani Generis" papieża Piusa XII

https://biblia.wiara.pl/doc/423146.ENCY ... NI-GENERIS

Inne dokumenty są niższe rangą albo są po prostu prywatnymi opiniami papieży czy biskupów albo różnych teologów.
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 22:25 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-20, 22:28

Od czasu wydania Humani Generis wiemy tak ze 3x więcej o genezie człowieka. Natomiast zgodna opinia ostatnich kilku papieży pozwala powiedzieć, że temat bynajmniej nie stanął w miejscu tej encykliki.

Ale to poza tematem wątku: tu przyjmujemy ustalenia naukowe w tym względzie.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6490
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 892 times
Been thanked: 728 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: CiekawaXO » 2023-07-20, 22:31

No tak @Albertus , zapominałam że trzeba ci encyklikę wydać, abyś połączył kropki:)
A tak nota bene to moim zdaniem kwestia tworzenia kultury materialnej wcale nie musi świadczyć życiu duchowym. Nie widzę powodu aby członek grupy łowiecko zbierackiej nie miał życia duchowego na wyższym poziomie niż rolnik albo mieszkaniec miasta.Dlatego wykopaliska moim zdaniem nie na wiele się tutaj zdadzą.
No może i mógł mieć-pod warunkiem że umiał mówić, komunikować się, rozumować.
Uciekanie przed ogniem albo jego kult, to jeszcze nie duchowość.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6121
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 468 times
Been thanked: 932 times

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Albertus » 2023-07-20, 22:34

Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-20, 22:28 Od czasu wydania Humani Generis wiemy tak ze 3x więcej o genezie człowieka. Natomiast zgodna opinia ostatnich kilku papieży pozwala powiedzieć, że temat bynajmniej nie stanął w miejscu tej encykliki.
CiekawaXO stwierdziła że "Kościół zatwierdził ewolucję"

Czy możesz to potwierdzić i wskazać gdzie i w jaki sposób Kościół tego dokonał?

Czy wszystkie opinie papieży na wszystkie tematy mamy uznawać za równoznaczne z zatwierdzeniem czegoś przez Kościół?

Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-07-20, 22:31 No tak @Albertus , zapominałam że trzeba ci encyklikę wydać, abyś połączył kropki:)
Po prostu to co napisałaś o rzekomym zatwierdzeniu ewolucji przez Kościół to nieprawda i nie ma co ściemniać...

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-20, 22:39

Albertus pisze: 2023-07-20, 22:12
Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-20, 21:43 Wiemy, że nie było w dziejach Ziemi literalnie takiego okresu, gdzie nie było cierpienia, śmierci itd.
Tylko że Biblia mówi o jakimś szczególnym miejscu na ziemi gdzie człowiek stworzony z ziemi został umieszczony. To nie przypadek.
  1. Mówi w poemacie o stworzeniu. Podobnie jak o kosmologii, dokładnie takiej, jak sobie wówczas wyobrażano (sklepienie niebieskie, kosmos wypełniony wodą, wiek Wszechświata itd)
  2. Nie wiemy, czy było to miejsce na Ziemi. Nie wiemy, czy było w ogóle jakieś miejsce.
  3. Nie możemy abstrahować od tego, co wiemy: bez śmierci nie byłoby ewolucji.
Poza tym to cierpienie w swojej najgłębszej istocie wynika z zerwanej łączności z Bogiem a nie z czynników zewnętrznych.
Jest taka teoria: cierpienie w ujęciu ludzkim wiąże się z byciem człowiekiem. Wydaje mi się trochę naciągana, ale mogę się mylić.
To nie chodzi o taki brak cierpienia że jak Adamowi kokos spadł na głowę to nie czół bólu.
No tak, ale w tym obrazie mamy zwierzęta - i jak to pogodzić z tą teorią?
Albertus pisze:To w jaki sposób konkretnie sposób ten cudowny i nadnaturalny czynnik miałby, twoim zdaniem, zadziałać w stworzeniu człowieka?
Na przykład przez przebóstwienie (obdarzenie duszą ludzką) hominidów wyewuolowanych (tak to się pisze? ;) ), powstałych z świata zwierzęcego, tak, że zostali "ludźmi behawioralnymi" (zaczęli tworzyć kulturę).
Jeśli rozumiesz to jako jednorazowe wydarzenie a nie jako naturalny proces zachodzący w ludzkiej społeczności to nasze poglądy się zbliżają.
Owszem, można tak rozumieć, a można po prostu rozumieć tak, że Bóg po prostu w pewnym momencie zaczął obdarzać każdego rodzącego się hominida duszą ludzką - ergo, od tego momentu ludzie byli ludźmi.
Choć nie wyjaśnia to oczywiście kwestii rsekomego pierwotnego stanu bez grzechu, bez cierpienia i śmierci (choć ktoś mógłby powiedziec, ze chodzi także o śmierć w ujęciu "ludzkim" i póki człowiek nie był człowiekiem, to takiej śmierci nie było.

Pozostaje jednak problem grzechu pierworodnego jako konkretnego zdarzenia.
A tak nota bene to moim zdaniem kwestia tworzenia kultury materialnej wcale nie musi świadczyć życiu duchowym. Nie widzę powodu aby członek grupy łowiecko zbierackiej nie miał życia duchowego na wyższym poziomie niż rolnik albo mieszkaniec miasta.Dlatego wykopaliska moim zdaniem nie na wiele się tutaj zdadzą.
No nie, tu się stanowczo nie zgodzę. Sztuka, pochówki zmarłych, elementy religii - to jest bardzo konkretna granica.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6490
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 892 times
Been thanked: 728 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: CiekawaXO » 2023-07-20, 22:40

I Ciekawa napisała, że ty musisz mieć oficjalny akt w postaci encykliki.
Ale Ciekawa przeczytała co sądził na ten temat np. JP2, i Ciekawa ma taki właśnie wniosek. Mianowicie:
Ewolucjonizm przeczyłby nauce KK jedynie wtedy, gdybyśmy nie próbowali, w mniej lub bardziej koślawy sposób, połączyć go z nauką o stworzeniu przez Boga. I tylko taka forma zostałaby potępiona-ta tutaj-jest nawet pożądana.

Podobnie teologowie biorą pod uwagę teorię ewolucji i łączą to z nauką o Stworzeniu, więc tym bardziej widzę tu akceptację Kościoła dla tej nauki: Jest jeszcze jakiś teolog, który w nią nie wierzy?
Okej może i się znajdzie.
Ale tych których ja czytam: nie znalazłam.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-20, 22:44

Albertus pisze: 2023-07-20, 22:35 Czy wszystkie opinie papieży na wszystkie tematy mamy uznawać za równoznaczne z zatwierdzeniem czegoś przez Kościół?
NIe, ale zgodna wypowiedź (i coraz dalej idąca) kilku kolejnych papieży pozwala domniemywać, że tak właśnie jest. Że ewolucja nie jest przyjmowana za sprzeczną z wiarą (chyba, że podejrzewasz wszystkich tych papieży za herezjarchów...).
Tak więc być może nie jest to zatwierdzenie de iure ("młyny Kościoła mielą powoli") ale z pewnością de facto.

Poza tym nie można sprzeciwiać się faktom, dlatego, że jeszcze nie wydano na ten temat encykliki. Zwłaszcza, że Kościół raczej nie zatwierdza praw czy ustaleń naukowych w encyklikach. Z całą pewnością pogląd ewolucyjny nie jest traktowany przez Kościół jako herezja.

Ale wróćmy od tej (skądinąd ciekawej) kwestii do dyskusji w charakterze tego wątku: tu zakładamy dyskusję bez negowania faktów ustalonych przez naukę.

Dodano po 5 minutach 3 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-07-20, 22:40 Ewolucjonizm przeczyłby nauce KK jedynie wtedy, gdybyśmy nie próbowali, w mniej lub bardziej koślawy sposób, połączyć go z nauką o stworzeniu przez Boga.
SPotkałem się z taką wypowiedzią św. Jana Pawła II na temat tych (słusznych) ograniczeń:
„(...) te teorie ewolucji, które inspirując się określoną filozofią uważają, że duch jest wytworem sił materii ożywionej lub prostym epifenomenem tejże materii, są nie do pogodzenia z prawdą o człowieku. Co więcej, nie są w stanie uzasadnić godności człowieka”/św. Jan Paweł II, cytat za *Bóg, konieczność i przypadek". Z ks. prof.Michałem Hellerem rozmawia Marek Zając, „Tygodnik Powszechny”, 24 lipca 2005, nr 30/
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 22:45 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6121
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 468 times
Been thanked: 932 times

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Albertus » 2023-07-20, 22:51

Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-20, 22:44
Albertus pisze: 2023-07-20, 22:35 Czy wszystkie opinie papieży na wszystkie tematy mamy uznawać za równoznaczne z zatwierdzeniem czegoś przez Kościół?
NIe, ale zgodna wypowiedź (i coraz dalej idąca) kilku kolejnych papieży pozwala domniemywać, że tak właśnie jest. Że ewolucja nie jest przyjmowana za sprzeczną z wiarą (chyba, że podejrzewasz wszystkich tych papieży za herezjarchów...).
Tak więc być może nie jest to zatwierdzenie de iure ("młyny Kościoła mielą powoli") ale z pewnością de facto.

Poza tym nie można sprzeciwiać się faktom, dlatego, że jeszcze nie wydano na ten temat encykliki. Zwłaszcza, że Kościół raczej nie zatwierdza praw czy ustaleń naukowych w encyklikach. Z całą pewnością pogląd ewolucyjny nie jest traktowany przez Kościół jako herezja.

Tak jak opinie papieża na przykład że istnieją cywilizacje pozaziemskie których przedstawicieli można chrzcić nie oznaczają że taki pogląd wyraża wiarę Kościoła, nie mówiąc nawet o żadnym zatwierdzeniu takich poglądów przez Kościół, tak jest też z innymi opiniami na inne tematy.
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 22:52 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6490
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 892 times
Been thanked: 728 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: CiekawaXO » 2023-07-20, 22:53

Ponadto:
"Chrześcijanin, a zwłaszcza chrześcijanin, będący biologiem, filozofem czy teologiem, ma zatem prawo oczekiwać od nich odpowiedzi na pytanie, w jakiej relacji pozostają poszukiwania na temat ewolucji do jego wiary i jaki stwórczy plan stoi za tym wielkim procesem, badanym dzisiaj przez tak liczne nauki.

Katechizm Kościoła Katolickiego formułuje taką oto odpowiedź: "Stworzenie ma właściwą sobie dobroć i doskonałość, ale nie wyszło całkowicie wykończone z rąk Stwórcy. Jest ono stworzone «w drodze» (in statu viae) do ostatecznej doskonałości, którą ma dopiero osiągnąć i do której Bóg je przeznaczył. Bożą Opatrznością nazywamy zrządzenia, przez które Bóg prowadzi swoje stworzenie do tej doskonałości" (302). W rozumieniu chrześcijańskim Bóg nie tylko uczynił swoje stworzenie, lecz jest Tym, który wciąż podtrzymuje je w istnieniu, pozwala mu rozwijać się i prowadzi ku właściwemu celowi.
". W tym ujęciu - ujęciu chrześcijańskiej nauki wiary - nasz świat nie znajduje się w szponach ślepych sił, nie jest chaosem ani ofiarą brutalnych determinizmów. Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i zmartwychwstałego. To odwoływanie się do wcielenia Chrystusa, jako właściwego zrozumienia obrazu i podobieństwa Bożego, w świetle Nowego Testamentu pozwala uznać za niedostateczne teorie, które redukują podobieństwo Boże w człowieku jedynie do aspektu duchowego. Tak więc człowiek z jednej strony pochodzi z "prochu ziemi", a z drugiej posiada życie, które pochodzi bezpośrednio od Boga (por. Rdz 2,7). To życie Boże nie jest ofiarowane człowiekowi jakoby od początku pozostawało na wyższym planie w stosunku do naszego świata i jego historii, ale na mocy tego daru życia człowiek jest wezwany do nadania sensu całemu stworzeniu i dopełnienia go. Stąd też zrozumiałe są słowa Benedykta XVI, które wypowiedział 25 kwietnia 2005 r. w homilii podczas inauguracji swojego pontyfikatu: "Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny".

Płock, 24 listopada 2006 r.
W imieniu Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski
Biskup Stanisław W. Wielgus
Przewodniczący Rady Naukowej KEP


Ewolucja cały czas trwa, Bóg nas cały czas zmieniał, tchnął duszę, a kwintesencją ewolucji, będzie Zmartychwstanie Ciał i bycie takimi, jakimi nas Bóg przeznaczył.

Dodano po 3 minutach 4 sekundach:
Albertus pisze: 2023-07-20, 22:51
Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-20, 22:44
Albertus pisze: 2023-07-20, 22:35 Czy wszystkie opinie papieży na wszystkie tematy mamy uznawać za równoznaczne z zatwierdzeniem czegoś przez Kościół?
NIe, ale zgodna wypowiedź (i coraz dalej idąca) kilku kolejnych papieży pozwala domniemywać, że tak właśnie jest. Że ewolucja nie jest przyjmowana za sprzeczną z wiarą (chyba, że podejrzewasz wszystkich tych papieży za herezjarchów...).
Tak więc być może nie jest to zatwierdzenie de iure ("młyny Kościoła mielą powoli") ale z pewnością de facto.

Poza tym nie można sprzeciwiać się faktom, dlatego, że jeszcze nie wydano na ten temat encykliki. Zwłaszcza, że Kościół raczej nie zatwierdza praw czy ustaleń naukowych w encyklikach. Z całą pewnością pogląd ewolucyjny nie jest traktowany przez Kościół jako herezja.

Tak jak opinie papieża na przykład że istnieją cywilizacje pozaziemskie których przedstawicieli można chrzcić nie oznaczają że taki pogląd wyraża wiarę Kościoła, nie mówiąc nawet o żadnym zatwierdzeniu takich poglądów przez Kościół, tak jest też z innymi opiniami na inne tematy.
Chyba jednak nie wiesz, że PApiez nie może powiedzieć wszystkiego "co mu się podoba". Ma swoją Radę, ma teologów, i to w zgodzie i harmonii z nimi opiniuje i zatwierdza.
Wątpię aby pozwolili mu na głupoty.
EDIT: o łączności z biskupami nie wspomnę.
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 23:14 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 2 razy.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6121
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 468 times
Been thanked: 932 times

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Albertus » 2023-07-20, 22:59

CiekawaXO pisze: 2023-07-20, 22:53 Ponadto:
"Chrześcijanin, a zwłaszcza chrześcijanin, będący biologiem, filozofem czy teologiem, ma zatem prawo oczekiwać od nich odpowiedzi na pytanie, w jakiej relacji pozostają poszukiwania na temat ewolucji do jego wiary i jaki stwórczy plan stoi za tym wielkim procesem, badanym dzisiaj przez tak liczne nauki.

Katechizm Kościoła Katolickiego formułuje taką oto odpowiedź: "Stworzenie ma właściwą sobie dobroć i doskonałość, ale nie wyszło całkowicie wykończone z rąk Stwórcy. Jest ono stworzone «w drodze» (in statu viae) do ostatecznej doskonałości, którą ma dopiero osiągnąć i do której Bóg je przeznaczył. Bożą Opatrznością nazywamy zrządzenia, przez które Bóg prowadzi swoje stworzenie do tej doskonałości" (302). W rozumieniu chrześcijańskim Bóg nie tylko uczynił swoje stworzenie, lecz jest Tym, który wciąż podtrzymuje je w istnieniu, pozwala mu rozwijać się i prowadzi ku właściwemu celowi.
". W tym ujęciu - ujęciu chrześcijańskiej nauki wiary - nasz świat nie znajduje się w szponach ślepych sił, nie jest chaosem ani ofiarą brutalnych determinizmów. Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i zmartwychwstałego. To odwoływanie się do wcielenia Chrystusa, jako właściwego zrozumienia obrazu i podobieństwa Bożego, w świetle Nowego Testamentu pozwala uznać za niedostateczne teorie, które redukują podobieństwo Boże w człowieku jedynie do aspektu duchowego. Tak więc człowiek z jednej strony pochodzi z "prochu ziemi", a z drugiej posiada życie, które pochodzi bezpośrednio od Boga (por. Rdz 2,7). To życie Boże nie jest ofiarowane człowiekowi jakoby od początku pozostawało na wyższym planie w stosunku do naszego świata i jego historii, ale na mocy tego daru życia człowiek jest wezwany do nadania sensu całemu stworzeniu i dopełnienia go. Stąd też zrozumiałe są słowa Benedykta XVI, które wypowiedział 25 kwietnia 2005 r. w homilii podczas inauguracji swojego pontyfikatu: "Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny".

Płock, 24 listopada 2006 r.
W imieniu Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski
Biskup Stanisław W. Wielgus
Przewodniczący Rady Naukowej KEP
I gdzieś tutaj widzisz zatwierdzenie ewolucji przez Kościół?

Gdzie?

A poza tym to jakieś rady i biskup Wielgus mają uprawnienia aby coś zatwierdzać w Imieniu Kościoła?

A jak jakas rada wypowie się w odmienny sposób to też uznasz ze jest to zatwierdzone przez Kościół?

Dodano po 5 minutach 17 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-07-20, 22:56 Chyba jednak nie wiesz, że PApiez nie może powiedzieć wszystkiego "co mu się podoba". Ma swoją Radę, ma teologów, i to w zgodzie i harmonii z nimi opiniuje i zatwierdza.
Wątpię aby pozwolili mu na głupoty.
Papież może wypowiadać swoje prywatne opinie z którymi katolik może się zgadzać albo nie zgadzać.

Czy ty zgadzasz się ze wszystkimi opiniami papieży?

Obawiam się ze nawet z oficjalnymi dokumentami się nie zgadzasz jeśli ci nie pasują.

A jak z encykliką "Humani Generis"?

Zapoznałaś się chociaż z tym krótkim tekstem?
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 23:00 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6490
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 892 times
Been thanked: 728 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: CiekawaXO » 2023-07-20, 23:07

A ty tego nie widzisz?
AAA, bo ty musisz mieć klepnięte czarno na białym:PTo dokument z 2006 roku. I już wtedy nie sprzeciwiali sie łączenia tych zagadnień.
A teraz? Ja widze ze akceptacja ewolucji jest powszechna.
Ale już koniec z tym sporem. Od tego jest inny temat.
Nie wiesz o mnie NIC. Tyle komentarza twojego Ad personam:)
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 23:08 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-20, 23:15

Albertus pisze: 2023-07-20, 22:51 Tak jak opinie papieża na przykład że istnieją cywilizacje pozaziemskie których przedstawicieli można chrzcić nie oznaczają że taki pogląd wyraża wiarę Kościoła, nie mówiąc nawet o żadnym zatwierdzeniu takich poglądów przez Kościół, tak jest też z innymi opiniami na inne tematy.
Jest kolosalna różnica pomiędzy opinią (np. czy istnieją kosmici, czy nie) a po prostu przyjęciem faktów, stwierdzonych przez naukę (np. ewolucja).
Natomiast rozsądnym jest przyjąć, iż nawet podobna opinia wypowiedziana przez papieża oznacza, iż podobne zapatrywanie nie jest sprzeczne z katolicką ortodoksją.

Natomiast wypowiedź, iż gdyby istnieli, to można chrzcić jest już wypowiedzią konfesyjną, jak najbardziej. Oczywiście, niskiej rangi (bo tematy hipotetyczne nie wymagają wysokiej), ale jednak.

Warto sobie uświadomić (mówił o tym na którejś z sesji biskup Siemieniewski), że orzeczenia Kościoła NIE są źródłem prawdy. Kościół tylko je ogłasza, a nie tworzy prawd. Jeśli obserwujemy Rzeczywistość, byłoby pewnym brakiem rozsądku twierdzić, że to, co widzimy, nie zachodzi, bo Kościół się jeszcze na ten temat nie wypowiedział.

=====================Casus heliocentryzmu==============
Dobrze to ilustruje casus heliocentryzmu:
W pierwszym orzeczeniu eksperci naukowi powołani przez Inkwizycję na proces Galileusza stwierdzili, że teoria Kopernika jest ”głupia i absurdalna z punktu widzenia nauki“ (dosłownie: "filozofii"), przy czym nie odwoływano się w ogóle do argumentów z wiary. Orzeczenie było jak najbardziej poprawne w tym sensie, że wyniki obserwacji były bliższe teorii Ptolemeusza z epicyklami niż teorii Kopernika (Kopernik nie wiedział, że orbity są elipsoidalne, a nie kołowe, to odkrył dopiero Kepler).

W drugim orzeczeniu wypowiedziano się co do aspektów doktrynalnych - stwierdzono, że "jest ta doktryna z formalnego punktu widzenia heretycka, to znaczy sprzeciwia się interpretacji Objawienia wyłożonemu przez Kościół". Jednak w ostatecznym dokumencie wykreślono słowo "heretycka".
Jednak zdecydowano się upomnieć go, aby porzucił rzeczoną opinię; w przypadku odmowy posłuszeństwa, Komisarz ma mu nakazać, w obecności notariusza i świadków, aby powstrzymał się całkowicie od nauczania lub obrony tej opinii i doktryny, a nawet od dyskutowania jej.

Co ciekawe, nadzorujący proces Robert Bellarmin (późniejszy święty) w liście zastrzegł, że gdyby pokazano dowód na heliocentryzm, powinni oni raczej przyznać że nie rozumieją odpowiednio tych fragmentów Pisma Św, niż usiłować z tym walczyć, natomiast nie należy zmieniać nauczania pochopnie. Podobnie zresztą kardynał Maffeo Barberini pisał, iż napisał, że teoria kopernikańska może być prawdziwa, lecz dopóki nie zostanie udowodniona, nie może być używana do interpretacji Pisma. Kiedy został papieżem (Urban VII) stwierdził, iż „Kościół nigdy nie uznał dzieł Kopernika za heretyckie i tego nie uczyni”.

Ostrożne wypowiedzi Kościoła na temat heliocentryzmu (a nawet czasowy zakaz głoszenia podobnych poglądów!) nie oznaczał bynajmniej, ze po udowodnieniu Rzeczywistość nie była heliocentryczna, do momentu oficjalnego dementi Kościoła.
======================================================

Powtarzam: w tym wątku nie negujemy ustaleń naukowych.

Chciałbym, by mottem tego wątku były słowa św. Jana Pawła II:
„Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że prawda naukowa, która ze swej natury należy do Prawdy Bożej, może dopomóc filozofii i i teologii w pełniejszym rozumieniu osoby ludzkiej oraz Bożego Objawienia na temat człowieka – pełnego i doskonałego Objawienia w Jezusie Chrystusie.”

Zatem zaniechajmy tu rozważań, czy istnieje ewolucja. Skupmy się raczej na tym, jak może nam pomóc w owym "pełniejszym rozumieniu osoby ludzkiej oraz Bożego Objawienia na temat człowieka – pełnego i doskonałego Objawienia w Jezusie Chrystusie."
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 23:17 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 91 times

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: pom » 2023-07-21, 02:34

Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-19, 09:50 Tu przyjmujemy stwierdzone przez naukę fakty (a także pomocniczo co bardziej prawdopodobne i ugruntowane hipotezy) i staramy się wykorzystać je do pogłębienia rozumienia dzieła Stworzenia, a także tematów trudnych (jak grzech pierworodny). Stwierdzonych faktów naukowych nie traktujemy jako dzieła szatana, ale jako szansę na to, by lepiej zrozumieć przekaz początkowych rozdziałów Księgi Rodzaju.
Nie chodzi przy tym, by kształtować teologię pod wpływem nauki, ani by naciągać naukę na teologię, ale o to, by uzgodnić nasze rozumienie z faktami.

O grzechu pierworodnym poddam pod dyskusję poniższe fragmenty PŚ

Mt 19, 3-4
3 Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» 4 On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę?


J 8, 44
44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i nie wytrwał w prawdzie, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6121
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 468 times
Been thanked: 932 times

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: Albertus » 2023-07-21, 06:09

Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-20, 23:15 Natomiast wypowiedź, iż gdyby istnieli, to można chrzcić jest już wypowiedzią konfesyjną, jak najbardziej. Oczywiście, niskiej rangi (bo tematy hipotetyczne nie wymagają wysokiej), ale jednak.
No tak.

To podobnie jakby papież wyraził opinię że gdyby istniały centaury to można by je chrzcić... :D

Bo właściwie dlaczego nie?

Czy masz coś przeciwko chrzczeniu centaurów?

I nawet jeśli opinie papieży na temat ewolucji są o wiele bardziej poważne niż na temat chrzczenia kosmitów to nadal nie stanowią żadnego zatwierdzenia przez Kościół.

A do takiej tezy się odnosiłem.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6490
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 892 times
Been thanked: 728 times
Kontakt:

Re: Stworzenie, grzech pierworodny, ewolucja na poważnie

Post autor: CiekawaXO » 2023-07-21, 07:17

A słowo akceptacja brzmi dla ciebie lepiej?
Kościół akceptuje teorie naukowe. To jest fakt.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum biblijne, wydarzenia biblijne”