Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Ctrl
Bywalec
Bywalec
Posty: 138
Rejestracja: 6 sie 2021
Has thanked: 19 times
Been thanked: 8 times

Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: Ctrl » 2023-08-30, 01:03

Dlaczego Chrystus umarł na krzyżu skoro nie musiał? Czy tylko i wyłącznie dlatego aby pokazać swoją miłość do człowieka? Z taką argumentacją najczęściej się spotkałem i po części ją rozumiem. Niestety tylko po części. Nie lepiej było zbawić świat w inny, mniej drastyczny sposób? Albo po co w ogóle Bóg dopuścił do sytuacji, że konieczne było jakieś zbawienie. Dlaczego Bóg stworzył świat nieidealny? Czy nie lepiej by było nawet nie mieć wolnej woli, ale po prostu żyć w świecie pozbawionym zła (coś jak niebo)? Skoro Bóg tak bardzo nas kocha i jest tak bardzo miłosierny to dlaczego dopuszcza do potępienia tak wielu dusz i dlaczego z automatu nie bierze ludzi do nieba? Jeśli miłość Boga rzeczywiście jest nieskończona to powinna ona wręcz uniemożliwić człowiekowi popełnianie grzechu (znów coś jak niebo). Bóg tworząc świat taki jaki jest sprawia wrażenie sadysty, który lubi oglądać cierpienie, ale pewnym, wystarczająco silnym duchowo ludziom daje wieczną nagrodę za największe cierpienia i niedogodności życia jakie przeżyli. Mógłbym zadać jeszcze wiele fundamentalnych pytań, ale to chyba wszystko co w tej chwili przyszło mi do głowy.

Pragnę zaznaczyć, że pisze to osoba uznająca się za zagubionego katolika, która ma pewne wątpliwości. Nie mam zamiaru oskarżać tu o nic Boga. Wszystkie porównania (przykładowo do sadysty) i zarzuty w kierunku Boga są czysto teoretyczne i zostały napisane na potrzeby lepszego przekazania tego co powoduje moje wątpliwości.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6534
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 894 times
Been thanked: 732 times
Kontakt:

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: CiekawaXO » 2023-08-30, 07:35

Mógł inaczej, ale go ukrzyżowali.
I też uważam że mógł ten świat obmyślić lepiej, wgrać inny system, że człowiek nie może czegoś zrobić, np. zabić czy zgwałcić.Reszta-pełna dowolność. Z jakiś względów nie chciał ograniczać i tego. Ja nie pojmuję i wielu nie pojmuje. Jest to za duża anarchia moim zdaniem.
Ostatnio zmieniony 2023-08-30, 07:42 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1453
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 568 times
Been thanked: 817 times

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: AdamS. » 2023-08-30, 10:50

Chrystus przez swe cierpienie nadał też sens każdemu innemu niewinnemu cierpieniu, podnosząc je do rangi najwyższej ofiary (wcześniej traktowane było raczej jako skutek przekleństwa). Oczywiście można teoretyzować, czy zbawienie możliwe byłoby z wykluczeniem wszelkiego cierpienia, ale czy wtedy zrodziłaby się prawdziwa miłość? Czy istotą miłości nie jest wystawienie się w całej swej bezbronności na możliwość zdeptania z drugiej strony? I czy to zdeptanie ją przekreśla?

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 204 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: Tek de Cart » 2023-08-30, 12:10

CiekawaXO pisze: 2023-08-30, 07:35 I też uważam że mógł ten świat obmyślić lepiej (...)
to nie personalnie do Ciebie CiekawaX0 - bo wiele osób tak myśli - ale chciałem zauważyć że takie myślenie oznacza postawienie Siebie ponad Boga... tzn. JA wiem lepiej niż Wszechwiedzący Bóg co jest (i byłoby) dobre....
na tym właśnie polegała pokusa szatana - na zasianiu w człowieku takiego myślenia - że Bóg może się mylić, może nie mieć racji, może chcieć czegoś co nie jest dobre itd.

Więc albo wierzymy że Bóg jest Dobry, więc wszystko co stworzył jest Dobre (choć jeszcze nie doskonałe), albo właściwie nie wierzymy Bogu

Jeśli pominiemy koncepcję Wolnej Woli - to tak, na pewno możliwe byłoby stworzenie świata 'lepszego' - tzn. takiego gdzie nie wystąpiło by ŻADNE moralne zło. W zasadzie byłoby to pewne! Bo moralne zło pochodzi z wolnej woli - więc brak wolnej woli oznaczałby ZERO moralnego zła.
Ale czy taki świat byłby 'lepszy' od naszego?

Załóżmy że Wolna Wola (WW) generuje ileś zła moralnego (ZM), więc łączne Dobro Całkowite (DC) istniejące na świecie (D) wynosi:

Dobro powstałe w wyniku Stworzenia (DS) minus (ZM)

DC = DS - ZM

i teraz pytanie ile Dobra moralnego (DM) generuje Wolna Wola? Wtedy mamy ostateczny wzór na Dobro Całkowite (DC)

DC = DS - ZM + DM

czyli jeśli Wolna Wola generuje więcej dobra niż zła - to świat stworzony z Wolną Wolą jest w ostateczności 'lepszy' niż świat bez Wolnej Woli

wierzmy w to że Bóg jest Dobry i Wszechwiedzący - więc wynikiem takiej wiary jest wiara w to że żyjemy w najlepszym z możliwych do stworzenia światów => w każdym innym przypadku Dobro Całkowite byłoby mniejsze. Bo może i dałoby się trochę zmniejszyć Zło Moralne (ZM) wynikające z istnienia Wolnej Woli - ale to spowodowałoby JESZCZE WIĘKSZE zmniejszenie Dobra Moralnego wynikającego z istnienia Wolnej Woli
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13928
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2041 times
Been thanked: 2229 times

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: sądzony » 2023-08-30, 12:23

Tek de Cart pisze: 2023-08-30, 12:10 Załóżmy że Wolna Wola (WW) generuje ileś zła moralnego (ZM), więc łączne Dobro Całkowite (DC) istniejące na świecie (D) wynosi:
Tu chyba miało być "DS" :-?

Ciekawe...
Tak się zastanawiam czy dobro moralne generowane przez wolną wolę człowieka nie jest w rzeczywistości dalszym procesem tworzenia świata przez Boga, za pomocą nas jako narzędzi. W sensie pozytywnym "narzędzi". Może współtworzenia.

Dodano po 17 minutach 4 sekundach:
Ctrl pisze: 2023-08-30, 01:03 Czy tylko i wyłącznie dlatego aby pokazać swoją miłość do człowieka?
Nie tyle pokazać, a zrealizować poprzez wcielenie, obecność i relację.
Można wymieniać wiele powodów.

Dla mnie ważne jest również to, że ukazał życie duchowe każdego z nas w odróżnieniu do ziemskiego, doczesnego, cielesnego.
Jak pewnie wielu z Was bardzo lubię św. Pawła. Był mistrzem życia duchowego. Dlaczego ... może dlatego, że ani minuty nie spędził z Chrystusem przed zmartwychwstaniem. Nie znał go jako człowieka "doczesnego".

To w sumie tak jak my. To w sumie tak jak cały Kościół.
Każdy z nas jest inny, ale dzięki duchowości stanowimy jedno, żywe Ciało Chrystusa, którego On jest Głową.
Bóg poświęcił Syna byśmy dostrzegli, że poprzez Duchową Miłość jest wciąż w każdym z nas, a my Nim fizycznie w świecie w Ciele Kościoła.

Lecąc po bandzie można powiedzieć, że Bóg nie poświęcił Syna, a Duchem tchną Go w każdego z nas.
"Rozdarł" Go na części i dał nam w komunii usynawiając członków Kościoła.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-08-30, 12:48

To ważne pytania.Być może pomocną będzie moja dawna konferencja na ten temat:

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3547
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 382 times

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-08-30, 22:24

Ctrl pisze: 2023-08-30, 01:03 Dlaczego Chrystus umarł na krzyżu skoro nie musiał? Czy tylko i wyłącznie dlatego aby pokazać swoją miłość do człowieka? Z taką argumentacją najczęściej się spotkałem i po części ją rozumiem. Niestety tylko po części. Nie lepiej było zbawić świat w inny, mniej drastyczny sposób? Albo po co w ogóle Bóg dopuścił do sytuacji, że konieczne było jakieś zbawienie. Dlaczego Bóg stworzył świat nieidealny? Czy nie lepiej by było nawet nie mieć wolnej woli, ale po prostu żyć w świecie pozbawionym zła (coś jak niebo)? Skoro Bóg tak bardzo nas kocha i jest tak bardzo miłosierny to dlaczego dopuszcza do potępienia tak wielu dusz i dlaczego z automatu nie bierze ludzi do nieba? Jeśli miłość Boga rzeczywiście jest nieskończona to powinna ona wręcz uniemożliwić człowiekowi popełnianie grzechu (znów coś jak niebo). Bóg tworząc świat taki jaki jest sprawia wrażenie sadysty, który lubi oglądać cierpienie, ale pewnym, wystarczająco silnym duchowo ludziom daje wieczną nagrodę za największe cierpienia i niedogodności życia jakie przeżyli. Mógłbym zadać jeszcze wiele fundamentalnych pytań, ale to chyba wszystko co w tej chwili przyszło mi do głowy.

Pragnę zaznaczyć, że pisze to osoba uznająca się za zagubionego katolika, która ma pewne wątpliwości. Nie mam zamiaru oskarżać tu o nic Boga. Wszystkie porównania (przykładowo do sadysty) i zarzuty w kierunku Boga są czysto teoretyczne i zostały napisane na potrzeby lepszego przekazania tego co powoduje moje wątpliwości.
Bog stworzył człowieka na swij ibraz i podobieństwo, stworzył mezczyzna i kobietą,aSprobuj odnieść relacje Bog a człowiek do relacji on ona gdzie obie strony maja cechy obu płci. Czyli walka o uwagę uczucie kogoś adorowanie , chec przebywsnia. połączone z chęcią bycia dla tego kogoś wartościowym godnym podziwu, chcianym przez tego kogoś zarazem..Aspekt płci i podziału jest typowym atrybutem materii ktora jestedmy danym byśmy mieli udział w dawaniu nowego życia przy Jego udziale.( takie podzielenie sie swoim atrybutem z istotami niedoskonalymi) swiat duchowy tego daru nie ma

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 835
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 146 times
Been thanked: 197 times

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: krystian.zawistowski » 2023-08-31, 08:15

@Ctrl
Skoro Bóg tak bardzo nas kocha i jest tak bardzo miłosierny to dlaczego dopuszcza do potępienia tak wielu dusz i dlaczego z automatu nie bierze ludzi do nieba?
Główną różnicą w antropologii niewierzących i wierzących jest skłonność człowieka do zła. No i niektórzy mogą być z własnej woli w takim stanie, że naprawić się już ich nie da (bo sami tego nie chcą).
ale pewnym, wystarczająco silnym duchowo ludziom daje wieczną nagrodę za największe cierpienia i niedogodności życia jakie przeżyli.
Wydaje mi się, że nie, zbawienie jest proste dla tych którzy chcą. Codzienna modlitwa różańcowa, nawracanie się, częste przystępowanie do sakramentów, szkaplerze, medaliki itd dają łaski posiłkowe, które dają pokój serca i czynią pobożne życie i dążenie do świętości łatwiejszym. Też można bardzo pomóc komuś innemu modląc się za niego dużo. Podobne pomoce są też w Nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. Odmawiaj koronkę, rób dobre uczynki itd.

Mi same rozumowania pomagają w wierze lepiej na problemy poznawcze (co jest), a nie aksjologiczne (co jest lepsze, dlaczego tak). Polecam więc również codzienną modlitwę.
Ostatnio zmieniony 2023-08-31, 08:15 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 1 raz.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1709
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 556 times
Been thanked: 419 times

Re: Fundamentalne zagadnienia chrześcijaństwa

Post autor: Viridiana » 2023-09-07, 10:18

Ctrl pisze: 2023-08-30, 01:03 Dlaczego Chrystus umarł na krzyżu skoro nie musiał? Czy tylko i wyłącznie dlatego aby pokazać swoją miłość do człowieka? Z taką argumentacją najczęściej się spotkałem i po części ją rozumiem. Niestety tylko po części. Nie lepiej było zbawić świat w inny, mniej drastyczny sposób?
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. - Rz 6, 23
Ja nie mam bardzo rozwiniętego zaplecza teologicznego, rozumiem to w ten sposób: jeżeli zapłatą za grzech jest śmierć, to też i przez śmierć musieliśmy zostać wybawieni. Może dałoby się to wytłumaczyć lepiej.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”