Rdz 3, 16-17
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1709
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 419 times
Rdz 3, 16-17
Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą».
Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.
Mam ostatnio taką rozkminę na temat konsekwencji grzechu pierworodnego i w ogóle nie wiem, co z nią zrobić. Chodzi mi o to, że one są... Niesprawiedliwe. I nie chodzi mi tutaj o kwestię kary, bo już nieraz słyszałam, że w tych wersetach nie chodzi o to, że Bóg za coś każe, tylko o to, że takie konsekwencje przyniósł nam grzech, chodzi mi o to, że nie wiem czemu, kobietom oberwało się bardziej. Czemu? Bo w sumie trud zdobywania pożywienia i walki o przetrwanie przecież tak na dobrą sprawę muszą znosić przedstawiciele obu płci; tymczasem trud brzemienności spoczywa tylko na kobietach.
Być może powiecie mi po prostu, że świat nie jest sprawiedliwy. Próbuję jednak tę niesprawiedliwość zrozumieć.
Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.
Mam ostatnio taką rozkminę na temat konsekwencji grzechu pierworodnego i w ogóle nie wiem, co z nią zrobić. Chodzi mi o to, że one są... Niesprawiedliwe. I nie chodzi mi tutaj o kwestię kary, bo już nieraz słyszałam, że w tych wersetach nie chodzi o to, że Bóg za coś każe, tylko o to, że takie konsekwencje przyniósł nam grzech, chodzi mi o to, że nie wiem czemu, kobietom oberwało się bardziej. Czemu? Bo w sumie trud zdobywania pożywienia i walki o przetrwanie przecież tak na dobrą sprawę muszą znosić przedstawiciele obu płci; tymczasem trud brzemienności spoczywa tylko na kobietach.
Być może powiecie mi po prostu, że świat nie jest sprawiedliwy. Próbuję jednak tę niesprawiedliwość zrozumieć.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Rdz 3, 16-17
Dlatego, że to kim jest kobieta zostało podwyższone. To kobieta w swym łonie nosi nowe życie. Jest nadzieją. A co by było gdyby kobiety nie rodziły dzieci? Zobaczmy co dzieje się z feministkami. Ich obyczaje są w części niemoralne. Jeśli kobieta nie jest matką to kim jest. Jest przecież do tego przeznaczona. A jeśli myśli inaczej jest to wywyższanie ponad Prawo Boga. Oczywiście są zakonnice. A więc są powołania. Nie ma powołania by nie być Matką, bo i zakonnica Nią jest.Viridiana pisze: ↑2023-09-22, 11:35 Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą».
Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.
Mam ostatnio taką rozkminę na temat konsekwencji grzechu pierworodnego i w ogóle nie wiem, co z nią zrobić. Chodzi mi o to, że one są... Niesprawiedliwe. I nie chodzi mi tutaj o kwestię kary, bo już nieraz słyszałam, że w tych wersetach nie chodzi o to, że Bóg za coś każe, tylko o to, że takie konsekwencje przyniósł nam grzech, chodzi mi o to, że nie wiem czemu, kobietom oberwało się bardziej. Czemu? Bo w sumie trud zdobywania pożywienia i walki o przetrwanie przecież tak na dobrą sprawę muszą znosić przedstawiciele obu płci; tymczasem trud brzemienności spoczywa tylko na kobietach.
Być może powiecie mi po prostu, że świat nie jest sprawiedliwy. Próbuję jednak tę niesprawiedliwość zrozumieć.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
-
- Aktywny komentator
- Posty: 718
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Rdz 3, 16-17
Myślisz, że Bóg nie posługuje się ewolucją biologiczną i doborem naturalnym.
po prostu chłopak ze wsi
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Rdz 3, 16-17
taka anegdotka...
Bóg do Ewy: "Ta zniewaga krwi wymaga! hm... ale jak to zrobić? Wiem! Będziesz spłacała w ratach!"
Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo. Więc kobiety są bardziej błogosławione - bardziej współpracują z Bogiem w operacji zaludniania świata. Mężczyźni bardziej współpracują w operacji 'czynienia sobie ziemi poddaną'. Każde ma inne zadanie -> 'uczłowieczanie świata' i 'uczłowieczanie człowieka' jadąc tropem Tytusa Romka i A'Tomka
Rozpatrywanie każdej płci z osobna trochę mija się z celowością istnienia płci... one istnieją po to żeby współpracować.
Więc oczywiście każdy dla siebie musi zdobywać pożywienie jak jest sam. Ale jak jest rodzina, i zwłaszcza jak kobieta jest brzemienna - to wtedy widać, że mężczyzna jest obarczony podwójnym (potrójnym/poczwórnym/popiątnym/...) zadaniem - zadbaniem o wyżywienie nie tylko siebie ale i żony i dzieci.
Poza tym macierzyństwo i ojcostwo też są przecież inne. Kobieta czuje dziecko już w swoim brzuchu, długo zanim ojciec może z nim nawiązać jakąkolwiek więź. Więź matki z dzieckiem jest inna niż ojca z dzieckiem itd. Więc to brzemię niesie ze sobą także błogosławione momenty - i jakbyśmy chcieli je liczyć, to pewnie kobieta więcej dostaje od dziecka niż mężczyzna...
Bóg do Ewy: "Ta zniewaga krwi wymaga! hm... ale jak to zrobić? Wiem! Będziesz spłacała w ratach!"
Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo. Więc kobiety są bardziej błogosławione - bardziej współpracują z Bogiem w operacji zaludniania świata. Mężczyźni bardziej współpracują w operacji 'czynienia sobie ziemi poddaną'. Każde ma inne zadanie -> 'uczłowieczanie świata' i 'uczłowieczanie człowieka' jadąc tropem Tytusa Romka i A'Tomka
Rozpatrywanie każdej płci z osobna trochę mija się z celowością istnienia płci... one istnieją po to żeby współpracować.
Więc oczywiście każdy dla siebie musi zdobywać pożywienie jak jest sam. Ale jak jest rodzina, i zwłaszcza jak kobieta jest brzemienna - to wtedy widać, że mężczyzna jest obarczony podwójnym (potrójnym/poczwórnym/popiątnym/...) zadaniem - zadbaniem o wyżywienie nie tylko siebie ale i żony i dzieci.
Poza tym macierzyństwo i ojcostwo też są przecież inne. Kobieta czuje dziecko już w swoim brzuchu, długo zanim ojciec może z nim nawiązać jakąkolwiek więź. Więź matki z dzieckiem jest inna niż ojca z dzieckiem itd. Więc to brzemię niesie ze sobą także błogosławione momenty - i jakbyśmy chcieli je liczyć, to pewnie kobieta więcej dostaje od dziecka niż mężczyzna...
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Rdz 3, 16-17
To nie chodzi o to że karą dla kobiet jest brzemienność bo przed grzechem przecież też w planie Bożym kobieta miała rodzić dzieci i jej konstrukcja fizyczna w wyniku grzechu się nie zmieniła. Chodzi raczej o to że po grzechu na jego skutek zmieniło się myślenie kobiety i ciążę i rodzenie zaczęła odczuwać jako trud podczas gdy to samo w stanie niezakłóconej relacji z Ojcem byłoby odczuwane jako radość.Viridiana pisze: ↑2023-09-22, 11:35 Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą».
Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.
Mam ostatnio taką rozkminę na temat konsekwencji grzechu pierworodnego i w ogóle nie wiem, co z nią zrobić. Chodzi mi o to, że one są... Niesprawiedliwe. I nie chodzi mi tutaj o kwestię kary, bo już nieraz słyszałam, że w tych wersetach nie chodzi o to, że Bóg za coś każe, tylko o to, że takie konsekwencje przyniósł nam grzech, chodzi mi o to, że nie wiem czemu, kobietom oberwało się bardziej. Czemu? Bo w sumie trud zdobywania pożywienia i walki o przetrwanie przecież tak na dobrą sprawę muszą znosić przedstawiciele obu płci; tymczasem trud brzemienności spoczywa tylko na kobietach.
Być może powiecie mi po prostu, że świat nie jest sprawiedliwy. Próbuję jednak tę niesprawiedliwość zrozumieć.
Poza tym grzech zniszczył panowanie władz duszy nad ciałem:
400 Ustalona dzięki pierwotnej sprawiedliwości harmonia, w której żyli, została zniszczona; zostało zerwane panowanie duchowych władz duszy nad ciałem 267 ; jedność mężczyzny i kobiety została poddana napięciom 268 ; ich relacje będą naznaczone pożądaniem i chęcią panowania
gdyby kobieta w pełni panowała nad swoim ciałem rodzenie mogłoby być pozbawione nadmiernego bólu.
W wyniku utraty tego panowania a także zakłóconych relacji z mężem oraz zmienionych warunków zewnętrznych( chociaż to raczej drugorzędne) ciąża i rodzenie stało się związane z trudem i bólem.
Podobnie z mężczyzną - przecież w planie Bożym miał on jak najbardziej pracować i uprawiać ogród w którym został umieszczony. Grzech zmienił to że to uprawianie zaczął odczuwać jako trud i cierpienie a co w stanie niezakłóconej relacji z Ojcem byłoby radością.Zmieniły się też warunki ale to też raczej drugorzędne bo człowiek w pełni panujący nad swoim ciałem miałby mniejsze potrzeby a relacja z Ojcem pozwalała by mu zapewnić swoją pracą to co niezbędne.
Ostatnio zmieniony 2023-09-22, 16:36 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1709
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 419 times
Re: Rdz 3, 16-17
Nie chodzi mi o samą możliwość rodzenia dzieci, sama chciałabym je mieć. Chodzi mi o te wszystkie rzeczy dookoła, o ten cały fizyczny trud, jaki wiąże się z byciem kobietą.Tek de Cart pisze: ↑2023-09-22, 13:30 Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Rdz 3, 16-17
To znaczy uważasz że bycie mężczyzną to mniejszy trud?Viridiana pisze: ↑2023-09-22, 17:55Nie chodzi mi o samą możliwość rodzenia dzieci, sama chciałabym je mieć. Chodzi mi o te wszystkie rzeczy dookoła, o ten cały fizyczny trud, jaki wiąże się z byciem kobietą.Tek de Cart pisze: ↑2023-09-22, 13:30 Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo.
Jakoś nie wydaje mi się że można tak do tego podejść. Porównanie jest zbyt trudne aby łatwo byłoby o obiektywizm w tej ocenie.
Po prostu różnimy się i fizycznie i psychicznie.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 718
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Rdz 3, 16-17
Przynajmniej kobiety lepiej wyglądaj od mężczyznViridiana pisze: ↑2023-09-22, 17:55Nie chodzi mi o samą możliwość rodzenia dzieci, sama chciałabym je mieć. Chodzi mi o te wszystkie rzeczy dookoła, o ten cały fizyczny trud, jaki wiąże się z byciem kobietą.Tek de Cart pisze: ↑2023-09-22, 13:30 Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Rdz 3, 16-17
Dla mnie to jest jakieś niezozumiałe, jak kobietom mogą podobać się mężczyzni? Kobiety są takie śliczne a mężczyźni tacy brzydcy.Quinque pisze: ↑2023-09-22, 20:06Przynajmniej kobiety lepiej wyglądaj od mężczyznViridiana pisze: ↑2023-09-22, 17:55Nie chodzi mi o samą możliwość rodzenia dzieci, sama chciałabym je mieć. Chodzi mi o te wszystkie rzeczy dookoła, o ten cały fizyczny trud, jaki wiąże się z byciem kobietą.Tek de Cart pisze: ↑2023-09-22, 13:30 Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo.
Ostatnio zmieniony 2023-09-22, 20:30 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Rdz 3, 16-17
Jak też nieosiągalna dla mężczyzn radość macierzyństwa. Ta niesamowita więź z dzieckiem. Dzięki tym pierwszym 9 miesiącom. Genialne zespolenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2990 times
- Kontakt:
Re: Rdz 3, 16-17
pewien % kobiet nie rodzi wcaleViridiana pisze: ↑2023-09-22, 11:35 Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą».
Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.
Mam ostatnio taką rozkminę na temat konsekwencji grzechu pierworodnego i w ogóle nie wiem, co z nią zrobić. Chodzi mi o to, że one są... Niesprawiedliwe. I nie chodzi mi tutaj o kwestię kary, bo już nieraz słyszałam, że w tych wersetach nie chodzi o to, że Bóg za coś każe, tylko o to, że takie konsekwencje przyniósł nam grzech, chodzi mi o to, że nie wiem czemu, kobietom oberwało się bardziej. Czemu? Bo w sumie trud zdobywania pożywienia i walki o przetrwanie przecież tak na dobrą sprawę muszą znosić przedstawiciele obu płci; tymczasem trud brzemienności spoczywa tylko na kobietach.
Być może powiecie mi po prostu, że świat nie jest sprawiedliwy. Próbuję jednak tę niesprawiedliwość zrozumieć.
pewien rodzi raz w życiu - kilka minut, godzi, max dni
tylko mniej niż połowa kobiet rodzi 3 i więcej dzieci więc jak tte minuty/godziny/dni rodzenia zestawisz z
latami, dziesiątkami lat pracy mężczyzn - na przestrzeni wieków to mężczyzna głównie polował pracował na polu, w fabryce a kobieta zajmowała się domem i dziećmi (nadal tak jest w kilku małżeństwach w mojej rodzinie)
ja pracuję na ogródku (żona prawie nigdy) więc wiem dokładnie co znaczy
przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.
gdzieś jest jeszcze, że będzie ci rodziła chwasty, czy osty
ktoś kto ma ogródek wie, że nie chodzi o 1 , 3 czy 6 razy jak z rodzeniem
Kochane matki- ja wiem dokładnie jak rodzenie jest trudne i bolesne ale nie zgodzę się z opinia, że nierówność jest duża
choć przyznaje, że jak bym miał wybierać to byłbym facetem
Dodano po 3 minutach :
Mów za siebieOjciec.Pablito pisze: ↑2023-09-22, 20:29Dla mnie to jest jakieś niezozumiałe, jak kobietom mogą podobać się mężczyzni? Kobiety są takie śliczne a mężczyźni tacy brzydcy.Quinque pisze: ↑2023-09-22, 20:06Przynajmniej kobiety lepiej wyglądaj od mężczyznViridiana pisze: ↑2023-09-22, 17:55Nie chodzi mi o samą możliwość rodzenia dzieci, sama chciałabym je mieć. Chodzi mi o te wszystkie rzeczy dookoła, o ten cały fizyczny trud, jaki wiąże się z byciem kobietą.Tek de Cart pisze: ↑2023-09-22, 13:30 Pytanie podstawowe - czy możliwość rodzenia dzieci to przekleństwo? nie, to błogosławieństwo.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Rdz 3, 16-17
bardzo wiele kobiet latami cierpi co miesiac
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати