Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Luteranie, Adwentyści, Baptyści, Zielonoświątkowcy, itd. Rozmowy na temat protestantów, czy rzeczywiście, to co mówi protestantyzm jest biblijne.
Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 691
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 12 times
Been thanked: 54 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Przeemek » 2023-10-24, 16:22

Marek_Piotrowski pisze: 2023-10-23, 15:59
Przeemek pisze: 2023-10-19, 11:12 pomijasz fakt, że główny nurt reformacji (np. luteranizm, kalwinizm, anglikanizm) miał mocne chrześcijańskie podstawy - chodziło przede wszystkim o powrót do źródeł wiary, prostotę, odnowę moralną itp(...)
O tych protestantach którzy wywodzą się z reformacji z XVw., a którzy sprzeciwili się władzy i zepsuciu Kościoła.
Tak, rzeczywiście, bezpośrednio zrobili to łupiąc kościoły i klasztory...

W kazaniu wygłoszonym w 1532 roku Luter ocenił, jak wpłynęło na niego to, co zrobił: "Co do mnie to wyznaję i wielu innych mogłoby niewątpliwie uczynić takie wyznanie, że nie dbam o dyscyplinę i gorliwość, jestem bardziej niedbały teraz niż wtedy pod panowaniem papiestwa; nikt nie ma teraz żarliwości dla Ewangelii jak byliście przyzwyczajeni to widzieć"

Dał też ogólną ocenę skutków Reformacji, którymi się tak zachwycasz, pisząc o swoich zwolennikach, że "są siedem razy gorsi niż byli przedtem. Po głoszeniu naszej nauki ludzie oddali się rabunkowi, kłamstwu, oszustwu, rozpuście, pijaństwu i wszelkim innym nałogom. Wypędziliśmy diabła (papiestwo), a siedem gorszych weszło".


Wielki wkład wnieśli też w zapanowanie rozumu w życiu społecznym:
"Rozum to jest największa k... a diabelska; z natury swojej i sposobu bycia jest szkodliwą k... ą; jest prostytutką, prawdziwą k... ą diabelską, k... ą zeżartą przez świerzb i trąd, którą powinno się zdeptać nogami i zniszczyć ją i jej mądrość."
(W oryginale - bez kropkowania...)

Wprowadzili także wstrzemięźliwy sposób bycia, jak to sam Luter pisał: "Kto nie lubi kobiet, wina i śpiewu pozostanie głupcem całe życie."
Sam starał się nie być "głupcem" w tej sprawie: w maju 1525 w liście do Spalatina Luter pisał: "nie powinieneś być zaskoczony tym, że ja, który jestem tak sławnym kochankiem, nie ożeniłem się." (ożenił się parę miesięcy później).
Jak już się ożenił, to wyznawał swoisty model małżeństwa:
„(…) jeśli moja ona nie stosuje się do mojej woli w sensie seksualnym,to musi zastąpić ją służąca. Nie mogę uwolnić się od nierządu bo otrzymałem taką naturę od Boga,że nie potrafię żyć inaczej niż zaspokajając swój popęd. A zatem niech nadejdzie służąca jeśli żona nie chce.”/"o rzeczach malżeńskich"/

Taak, wiele wzniosła Reformacja do walki z zepsuciem...
Pełna zgoda w konteście jeżeli ktoś odchodzi od zepsucia i buduje nawet na innym zepsuciu, wcale nie wraca do korzeni...... jest to krystaliczne jasne i wynikające z doktryny Kościoła w Biblii........

Oczywiście zrozumiałym jest, że jako katolik pan Marek będzie tylko stronniczo argumentował i nie będzie brał pod uwagę złożoności procesu reformacji, jak chociażby to, że Luter i inni reformatorzy byli ludźmi swoich czasów, przede wszystkim "katolickim" produktem, ze wszystkimi ograniczeniami i błędami jakie to implikuje. No i to, że reformacja była również wykorzystana przez świeckich władców i możnych do własnych celów, takich jak wzmocnienie władzy królewskiej czy zdobycie majątku kościelnego - co wcale nie było nigdy celem reformatorów i nie miało z ich agendą nimi nic wspólnego. Do tego reformacja była w dużej mierze reakcją na rzeczywiste problemy w Kościele katolickim czasów reformatorów, nie można więc jej całkowicie ocenić jako negatywną czy destrukcyjną. Remoratorzy reagowali na zło, ale nie mieli koncepcji jak będzię wyglądać przyszłość w swoich początkach - działania ich były często reaktywne i miały na celu naprawę widocznych i palących problemów w ówczesnym Kościele katolickim, takich jak sprzedaż odpustów, korupcja czy brak edukacji duchowej dla laikatu. Dlatego reformacja była serią wydarzeń i ruchów, które miały miejsce w różnych kontekstach historycznych, kulturowych i politycznych, różni reformatorzy mieli różne cele i priorytety, a ich nauki były różnie interpretowane i stosowane w różnych miejscach.

Tak samo pan Marek nie podkreśli, że owszem reformacja miała swoje mroczne strony, takie jak rabowanie kościołów czy rozruchy - jednak nie zmienia to faktu, że była to również reakcja na szeroko rozpowszechnione problemy w Kościele katolickim, jak korupcja i inne formy nadużyć - czyli wierni byli rabowani pierwsi, a ich - niestety - pierwszą reakcją była wściekłość i odwet, zamiast ewagneliczne podejście.... więc nie wszyscy kierowali się wiarą, czy 5 Sola......

Luter miał swoje wady i jego poglądy na pewne kwestie były kontrowersyjne. Jednak jego krytyka KK i w tym kierunku powzięte działania opierały się na faktach, były reakcją na rzeczywiste problemy w Kościele katolickim, nie miał jasno wyartykułowanego planu na to, jak powinien wyglądać "nowy" Kościół czy chrześcijańska wspólnota. Luter pierwotnie nie zamierzał tworzyć nowej denominacji, jego celem była reforma Kościoła katolickiego i dopiero po tym, jak stało się jasne, że reformy w ramach KK są mało prawdopodobne, zaczął formułować teologię i praktyki dla nowej, oddzielnej wspólnoty chrześcijańskiej........ Ostatecznie rodzące się niektóre odłamy protestantyzmu mogą być krytykowane za ich działania czy poglądy, jednak wiele innych wykazało duży stopień zaangażowania w sprawy społeczne, etyczne i duchowe, często z pozytywnym wpływem na społeczeństwa, w których działały. Nie wspominając o powrtocie Biblii w ręce laikatu......
Ostatnio zmieniony 2023-10-24, 16:27 przez Przeemek, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-24, 16:30

Na marginesie, @Marek_Piotrowski @konserwa nie uważacie, że Luter w swoich wypowiedziach bynajmniej słodko nie pierdzi? :))
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: faraon » 2023-10-24, 17:15

Jak pewnie wiecie, ciagle byly w Kosciele zgrzyty, a to co robil Luter, to nie reforma, czy odnowa tylko rewolucja, porownywalna z rewolucja francuska, czy socjalistyczna w rosji.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-10-24, 17:49

@Przeemek - wybacz, ale w Twojej wypowiedzi jest publicystyka, żadnego "mięsa" z epoki
@Ojciec.Pablito - coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że koniecznie szukasz awantury. Cienka powłoka spłynęła.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-24, 17:57

Marek_Piotrowski pisze: 2023-10-24, 17:49 @Ojciec.Pablito - coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że koniecznie szukasz awantury. Cienka powłoka spłynęła.
Hehehe
Zdecydowanie byłbyś dobrym uczniem Lutra :p
Ostatnio zmieniony 2023-10-24, 18:01 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 3 razy.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-10-24, 18:40

Zdecydowanie nie jestem. Grasz na konflikt po to, by Cię w końcu wywalili i byś mógł udawać potem ofiarę i płakać po forach?

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: konserwa » 2023-10-24, 20:08

OJCIEC :::
Zaliles sie juz i na konserwe w konserwiw, choc sam szpililes niemilosiernie: ja na priv przeprosilem Ciebie proszac o wybaczenie tonu - Ty nawet nie raczyles kiwnac palcem, aby dac znac, czy chociaz to przeczytales.
Olales mnie ( jak i kazdego ) ... to chyba nazywamy hipokryzja. A moze na pewno nazywamy hipokryzja?

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3528
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 377 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-10-25, 06:01

Przeemek pisze: 2023-10-24, 16:22
Marek_Piotrowski pisze: 2023-10-23, 15:59
Przeemek pisze: 2023-10-19, 11:12 pomijasz fakt, że główny nurt reformacji (np. luteranizm, kalwinizm, anglikanizm) miał mocne chrześcijańskie podstawy - chodziło przede wszystkim o powrót do źródeł wiary, prostotę, odnowę moralną itp(...)
O tych protestantach którzy wywodzą się z reformacji z XVw., a którzy sprzeciwili się władzy i zepsuciu Kościoła.
Tak, rzeczywiście, bezpośrednio zrobili to łupiąc kościoły i klasztory...

W kazaniu wygłoszonym w 1532 roku Luter ocenił, jak wpłynęło na niego to, co zrobił: "Co do mnie to wyznaję i wielu innych mogłoby niewątpliwie uczynić takie wyznanie, że nie dbam o dyscyplinę i gorliwość, jestem bardziej niedbały teraz niż wtedy pod panowaniem papiestwa; nikt nie ma teraz żarliwości dla Ewangelii jak byliście przyzwyczajeni to widzieć"

Dał też ogólną ocenę skutków Reformacji, którymi się tak zachwycasz, pisząc o swoich zwolennikach, że "są siedem razy gorsi niż byli przedtem. Po głoszeniu naszej nauki ludzie oddali się rabunkowi, kłamstwu, oszustwu, rozpuście, pijaństwu i wszelkim innym nałogom. Wypędziliśmy diabła (papiestwo), a siedem gorszych weszło".


Wielki wkład wnieśli też w zapanowanie rozumu w życiu społecznym:
"Rozum to jest największa k... a diabelska; z natury swojej i sposobu bycia jest szkodliwą k... ą; jest prostytutką, prawdziwą k... ą diabelską, k... ą zeżartą przez świerzb i trąd, którą powinno się zdeptać nogami i zniszczyć ją i jej mądrość."
(W oryginale - bez kropkowania...)

Wprowadzili także wstrzemięźliwy sposób bycia, jak to sam Luter pisał: "Kto nie lubi kobiet, wina i śpiewu pozostanie głupcem całe życie."
Sam starał się nie być "głupcem" w tej sprawie: w maju 1525 w liście do Spalatina Luter pisał: "nie powinieneś być zaskoczony tym, że ja, który jestem tak sławnym kochankiem, nie ożeniłem się." (ożenił się parę miesięcy później).
Jak już się ożenił, to wyznawał swoisty model małżeństwa:
„(…) jeśli moja ona nie stosuje się do mojej woli w sensie seksualnym,to musi zastąpić ją służąca. Nie mogę uwolnić się od nierządu bo otrzymałem taką naturę od Boga,że nie potrafię żyć inaczej niż zaspokajając swój popęd. A zatem niech nadejdzie służąca jeśli żona nie chce.”/"o rzeczach malżeńskich"/

Taak, wiele wzniosła Reformacja do walki z zepsuciem...
Pełna zgoda w konteście jeżeli ktoś odchodzi od zepsucia i buduje nawet na innym zepsuciu, wcale nie wraca do korzeni...... jest to krystaliczne jasne i wynikające z doktryny Kościoła w Biblii........

Oczywiście zrozumiałym jest, że jako katolik pan Marek będzie tylko stronniczo argumentował i nie będzie brał pod uwagę złożoności procesu reformacji, jak chociażby to, że Luter i inni reformatorzy byli ludźmi swoich czasów, przede wszystkim "katolickim" produktem, ze wszystkimi ograniczeniami i błędami jakie to implikuje. No i to, że reformacja była również wykorzystana przez świeckich władców i możnych do własnych celów, takich jak wzmocnienie władzy królewskiej czy zdobycie majątku kościelnego - co wcale nie było nigdy celem reformatorów i nie miało z ich agendą nimi nic wspólnego. Do tego reformacja była w dużej mierze reakcją na rzeczywiste problemy w Kościele katolickim czasów reformatorów, nie można więc jej całkowicie ocenić jako negatywną czy destrukcyjną. Remoratorzy reagowali na zło, ale nie mieli koncepcji jak będzię wyglądać przyszłość w swoich początkach - działania ich były często reaktywne i miały na celu naprawę widocznych i palących problemów w ówczesnym Kościele katolickim, takich jak sprzedaż odpustów, korupcja czy brak edukacji duchowej dla laikatu. Dlatego reformacja była serią wydarzeń i ruchów, które miały miejsce w różnych kontekstach historycznych, kulturowych i politycznych, różni reformatorzy mieli różne cele i priorytety, a ich nauki były różnie interpretowane i stosowane w różnych miejscach.

Tak samo pan Marek nie podkreśli, że owszem reformacja miała swoje mroczne strony, takie jak rabowanie kościołów czy rozruchy - jednak nie zmienia to faktu, że była to również reakcja na szeroko rozpowszechnione problemy w Kościele katolickim, jak korupcja i inne formy nadużyć - czyli wierni byli rabowani pierwsi, a ich - niestety - pierwszą reakcją była wściekłość i odwet, zamiast ewagneliczne podejście.... więc nie wszyscy kierowali się wiarą, czy 5 Sola......

Luter miał swoje wady i jego poglądy na pewne kwestie były kontrowersyjne. Jednak jego krytyka KK i w tym kierunku powzięte działania opierały się na faktach, były reakcją na rzeczywiste problemy w Kościele katolickim, nie miał jasno wyartykułowanego planu na to, jak powinien wyglądać "nowy" Kościół czy chrześcijańska wspólnota. Luter pierwotnie nie zamierzał tworzyć nowej denominacji, jego celem była reforma Kościoła katolickiego i dopiero po tym, jak stało się jasne, że reformy w ramach KK są mało prawdopodobne, zaczął formułować teologię i praktyki dla nowej, oddzielnej wspólnoty chrześcijańskiej........ Ostatecznie rodzące się niektóre odłamy protestantyzmu mogą być krytykowane za ich działania czy poglądy, jednak wiele innych wykazało duży stopień zaangażowania w sprawy społeczne, etyczne i duchowe, często z pozytywnym wpływem na społeczeństwa, w których działały. Nie wspominając o powrtocie Biblii w ręce laikatu......

Bunt Lutra został uratowany przez bunt książąt w Rzeszy... gdyby nie to to prawdopodobnie Luter skonczyłby albo jako pokutnik albo na stosie... i kilka milionów ofiar wojen przezyłoby.
to co napisałes o Lutrze powierdza ze powodował nim conajmniel ludzki bunt. Oile nie było w tym jakiejs głebszej , nie Bożej inspiracji.
niektórzy twierdza ze Luter tak faktycznie mial problemy psychiczne wynikajace z trudnych relacji z ojcem i to wiele by tłumaczyło

jak juz mamy patrzec za tymi którzy mieli wieksza kompatybilnosc swoich prywatnych zasad z głoszonymi oficjalnie to lepszym wydaje sie Kalwin ktory potrafil rezygnowac z dochodów z beneficjów katolickich...

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 691
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 12 times
Been thanked: 54 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Przeemek » 2023-10-25, 14:13

Gzresznik Upadający pisze: 2023-10-25, 06:01 Bunt Lutra został uratowany przez bunt książąt w Rzeszy... gdyby nie to to prawdopodobnie Luter skonczyłby albo jako pokutnik albo na stosie... i kilka milionów ofiar wojen przezyłoby.
Sam pokazujesz jak "Kościół" traktował głosy - w tym wypadku sprzeciwu wobec nadużyć jego "władzy"... na stos z nim..... samo zachowanie Kościoła katolickiego w odniesieniu do Martina Lutra pokazuje jak reagował na krytykę i sprzeciw wobec jego własnych nadużyć władzy. Wydanie na Lutra wyroku ekskomunikacji i groźba spalenia na stosie są jasnymi dowodami na brak gotowości Kościoła do konstruktywnego dialogu i reformy. Na szczęście, Luter miał pewne wsparcie społeczne i polityczne, co uchroniło go przed najbardziej drastycznymi konsekwencjami - a o nich i stosowanych przez "Kościół" możemy stworzyć nowy wątek?

Tylko czy to jest sposób, w jaki Kościół Boży powinien działać? Czy zamiast zamykać usta krytykom i grozić im konsekwencjami, Kościół nie powinien był być bardziej transparentny i otwarty na zgłaszanie naruszeń i nadużyć? Biblia jasno mówi o potrzebie upominania się, gdy widzi się grzech lub niewłaściwe działanie. Czy Kościół, który rzekomo ma reprezentować zasady biblijne, mógłby rzeczywiście pomyśleć o tak ekstremalnych środkach jak spalenie krytyka na stosie? W tym kontekście, trudno nie zauważyć sprzeczności między działaniami Kościoła a nauczaniem, które sam głosi. Można by nawet zadać pytanie, czy takie postępowanie nie jest sprzeczne z etycznymi i moralnymi zasadami zawartymi w Biblii?
Poza tym reformacja rozprzestrzeniła się przede wszystkim dzięki przekonaniu wielu ludzi do idei Lutra i to ta "idea" zaczęła wzniecać reformację, nie Luter. Zresztą cieszył się on też pewnym poparciem wśród szlachty i mieszczaństwa, więc trudno przewidzieć jak potoczyłyby się jego losy bez politycznego wsparcia.

No i stwierdzenie, że bez Lutra uniknięto by wojen religijnych i śmierci milionów ludzi - jest czystą spekulacją. Konflikty religijne narastały w Niemczech i innych krajach europejskich od pewnego czasu. Luter stał się katalizatorem tych napięć, ale trudno jednoznacznie ocenić alternatywny rozwój wydarzeń bez jego reformacji. Rola politycznego wsparcia dla Lutra jest istotna, ale przesadą jest mówić o "uratowaniu" jego ruchu przez książąt lub obwinianiu go za wszystkie późniejsze wojny religijne. Jego reformacja miała głębsze podłoże społeczne i religijne........

W takim konteście można stawiać dowolne hipotezy, nie ma ograniczeń.... tylko co to ma udowadniać? Bo ja widzę, że jedyna linia waszej obrony to niedostrzeganie żadnych problemów we władzy Kościoła, tylko wszyscy w koło razem z Lutrem czepiają się bez sensu, wszystko to ich wina......
Gzresznik Upadający pisze: 2023-10-25, 06:01 to co napisałes o Lutrze powierdza ze powodował nim conajmniel ludzki bunt. Oile nie było w tym jakiejs głebszej , nie Bożej inspiracji.
niektórzy twierdza ze Luter tak faktycznie mial problemy psychiczne wynikajace z trudnych relacji z ojcem i to wiele by tłumaczyło

jak juz mamy patrzec za tymi którzy mieli wieksza kompatybilnosc swoich prywatnych zasad z głoszonymi oficjalnie to lepszym wydaje sie Kalwin ktory potrafil rezygnowac z dochodów z beneficjów katolickich...
Uwaga do zdrowia psychicznego jest również wysoce spekulatywna, tym bardziej bez dowodów, nawet jeżeli miał problemy w relacjach z ojcem, nie tłumaczy to w pełni skali i głębokości jego reform - wręcz odwronite, nie dałby rady gdyby był chory psychicznie.....

Luter jako mnich i teolog początkowo chciał reformować Kościół od wewnątrz, a nie go rozbijać czy zakładać nowy. W 95 tezach, które wywiesił, krytykował konkretne nadużycia związane np. z odpustami, a nie podważał fundamentów wiary katolickiej. Luter starał się nawiązać dialog z przedstawicielami Kościoła, m.in. pisał listy do papieża i przedstawiał swoje racje podczas dysput teologicznych. Nie był to buntownik, który od razu chce się wyłamać. Ekskomunika i inne represje wobec Lutra ze strony KK były raczej skutkiem niż przyczyną "buntu", gdyby Kościół był bardziej otwarty na dialog i reformę, być może historia potoczyłaby się inaczej. Luter dopiero z czasem, widząc opór KK wobec reform i brak nadziei na zmiany, zaczął formułować bardziej radykalne tezy podważające niektóre dogmaty i autorytet papieża. Ale i to raczej z konieczności, niż z buntu dla samego buntu. Oczywiście później doszło do rozłamu i powstania nowych kościołów protestanckich, ale Luter pierwotnie tego nie zamierzał, a jego intencje były szczere - chciał reformować KK, nie go obalać. Można więc raczej mówić o próbie naprawy nadużyć, a nie buncie, Luter robił to z oddania dla wiary i Kościoła Bożego.....widział zło i reagował - co w tym złego? Chrześcijanin nie może reagować na zło? Czy nie jest zgodne z chrześcijańską etyką, która wzywa do upominania się w obliczu niesprawiedliwości.

Poza tym, słowo "bunt" często kojarzy się z opozycją wobec jakiejś formy władzy, więc tutaj wyraźnie pokazujesz po której stronie jesteś i jakie praktyki popierasz..... drogi @Gzresznik Upadający - jednak tutaj chodzi o kontekst, w którym to słowo jest używane. W przypadku Lutra, jego "bunt" był skierowany przeciwko konkretnym praktykom Kościoła katolickiego, które uważał za sprzeczne z nauczaniem Biblii i wiarą chrześcijańską - każdy chrześcijanin zareguje jak widzi "niewłaściwe" zachowania w Kościele prawda? Nie był to bunt przeciwko wierzeniom chrześcijańskim jako takim, ani przeciwko władzy Boga czy Jezusa Chrystusa. Wręcz przeciwnie, Luter działał z głębokiego poczucia oddania i wierności wobec Boga i jego nauk, powoływał się na tradcyję i Pismo. Częściwo ukazje to słynna "Rozprawa w Lipsku (czerwiec - lipiec 1519 r.), J. H. Merle d'Aubigne: "Historia Reformacji XVI wieku" tom 2. , http://www.literatura.hg.pl/lipsk.htm , jest to przebieg dysputy pomiędzy Lutrem a Eckiem w Lipsku w 1519 roku. Była to jedna z pierwszych publicznych debat na temat nauk Lutra. Tekst opisuje argumenty obu stron w kwestii prymatu papieża i władzy Kościoła, Luter powoływał się na Pismo Święte, podczas gdy Eck na tradycję i naukę Ojców Kościoła. Debata ukazała wyższość argumentacji Lutra i przyczyniła się do rozpowszechnienia jego poglądów.

W tym sensie, można by powiedzieć, że Luter "buntował się" tylko wtedy, gdy uważał, że ludzkie instytucje i praktyki odchodzą od prawdziwego nauczania i celów Kościoła Bożego. Jego celem było przywrócenie Kościoła do jego pierwotnych, biblijnych fundamentów.
Ostatnio zmieniony 2023-10-25, 14:15 przez Przeemek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6442
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 889 times
Been thanked: 725 times
Kontakt:

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: CiekawaXO » 2023-10-25, 14:20

@Przemek a protestanci nie palili na stosach katolików?

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-25, 14:25

CiekawaXO pisze: 2023-10-25, 14:20 @Przemek a protestanci nie palili na stosach katolików?
Rżnęli i palili się nawzajem.
Poza tym palili też czarownice. I to chyba już nawet bardziej protestanci niż katolicy.
Nie wiem jak było z Żydami - z tego co mi się wydaje to Żydów też okrutnie traktowano.
Ostatnio zmieniony 2023-10-25, 14:25 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 691
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 12 times
Been thanked: 54 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Przeemek » 2023-10-25, 15:23

CiekawaXO pisze: 2023-10-25, 14:20 @Przemek a protestanci nie palili na stosach katolików?
Zauważ, że to @Gzresznik Upadający sam powiedział, że Luter - czyli jeszcze wtedy duchowny po święceniach kapłańskich został by spalony przez własny Kościół(jego władze ludzkie). Np. Jan Hus to też duchowny katolicki, tym razem spalony przez władze Kościoła katolickiego (Sobór w Konstancji)...... tak więc katolicy też palili katolików......

Więc ostatecznie, zarówno Hus, Luter, Zwingli (kapłan katolicki),Thomas Cranmer (reformacja angielska, duchowny katolicki), anababtyści (większość to duchowni katoliccy) jak i inni reformatorzy, zaczynali jako duchowni katoliccy, związani z katolicką hierarchią kościelną lub jako osoby w inny sposób związane z katolickim Kościołem. Owszem "protestanci" też palili na stosach, jednak zastanawia mnie fakt dlaczego wybierali takie metody w tamtym czasie? Owszem, były różne przyczyny dla tak drastycznych działań, takie jak wpływy polityczne, jednak wybór tych metod jest w dużej mierze związany z tradycją i doktryną, z której reformatorzy się wywodzili. To sugeruje, że mimo dążeń do reformy i odnowy, trudno było im całkowicie odrzucić pewne aspekty swojego duchowego dziedzictwa. W tym kontekście, te praktyki mogą być widziane jako kontynuacja katolickiego podejścia do herezji jako zagrożenia wymagającego drastycznych środków.
Więc wygląda to raczej na uwypuklenie charakteru swoich korzeni, a nie przyjecie postulatów reformacji, co im zajęło więcej czasu, czyli miłości zgodnej z duchem ewangelii i nauki Chrystusa w tym o wybaczaniu...... Koścół KK postrzegał herezję jako zagrożenie dla ładu, katoliccy reformatorzy też przyjęli taki punkt widzenia. Więc wpływ doktryny i praktyk Kościoła katolickiego, z którego się wywodzili zostawił swoje piętno i nie potrafili w pełni odejść od przyzwolenia na przymus i karę śmierci za herezję....... tacy protestanci nie byli i nie tworzyli Kościoła Bożego jeszcze.....

Swoja drogą nikt nie zauważa, że to katolicy katolikom zrobili reformację......wielka kłótnia rodzinna o własne doktryny..... to wewnątrz zauważono najbardziej te nadużycia i odchodzenie od nauk Chrystusa......a my na tym teraz korzystamy.....
Ostatnio zmieniony 2023-10-25, 15:25 przez Przeemek, łącznie zmieniany 1 raz.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3528
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 377 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-10-25, 15:39

Przeemek pisze: 2023-10-25, 15:23
CiekawaXO pisze: 2023-10-25, 14:20 @Przemek a protestanci nie palili na stosach katolików?
Zauważ, że to @Gzresznik Upadający sam powiedział, że Luter - czyli jeszcze wtedy duchowny po święceniach kapłańskich został by spalony przez własny Kościół(jego władze ludzkie). Np. Jan Hus to też duchowny katolicki, tym razem spalony przez władze Kościoła katolickiego (Sobór w Konstancji)...... tak więc katolicy też palili katolików......

Więc ostatecznie, zarówno Hus, Luter, Zwingli (kapłan katolicki),Thomas Cranmer (reformacja angielska, duchowny katolicki), anababtyści (większość to duchowni katoliccy) jak i inni reformatorzy, zaczynali jako duchowni katoliccy, związani z katolicką hierarchią kościelną lub jako osoby w inny sposób związane z katolickim Kościołem. Owszem "protestanci" też palili na stosach, jednak zastanawia mnie fakt dlaczego wybierali takie metody w tamtym czasie? Owszem, były różne przyczyny dla tak drastycznych działań, takie jak wpływy polityczne, jednak wybór tych metod jest w dużej mierze związany z tradycją i doktryną, z której reformatorzy się wywodzili. To sugeruje, że mimo dążeń do reformy i odnowy, trudno było im całkowicie odrzucić pewne aspekty swojego duchowego dziedzictwa. W tym kontekście, te praktyki mogą być widziane jako kontynuacja katolickiego podejścia do herezji jako zagrożenia wymagającego drastycznych środków.
Więc wygląda to raczej na uwypuklenie charakteru swoich korzeni, a nie przyjecie postulatów reformacji, co im zajęło więcej czasu, czyli miłości zgodnej z duchem ewangelii i nauki Chrystusa w tym o wybaczaniu...... Koścół KK postrzegał herezję jako zagrożenie dla ładu, katoliccy reformatorzy też przyjęli taki punkt widzenia. Więc wpływ doktryny i praktyk Kościoła katolickiego, z którego się wywodzili zostawił swoje piętno i nie potrafili w pełni odejść od przyzwolenia na przymus i karę śmierci za herezję....... tacy protestanci nie byli i nie tworzyli Kościoła Bożego jeszcze.....

Swoja drogą nikt nie zauważa, że to katolicy katolikom zrobili reformację......wielka kłótnia rodzinna o własne doktryny..... to wewnątrz zauważono najbardziej te nadużycia i odchodzenie od nauk Chrystusa......a my na tym teraz korzystamy.....
napisałem też manipulatorze albo spalony , albo pokutnik ( taki nawrócony, zreszta na stos szli zatwardziali, m innymi i Hus)
no ale skoro twierdzisz "To sugeruje, że mimo dążeń do reformy i odnowy, trudno było im całkowicie odrzucić pewne aspekty swojego duchowego dziedzictwa. W tym kontekście, te praktyki mogą być widziane jako kontynuacja katolickiego podejścia do herezji jako zagrożenia wymagającego drastycznych środków. "
top warto byłoby wskazac w jaki sposób spalenie na stosie wchodziło w skład " katolickiego dziedzictwa duchowego " ? Najlepiej w doktrynie.
Z drugiej strony skoro przyjmujesz takie załzoenie podziekuje tym samym i uważam ze w skład protestanckiego dziedzictwa wchodzi kłamstwo co MOCNO SWOJĄ POSTAWA TU UDOWADNIASZ. DOWODY SAM PRZYTOCZYŁES POWYZEJ>
DIXIT

Dodano po 1 minucie :
Ojciec.Pablito pisze: 2023-10-25, 14:25
CiekawaXO pisze: 2023-10-25, 14:20 @Przemek a protestanci nie palili na stosach katolików?
Rżnęli i palili się nawzajem.
Poza tym palili też czarownice. I to chyba już nawet bardziej protestanci niż katolicy.
Nie wiem jak było z Żydami - z tego co mi się wydaje to Żydów też okrutnie traktowano.
chłopskich powstanców też.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-25, 15:44

To może już czas, aby wziąć lekcję z historii i od wzajemnej nienawiści przejść do wzajemnej miłości?
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 691
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 12 times
Been thanked: 54 times

Re: Faraon pyta... na czym polega wiara Protestantów

Post autor: Przeemek » 2023-10-25, 17:00

Gzresznik Upadający pisze: 2023-10-25, 15:40 napisałem też manipulatorze albo spalony , albo pokutnik ( taki nawrócony, zreszta na stos szli zatwardziali, m innymi i Hus)
Napisałeś albo.. albo... ja tylko podkreśliłem i skomentowałem jeden z tych aspektów "Albo". I w sumie raczej to jest takie pierwsze "na głos" przyznanie, że takie rzeczy miały jednak miejsce, co się w końcu chwalii (obiekwtywizm), a ja tylko nawiązałem do kawałka historycznego z tej kwestii.....
Gzresznik Upadający pisze: 2023-10-25, 15:40 no ale skoro twierdzisz "To sugeruje, że mimo dążeń do reformy i odnowy, trudno było im całkowicie odrzucić pewne aspekty swojego duchowego dziedzictwa. W tym kontekście, te praktyki mogą być widziane jako kontynuacja katolickiego podejścia do herezji jako zagrożenia wymagającego drastycznych środków. "
top warto byłoby wskazac w jaki sposób spalenie na stosie wchodziło w skład " katolickiego dziedzictwa duchowego " ? Najlepiej w doktrynie.
Z drugiej strony skoro przyjmujesz takie załzoenie podziekuje tym samym i uważam ze w skład protestanckiego dziedzictwa wchodzi kłamstwo co MOCNO SWOJĄ POSTAWA TU UDOWADNIASZ. DOWODY SAM PRZYTOCZYŁES POWYZEJ>
DIXIT
Duchowe dziedzictwo z definicji odnosi się do wartości, wierzeń czy tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Może odnosić się więc do dziedzictwa religijnego, kulturowego lub osobistego..... Więc jakie miałem słowo użyć by podsumować mój argument? Tu nie ma manipulacji.

Jeśli chodzi o dowody......... jeszcze w roku 1520 papież Leon X potępił Lutra za to, że odważył się twierdzić, iż palenie heretyków na stosie jest sprzeczne z wolą Boga: "Leon X. Bulla Exsurge Domine – Potępienie błędów Marcina Lutra"
"Mocą Naszego urzędu pasterskiego, który został Nam udzielony od Boga, w żadnym razie nie możemy już znosić, ani nie dostrzegać tej niebezpiecznej zarazy wyżej wymienionych błędów, bez zniewagi wyrządzonej religii chrześcijańskiej i niesprawiedliwości dla wiary katolickiej. Niektóre spośród tych błędów postanowiliśmy zaś włączyć do niniejszej bulli, a ich istota jest następująca:

1. Twierdzenie, że sakramenty Nowego Przymierza udzielają łaski usprawiedliwiającej tym, którzy nie stawiają jej przeszkód jest nauką heretycką, która mimo to jest powszechna.
(....)
33. Skazywanie heretyków na karę spalenia jest sprzeczne z wolą Ducha.
(...)"
[ http://rodzinakatolicka.pl/leon-x-bulla ... ina-lutra/ ]

Ta bulla Leona X to tylko kolejna z wielu w tradcyji(doktrynie) jakie były wydawane, prawdziwy terror rozpoczął się ok. 300 lat wcześniej, z nadejściem Grzegorza IX, który objął tron papieski w roku 1227. Hrabia Segni, Conti - członek rodziny Innocentego III, miał wtedy ponad osiemdziesiąt lat. Dwa lata później, Grzegorz wydał dekret, według którego heretycy mieli być przekazywani cywilnemu wymiarowi sprawiedliwości. "Obowiązkiem każdego Katolika", mówił, "jest nie dawać heretykom spokoju" (por. Peter De Rosa, "Namiestnicy Chrustusa"). Cesarz Fryderyk, niewierzący, ale ku zadowoleniu papieża stał się okrutnym orędownikiem prawowierności. Papież Grzegorz zaaprobował całe jego antyheretyckie prawodawstwo, dorzucając kilka własnych uwag. W roku 1232 wykonał swoje decydujące posunięcie - ogłosił bullę ustanawiającą Inkwizycję. Biskupi byli zbyt ślamazarni, a w każdym razie nie mieli dość czasu i talentu, aby wykonać "tak gruntowne" zadanie. Heretycy, czyli wszyscy przeciwni jakimkolwiek papieskim oświadczeniom mieli być przekazywani władzom cywilnym i przez nie paleni na stosie. Gdyby się pokajali, powinni być skazywani na dozywotnie więzienie. Średniowiecznej Inkwizycji wolno było wszystko. Inkwizytorzy Dominikańscy, jako wyznaczeni przez papieża, nie mieli nad sobą nikogo, prócz Boga i Jego Świątobliwości. Znajdowali się poza zasięgiem jurysdykcji biskupów czy prawa cywilnego. W krajach kościelnych stanowili prawo sami dla siebie, działając jako prześladowcy i sędziowie. Ich naczelną zasadą było : "Lepiej uśmiercić stu niewinnych ludzi, niż puścić wolno jednego
heretyka" (por. Peter De Rosa, "Namiestnicy Chrustusa")
. Działali samowolnie i w pełnej tajemnicy. Ktokolwiek obecny przy przesłuchaniach - ofiara, pisarz czy kat - nie zachował milczenia, narażał się na klątwę, którą zdjąć mógł tylko papież. Dopiero ok. 1813 roku zniesiono kary palenia na stosie, paież Pius VII zakazał używania tortur w procesach Inkwizycji, choć przez następnych dwadzieścia lat nadal je stosowano.


Dekrety takie jak te wydane przez Grzegorza IX, były kluczowym elementem w tworzeniu i utrwalaniu tej praktyki, stanowiły one "duchowe dziedzictwo" w sensie, że wprowadzały normy i procedury, które miały długotrwały wpływ na sposób, w jaki Kościół i społeczeństwo podchodziły do problemu herezji.
W tym kontekście, praktyka palenia na stosie jako kara za herezję była częścią szerszego systemu wierzeń i praktyk zarówno w Kościele katolickim, jak i potem odziedziczona w pewnych odłamach protestanckich. Stąd mogło być trudne dla niektórych reformatorów całkowite odrzucenie tej praktyki, nawet jeśli byli krytyczni wobec innych aspektów Kościoła katolickiego z którego się wywodzili.

Ale nikt nie zwraca uwagi(nie dziwię się), że reformacja była w dużej mierze "kłótnią rodzinną" w obrębie Kościoła katolickiego. Wielu reformatorów początkowo nie zamierzało tworzyć nowych wyznań, zamiast tego chcieli naprawić to, co uważali za błędy i nadużycia w Kościele, do którego należeli. Dopiero później, często pod wpływem represji i braku postępów w dialogu z hierarchią katolicką, zdecydowali się na bardziej radykalne kroki, takie jak zerwanie z Kościołem katolickim i utworzenie nowych wyznań. W tym kontekście, nie jest zaskakujące, że niektóre z tych nowych odłamów zachowały pewne elementy swojego "duchowego dziedzictwa", w tym, niestety, również praktykę palenia na stosie.

Zablokowany