O nauczycielach i systemie edukacji

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Drwal » 2023-09-30, 20:00

Chodzę już wiele lat 8 lat podstawówki, teraz trzecia klasa Technikum i jeszcze rok i 7 miesięcy kiedy przestanę się z tym męczyć. W podstawówce w pierwszych trzech klasach nauczyłem się trochę najważniejszych rzeczy. W klasach 4-8 to już prawie niczego, za to narobiłem głupich rzeczy. W Technikum to tylko nauczyłem się tego na co poszedłem - elektryki. Straciłem najlepsze lata życia "dzięki" choremu systemowi edukacji. Nie pozwoliłem aby poszło to na marne, postanowiłem sobie, że póki nie mogę nic z tym cierpieniem zrobić to niech będzie ono w intencji tego abym uniknął po śmierci czyśćca, lub co gorsza piekła, a najlepiej aby to też posłużyło dla innych w tej samej intencji. Jedynie to mnie przy tym trzyma.

Wyrobiłem sobie zdanie na temat nauczycieli, że są hipokrytami (pomijając nauczycieli Religii, bo można się z niej wypisać i przynajmniej wnosi coś pożytecznego oraz tych, którzy uczą zawodu, gdyż sami się na to decydujemy) dlaczego? Już tłumaczę.
Załóżmy. Młody człowiek posiadający zdolności matematyczne, może wiedzieć, że jest jednym z nielicznych z osób z takimi zdolnościami. Idzie na związane z tym studia. Kończy je i idzie pracować do szkoły, sam do niej chodził, zna życie w niej, był kulawy z Języka Polskiego, co uważał za coś czego nie chce się w życiu uczyć (chyba każdy z nas miał lub ma taki przedmiot). Pomimo wszystko uczy tej matematyki właściwie na siłę ludzi, gdzie 90% z nich jej nienawidzi. Młodzież/dzieci się przy tym męczą, biorą korepetycje i.t.d. dodatkowo na tym męczeniu tych dzieci za darmo nauczycieli pobiera miesięczną pensję i jeszcze strajkuje że mu mało. Każdy z nauczycieli był kiedyś uczniem i wie co tam się dzieje to dlaczego podpisuje się pod tym cyrkiem idąc do takiej pracy?

Od razu mówię, że nie mam na celu nikogo urazić tylko wygadać się z tego, co do głowy mi przyszło, jeśli się mylę to niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu bo o to chodzi w problemach aby je rozwiązywać. Proszę o modlitwę o opisany problem chorego systemu edukacji.
Ostatnio zmieniony 2023-09-30, 20:11 przez Drwal, łącznie zmieniany 2 razy.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5426
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 862 times
Been thanked: 1421 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: abi » 2023-09-30, 20:10

"można się z niej wypisać i wnosi coś pożytecznego"
=))

Dodano po 1 minucie 17 sekundach:
a poza tym dziwię się że przebrnąłes przez technikum z takimi poglądami
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

John Wick

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: John Wick » 2023-09-30, 20:33

Mnie się wydaje że najbardziej to się namęczyli z tobą i twoimi poglądami nauczyciele. Mówi to facet którego mama jest nauczycielką i uczy w szkole.

Dodano po 5 minutach 44 sekundach:
Nikt nikomu książek nie zamyka najlepiej narzekać jak się nie ma głowy do nauki to na nauczycieli. Ja jak byłem słaby z chemii albo średnio mnie szło z fizyki to była moja wina a nie tego jak nauczyciel prowadzi lekcje. Jak ktoś jest taki że nie rozumie tego przedmiotu to nie wina zaraz nauczyciela.
To mam czepiać się nauczyciela bo nie robiłem zadań z chemii albo z fizyki i to była ich wina? Po prostu ktoś nie ma do tego głowy i tyle nie umie pojąć ja nie umiałem ale nie że to wina pana od fizyki czy chemii. To będę ich obwiniał nie każdy ma do czegoś głowę. Jeden zrozumie fizyke i wie co zrobić a inny nie pojmuje.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Drwal » 2023-09-30, 20:39

Marcin89 pisze: 2023-09-30, 20:33 Mnie się wydaje że najbardziej to się namęczyli z tobą i twoimi poglądami nauczyciele. Mówi to facet którego mama jest nauczycielką i uczy w szkole.
W podstawówce przed moim nawróceniem to tak, jednak w Technikum ja się nie wychylam i ze względu na swoją osobowość na lekcji słyszeć mój głos to wyczyn.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

John Wick

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: John Wick » 2023-09-30, 20:43

Nie każdy jest z czegoś dobry ja też byłem taki że jak miałem zrobić jakieś zadania z chemii to mówię o co tutaj chodzi co to ma być? Jakieś kwasy wodorotlenki czy sole nie pamiętam nawet ale jakieś atomy jak człowiek nie umie to nie zrobi nawet jak ktoś tłumaczy. Ja nie umiałem zrobić patrzyłem i nie pojmowałem.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Drwal » 2023-09-30, 20:46

Marcin89 pisze: 2023-09-30, 20:39 Mnie się wydaje że najbardziej to się namęczyli z tobą i twoimi poglądami nauczyciele. Mówi to facet którego mama jest nauczycielką i uczy w szkole.

Dodano po 5 minutach 44 sekundach:
Nikt nikomu książek nie zamyka najlepiej narzekać jak się nie ma głowy do nauki to na nauczycieli. Ja jak byłem słaby z chemii albo średnio mnie szło z fizyki to była moja wina a nie tego jak nauczyciel prowadzi lekcje. Jak ktoś jest taki że nie rozumie tego przedmiotu to nie wina zaraz nauczyciela.
To mam czepiać się nauczyciela bo nie robiłem zadań z chemii albo z fizyki i to była ich wina? Po prostu ktoś nie ma do tego głowy i tyle nie umie pojąć ja nie umiałem ale nie że to wina pana od fizyki czy chemii. To będę ich obwiniał nie każdy ma do czegoś głowę. Jeden zrozumie fizyke i wie co zrobić a inny nie pojmuje.
Tak nie mam głowy do nauki tego co mam narzucone z góry do nauczenia się. Ja na prawdę nie chce nikomu ubliżyć tylko po tylu latach te wnioski mi się nasunęły, bo na własnej skórze tego doświadczyłem. Jestem prawie elektrykiem i nie robię tak że stawiam jedynki osobom, których to nie interesuje i traktują to jako zło konieczne, którzy chcą tylko zdać. To zawsze lepiej uczyć osoby zainteresowane danym tematem a nie 90% osób czeka na koniec lekcji.

Dodano po 54 sekundach:
Marcin89 pisze: 2023-09-30, 20:43 Nie każdy jest z czegoś dobry ja też byłem taki że jak miałem zrobić jakieś zadania z chemii to mówię o co tutaj chodzi co to ma być? Jakieś kwasy wodorotlenki czy sole nie pamiętam nawet ale jakieś atomy jak człowiek nie umie to nie zrobi nawet jak ktoś tłumaczy. Ja nie umiałem zrobić patrzyłem i nie pojmowałem.
Ja z chemii tak samo mam dla mnie to jakiś niewyuczalny kosmos.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5426
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 862 times
Been thanked: 1421 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: abi » 2023-09-30, 20:49

takich drwali to od pierwszej klasy powinni do elektryki przyuczać

po co ogólne wykształcenie, jak on nie docenia paraboli, epiki ani wodorotlenków
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

John Wick

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: John Wick » 2023-09-30, 20:58

Rozumiem ciebie też nie zawsze wszystko dobrze mnie szło. Co powiedzieć moge to nauczyciel powinien nie oceniać że ktoś jest gorszy bo nie rozumie chemii. Nie każdy musi zrozumieć to co ktoś uczy. Są takie kobiety nauczycielki że upokorzą ucznia przed tablicą bo nie umie czegoś nie zna się to zaraz jest baran albo głąb kapuściany. Zaraz tuman bo nie umie zrobić czegoś. Nauczyciel myśli że każdy musi umieć potrafić przedmiot którego naucza. Jak ktoś uczy chemii czy biologii to myśli że każdy musi umieć te chemie i znać się na tym. A taka prawda że nie każdy musi umieć zrobić zadanie z chemii. Ale nauczyciel zamiast pomóc zachęcić to zrobi z kogoś barana bo ktoś nie zna się.Bo ktoś nie wie jak zrobić coś to będzie krytyka przy tablicy zamiast pomóc i to jest nauczyciel. Moja mama jest nauczyciel ale nie wyśmiewa ucznia nie krytykuje nie poniża. A ja miałem tak że coś się nie wie to zaraz muszą zrobić z kogoś gorszego to jest nauczyciel bo ona tego uczy to każdy musi umieć jej przedmiot. To jest mądrość ich bo jak ona uczy biologii to musi każdy to umieć i zrobić z tego zadania. Tak byłem świadkiem jak dzieciak dostaje kazanie bo nie umie zrobić zadania z chemii to pani po nim będzie jechać i go upokarzać zamiast pomóc i naprowadzić na rozwiązanie zadania. Tacy ludzie nie powinno się ich brać do szkoły jak oni biorą i upokarzaja ucznia. Co to za człowiek co upokarza kogoś bo nie zna się na czymś to zamiast zachęcić to powoduje że dzieciak tym bardziej nienawidzi ten przedmiot. Krytyka to nie jest zachęta do nauki dziecka bo wtedy tylko nie chce patrzeć na te chemie czy fizyke. No ale pani myśli że jest super bo go upokarza za jego wiedze to trzeba z dziecka zrobić kogoś gorszego kaleke bezmózga. Tak to jest nie stosowne tacy ludzie nie powinno się ich brać do kadry nauczycielskiej. Ktoś to przeżywa czuje się gorszy nie ma wiary we własne możliwości bo ktoś mu to odbiera.

Dodano po 9 minutach 39 sekundach:
Ale nauczyciel powinien dziecko młode zachęcić do nauki a nie stosować zachowania jak za komuny za Gierka albo Gomułki czy Bieruta to nie czasy że się biło drewnianym piórnikiem jak ktoś coś nie wiedział. Albo jak się na pokładanke biło dzieci. Teraz tak nie ma ale też nauczyciel nie może traktować kogoś gorzej bo nie umie chemii czy geografii, fizyki to nie ma tak robić że zniechęci dzieci do nauki bo będzie pokazywać że ten to jest baran. To nie jest forma pomocy bo tak tylko ktoś nie chce się czegoś uczyć jak ktoś go zniechęci.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Drwal » 2023-09-30, 22:18

abi pisze: 2023-09-30, 20:49 takich drwali to od pierwszej klasy powinni do elektryki przyuczać

po co ogólne wykształcenie, jak on nie docenia paraboli, epiki ani wodorotlenków
Wodorotlenków ani epiki nie umiem, parabolę może trochę.
A wykształcenie (przynajmniej średnie czy podstawowe) to tylko papier.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Andej » 2023-09-30, 22:31

Drwal pisze: 2023-09-30, 20:00 nauczyłem się trochę najważniejszych rzeczy.
...
nauczyłem się tego na co poszedłem - elektryki.
Straciłem najlepsze lata życia "dzięki" choremu systemowi edukacji.
System jest rzeczywiście chory, Ale to nie znaczy, że to, co nie interesuje jest głupie.
Też miałem ileś przedmiotów, które do głowy ni wchodziły. Były też takie. które olałem. A w życiu okazało się, że każda wiedza jest potrzebna. Nigdy nie wiadomo, co może okazać się konieczne.
Ale wydaje mi się, że dopiero studia nauczyły mnie tego, co najważniejsze. Ale nie wiedzy, tylko myślenia i szukania wiedzy. Samouczenia. Ciągłego dokształcania się. A dla elektryka jest to szczególnie ważne.
Ciekawy jestem, np. czy w szkole nauczyciele nauczyli, że neonówka oszukuje. Tego, zwykle, uczy praktyka. Lub starzy fachowcy. Ale prawo Ohma też się przydaje. W tej najprostszej postaci. Praktycznie, niemal całą wiedze potrzebną w zawodzie uzyskałem pracując i samodzielnie ucząc się. Może to przypadek, ale akurat wszedłem w specjalizację, której w Polsce nie było. A na świecie raczkowała.
Dlatego radzę, ucz się wszystkiego, co się da. Nie dla stopni, ale dla wiedzy. Zaliczaj na minimum, ale wiedzę szanuj.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Viridiana » 2023-10-01, 08:15

Drwal pisze: 2023-09-30, 20:00 Wyrobiłem sobie zdanie na temat nauczycieli, że są hipokrytami
Nie miałeś nigdy jakiegoś fajnego nauczyciela?

Oczywiście, z polskim systemem edukacji jest problem. Nie obwiniałabym chyba jednak o to wszystkich nauczycieli, przecież rząd i tak ich nie słucha.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: O nauczycielach i systemie edukacji

Post autor: Andej » 2023-10-01, 08:56

Viridiana pisze: 2023-10-01, 08:15 Oczywiście, z polskim systemem edukacji jest problem. Nie obwiniałabym chyba jednak o to wszystkich nauczycieli, przecież rząd i tak ich nie słucha.
I bardzo dobrze, że nie słucha.
Niestety, ale poza nielicznymi wyjątkami nauczycielami zostają nieudacznicy, którym nie udało się znaleźć innej pracy. Nie wydaje mi się żeby przed 60 laty było lepiej. Było inaczej. Była dyscyplina. Włącznie z biciem dzieci po łapach (czasem linijka się łamała), staniem w kącie, wyrzucaniem z klasy jak też paleniem papierosów przez nauczycielkę w czasie lekcji polskiego.
A na poziom nie można aż tak bardzo narzekać, bo jednak w międzynarodowych zawodach uczniów, polscy zajmują najwyższe lokaty. Jak też, porównując wiedzę ogólną polskiego ucznia z uczniami innych krajów europejskich, to niemal zawsze nasi są górą. Metody godnej krytyki, wymagające zmiany, ale efekty pozytywne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ