Tysiącletnie Królestwo?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2988 times
- Kontakt:
Tysiącletnie Królestwo?
Temat wciąż wypływający w innych wątkach a wart swojego i porządnego opracowania i zbadania, do czego zapraszam wszystkich, do wspólnego studiowania Pisma i Tradycji oraz Magisterium co naucza w tym temacie.
Bracia odłączeni tez niech się czują zaproszeni do przedstawienia jak oni i ich denominacje wierzą, byśmy mieli szerszy obraz
Zacznijmy od wprowadzenia, co żydzi w ST i I wieku rozumieli gdy mówili tysiąc ?
Nie pamiętam u kogo to usłyszałem, ale mądry był
- tysiąc to był największy liczebnik żydowski, większego nie mieli, czyli nie mieli miliona, miliarda itd. Gdy w Biblii pada tysiąc to należy go odczytywać nie literalnie tysiąc a "cała wieczność", "mnóstwo", "nieskończoność" itp
Druga uwaga - omawiamy fragmenty z Apokaliptycznego (a więc nie historycznego i nie dosłownego) dzieła Jana, więc tak je też traktujmy symbolicznie.
Trzecia uwaga- zastanowiłem się co w moim życiu zmieniło by inne rozumienie 1000-letniego królestwa? - odpowiedź brzmi nic!, bo go zapewne nie doczekam jako cielesny człowiek.
Przypisy wyjaśniające symbole znajdziecie tu
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1108
Tysiącletnie królestwo1
201 Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba,
który miał klucz od Czeluści2
i wielki łańcuch w ręce.
2 I pochwycił Smoka,
Węża starodawnego,
którym jest diabeł i szatan,
i związał go na tysiąc lat3.
3 I wtrącił go do Czeluści,
i zamknął, i pieczęć nad nim położył,
by już nie zwodził narodów,
aż tysiąc lat się dopełni.
A potem ma być na krótki czas uwolniony4.
4 I ujrzałem trony -
a na nich zasiedli [sędziowie],
i dano im władzę sądzenia -
i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego,
i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi
i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę.
Ożyli oni
i tysiąc lat królowali z Chrystusem.
5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło.
To jest pierwsze zmartwychwstanie5.
6 Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu:
nad tymi nie ma władzy śmierć druga6,
lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa
i będą z Nim królować tysiąc lat.
Walka ostateczna i potępienie wrogów Boga7
7 A gdy się skończy tysiąc lat,
z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.
8 I wyjdzie, by omamić narody
z czterech narożników ziemi,
Goga i Magoga8,
by ich zgromadzić na bój,
a liczba ich jak piasek morski.
9 Wyszli oni na powierzchnię ziemi
i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane9;
a zstąpił ogień od Boga z nieba
i pochłonął ich.
10 A diabła, który ich zwodzi,
wrzucono do jeziora ognia i siarki,
tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.
I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków10.
Sąd nad narodami11
11 Potem ujrzałem wielki biały tron
i na nim Zasiadającego,
od którego oblicza uciekła ziemia i niebo,
a miejsca dla nich nie znaleziono.
12 I ujrzałem umarłych -
wielkich i małych -
stojących przed tronem,
a otwarto księgi.
I inną księgę otwarto,
która jest księgą życia.
I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano,
według ich czynów.
13 I morze wydało zmarłych, co w nim byli,
i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli,
i każdy został osądzony według swoich czynów.
14 A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia12.
To jest śmierć druga - jezioro ognia.
15 Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia,
został wrzucony do jeziora ognia.
«« Ap 20 »»
Bracia odłączeni tez niech się czują zaproszeni do przedstawienia jak oni i ich denominacje wierzą, byśmy mieli szerszy obraz
Zacznijmy od wprowadzenia, co żydzi w ST i I wieku rozumieli gdy mówili tysiąc ?
Nie pamiętam u kogo to usłyszałem, ale mądry był
- tysiąc to był największy liczebnik żydowski, większego nie mieli, czyli nie mieli miliona, miliarda itd. Gdy w Biblii pada tysiąc to należy go odczytywać nie literalnie tysiąc a "cała wieczność", "mnóstwo", "nieskończoność" itp
Druga uwaga - omawiamy fragmenty z Apokaliptycznego (a więc nie historycznego i nie dosłownego) dzieła Jana, więc tak je też traktujmy symbolicznie.
Trzecia uwaga- zastanowiłem się co w moim życiu zmieniło by inne rozumienie 1000-letniego królestwa? - odpowiedź brzmi nic!, bo go zapewne nie doczekam jako cielesny człowiek.
Przypisy wyjaśniające symbole znajdziecie tu
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1108
Tysiącletnie królestwo1
201 Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba,
który miał klucz od Czeluści2
i wielki łańcuch w ręce.
2 I pochwycił Smoka,
Węża starodawnego,
którym jest diabeł i szatan,
i związał go na tysiąc lat3.
3 I wtrącił go do Czeluści,
i zamknął, i pieczęć nad nim położył,
by już nie zwodził narodów,
aż tysiąc lat się dopełni.
A potem ma być na krótki czas uwolniony4.
4 I ujrzałem trony -
a na nich zasiedli [sędziowie],
i dano im władzę sądzenia -
i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego,
i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi
i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę.
Ożyli oni
i tysiąc lat królowali z Chrystusem.
5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło.
To jest pierwsze zmartwychwstanie5.
6 Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu:
nad tymi nie ma władzy śmierć druga6,
lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa
i będą z Nim królować tysiąc lat.
Walka ostateczna i potępienie wrogów Boga7
7 A gdy się skończy tysiąc lat,
z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.
8 I wyjdzie, by omamić narody
z czterech narożników ziemi,
Goga i Magoga8,
by ich zgromadzić na bój,
a liczba ich jak piasek morski.
9 Wyszli oni na powierzchnię ziemi
i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane9;
a zstąpił ogień od Boga z nieba
i pochłonął ich.
10 A diabła, który ich zwodzi,
wrzucono do jeziora ognia i siarki,
tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.
I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków10.
Sąd nad narodami11
11 Potem ujrzałem wielki biały tron
i na nim Zasiadającego,
od którego oblicza uciekła ziemia i niebo,
a miejsca dla nich nie znaleziono.
12 I ujrzałem umarłych -
wielkich i małych -
stojących przed tronem,
a otwarto księgi.
I inną księgę otwarto,
która jest księgą życia.
I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano,
według ich czynów.
13 I morze wydało zmarłych, co w nim byli,
i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli,
i każdy został osądzony według swoich czynów.
14 A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia12.
To jest śmierć druga - jezioro ognia.
15 Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia,
został wrzucony do jeziora ognia.
«« Ap 20 »»
Ostatnio zmieniony 2023-10-02, 17:58 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Juz na poczatek zauwaza sie ze ten tysiac nie jest wiecznoscia, bo dalej masz okreslenie wieki wiekow, czyli czas znacznie dluzszy, wiec gdyby chodzilo o tysiac jako wiecznosc, to uzyli by przy tym slowa wiekow, lub podobnie.
Tak czy innaczej, mamy tu do czynienia z jednym Pismem, jednego autora i dwie rozne wielkosci czasowe.
Tak czy innaczej, mamy tu do czynienia z jednym Pismem, jednego autora i dwie rozne wielkosci czasowe.
Ostatnio zmieniony 2023-10-02, 18:15 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Tysiąc, jakby nie było to wielkość skończona.
Miriada to 10 razy więcej.
Wieki wieków podobnie.
A wieczność? Mam kłopoty ze zrozumieniem. Z jednej strony wieczność odnosi się do wieku, czyli 100 lat. Zatem wieczność, to też jakiś, bardzo długi, ale jednak okres. Wielkość skończona.
Wydaje mi się, że Tysiącletnie Królestwo to nie jest niebo, zbawienie, które są na zawsze. Bez kresu określanego czasem.
A gdy mowa o Tysiącletnim Królestwie, to jest też zapowiedź tego co będzie finałem. Zatem dotyczy okresu skończonego.
Inną kwestią jest jego długość. Czy tysiąc? Czy tak jak chce Dez - bardzo długo. Dłużej niż można sobie wyobrazić. I myślę, że nie ma znaczenia jak długo trwać będzie ten tysiąc lat. Ważne to, co się dziać będzie. I jaki będzie finał.
Miriada to 10 razy więcej.
Wieki wieków podobnie.
A wieczność? Mam kłopoty ze zrozumieniem. Z jednej strony wieczność odnosi się do wieku, czyli 100 lat. Zatem wieczność, to też jakiś, bardzo długi, ale jednak okres. Wielkość skończona.
Wydaje mi się, że Tysiącletnie Królestwo to nie jest niebo, zbawienie, które są na zawsze. Bez kresu określanego czasem.
A gdy mowa o Tysiącletnim Królestwie, to jest też zapowiedź tego co będzie finałem. Zatem dotyczy okresu skończonego.
Inną kwestią jest jego długość. Czy tysiąc? Czy tak jak chce Dez - bardzo długo. Dłużej niż można sobie wyobrazić. I myślę, że nie ma znaczenia jak długo trwać będzie ten tysiąc lat. Ważne to, co się dziać będzie. I jaki będzie finał.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Czy to określenie "bracia odłączeni" jest wzajemne? Czy mogę tak do się tu do wszystkich zwracać?
po prostu chłopak ze wsi
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
To slowo chyba okresla obie strony, tych co odeszli i tych od ktorych odeszli ci co odeszli.
Dodano po 2 minutach 22 sekundach:
A co do tysiaca i innych miar, czsu, to dobrze bylo by sprawdzic czy autor uzywal ich w innych opisach i w jakim rozumieniu. Czy podobnym czy zamiennie.
Dodano po 2 minutach 22 sekundach:
A co do tysiaca i innych miar, czsu, to dobrze bylo by sprawdzic czy autor uzywal ich w innych opisach i w jakim rozumieniu. Czy podobnym czy zamiennie.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Witajcie więc Bracia Odłączeni i Siostry Odłączone.
Ja tysiącletnie królestwo rozumiem symbolicznie.
po prostu chłopak ze wsi
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Drzewo. Wyrasta, ma gałęzie. Można urwać patyczek, wsadzić do ziemi (najlepiej z ukorzeniaczem) i wyrośnie kolejne drzewo. Drzewo odłączone. To pierwotne drzewo nie jest drzewem odłączonym, jest drzewem, pniem od którego moga się odłączać. Pierwotne drzewo nie może się od niczego odłączyć. Co nie znaczy, że nie są rodziną, braćmi, siostrami. Są jak najbardziej. I wierzę, że każde rośnie do góry, czyli do nieba.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Pablito, a ja nie rozumiem tego symbolicznie.
Chocby z tego wzgledu ze mamy 3, ze sie tak wyraze stany, Niebo, Raj i ziemie. Tak logicznie to mozna by przypuszczac ze nowa ziemia i tysiacletnie Krolowanie Chrystysa to raczej pasowalo by do Raju, a nie Nieba.
Poza tym, w opisie tysiacletniego Krolowania Chrystusa, czy tez na nowej ziemi, w opisie jest mowa o zloczyncach, ktorzy sa poza, ale obok i nie moga wejsc do Swiatyni Boga. To sugerowalo by ze nie chodzi tu o ludzi ktorzy zmarli, a raczej zyjacych dobrych i zlych, niemal obok siebie.
Chocby z tego wzgledu ze mamy 3, ze sie tak wyraze stany, Niebo, Raj i ziemie. Tak logicznie to mozna by przypuszczac ze nowa ziemia i tysiacletnie Krolowanie Chrystysa to raczej pasowalo by do Raju, a nie Nieba.
Poza tym, w opisie tysiacletniego Krolowania Chrystusa, czy tez na nowej ziemi, w opisie jest mowa o zloczyncach, ktorzy sa poza, ale obok i nie moga wejsc do Swiatyni Boga. To sugerowalo by ze nie chodzi tu o ludzi ktorzy zmarli, a raczej zyjacych dobrych i zlych, niemal obok siebie.
Ostatnio zmieniony 2023-10-02, 20:53 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2988 times
- Kontakt:
Re: Tysiącletnie Królestwo?
No nie, bo ja się od ciebie nie odłączyłem tylko ty się odłączyłeś w wieku 20 latOjciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 20:34Czy to określenie "bracia odłączeni" jest wzajemne? Czy mogę tak do się tu do wszystkich zwracać?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Czyli jak ja jestem odłączony, to Ty jesteś.... ? Jaki tu przymiotnik byś zaproponował? Pozostający?Dezerter pisze: ↑2023-10-02, 21:49No nie, bo ja się od ciebie nie odłączyłem tylko ty się odłączyłeś w wieku 20 latOjciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 20:34Czy to określenie "bracia odłączeni" jest wzajemne? Czy mogę tak do się tu do wszystkich zwracać?
po prostu chłopak ze wsi
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
I wtrącił go do Czeluści,
i zamknął, i pieczęć nad nim położył,
by już nie zwodził narodów,
aż tysiąc lat się dopełni.
A potem ma być na krótki czas uwolniony
Ten fragment oznacza, że znaczenia "tysiąca lat" musimy chyba szukać gdzie indziej, niż w pojęciu wieczności. Nie mam tu jakiegoś monopolu na właściwą interpretację, ale wydaje mi się, że to czas między śmiercią każdego z nas a dopełnieniem dziejów. Gdy umieram, szatan traci nade mną władzę. Stąd nawet grzesznicy witani są po drugiej stronie z miłością (liczne świadectwa z doświadczenia śmierci klinicznej). Wtedy wykraczamy niejako poza czas (wchodzimy w to tajemnicze "tysiąclecie") - ale jednocześnie toczą się nadal dzieje ludzkości.
Takie wyjaśnienie daje mi nieco światła w kierunku rozróżnienia powszechnego doświadczenia miłości tuż po śmierci - i zbawienia, które nie musi być z tym tożsame. Zbawienie dokonuje się wobec naszego otwarcia. Czy u kresu wieków będziemy otwarci na Chrystusa, czy też przywiązanie do grzechu zatrzaśnie nas przed Nim na zawsze? Słowo"zawsze" i "wieczność" też trzeba inaczej rozumieć niż trwanie w czasie, bo przecież wszystko odbywa się tu poza czasem (stąd tysiąc lat - jak zauważył Ojciec.Pablito - można odczytywać symbolicznie).
Uwolnienie szatana po tysiącu lat oznaczać więc może ostateczną naszą decyzję. Czy podążymy za Chrystusem, czy też zapadniemy się we własnych egoizmach? Nie może być przecież zbawienia wbrew woli człowieka, a ta nie może się otworzyć w sytuacji totalnego zniewolenia doczesnymi przywiązaniami. To trochę tak, jakbyśmy dali seksoholikowi wolny wybór - nieskrępowanego używania ciała lub doświadczania szczęścia duchowego. Co on wybierze, jeśli nie wypali się w nim pożądanie?
i zamknął, i pieczęć nad nim położył,
by już nie zwodził narodów,
aż tysiąc lat się dopełni.
A potem ma być na krótki czas uwolniony
Ten fragment oznacza, że znaczenia "tysiąca lat" musimy chyba szukać gdzie indziej, niż w pojęciu wieczności. Nie mam tu jakiegoś monopolu na właściwą interpretację, ale wydaje mi się, że to czas między śmiercią każdego z nas a dopełnieniem dziejów. Gdy umieram, szatan traci nade mną władzę. Stąd nawet grzesznicy witani są po drugiej stronie z miłością (liczne świadectwa z doświadczenia śmierci klinicznej). Wtedy wykraczamy niejako poza czas (wchodzimy w to tajemnicze "tysiąclecie") - ale jednocześnie toczą się nadal dzieje ludzkości.
Takie wyjaśnienie daje mi nieco światła w kierunku rozróżnienia powszechnego doświadczenia miłości tuż po śmierci - i zbawienia, które nie musi być z tym tożsame. Zbawienie dokonuje się wobec naszego otwarcia. Czy u kresu wieków będziemy otwarci na Chrystusa, czy też przywiązanie do grzechu zatrzaśnie nas przed Nim na zawsze? Słowo"zawsze" i "wieczność" też trzeba inaczej rozumieć niż trwanie w czasie, bo przecież wszystko odbywa się tu poza czasem (stąd tysiąc lat - jak zauważył Ojciec.Pablito - można odczytywać symbolicznie).
Uwolnienie szatana po tysiącu lat oznaczać więc może ostateczną naszą decyzję. Czy podążymy za Chrystusem, czy też zapadniemy się we własnych egoizmach? Nie może być przecież zbawienia wbrew woli człowieka, a ta nie może się otworzyć w sytuacji totalnego zniewolenia doczesnymi przywiązaniami. To trochę tak, jakbyśmy dali seksoholikowi wolny wybór - nieskrępowanego używania ciała lub doświadczania szczęścia duchowego. Co on wybierze, jeśli nie wypali się w nim pożądanie?
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Moze rozlaczeni?Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 22:15Czyli jak ja jestem odłączony, to Ty jesteś.... ? Jaki tu przymiotnik byś zaproponował? Pozostający?Dezerter pisze: ↑2023-10-02, 21:49No nie, bo ja się od ciebie nie odłączyłem tylko ty się odłączyłeś w wieku 20 latOjciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 20:34Czy to określenie "bracia odłączeni" jest wzajemne? Czy mogę tak do się tu do wszystkich zwracać?
Mysle ze slowo rozlaczeni zachecalo by do zlaczenia.
Dodano po 5 minutach 4 sekundach:
Tak jak to opisales, to kojazy mi sie z czyscem.AdamS. pisze: ↑2023-10-02, 22:16 I wtrącił go do Czeluści,
i zamknął, i pieczęć nad nim położył,
by już nie zwodził narodów,
aż tysiąc lat się dopełni.
A potem ma być na krótki czas uwolniony
Ten fragment oznacza, że znaczenia "tysiąca lat" musimy chyba szukać gdzie indziej, niż w pojęciu wieczności. Nie mam tu jakiegoś monopolu na właściwą interpretację, ale wydaje mi się, że to czas między śmiercią każdego z nas a dopełnieniem dziejów. Gdy umieram, szatan traci nade mną władzę. Stąd nawet grzesznicy witani są po drugiej stronie z miłością (liczne świadectwa z doświadczenia śmierci klinicznej). Wtedy wykraczamy niejako poza czas (wchodzimy w to tajemnicze "tysiąclecie") - ale jednocześnie toczą się nadal dzieje ludzkości.
Takie wyjaśnienie daje mi nieco światła w kierunku rozróżnienia powszechnego doświadczenia miłości tuż po śmierci - i zbawienia, które nie musi być z tym tożsame. Zbawienie dokonuje się wobec naszego otwarcia. Czy u kresu wieków będziemy otwarci na Chrystusa, czy też przywiązanie do grzechu zatrzaśnie nas przed Nim na zawsze? Słowo"zawsze" i "wieczność" też trzeba inaczej rozumieć niż trwanie w czasie, bo przecież wszystko odbywa się tu poza czasem (stąd tysiąc lat - jak zauważył Ojciec.Pablito - można odczytywać symbolicznie).
Uwolnienie szatana po tysiącu lat oznaczać więc może ostateczną naszą decyzję. Czy podążymy za Chrystusem, czy też zapadniemy się we własnych egoizmach? Nie może być przecież zbawienia wbrew woli człowieka, a ta nie może się otworzyć w sytuacji totalnego zniewolenia doczesnymi przywiązaniami. To trochę tak, jakbyśmy dali seksoholikowi wolny wybór - nieskrępowanego używania ciała lub doświadczania szczęścia duchowego. Co on wybierze, jeśli nie wypali się w nim pożądanie?
Ostatnio zmieniony 2023-10-02, 22:23 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3547
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 381 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
A kto sie od kogo odłaczył ? Przeciew wsródmodłaczonych sa clkiwicie sprzeczne poglady wiec kóry z nich odączony mniej lub bardziej ?Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 20:34Czy to określenie "bracia odłączeni" jest wzajemne? Czy mogę tak do się tu do wszystkich zwracać?
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 22:15Czyli jak ja jestem odłączony, to Ty jesteś.... ? Jaki tu przymiotnik byś zaproponował? Pozostający?Dezerter pisze: ↑2023-10-02, 21:49No nie, bo ja się od ciebie nie odłączyłem tylko ty się odłączyłeś w wieku 20 latOjciec.Pablito pisze: ↑2023-10-02, 20:34Czy to określenie "bracia odłączeni" jest wzajemne? Czy mogę tak do się tu do wszystkich zwracać?
porzucony...
Dodano po 43 minutach 42 sekundach:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Millenaryzm
Dodano po 11 minutach 16 sekundach:
a do mnie najlepiej mówi to tłumaczenie
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Re: Tysiącletnie Królestwo?
Według mnie to bardzo dobre skojarzenie i cieszę się, że to tak ująłeś. Celowo nie wprowadzałem tu tego pojęcia, aby na starcie nie zrażać osób innych denominacji, które czyśćca nie uznają, bo z reguły wiążą z nim bardzo błędne i mroczne wyobrażenia. A przecież czyściec to nic innego, jak osobista konfrontacja z nieskończoną Miłością. Czy ku niej wybiegniemy, czy też skryjemy się w naszych egoizmach? Pytanie retoryczne, które każdy z nas powinien sobie postawić.