viewtopic.php?p=352032#p352024
jako odniesienie do mojego posta:
viewtopic.php?t=12523&start=330#p351964
Tak, chcę aby ludzie, ja i wszyscy poznali Prawdę.CiekawaXO pisze: ↑2023-10-23, 08:26 @Ojciec.Pablito
Mam pytanie do tego punktu :Nie chcesz przeciągnąć. To po co prezentujesz to zdanie?"Nie zamierzam nikogo z Was odwodzić od Katolicyzmu, przeciągać - podstępem czy jawnie - siłą do Protestantów czy Unitarian
Oczywiście - przedstawiam swoje zdanie i być może ktoś z Was przyjmie je kiedyś w jakiejś części za swoje. Nad tym nie mam kontroli."
I moim zdaniem, jeśli Uważasz coś za nie prawdziwą religię, to chyba się cieszysz ze przechodzi na prawdziwą?
Nie wierzę w to, że nie chcesz, aby ludzie poznali,, Prawdę"...
Tak, ufam moim przekonaniom i znam drogę w jakich się wykuwały.
Już dawno temu pozbyłem się przekonania, że jest jakaś jedna grupa, denominacja, która jest tą Arką Noego, poza którą tylko śmierć (i fałsz).
I wiem, że Kościół Katolicki też tak naucza.
Stąd wiem, że wśród Was mogę czuć się bezpiecznie bo mamy - przynajmniej w przybliżeniu - podobne podejście.
W polskich forach protestanckich jest gorzej - bo tam faktycznie często panuje przekonanie, że poza ich denomiancjami jest piekło.
Lewicowi protestanci/unitarianie skupiają się bardziej na ideach i są chyba bardziej skupieni na człowieku niż na ideach.
Dlatego wybrałem do dyskusji forum katolickie jako bardziej otwarte i optymistyczne.
Tak jak napisałem w punkcie 8:
A tego, że mi nie wierzysz, to chyba nie jestem w stanie znienić.8.
Chcę też abyście mieli świadomość, że ja jestem tu na forum z powodu chęci rozmawiania "w przyjaznej i kulturalnej atmosferze o wierze chrześcijańskiej", życiu i innych sprawach.
Nie szukam drogi do powrotu do Kościoła Katolickiego czy jakiegokolwiek innego.
Po prostu jestem sobą, ze swoimi przemyśleniami, które chcę spotkać z Waszymi przemyśleniami po to aby swoje wzbogacić.
Jestem centrowo-lewicowym, inkluzywnym, wolnomyślicielskim, ex-katolickim, ex-protestanckim, unitariańskim chrześcijaninem.
Jeśli chodzi o moje poglądy nie mam nic przed Wami do ukrycia.
Ale rozumiem Twoją nieufność.
Musimy pewnie zjeść razem beczkę soli, żeby sobie wzajemnie zaufać.