Nie ma chyba nic złego w tym, oczywiście jeśli nie robi się TYLKO tego. Może najlepiej połączyć jedno z drugim, o czym już tu wspomniano. Ja gdyby nie te dywagacje to nie wiedziałabym jak postępować w niektórych sytuacjach (nawet wobec bliźnich) albo jak nie robić czegoś, co jest niezgodne z etyką chrześcijańską. Żyłabym/robiłabym wszystko tak jak uważam i myślałabym, że jest OK. Także refleksja może nam pomóc najpierw zrozumieć jak żyć w zgodzie z Bogiem i w odniesieniu do innych ludzi.sądzony pisze: ↑2023-11-24, 10:19
Wiara, od jakiegoś czasu, ma w moim życiu szczególne znaczenie.
Coraz częściej dochodzę jednak do wniosku, że skupiam się na pisaniu, gadaniu, czytaniu, myśleniu, dywagowaniu (czyli na sobie) niż na jej istocie czyli modlitwie (relacji miłości z Bogiem) oraz życiu (czyli relacji miłości z drugim człowiekiem).
Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?
-
- Początkujący
- Posty: 27
- Rejestracja: 7 maja 2023
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 2 times
Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?
Ostatnio zmieniony 2023-12-15, 22:29 przez skruszycsie, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15112
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4251 times
- Been thanked: 2981 times
- Kontakt:
Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?
Czytam i nie wierzę w to co czytam - a dowcip, inteligencja, uczynność, przyjazne zachowania, pomocne zachowanie, bratnie poglądy, zainteresowania, bycie fascynującą - to też "piękno kobiecego ciała" ? , bo dla mnie to to jest niefizyczna "emanacja duszy"Adam01 pisze: ↑2023-12-15, 10:08Moja intuicja mówi mi, że taki obraz prawdziwej miłości jest nieprawdziwy.Andej pisze: ↑2023-12-14, 21:58 Wydaje mi się, że te małżeństwa z rozsądku są małżeństwami prawdziwie z miłości. Bez zakochania. Ale z postanowię miłości. Realizacja tego postanowienia jest przejawem prawdziwej miłości.
Natomiast małżeństwa zawierane wyłącznie z powodu emocji, zakochania się, przechodzą kryzys, gdy płomienne uczucia wygasają. Gdy następuje proza życia. I trzeba iść pod górkę. Nie postawiali miłości, myśleli tylko o sobie, toteż gdy uczuć zabrakło, brakuje też odpowiedzialności i pragnienia dobra dla kogoś.
W normalnych warunkach i przy tradycyjnym wychowaniu wygląda ona następująco.
Piękno kobiecego ciała jest jedyną emanacją duszy, która jest dostępna człowiekowi.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?
No nie wiem.
To co u mnie czy także u innego potencjalnego faceta to nie wydaje mi się jakość szczególnie piękne ani emanujące. Raczej zwyczajne.
Jednakże nie oceniam gustów innych
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15112
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4251 times
- Been thanked: 2981 times
- Kontakt:
Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?
Ty nie bądź za dowcipny , to co miałem napisać "siostrzane " zamiast "bratnie"
czy dusza kobiety nie może być bratnia? no chyba może
więc odnieś się poważnie
bo ja normalny i heteroseksualny miłośnik kobiecych wdzięków jestem, ale to co napisałeś to przegięcie nawet jak dla mnie
Ostatnio zmieniony 2023-12-18, 23:09 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?
To jest temat trochę z tego typu, że jak się zacznie wnikać, to człowiek prędzej czy później wyjdzie na szowinistę lub zboka.
Odniosłem się do fizycznej strony emanacji.
Tej nie fizycznej za bardzo nie ogarniam, czasem wydaje się nieracjonalna i analiza w tym kierunku bywa podobna do stąpania po kruchym lodzie.
Dlatego wolałbym zostać przy swoim.
Odniosłem się do fizycznej strony emanacji.
Tej nie fizycznej za bardzo nie ogarniam, czasem wydaje się nieracjonalna i analiza w tym kierunku bywa podobna do stąpania po kruchym lodzie.
Dlatego wolałbym zostać przy swoim.