Objawienia Maryi w Polsce - Potwierdzone przez Watykan!

[Agnieszka672]

Szczęść Boże!

146 lat temu w Polsce miały miejsce objawienia w Gietrzwałdzie, które jako jedyne zostały w naszym kraju potwierdzone przez Kościół. Zapraszam do poznania cudownego przesłania Matki Bożej. Dużo pisze się i mówi o objawieniach w Fatimie, a często zapominamy, że w naszym kraju również mamy cudowne miejsce. Jeśli byłeś w Gietrzwałdzie, napisz jak to miejsce i modlitwa wpłynęły na Ciebie. Pozdrawiam!



pozdrawiam,
Agnieszka

[CiekawaXO]

Byłam nie raz.
Jako miejsce objawień fajne, mała kapliczka na zewnątrz z kawałkiem drzewa na którym ukazała się Maryja. Niestety nie mogłam znaleźć jaka była treść Objawień. Jeśli masz to podaj linka.
Później okazało się że owo drzewo to nie oryginalny kawałek, a jedynie typ drzewa na jakim Maryja się ukazała.
Ale co było dziwne, tam sprzedają jakieś płócienka, że niby one uzdrawiają, w takim małym sklepiku. Nie wiem czy to dobrze, bo nie znalazłam informacji jakie to ma podstawy do uzdrowień, czy ktoś zmyslił i kręci biznes.
Jako miejsce modlitwy to można odczuć atmosferę Objawień.

EDIT:jak wyświetlałam twój post na telu, a nie na lapku,to nie wyświetlił mi się film, że dodałaś treść Objawień.
Zobaczę.

[Andej]

Jeśli byłeś w Gietrzwałdzie, napisz jak to miejsce i modlitwa wpłynęły na Ciebie.

Ciekaw jestem, dlaczego nie dzielisz się tym, czy byłaś tam? Czy na Ciebie wpłynęło? Zastanawiasz się, czy pojechać i robisz sondę, aby zorientować się, czy warto?
Podpowiem: Warto. Nie dla jakichś szczególnych doznań. Bo jest to miejsce tak samo święte, jak każde inne poświęcone Bogu.
Warto, bo warto poświęcić swój czas, trud i pieniądze, aby udać się na pielgrzymkę. Jak też odpocząć w pięknym otoczeniu.
Kolejnym argumentem za tym, aby się tam udać jest to, że bardzo często oddzielając się od swojej codzienności, łatwiej się wyciszamy i lepiej otwieramy na Boga.
Znalazłbym więcej argumentów zachęcających. Ale nie warto tworzyć kolejnych bytów. Poza tym, zapewne inne osoby mogą podzielić się własną motywacja. Lepszą i silniejszą.

Byłem tam. Na ślubie, bo młodzi upodobali sobie to miejsce. Obserwowany cud, w którym uczestniczyłem, niestety, nie wpłynął na mnie zauważalnie. Wydaje mi się, że zawsze wpływa tak samo. Modlitwa, też jednako na mnie wpływa. Niezależnie od miejsca. Najważniejsza jest obecność Boga. Świadomość Jego obecności. I Jego miłości. Tak samo wpływa na mnie w Gietrzwałdzie, jak w moim kościele parafialnym, jak też każdym innym.

[Susanna]

Ja (jeszcze) tam nie byłam ale planuję pojechać może wiosną, tak jak na Jasną Górę czy do Krakowa Łagiewnik.
Faktycznie,wiele się mówi o innych objawieniach a o tych z Gietrzwałdu mało co.
Pozdrawiam.

[Dezerter]

Byłem, płócienka nie kupiłem , a jak się dowiedziałem, że drzewo nieprawdziwe, to mocno mnie to zdegustowało.
Nic szczególnego się tam nie wydarzyło dla mnie, ani żony, która pamięta opowieści swojego taty, że babcia i prababcia chodziła na piesze pielgrzymki do Gierzwałdu dawno temu.
Znalazłem bardzo ciekawe źródło informacji zebranych takich źródłowych - bardzo ciekawe, poczytałem i dla zachęty zacytuję fragment ówczesnego listu biskupa do proboszcza Gierzwałdu

W związku z tym należy podkreślić, że przy objawieniach Matki Boskiej w Gietrzwałdzie może być mowa tylko o dwóch wizjonerkach, a nie o czterech, że poważnie można studiować jedynie objawienia otrzymywane za pośrednictwem Justyny Szafryńskiej i Barbary Samulows

A wizjonerek zgłaszało się dużo więcej, więc uwaga - KK zaakceptował tylko 2. Ciekawostka socjologiczna - wszyscy mający wizje by(li)ły kobietami. Pochwała dla czujności ówczesnego biskupa, który trzymał czujne oko nad wszystkim i korzystał z opinii współczesnych naukowców, którzy potrafili zdemaskować oszustki.
https://wmbc.olsztyn.pl/Content/10943/0 ... aldzie.pdf

[pom]

Znalazłbym więcej argumentów zachęcających. Ale nie warto tworzyć kolejnych bytów. Poza tym, zapewne inne osoby mogą podzielić się własną motywacja. Lepszą i silniejszą.

Ja mogę złożyć swoje świadectwo. Nie jest potwierdzone przez KK, ale jest faktem znanym nie tylko mi. Byłem chory poważnie na wątrobę - także w kulminacyjnym momencie już nie mogłem jeść bo miałem silne dolegliwości wątroby. W kulminacyjnym tygodniu nic nie jadłem (o ile dobrze pamiętam, bo było to już wiele lat temu, może było więcej tych dni) we wtorek, środę, czwartek, w piątek nic nie jadłem i nie piłem, a w sobotę pojechałem z bratem rodzonym do Gietrzwałdu na Mszę Świętą. Potem napiłem się wody ze źródełka poświęconego przez Maryję i żyję - Chwała Panu. Było to pierwsze z wielu uzdrowień przez Boga mojej osoby z poważniejszych rzeczy.

[Dezerter]

Ale rozpisz się proszę , wypiłeś wodę i...

[pom]

Chyba po Komunii Świętej poszedłem napić się z tego źródełka i wyzdrowiałem i to wszystko. Nie było to spektakularne, przepraszam.I było darmowe. Było to za wstawiennictwem Mamusi Świętej tak sądzę, o ile dobrze pamiętam. Potem modliłem się w różnych intencjach do Osób z Trójcy Świętej. Tak jak dzisiaj podczas Adoracji Pana Jezusa modliłem się do Jezusa.

Dodano po 2 minutach 28 sekundach:
Ja jestem prostym człowiekiem i gdyby nie ten ogrom łask Bożych pewnie nadal żyłbym w nałogach.

[CiekawaXO]

Pom jako że Gietzwałd jest wsparte autorytetem Kościoła, to wierzę że mogą być tam uzdrowienia.
A Maryja mówiła coś że ta woda wypita z wiarą może pomagać w łasce uzdrowienia?
Strasznie mało na necie tych treści z Objawień.

[pom]

Modlę się do Maryi wiele razy dziennie bo noszę Szkaplerz karmelitański. W miarę systematyczna modlitwa pomaga mi też żyć w czystości.

[CiekawaXO]

Pamiętam jak mi babcia opowiadała, że jej syn a mój wujek miał egzemę straszną po porodzie.
I z sąsiadką wykąpały go w wodzie święconej i egzema odeszła.

[pom]

@Agnieszka672

Ten film rozumiem, że jest Waszym pierwszym, czy tak? Trochę niezrozumiałe jest dla mnie przesuwanie koralików nie znanego mi różańca podobnego do buddyjskiego narzędzia do medytacji ok 4 minuty. Czy się mylę? W jakim to jest celu w tym filmie?

[Andej]

Potem napiłem się wody ze źródełka poświęconego przez Maryję i żyję - Chwała Panu. Było to pierwsze z wielu uzdrowień przez Boga mojej osoby z poważniejszych rzeczy.

Takie świadectwa są wg mnie cenniejsze od tych szeroko rozpowszechnianych. Świadectwa skromne.
Ale w tym świadectwie wcale nie zachwyca mnie wyzdrowienie, ale wiara i zaufanie. I nie wiem czy dobrze odczytane, bo właściwie wcale nie napisane, świadectwo przemiany. Jakiejś formy metanoi. Wydaje mi się, boć może nadinterpretuję, był to przełom duchowy. Uzdrowienie duchowe. Bardziej duchowe niż fizyczne.
Jeśli się mylę, to głupio mi. Ale tak odebrałem to świadectwo.

[pom]

Nie chciałbym się rozwodzić nad sobą, bo ilu ludzi tyle dróg do Boga. Nadto wiarę przekazali mi rodzice, więc miałem prostszy start niż wielu. Nadto różne fakty z mego życia trudno mi uporządkować w czasie. Możliwe, że łaska nowo nawrócenia była wcześniej lub później po przeczytaniu objawień prywatnych Fulli Horak. Dostałem wtedy łaskę wiary w nie i wtedy chyba zaczął się u mnie proces dążenia do czystości serca i dążenia do życia w stanie łaski Uświęcającej non-stop.

[Dezerter]

Chyba po Komunii Świętej poszedłem napić się z tego źródełka i wyzdrowiałem i to wszystko. Nie było to spektakularne, przepraszam.I było darmowe. Było to za wstawiennictwem Mamusi Świętej tak sądzę, o ile dobrze pamiętam. Potem modliłem się w różnych intencjach do Osób z Trójcy Świętej. Tak jak dzisiaj podczas Adoracji Pana Jezusa modliłem się do Jezusa.

Dodano po 2 minutach 28 sekundach:
Ja jestem prostym człowiekiem i gdyby nie ten ogrom łask Bożych pewnie nadal żyłbym w nałogach.

Niesamowite
jestem pod wrażeniem - proszę byś dał porządne poszerzone świadectwo w naszym dziale Świadectwa ( jeśli jeszcze nie napisałeś, bo ja już nie ogarniam wszystkiego na forum)
Chora wątroba, to chyba nasza narodowa dolegliwość - polecam zainteresowanym w tym temacie nowy bardzo dobry serial "Informacja zwrotna" !

Dodano po 1 minucie 32 sekundach:

Pamiętam jak mi babcia opowiadała, że jej syn a mój wujek miał egzemę straszną po porodzie.
I z sąsiadką wykąpały go w wodzie święconej i egzema odeszła.

A woda z Gierzwałdu?

Dodano po 16 minutach 57 sekundach:

@Agnieszka672

Ten film rozumiem, że jest Waszym pierwszym, czy tak? Trochę niezrozumiałe jest dla mnie przesuwanie koralików nie znanego mi różańca podobnego do buddyjskiego narzędzia do medytacji ok 4 minuty. Czy się mylę? W jakim to jest celu w tym filmie?

Brawo za spostrzegawczość
napisałem im na YouTube komentarz by szybko poprawili ten film
Myślę, że ktoś niezorientowany szukając ilustracji do filmu nawet nie zauważył, że to nie nasz różaniec. Jednak w filmie o objawieniu, którego główna treścią jest "odmawiajcie różaniec" - to błąd gruby!