Niedawno był 13 grudnia a dziś 16 grudnia
Pacyfikacja kopalni „Wujek” – największa zbrodnia stanu wojennego
Dziewięć ofiar śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych – to krwawy bilans pacyfikacji strajkującej załogi kopalni „Wujek” w Katowicach, przeprowadzonej przez ZOMO i wojsko 16 grudnia 1981 roku, po wprowadzeniu przez ekipę gen. Wojciecha Jaruzelskiego stanu wojennego. Najmłodszy z zastrzelonych miał zaledwie 19 lat.
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/38063 ... nnego.html
Nie wiem, o czym można by tu dyskutować, ale warto pamiętać że to już 42 lata.
Pamiętam będąc dzieckiem tę Solidarność z 1980 roku, nie była wcale naiwna. Ta która wygrała w 1989 roku była już z przetrąconym kręgosłupem.
Rocznica masakry
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Rocznica masakry
Dziękuję za wspomnienie. Skleroza. Chodził za mną tren 16. Pamiętałem, że coś ważnego, ale nie pamiętałem co.
Pamiętam to przygnębienie. To oszołomienie po druzgocącym ciosie zadanym Polakom przez komunistów. Nadzieję na zmianę. Strach. Pamiętam godziny spędzane na przepisywaniu ulotek. Na maszynie do pisania z ilomaś przebitkami. Pamiętam, jak wyszpikowałem szkic charakterystyczny szyld Solidarność oraz schematyczny szkic tamtych wydarzeń. Nie, źle pamiętam. Rysowałem na każdym egzemplarzu. Wyszpikowanie przyszło później, gdy robiłem matryce do powielaczy.
Potem roznoszenie ulotek (A4). Dyskretne przekazywanie. Rozkładanie w miejscach publicznych. W zakładzie pracy.
Ciekawostka. Stukając na maszynie, a pisząc przez kilka przebitek, trzeba było mocna walić, nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo to słychać. W zimie tylko w klatce schodowej i do sąsiadów. A później w lecie, to i na ulicy. A dokładnie nade mną mieszkał jeden z generałów włączonych do WRONy. Chyba tylko dlatego żadnemu ZOMOwcowi mnie przyszło do głowy, że może to być podejrzane.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.