Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

[Marek_Piotrowski]

Tworzenie wrażenia, że chodzi o "osądzanie" to zwykłe zamydlanie.
Po pierwsze - nie ma czego "osądzać". To, że związki homoseksualne są grzechem, to nauka zawarta w Piśmie i nie trzeba "osądzać" by to wiedzieć. Nie ma potrzeby "rozeznawania" itd.
Po drugie - "osąd" (rozumiany w sensie negatywnym) zawsze odnosi się do osoby. Powiedzenie, ze "kradzież jest zła" to żaden osąd.
Po trzecie wreszcie - nie ma krztyny miłości w mówieniu komuś, kto jest na drodze do zatracenia, że czyni dobrze.
Chcesz się "pochylić" nad tymi osobami? Pomóż im zrozumieć, że żyją w grzechu śmiertelnym. To będzie świadectwo Twojej miłości, a nie udawanie, że wszystko jest OK.

[Gzresznik Upadający]

Reasumując i kończąc, bo już nie mam nic do dodania:
ta niby zmianą, niby szok i niby rewolucja- dla mnie Bóg chce powiedzieć jedno: NIE OCENIAJ pochopnie. Prawo nie jest dla prawa, ale dla człowieka, i są sytuacje, gdzie to prawo nie jest łatwe do wyegzekwowania zero jedynkowo.
Nie osądzaj-to chce powiedzieć Jezus-ja będę osądzał. Ilu katolików dozna zbawienia, bo nie będzie pochopnie osądzać czynów nawet, drugiego człowieka? Ilu katolików uniknie przez to potępienia? A wołali "Panie Panie" dniami i nocami?
Wydaje mi się że ta niby rewolucja, przysłuży się katolikom i ich zbawieniu.

Ja nie protestuje przeciw , ja tylko wskazuje niebezpieczenstwa.
Mój proces uwalniania od tego zniewolenia to około 7 lat.
Kłamstwo że jest sie innym i ze jest to naturalne oparte tylko na tym że nie zdiagnozowano przyczyn. Jest sie innym ale nie jest to NATURALNE. I jest to proces czasem odwracalny cąlkowicie ,czasem tylko czesciowo. Ale nie jest nieodwracalny.

Dodano po 2 minutach 9 sekundach:

Tworzenie wrażenia, że chodzi o "osądzanie" to zwykłe zamydlanie.
Po pierwsze - nie ma czego "osądzać". To, że związki homoseksualne są grzechem, to nauka zawarta w Piśmie i nie trzeba "osądzać" by to wiedzieć. Nie ma potrzeby "rozeznawania" itd.
Po drugie - "osąd" (rozumiany w sensie negatywnym) zawsze odnosi się do osoby. Powiedzenie, ze "kradzież jest zła" to żaden osąd.
Po trzecie wreszcie - nie ma krztyny miłości w mówieniu komuś, kto jest na drodze do zatracenia, że czyni dobrze.
Chcesz się "pochylić" nad tymi osobami? Pomóż im zrozumieć, że żyją w grzechu śmiertelnym. To będzie świadectwo Twojej miłości, a nie udawanie, że wszystko jest OK.

To bardziej do mnie sie tyczy, fakt faktem nie jestem 100 % obiektywny w tym osadzie. Zawsze bede mieć subiektywny stosunek do tej rpzypadłosci. Bo była moją.
Ale nie jest . Chwała Najwyzszemu.

[CiekawaXO]

@Gzresznik Upadający Ale ja widzę, że teraz ty się nie zgadzasz z tym co właśnie wyszło...i nad tym się zastanawiaj(cie) co teraz. Nie nade mną. Ja przyjmuję to nauczanie i nie jest dla mnie rewolucją. EOT bo zaraz wpadną inni, a nie ma moim zdaniem o co kruszyć kopii.

Dodano po 7 minutach 1 sekundzie:
Grzeszniku, nauka nie zna wychodzenia z homoseksualizmu, więc nie mogę się wypowiadać.

Wydaje mi się jednak ,że więcej pożytku będzie jak przyjmę narrację naukową, niż twoją. Taką mam logikę, wybacz:P

[Gzresznik Upadający]

@Gzresznik Upadający Ale ja widzę, że teraz ty się nie zgadzasz z tym co właśnie wyszło...i nad tym się zastanawiaj(cie) co teraz. Nie nade mną. Ja przyjmuję to nauczanie i nie jest dla mnie rewolucją. EOT bo zaraz wpadną inni, a nie ma moim zdaniem o co kruszyć kopii.

Dodano po 7 minutach 1 sekundzie:
Grzeszniku, nauka nie zna wychodzenia z homoseksualizmu, więc nie mogę się wypowiadać.

Wydaje mi się jednak ,że więcej pożytku będzie jak przyjmę narrację naukową, niż twoją. Taką mam logikę, wybacz:P

Terpia nie zawsze jest skuteczna, To tyle.
Staram sie tylko rozebrac na czynniki pierwsze to co wypuszczono . Czy napisałem ze to herezja ? Patrze tylko na potencjalne niebezpieczenstwa zwiazne z brakiem okreslen warunków wykonywania.
I taki SJ Martin moze zrobic z tego pompę. A Ks Isakowicz Zalewski odesłać w diabły grzesznikow.
Nie bedę afirmowal tego rozwiazania. Ale go nie odrzucam, ( tylko ze wzgledów posłuszeństwa) Natomiast ma prawo wyrazic zdanie i obawy.
Bo znam przewrotność tego srodowiska.

Dodano po 1 minucie 32 sekundach:
a co do nauki . Zapytałbym czy nauka w 100 % wie jakie sa przyczyny przypadłosci.
Bo jak sie pogrzebie to wyglada na to ze stara szkoła psychologii wie najwiecej .

[CiekawaXO]

Każde środowisko może być przewrotne, katolickie także.

[Gzresznik Upadający]

Każde środowisko może być przewrotne, katolickie także.

Piszesz o katolikach otwartych ?

[CiekawaXO]

A kto to katolik otwarty?
Franciszek?

[Andej]

Otwarty katolik to taki, który stara się odczytywać wolę Bożą. Jak sama nazwa wskazuje, jest otwarty na działanie Ducha świętego.

[amisz]

@Praktyk nie przyjmujesz tego nauczania-twój wybór.

Z tego co czytam, to @Praktyk przyjmuje to nauczanie.
Szkopuł w tym, że to nauczanie można przyjąć interpretując je zgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła, albo można przyjąć interpretując je niezgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła.
Albo hermeneutyka ciągłości, albo hermeneutyka zerwania ciągłości.
Nożem można zabić, albo można posmarować chleb masłem.
Myślę, że tak od czasów Soborowych dokumenty Kościelne mają taki niedookreślony charakter, który sprawia, że następuje wewnątrz Kościoła podział.
W zależności co komu w duszy gra, staje po jednej, lub po drugiej strony barykady.
Owce i kozły.
Nie dzieje się to rzecz jasna, bez Bożego dopustu. Jest w tym Boży zamysł.

[Gzresznik Upadający]

A kto to katolik otwarty?
Franciszek?

google nie gryzie

[CiekawaXO]

Ale ty gryziesz.

[Adam01]

Wydaje mi się że ta niby rewolucja, przysłuży się katolikom i ich zbawieniu.

Jak to prawi mądrość ludu: gdzie diabeł nie może ...

[kazik95]

@Praktyk nie przyjmujesz tego nauczania-twój wybór.

Z tego co czytam, to @Praktyk przyjmuje to nauczanie.
Szkopuł w tym, że to nauczanie można przyjąć interpretując je zgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła, albo można przyjąć interpretując je niezgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła.
Albo hermeneutyka ciągłości, albo hermeneutyka zerwania ciągłości.
Nożem można zabić, albo można posmarować chleb masłem.
Myślę, że tak od czasów Soborowych dokumenty Kościelne mają taki niedookreślony charakter, który sprawia, że następuje wewnątrz Kościoła podział.
W zależności co komu w duszy gra, staje po jednej, lub po drugiej strony barykady.
Owce i kozły.
Nie dzieje się to rzecz jasna, bez Bożego dopustu. Jest w tym Boży zamysł.

[podkreslenie moje]
bycie przeciwko soborowi watykanskiemu drugiemu to bycie przeciwko Kosciolowi
uzywasz arguemntu lefebrystow

[Albertus]

@Praktyk nie przyjmujesz tego nauczania-twój wybór.

Z tego co czytam, to @Praktyk przyjmuje to nauczanie.
Szkopuł w tym, że to nauczanie można przyjąć interpretując je zgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła, albo można przyjąć interpretując je niezgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła.
Albo hermeneutyka ciągłości, albo hermeneutyka zerwania ciągłości.
Nożem można zabić, albo można posmarować chleb masłem.
Myślę, że tak od czasów Soborowych dokumenty Kościelne mają taki niedookreślony charakter, który sprawia, że następuje wewnątrz Kościoła podział.
W zależności co komu w duszy gra, staje po jednej, lub po drugiej strony barykady.
Owce i kozły.
Nie dzieje się to rzecz jasna, bez Bożego dopustu. Jest w tym Boży zamysł.

[podkreslenie moje]
bycie przeciwko soborowi watykanskiemu drugiemu to bycie przeciwko Kosciolowi
uzywasz arguemntu lefebrystow

To nie można wyrażać krytycznych opinii wobec wszystkiego co orzeczono na soborach?

[kazik95]

@Praktyk nie przyjmujesz tego nauczania-twój wybór.

Z tego co czytam, to @Praktyk przyjmuje to nauczanie.
Szkopuł w tym, że to nauczanie można przyjąć interpretując je zgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła, albo można przyjąć interpretując je niezgodnie z dotychczasową Nauką Kościoła.
Albo hermeneutyka ciągłości, albo hermeneutyka zerwania ciągłości.
Nożem można zabić, albo można posmarować chleb masłem.
Myślę, że tak od czasów Soborowych dokumenty Kościelne mają taki niedookreślony charakter, który sprawia, że następuje wewnątrz Kościoła podział.
W zależności co komu w duszy gra, staje po jednej, lub po drugiej strony barykady.
Owce i kozły.
Nie dzieje się to rzecz jasna, bez Bożego dopustu. Jest w tym Boży zamysł.

[podkreslenie moje]
bycie przeciwko soborowi watykanskiemu drugiemu to bycie przeciwko Kosciolowi
uzywasz arguemntu lefebrystow

To nie można wyrażać krytycznych opinii wobec wszystkiego co orzeczono na soborach?

trzeba by sie zastanowic w takim wypadku kto jest tu autorytetem?
czy kosciol i papiez? czy tez Albertus i amisz?

czym to sie rozni od podejscia protestantow i ich prywatnej interpretacji Pisma i "wybieraniu tego co sie im podoba" jak sa oskarzani?
krytykujac nauczanie soboru - krytykujesz nauczanie kosciola - a tym samym stawiasz sie ponad tym nauczaniem i jestes swoim wlasnym papiezem

protestantyzm czystej wody