Czy homoseksualizm/biseksualizm to grzech jeżeli się takim urodziło i nie wybrało się tego?

[Alishee]

Jestem biseksualną chrześcijanką, wierzę bardzo mocno w Trójcę Świętą i w to ze Jezus odkupił za nas grzechy i wstąpi ponownie by sądzić żywych i umarłych. Jednak fakt tego ze jestem biseksualna sprawia ze wspólnota dosyć mnie wyklucza i wytworzył się powszechny stereotyp ze chrześcijanin nie może być homoseksualny ani biseksualny, ja się urodziłam taka, nie wybrałam tego ze pociągają mnie obie płcie i uważam ze Bóg mnie kocha taką jaką jestem, nie jestem i nie byłam w związku ani z tą samą płcią ani z przeciwną, ale zakochiwałam się zarówno w osobach przeciwnej płci jak i tej samej. Kościół katolicki mówi ze skłonność to nie grzech ale czyny tak, podobnie jak Biblia, jednak uważam ze orientacja seksualna to mocno biologiczna sprawa i jak się tego nie wybrało to nie powinno być to sądzone jako grzech, szczerze nie wiem co robić bo nie moge zmienić swojej orientacji od tak jeżeli wiem ze czuje pociąg do obu płci i zakochiwałam się w obu płciach i wiem ze muszę to po prostu zaakceptować. Ale mimo wszystko nadal nie wiem czy grzeszę bo ja serio nie wybrałam tego tylko sie urodziłam taka. Męczy mnie dość ta sprawa od dawna i chcę poznać na nią odpowiedź.

[Albertus]

Jestem biseksualną chrześcijanką, wierzę bardzo mocno w Trójcę Świętą i w to ze Jezus odkupił za nas grzechy i wstąpi ponownie by sądzić żywych i umarłych. Jednak fakt tego ze jestem biseksualna sprawia ze wspólnota dosyć mnie wyklucza i wytworzył się powszechny stereotyp ze chrześcijanin nie może być homoseksualny ani biseksualny, ja się urodziłam taka, nie wybrałam tego ze pociągają mnie obie płcie i uważam ze Bóg mnie kocha taką jaką jestem, nie jestem i nie byłam w związku ani z tą samą płcią ani z przeciwną, ale zakochiwałam się zarówno w osobach przeciwnej płci jak i tej samej. Kościół katolicki mówi ze skłonność to nie grzech ale czyny tak, podobnie jak Biblia, jednak uważam ze orientacja seksualna to mocno biologiczna sprawa i jak się tego nie wybrało to nie powinno być to sądzone jako grzech, szczerze nie wiem co robić bo nie moge zmienić swojej orientacji od tak jeżeli wiem ze czuje pociąg do obu płci i zakochiwałam się w obu płciach i wiem ze muszę to po prostu zaakceptować. Ale mimo wszystko nadal nie wiem czy grzeszę bo ja serio nie wybrałam tego tylko sie urodziłam taka. Męczy mnie dość ta sprawa od dawna i chcę poznać na nią odpowiedź.

Skłonności co prawda nie są grzechem ale same skłonności są zgodnie z nauczaniem Kościoła "obiektywnie nieuporządkowane" czyli są złem jakie człowieka dotyka i należy dążyć do tego aby się z tego zła uwolnić.

Nikt nie rodzi się homoseksualistą a nawet jeśli mielibyśmy jakieś wrodzone złe skłonności albo takie których nabawiliśmy się w wyniku naszych błędów i grzechów to jako chrześcijanie musimy dążyć do tego aby się od nich uwolnić z pomocą Bożą.

Obecnie pojawiła sie pewna moda na takie skłonności i nie mam żadnej wątpliwości że kiedyś ludzie będą sie tego wstydzić sami przed sobą.

Z tego co piszesz to , dzięki Bogu na razie to zaburzenie w sferze seksualnej u ciebie przejawiło się tylko w odczuciach i emocjach?


Jesteś bardzo młoda i całkiem możliwe że to po prostu samo przejdzie jeśli będziesz trwać w czystości, nie będziesz oglądać pornografii i słuchać ludzi którzy reprezentują ideologię która propaguje tezy że to nie są żadne zaburzenia i że nie jest to nic złego.

A najlepiej jak będziesz czytać Pismo Święte - natchnione przez Ducha Świętego Słowo Boże. Ono pokazuje nam Drogę zbawienia.

A odnośnie kwestii o którą pytasz to przeczytaj to co mówi Św Paweł:

Rz1:16 Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka3. 17 W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie.
18 Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. 19 To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. 20 Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy5. 21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę6 niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.
29 7 Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; 30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, 31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. 32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.



Przede wszystkim jednak trzeba pamiętać o tym że Bóg nam o tym mówi nie dlatego aby nas potępić ale po to aby nas przywieść do nawrócenia.

Bóg nas kocha! Bóg kocha grzesznika ale nienawidzi grzechu.

Nie ma takiego grzechu którego Bóg by nie wybaczył ale trzeba uznać swój grzech i przyjąć Jego miłosierdzie

[kazik95]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

[Andy72]

Przeszkadza grzech a nie ludzie

[Albertus]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym.
A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

[kazik95]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym.
A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

No właśnie. Bądźcie homoseksualiści homoseksualistami a biseksualiści biseksualistami.
Niech każdy kocha kogo chce.
Bądźmy wszyscy dobrymi ludźmi i przekształcamy ten świat w lepsze miejsce.

[Albertus]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym.
A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

No właśnie. Bądźcie homoseksualiści homoseksualistami a biseksualiści biseksualistami.
Niech każdy kocha kogo chce.
Bądźmy wszyscy dobrymi ludźmi i przekształcamy ten świat w lepsze miejsce.

To straszne co piszesz...

Czy aż tak nienawidzisz tych ludzi że życzysz im aby pozostawali w takim stanie w jakim są i byli obciążeni skłonnościami które są obiektywnie nieuporządkowane?

Czy ludziom dotkniętym skłonnościami pedofilskimi albo zoofilnymi powiesz to samo?

A może jeszcze życzysz im aby uprawiali sobie sodomię krocząc radośnie ku przepaści potępienia?

[Andy72]

Jeśli chodzi o homoseksualizm wrodzony (co nie znaczy : dziedziczny) to coś w rodzaju daltonizmu. Jest zaburzeniem.
Jest także krzyżem, gdy ktoś go rozpozna i walczy ze swymi skłonnościami, może być to dla niego najlepszą drogą do uświęcania się. Natomiast ideologia LGBT wmawia by skłonnościom ulegać co krzywdzi osoby homoseksualne.

[Albertus]

Jest także krzyżem, gdy ktoś go rozpozna i walczy ze swymi skłonnościami, może być to dla niego najlepszą drogą do uświęcania się.

Tak. Tak jak każda dysfunkcja, choroba i zaburzenie.

[kazik95]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym

A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

To się zdecyduj

[Andy72]

Tak samo zaburzeniem orientacji seksualnej jest orientacja aseksualna ( bo są 4: aseks, hetero, homo, bi)
Aseksualiści przez całe życie nie znają co to pociąg, nie narzekają na jego brak, siłą rzeczy są odporni na grzech nieczystości choć może im grozić grzech pychy.
aseksualizm jest najrzadszy
wedle częstości: hetero, bi, homo, aseks

[Albertus]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym.
A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

To się zdecyduj

W czym niby mam się zdecydować?

Bóg kocha wszystkich grzeszników ale nienawidzi grzechu.

To proste jak budowa cepa.

Czy jak Bóg kocha złodzieja to znaczy że kocha również kradzieże, złodziejstwo i skłonności do kradzieży?

Dodano po 3 minutach 38 sekundach:

Tak samo zaburzeniem orientacji seksualnej jest orientacja aseksualna ( bo są 4: aseks, hetero, homo, bi)
Aseksualiści przez całe życie nie znają co to pociąg, nie narzekają na jego brak, siłą rzeczy są odporni na grzech nieczystości choć może im grozić grzech pychy.

Trudno mi sobie tak szczerze mówiąc wyobrazić ludzi w pełni fizycznie zdrowych pozbawionych całkowicie popędu seksualnego ale jeśli tacy są to jest to też zaburzenie które ich dotyka.

[kazik95]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym.
A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

To się zdecyduj

W czym niby mam się zdecydować?

Bóg kocha wszystkich grzeszników ale nienawidzi grzechu.

To proste jak budowa cepa.

Czy jak Bóg kocha złodzieja to znaczy że kocha również kradzieże, złodziejstwo i skłonności do kradzieży?

Skoro porównujesz do złodziejstwa, to zapytam:
Jakie zło innym ludziom wyrządzają homoseksualiści albo biseksualiści?

[Andej]

jednak uważam ze orientacja seksualna to mocno biologiczna sprawa i jak się tego nie wybrało to nie powinno być to sądzone jako grzech, szczerze nie wiem co robić bo nie moge zmienić swojej orientacji od tak jeżeli wiem ze czuje pociąg do obu płci i zakochiwałam się w obu płciach i wiem ze muszę to po prostu zaakceptować.

Podobnie jak ze skłonnością do alkoholizmu. DDA. Nie wybrało się. Czy wszystko usprawiedliwia?
Być może nie wybierałaś orientacji, ale sposób realizacji popędu zależy wyłącznie od Ciebie. Od Twojej woli.
To nie my decydujemy o tym, co jest grzechem. Ja nie mam śmiałości pouczania Boga w tym zakresie.
Jak każdy człowiek ma wiele złych skłonności. Nie wiem, na ile wrodzonych, na ile nabytych. Nie rozpatruję tego. Nie staram się usprawiedliwiać siebie (co nie znaczy, że w młodym wieku nie kombinowałem jak koń pod górę). Staram się kierować rozumem. Wybrałem Boga. Wybrałem miłość. To wyznacza kierunek.

[Albertus]

Powiedzcie mi: co Bogu przeszkadzają biseksualni czy homoseksualni ludzie?

W niczym.
A ktoś twierdził ze przeszkadzają?

To się zdecyduj

W czym niby mam się zdecydować?

Bóg kocha wszystkich grzeszników ale nienawidzi grzechu.

To proste jak budowa cepa.

Czy jak Bóg kocha złodzieja to znaczy że kocha również kradzieże, złodziejstwo i skłonności do kradzieży?

Skoro porównujesz do złodziejstwa, to zapytam:
Jakie zło innym ludziom wyrządzają homoseksualiści albo biseksualiści?

Jeśli uprawiają czynnie sodomię to oczywiście robią wielką krzywdę sobie i innym ludziom poprzez grzech i wciąganie innych do współuczestnictwa w grzechu który może na nich sprowadzić potępienie.

Jeśli mowa o samych skłonnościach to oczywiście żadnego zła nie czynią ale to samo można powiedzieć o skłonnościach do kradzieży.

Nie wynika z tego że skłonność do kradzieży jest dobra ani to że skłonność homoseksualna jest dobra bo obydwie skłaniają do czynienia zła.