Źle rozumiesz. Żyd wierny swojej wierze (Abrahama, Mojżesza itd) wierzy w Chrystusa.
Niestety, nie wszyscy uwierzyli.
Każdy katolik jest duchowym Żydem. Nie każdy Żyd jest duchowym Żydem.
Traktujemy tych Żydów, którzy nie uwierzyli w Jezusa jako zagubionych braci.
Takich, co pozostali na wierze takiej, jak wyglądała w roku 0 nie pomawiamy o "wiarę w innego Boga".
SPrzeniewierzyli się przez brak wiary w Chrystusa, ale w Boga wierzą tego samego.
Prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, prawdziwym zaś obrzezaniem jest to, które się dokonuje w sercu, obrzezanie duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga./Rz 2,29/
"Pytam więc: Czyż odrzucił Bóg swój lud? Żadną miarą. Ja przecież też jestem Izraelitą, pochodzę od Abrahama i przynależę do pokolenia Beniamina.
Nie odrzucił Bóg swego ludu, tego, który już przedtem poznał. Czyż nie wiecie, co mówi Pismo o Eliaszu, o tym, jak się uskarżał przed Bogiem na Izraela?"(Rz 11,1-2)
"Cóż więc? Izrael nie osiągnął tego, czego tak szukał. Tylko wybrani osiągnęli to, a inni zostali zaślepieni,
zgodnie z tym, co mówi Pismo: Zesłał na nich Bóg ducha odrętwienia; dał im oczy po to, aby nie widzieli, a uszy po to, aby nie słyszeli aż po dzień dzisiejszy.
A Dawid mówi: Niech stół ich stanie się dla nich sidłami i pułapką, i powodem do zgorszenia i zapłatą.
Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli, i niech będą zawsze zgięci we dwoje.
Pytam więc, czy aż tak się potknęli, że odpadali? Ależ nie! Przeciwnie, ich upadki posłużyły za okazję do zbawienia dla pogan i w ten sposób w nich samych obudziła się [szlachetna] zazdrość.
A jeśli ich upadek okazał się skarbem dla świata, ich zaś pomniejszenie - bogactwem dla pogan, to czymże się okaże ich ubogacenie?
Wam zaś, poganom, mówię: jak długo pozostanę apostołem pogan, tak długo będę chlubnie spełniał moje posługiwanie;
bo może w ten sposób pobudzę do świętej zazdrości moich rodaków i przynajmniej niektórych spośród nich ocalę.
Jeżeli bowiem ich odejście stało się powodem pojednania świata, to czyż ich powrót nie okaże się powstaniem z martwych do życia?
Jeżeli pierwociny [ciasta] są święte, to i wszystko ciasto okaże się świętym; jeżeli święte są korzenie, to i gałęzie.
Jeżeli niektóre spośród naturalnych gałęzi zostały odcięte, a na ich miejsce ty - jakkolwiek dziczką jesteś - zostałeś wszczepiony i korzystasz z mocy korzeni i z soków ożywczych oliwki,
to nie powód jeszcze, żebyś wynosił się ponad gałęzie! A jeśli się wynosisz [to pamiętaj], że nie ty podtrzymujesz korzeń, lecz właśnie korzeń ciebie.
A może powiesz: Tamte gałęzie po to zostały odcięte, żebym ja mógł być wszczepiony.
To prawda: zostały odcięte ze względu na ich niedowiarstwo. Ty zaś trwasz w wierze; pamiętaj jednak, nie unoś się pychą, lecz trwaj w bojaźni.
Jeśli bowiem Bóg nie oszczędził naturalnych gałęzi, to i ciebie nie będzie oszczędzał.
Miej tedy na uwadze i dobroć, i surowość Boga: surowość wobec tych, którzy popadli w grzechy, dobroć zaś wobec ciebie, jeśli - rzecz jasna - wytrwasz przy tej dobroci; w przeciwnym razie i ty także będziesz wycięty.
Zresztą tamci, jeśli nie będą trwali z takim uporem w swoim niedowiarstwie, również zostaną wszczepieni; Bóg ma bowiem moc wszczepić ich na nowo.
Bo jeżeli ty zostałeś wycięty z dziczki oliwnej, do której należałeś według natury, i przeszczepiony, wbrew naturze, na drzewko oliwki szlachetnej, to o ileż łatwiej będzie wszczepić w drzewo oliwne tych, którzy już z natury do niego przynależą.
Nie chciałbym, bracia - byście nie byli zbyt zadufani w sobie utrzymywać was w nieświadomości co do tej oto tajemnicy: Zatwardziałość części Izraela będzie trwała tak długo, jak długo nie nawrócą się w całej pełni poganie.
I w ten sposób cały Izrael osiągnie zbawienie, zgodnie z tym, co zostało napisane: Z Syjonu przyjdzie Zbawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba.
I takie zawrę z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy.
Co prawda, gdy ma się na uwadze Ewangelię, to - dla waszego dobra - są jej nieprzyjaciółmi; gdy jednak uwzględni się ich wybranie, to - dzięki ojcom - są przedmiotem umiłowania.
Nieodwołalne są bowiem wszystkie dary i samo powołanie Boże."(Rz 11,7-29)