Drogi Piotrze, masz bardzo dziwne wyobrażenie nieba. Niebo to stan RELACJI, nie wyobrażeń - choć z pewnością ma też wiele wspólnego z wyobraźnią, bo to również stan nieograniczonej KREATYWNOŚCI. Warto jednak mieć na uwadze, że cokolwiek byśmy sobie wyobrażali, to nigdy nie będzie niebo.
Dodano po 12 minutach 55 sekundach:
Nie, Stwórca nigdy nie wymagałby od człowieka, aby ten wyłączył myślenie - przeciwnie, skoro otrzymał ten dar, ma go używać. Błędem jednak jest kojarzenie postawy zawierzenia z wyłączeniem myślenia. Gdy np. decydujesz się na skok ze spadochronem, musisz zawierzyć, że on się w odpowiedniej chwili otworzy. Nie poznajesz całej struktury spadochronu i jego toku produkcji, bo wystarczy zaufanie do konstruktora, producenta i osoby, która ten spadochron składała. Szczegółowa wiedza byłaby dla Ciebie niepotrzebnym balastem.
O ileż bardziej ma to miejsce wobec całego naszego życia! Czuję, że ktoś mnie powołał do istnienia i że ku czemuś zmierzam, po drodze otrzymując czytelne znaki obecności tego Kogoś. Dlaczego tutaj miałbym to zawierzenie wyłączyć? Mało tego - każdego dnia przekonuję się o obecności Chrystusa poprzez doznawaną Miłość i odkrywaną Prawdę. Gdybym tą drogą nie podążał, świat stałby się dla mnie mroczny i absurdalny.