Piszę o ABORCJI, a nie poświęceniu jednego życia dla drugiego.Pompieri pisze: ↑2024-04-14, 16:42 Kiedy jest nie i koniec, Ciekawa?
Kosciol jest za zyciem.
I slusznie.
Dylemat zachodzi, gdy jedno zycie zagraza drugiemu.
Ale wowczas Kosciol nie naucza: nie i koniec: stoi na stanowisku, zeby probowac nie niszczyc zycia, ale wybor ktore zniszczyc tez lezy w kwestii wolnosci chrzescijanskiej. A weic dopuszcza taki wybor, aby ratujac jedno, poswiecic drugie.
ABORCJI, USUNIĘCIU dziecka. Kościół nie zezwala na USUNIĘCIE ciąży, nawet jeśli to uratuje matkę.
Wstydem jest dla mnie, to będzie dość niemiłe, że "starzy" wyjadacze, którzy mienią się katolikami, mówią takie rzeczy. Które są nieprawdziwe, i nei odróżniają poświęcenia jednego na rzecz drugiego od słowa ABORCJA.
Mówią o kompletnie innej rzeczy niż ja, ale mówią. NIE NA TEMAT.
Kościół Katolicki nie dopuszcza do aborcji w żadnym wypadku.
Ja do tych nauk dotarłam dawno, w jeden dzień.
Chyba że katolikiem nie jesteś, to nie było tematu i przepraszam, ale wydawało mi się że jesteś.
Więc jeśli jesteś: proszę cię, po prostu sprawdź to SAM okej? To tam jest, w wielu żródłach.
Dodano po 7 minutach 25 sekundach:
Zedytowałam post aby nie był aż tak strasznie ostry, więc jeśli ktoś już zacytował, to niech zedytuje, bo to jest jego ostateczna wersja.