Jak wygląda szatan?
Re: Jak wygląda szatan?
Boga nikt nie widzial wiec nie odpowiem ci na to pytanie. ;D
Nie znajde ci teraz wszystkich linkow bo to dawno temu czytalam,nie przypomne juz gdzie.
Pamietam tylko ze od jakichs mistykow kosciola,prywatne objawienia.
Nie znajde ci teraz wszystkich linkow bo to dawno temu czytalam,nie przypomne juz gdzie.
Pamietam tylko ze od jakichs mistykow kosciola,prywatne objawienia.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak wygląda szatan?
Poczekam. Jednak wolałbym, abyś opierała się na tym, co stanowi fundament wiary. Na Piśmie świętym.
A jeśli już na objawieniach, to wyłącznie uznanych. I uznanych szczególnie w tym zakresie, o którym rozmawiamy.
Czy masz pewność, że Boga nikt nie widział? To znów szokujący mnie konkret. Zwłaszcza w świetle tego, że skrzydła anielskie widziane były.
Czy masz pewność, że ST nie ma opisu sytuacji, w której człowiek widział Boga?
A jeśli już na objawieniach, to wyłącznie uznanych. I uznanych szczególnie w tym zakresie, o którym rozmawiamy.
Czy masz pewność, że Boga nikt nie widział? To znów szokujący mnie konkret. Zwłaszcza w świetle tego, że skrzydła anielskie widziane były.
Czy masz pewność, że ST nie ma opisu sytuacji, w której człowiek widział Boga?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak wygląda szatan?
Zbaczamy z tematu, ale jak nic w ST znajdziemy opis, że np Mojżesz widział Boga - aż twarz Mu promieniała i musiał ją zakrywać, bo ludzie się bali...
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Jak wygląda szatan?
Dla mnie szatan to w głównej mierze moje ego.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Jak wygląda szatan?
Szczerze mówiąc to jej nie znam.
Wiem, że szatan kusił poszczącego Jezusa na pustyni.
Że nagle po stworzeniu kobiety pojawił się w raju.
Że był upadłym aniołem.
Słyszałem też (ale to chyba brednie), że był zazdrosnym bratem Jezusa.
Nie widzę ty sprzeczności, a raczej potwierdzenie mojego sposobu pojęcia "złego".
Każde zło wyrządzone na świecie bierze się z egoizmu.
Adam i Ewa "lepiej" wiedzieli co jest dla nich dobre. Przestali wierzyć Bogu, a zaczęli sobie.
Wiem, że szatan kusił poszczącego Jezusa na pustyni.
Że nagle po stworzeniu kobiety pojawił się w raju.
Że był upadłym aniołem.
Słyszałem też (ale to chyba brednie), że był zazdrosnym bratem Jezusa.
Nie widzę ty sprzeczności, a raczej potwierdzenie mojego sposobu pojęcia "złego".
Każde zło wyrządzone na świecie bierze się z egoizmu.
Adam i Ewa "lepiej" wiedzieli co jest dla nich dobre. Przestali wierzyć Bogu, a zaczęli sobie.
Ostatnio zmieniony 2020-03-08, 22:48 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Jak wygląda szatan?
Czytałam sobie ostatnio książkę. A tak już mam, że jak czytam książkę to zdarza mi się myśleć czasem.
I tak sobie pomyślałam:
Wszystko co złe przedstawiamy jako obrzydliwe.
Ale tak nie jest. To, co najbardziej nam szkodzi będzie się wydawać najciekawsze, najładniejsze.
Na ile właściwe jest przedstawianie Szatana jako tego odrażającego?
Kto uwierzy ochudzie przebranej za kozła? Nie łatwiej będzie się przekonać do najpiękniejszej istoty, jaką widziałeś?
*A zdj dlatego, że jestem fangirl i każda okazja, żeby pokazać spn musi zostać wykorzystana.
I tak sobie pomyślałam:
Wszystko co złe przedstawiamy jako obrzydliwe.
Ale tak nie jest. To, co najbardziej nam szkodzi będzie się wydawać najciekawsze, najładniejsze.
Na ile właściwe jest przedstawianie Szatana jako tego odrażającego?
Kto uwierzy ochudzie przebranej za kozła? Nie łatwiej będzie się przekonać do najpiękniejszej istoty, jaką widziałeś?
*A zdj dlatego, że jestem fangirl i każda okazja, żeby pokazać spn musi zostać wykorzystana.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15062
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4240 times
- Been thanked: 2970 times
- Kontakt:
Re: Jak wygląda szatan?
Bratem Jezusa na pewno nie był
Przez ego Sztan działa - z takim skrótem myślowym to chyba można się zgodzić
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Jak wygląda szatan?
A zapraszam do pogłębienia wiedzy:sądzony pisze: ↑2020-03-08, 22:38 Szczerze mówiąc to jej nie znam.
Wiem, że szatan kusił poszczącego Jezusa na pustyni.
Że nagle po stworzeniu kobiety pojawił się w raju.
Że był upadłym aniołem.
Słyszałem też (ale to chyba brednie), że był zazdrosnym bratem Jezusa.
Nie widzę ty sprzeczności, a raczej potwierdzenie mojego sposobu pojęcia "złego".
Każde zło wyrządzone na świecie bierze się z egoizmu.
Adam i Ewa "lepiej" wiedzieli co jest dla nich dobre. Przestali wierzyć Bogu, a zaczęli sobie.
https://www.teologia.pl/m_k/zag03-11.htm#4
Szatan nadal jest upadłym aniołem, zbuntował się i okazał nieposłuszeństwo Bogu - to są główne przejawy jego działalności plus pycha (stąd bunt) a dlatego jego decyzja jest nieodwołalna, że duchy są innymi stworzeniami, gdy podejmują decyzje to jej nie mogą zmienić, czyli sa to decyzje wieczne.
Zły jest duchem, nie może być Twoim ego, bo to jest osobny byt, nie może być w tobie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak wygląda szatan?
Czytając podlinkowany tekst: Bóg jest miłosierny i dlatego chętnie przebacza tym, którzy pragną odejść od czynionego zła, by kierować się dobrem. Takiego pragnienia nie ma jednak w zbuntowanych na zawsze aniołach, dlatego nie mogą dostąpić Bożego przebaczenia. "Nieodwołalny charakter wyboru dokonanego przez aniołów, a nie brak nieskończonego miłosierdzia Bożego sprawia, że ich grzech nie może być przebaczony. "Nie ma dla nich skruchy po upadku, jak nie ma skruchy dla ludzi po śmierci" nie mogę się zgodzić z przytoczoną tezą.Magnolia pisze: ↑2020-03-08, 23:00 ... Szatan nadal jest upadłym aniołem, zbuntował się i okazał nieposłuszeństwo Bogu - to są główne przejawy jego działalności plus pycha (stąd bunt) a dlatego jego decyzja jest nieodwołalna, że duchy są innymi stworzeniami, gdy podejmują decyzje to jej nie mogą zmienić, czyli sa to decyzje wieczne. ...
Wydaje mi się (ale może źle interpretuję, dlatego wdzięczny będę za wyprowadzenie z błędu, jeśli błąd popełniam), że nieodwołalność polega wyłącznie na tępym uporze, a nie na tym, że ich wola jest ograniczona.
Wydaje mi się, że szatan, podobnie jak człowiek, posiada wolną wolę. I gdyby chciał, to mógłby wrócić do Boga. Gdyby miał takie pragnienie, to mógłby dostąpić przebaczenia. A "nieodwołany charakter" polega na trwaniu w nienawiści. To znaczy, że dopóki trwa w opozycji do Boga, to nie ma szans na zmianę. Uważam twierdzenie, że raz podjętej decyzji nie mogą zmienić za nieprawdziwe. Mogą, ale nie chcą. Mogą, ale im to głów nawet nie przychodzi. Pozostając w spierali rosnącej nienawiści wciąż oddalają sie od miłosierdzia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak wygląda szatan?
Ja nie moge się zgodzić i potwierdzić z takimi tezami.
To że podjęli decyzję nieodwołalną wynika z duchowej natury. To samo dotyczy dusz po śmierci.
w wątku o aniołach stróżach o tym dyskutowaliśmy. Istota duchowa jak podejmie decyzję to jest ona niezmienna. Głównie dlatego, że mieli pełną świadomość dokonywanego wyboru, sa to stworzenia doskonałe, więc i ich wybory sa doskonałe, czytaj rozciągnięte na wieczność.
viewtopic.php?f=8&t=9528&hilit=Anioł+stróż
Możesz oczywiście pozostać przy swoim zdaniu, ale jest ono niezgodne z teologią katolicką.
To że podjęli decyzję nieodwołalną wynika z duchowej natury. To samo dotyczy dusz po śmierci.
w wątku o aniołach stróżach o tym dyskutowaliśmy. Istota duchowa jak podejmie decyzję to jest ona niezmienna. Głównie dlatego, że mieli pełną świadomość dokonywanego wyboru, sa to stworzenia doskonałe, więc i ich wybory sa doskonałe, czytaj rozciągnięte na wieczność.
viewtopic.php?f=8&t=9528&hilit=Anioł+stróż
Możesz oczywiście pozostać przy swoim zdaniu, ale jest ono niezgodne z teologią katolicką.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak wygląda szatan?
Wcale nie chcę. Analizowałem jeno podlinkowany tekst. Bolsze niczewo. To co napisałem, wynika bezpośrednio z punktu 4.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 192
- Rejestracja: 2 wrz 2019
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 37 times
Re: Jak wygląda szatan?
Mam osobiste, całkiem dobre relacje z szatanem.
Kiedyś bardzo intensywnie modliłem się o nawrócenie i zbawienie szatana i to wtedy się stało. (ponad 30 lat temu).
Następne lata życia wyglądały jakby on zasadniczo mnie nie ruszał, że przestał zwodzić. Oczywiście z grubsza ujmując, bo bywało także ostro i bardzo ostro.
Niestety nie mogę go uważać za pełnoprawnego partnera do czegokolwiek, bo jest kłamcą i oszustem.
I w tym wypadku, nawet nie musiałem tego sprawdzać, po prostu to widzę i wiem.
Nie współpracuję z nim w żadnej mierze, choć w sercu na dnie leży żal, że tak piękna ongiś istota, stała się synonimem i istotą zła.Bo ja go jakoś od środka kocham. Trudno to wyjaśnić, jednak tak jest.
Kiedyś bardzo intensywnie modliłem się o nawrócenie i zbawienie szatana i to wtedy się stało. (ponad 30 lat temu).
Następne lata życia wyglądały jakby on zasadniczo mnie nie ruszał, że przestał zwodzić. Oczywiście z grubsza ujmując, bo bywało także ostro i bardzo ostro.
Niestety nie mogę go uważać za pełnoprawnego partnera do czegokolwiek, bo jest kłamcą i oszustem.
I w tym wypadku, nawet nie musiałem tego sprawdzać, po prostu to widzę i wiem.
Nie współpracuję z nim w żadnej mierze, choć w sercu na dnie leży żal, że tak piękna ongiś istota, stała się synonimem i istotą zła.Bo ja go jakoś od środka kocham. Trudno to wyjaśnić, jednak tak jest.
Re: Jak wygląda szatan?
Naprawdę źle to brzmi... Katolik nie ma wchodzić z szatanem w żadne relacje.szary brat pisze: ↑2020-03-09, 08:10 Mam osobiste, całkiem dobre relacje z szatanem.
Kiedyś bardzo intensywnie modliłem się o nawrócenie i zbawienie szatana i to wtedy się stało. (ponad 30 lat temu).
Następne lata życia wyglądały jakby on zasadniczo mnie nie ruszał, że przestał zwodzić.
A liczenie że szatan Cię przestanie zwodzić... jest naiwne i świadczy o wierze w iluzję...
Zwodzi każdego a jak już świętym dokuczał i papież wprost o tym mówi to dlaczego Ciebie miałby nie ruszać? wniosek nasuwa się jeden, bo posiada cię bez przeszkód...
-
- Bywalec
- Posty: 192
- Rejestracja: 2 wrz 2019
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 37 times
Re: Jak wygląda szatan?
Jak zwykle kompletnie nie zrozumiałaś, co napisałem ...
Dodano po 59 sekundach:
A wnioski wyciągasz szybko i pochopnie.
Jak nazwać taką postawę?
Dodano po 59 sekundach:
A wnioski wyciągasz szybko i pochopnie.
Jak nazwać taką postawę?