Jak być zbawionym?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
Piotrek

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Piotrek » 2016-10-01, 06:27

Po co modlitwy, przecież człowiekowi nie wolno ingerować w świat bogów. Piotrek z Warszawy.

konik

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: konik » 2016-10-01, 08:13

Hmmm ... modlitwa jest ingerencja w swiat bogow?
prosba do matmy czy taty w rodzinie jest ingerencja w mame i tate ...
Hm - a branie zupy do ust jest ingerencja w organizm ...
Piotrek - a czy Ty nie naogladales sie jakichs horrorow i teraz nie dosypiasz , he :lol:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-01, 11:01

Piotrek pisze:Ja na przykład wątpię w istnienie piekła. Uważam, że po śmierci wszyscy wspólnie spotkamy się. Piotrek.
Każdy ma prawo wątpić w cokolwiek - i wierzyć w cokolwiek. Jak mu wygodnie.
Tyle że odrzucenie autorytetu wiary i przejście na własny autorytet w tej dziedzinie sensu wielkiego nie ma...

Piotrek

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Piotrek » 2016-10-01, 11:29

Aha, i dodam że interesują mnie głównie państwa kaukaskie. Armenia i Gruzja są chrześcijańskie, tak jak Czeczenia jest muzułmańska. Armenia czeka na swojego Sergio Ordżonikidze :). Piotrek z Warszawy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-01, 11:42

Do Armenii wybieram się już jakiś czas i wybrać się nie mogę. Też mnie fascynuje tamtejsza starożytność chrześcijańska.

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Jaabes » 2016-10-01, 11:47

Dezerter pisze: Oczywiście powinno być "nieutracalność zbawienia"
Ano prawdę mówisz, że my sami ...
zadam ci pytanie - grzeszysz?
bo ja tak
Żony nie zdradziłem, bo przysięgałem i jestem poważnym facetem, ale
jak by do mojego pokoju hotelowego weszła sobowtórka Merlin M. w kusym szlafroczku .... :oops:
to nie wiem jak ty ale ja wiem, że jestem tylko grzesznym facetem i nie wykluczam, że ...
Jaabes - naprawdę nie znasz ludzi, których uważałeś za dobrych chrześcijan, którzy odpadli od wiary?
Nadal nie rozumiem czym jest NEUTRALNOŚĆ i NIEUTRACALNOŚĆ zbawienia ?
Jak już to są to tylko ludzkie wymysły, gdyż Biblia wskazuje na coś zupełnie innego...
Skoro zgadzamy się że to tylko my sami możemy odrzucić, zaniedbać itp. zbawczą Łaskę, to o czym prawisz ?

Nie grzeszę, czyli nie trwam w grzechu ! Natomiast owszem zdarzają się upadki w grzech. Lecz jeśli zaistnieje taka okoliczność, to zachowuję się dokładnie jak napisał apostoł Jan w pierwszym swoim liście w 2;1-2 BT :
?Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego.  On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata. ?
Tylko jedna literka, a jak dużo zmienia. Czy teraz widzisz różnicę w słowach ?grzeszyć i zgrzeszyć? ?

Skoro zakładasz że w obliczu mocnych bodźców i sprzyjających okoliczności mógłbyś zdradzić żonę. To analogicznie ujmując, gdyby było zagrożone Twoje życie, i ratunkiem byłoby wyrzeknięcie się Zbawiciela. To też nie wykluczasz że...???

Znajomość przypadków odpadnięcia od wiary, porzucenie Jezusa Chrystusa, nie dowodzi tego jak ja się zachowam. Znam taki przypadek z autopsji :
Przed laty gościliśmy w domu małżeństwa, które po jakimś czasie przeszli na Buddyzm.
Co powiesz odnośnie tego poniższego wersu ?
?  A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają.  ?
[Mt 11;12].
Czy jesteś gotowy na taką postawę ?
Albo i tego fragmentu :
?Prawdziwa to mowa: Jeśli bowiem z nim umarliśmy, z nim też żyć będziemy;  jeśli z nim wytrwamy, z nim też królować będziemy; jeśli się go zaprzemy, i On się nas zaprze ?
[ 2 Tym 2;11-12].
To więc chcesz z Nim współkrólować w Tysiącleciu, czy nie wiesz czy chcesz ? Bo myślę że o to chodzi tutaj.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-01, 12:26

Czy jesteś gotowy na taką postawę ?
A Ty twierdzisz że jesteś?
Gadanie jest tanie. O czym przekonało się wielu, w tym święty Piotr.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15107
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4250 times
Been thanked: 2977 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Dezerter » 2016-10-01, 14:52

jest jeszcze jedna koncepcja zbawienia- spotkałem ją u protestantów, a właściwie to chyba u badaczy i SJ
mówi ona, że:
zbawieni zostaną ci , którzy do zbawienia są przeznaczeni odwiecznym wyborem Boga
nikt inny nie ma szans, a ci wybrani mają to zbawienie nieutracalnee.
Koncepcja dla mnie absurdalna, taka predestynacja.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-01, 15:26

To koncepcja kalwińska.

Marek P

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek P » 2016-10-02, 12:10

Dezerter pisze: Publicznie to dosłownie publiczne, czyli we wspólnocie np w kościele, kaplicy, czy jakiejś sali, gdzie zgromadził sie lud Boży.
ja zrobiłem to kilkakrotnie i - to zmienia życie . Słowo wypowiedziane publicznie nabiera mocy.
Czy mógłbyś napisać jaka była treść wypowiedzianych słów? A dlaczego nie we własnej "komorze"?

Marek P

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek P » 2016-10-02, 12:28

Dezerter pisze: jest jeszcze jedna koncepcja zbawienia- spotkałem ją u protestantów, a właściwie to chyba u badaczy i SJ
mówi ona, że:
zbawieni zostaną ci , którzy do zbawienia są przeznaczeni odwiecznym wyborem Boga
nikt inny nie ma szans, a ci wybrani mają to zbawienie nieutracalnee.
Koncepcja dla mnie absurdalna, taka predestynacja.
Dezerter. Kiedyś zastanawiałem się mocno nad predystynacją. To raczej inaczej działa a robi wrażenie predystynacji. Są ludzie, którzy chcą osobiście poznać żywego Boga (tak jak Ty to robisz czy też starasz się zrobić). I są ludzie w większości, którzy nie są tym zainteresowani i nigdy nie będą, mimo tego, że chodzą do Kościoła.

Przytoczę poniżej pewne wersety:
Izajasza 55:
(6) "Szukajcie Pana, dopóki można go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko!"
(7) "Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!"
Ap 3:
(20) "Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną."
(9) "Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz."
(10) "Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu."
Jana 6:
(44) "Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."
(45) "Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie."

Nie ma nieograniczonych ilości szans. Duch Święty raz i drugi daje "sygnał". W pewnej chwili jednak brama zostaje zamknięta na zawsze. Albowiem:
2 Tes 2:
(9) "A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów,"
(10) "I wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić."
(11) "I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu,"

Każdy ma szansę. Ale wielu nie korzysta. Idzie w złym kierunku.
Natomiast uważam, że ponieważ ofiara była doskonała, to i łaska jest doskonała, i dana raz na zawsze.

Awatar użytkownika
Jordan
Gaduła
Gaduła
Posty: 896
Rejestracja: 25 wrz 2016
Ostrzeżenia: 1
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 65 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Jordan » 2016-10-02, 12:39

Marku piszesz: "Natomiast uważam, że ponieważ ofiara była doskonała, to i łaska jest doskonała, i dana raz na zawsze."

Czy Bóg może cofnąć swoją łaskę? Dał ją, ale z jakiegoś powodu cofa... - czy to możliwe?!
A ten, który poświadcza o prawdziwości przesłania tej księgi, przypomina, że Jezus powiedział:
— Pamiętaj, że nadejdę niespodziewanie!
Niech już to nastąpi, PANIE nasz, Jezu! Przybądź jak najprędzej.

Ap 22:20 NPD

Marek P

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek P » 2016-10-02, 12:52

Jordan pisze:Marku piszesz: "Natomiast uważam, że ponieważ ofiara była doskonała, to i łaska jest doskonała, i dana raz na zawsze."
Czy Bóg może cofnąć swoją łaskę? Dał ją, ale z jakiegoś powodu cofa... - czy to możliwe?!
Łaska jest darem. Jest dana za darmo.
(Nieutracalna łaska == nieutracalne zbawienie) => pewność zbawienia

Nie znam osobiście takiego przypadku ani też nie słyszałem o takim.

Awatar użytkownika
Jordan
Gaduła
Gaduła
Posty: 896
Rejestracja: 25 wrz 2016
Ostrzeżenia: 1
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 65 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Jordan » 2016-10-02, 13:23

Marku, jak odczytujesz Mat 18,23-35 >> przypowieść o zły słudze?!
Czy ten sługa otrzymał łaskę, gdy mu pan jego CAŁY dług darował? Niewątpliwie tak, prawda!?
Co się stało później??...
A ten, który poświadcza o prawdziwości przesłania tej księgi, przypomina, że Jezus powiedział:
— Pamiętaj, że nadejdę niespodziewanie!
Niech już to nastąpi, PANIE nasz, Jezu! Przybądź jak najprędzej.

Ap 22:20 NPD

Marek P

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek P » 2016-10-02, 13:30

Jordan pisze:Marku, jak odczytujesz Mat 18,23-35 >> przypowieść o zły słudze?!
Czy ten sługa otrzymał łaskę, gdy mu pan jego CAŁY dług darował? Niewątpliwie tak, prawda!?
Co się stało później??...
Tłumaczy to werset 35. Przypowieść mówi, że jak Bóg ofiarował nam łaskę za darmo i wszystkie przewinienia darował, tak i my mamy swym "dłużnikom" darować. Jest to nauczanie Jezusa.
Ten "sługa zły" nie poznał Jezusa. Gdyby poznał, Duch Święty przyprowadziłby go do prawdy. Rozumiem o co Ci chodzi. Pytanie jest takie? Czy możliwym jest aby nawrócona osoba tak "odpłynęła" do świata, że przytłumiła już głos Ducha Świętego. Myślę, że Duch Święty wcześniej czy później "zainterweniuje".

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”