Nie zastanawialiśmy się. I nie widzimy żadnej przyczyny, dla której miałoby tak być. Albowiem, aby tak było ludzie pierwsi musieliby być izolowani od dobra. A przecież dobro było ich początkiem. Wszak pierwszym ich doznaniem był Bóg i Raj. Najpierw byli doskonali. To zło przyszło później. I zaczęło się rozwijać. Raz trafiało na żyzną glebę, inny raz na skałę. Dobre ziarno wymaga zupełnie innych warunków niż złe.Teraz problem w tym, że gleba wymieszana. I w tej samej warunki do rozwoju znaleźć mogą oba.duhduh pisze:...
Zastanawialiście się kiedyś skąd ludzie brali dobre cechy w czasach przed Biblią i przykazaniami? Czy bez Biblii ludzie byliby w 100% mordercami, gwałcicielami lub złodziejami?
Po drugie, nie tylko pobyt w Raju był objawienie przekazu boskiego. Tysiące lat wcześniej, zanin spisano Pismo, było ono przekazywane ustnie. Od kiedy człowiek nauczył się posługiwać mową, przekazywał innym najważniejsze informacje. Być może pierwszym przekazem biblijnym było stwierdzenie Adama: BÓG JEST. Może taki prapoczątek miała Biblia, która z czasem rozwinęła się do księgi, a potem do ksiąg. Aby wreszcie obok spisanego i solidnego filara ST został postawiony drugi - NT.
Moralność nie powstała w Biblii. Biblią ją opisuje, kanalizuje, uwiecznia. Moralność pochodzi od samego Boga. I przekazywana była stale. Każdemu pokoleniu, przez każde poprzedzające je pokolenie. Tak jak teraz przekazujemy systemy oparte na Dekalogu.
Lubisz pytania. Dlaczego Bóg negatywnie ocenił czyn Kaina, zanim przekazał Mojżeszowi kamienne tablice? Skąd Kain miał wiedzieć, że zabicie brata jest czynem nagannym? I czy jego motywem nie była miłość?