Nie, mnie to nie obraża, gdyby Eden był w Afryce... Gdzieś był, ale zapewne układ kontynentalny to też efekt zmian, jakie nastąpiły po globalnym potopie! Obecna Afryka, raczej nie była taka od początku stworzenia, którego dokonał Bóg [nawet są przesłanki, że był wtedy jeden ląd, który w wyniku np. potopu i związanych z nim katastrof tektonicznych, podzielił się na kilka części].Marek_Piotrowski pisze:To prawda że są omylni (choć nie widzę nic obrazoburczego w tezie, że ludzie wyszli z Afryki)
Dosłownie to, co napisałem! Dla naukowców, wierzących w ewolucję darwinowską, zapis biblijny nic nie znaczy - nic nie ma tam prawdziwego w ich oczach...Marek_Piotrowski pisze:natomiast co masz na myśli pisząc "za nic mają zapis biblijny"?
Sprawę Afryki wyżej poruszyłem...Marek_Piotrowski pisze:Biblia nie ma nam nic do przekazania na temat tego, jak Bóg stwarzał człowieka - czy w procesie ewolucji, czy inaczej. Ani o tym, ile to trwało. Ani czy było to w Afryce czy gdzie indziej.
ABSOLUTNIE się z Tobą Marku nie zgodzę, że Biblia nie ma nic do powiedzenia na temat tego:
# jak Bóg stwarzał człowieka
# ile trwało stworzenie tego, co oglądamy.
Wiesz, co mnie przekonuje, że dni stworzenia z Rdz 1 to realne dni w tygodniu jaki znamy?
To:
Exo 20:8-11 bt5
(8) Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić.
(9) Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie swoje zajęcia.
(10) Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani przybysz, który przebywa w twoich bramach.
(11) W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.
Uzasadnienie dla świętości szabatu jest przekazane nie językiem przenośni/przypowieści/symboliki/zamiennika dni na miliony lat... - ale jest to język Kogoś, Kto był tam i wtedy, gdy powstawał świat!!
Owszem, Biblia nie zajmuje się 100% wszystkiego co istnieje w praktyce czy teorii...Marek_Piotrowski pisze:Podobnie jak nie ma nic do przekazania na temat równań różniczkowych, chemii czy elektryczności. Tym się Biblia nie zajmuje.
Ona się zajmuje tym, co ma znaczenie dla zbawienia grzesznych ludzi - to priorytet Bożego Słowa!
A kwestia pochodzenia świata, tego jak, kiedy i przez kogo on się zaczął... - to wchodzi w zakres tego priorytetu z prostej przyczyny: Chodzi o to czy uznaje się Boga-Stwórcę czy nie!?
Ponadto: Czy daje się wiarę temu co On powiedział, czy nie!?
Ja daję wiarę Bogu i Jego Słowu, dlatego odrzucam całkowicie ideę ewolucji, stawianej w miejsce kreacji.
Również tzw. teistyczną ewolucję neguję bo ona jest tylko takim "mydleniem oczu" - niby się uznaje Boga, że coś zapoczątkował, ale potem to już teoria Darwina jest górą... :lol:
Taka nauka przeczy tej ZASADNICZEJ prawdzie biblijnej, że: nie było śmierci przed grzechem Adama!!
Pozdrawiam [czuję, że się szykuje dłuższy dialog - zapraszam]