Dlaczego wierzycie w Boga?
- piotruniog
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 11 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Dziękuję za odpowiedź.
W tym co napisałem obecnie jednak bardziej męczą mnie pozostałe kwestie, które napisałem. Choć ta co do której się odniosłeś także jest jedną z ważniejszych dla mnie, a na którą dostaję różne odpowiedzi.
W tym co napisałem obecnie jednak bardziej męczą mnie pozostałe kwestie, które napisałem. Choć ta co do której się odniosłeś także jest jedną z ważniejszych dla mnie, a na którą dostaję różne odpowiedzi.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Bardzo miło się czyta takie mądre wypowiedzi, w pełni się z tym zgadzam
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Cieszę się zatem że się w tym zgadzamy.Hildegarda pisze: ↑2022-06-05, 17:20Bardzo miło się czyta takie mądre wypowiedzi, w pełni się z tym zgadzam
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Dlaczego wierzyłem? Bo tak zostałem wychowany, bo taki jest zwyczaj w naszej kulturze. Dzieci co do zasady naśladują starszych. Zwłaszcza, gdy jeden z nich jest gorliwym, wręcz fanatycznym katolikiem i do tego żywicielem rodziny. Wtedy nawet nie masz wyboru - albo idziesz do kościółka albo tatuś Cię nie akceptuje. Oczywiście nie powie tego wprost.
Lata mijały, wiara była - nazwijmy to "uśpiona" do momentu śmierci mojej mamy. Po tym wydarzeniu, potrzebowałem komfortu, pocieszenia, nadziei. Nie wiem do końca czego ale co tydzień przyjmowałem komunię i przez 8 miesięcy codziennie odmawiałem różaniec. Zainteresowałem się także literaturą katolicką. Po jakichś 8 miesiącach smutek po stracie minął, ja znów zacząłem myśleć trzeźwo. Powiem więcej, w ten rok dojrzałem bardziej niż przez ostatnie 10 lat. Kolejne doświadczenia życiowe oraz kształcenie się na wielu płaszczyznach zaprowadziły mnie do tego miejsca - po raz pierwszy w życiu mogę powiedzieć, że nie wierzę w Boga. Przynajmniej nie tego, jakiego znamy z przekładów judeochrześcijańskich. I, to nie jest tak, że mam żal, czy że go nienawidzę. Ja bym bardzo chciał aby Bóg istniał, aby ktoś taki nas kochał bezwarunkowo, aby Biblia nie była zbiorem podań, legend i wzniosłych nauk. Problem w tym, że to nie ma sensu. Naprawdę wierzycie, że kochający Bóg przez miliony lat(tak wiem, dla Boga czas nie istnieje)oglądał jak jego kochane dzieci są zjadane przez inne zwierzęta jak krokodyle czy warany(dla których swoją drogą byliśmy przekąską, smakołykiem - zupełnie tym, czym dla nas jest karp w wigilię), by w walce z przeciwnościami losu nauczyć się stworzyć cywilizację, która nomen omen na końcu mu przeszkadza, bo ludzie od niego odstępują. Jak nas mordowały dosłownie wszystkie drapieżniki to Bóg nas kochał, jak my się nauczyliśmy bronić to Bóg jest oburzony i rychło zrobi nam apokalipsę żebyśmy przypadkiem nie mieli za lekko Czy to nie sen wariata?
Lata mijały, wiara była - nazwijmy to "uśpiona" do momentu śmierci mojej mamy. Po tym wydarzeniu, potrzebowałem komfortu, pocieszenia, nadziei. Nie wiem do końca czego ale co tydzień przyjmowałem komunię i przez 8 miesięcy codziennie odmawiałem różaniec. Zainteresowałem się także literaturą katolicką. Po jakichś 8 miesiącach smutek po stracie minął, ja znów zacząłem myśleć trzeźwo. Powiem więcej, w ten rok dojrzałem bardziej niż przez ostatnie 10 lat. Kolejne doświadczenia życiowe oraz kształcenie się na wielu płaszczyznach zaprowadziły mnie do tego miejsca - po raz pierwszy w życiu mogę powiedzieć, że nie wierzę w Boga. Przynajmniej nie tego, jakiego znamy z przekładów judeochrześcijańskich. I, to nie jest tak, że mam żal, czy że go nienawidzę. Ja bym bardzo chciał aby Bóg istniał, aby ktoś taki nas kochał bezwarunkowo, aby Biblia nie była zbiorem podań, legend i wzniosłych nauk. Problem w tym, że to nie ma sensu. Naprawdę wierzycie, że kochający Bóg przez miliony lat(tak wiem, dla Boga czas nie istnieje)oglądał jak jego kochane dzieci są zjadane przez inne zwierzęta jak krokodyle czy warany(dla których swoją drogą byliśmy przekąską, smakołykiem - zupełnie tym, czym dla nas jest karp w wigilię), by w walce z przeciwnościami losu nauczyć się stworzyć cywilizację, która nomen omen na końcu mu przeszkadza, bo ludzie od niego odstępują. Jak nas mordowały dosłownie wszystkie drapieżniki to Bóg nas kochał, jak my się nauczyliśmy bronić to Bóg jest oburzony i rychło zrobi nam apokalipsę żebyśmy przypadkiem nie mieli za lekko Czy to nie sen wariata?
Ostatnio zmieniony 2022-07-24, 20:00 przez Rafał, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Smutna, a nawet tragiczna karykatura wiary.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Czyż życie tym właśnie nie jest? Tragedią, karykaturą naszych wyobrażeń? Narzucamy sobie pewne normy społeczne, a kolejne pokolenia mające problemy z samodzielnym myśleniem sztywno się ich trzymają, niszcząc wszystko wokół z obawy przed zmianami czy prawdą. Mniemam, że jednak taka jest natura ludzka. Nie obwiniam jednak nikogo. Przez miliony lat uciekaliśmy przed drapeżnikami, więc pewne mechanizmy są głeboko w nas zakorzenione.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Niekoniecznie niszcząc. Ale takie postawy, rzeczywiście, wcale nie sa rzadkie.
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.
Ludzi nie uczy się myślenia. Obecna pokolenie, jest pokoleniem lemingów. Od kilkudziesięciu lat, może nawet 100, są doskonalone metody prania mózgów za pośrednictwem mediów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Tak razi cię fakt zjadania ludzi przez zwierzęta? Ale ja nie widzę w tym większego problemu niż w fakcie że ludzie umierają z powodu różnych chorób, wypadków, zabijani przez innych ludzi i ze starości...Rafał pisze: ↑2022-07-24, 19:58 I, to nie jest tak, że mam żal, czy że go nienawidzę. Ja bym bardzo chciał aby Bóg istniał, aby ktoś taki nas kochał bezwarunkowo, aby Biblia nie była zbiorem podań, legend i wzniosłych nauk. Problem w tym, że to nie ma sensu. Naprawdę wierzycie, że kochający Bóg przez miliony lat(tak wiem, dla Boga czas nie istnieje)oglądał jak jego kochane dzieci są zjadane przez inne zwierzęta jak krokodyle czy warany(dla których swoją drogą byliśmy przekąską, smakołykiem - zupełnie tym, czym dla nas jest karp w wigilię), by w walce z przeciwnościami losu nauczyć się stworzyć cywilizację, która nomen omen na końcu mu przeszkadza, bo ludzie od niego odstępują. Jak nas mordowały dosłownie wszystkie drapieżniki to Bóg nas kochał, jak my się nauczyliśmy bronić to Bóg jest oburzony i rychło zrobi nam apokalipsę żebyśmy przypadkiem nie mieli za lekko Czy to nie sen wariata?
Co za różnica?
Biblia wyjaśnia to tym że człowiek przez grzech odrzucił Bożą łaskę która mogła go od śmierci chronić.
Czy Bóg dając wolność człowiekowi i dopuszczając możliwość grzeszenia miał w tym jakiś cel?
Tak - bo celem człowieka nie był raj ale coś znacznie większego - zwycięstwo nad śmiercią i grzechem i królowanie z Chrystusem w Niebie i na ziemi.
Bóg kocha człowieka bezwarunkowo.
Ale czy ty nie mylisz bezwarunkowej miłości ze służeniem przez Boga człowiekowi i spełnianiem wszystkich zachcianek i pożądań człowieka niezależnie od tego jaki człowiek jest i co robi i co myśli?
Ostatnio zmieniony 2022-07-25, 23:11 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.